Nieoczekiwana rola ochroniarza zabójców

1

"Co? Żartujesz sobie, prosząc mnie o bycie ochroniarzem?"

Alex Lambert siedzi przy stole, naprzeciwko pięknej kobiety o kuszącej figurze.

Miała na sobie obcisłą fioletową sukienkę, która idealnie podkreślała jej gorące krągłości, a jej długie blond włosy lśniły w świetle, dodając jej uwodzicielskiego uroku.

Odstawiła kieliszek z winem, pochyliła się lekko do przodu, nie dbając o smak, który pokazała, delikatnie uniosła podbródek Alexa i powiedziała cicho: "O co chodzi, nie słuchasz mnie teraz, kiedy dorosłeś?".

Całe ciało Alexa zatrzęsło się i zrobił krok do tyłu w panice.

"Królowo, przynajmniej jestem numerem dwa na globalnej liście zabójców, bycie ochroniarzem wydaje się trochę marnowaniem moich talentów, prawda?".

Kobieta zaśmiała się lekko, odpowiadając bez żadnych obaw: "Właśnie dlatego, że jesteś zabójcą, czy jest ktoś, kto może zrozumieć psychologię zabójcy lepiej niż ty? Co więcej, osobą, którą musisz chronić jest twoja narzeczona".

"???"

Alex był zdezorientowany, tak zwane "zabójcy znają zabójców lepiej" było prawdą, ale kiedy miałby mieć narzeczoną, nie miał pojęcia.

Nie odważył się zapytać więcej, ponieważ w głębi serca wiedział, że ta kobieta przed nim zdecydowanie nie jest rozsądną rolą.

Jako zabójca z listy drugiej, przed nią po prostu nie było żadnego odstraszacza.

"Bracie, nie zawracaj mi więcej głowy, idź się spakować!"

Kobieta, która była jak bogini, natychmiast stała się zimna jak lód.

Alex zacisnął usta i odwrócił się bezradnie.

Po prostu wyszedł przez drzwi, twarz kobiety zaczęła blednąć, zakrył usta i kaszlnął dwa razy, dwie postacie natychmiast pojawiły się w rogu pokoju.

"Nic mi nie jest. Tym razem powrót do kraju jest konieczny, idź ostrzec niektórych ludzi, niech będą trochę spokojniejsi. Przynajmniej dopóki nie ożywi rodziny, nie pozwolę nikomu ingerować w jego działania! W przeciwnym razie pozwolę im doświadczyć uczucia zniszczenia ich rodziny w ciągu jednej nocy".

W River City, Athenia.

"Co? Narzeczony? Czy w dzisiejszych czasach są jeszcze aranżowane małżeństwa?"

Jako najlepsza przyjaciółka Olivii Parker, Summer Brooks natychmiast wyglądała na oburzoną.

Obie znały się od dzieciństwa z powodu bliskich więzi rodzinnych i dorastały w tej samej klasie, tak blisko jak siostry.

Rodzina Parkerów jest jedną z najlepszych rodzin w River City, a Olivia, jako jedyna córka głowy rodziny, jest naturalnie klejnotem w koronie rodziny.

Jako jedyna córka głowy rodziny, Olivia jest klejnotem rodziny. Słowo "talent i piękno" nie może być bardziej odpowiednie niż w przypadku Olivii.

Czy to w gimnazjum, czy w liceum, wyniki w nauce Olivii zawsze należały do najlepszych, a jej twarz jest pierwsza w rankingu szkolnych kwiatów, zawsze niezrównana.

Nagle dowiadując się, że Olivia ma narzeczonego, Summer jest oszołomiona, ale bez względu na to, jak nakłania Olivię, Olivia zawsze wygląda na znudzoną.

Widząc to, Summer przewraca oczami i za jednym zamachem ściąga Olivię z huśtawki.
"Olivia, chodź ze mną! Zabiorę cię w fajne miejsce!"

W tym momencie Olivia wcale nie była w nastroju do zabawy i właśnie wtedy, gdy chciała ripostować, Summer mówiła dalej: "Wiem, że nie jesteś w dobrym nastroju, ale im więcej jesteś w takim czasie, tym bardziej musisz się zrelaksować. Jesteś tu przygnębiona, nie żeby twój narzeczony był teraz szczęśliwy? Po co się przed nim kompromitować?".

Olivia musiała wziąć się w garść i wyjść za Summer z parku.

Helen's, jedno z najbardziej znanych nocnych miejsc w River City.

"Summer, kiedy mówiłaś o fajnym miejscu, to było to?

Olivia nie spodziewała się, że Summer zabierze ją do takiego miejsca zaraz po kolacji.

Była dobrze wychowaną dziewczyną i chociaż jej rodzice nigdy jej nie ograniczali, rzadko wychodziła w nocy, a co dopiero do miejsca takiego jak klub nocny.

Śpiewanie w KTV było jej limitem.

"W porządku, chodź ze mną."

Summer szybko wciągnęła Olivię do pokoju, wyglądając jakby znała się na rzeczy, najwyraźniej nie był to jej pierwszy raz.

W tym czasie Alex właśnie przybył do River City po południu, ale nie skontaktował się wcześniej z rodziną Parkerów.

Jest zaskoczony swoją narzeczoną.

Postrzega to jako misję i chce zapewnić Olivii bezpieczeństwo, gdy idzie na studia.

Oznacza to, że misja powinna rozpocząć się w dniu rozpoczęcia szkoły, a teraz jest to wyłącznie jego prywatny czas.

Postanowił najpierw rozejrzeć się po River City, w końcu miał tu mieszkać przez jakiś czas, więc musiał je poznać.

W miarę jak dzień się wydłużał, a niebo ciemniało, chwycił miskę zupy z makaronem wołowym i zapytał kierowcę, czy są jakieś ciekawe miejsca w pobliżu.

Kierowca zauważył, że Alex jest młody i po prostu zawiózł go do Helen's.

Chociaż Alex nie uważał klubów nocnych za szczególnie interesujące i był w wielu z nich podczas swoich poprzednich zadań za granicą, chciał zobaczyć, o co chodzi w tym miejscu, skoro tu był.

Wsłuchując się w ogłuszającą muzykę, widząc wokół siebie wirujące ciała i często migające światła, zdał sobie sprawę, że nie ma żadnej różnicy między klubami nocnymi w kraju i za granicą.

Olivia początkowo czuła się nieswojo w tym otoczeniu, ale w końcu była młoda i szybko zaraziła się atmosferą.

"Jak się czujesz?"

"Co? Nie słyszę cię!"

Summer pochyliła się do ucha Olivii i zapytała ponownie: "Jak się czujesz?".

Olivia uśmiechnęła się i skinęła głową, rzeczywiście była o wiele szczęśliwsza.

"Drogie panie, dlaczego jesteście na scenie? Czy chcecie przyjść do naszego miejsca do gry w karty i zagrać razem?"

Dwóch tłustych mężczyzn nagle podeszło, jeden z nich powiedział głośno.

Summer nawet na nich nie spojrzała, tylko dalej rozmawiała z Olivią.

"Ślicznotko, zrób mi przysługę."

Mężczyzna nie tylko mówił, ale też sięgał po Summer.

Summer nie była tak miękka i delikatna jak Olivia, więc natychmiast zrobiła unik i uderzyła go w twarz.

"Wynoś się stąd! Spójrz w lustro, zanim go uderzysz!"

Duży mężczyzna został spoliczkowany przez dziewczynę, naturalnie jego twarz nie mogła tego znieść.
Na scenie było już wiele osób, więc natychmiast przyciągnęli wielu gapiów.

"Jak śmiesz mnie bić? Wiesz kim jestem?"

Aby zaprzyjaźnić się z panią Parker, pochodzenie Summer nie jest proste.

"Kimkolwiek jesteś, czy jeden policzek nie wystarczy? Może dam ci jeszcze jednego?"

"Summer, zapomnij o tym, chodźmy".

Olivia przestraszyła się i chwyciła Summer, by ją odciągnąć.

"Cholera, myślę, że po prostu próbujesz się stąd wydostać!"

Mężczyzna był wściekły, podniósł szklaną butelkę leżącą na stole i uderzył nią prosto w nich.

Olivia, chcąc powstrzymać Summer, zablokowała się przed nią, a butelka uderzyła ją w tył głowy.



2

"Olivia, uważaj!"

Mimo że Summer widziała niebezpieczeństwo, nie zdążyła zareagować. Szklana butelka była mniej niż trzy centymetry od Olivii, ale cudem zatrzymała się w powietrzu.

Jakaś ręka chwyciła mężczyznę za ramię, a ten szamotał się, ale nie mógł się ruszyć, jakby został złapany w mocne żelazne imadło. Olivia i Summer odwróciły głowy w tym samym czasie i zobaczyły starszego chłopaka o czystej twarzy stojącego obok nich.

"Jak można być mężczyzną i uderzyć kobietę?

"Kim jesteś? Zabiję cię, jeśli mi nie uwierzysz! Jeśli chcesz być bohaterem i uratować kobietę, musisz najpierw zmierzyć siebie!" ryknął mężczyzna.

Machnął ręką i natychmiast pojawiło się trzech lub pięciu wspólników.

"Jeśli nie odpuścisz, będę niegrzeczny!"

Alex Lambert jednak uśmiechnął się złośliwie i zapytał: "Czyim starcem chcesz być?".

Gdy tylko padły te słowa, kopnął, twarz mężczyzny natychmiast zmieniła się drastycznie, cała osoba wygięła się w bólu jak krewetka.

"Cholera, to będzie koniec!" Okoliczni widzowie byli świadkami tej sceny, nie mogli powstrzymać się od westchnienia. alex kopnął go prosto w trzewia, mężczyźni obok niego nie mogli powstrzymać się od drżenia.

"Bracie Yuan, wszystko w porządku?" Towarzysze mężczyzny natychmiast podeszli, aby to sprawdzić, jeden z nich nawet bezpośrednio chwycił Alexa za kołnierz.

"Dzieciaku, mówię ci, jesteś dziś martwy, wiesz kim on jest?"

Alex nie czekał na jego wysiłek, jakby po prostu zamachnął się ręką, sprawił, że mężczyzna puścił jego dłoń.

"Jakie to ma dla mnie znaczenie, kim on jest? Chciał być moim starym, ja tylko dałem mu kopa w tyłek, i tak to ja przegrałem."

Obok Summer nie mogła powstrzymać się od parsknięcia śmiechem, a nawet Olivia nie mogła powstrzymać się od rozbawienia.

Kopnięcie Alexa było oczywiście wymierzone w zabijanie ludzi, a on wciąż pokazywał pokrzywdzoną minę?

"Draniu, zabij go dla mnie, wezmę winę na siebie, jeśli coś się stanie! Brat Yuan zacisnął zęby, ból był nie do opisania.

Słysząc to, kilku jego towarzyszy bez strachu przed skopiowaniem kolejnej butelki wina w kierunku Alexa rozbiło się.

Dla Alexa ta mała scena była dziecinną igraszką. Zrobił lekki unik w bok, z łatwością unikając butelki, po czym zamiast się wycofać, ruszył naprzód i kolanem zwalił napastnika z nóg, a następnie powalił także pozostałych za nim.

"Kto śmie sprawiać tu kłopoty!"

Wielki łysy mężczyzna z zaciętą twarzą przepchnął się przez tłum i podszedł, a za nim grupa ubranych na czarno wielkich mężczyzn.

"Wujek Drake!"

Summer przywitała się natychmiast, a łysy mężczyzna zamarł, po czym uśmiechnął się protekcjonalnie.

"Dziewczyno, znowu masz kłopoty?"

Summer nadąsała się i powiedziała agresywnie: "Co masz na myśli mówiąc, że znowu wpadłam w kłopoty? Wygląda na to, że zawsze mam kłopoty".

Wujek Drake roześmiał się, nie kontynuował tematu, jego oczy omiatały ludzi na ziemi i Alexa.

Olivia pociągnęła Summer, Summer pośpiesznie powiedziała: "Wujku Drake, ci faceci byli tymi, którzy molestowali mnie i moich przyjaciół jako pierwsi, on był tym, który nam pomógł."
Wujek Drake kiwnął głową, właśnie zobaczył wyraźnie z tłumu, ręce Alexa zdecydowanie nie były zwyczajne.

"Wyrzuć tę grupę ludzi."

Wydał rozkaz, a jego ludzie natychmiast go wykonali.

Następnie powiedział do Alexa: "Mały bracie, dziękuję. Drinki są dziś na mój koszt, czuj się jak u siebie w domu".

"Och, dzięki."

Alex nie był uprzejmy, ktoś go leczył, czemu nie.

"Dziewczyno, jeśli nic się nie stanie, idź wcześniej do domu, nie pozwól wujkowi i szwagierce się martwić.

"Wiem, wujku Drake, idź i bądź zajęty".

"Śmierdząca dziewczyno!"

Wujek Drake zaśmiał się wychodząc, a Alex przygotował się do powrotu na swoje miejsce.

Jednak Summer pociągnęła go z powrotem i powiedziała: "Hej, jesteś sam? Dlaczego nie usiądziesz tutaj?"

Alex spojrzał na nią i powiedział: "Nie mam pieniędzy".

"Hej, za kogo ty mnie masz, wujek Drake powiedział, że dzisiaj kupuje, więc dlaczego się martwisz?".

"Och, więc się nie sprzedaję".

"......", Summer zaniemówiła, wydawało się, że dobre uczucia, jakie miała do Alexa, zniknęły w jednej chwili.

Olivia uśmiechnęła się: "Summer naprawdę nie miała nic złego na myśli, po prostu chciała ci podziękować i ja też. Gdyby nie ty wcześniej, bylibyśmy w niebezpieczeństwie. Gdyby nie ty teraz, bylibyśmy w niebezpieczeństwie, dziękuję".

"Nie powinieneś był mówić tego wcześniej."

Alex wysunął krzesło i usiadł obok Summer, która była tak wściekła, że miała ochotę przekląć.

"Olivia, nie musisz mnie ciągnąć, chcę uderzyć tego niewdzięcznika!

"Olivia?"

Alex mruknął, po czym podszedł do Olivii, przyglądając się jej twarzy.

"Mam na imię Olivia...... Co jest?"

"Wiesz jak mam na imię?"

Summer spojrzała na niego i powiedziała ze złością: "Jakkolwiek się nazywasz, ostrzegam cię, nie myśl nic o mojej Olivii, ona już ma narzeczonego!".

Alex wziął łyk swojego drinka i zapytał: "Twój narzeczony nazywa się Alex Lambert?".

"Skąd wiesz?

Olivia zamarła, wyglądając na nieco zdezorientowaną.

"Jeśli już, to powinienem być twoim narzeczonym.

"......", cała trójka zaniemówiła zgodnie.

Ponad godzinę później, przy bramie Parker Estate.

Summer spojrzała na Olivię stojącą z Alexem z pewnym niepokojem: "Olivia, jesteś pewna, że wszystko w porządku?".

"Nie martw się, jest już na progu, co może być nie tak. Summer, robi się późno, powinnaś już wracać."

Chociaż nadal była trochę zaniepokojona, ale kiedy pomyślała, że niedaleko byli ochroniarze Parker Estate, wydawało się, że widzieli Olivię i szli w tę stronę.

"W takim razie wrócę, do zobaczenia później.

Po niechętnym pożegnaniu Olivii, Summer wciąż patrzyła na Alexa surowym wzrokiem.

Zanim przyszli ochroniarze, Olivia powiedziała do Alexa: "Naprawdę doceniam to, co się dzisiaj wydarzyło, ale nie zgodzę się na kontrakt małżeński."

"To świetnie!

Reakcja Alexa była nieoczekiwana i było oczywiste, że chciał również odrzucić zaręczyny.

W tym samym czasie Olivia była szczęśliwa, ale jednocześnie czuła niewytłumaczalne poczucie straty, czy nie była wystarczająco dobra?
"Panienko, wróciłaś".

Ochroniarz skłonił się z szacunkiem, a następnie spojrzał na Alexa, najwyraźniej nieufnie.

"W takim razie, ty ......

Alex machnął ręką i powiedział: "Nie wejdę tam przez jakiś czas, poczekaj, aż zaczniesz szkołę".

W tej wysokiej klasy rezydencji jest wiele zasad, ale Alex jest osobą, która nie lubi być związana żadnymi zasadami. W każdym razie Olivia nie była nim tak zainteresowana, więc mógł po prostu cieszyć się sobą przez kilka kolejnych dni.

"W porządku, wrócę pierwszy, skontaktuję się z tobą później.



3

Kiedy Olivia Parker wróciła do domu, było już późno i Alex Lambert zamierzał wrócić do hotelu, aby odpocząć i zastanowić się, dokąd pójść jutro.

"Czekaj!"

Po krótkim spacerze nagle z tyłu dobiegł zimny krzyk.

Alex odwrócił się i spojrzał na ochroniarza.

"O co chodzi?"

"Nic, chcę ci tylko przypomnieć, żebyś trzymał się z dala od mojej pani!

Alex uśmiechnął się lekko, z sarkazmem w tonie, "Heh ...... w dzisiejszych czasach, nawet mały ochroniarz ma dobre poczucie własnej wartości, mistrz jeszcze nic nie powiedział, ale przyszedłeś ugryźć pierwszy."

Słysząc to, oczy ochroniarza zwęziły się i wymierzył pięść w kierunku Alexa.

Ponieważ rodzina Parkerów jest jedną z największych rodzin w River City, ich pracownicy są nieuchronnie nieco aroganccy. Ale ten ochroniarz najwyraźniej nie docenił siły Alexa, jego pięść nie dotknęła Alexa, ale został wyrzucony z pokoju.

"Jak możesz być takim ochroniarzem? Nic dziwnego, że Królowa poprosiła mnie o jej ochronę".

Alex mruknął do siebie, twarz ochroniarza najwyraźniej nie mogła tego znieść, wyjął krótkofalówkę z kieszeni i krzyknął kilka słów do środka.

"Dzieciaku, śmiesz obrażać rodzinę Parkerów, natychmiast zapłacisz za swoje zachowanie!"

Nie możesz ich pokonać, ale wciąż wzywasz pomocy? Czy cała rodzina Parkerów to takie małe charakterki?

Gdyby tak było, Alex musiałby się dwa razy zastanowić, czy powinien podjąć się tej misji.

Silny wróg nie jest straszny, najbardziej przerażająca jest grupa kolegów z drużyny o złych zamiarach.

Nawet jeśli nie są zdolni, to i tak są odrażający.

Wkrótce grupa ochroniarzy otoczyła Alexa. Nie miał zamiaru uciekać, nie obchodzili go ci ludzie.

"Dzieciaku, jeśli masz odwagę, powtórz to, co właśnie powiedziałeś!"

"Heh, nie ma znaczenia, czy powiesz to dziesięć razy, punk to punk. Jeśli ja tego nie powiem, to wy też nie?"

Jego słowa natychmiast wywołały wybuch gniewu, wszyscy ochroniarze pokazali zaciekły kolor, prawie w przypadku braku polecenia bezpośredniego ruchu.

Prawdę mówiąc, ci ochroniarze mieli dobre ręce i byli więcej niż zdolni do stawienia czoła dwóm lub trzem zwykłym ludziom.

Jednak ich przeciwnikiem był Alex, druga najwyższa rangą osoba na liście Boga Śmierci.

Chociaż specjalizuje się w technikach zabójstw, nie oznacza to, że zostanie pokonany w bezpośredniej walce. Dzięki silnemu refleksowi i wybuchowej mocy jest w stanie z łatwością unikać lub parować ataki przeciwnika, a także wyprowadzać potężne kontrataki.

W ciągu zaledwie trzech minut ochroniarze zostali przez niego powaleni na ziemię.

Alex otarł pot z czoła, dla niego to była tylko rozgrzewka.

"Hej, nadal walczysz? Jeśli nie, to wychodzę."

Zapytał spokojnie, jakby właśnie pytał, czy idzie na kolację. Ochroniarze jednak przejmowali się tylko biadoleniem i nie mieli czasu, by mu odpowiedzieć.

"Che, to nie jest zabawa."

Alex odwrócił się i już miał odejść, gdy nagle pojawił się przed nim wysoki, podobny do niedźwiedzia mężczyzna.

"Panie Lambert, Jego Lordowska Mość zaprasza pana na pogawędkę.
Mężczyzna nie miał zamiaru wykonać żadnego ruchu, ale Alex już na pierwszy rzut oka mógł stwierdzić, że jest znacznie silniejszy od ochroniarzy.

"Najpierw mnie testujesz, a teraz chcesz, żebym wszedł, to wydaje się trochę niekonwencjonalne."

Wysoki mężczyzna nie odpowiedział, tylko wyciągnął rękę i powiedział: "Proszę".

Tak czy inaczej, prędzej czy później się spotkają, a wyglądało na to, że Królowa i rodzina Parkerów mieli pewne powiązania, więc nie było dobrym pomysłem, aby zbytnio utrudniać sprawę. Nie bał się rodziny Parkerów, ale martwił się postawą Królowej.

Wolałby udać się do strefy działań wojennych, aby zabić przywódcę wroga, niż konfrontować się z Królową, już doświadczył konsekwencji.

Dom Parkerów był ogromny, nawet o północy wciąż był jasno oświetlony, a wielu służących było zajętych.

Podchodząc do drzwi pokoju, wysoki mężczyzna zapukał do drzwi i pchnął je do środka.

Czterdziestoletni mężczyzna w średnim wieku siedział w biurze, widząc wchodzącego Alexa, uśmiechnął się i wstał: "Ty jesteś Alex Lambert, podejdź i usiądź. Ah Xiong, wyjdź pierwszy."

Dwójka usiadła na sofie, a mężczyzna w średnim wieku powiedział: "Przedstawiam się, jestem ojcem Olivii, a także obecną głową rodziny Parkerów, panem Parkerem".

"Och, witaj wujku Parker."

Alex zawsze był grzeczny i uprzejmy.

Niezależnie od jego wcześniejszego starcia z ochroniarzami, pan Parker okazywał w tej chwili jedynie uprzejmość.

"Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, jeśli pozwolę ochroniarzom przetestować wody. Jako ojciec myślę też o mojej córce".

Ponieważ pan Parker jest tak bezpośredni, Alex nie jest wyrachowaną osobą, machnął ręką, ta sprawa się skończyła.

"To dla ciebie."

Mówiąc to, pan Parker wyjął papierową torbę i położył ją przed Alexem.

"W środku są twoje zapisy i związane z nimi dokumenty, już się nimi zająłem i pójdziesz do szkoły z Olivią, kiedy zacznie się rok szkolny. Poza tym, mimo że nadal chodzisz do szkoły, oboje jesteście już dorośli i nadal jesteście małżeństwem. Jeśli to pozwoli mi mieć wnuka wcześniej, nie mam nic przeciwko ......".

Pan Parker stawał się coraz bardziej nie w porządku, jak mógł mówić o wnukach, skoro nawet nie ustalił jeszcze daty ślubu?

"Chwileczkę."

Alex pośpiesznie przerwał, "Nie rozmawiajmy o szkole, dopiero się poznaliśmy, nie znamy się wystarczająco dobrze, to czy możemy się pobrać czy nie to już inna historia, czy nie jest trochę za wcześnie na rozmowę o wnukach?".

"Wcześnie? Czy to za wcześnie? Mama Olivii i ja rozmawialiśmy dwa dni temu o mieszkaniu w okręgu szkolnym, w końcu to trochę daleko stąd, niezbyt wygodnie chodzić do szkoły".

Alex kompletnie zaniemówił, myśląc w głębi serca, Olivia nie jest zła, przystojna, a tamto Summer w porównaniu z dużo łagodniejszym charakterem, dlaczego czuje się tak, jakby nie mógł się ożenić?

Kiedy Alex wyszedł z gabinetu, jego umysł był już w rozsypce i zupełnie zapomniał wyjaśnić panu Parkerowi, że zarówno on, jak i Olivia nie byli za zaręczynami.


Pan Parker nie pozwala Alexowi odejść, ale pozwala mu zostać w domu Parkerów.

Kiedy odzyskał zmysły, Alex zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak.

Wystrój pokoju wydawał się nieco zbyt różowy, a zapach unoszący się w powietrzu świadczył o tym, że ktoś tu zdecydowanie mieszkał.

Nie czekając, aż się zorientuje, drzwi do łazienki otworzyły się i pojawiła się w nich piękna postać, która natychmiast sprawiła, że Alex zamarł.

"Ah!"

Ostry krzyk przeciął ciszę domu Parkerów.

Dopiero gdy Alex zakrył Olivii usta, zdał sobie sprawę, że dziewczyna zalewa się łzami z przerażenia.

"Ten ...... to był twój tata, który kazał mnie przyprowadzić do tego pokoju, nie zdawałem sobie sprawy, że to twój pokój, czy możesz przestać krzyczeć.

Olivia była tak przerażona, że mogła tylko płakać, Alex zapytał ponownie, zanim skinęła głową.

Gdy powoli puścił, koszula Alexa przypadkowo zawisła na ręczniku Olivii, a gdy się cofnął, ręcznik został zerwany.



4

Serce Alexa Lamberta było pełne gniewu, został niewytłumaczalnie spoliczkowany, wiedział, że nie powinien był wtargnąć do pokoju Olivii Parker, ale to miejsce było dla niego zupełnie nowe. Z pewnym zakłopotaniem powiedział: "Proszę poczekać, zapytam wujka Drake'a!".

Nie czekając na odpowiedź Olivii, Alex pospiesznie wyszedł z jej pokoju, znalazł pokojówkę w domu i zapytał o miejsce zamieszkania pana Parkera. Pokojówka grzecznie odpowiedziała: "Idź do końca korytarza, skręć w lewo, a pokój jest po twojej lewej stronie".

Alex spojrzał w dół korytarza, podziękował pokojówce i odwrócił się, by wyjść. Chcąc znaleźć wujka Drake'a, zapukał do drzwi, a pan Parker, który miał właśnie zrobić sobie przerwę, usłyszał pukanie i podszedł, by otworzyć drzwi.

"O co chodzi? Nie czujesz się dobrze w swoim pokoju? Dlaczego nie pójdziesz do łóżka?" zapytał pan Parker, gdy zobaczył, że to Alex.

Alex wiedział, że pan Parker musi dokładnie wiedzieć, kto jest właścicielem pokoju, więc nie zwracał uwagi na jego słowa, ale odpowiedział grzecznie: "Wujku Drake, nie czuję się zbyt komfortowo w twoim domu, więc myślę, że lepiej wrócę pierwszy, więc po prostu dobrze wypocznij, a ja już pójdę."

Pan Parker natychmiast zmarszczył brwi, gdy usłyszał, że musi odejść i zapytał poważnie: "Czy to dlatego, że nie jesteś przyzwyczajony do życia tutaj? A może ktoś się nad tobą znęca? Powiedz wujkowi, że wszystko w porządku".

Alex nie mógł mówić wprost o tym, co widział, więc mógł się tylko usprawiedliwić: "Wujku Drake, doceniam twoją uprzejmość, po prostu są pewne rzeczy, które są dość kłopotliwe, nadal nie chcę ci przeszkadzać".

Po tych słowach Alex był gotowy do wyjścia, ale został zatrzymany przez pana Parkera, który cierpliwie go przekonywał: "Alex, tak wygodnie jest tu zostać, dlaczego nie zostaniesz? Jeśli pójdziesz gdzie indziej, nie będę czuł się komfortowo!".

Alex wiedział, że pan Parker nie pozwoli mu łatwo odejść, ale nie spodziewał się, że będzie tak wytrwały, więc nie wiedział, jak odmówić i mógł tylko milczeć.

Widząc, że Alex nic nie mówi, pan Parker pomyślał, że się kompromituje, więc nie poganiał go i patrzył na niego spokojnie, pomyślał sobie Alex: Pan Parker na pewno zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby zmusić mnie do pozostania, więc nie będzie możliwe, żebym zrobił to w trudny sposób, więc dlaczego po prostu nie zostanę tutaj, nie martwiąc się o nic innego, po prostu nie rób tego, co zrobił przed chwilą.

Zaplanował w myślach, jego twarz zmieniła się, pan Parker zobaczył, że czas dla Alexa prawie się skończył i ponownie powiedział entuzjastycznie: "Możesz tu spokojnie zostać, jako osobisty ochroniarz Olivii załatwię ci pokój".

Z tymi słowami, Pan Parker zawołał pokojówkę, aby zabrała Alexa do jego pokoju, Alex powiedział stanowczo: "Muszę mieć swój własny pokój, albo nie będę tu mieszkał!".

Pan Parker rozumie znaczenie Alexa i nie odmawia, więc każe komuś posprzątać pokój Alexa, a Alex nie ma innego wyboru, jak tylko mieszkać w domu Parkera na razie.

W oddzielnym pokoju, serce Alexa natychmiast ucichło, wiedząc, że nie ma wyjścia, życie w domu nie jest niemożliwe, w końcu, a związek Olivii jest tylko oficjalnie przejął odpowiedzialność ochroniarza, i mam nadzieję, że w przyszłości, aby uniknąć wstydu, jak to możliwe.
Położył się na łóżku i rozmyślał o wszystkim, a wkrótce zapadł w głęboki, wyczerpujący sen.

Po wyjściu Alexa, Olivia czuła się nieszczęśliwa w swoim sercu. Ale jej charakter zdecydował, że skoro już spoliczkowała Alexa, to został on ukarany. Z tego, co powiedział jej ojciec, Alex zostanie w domu w przyszłości, więc musiała zachować swoje nastawienie i oczywiście nie mogła zbytnio utrudniać Alexowi.

Myśląc o Alexie w swoim umyśle, w oszołomieniu, Olivia również po cichu zasnęła.

Czas leciał, a poranek nadszedł w samą porę. Ze względu na mieszkanie w domu Parkera, Alex jest bardziej pracowity i budzi się wcześnie, aby ćwiczyć. Pokojówki przywitały go, a on odpowiedział grzecznie, ale skinieniem głowy i zaczął ćwiczyć.

Wkrótce potem Olivia również się obudziła, ponieważ ona i Summer Brooks są już zaplanowane na zjazd klasowy. Kiedy się obudziła, sprawdziła godzinę i pospiesznie nałożyła makijaż, aby przygotować się do wyjścia z domu.

Kilka chwil później pokojówka przygotowała śniadanie i zaczęła wołać: "Pan, pani i Alex, chodźcie coś zjeść!".

Spotkali się przy stole, a pan Parker, widząc, że Alex tam jest, zapytał grzecznie: "Cóż, Alex, dobrze spałaś ostatniej nocy?".

Alex odpowiedziała: "Wujku Drake, tak, tak, spałam dobrze!". Po tych słowach spojrzał na Olivię, która jadła śniadanie, jakby nic się nie stało.

Pan Parker nie wspomniał nic o Alexie i powiedział z uśmiechem: "Bałem się, że nie będziesz do tego przyzwyczajony, więc nie martw się o to, po prostu zajmij się Olivią".

Olivia zamarła, gdy usłyszała, jak ojciec wspomina jej imię, ale nie spojrzała na to, zmieniając temat: "Tato, idę dziś na zjazd klasowy i już rozmawiałam z Summer, więc nie będzie mnie w domu na lunch."

Pan Parker nie kłócił się z decyzją Olivii, mówiąc jej poważnie: "Więc niech Alex pójdzie z tobą".

"Dlaczego? Nie chcę! Jaki jest sens, żeby jechał za mną na zjazd?" Olivia odmówiła.

"To dla twojego bezpieczeństwa, aby Alex był z tobą, i za wszelką cenę pozwól mu iść za tobą, aby tata mógł spokojnie odpocząć. nalegał pan Parker.

"Hmph, było mi dobrze, kiedy Alex mnie nie chronił, dlaczego teraz muszę pozwolić mu mnie chronić! Nie chcę!" mruknęła Olivia, dąsając się na pana Parkera.

Ale pan Parker, wciąż zaniepokojony bezpieczeństwem Olivii, nalega, aby Alex poszedł za nią, a Olivia, nie mogąc oprzeć się ojcu, zgadza się.

Alex przysłuchiwał się rozmowie ojca i córki, ale nie mógł nic powiedzieć, tylko spokojnie jadł śniadanie. "Wujku Drake, skończyłem jeść, więc wyjdę pierwszy." powiedział zawstydzony.

Pan Parker zobaczył, że Alex ma zamiar wyjść, uśmiechnął się i powiedział: "Alex, słyszałeś, co przed chwilą powiedziałem, po prostu towarzysz Olivii dzisiaj!".

Alex wiedział, że w ten sposób pan Parker chce go poinformować, że odkąd został ochroniarzem Olivii, to są jego obowiązki, więc skinął głową.

Widząc, że Alex się zgodził, pan Parker powiedział Olivii, żeby poszła wcześniej i wróciła wcześniej, po czym wstał i odszedł od stołu.

Widząc, że nie skończyła jeść, Olivia pośpiesznie wzięła kilka kęsów, a następnie chwyciła swoją torbę i poszła dołączyć do Summer na imprezie, a Alex poszedł za nią.


5

Gdy tylko Olivia Parker wychodzi z Parker Estate, dzwoni do Summer Brooks.

"Wyszłaś już? Jestem na zewnątrz!" zapytała podekscytowana Olivia Parker.

Kiedy Summer Brooks usłyszała głos Olivii Parker, natychmiast się ucieszyła: "Jestem w miejscu, do którego kiedyś chodziłyśmy, chodź tutaj!". Po powiedzeniu tego, Summer natychmiast odłożyła słuchawkę, Olivia Parker usłyszała to i również szybko poszła w kierunku tego miejsca.

Wkrótce Olivia Parker dotarła do miejsca, w którym zwykły się spotykać, a gdy zobaczyła Summer, uśmiechnęła się i zapytała: "Długo czekałaś?".

Summer machnęła ręką i powiedziała spokojnie: "Nie, dopiero co tu przyjechałam. Dzisiejszy zjazd klasowy jest dość daleko, może porozmawiamy po drodze?".

Olivia Parker pomyślała o tym i poczuła, że Summer ma rację, więc wzięła ją za rękę i przygotowała się do wyjścia. W tym momencie Summer podążyła za wzrokiem Olivii Parker i zobaczyła za sobą Alexa Lamberta, więc zapytała donośnym głosem: "Czy to nie jest twój narzeczony? Dlaczego jest z tobą?"

Alex Lambert usłyszał słowa Summer, jego twarz nie drgnęła, odpowiedział tylko chłodno: "To, gdzie jestem, to nie twoja sprawa? Nie musisz wtrącać się w moje osobiste sprawy".

Summer była wściekła i powiedziała gniewnie: "Hmph, nie musisz się przejmować rzeczami, które mnie nie dotyczą, ale jeśli jesteś z moją najlepszą przyjaciółką, to muszę się tym przejmować!".

Widząc, że oboje zamierzają się pokłócić, Olivia Parker pospiesznie wtrąciła się, by wyjaśnić: "Alex jest teraz moim ochroniarzem, ale to nie wpływa na jego status jako narzeczonego".

"Co? Ochroniarzem! Naprawdę nie rozumiem świata bogatych ludzi!" Oczy Summer rozszerzyły się ze zdziwienia.

Olivia Parker zobaczyła, jak zszokowana była Summer i powiedziała z uśmiechem: "Cóż, to nic wielkiego. Chodź, samochód jest tutaj, wsiadaj".

W oddali pojawił się samochód, Olivia Parker skorzystała z okazji, aby zakończyć temat, Summer bezradnie również przestała się przejmować, cała trójka dotarła do samochodu w ciszy.

Wkrótce dotarli na miejsce zjazdu, do zarezerwowanego pokoju, Olivia Parker elegancko usiadła, były kolega z klasy zobaczył jej przybycie, uśmiechając się i faworyzując: "Dawno się nie widzieliśmy, Parker wielka piękna, naprawdę wciąż piękna!".

Olivia Parker nie była zaskoczona takimi komplementami, więc nie przejęła się nimi. Widząc, że Olivia Parker nie zwraca na nią uwagi, szybko i niezręcznie przeniosła swoją uwagę na rozmowę z innymi uczniami.

Wkrótce potem wszyscy uczniowie przybyli i impreza się rozpoczęła. Jednak jeden z uczniów nagle wspomniał: "Czy Jason się zmienił, czy jest odważniejszy niż wcześniej?".

Wszyscy zaśmiali się z tej uwagi, a następnie przypuścili słowny atak na Jasona, który prawdopodobnie był przyzwyczajony do tego rodzaju dokuczania i w milczeniu znosił komentarze kolegów z klasy, nie reagując na nie.

Widząc milczenie Jasona, uczniowie pomyśleli, że nie jest interesujący i skierowali rozmowę na Alexa Lamberta.

Pulchny kolega z klasy pochylił się i zapytał z szerokim uśmiechem: "Zastanawiam się, co robisz, żeby stać obok Olivii Parker?".

Alex Lambert spojrzał na niego chłodno i powiedział nonszalancko: "Nie musisz o mnie wiedzieć. Olivia Parker jest kimś, kogo chronię, więc nie myśl o nas swoimi brudnymi myślami".
Widząc, że Alex Lambert sam sobie zaprzecza, grubas wściekle zapytał: "Wiesz, kim jestem? Jak śmiesz tak do mnie mówić?".

Olivia Parker, nie chcąc, aby sytuacja wymknęła się spod kontroli, gniewnie skarciła: "Przestań mówić, główny bohater sprawy jest tutaj, czy nie możecie się trochę opanować? Co się stało z jakością?"

W tym momencie grubas nadal chciał coś powiedzieć, ale inny uczeń pociągnął go, grubas zobaczył, że ten kolega z klasy jest jego przyjacielem, więc nie kłócił się już, gniewnie opuścił głowę, podniósł kawałek jedzenia do jedzenia.

W pokoju panowała cisza, wszyscy jedli w milczeniu, były przewodniczący klasy uśmiechnął się i powiedział: "Wszyscy jesteśmy na imprezie, nie mów tych nieszczęśliwych słów, po kolacji idziemy śpiewać".

Słysząc, że po kolacji odbędą się zajęcia, atmosfera się ożywiła i wszyscy znów zaczęli rozmawiać.

Wkrótce potem, gdy wszyscy prawie skończyli jeść, przewodniczący klasy zasugerował, aby iść śpiewać i nikt nie miał nic przeciwko temu. Olivia Parker nie miała innych planów i delikatnie zapytała Summer: "Idziesz śpiewać?".

Summer odpowiedziała podekscytowana: "Dlaczego nie? To impreza, oczywiście, że idę!".

Olivia Parker widziała, że Summer była taka szczęśliwa, więc nie powiedziała nic więcej i powiedziała do Alexa Lamberta, który był obok niej, lekko zawstydzony: "Muszę iść śpiewać później, jeśli masz coś do zrobienia, nie musisz być obok mnie".

Alex Lambert powiedział poważnie: "Jestem twoim ochroniarzem, muszę podążać za tobą wszędzie, więc moim najważniejszym obowiązkiem jest cię chronić."

Olivia Parker zrozumiała status Alexa i nie odmówiła. Wkrótce pojechali samochodem do miejsca śpiewania.

W barze karaoke studenci zebrali się ponownie, podekscytowani śpiewając swoje ulubione piosenki, Olivia Parker po prostu zabijała czas, nie zainteresowana śpiewaniem, cicho siedząc w kącie i obserwując.

Tłum bawił się przez chwilę, gdy rozległo się ostre pukanie do drzwi i jeden ze studentów otworzył je agresywnie. Grupa ciężko ubranych towarzyskich wlała się do środka, ponaglając: "Musicie stąd wyjść, to miejsce jest ulubionym miejscem naszego szefa, będziecie musieli znaleźć inne miejsce."

Grubas ze złością zapytał: "Dlaczego chcecie, żebyśmy wyszli? Dlaczego musimy cię słuchać? Jeśli nie wyjdziemy, to co możemy zrobić?".

Skoro ci społecznicy odważyli się wysunąć tak sprawiedliwe żądanie, to najwyraźniej mieli za sobą kulisy. Widząc, że ci bogaci ludzie z drugiego pokolenia wciąż mają odwagę się wyróżniać, przywódca bezpośrednio ich zastraszył: "Nie bądźcie niewdzięczni! Jeśli kazano wam wyjść, musicie wyjść, jeśli nie będziecie posłuszni, my to zrobimy!".

Chociaż drugie pokolenie bogatych ludzi ma pewną twarz, ale nie widzieli wielu fal, więc próbowali wykorzystać historię swojej rodziny, aby zmusić tych ludzi do wycofania się i zadeklarowali własne pochodzenie.

Drugie pokolenie bogaczy myślało, że po ujawnieniu swojego pochodzenia ci ludzie odejdą w niesławie, ale oni patrzyli na nich jak na małe zwierzęta walczące o śmierć, a ich oczy były pełne pogardy.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Nieoczekiwana rola ochroniarza zabójców"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈