Miłość nie powinna tak bardzo boleć

Prolog (1)

==========

Prolog

==========

----------

VIVIEN - TERAZ

----------

Limuzyna zatrzymuje się gładko przed wejściem do renomowanego kina w L.A., a tłum krzyczał i huczał, co było wyraźnie słyszalne nawet przez barierę samochodu. Podniecenie fanów sięgnęło w tym tygodniu zenitu, a ja przez większość nocy z trudem zasypiałem pod ciężarem oczekiwań. Jestem wdzięczna mojej niesamowicie utalentowanej makijażystce za ukrycie rażących ciemnych cieni pod moimi oczami i bladego odcienia mojej skóry.

Jeśli przeżyję tę noc bez rzygania lub omdlenia, uznam to za zwycięstwo.

Zwykłe wątpliwości prześcigają się przez mój przerażony umysł, niemal paraliżując mnie niepokojem. Czy dobrze robię, rozrywając szeroko klatkę piersiową, odsłaniając słabe punkty mojego serca dla całego świata?

Mój oddech wypływa w udręczonych zrywach, a ja kładę dłoń na mojej rozdętej klatce piersiowej, pocierając napięte miejsce, chcąc, by moje serce się uspokoiło, zanim zrobię sobie koronę.

Ciepłe, znajome palce splatają się w moich, a ja trzymam się jego dłoni jak koła ratunkowego. "Oddychaj, Viv. Dasz radę" - mówi.

Odwracam się do niego, odkrywając, że jego przeszywające niebieskie oczy są już zamknięte na moich. Ściskając moją rękę, uśmiecha się, jego spojrzenie jest pełne miłości i uwielbienia. Wypuszczam drżący oddech, gdy mój puls zwalnia, pocieszona uspokajającym spojrzeniem jego wspaniałej twarzy i mocnym uściskiem jego dłoni w mojej. Wyciągając rękę, ściskam jego policzek, ciesząc się z poczucia jego zarostu, gdy ociera się o moją dłoń. "Nie mógłbym tego zrobić bez ciebie. Nigdy nie dotarłbym nawet do tego punktu bez twojego wsparcia." Łzy kłują grzbiety moich oczu, gdy myślę o wszystkim, co znieśliśmy, aby dostać się tutaj.

Tak wiele bólu. Tyle bólu serca. Tyle zamieszania.

"Kocham cię," mruczy, opierając swoją dłoń nad moją na swojej twarzy. "I zawsze będę cię wspierał. Zawsze." Przyciąga moją rękę do swoich ust, składając najdelikatniejszy pocałunek na mojej dłoni. Mrowienie emanuje z mojej dłoni, aż do mojego ramienia, a jego dotyk pomaga ukoić moje postrzępione krawędzie. "Ale dotarłbyś tu beze mnie, ponieważ jesteś tak niesamowicie silny. Jestem w podziwie dla ciebie." Opuszczając nasze ręce na siedzenie, pochyla się, wciskając delikatny pocałunek w kącik moich ust, który kłóci się ze zwykłym zaborczym sposobem, w jaki mnie całuje. "Jestem tak dumny, że nazywam cię moją żoną i bez względu na to, co myślą inni, jestem dumny z tego, jak daleko zaszłaś. Pieprzyć każdego, kto się nie zgadza". Jego palce delikatnie śledzą krzywą linię mojej szczęki, uważając, aby nie rozwiać mojego makijażu. "Zawsze znajdą się nienawistnicy. Wiemy o tym. Ale kogo obchodzi, co oni myślą? Tu nie chodzi o nich. Tu chodzi o ciebie. O nas."

Tłum krzyczy głośniej na zewnątrz i wiem, że to już czas.

"On też byłby z ciebie dumny, Vivien. Gdziekolwiek jest, wiem, że ogląda to i kibicuje ci tak samo jak ja."

Mogę tylko przytaknąć nad bezładną kulą emocji zatykającą mi gardło. Muszę wziąć się w garść, bo dzisiejszy wieczór to celebrowanie miłości i życia oraz pielęgnowanie każdej chwili. Przeżywanie przeszłości będzie bolesne. Nie mam wątpliwości, że będzie to emocjonalne - nie tylko dla mnie - ale odmawiam wylania kolejnych łez. Dziś wieczorem narysuję linię pod przeszłością. Jestem zdecydowana przestać się bić za to, że jestem szczęśliwa. Wiem, że tego właśnie by chciał. Dziś wieczorem chcę wreszcie znaleźć ostatni skrawek zamknięcia, którego potrzebuję, by w pełni ruszyć dalej.

Jestem to winna sobie, mojej rodzinie i temu mężczyźnie, który cierpliwie czeka u mojego boku - przede wszystkim jestem to winna jemu.

Zarzucając ramiona na jego szyję, wdycham piżmowy zapach cynamonu, wanilii i lawendy, gdy przylegam do jego ciała, pozwalając, by jego ciepło i solidna męskość napełniły mnie nową determinacją. "Kocham cię", szepczę mu do ucha. "Tak cholernie mocno".

"Nigdy nie zmęczę się słysząc te słowa opuszczające twoje cudowne usta", mówi, machając brwiami w swój zwykły zalotny sposób. "I możesz mi pokazać, jak bardzo później, ale teraz musimy wydostać się z tego samochodu, zanim zaczniemy zamieszki".

"Mogę to zrobić", mówię, trzymając moje ramiona z powrotem i przechylając głowę do góry. To nie jest tak, że to moje pierwsze rodeo. Jednak po raz pierwszy uczestniczę w premierze filmu, który napisałem i współprodukowałem.

"Urodziłeś się, żeby to robić", dodaje, przyciskając pocałunek do tylnej części mojej odsłoniętej szyi. Dreszcze przechodzą mi po kręgosłupie, a ból pulsuje między udami. Jego dotyk wciąż rozpala we mnie ogień, nawet po tym wszystkim.

"Czekaj na mnie" - mówi, zaciskając dłoń wokół klamki.

"Zawsze." Dmucham mu pocałunek, gdy otwiera swoje drzwi i wychodzi z samochodu. Krzyk podnosi się o kilka decybeli, a moje usta podciągają się w kącikach. Nie jestem zaskoczony, że jego legiony fanów pojawiły się, aby zobaczyć swojego idola. Daje mi chwilową ulgę, gdy zamyka drzwi, machając do tłumu, a następnie okrąża tył samochodu. Podchodząc bliżej drzwi, przesuwam dłonią po przodzie mojej pięknej różowo-srebrnej sukni od Diora, biorąc odważny oddech i czekając na niego.

Otwiera moje drzwi z rozmachem, wyciąga rękę i pomaga mi stanąć na nogi. Tłum ryczy ich aprobatę, a my odwracamy się na chodniku, trzymając się za ręce, podczas gdy machamy do tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci wyłożonych kordonem drogi tak daleko, jak oko może zobaczyć.

Moje oczy opuszczają się na chodnik w kolorze węgla drzewnego przed nami, który obejmuje część Hollywood Walk of Fame, natychmiast znajdując koralowo-różową lastrykową pięciopunktową gwiazdę obramowaną mosiądzem, która mieści nazwisko Reeve'a. Pamiętam, jak dumny był w dniu, w którym został nią uhonorowany. Jak dumny byłem widząc kulminację wszystkich jego dziecięcych marzeń wyrytych tak trwale w historii.

Więcej życzliwych osób zdobi czerwony dywan po obu stronach zadaszonego wejścia, gdy on prowadzi mnie do przodu. Niektórzy trzymają znaki, wyznając swoją miłość do Reeve'a. Inne tabliczki wyrażają miłość do Dillona. Przed nami, wisząc tuż przy otwartych drzwiach Grauman's Chinese Theatre, stoją moi rodzice wraz z moją agentką, Margaret Andre; szef Studia 27, które wyprodukowało film; oraz przepracowany publicysta studia.




Prolog (2)

Ręka mojego męża jest stabilna na moich dolnych plecach, gdy idziemy wzdłuż czerwonego dywanu, uśmiechając się i machając. Podekscytowanie kłuje w powietrzu, pomagając zagłuszyć moje utrzymujące się nerwy.

"Morderca!"

"Szmata!"

Słowa wbijają się we mnie jak pociski, przebijając się przez skórę, tkankę i kości, osadzając się głęboko w moim sercu i skręcając moją duszę w węzły. Kwaśny smak w moich jelitach i żółć w moich ustach, gdy mocniej chwytam ramię mojego męża. Hałas tłumu zanika, a ja słyszę tylko te szyderstwa, które powtarzają się w moim mózgu. Panika przepływa przez moje żyły, zastępując podtrzymujący życie przepływ krwi płynnym lodem.

"Ignoruj te suki", mówi mój mąż, okrążając swoje ramię wokół moich ramion i przyciągając mnie blisko do swojego boku. "Czyjaś głowa się za to stoczy", dodaje przez zaciśnięte zęby.

Po mojej prawej stronie wybuchają szamotaniny, gdy ochroniarze przedzierają się przez tłum, by dotrzeć do dwóch kobiet rzucających w moją stronę wyzwiska i oskarżenia. Ale nie słyszę nic więcej. Jestem odrętwiały na wszystko, co dzieje się wokół mnie, wycofawszy się do bezpiecznego miejsca w mojej głowie, gdzie nikt nie może mnie skrzywdzić.

Wyprowadza mnie przez otwarte drzwi, obok moich zaniepokojonych rodziców i wyraźnie strapionej publicystki studia. Moje plecy uderzają o ścianę, a ciepło spływa po nim falami, gdy pochyla się nade mną, jego dłonie spoczywają po obu stronach mojej głowy. Umieszczając nas w naszej własnej, małej bańce, mówi: "Mów do mnie". Z delikatnymi palcami, podnosi mój podbródek, zmuszając moje spojrzenie do spotkania z jego zmartwionym. Wpatrujemy się w siebie nawzajem, niewypowiedziane uczucia przechodzą między nami, a hipnotyczna głębia jego oceaniczno-niebieskich oczu nawija mnie z opuszczonej przestrzeni w mojej głowie.

Oczyszczam gardło, gdy przyciskam rękę do jego klatki piersiowej, rytmiczne bicie jego serca uziemia mnie w tej chwili. "Nic mi nie jest. To nie jest tak, że to nic nowego."

"Jak, kurwa, przeszli kontrolę bezpieczeństwa, aby dostać się tak blisko ciebie?", on seethes. "Wepchnę temu kutasowi Rawlingowi jaja do gardła, aż się udławi". Rawlings jest szefem ochrony w studiu i mieliśmy z nim sporo potyczek w ciągu ostatniego roku.

"Będziesz musiał dostać się do niego pierwszy, a ja już wezwałem zaklepanie", mówi mój tata, pojawiając się za moim mężem.

"Kochanie, wszystko w porządku?" pyta mama, wtulając mnie w siebie.

"Jestem dobry. Kilka szaleństw nie zrujnuje dzisiejszego wieczoru".

"To moja dziewczyna." Mama przyciska pocałunek do mojej skroni.

"Jesteśmy z ciebie tacy dumni, księżniczko", mówi tata, chowając mamę pod pachą. Przy wzroście sześć-cztery góruje nad jej pięcioma stopami i czterema calami, ale zawsze wyglądają, jakby byli dla siebie stworzeni. Moi rodzice właśnie obchodzili trzydziestą siódmą rocznicę ślubu, co w dzisiejszych czasach w Hollywood jest czymś niezwykle rzadkim. Wystarczy spojrzeć na sposób, w jaki wpatrują się w siebie, by wiedzieć, że to epicki rodzaj miłości. Taka, która przetrwa każdą burzę, bo więź jest zbyt silna, by ją złamać.

Po rozmowie z kilkoma szefami studia oraz członkami obsady i ekipy, udajemy się do słynnego teatru, zajmując miejsca w pierwszym rzędzie i czekając, aż wszyscy wejdą do środka.

Kiedy duża sala jest już pełna, a drzwi zostały zamknięte, James, szef studia, staje przed kurtyną z mikrofonem w ręku.

Dyskretnie przeciągając dłońmi po podłokietnikach mojego krzesła, daję sobie cichą pogadankę. Nikt nie zmusza mnie do mówienia, ale jest to coś, do czego czuję się zmuszona. Mój mąż pochyla się do mnie, przykładając swoje usta do mojego ucha. "Przybijesz to". Całuje mój policzek i ściska moją rękę.

"Czuję, że mogę zemdleć w każdej sekundzie", szepczę zgodnie z prawdą. Jest powód, dla którego nigdy nie chciałam pójść w ślady Reeve'a czy mojej mamy w aktorstwo - nie lubię uwagi i nienawidzę światła reflektorów. Zawsze było mi wygodniej za kulisami.

"Jeśli to zrobisz, będę tam, aby cię złapać", mówi, zerkając głęboko w moje oczy. "Zawsze cię złapię, Viv."

On więcej niż udowodnił, że w ostatnich czasach. "Mam nadzieję, że nie będzie to już konieczne".

Zanim zdąży odpowiedzieć, James wywołuje mnie do przodu, gdy po sali rozlegają się oklaski. Podnoszę się, wymieniając uśmiech z moimi rodzicami, zanim ruszę w stronę szefa studia, trzymając głowę wysoko, prezentując pewność siebie, nawet jeśli w środku jestem walizką. James całuje mnie w policzek, po czym podaje mi mikrofon. Skanuję pomieszczenie, gdy nad całym przedsięwzięciem zapada cisza.

Wydychając głęboko, zwilżam usta i zaczynam. "Dziękuję wam wszystkim bardzo za to, że jesteście tu dziś wieczorem". Mój głos trochę drży, ale nie jestem zakłopotany, aby pokazać emocje. "W ciągu ostatnich kilku lat było kilka momentów, w których nie sądziłem, że uda nam się dotrzeć do tego punktu. Nie mam nic przeciwko przyznaniu, że miałem znaczące chwile zwątpienia. Momenty, w których kwestionowałam swoją zdrowy rozsądek i czy mogę to zrobić. Bez wsparcia mojego męża, rodziców i przyjaciół oraz cierpliwości i zrozumienia ze strony studia, nie stałabym teraz przed Wami. W moich najczarniejszych dniach przypominali mi, dlaczego ta historia musi zostać opowiedziana".

Łzy pojawiają się w moich oczach, gdy przesuwam wzrokiem po moich bliskich siedzących w pierwszym rzędzie. Ich obecność daje mi siłę, ich miłość napędza moją odwagę, a ich niekończące się wsparcie sprawia, że czuję, iż mogę wspiąć się na każdą górę, pokonać każde wyzwanie, ponieważ oni we mnie wierzą. Tak jak on.

"Musiałam siedzieć i cierpieć, podczas gdy tak wiele kłamstw zostało wypowiedzianych - do tego stopnia, że w niektóre dni ledwo znajdowałam chęć, by wstać z łóżka. Kiedy zaczęłam pisać tę historię, to było dla mnie. Dla moich dzieci. Żeby pewnego dnia poznały prawdę. Nigdy nie zamierzałam, by ujrzała światło dzienne. Ale świat też zasługuje na poznanie prawdy".

Mój uśmiech jest szeroki, gdy kontynuuję. "To historia hollywoodzkiego księcia, irlandzkiej gwiazdy rocka i dziewczyny, która kochała ich obu. Dziewczyna, która nigdy nie chciała światła reflektorów, ale mimo to znalazła się w nim. To historia pełna sekretów i kłamstw, oblana bólem i złamanym sercem, ale to także lekcja przebaczenia i odkupienia oraz znalezienia siły, by iść dalej, gdy życie wydaje się nie do pokonania."

Moje oczy wędrują do mojego męża. Wygląda tak przystojnie, tak silnie i tak dumnie, gdy siedzi wyprostowany na swoim miejscu, poświęcając mi swoją niepodzielną uwagę. Duma błyszczy w jego oczach wraz z silnymi emocjami. Dzisiejszy wieczór jest dla niego równie trudny jak dla mnie. Nienawidzę tego, że go zraniłem i że dziś wieczorem będziemy wspominać niektóre z najbardziej bolesnych momentów naszej historii. Ale nie jestem jedynym, który potrzebuje pełnego zamknięcia.

Nie spuszczam oczu z mojego męża, mając nadzieję, że czuje wylew miłości sączący się z każdej mojej pory. Nigdy nie pokocham nikogo tak bardzo jak jego. "Przede wszystkim jest to opowieść o prawdziwej miłości i o tym, że miłość ma moc ocalenia złamanej duszy z wraku życia". Moje oczy skanują pokój po raz ostatni. "To jest historia mojego życia".




Rozdział 1 (1)

==========

1

==========

Starszy rok szkoły średniej

"Jakieś wiadomości jeszcze?" Audrey pyta, podchodząc obok mnie, gdy wpatruję się w moją komórkę, chcąc, żeby zadzwoniła.

Kręcę głową, żując kącik dolnej wargi. "Ani słowa, a ja zaczynam wariować".

"Wiesz, jak długo trwają te sprawy". Otwiera swoją szafkę, gdy uczniowie wypełniają korytarz za nami. "Jestem pewna, że kochający chłopak zadzwoni w chwili, gdy wyjdzie ze spotkania".

Po upchaniu kilku książek w mojej torbie, zamykam szafkę i opieram o nią głowę. "On tak bardzo chce tej części. Będzie zdruzgotany, jeśli mu jej nie zaproponują".

"Odbije się," mówi Audrey, zatrzaskując swoją szafkę. "Pamiętaj, jak bardzo był zdenerwowany w zeszłym roku, kiedy nie dostał roli w Riverdale, ale szybko mu przeszło".

Eh, tak, nie, nie przeszło mu. Reeve był zdenerwowany i dręczony zwątpieniem w siebie przez miesiące po tym, jak dostał się do finałowej rundy przesłuchań, a następnie został odrzucony. To był wzór w ciągu ostatnich kilku lat, i chociaż mój chłopak jest jednym z najbardziej skupionych i najbardziej zdeterminowanych ludzi, jakich znam, ciągłe odrzucenia zaczynają odbijać się na jego pewności siebie. Robię wszystko, co w mojej mocy, aby wzmocnić jego ducha. Przypominam mu, jak niesamowicie utalentowany jest, a kiedy to zawodzi, rozpraszam go moimi ustami, rękami i ciałem.

To ciężka praca, ale ktoś musi to robić.

"Nie daj się zwieść jego wyluzowanej postawie. On bije się jak szalony z każdym odrzuceniem. Jest dla siebie taki twardy" - przyznaję, zakładając za uszy kosmyki moich długich, ciemnych włosów, gdy odsuwam się od szafki, idąc obok Audrey.

Kierujemy się w stronę wyjścia, a ja cieszę się, że widzę już dziś tył Blackrock Prep. Szczerze mówiąc, myślałam, że ten dzień nigdy się nie skończy. Czas zdawał się wlec, zwalniając do tego stopnia, że świat ledwo się obracał. Sprawdzanie komórki co kilka minut nie pomagało, ale przez cały dzień byłem podminowany, zastanawiając się, jak poszło spotkanie Reeve'a z jego nowym agentem i szefami studia. Z informacji zwrotnych, które otrzymał do tej pory, wiemy, że dyrektor castingu go uwielbia, ale dyrektor filmowy ma kilka obaw.

"Jeśli tak ma być, dostanie tę rolę". Audrey zapętla swoje ramię przez moje, a jej szmaragdowe spojrzenie przybija mnie w miejscu, gdy idziemy. "Jest zbyt utalentowany, by długo go nie zauważać".

"Hollywood jest pełne utalentowanych aktorów, którym nigdy się nie udaje," przypominam jej. "Ale Reeve ma trifectę. Talent, wygląd i determinację, i po prostu wiem, że mu się uda."

"Jestem pewna, że twoi rodzice też by pomogli".

"Pomóc w czym?" mówi Alex, materializując się po prawej stronie Audrey, wtrącając się do rozmowy, jak zwykle.

"Kariera Reeve'a." Audrey wyciąga się w górę, aby dziobnąć swojego chłopaka w usta.

"Chętnie by pomogli, ale on chce to zrobić sam, a ja to szanuję". Reeve'owi łatwo byłoby wykorzystać siłę gwiazd mojej mamy lub koneksje któregoś z naszych ojców, żeby dostać nogę w Hollywood, ale on chce zdobywać role na podstawie własnych zasług, a ja mogę się do tego odnieść. Chociaż nadal nie jestem całkowicie zdecydowany, czy pójdę drogą pisania lub projektowania kostiumów, cokolwiek zdecyduję się zrobić, chcę to zrobić sam, bez żadnej ingerencji lub pomocy ze strony moich rodziców.

"Kurwa." Alex przeciąga jedną rękę przez swoje piaskowo-blond włosy i przysięgam, że słyszę zbiorowy swon od dziewczyn w pobliżu. Dla legionów uwielbiających fanów, którzy czczą ziemię, po której chodzi, nie ma znaczenia, że Alex i Audrey spotykają się wyłącznie przez ostatnie dwa lata. Jako nasz znakomity QB, zdobył mnóstwo wielbicieli, w taki sam sposób jak Reeve. Reeve i Alex są z łatwością dwoma najgorętszymi chłopakami w naszej prywatnej szkole, a hordy śliniących się dziewczyn zabiłyby, żeby być w moich i Audrey butach. "Nie dostał roli?" Alex pyta, trzymając podwójne drzwi otwarte dla nas.

"Nie wiem. Nie słyszałem jeszcze od niego", mówię, wychodząc na zewnątrz w chwalebne słońce. Chociaż L.A. pod koniec września jest zazwyczaj ciepłe i słoneczne, w tym tygodniu mieliśmy niezwykłą falę wyjątkowo gorącej pogody. Wszyscy mamy nadzieję, że przedłuży się ona do weekendu, żebyśmy mogli popływać na plaży.

Alex obejmuje ramieniem Audrey, gdy schodzimy po schodach na chodnik. Tęsknota uderza mnie w pierś, kiedy przeczesuje jej błyszczące rude włosy na jedną stronę i składa szlak małych pocałunków wzdłuż jej szyi. Nie udało mi się zobaczyć Reeve'a wczoraj wieczorem po szkole i cierpię na poważne objawy odstawienia. To samo dzieje się za każdym razem, gdy jesteśmy rozdzieleni na dłużej niż jeden dzień. Byliśmy połączeni w biodrze przez tak długi czas, że nie mogę nawet wyobrazić sobie, że kiedykolwiek przeżyję swoje życie bez niego w nim.

Lodowaty dreszcz wpełza mi na kręgosłup, a ja wytrząsam tę ohydną myśl z mojego głupiego mózgu. Jeśli jest jedna rzecz, której jestem pewna w tym życiu, to to, że Reeve Elon Lancaster został stworzony specjalnie dla mnie i będziemy się kochać każdego dnia do końca życia. Dobra, więc to dwie rzeczy, ale jestem tak samo pewna obu.

"Godzina trzecia", mówi Alex, krótko podnosząc swoje usta z szyi swojej dziewczyny.

Biczuję głowę, dostrzegając Reeve'a zaparkowanego przy krawężniku, opierającego się o swoje Porsche ze złożonymi rękami, wyglądającego goręcej niż jakikolwiek facet ma prawo być. Moje spojrzenie robi powolną percepcję, od podstaw, a głęboki ból pulsuje między moimi nogami. Ubrał się dziś w ciasne, czarne, podarte dżinsy, które przylegają do jego długich, szczupłych nóg i stonowanych ud, dopasowując się do jego krocza w sposób, który sprawia, że oblizuję wargi i ściskam uda. Jego czarna koszula zapinana na guziki jest mocno naciągnięta na jego umięśnioną klatkę piersiową, podkreślając dodatkową definicję jego torsu i bicepsów.

Reeve tak bardzo chciał tej roli, że zmienił swój wygląd, aby lepiej pasował do roli Camdena Marshalla. Cam jest bohaterem Cruel Intentions, pierwszej książki z bestsellerowej serii Rydeville Elite, zdecydowanie ulubionej przez fanów mrocznych romansów o licealnych łobuzach.

Reeve ćwiczył jak demon do tej części, a jego ramiona i klatka piersiowa są szersze, on teraz sport imponujący sześciopak, a jego porno ramię jest umrzeć dla. Jego włosy zostały przefarbowane na ciemniejszy odcień brązu, aby ukryć jego naturalne blond pasemka. Zazwyczaj Reeve nosi długie włosy na głowie, ale ułożone z tyłu twarzy. Teraz, dłuższe partie włosów są artystycznie ułożone w niechlujne fale, a boki zostały znacznie mocniej ostrzyżone, z zygzakowatą linią na skórze. Aby dopełnić transformacji, do swoich naturalnych niebieskich oczu założył nawet brązowe szkła kontaktowe.




Rozdział 1 (2)

Mój mężczyzna jest gorący, niezależnie od tego, jaki ma wygląd, ale muszę przyznać, że jest teraz seksowny jak cholera i jestem gotowa przeskoczyć jego kości jak obłąkany, przepełniony seksem kangur.

Reeve obserwuje mnie ogling go, ale jego wyraz twarzy nie daje nic, a strach spiralnie przez mnie, kiełkując niespokojne gęsią skórkę na całym moim ramieniu.

"Czekasz na zaproszenie?" Alex pyta, chwytając mój plecak. "Wygląda na spiętego jak gówno. Idź go rozweselić."

Uderzam w kierunku Reeve'a, podnosząc prędkość i płasko biegnąc, gdy traci kontrolę nad swoimi emocjami i ekstatyczny grymas rozprzestrzenia się na jego ustach. "Masz to?" Krzyczę, gdy się zbliżam, a on nie może powstrzymać swojego grymasu, gdy przytakuje. "O mój Boże!" Krzyczę, rzucając się na niego i owijając moje nogi wokół jego talii. Jego ręce automatycznie przesuwają się pod moim tyłkiem, trzymając mnie w miejscu, gdy pieprzę pocałunki na całej jego twarzy. "Jestem tak dumny i tak szczęśliwy dla ciebie, Reeve." I slam moje usta na jego, a on trzyma mnie mocno przy swoim ciele, jak pożeramy siebie nawzajem. Jęczę w jego usta, kiedy jego język ślizga się po moim. Jego zapewnione pchnięcia zanurzają każdą część mojego ciała w ognistym cieple, które nie ma nic wspólnego z pogodą, a wszystko z tym, jak bardzo mój chłopak mnie podnieca.

"Muszę być w tobie", jęczy do mojego ucha, a pożądanie zwija się w moim brzuchu.

"Twój tata wciąż jest daleko, prawda?" pytam choć tak naprawdę nie ma takiej potrzeby. Simon Lancaster rzadko jest już w domu. To tak, jakby zapomniał, że jego syn w ogóle istnieje, a ja chcę pobić go za jego zaniedbania w traktowaniu swojego jedynego dziecka. Ale to stare dzieje, a Reeve jest już przyzwyczajony do braku szacunku ojca dla niego. To nie znaczy, że go to nie boli. Oczywiście, że tak, ale jest lepszy w ignorowaniu surowej prawdy o swojej rzeczywistości. Faktem jest, że tata Reeve'a wypisał się z jego życia w chwili, gdy się urodził, co zbiegło się z momentem odejścia z tego świata jego ukochanej żony, Felicii Lancaster.

Nie rozumiem, jak Simon może ignorować jedyną część Felicii, która jeszcze przeżyła. Czy nie powinien chcieć pielęgnować i kochać swojego syna, ponieważ jest on wszystkim, co pozostało po jego żonie? Zamiast tego, jest żonaty ze swoją pracą, a jego syn jest sprawą drugorzędną. Gdyby rodzice nie wkroczyli, dzieciństwo Reeve'a byłoby odizolowaną i samotną egzystencją.

Przyciskam się mocniej do niego, przylegając do niego zawzięcie, całując go namiętnie, gdy leję w niego całą miłość w moim sercu.

"Jeez. Uzyskaj pokój", mówi Alex, jego smukły ton podkreślający jego słowa, a my niechętnie łamiemy nasz głodny lip-lock.

"W pełni zamierzam", odpowiada Reeve, podczas gdy ja rozwijam moje nogi z jego szczupłej talii. On węża swoje ramię wokół moich pleców, trzymając mnie równo z nim, jak opieram głowę na jego klatce piersiowej.

"Czy to oznacza, że dostałeś rolę?" Audrey pyta. Ciepło rozprzestrzenia się po mojej klatce piersiowej na oczywisty zachwyt w jej głosie.

"Zrobiłem." Reeve prostuje się, promieniejąc od ucha do ucha. "Mam ją."

Audrey piszczy, odsuwając mnie na bok, aby mogła przytulić mojego chłopaka. Ma szczęście, że kocham ją jak siostrę i wiem, że ma zerowe zainteresowanie moim człowiekiem. "To jest niesamowite, Reeve. Cieszę się, że cała twoja ciężka praca się opłaciła".

"Gratulacje, koleś." Alex podnosi rękę, jego pięść zaciśnięta, i robią jakiś wyszukany męski uścisk dłoni. "Zasłużyłeś na to."

Wtulam się w bok Reeve'a, przyciskając usta do jego szyi i wzdychając.

"Impreza u mnie jutro wieczorem", mówi Reeve, machając brwiami. "Mamy trochę świętowania do zrobienia." Jego ręka zsuwa się w dół po moim dżinsowym tyłku, gdy się przechyla. "I zamierzam rozpocząć świętowanie właśnie teraz". Ściska mój tyłek, zanim jego usta stopią się z moimi. Jego pocałunek jest pilny i wymagający, a ja czuję go aż po czubki palców.

Alex prycha. Audrey się śmieje, a ja drżę na miejscu, moje ciało mrowi się w rozkosznym oczekiwaniu.

Nagle odrywa swoje usta od moich, kopiąc swoje ręce w moje włosy. "Jeśli nie przestanę, nie będę odpowiedzialny za swoje czyny", zgrzyta. Jego pełne pożądania oczy wędrują po moim ciele jak zmysłowa pieszczota, i nie tylko on ma problemy z samokontrolą.

Jestem sekundy od błagania go, aby mnie pieprzył.

"Wyjdźmy stąd". Skubię jego płatek ucha. "Chcę cię nagrodzić za bycie najseksowniejszym, najgorętszym, najbardziej utalentowanym aktorem na tej planecie".

"A co z moją nagrodą, kochanie?" Alex wciska nos w szyję Audrey.

"Musisz zrobić coś, aby zasłużyć na nagrodę" - żartuje Audrey, marszcząc brwi, gdy wkłada rękę do tylnej kieszeni dżinsów Alexa.

"Myślę, że zasługuję na nagrodę za to, co zrobiłem z moim językiem w szafie na dostawy podczas lunchu". On mruga, a ja się śmieję, jak policzki mojego bestie rumienią się na różowo.

"Masz akcję w szafce z zaopatrzeniem w czasie lunchu? Jestem zazdrosny." I fałszywie pout.

"Nie bądź zazdrosna, kochanie. Mam kilka sztuczek językowych z moich własnych," Reeve mówi przed zanurzeniem jego języka w moim uchu.

Krzyczę, odskakując od niego. "To nie jest rodzaj działania języka, o który mi chodziło".

"Wiem dokładnie, jaki rodzaj działania języka chcesz." Chwyta moje biodra, przyciągając mnie do swojego twardego ciała. "Pobierz swój delectable tyłek w moim samochodzie, a ja pokażę ci, że znacznie szybciej."

Moje majtki zalewają się płynnym ciepłem, a moje nogi prawie wychodzą spod mnie. "Prowadziłem dziś rano, więc będę musiał podążać za tobą w moim samochodzie".

Reeve przechyla głowę na bok, omiatając wzrokiem swojego najlepszego przyjaciela, gdy w milczeniu konwersują.

Alex wyciąga dłoń. "Przekaż kluczyki, księżniczko. Odwiozę twój samochód do domu, ale jesteś nam winien".

"Dzięki, stary." Reeve podnosi pięść na dotyk knykci.

"Zadzwonię do ciebie później, aby zrobić plany na jutro," mówi Audrey, gdy Reeve otwiera drzwi pasażera swojego Porsche.

"Fajnie." Daję mojemu bestie szybki uścisk, gdy Reeve bierze moją torbę od Alexa. "Do zobaczenia, później".

Wspinam się do samochodu Reeve'a, a on zamyka drzwi przed biegiem i wsuwaniem się za kierownicę. Pochylając się, ponownie mnie całuje. "Nadal nie mogę w to uwierzyć. Czuję się surrealistycznie. Jakbym śnił."

Uszczypnęłam go w ramię.

"Ow!" krzyczy, ale się uśmiecha.




Rozdział 1 (3)

"Uwierz w to, kochanie. Żyjesz jak marzenie i będziesz gwiazdą. Świat oszaleje na punkcie Reeve Lancaster, a ja będę ci kibicował na każdym kroku."

Jego wyraz nieco trzeźwieje, a jego oczy zalewają się uwielbieniem, gdy kubkuje moją twarz. "Nie mógłbym tego zrobić bez ciebie, Viv. Wiem, że doprowadzałem cię do szaleństwa próbując scen przesłuchań, w kółko, ale popychałeś mnie do dostarczenia najlepszego możliwego występu i to pokazało."

"Uwielbiam biegać z tobą po liniach, a ty się mylisz". Moje usta suną miękko po jego. "Twój prawdziwy naturalny talent zabłysnął i to właśnie wygrało ci tę rolę. Nie pozwól nikomu przypisywać sobie zasług za twoje osiągnięcia. Wszystko co zrobiłem, to wspierałem cię, tak jak ty wspierasz mnie z moimi marzeniami."

Pociera kciukiem wzdłuż mojej kości policzkowej, wywołując falę rozkosznych drgań na mojej skórze. Nawet najmniejszy dotyk robi ze mną najbardziej niesamowite rzeczy. "Twoja wiara we mnie jest wszystkim." Przyciska mocny pocałunek do mojego czoła. "Jesteś wszystkim."

"Zawsze będę w ciebie wierzył, Reeve. Zawsze wiedziałem, że jesteś przeznaczony do wielkości. Nigdy nie miałem żadnych wątpliwości".

"Tak bardzo cię, kurwa, kocham, Viv". Jestem zaskoczony, widząc łzy lśniące w jego oczach. "Czasami myślę, że nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo". Jego ręce lądują na moich biodrach.

Przyciskam moje czoło do jego czoła i chwytam jego rozerwane ramiona. "Wiem, kochanie, bo ja też to czuję".

Czasami zastanawiam się, czy to jest normalne. Czy tak właśnie jest w przypadku większości par. Ponieważ intensywność moich uczuć do Reeve'a jest niemożliwa do ujęcia w słowa. Jest częścią mojego życia odkąd pamiętam, a nasze dusze są tak splecione, że nie potrafię powiedzieć gdzie on się zaczyna, a ja kończę. On jest tlenem, który wypełnia moje płuca. Krwią, która pompuje się przez moje żyły. Energią, która napędza moje ciało. Czuję się niekompletna, kiedy nie jesteśmy razem i jestem naprawdę cała, tylko kiedy jego esencja jest owinięta wokół mojej. Moja skóra kłuje się od świadomości, gdy jest blisko, a moje serce pęcznieje, gdy tylko wchodzi do pokoju.

Nigdy nie sądziłam, że to możliwe, by być tak dostrojonym do drugiego człowieka, ale jesteśmy połączeni w sposób, którego nie potrafię logicznie wyjaśnić. "To, co dzielimy, to coś więcej niż miłość", szepczę nad jego ustami. "Więcej niż życie. Przekracza wszystko, co ludzkość wie o istnieniu".

"To jest piękne," mruczy, szczotkując swoje usta do moich. "Tak jak każda inna część ciebie".

Pozostajemy tak przez nieokreśloną ilość czasu, po prostu trzymając się nawzajem. Istniejąc w naszej własnej małej części wszechświata, dzieląc się wszystkim bez słowa.

Oboje jesteśmy uśmiechnięci, kiedy się rozdzielamy, a zadowolenie osiada głęboko w moich kościach. Jestem tak szczęśliwy w tej chwili, że mógłbym krzyczeć.

"To dopiero początek", mówi, uruchamiając silnik. "Wszystko, o czym marzyliśmy dla naszej przyszłości, zaczyna się spełniać". Pociera moje udo, gdy wyjeżdża na drogę. "Wszystko się teraz zmieni, kochanie. Wystarczy, że poczekasz i zobaczysz."

Gdybym tylko wiedziała, jak prorocze okażą się jego słowa, choć wcale nie w sposób, który sugerował Reeve.




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Miłość nie powinna tak bardzo boleć"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści