Niezapisane serca w gwieździstym sezonie

Rozdział 1

[GL Romans] "Przed rozwodem w Kronikach małżeńskich" Autor: Leaf Se

Elena Fairchild, wschodząca gwiazda Hollywood, zasiadła do wywiadu tuż przed rozpoczęciem kręcenia "The Matrimony Chronicles".

Reporter zapytał: "Eleno, co myślisz o przeprowadzce i rozpoczęciu życia małżeńskiego ze znaną aktorką Cecilią Wren?".

Elena uśmiechnęła się czarująco. "Oczywiście, jestem podekscytowana! Praca u boku takiego skarbu narodowego jak Cecilia to niesamowity zaszczyt".

Pomyślała w duchu: Hmph, ta królowa lodu. I tak wkrótce się rozwiedziemy, niech trzyma się swojego statusu gwiazdy.

Reporter kontynuował: "Cecilia jest znana ze swojej chłodnej postawy. Wy dwoje nigdy wcześniej nie współpracowaliście, a teraz oczekuje się, że będziecie małżeństwem dla reality show przez trzydzieści trzy dni. Nie denerwujesz się?

Elena roześmiała się i żartobliwie zakryła twarz: "Och, absolutnie, jestem taka zdenerwowana! Na samą myśl o tym serce mi przyspiesza - robi się tu gorąco!".

W środku zastanawiała się: Zupełnie nieznane. Chyba zapomniała mojego pieszczotliwego imienia, Sweetie.

W tym momencie powstało zamieszanie, a flesze aparatów rozbłysły, gdy reporterzy przebiegli obok Eleny.

"Cecilia! Cecilia! Słyszeliśmy, że nadchodzący odcinek o miesiącu miodowym z Eleną będzie zawierał kilka słodkich niespodzianek. Podekscytowani?

Cecilia odwróciła się, by zobaczyć Elenę przewracającą oczami z daleka. Gdy wszyscy patrzyli, uśmiechnęła się subtelnie. Nie bardzo.

Każdego dnia dzieliły chwile, które przypominały miesiąc miodowy.

Elena wpatrywała się w nią z niedowierzaniem.

Potem Cecilia odwróciła się, jej wyraz twarzy był niemal kpiący: - Słyszałam, że Elena nie może się doczekać, prawda?

Elena zaniemówiła.

Narracja koncentruje się na Elenie, która była gotowa złożyć pozew o rozwód, ale zamiast tego została zapisana do reality show ze swoją wkrótce byłą żoną, Cecilią Wren, angażując się w publiczny pokaz romansu.

"Reżyser Bullock powraca ze swoim wyczekiwanym show" The Matrimony Chronicles ", masowym programem o małżeństwie i randkach z udziałem trzech par. Szczegóły są wciąż owiane tajemnicą".

"Mówi się, że dyrektor Bullock pociągnął za wiele sznurków, aby pozyskać znanych gości, a wtajemniczeni sugerują, że gwiazda Cecilia Wren może być jednym z nich!".

"Wow! Czy Cecilia nie twierdziła lata temu, że nie będzie uczestniczyć w tego rodzaju pokazach?

"Powiedziałeś lata temu! Nie tylko Cecilia, ale słyszeliśmy również, że Lord Jonathan Quinn również bierze w tym udział".

...

Utknąwszy w samochodzie, Elena obserwowała dwóch entuzjastycznych gospodarzy na swoim telefonie, szyderstwo wymknęło się jej z ust, gdy ze złością odrzuciła urządzenie na bok.

Jej menadżerka, Sofia, spojrzała na nią w lusterku, wyraźnie zaniepokojona jej nastrojem. Przypomnę tylko, że reżyser chce, aby obsada przybyła dziś wcześniej. Filmowanie musi pozostać w ścisłej tajemnicy i każdy musi podpisać NDA. Elena... To znaczy, Cecilia też powinna tu dziś być.

Elena nie odpowiedziała. Zamiast tego spojrzała na panoramę miasta, kolorowe neony malujące tętniące życiem ulice. Lekko opuściła głowę, a jej oczy zalśniły od nieuronionych łez.
Po czasie, który wydawał się wiecznością, przekręciła obrączkę na lewej dłoni, po czym zatrzymała się. Z błyskiem determinacji zsunęła obrączkę z palca.

Sofia obserwowała ją uważnie. Po chwili Elena ponownie podniosła wzrok, a kruchość zniknęła, zastąpiona mrożącą krew w żyłach wrogością. W takim razie nie mogę się doczekać. Chcę się przekonać, jak wyjątkowe są talenty tego skarbu narodowego.

Po tych słowach zaoferowała cienki uśmiech, który byłby czarujący na jej pięknej twarzy. Ale w tym momencie przeszył serce Sofii jak lód, sprawiając, że jej ręce drżały na kierownicy.

Rozdział 2

Szum wokół "The Matrimony Chronicles" zdominował krajobraz mediów społecznościowych dzięki strategicznemu marketingowi dyrektor Bullock, mimo że skład gości pozostawał ściśle strzeżoną tajemnicą. Codziennie fani zalewali jej konta komentarzami, a najgłośniejsze okrzyki pochodziły od tych, którzy wspierali Cecilię Wren, niewątpliwie gwiazdę programu.

Reżyserka Bullock była szczególnie skrupulatna, jeśli chodzi o miejsce kręcenia zdjęć, ostatecznie wybierając oszałamiający, zaciszny kurort na wyspie Crab Island. Po intensywnej pracy i negocjacjach w końcu udało jej się zebrać gości. Z papierosem między ustami i oczami zwężonymi w porannym słońcu, zorganizowała wszystko wraz ze swoim asystentem, The Scribe, niecierpliwie czekając na przybycie gości.

Elena Fairchild przybyła jako ostatnia. Była zajęta kończeniem pracy w Whisper Entertainment i żonglowaniem niezliczonymi zobowiązaniami rodzinnymi. Zawsze skromna, postępowała zgodnie z wytycznymi zespołu produkcyjnego i podjechała jaskrawoczerwonym Buickiem. Przejeżdżając przez szczelnie zabezpieczony teren, zauważyła strażników stacjonujących przy wejściu, uniemożliwiających wjazd nieautoryzowanym pojazdom. Mimo to zastosowała się do poleceń dyrektora Bullocka, przygotowując się do wejścia do holu w kapeluszu, masce i okularach przeciwsłonecznych.

Jako ostatni gość, Elena naturalnie przyciągnęła uwagę wszystkich. Gdy tylko otworzyła drzwi, wszystkie oczy zwróciły się w jej stronę. Dyrektor Bullock, w trakcie picia herbaty z kilkoma gośćmi, natychmiast wstała, a na jej twarzy pojawił się powitalny uśmiech. Elena, w końcu ci się udało!

Zdejmując maskę i okulary przeciwsłoneczne, Elena uśmiechnęła się i odpowiedziała: "Przepraszam, dyrektorze Bullock, miałam kilka drobnych problemów".

Bullock, ze swoim instynktem uprzejmości, zamaskowała frustrację troską, ponieważ nikt nie śmiał okazywać irytacji przed Eleną, znaną "księżniczką" przemysłu rozrywkowego. Jej matka była wybitnym głównym chirurgiem, a jej drugi rodzic zajmował potężną pozycję jako prezes Whisper Entertainment, nazwy, która budziła szacunek w całej branży. Biorąc pod uwagę wieloletnią przyjaźń Bullock z matką Eleny, było jasne, że istnieje stronniczość na jej korzyść.

Czterech gości, którzy mieli filmować razem z Eleną, wstało, by ją powitać, a ona omiotła ich spojrzeniem, uśmiechając się ciepło i zachęcająco.

Bullockowi udało się zachować ścisłą poufność co do listy gości i poza tym, że wiedział o obecności Cecilii, Elena nie miała pojęcia o reszcie. Ku swojemu zaskoczeniu, zauważyła Isolde Greenbriar, starą współpracownicę z poprzedniego serialu. Pomachała entuzjastycznie, a jej uśmiech promieniował ciepłem, ku uciesze Bullock, która rozmyślała o tym, jak wszyscy szeptali, że Elena jest jak reinkarnacja uwodzicielki - jej uśmiech jest w stanie zniewolić każde serce. Lata temu, gdy ostatni raz widziała Elenę, wciąż szlifowała tę zniewalającą umiejętność; teraz jednak była ona mistrzowsko dopracowana.

Rozdział 3

Dyrektor Bullock uśmiechnął się i gestem wskazał jedyną osobę siedzącą na Sofie Odpoczynku. Eleno, poznaj swoją partnerkę z Fabled Troupe, Cecilię Wren. Jestem pewien, że już się znacie.

Elena Fairchild zauważyła Cecilię, gdy tylko weszła do środka. Podczas gdy wszyscy inni grzecznie wstali, by się z nią przywitać, Cecilia siedziała, emanując powściągliwością, ściskając kieliszek z winem i unosząc brew w jej kierunku.

Z jej elegancko wygiętymi brwiami, głęboko osadzonymi oczami i idealnie pomalowanymi czerwonymi ustami, Cecilia była niewątpliwą postacią.

Elena uśmiechnęła się: "Nie znamy się."

Odważne stwierdzenie.

Dyrektor Bullock był przez chwilę zaskoczony - czy Elena naprawdę zamierzała tak bezczelnie kłamać? Zaledwie kilka lat temu ta dwójka często dzieliła ekran. Zerknęła na Cecilię, która odstawiła kieliszek z winem i stała, spokojnie obserwując Elenę.

W przemyśle rozrywkowym nigdy nie brakowało oszałamiających ludzi. Bez względu na typ - chłodna i zdystansowana, uwodzicielska, słodka - każdy rodzaj można było znaleźć.

Jednak ciągły sukces Cecilii przez prawie dekadę nie wynikał tylko z jej wczesnej sławy jako ukochanej "Luna Moonbeam", uwielbianej przez niezliczonych fanów. Wynikało to przede wszystkim z jej urzekającej aury.

Nawet gdy tam stała, jej beznamiętne spojrzenie było jak bariera - poczucie szlachetności, które wymagało szacunku z daleka.

Przez lata jej media społecznościowe były zalewane deklaracjami uwielbiających ją fanów, pragnących ujrzeć Lunę Moonbeam.

-"Gdybym tylko mógł złapać powiew Luny Moonbeam, umarłbym jako szczęśliwy duch".

Niestety, po latach plotek o jej miejscu pobytu, "duch" nigdy się nie pojawił. Gdy Cecilia stała się gwiazdą, w przeciwieństwie do innych celebrytów, nie spieszyła się z przyjmowaniem kolejnych ról. Zamiast tego skrupulatnie przygotowywała swoje scenariusze, doskonaląc swoje umiejętności, aż w końcu zdobyła tytuł najlepszej aktorki. Potem w niewytłumaczalny sposób zniknęła na trzy lata, wymykając się zarówno reporterom, jak i fanom niczym para w powietrzu. Jej agencja upierała się, że studiuje w prestiżowej akademii aktorskiej, by niedawno pojawić się ponownie i wziąć udział w reality show. Trudno było pojąć szał, jaki zapanował w mediach.

Gdy Elena i Cecilia na chwilę zamknęły oczy, Elena instynktownie odwróciła się i ruszyła w stronę Isolde Greenbriar, zarzucając jej ramię na szyję. Isolde! Minęły wieki! Tęskniłam za tobą!

Isolde uśmiechnęła się ciepło: - Naprawdę minęło dużo czasu.

Trzy lata temu dzieliły plan podczas kręcenia "Graceful Dance", podczas którego Cecilia zniknęła na studia za granicą. Jednak ich występ przyniósł im nagrody dla najlepszej aktorki i najlepszej aktorki drugoplanowej.

Patrząc na Elenę, która wydawała się stracić na wadze, Isolde zauważyła, że jej elegancja tylko wzrosła. Jej ponętna twarz nie nosiła wyraźnych oznak zanikającej młodości. Mimo to, gdy Isolde spojrzała w jej oczy, zauważyła rozłączenie - niegdyś żywe i elektryczne, teraz wykazywały oznaki rozczarowania i otępienia.

Gdy wszyscy się zebrali, dyrektor Bullock promieniał z podekscytowania. Cześć wszystkim! Cieszę się, że wszyscy tu jesteśmy! Dziękuję, że przyszliście wesprzeć Elenę Fairchild. Przejdźmy teraz do planu dla Fabled Troupe. Omówiliśmy to już z waszymi agencjami. Podzielimy się na trzy fazy. Pierwsza faza polega na zacieśnianiu więzi i poznawaniu się za zamkniętymi drzwiami. Będziemy-'
Dyrektor Bullock mówiła z ożywieniem, a jej entuzjazm był namacalny. Pierwotnie nazywana Hong Yun, podążała śladami swojego znanego ojca w branży. Przez lata jej energia i pasja do tworzenia filmów były dobrze znane. Podczas kręcenia filmu "Graceful Dance" nie spała całymi nocami i popijała napoje energetyczne. Po sukcesie serialu stała się znana jako dyrektor Bullock i nazwa ta przylgnęła do niej na stałe.

Elena patrzyła, jak dyrektor Bullock przemawia, ale jej umysł błądził gdzie indziej. Była znana ze swojej żywiołowości - zawsze ożywiała imprezę podczas kręcenia lub nagrywania reality show. Dziś jednak jej oczy nie błyszczały tak jak zwykle. Pomimo energicznego przemówienia Bullocka, które wywołało śmiech u wszystkich, łzy zaczęły płynąć z oczu Eleny. Opuściła wzrok, walcząc z emocjami.

Izolda, która znała Elenę lepiej niż ktokolwiek inny, wyczuła, że coś ją trapi. Podeszła bliżej i ścisnęła dłoń Eleny.

Cecilia, w milczeniu stojąca kilka kroków z tyłu, obserwowała ich splecione dłonie, a subtelne zmarszczenie brwi zdradzało niewypowiedzianą troskę. Jej spojrzenie pozostało utkwione w dyrektorze Bullocku.

W końcu status dyrektor Bullock był niezaprzeczalny. Kontynuując swoją przemowę, zauważyła zachowanie Cecilii i zwróciła jej uwagę: "Izoldo, twoja partnerka jest tutaj - lady Margaret Song! Złapałaś za niewłaściwą rękę".

Isolde puściła dłoń Eleny, odwracając się, by uśmiechnąć się do skromnej Lady Margaret, która wydawała się tak delikatna, jakby podmuch wiatru mógł ją zdmuchnąć.

Gdy wszyscy się zebrali, nadszedł czas, by zająć się zakwaterowaniem. Według dyrektora Bullocka, aby wzmocnić relacje, należało połączyć je w pary i wspólnie doświadczyć smaku "życia małżeńskiego".

Dyrektor Bullock, dzięki swojemu bystremu instynktowi, stworzyła trzy bardzo atrakcyjne pary:

Pierwszą z nich była atrakcja dla fanów, kontrastujący duet Cecilii i Eleny, nazwany parą "Luna i Księżycowy Królik".

Następnie były Izolda i Lady Margaret, pełen wdzięku duet z branży rozrywkowej, znany jako para "Graceful Dance".

Wreszcie, doświadczony aktor Landon Keats, znany w kręgach jako "Old Rascal", połączył siły z Seraphiną Quinn, biznesową nowicjuszką na scenie rozrywkowej, tworząc parę "Crimson Sunset".

Wszyscy nie mieli nic przeciwko ustaleniom dyrektora Bullocka - z wyjątkiem Eleny. Po zapoznaniu się z planami, odezwała się: "Dyrektorze, jestem trochę samotnikiem. Nie jestem przyzwyczajona do dzielenia przestrzeni z kimkolwiek poza pracą".

Kamery zostały wyłączone, a dyrektor Bullock zaśmiała się z jej odpowiedzi. Odwróciła się i powiedziała: "Czy to nie było kilka lat temu, kiedy koczowałeś w toalecie w Hengdian, a ja czekałam na ciebie na zewnątrz, paląc papierosa? Ty, samotnik? Trudno mi w to uwierzyć!

Rozdział 4

Gdy Elena Fairchild przechadzała się słabo oświetlonym korytarzem, na jej ustach pojawił się kpiący uśmiech. "Pamiętasz, jak razem kręciliśmy? Mieliśmy własne pokoje, ale ty ciągle pukałaś do moich drzwi w nocy, mówiąc, że nie możesz spać i nalegałaś na wspólne łóżko. Zapomniałeś?"

O dziwo, gdy skończyła mówić, Elena poczuła dreszcz na karku. Odwróciła się szybko i zobaczyła stojącą w milczeniu Cecilię Wren, z wyrazem twarzy tak samo nieczytelnym jak zawsze. Nigdy tak naprawdę nie wchodziły ze sobą w zbyt wiele interakcji, ale Elena nie mogła pozbyć się wspomnienia czasu, kiedy dzieliły się śmiechem podczas rozmów wideo w czasie przerw - przynajmniej myślała, że to była Cecilia. Czas zatarł te chwile, sprawiając, że szczegóły stały się mgliste.

Jednak teraz napięcie w powietrzu było wyczuwalne, sugerując niewątpliwy rozdźwięk między nimi.

Dyrektor Bullock obserwowała tę wymianę zdań i rozważała swoje opcje. "Pozwól mi przedyskutować to z zespołem - powiedziała, rozważając nalegania Eleny.

Elena skinęła głową i chwyciła swój bagaż, by podążyć za Isolde Greenbriar do jej pokoju na noc.

Gdy dyrektor Bullock została z tyłu, dyskutując ze swoją asystentką i skrybą, podeszła do niej Cecilia. Skrzyżowała ręce, uważnie przyglądając się dyrektorce. Bullock spojrzał w jej stronę, sygnalizując potwierdzenie, zanim Cecilia w końcu się odezwała: - Co się dzieje?

Chociaż dyrektor Bullock cieszył się kiedyś dobrymi relacjami z Cecilią - i był dla niej swego rodzaju mentorem - lata osobistej odległości zmieniły ich dynamikę. Zwłaszcza, że Cecilia zrobiła sobie trzyletnią przerwę od branży, ich niegdyś szczere ciepło było teraz napięte.

Cecilia skupiła się na kluczu do pokoju w dłoni dyrektor Bullock, a dyrektor szybko to wychwyciła, z uśmiechem na twarzy. "Widzę, że ty i Elena jesteście po tej samej stronie, chcąc mieć osobne zakwaterowanie. To da się załatwić.

"Nie ma takiej potrzeby - przerwała chłodno Cecilia. "Podpisaliśmy umowę z ekipą produkcyjną, która wymaga od nas dostosowania się do ustaleń. Poza tym, biorąc pod uwagę twoje poświęcenie jako reżysera, nie marzyłabym o narzucaniu ci swoich planów.

Dyrektor Bullock przerwał, analizując słowa Cecilii. Wiedziała, że pod powierzchnią kryje się coś więcej.

Cecilia spojrzała na zegarek. "Jest dziesiąta - powiedziała płasko, po czym zabrała walizkę i wyszła. Dyrektor Bullock stała zdezorientowana, a jej zespół zbliżał się.

"Dyrektor Bullock, to...

Machnęła lekceważąco ręką. Dziesięć minut później zapukała do drzwi Isolde Greenbriar i Lady Margaret Song, wzywając Elenę.

Elena wyszła, wyglądając na zrelaksowaną. Jej potrzeba osobnego pokoju była błahostką w wielkim planie; znała dyrektor Bullock od dzieciństwa, nawet nazywała ją "ciocią" jako dziecko i dzieliła posiłki w jej domu. Założyła, że dyrektor wyświadczy jej tę drobną przysługę.

Ale rzeczywistość, jak zawsze, była surowa.

Z powagą dyrektor Bullock zwróciła się do Eleny. "Przykro mi, ale jestem oddanym dyrektorem i nie mogę łatwo zmienić planów, które ustaliliśmy.

Elena otworzyła usta, by zaprotestować, ale Bullock przerwał jej stanowczym gestem. "Ufam, że ty również jesteś oddaną aktorką.
Elena zawahała się, ale Bullock wcisnął jej klucz do ręki, zniżając głos. "Nie zaczynaj sprawiać kłopotów pierwszego dnia, bo będę musiała zadzwonić do twojej mamy. Jest już późno. Idź spać, Cecilia potrzebuje odpoczynku.

Elena mogła tylko zamrugać ze zdumienia.

Cecilia chciała spać? Czy to znaczy, że oczekiwała, że Elena będzie jej pokojówką na noc?

Jeśli chodzi o status w branży, Cecilia była lata świetlne przed Eleną. Obecność zdobywczyni Oscara w tym samym pokoju budziła szacunek i respekt.

Zanim Elena dotarła do drzwi, Cecilia była już w środku, czekając na nią. Słysząc kroki, odwróciła się w oczekiwaniu, obserwując klamkę z nieczytelnym wyrazem twarzy.

Cecilia westchnęła cicho po chwili, która wydawała się wiecznością, po czym podniosła się z fotela. Rozpięła płaszcz i z delikatną ostrożnością przebrała się w piżamę, pozwalając włosom spłynąć kaskadą na plecy i spryskując nadgarstki perfumami. Pojedynczy kosmyk opadł jej na czoło, emanując bezwysiłkowym urokiem.

Po wykonaniu rutynowych czynności, podeszła delikatnie do drzwi i otworzyła je.

Elena, zagubiona w myślach przy drzwiach, podskoczyła z zaskoczenia. Jej serce przyspieszyło, gdy spojrzała na Cecilię.

Cecilia oparła się swobodnie o framugę drzwi. "Co ty tu robisz?"

Elena zająknęła się, nie mogąc znaleźć słów.

"Chciałaś mieć pokój tylko dla siebie, prawda? Cecilia kontynuowała, jej ton był chłodny.

Elena zamrugała, czując jak jej policzki rozgrzewają się do czerwoności. "Ja... po prostu..."

"Dlaczego się tu kręciłaś? Zaskoczyłaś mnie - warknęła Elena, w końcu wchodząc do środka, ciągnąc za sobą bagaż. "Właśnie wynosiłam śmieci - odpowiedziała Cecilia ze słabym uśmiechem.

Elena westchnęła ciężko, ignorując komentarz Cecilii i weszła do pokoju, czując ulgę widząc dwa podwójne łóżka zamiast jednego dużego.

Dzięki Bogu.

Gdyby to było łóżko małżeńskie...

Elena poczuła w sobie niewytłumaczalną frustrację, oddychając głęboko, by ją opanować. Czy chciała łóżko małżeńskie? Czy była tym zdenerwowana, czy poczuła ulgę? Sprzeczne emocje wirowały w jej wnętrzu, ale zachowała to wszystko dla siebie, wyglądając na zamkniętą i obojętną, gdy rozpakowywała swoje rzeczy.

Cecilia, obserwując ją bez dalszych komentarzy, wzięła swoje przybory toaletowe i skierowała się do łazienki.

Z nawykowym instynktem schludnego maniaka, Cecilia zawsze robiła prysznic jako pierwszą czynność, gdziekolwiek się udawała.

Pokój sprawiał wrażenie niemal hotelowego; matowe szkło w łazience dodawało poczucia prywatności. Gdy delikatny dźwięk rozpryskującej się wody wypełnił powietrze, serce Eleny zaczęło bić z gorąca - prawie niekontrolowanie. Spojrzała w górę, nasłuchując uważnie.

Wodospad prysznica był jak piosenka, kołysząca myśli o intymności i doznaniach w jej umyśle.

Elena oglądała kiedyś Cecilię w "Lunie i Księżycowym Króliku" i nie można było zaprzeczyć, że figura Cecilii była oszałamiająca. Gdy wirowała w tej eterycznej białej sukni, każdy jej ruch zdawał się hipnotyzować publiczność w delikatnym blasku księżyca, nie pozostawiając serc nietkniętych.


Rozdział 5

W tamtych dniach niezliczone dusze poddały się jej zniewalającemu uśmiechowi, zbyt wiele, by je zliczyć. I równie wielu potajemnie rozwikłało delikatną zasłonę jej uroku w swoich umysłach.

Teraz siedziała bezczynnie, kręcąc włosy, a przezroczyste szkło rzucało światło, które wskazywało na kuszącą pokusę.

Elena Fairchild przełknęła ciężko, biorąc głęboki oddech i przygryzając wargę z determinacją.

Nie miała pojęcia, jak długo moczyła się w wannie, a woda spływała po niej bez końca.

Kiedy Cecilia Wren wyszła z łazienki, przyniosła ze sobą pokój pełen odurzającego zapachu. Jedną ręką przeczesała długie włosy, a jej skóra lśniła jak porcelana, a usta dotknięte parą sprawiały, że były jeszcze bardziej zachęcające.

Elena Fairchild skrzyżowała ramiona i wpatrywała się w krajobraz, celowo unikając kontaktu wzrokowego.

Usta Cecilii Wren wygięły się w lekkim uśmiechu, gdy zapytała łagodnie: - Nie zamierzasz się umyć?

Na te słowa policzki Eleny pokryły się rumieńcem. Wzięła głęboki oddech, obróciła się, by stanąć twarzą w twarz z Cecilią Wren i zamknęła oczy wypełnione kłębowiskiem emocji.

Cecilia przyglądała się jej beznamiętnie, odpowiadając lekko: - W końcu mamy program do sfilmowania. Uczciwość profesjonalisty ma znaczenie".

Te proste słowa przeszyły serce Eleny jak ostre ostrze. Zniosła przypływ frustracji, odwróciła się i chwyciła ubranie na zmianę, kierując się do łazienki.

Jak na ironię - uczciwość zawodowa.

Tak, teraz wydawało się, że to wszystko, co pozostało między nimi.

Dźwięk płynącej wody wciąż odbijał się echem po pokoju, szarpiąc czyjeś struny serca.

Cecilia Wren siedziała cicho na krześle, a jej umysł zdawał się dryfować. Po dłuższej chwili westchnęła cicho i ściągnęła z szyi naszyjnik, którego nigdy nie zdejmowała, nawet podczas kąpieli. Na jego końcu wisiał pierścionek, który delikatnie błyszczał; podniosła go i delikatnie przycisnęła do ust.

Tej nocy Elena Fairchild nie mogła zasnąć.

Dla kogoś, kto zwykle zasypiał, gdy tylko jej głowa uderzyła w poduszkę, "bezsenność" była nowym i zdradliwym stanem. Ale już dawno się przyzwyczaiła.

Ostrożnie wstała, owinęła się kocem, aby zminimalizować hałas i wymknęła się z pokoju na dach Sky.

Nocne powietrze było nieco chłodne, a w świetle księżyca świat wyglądał na opuszczony, ale oszałamiający.

Otwierając puszkę piwa, Elena upiła łyk, przerzucając nogi przez krawędź i spoglądając w dół na tętniące życiem, tętniące życiem miasto poniżej.

-Nie mogę ci niczego obiecać. Mogę tylko zaoferować ci to, co najlepsze w tym życiu.

-Ledwo mogę się ciebie doczekać; nie może minąć ani jeden dzień.

-Wyobrażałem sobie tyle lat z tobą, ale teraz wszystkie minęły.

Łzy popłynęły w kącikach jej oczu, zanim zdołała je powstrzymać; Elena pocałowała pierścionek, który kiedyś spoczywał na jej serdecznym palcu, a następnie ten, który owinęła wokół szyi, trzymając się mocno. Jednak nawet najmocniejszy uścisk nie był w stanie ogrzać chłodu w jej sercu.

Za na wpół zamkniętymi drzwiami Cecilia Wren oparła się o zimną ścianę, trzepocząc rzęsami i zamykając oczy.
Dyrektorze Bullock - powiedziała niskim, przesiąkniętym dymem głosem - co się dzieje? Wy dwoje...

Choć ona i Cecilia Wren nieczęsto się spotykały, w przeszłości działały razem. Dyrektor Bullock wiedziała, że ta kobieta jest silna i niezależna; była tak zdystansowana i ostrożna, jak sugerowały plotki. Teraz jednak miała złamane serce z powodu Eleny Fairchild.

Cecilia milczała, a jej oczy lśniły od niewylanych łez.

To zaskoczyło dyrektora Bullocka. "Co tak naprawdę dzieje się między wami?

Cecilia nadal trzymała język za zębami. Zamiast tego wpatrywała się w dyrektora Bullocka przez dłuższą chwilę i zawołała cicho: "Siostrzyczko".

Dyrektor Bullock drgnęła, niemal przypalając się papierosem. Nie, nie, kochanie, jeśli czegoś potrzebujesz, po prostu to powiedz. Nie rób tego, to przerażające".

Znam cię od prawie dziesięciu lat - powiedziała łagodnie Cecilia Wren, spoglądając w dal, gdzie w świetle księżyca stała Elena Fairchild. Jest pewien sekret, który starałam się wypowiedzieć przez te wszystkie lata.

Dyrektor Bullock zauważył konflikt na twarzy Cecilii i szybko wtrącił: - Jeśli tak trudno się tym podzielić, proszę, nie rób tego. Wiesz co, jestem zmęczona, muszę się trochę przespać". Ziewając i przeciągając się, odwróciła się, by odejść, cały czas znając Cecilię tak dobrze, jak nikt inny.

Ton Cecilii Wren był równy i spokojny: - Cóż, jeśli jesteś zmęczona, powinnaś trochę odpocząć. Postaram się nie przeszkadzać w kręceniu filmu".

W długim odcinku nocy.

Kiedy Elena Fairchild zebrała się na odwagę i wróciła do swojego pokoju, zauważyła, że łóżko Cecilii Wren było puste.

Przez dłuższą chwilę wpatrywała się w puste miejsce, kręcąc głową.

To nie była jej sprawa, prawda?

Cecilia Wren mogła być poza domem o tej porze z dowolnego powodu - odwiedzając kochanka lub zajmując się ukochanymi zwierzętami - to była jej sprawa.

Elena położyła się na łóżku, a jej umysł wyczarowywał niezliczone scenariusze.

Co mogła tam robić?

Czy to możliwe, że była z atrakcyjnym młodym mężczyzną lub kobietą?

Światło księżyca było dziś piękne; prawdopodobnie dzielili się przyjemną rozmową. Czy mogliby się objąć? Czy...

Sen wymknął się jej całkowicie.

Następnego ranka, gdy wszyscy zebrali się na śniadanie, Elena Fairchild wraz z dyrektorem Bullockiem nosili wyraźne oznaki nieprzespanej nocy, ciemne kręgi zacieniające ich oczy. Zwykle najbardziej rozmowna podczas posiłków, dyrektor Bullock trzymała głowę pochyloną nad miską, od czasu do czasu rzucając ukradkowe spojrzenia na Elenę Fairchild.

Na początku Elena tego nie zauważała, ale po kilku interakcjach wkradło się podejrzenie. Zerknęła na dyrektor Bullock, która natychmiast schowała głowę.

Wszystko w porządku? zapytała Elena, jej głos ledwo przekraczał szept.

Po śniadaniu wszyscy odpoczęli przez chwilę. Reżyserka Bullock, popijając herbatę, poinformowała grupę: "Kręcimy Kroniki małżeńskie, ale nie jestem zwolenniczką sztywnej strategii. Studiowałam, dlaczego koreańskie dramaty są tak popularne; zachowują główne postacie i punkty dramatyczne, ale unikają przytłaczania aktorów ograniczeniami. Pozwala to widzom poczuć się, jakby byli świadkami prawdziwych domowych chwil. Zwłaszcza w przypadku sześciu cenionych idoli, im bardziej naturalnie, tym lepiej; daje to widzom, a zwłaszcza fanom, poczucie fantazji o życiu u boku celebrytów. Bez presji, po prostu autentycznie".


Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Niezapisane serca w gwieździstym sezonie"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈