Księżniczki w szpilkach

Prolog

==========

Prolog

==========

Zamykając oczy, biorę kilka głębokich, uspokajających oddechów, stojąc za czarną, aksamitną kurtyną w słabo oświetlonym obszarze kulis. Erotyczna piosenka, której nie rozpoznaję, gra przez klub po drugiej stronie kurtyny, ciężki, dudniący bas z muzyki wibruje przez moje ciało.

"Możesz to zrobić. To tak jak ćwiczyłaś. Zamknij oczy i udawaj, że właśnie tańczysz w swojej sypialni" - szepczę do siebie.

"Czy normalnie masz ponad sto zupełnie obcych osób w swojej sypialni, patrząc, jak zdejmujesz ubrania, tańcząc do okropnej piosenki z lat 80-tych?"

Mój pep talk jest przerwany i moje oczy latają otwarte, aby znaleźć mój przyjaciel, Ariel stojący obok mnie za kulisami. To wciąż dziwne uczucie nazywać ją moją przyjaciółką, biorąc pod uwagę, że kilka miesięcy temu nie miałam ochoty nigdy z nią rozmawiać, nie mówiąc już o poznaniu jej. Ale to ona jest jednym z powodów, dla których stoję tu teraz, przygotowując się do zrobienia czegoś, o czym nigdy nie myślałam, że to zrobię. Jasne, to nietypowy sposób na spełnienie marzeń, ale każdy musi gdzieś zacząć.

"Posłuchałem twojej rady i wybrałem inną piosenkę. Ale żebyś wiedział, 'Eternal Flame' zespołu The Bangles nie jest straszną piosenką z lat osiemdziesiątych. 'Czy to płonie, wieczny płomień' jest pięknym i namiętnym tekstem," kłócę się z nią, mój głos wznosi się, aby być słyszanym ponad katarynkami, gwizdami i klaskaniem dziejącymi się po drugiej stronie kurtyny, jak kobieta, która weszła przede mną, kończy swój występ.

"Jeśli płonie wiecznie, to pewnie chlamydia", mówi Ariel.

"Czy to jest twój pomysł na pogadankę?"

"Czy potrzebujesz pep talk?" Ariel pyta, ze zdezorientowanym wyrazem twarzy.

"Czy my się poznaliśmy?!" krzyczę histerycznie. "Czy myślisz, że to jest coś, czego jestem w stu procentach pewna w tej chwili? Czuję się chora. Może to nie był dobry pomysł. Chyba nie miałam wystarczająco dużo praktyki."

Zaczynam się cofać od kurtyny, kiedy ona sięga i łapie mnie za ramię, żeby powstrzymać mnie od ucieczki tak szybko, jak tylko mogę z tej sceny i z tego klubu.

"Masz już dość praktyki. W końcu spuściłaś włosy, dosłownie i w przenośni" - przypomina mi, gdy nieśmiało przejeżdżam palcami po moich długich blond włosach, które ostatnio przekonała mnie do nałożenia karmelowych pasemek, a które zostały zakręcone i natapirowane i zwisają wokół moich ramion i w połowie pleców. "To tutaj zaczyna się twoja przyszłość, kochanie. Właśnie tutaj. Na tej scenie. To tutaj odbierasz swoje życie i dajesz gigantyczny wpierdol temu dupkowi byłemu mężowi. I temu gorącemu kawałkowi męskiego mięsa na widowni, który nie ma pojęcia, co go czeka."

Moje oczy zaczynają płonąć, gdy wypełniają się łzami, a ja szybko je mrugam, zanim zrujnują idealny eyeliner w kształcie kociego oka i sztuczne rzęsy, które zastosowała dla mnie w garderobie godzinę temu.

"To była najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek mi powiedziałaś", mówię jej z łkaniem.

"Pomyśl tylko: zamiast mieć ten gigantyczny słup w dupie, będziesz go miał w dłoni i będziesz się na nim huśtał za jakieś czterdzieści pięć sekund" - mówi z uśmiechem.

"A potem idziesz i całkowicie to niszczysz", mruczę z potrząśnięciem głową, biorąc kolejny głęboki oddech i odwracając się od niej, aby ponownie stanąć przed zasłonami.

"Będzie dobrze. To dwie minuty i trzydzieści pięć sekund twojego życia. To się skończy, zanim się zorientujesz", uspokaja mnie z poklepaniem po plecach.

"Potrzebuję moich chusteczek Clorox", mamroczę nerwowo, podnosząc jedną rękę do ust i żując nerwowo na moim paznokciu.

Ona smacks moja ręka daleko i toczy jej oczy.

"Nie potrzebujesz swoich chusteczek Clorox. Ten słup jest czysty. Ish. Wiesz co? Nie myśl o słupie i wszystkich wagin, które obracały się na nim przed tobą dziś wieczorem. Pomyśl o tym, jak bardzo będzie to wolne. Pomyśl o swoim interesie. Naszym biznesie. Pomyśl o byciu niezależnym i płacenia własnych rachunków i bzykanie gorącego-jak-jajka mężczyzny na widowni, który najprawdopodobniej straci swoje gówno, gdy zobaczy, jak wychodzisz na tę scenę," mówi z machnięciem brwiami.

"Nie zamierzam ... zrobić to z nim," odpowiadam oburzony, mimo że sama myśl o byciu nagim w łóżku z tym człowiekiem sprawia, że czuję się cały ciepły i tingly.

"Na cholerę ci słowo bang, możesz powiedzieć słowo bang. Bóg nie zabije kotka, jeśli wypowiesz słowo "bang". I całkowicie zamierzasz walić w tego mężczyznę jak w drzwi ekranowe podczas huraganu. Zwłaszcza, gdy zobaczy cię w tym stroju", stwierdza, patrząc na mnie w górę i w dół. "Cóż, strój, który masz na sobie pod tym czymś".

Biorę sekundę, aby spojrzeć w dół na siebie i uśmiechnąć się. Powiedział mi, żebym nigdy, przenigdy nie zakładała tego kostiumu ponownie, a ja zrobiłam to tylko po to, żeby go zirytować. I żeby zobaczyć wyraz jego twarzy, kiedy go zdejmę. Nie jestem taką pruderią, za jaką mnie uważa. Mogę się zmienić. Mogę być seksowna i wychodząca i zrobić coś zupełnie skandalicznego i nie w mojej strefie komfortu.

"Mogę to zrobić", stwierdzam z kiwnięciem głowy.

"Hell yeah you can!" Ariel dopinguje, uderzając jej ramię o moje. "Tylko nie potykaj się i nie spadaj na twarz w tych śmiesznie wysokich obcasach. Gryzienie go i smacking swoją twarz na scenie nie jest gorący."

Oszałamiam ją, a ona trzyma ręce w górze i zaczyna się wycofywać.

"Masz to. Shake your ass and make momma some money!" krzyczy przed zniknięciem za rogiem, aby wyjść do publiczności i dopingować mnie.

"Dajmy wielkie oklaski dla Tiffany! Mamy extra-specjalną gratkę dla Ciebie następny. Przygotujcie swoje dolarowe banknoty, ludzie. Prosto z zamku, szukając swojego własnego Prince Charming, jest najgorętsza księżniczka, jaką kiedykolwiek spotkasz! Złóżcie ręce razem dla Kopciuszka!"

Wypuszczając długi, powolny oddech, chwytam się aksamitnej kurtyny i otwieram ją, przyklejając uśmiech na mojej twarzy i ignorując motyle trzepoczące w moim żołądku, gdy robię sobie drogę na scenę.

Mogę to zrobić.

Wyjdę tam i pokażę wszystkim, że gospodyni domowa może zrobić coś dla siebie. Nawet jeśli musi to zrobić będąc striptizerką.




Rozdział 1: Znajdź pracę i zapłać za opryszczkę (1)

==========

Rozdział 1: Znajdź pracę i zapłać za opryszczkę

==========

Trzy miesiące wcześniej . . .

Moje palce mimowolnie skrzypią z pasmem pereł na mojej szyi, gdy spoglądam przez okno kuchenne na podwórko, kiwając głową na bok i mentalnie dodając wezwanie pejzażysty do mojej listy rzeczy do zrobienia, gdy widzę kilka zabłąkanych chwastów zerkających przez czarną ściółkę. Nasze podwórko zawsze było najpiękniejszym i zadbanym jednym na cul-de-sac Fairytale Lane, i to po prostu nie zrobi mieć chwastów wyskakujących na całym miejscu wszystko willy-nilly. Co będą myśleć sąsiedzi?

Fairytale Lane znajduje się w obszarze, który większość ludzi w mieście odnoszą się do "bogatej okolicy". Wspaniałe, duże domy i nieskazitelne podwórka przy ślepej uliczce, gdzie dzieci mogą się bezpiecznie bawić i jeździć na rowerach, ponieważ jedyny ruch pochodzi od ludzi, którzy tu mieszkają. Cóż, poza okresem świątecznym, kiedy domy wszystkich mieszkańców są profesjonalnie udekorowane, a ludzie z całego miasta przyjeżdżają, aby zobaczyć światła i spróbować zajrzeć w okna, wyobrażając sobie, jak to jest mieszkać w tak dużym, pięknym domu na tak wspaniałej ulicy. Istnieje właściwie lista oczekujących na mieszkanie tutaj. Podania piętrzą się na milę, a stowarzyszenie właścicieli domów przegląda każde z nich z drobiazgową dokładnością, gdy tylko dom idzie na sprzedaż, co nie zdarza się zbyt często. Kiedy już zamieszkasz na Fairytale Lane, nie możesz sobie wyobrazić takiej doskonałości gdziekolwiek indziej.

Nagle zdaję sobie sprawę, że wezwanie pejzażysty będzie oznaczało również zapłacenie mu, a moja skóra oblewa się zimnym potem. Moje palce spadają z pereł, gdy sięgam drżącą ręką, aby dostosować małą czarną ramkę na zdjęcia stojącą obok zlewu, która musiała być obijana, więc nie jest już skierowana na wschód, jak wszystkie inne zdjęcia w domu.

"Cynthia, czy mnie słyszałaś?"

Dźwięk wrzaskliwego głosu odbijający się echem po kuchni sprawia, że skaczę, przewracając całkowicie ramkę ze zdjęciem.

"Co to był za dźwięk? Czy wszystko w porządku?"

Utrzymując głębokie westchnienie irytacji do siebie, bo jak moja teściowa ingrained we mnie dawno temu, dama nigdy nie powinna scowl lub być niegrzeczny do nikogo, I prawo ramki i scoop up mój telefon z licznika, jak odwrócić się od okna, aby spojrzeć na dużą, białą, marmurową wyspę w środku przestronnego pokoju.

Licznik jest biały, szafki są białe, podłoga jest biała, a ściany są pomalowane na biało, tak jak reszta domu, z kilkoma popsami koloru tu i tam w obrazach zawieszonych na ścianach i poduszkach na meblach. Biały kojarzy się ze światłem i dobrocią, i jest uważany za kolor doskonałości. To jest dokładnie to, czego chciałam, kiedy Brian kupił ten dom i powiedział mi, że mogę go udekorować w dowolny sposób, tak długo jak nie używam krzykliwych kolorów lub czegokolwiek, co nie jest z klasą.

"Wszystko jest w porządku, Caroline. I tak, słyszałem cię. Właśnie skończyłam piec ostatnie babeczki i szykuję się do ich oszronienia, jak tylko ostygną" - mówię sąsiadce, która jest na głośnomówiącym. Ona nie jest coraz na moje ostatnie nerwy w ogóle, dzwoniąc do mnie dziesięć razy dziennie codziennie przez ostatni tydzień, aby upewnić się, że wszystko jest zbliża się razem na Halloween party, które rzucamy co roku na naszej ulicy.

"I zrobiłaś je bez glutenu, bez orzechów, bez pszenicy i bez cukru, prawda? Wiesz, że mieliśmy ten problem z matką Corbina Michaelsona podczas imprezy Halloweenowej w zeszłym roku, kiedy dowiedziała się, że ciasteczka, które podawaliśmy, miały gluten, a na ulicy jest obecnie czworo dzieci z alergią na orzechy i -"

"Caroline, mam to pod kontrolą." Uciąłem ją, wklejając uśmiech na mojej twarzy, mimo że nie może mnie zobaczyć, ponieważ trzymam telefon w jednej ręce i zaczynam zmieniać układ dwustu babeczek chłodzących się na blacie w bardziej jednolitą modę z drugą ręką. "Jestem przewodniczącą PTA i przewodniczącą stowarzyszenia właścicieli domów. Zaplanowałam i z powodzeniem zrealizowałam setki imprez w ciągu ostatnich trzynastu lat, odkąd kupiliśmy ten dom, w tym nasze coroczne przyjęcie z okazji Halloween. Zawsze mam to pod kontrolą".

Słyszę, jak Caroline wzdycha przez linię i zdaję sobie sprawę, że musiała nigdy nie nauczyć się właściwej etykiety zachowania zimnej krwi, kiedy jesteś sfrustrowany.

"Wiem o tym, to tylko ... byłeś trochę rozproszony ostatnio, co z Brianem odszedł i wszystko," mówi miękko.

Moje ręce poruszają się szybciej wzdłuż lady organizując babeczki w idealne, schludne rzędy, a ja wypuszczam mały, nerwowy śmiech.

"Mówiłam ci, że wszystko z Brianem jest w porządku. Po prostu ostatnio dużo podróżował z pracą i dlatego nie był w stanie uczestniczyć w żadnej z funkcji ze mną. Niedługo wróci do domu i wszystko wróci do normy i ideału, tak jak zawsze."

Zdaję sobie sprawę, że gawędzę i szybko zaciskam usta, gwałtownie mrugając oczami, aby powstrzymać łzy, które się w nich zgromadziły, przed spływaniem po policzkach.

Dama nigdy nie pokazuje swoich emocji.

Dama nie powinna też nigdy kłamać, ale w tych okolicznościach tak jest lepiej. Muszę wierzyć, że Brian wkrótce wróci do domu. Może wszystko nie wróci do tego, co było, ale powiedzenie wszystkim prawdy sprawiłoby, że oboje tylko źle byśmy wyglądali. W tym momencie moja reputacja jest wszystkim, co mam, i nie ma mowy, żebym ją nadszarpnęła, zasilając młyn plotek w tym mieście. Spędziłam zbyt wiele czasu, stając się idealną matką, idealną żoną, idealnym szefem każdej organizacji, z którą mam kontakt, i utrzymując idealny dom, którego zazdroszczą mi wszyscy na tej ulicy, by pozwolić, by cokolwiek to zepsuło. Brian dosłownie wyrwał mnie z parku przyczep. Zabrał mnie z domu, w którym nigdy nie wiedziałem, kiedy będę miał następny posiłek, uwolnił mnie od macochy, która uprzykrzała mi życie, i przyrodnich sióstr, które nieustannie próbowały prześcignąć ją w dziale nieszczęść. Wypuścił mnie z tego więzienia i podał mi świat na srebrnej tacy. Dosłownie.

Kiedy zaproponował, umieścił mój pierścionek zaręczynowy na zabytkowej srebrnej, owalnej tacy Tiffany and Co. Byłam zaślepiona błyszczącymi rzeczami i luksusem, którego nigdy nie wyobrażałam sobie w milionie lat, że będzie mój za jednym pstryknięciem palców lub machnięciem czarnej karty Amex. Tak bardzo bałam się, że stracę wszystko i będę zmuszona wrócić do tej przyczepy kempingowej z podkulonym ogonem, że przez lata robiłam wszystko, żeby być taka, jak chciał Brian. Brałam lekcje etykiety od jego matki i spędzałam każdą wolną chwilę naszego małżeństwa naśladując ją, będąc perfekcyjną jak ona, będąc z klasą jak ona i ignorując znaki, które były tuż przed moją twarzą. Ignorując fakt, że Brian dostawał dreszczyku emocji z ratowania dam w opałach, ale kiedy przestałam być dziewczyną, która potrzebowała go jako rycerza w lśniącej zbroi, przestał mnie pragnąć.



Rozdział 1: Znajdź pracę i zapłać za opryszczkę (2)

Słysząc trzask drzwi wejściowych, szybko kończę rozmowę z Caroline, obiecując jej, że spotkam się z nią na ulicy jutro po południu, aby zacząć przygotowywać się do przyjęcia z bezglutenowymi, bezorzechowymi, bez pszenicy, bezcukrowymi babeczkami, doskonale oszronionymi bezglutenowym, bezorzechowym, bez pszenicy, bezcukrowym lukrem.

Smuga czerni pędzi przez drzwi kuchenne, a ja wsuwam mój telefon do przedniej kieszeni białego fartucha, który pokrywa moją sięgającą kolan, bladoniebieską sukienkę do herbaty, obcasy moich pasujących bladoniebieskich pompek klekotały o białą włoską płytkę, gdy pędziłam do drzwi i na zewnątrz do foyer.

"Anastazja, jesteś spóźniona".

Czarna plama zatrzymuje się u podstawy schodów z jej plecami do mnie, jej mocno czarno-szkarłatne oczy wciąż środkowe w irytacji, gdy powoli odwraca się, by stanąć przede mną.

"Mówiłam ci, że teraz jest Asia. I miałam gówno do zrobienia", moja trzynastoletnia córka mruczy z westchnieniem, wsuwając ręce do przednich kieszeni swoich czarnych, skórzanych dżinsów.

"Język, młoda damo!" besztam, krzyżując ręce przed sobą, gdy kręcę głową na nią i biorę kilka głębokich, uspokajających oddechów. Dama nigdy nie krzyczy ani nie robi scen, nawet w zaciszu własnego domu. "Masz szafę pełną ubrań w jasnych kolorach; nie rozumiem, dlaczego upierasz się, by zawsze nosić czerń".

Postanawiam nie kłócić się z nią na temat tej głupoty Asi. Mam nadzieję, że to faza, tak jak ta cała sprawa z czarnymi ubraniami. To minie. Obie mamy ostatnio dużo stresu i wiem, że to musi być główny powód, dla którego ona tak bardzo próbuje mojej cierpliwości. Musisz wybierać swoje bitwy z nastolatkami. Niestety, ostatnio wygląda na to, że wszystko między nami kończy się nieporozumieniem. Przynajmniej nie dotknęła swoich pięknych, długich blond włosów. Mimo, że ja zawsze noszę swoje zaczesane do tyłu w niski kok na karku, a ona pozwala swoim zwisać w nieładzie wokół ramion i w dół pleców, to jest to jedyna rzecz, która nas łączy.

"Nalegam na noszenie czerni, ponieważ jest to kolor mojej duszy," mówi. "Skończyliśmy już?"

Nie daje mi nawet czasu na odpowiedź, zanim odwróci się do mnie plecami i zacznie tuptać po schodach na drugie piętro. Gdy tylko słyszę, jak drzwi jej sypialni się zamykają, moje ręce opadają na boki, a ramiona opadają.

Chciałabym móc powiedzieć, że nie wiem, co się stało z moją słodką, kochającą dziewczynką. Albo że nie mam pojęcia, kiedy dokładnie nastąpił moment, w którym zmieniła się w ponurą nastolatkę, która zawsze wygląda, jakby szła na pogrzeb. Ale znam ten moment z dokładnością do sekundy. Sześć miesięcy, czternaście dni i trzy godziny temu. To był moment, w którym mój świat rozpadł się wokół mnie i musiałem pracować wyjątkowo ciężko, aby utrzymać fasadę posiadania idealnego życia z idealną rodziną w idealnym domu na idealnej ulicy trafnie nazwanej Fairytale Lane.

"To tylko mała przeszkoda na drodze, Cynthia. Przezwyciężyłaś gorsze i przez to też przejdziesz" - szepczę, dodając sobie otuchy, gdy odwracam się i kieruję z powrotem w stronę kuchni z wysoko uniesioną głową, by zacząć robić lukier do babeczek. Zatrzymuję się, aby sięgnąć i wyprostować kryształowy wazon z kwiatami na małym bocznym stoliku w foyer obok drzwi do kuchni. "Miejsce na wszystko, a wszystko na swoim miejscu". Tak zawsze powtarzała mi moja teściowa, a teraz, po tylu latach słyszenia jej głosu w mojej głowie przy każdej podejmowanej decyzji, nie sposób go usunąć.

Lada dzień Brian wróci do domu, a ostatnie sześć miesięcy będzie tylko strasznym koszmarem. Nie będę już musiała się martwić o to, jak zapłacę rachunki, ani jak będę dalej udawać, że wszystko jest w porządku, nie tracąc przy tym zdrowego rozsądku, ani nie spędzę kolejnej bezsennej nocy, zastanawiając się, jak doszłam do tego momentu. Udało mi się oszukać ludzi tak długo, mówiąc im, że Brian był niezwykle zajęty podróżowaniem w związku z pracą, zamiast powiedzieć im przerażającą prawdę. Mogę to robić jeszcze trochę dłużej. Sprawy nie mogą się już pogorszyć. Osiągnęłam dno i nie ma już dokąd pójść, tylko w górę.

Robiąc krok do tyłu i uśmiechając się do bukietu niebieskich kwiatów hibiskusa, które zerwałam dziś rano, a które teraz stoją na środku stołu zamiast poza nim, robię kilka kroków w stronę kuchni, kiedy rozlega się dzwonek do drzwi.

Gładząc dłońmi bok głowy, by upewnić się, że nie mam ani jednego włosa na swoim miejscu, podchodzę do drzwi i otwieram je z uśmiechem na twarzy. Uśmiech grozi osłabieniem, gdy widzę, kto stoi na moim frontowym stoopie.

"Yo," olśniewająca, ruda rozwódka, która wprowadziła się na Fairytale Lane siedem miesięcy temu, wita mnie skinieniem głowy.

Nadal nie mam pojęcia, jak jej wniosek został zatwierdzony, aby wprowadzić się na tę ulicę. Został rozpatrzony, gdy byłem zajęty przewodniczeniem gali w lokalnym zoo i nadal nie jestem zadowolony, że stowarzyszenie właścicieli domów pozwoliło mu przejść bez mojej ostatecznej opinii.

"Pardon me?" Odpowiadam, mój uśmiech wciąż mocno na miejscu, mimo że chcę zatrzasnąć drzwi w jej twarzy.

Dama nigdy nie zatrzaskuje drzwi przed gościem. Nawet jeśli ten gość jest dobrze obdarzony i nosi obcisły tank top pokazując całkowicie zbyt wiele z tych obdarowań i, jak głosi plotka, tylko przeniósł się na Fairytale Lane do snagg sobie nowego męża, aby zapłacić za nowy ... endowment lifting i zastrzyki do jej już pulchne czerwone usta.

"Powiedziałam yo. To pozdrowienie. Coś jak "cześć" albo "co słychać, dupku". Ale to ostatnie jest tylko dla przyjaciół, a my nie jesteśmy przyjaciółmi, więc uznałem, że yo było najbezpieczniejsze," mówi ze wzruszeniem ramion.

"Mogę ci w czymś pomóc?" pytam, chcąc szybko zakończyć tę rozmowę, zanim któryś z sąsiadów zobaczy tę ... osobę na moim progu.

"Cieszę się, że pytasz, Cindy!" ona ćwierka radośnie, trzymając rękę w dół z przodu jej koszuli i wyciągając złożony kawałek papieru z jej dekoltu przed trzymaniem go do mnie.

Grymas, biorąc krok do tyłu od papieru, który rzuca w moją stronę, odmawiając dotknięcia czegoś, co zostało zakopane w dół między aktywami, które ma na wyświetlaczu dla Boga i całej okolicy, aby zobaczyć.




Rozdział 1: Znajdź pracę i zapłać za opryszczkę (3)

"Mam na imię Cynthia, nie Cindy," informuję ją, wciąż odmawiając wzięcia papieru z jej rąk.

"Nieważne", mruczy z przewróceniem oczami, nie inaczej niż Anastazja chwile temu. "I nazywam się Ariel, a nie homewrecker czy rudowłosa nierządnica. Wiem, że wy wszystkie busy na tej ulicy nie macie nic lepszego do roboty ze swoim czasem niż plotkowanie o mnie odkąd się wprowadziłam, a to tylko doda paliwa do ognia, ale mam to w dupie."

Wykrzywiam się na jej prostacki język, a moje oczy rozszerzają się w szoku, kiedy podchodzi bliżej do mnie w drzwiach, rozwijając papier w swoich rękach, kiedy wchodzi prosto w moją przestrzeń osobistą.

Nie mam wyboru, ale złapać się na papierze, kiedy ona niegrzecznie smacks go przeciwko mojej klatce piersiowej.

"Co w świecie ... . ," mamroczę w zszokowanym głosie, odciągając papier od mojej klatki piersiowej, jak wpatruję się w kobietę stojącą przede mną.

"To jest rachunek za lekarza, Cindy. Powiedz, że leżące, scum-sucking kawałek kutasa osła nazywasz męża jest mi winien dwieście czterdzieści pięć dolarów za test, siedemdziesiąt pięć dolarów za receptę, a jeśli może on przekręcić swoje ciało wystarczająco, chciałbym, żeby iść pieprzyć się" Ariel ogłasza, wypuszczając ogromne westchnienie, jak ona wycofuje się ode mnie, odwraca twarz do nieba, zamyka oczy i uśmiecha się. "Wow, to było dobre uczucie. Lepiej niż myślałam, że będzie. Byłem palenia kadzideł przez tydzień, zrobił trzy oczyszczania soków, i uczestniczył siedem gorących klas jogi, i nic nie czuł się lepiej niż uzyskanie, że z mojej klatki piersiowej. Dzięki, Cindy. Jesteś brzoskwinią."

Z tym, Ariel odwraca się i zaczyna iść w dół po schodach, pozostawiając mnie w drzwiach z moimi ustami spadł otwarty, zastanawiając się, co u diabła właśnie się stało.

Otrząsając się z mojego stuporu, ścigam się z drzwi i po schodach za nią.

"Przepraszam! Czy mogłabyś mi wyjaśnić, o czym dokładnie mówisz i co mój mąż ma z tym wspólnego?" krzyczę za nią, moje stopy zacinają się do zatrzymania, gdy widzę, jak kobieta idąca chodnikiem zerka w naszym kierunku. Brzęk zamykanego samochodu zmusza mój wzrok do oderwania się od niej, zauważając mężczyznę, którego nigdy wcześniej nie widziałam w tej okolicy. Stoi na środku ulicy obok czarnej ciężarówki z breloczkiem w ręku, wpatrując się prosto we mnie. Jego przeszywające niebieskie oczy sprawiają, że na moich ramionach pojawia się gęsia skórka i prawie zapominam, dlaczego stoję na środku mojego podwórka, dopóki nie zauważam uśmiechu na jego twarzy. Ten uśmieszek jest tym, co powstrzymuje mnie od docenienia czegokolwiek na temat dołeczka, który widzę w jego policzku, albo tego, jak ładnie potrafi wypełnić parę czarnych spodni i białą koszulkę na guziki.

Nie mogę uwierzyć, że właśnie krzyknęłam przez mój frontowy trawnik jak niewyrafinowana kobieta bez manier.

Odwracając głowę od niegrzecznego mężczyzny, który nadal patrzy na mnie przez ulicę, wypycham go z moich myśli, zanim zacznę liczyć, jak długo minęło, odkąd mężczyzna patrzył na mnie w ten sposób - lekko rozbawiony i zastanawiający się, jak mogłabym wyglądać bez ubrania. Dając kobiecie idącej obok, której nie rozpoznaję, trzęsącą się falę i uśmiech, gdy spuszcza głowę z powrotem do książki, którą trzyma w rękach, kontynuuję ruch ponownie, aż dogonię Ariela.

"Wybacz, ale czy mogłabyś mi powiedzieć, co się dzieje?" pytam ponownie, tym razem ściszonym głosem.

Ariel w końcu przestaje chodzić i odwraca się do mnie twarzą, wskazując na teraz pomięty papier wciąż trzymany w mojej dłoni.

"Wszystko jest tam na rachunku, Cindy. Powiedz Brianowi, że dziękuje za opryszczkę. Myślę, że to co dzieje się na Fairytale Lane nie zawsze pozostaje na Fairytale Lane. Mam rację, czy mam rację?" śmieje się, zadając mi lekki cios w ramię.

Moje ciało kołysze się na boki, a małe iskierki światła wkradają się na skraj mojej wizji. Ostatnią rzeczą, jaką widzę, zanim padam na ziemię na moim podwórku, są chwasty u stóp Ariel, na których usunięcie nigdy nie będzie mnie stać. Gdy czerń bierze górę, mentalnie dodaję do listy rzeczy do zrobienia znalezienie pracy i zapłacenie za opryszczkę, zdając sobie sprawę, że TO musi być naprawdę dno.




Rozdział 2: Potknęłam się i upadłam na jego penisa (1)

==========

Rozdział 2: Potknęłam się i upadłam na jego penisa

==========

"Może miała tętniaka mózgu. Czekaj, nie. Czy ludzie nie umierają na to?"

"Pęknięte tętniaki mózgu są śmiertelne tylko w czterdziestu procentach przypadków. Ale nie sądzę, żeby to był tętniak. Jej oddech jest w porządku, a bicie serca jest regularne."

Stłumiony dźwięk głosów, których nie rozpoznaję, przenika do moich uszu i zdaję sobie sprawę, że musiałam zostawić włączony telewizor, kiedy poszłam spać. Próbuję wyłączyć hałas i wrócić do snu, ale to na nic. One po prostu nie chcą się uciszyć.

"Jesteś jak chodząca encyklopedia. Powiedz mi kolejny przypadkowy fakt."

"Przeciętna kobieta zużywa swój wzrost w szmince co pięć lat".

"Oh-em-gee! Chcę cię po prostu wsadzić do kieszeni i wynieść na imprezy!"

Zdając sobie sprawę, że w najbliższym czasie nie zasnę, powoli otwieram oczy, mrugając nimi w skupieniu, gdy wpatruję się w żarówki w żyrandolu nad moją głową.

Dlaczego leżę na ziemi i wpatruję się w żyrandol w salonie?

Głowa nagle przesuwa się nade mną i na linii mojego wzroku, blokując światło. Zasłony długich, falujących rudych włosów opadają wokół mojej twarzy, a twarz, która jest niestety rozpoznawalna, uśmiecha się do mnie.

"Ona żyje!"

Moje oczy rozszerzają się, a ja szybko szamocę się rękami i nogami o dywan, aby wysunąć się spod niej, aż będę mogła wstać na kolana.

"Co w tarnacji robisz w moim domu?!" Pytam Ariel ze złością, jak ona swobodnie siedzi ze skrzyżowanymi nogami na środku mojego salonu. Wtedy zauważam, że ktoś siedzi obok niej.

Skamieniała brunetka z nogami podciągniętymi do klatki piersiowej i rękami owiniętymi wokół nich podnosi rękę do twarzy i używa palca wskazującego, aby przesunąć okulary w czarnych oprawkach dalej na mostek nosa.

"A kim ty jesteś! Dlaczego jesteście ludźmi w moim domu?!" piszczę, zdając sobie sprawę, że brzmię jak wariatka, ale nie mogąc nic na to poradzić. Właśnie obudziłem się na podłodze mojego salonu z uliczną hołotą i nieznajomym, który się na mnie gapi.

"Uspokój się, wariacie. Isabelle przechodziła obok, kiedy zemdlałeś na trawniku, i z pomocą wspaniałego rycerza w lśniącej zbroi, który stał na ulicy, woziliśmy twój tyłek do domu. Powinnaś nam dziękować", wyjaśnia Ariel.

"Ten mężczyzna, który stał na ulicy był w moim domu?! Pozwoliłaś, żeby jakiś obcy mężczyzna mnie dotykał?!" krzyczę, nie dbając nawet o decorum w tej chwili.

"Zachowujesz się tak, jakbym cię zadaszyła i pozwoliła mu się z tobą zabawić", skarży się Ariel z przewróceniem oczami. "Widział, że spadasz jak tona cegieł i cholera, nigdy nie widziałem, żeby ktoś poruszał się tak szybko. Przeskoczył przez krzew i złapał cię, zanim zdążyłaś się posadzić twarzą w trawie. Co miałem zrobić? Wyciągnąć na niego nóż i powiedzieć, żeby cię rzucił? Był idealnym dżentelmenem. I to takim, który pachniał wybornie, dodam. Nalegał, żebyśmy zadzwonili pod dziewięć-jeden-jeden, ale powiedziałam mu, że nic ci nie jest, tylko pewnie jesteś w ciąży i dobrze się tobą zajmiemy."

Śmieje się z własnego żartu, podczas gdy ja jestem zajęta próbą nie wpadania w panikę, że pierwsze spotkanie, jakie miałam z przystojnym, choć wścibskim, mężczyzną od miesięcy, miało miejsce, gdy byłam nieprzytomna.

"Powiedziałeś mu, że jestem w ciąży? Dlaczego miałabyś zrobić coś takiego?!".

A dlaczego obchodzi mnie, czy on myśli, że jestem w ciąży? To obcy człowiek. Ktoś, kogo nigdy więcej nie zobaczę.

"Czy wolałabyś, żebym mu powiedział, że zemdlałaś, bo właśnie powiedziałam ci, że twój zasrany były mąż dał mi opryszczkę, co doprowadziłoby go do przekonania, że masz opryszczkę? Poważnie, wszystkie te przysługi robię dla Ciebie dzisiaj, a ja nawet nie dostać dziękuję," Ariel grumbles, trzymając w górę jeden z lukrowane babeczki z kuchni, która ma ogromny kęs podjęte z niego. "Ponadto, te babeczki smakują jak końskie gówno. Myślę, że zapomniałaś dodać cukru. I mąki. I masła. I całkiem sporo wszystkiego, co idzie w babeczce, która przynosi ludziom radość. Powinnaś naprawdę pomyśleć o zapewnieniu lepszych przekąsek dla gości."

Pochylając się do przodu, wyrywam babeczkę z jej ręki.

"To NIE są przekąski i NIE jesteś gościem! Nie dałam ci pozwolenia na wejście do mojego domu, ani na włóczenie się po nim w poszukiwaniu jedzenia. I dla twojej informacji, to są bezglutenowe babeczki i wnoszą mnóstwo radości do życia ludzi", argumentuję.

"The fuck you say?" Ariel mruczy w zakłopotaniu.

"Bezglutenowy oznacza, że wyklucza mieszaninę białek występujących w pszenicy i pokrewnych ziarnach, w tym jęczmieniu, życie i owsie", stwierdza brunetka, popychając swoje okulary, które ponownie zsunęły się z jej nosa, z powrotem w górę, gdzie należą.

"Czy ona nie jest po prostu najsłodszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałeś? Chcę ją adoptować", mówi Ariel, uśmiechając się do kobiety siedzącej obok niej.

"Jestem Isabelle Reading, przy okazji. Mieszkam za rogiem. Masz piękny dom."

Kobieta wyciąga do mnie rękę, a nie mając innego wyboru, bo nie chcę być niegrzeczna, mimo że to obca osoba siedząca w moim domu, uścisnęłam ją.

"Dziękuję. I dziękuję za pomoc podczas mojego ... odcinka. Miło cię poznać, Isabelle."

Kiedy nasze ręce opadają, spogląda na Ariela.

"Myślę, że powinnaś przeprosić i powiedzieć jej, co zrobiłaś", mówi cicho Isabelle.

"Ale to taka frajda patrzeć, jak traci swoje gówno. Jest jak zwariowana zabawka, która kręci się w kółko, aż wpadnie na ścianę" - odpowiada Ariel.

Isabelle wzdycha i kiwa głową w moim kierunku.

"Ugggghh, w porządku. Jesteś słodki, ale jesteś buzz kill," Ariel skarży się, tocząc jej oczy przed patrząc na mnie. "Twój mąż nie dał mi opryszczki. Zrobiłem rachunek za lekarza, który dałem ci w Photoshopie i po prostu powiedziałem to, aby uzyskać wzrost z ciebie. Domyśliłem się, że wiesz, co ten kłamliwy worek gówna jest do zrobienia, więc zacząłeś rozprzestrzeniać plotki o mnie po okolicy."

Moje usta opadają otwarte w szoku, zanim zdam sobie sprawę, jak niekobieco muszę wyglądać i szybko je zamykam.

"Więc, nie spałaś z moim mężem?" pytam z ulgą.




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Księżniczki w szpilkach"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści