Fragmenty rozbitego scenariusza

Rozdział 1

**Tytuł: The Indulgent Heiress**

**Autor: Arelay**

**Podsumowanie:**.

Po otrzymaniu drugiej szansy w życiu, Isabella Sterling jest zdeterminowana, aby przyjąć swoją rolę beztroskiej osoby towarzyskiej - Małej Rozpustnicy, która oddaje się wszystkim rzeczom zabawnym, bajecznym i flirtuje z przystojnymi mężczyznami. Niegdyś mało znacząca postać w słabo zakończonej serii komiksów zatytułowanej "Pierwsza miłość", Isabella budzi się z osobistą świadomością i buntowniczym duchem.

Wracając do swojego siedemnastoletniego ja, planuje zdystansować się od dramatu bohaterów i cieszyć się własnymi beztroskimi przygodami. W trakcie tego procesu nie może powstrzymać się od żartobliwego flirtowania z uroczym wujkiem swojego "głównego bohatera".

Cóż za pyszny zwrot akcji! Od bycia po prostu fanką głównego bohatera do stania się ukochaną ciotką - jakie to wspaniałe!

Urodzona przez słynnego hollywoodzkiego reżysera i supergwiazdorską aktorkę, drzewo genealogiczne Isabelli promienieje prestiżem. Jej dziadek jest potentatem na rynku nieruchomości, podczas gdy jej babcia nosi w sobie dziedzictwo tradycyjnej sztuki. Ród grających na fortepianie Sterlingów sięga głęboko, wspierany przez wpływowych krewnych, w tym babcię znaną w muzycznej dynastii Wellsów.

Z wyglądem, który rywalizuje z boginią i wrodzonym talentem wplecionym w jej materiał, Isabella ma bona fides głównego bohatera, ale w jakiś sposób skończyła jako postać drugoplanowa przez całe życie. To nie ma sensu!

Po odrodzeniu zrzuca z siebie zimną, zdystansowaną osobowość, która często jest z nią kojarzona, a zamiast tego ujawnia swoje prawdziwe, tętniące życiem ja - zabawne, pełne humoru i bezwstydnie wolne. Postanawia żyć zgodnie z jednym mottem: "Zegar przewija się dla Isabelli Sterling, a atrakcja nigdy nie ustaje".

Jest to saga światowej klasy aktorki, której gwiezdna kariera została kiedyś przyćmiona, ale która teraz doświadcza prawdziwej sympatii ze strony swoich fanów, gdy uczy się akceptować swoje prawdziwe ja.

**Wskazówki dotyczące czytania:**.

Ta historia rozgrywa się w alternatywnym wszechświecie, więc nie próbuj porównywać jej z rzeczywistością!

Poznaj Isabellę Sterling, uroczo sfrustrowaną dziedziczkę, która zmieniła się w towarzyskiego motyla - przygotuj się na jej nieoczekiwaną zabawę!

**Bohaterowie:**

- Isabella Sterling**: Beztroska, charyzmatyczna bohaterka z zamiłowaniem do psot.

- Marcus Everhart**: Szarmancki główny bohater, z którym łączy ją niezaprzeczalna chemia.

- **Eleanor Nightingale**: Dowcipna i powiernicza przyjaciółka Isabelli.

- Sebastian Hayes**: Ponura, ale atrakcyjna postać z przeszłości, która komplikuje jej przyszłość.

- Alistair Sterling**: Uroczy wujek Isabelli, który przyciąga jej uwagę.

- Madeline Blake**: Ambitna i bystra rywalka.

- Gwendolyn Rain**: Przyjaciółka Isabelli z dzieciństwa z własnymi sekretami.

**Lokalizacje:**.

- Los Angeles**: Olśniewające miasto, w którym marzenia są zarówno spełniane, jak i niszczone.

- **Sterling Manor**: Bogata posiadłość rodzinna, będąca odzwierciedleniem ich dziedzictwa.

- **The Gilded Tavern**: Popularne miejsce spotkań towarzyskich.
Podczas gdy Isabella porusza się w tej zawiłej sieci romansów, więzi rodzinnych i osobistych ambicji, zastanawia się, co tak naprawdę oznacza przyjęcie nowo odkrytej wolności. Jednocześnie zastanawia się, kogo naprawdę chce w swoim życiu i czy jej serce może przetrwać stawkę miłości i nieprzewidywalną grę o sławę.

Odważając się rzucić wyzwanie oczekiwaniom i na nowo napisać swoją narrację, Isabella jest gotowa odkrywać świat, w którym wybory należą do niej, a tajemnice są fragmentem przeszłości.



Rozdział 2

**Przebudzenie**

8 sierpnia 2027 roku, początek jesieni.

**Chata Starego Duńczyka, Francja**.

W słabym świetle prywatnej piwniczki z winami, uderzająco piękna kobieta wpatrywała się pustym wzrokiem przed siebie, z nutą kpiącego smutku w kącikach ust.

Wino z czopu dębowej beczki spływało na zwietrzałą podłogę w odcieniach ziemi, tworząc ciemną, karmazynową kałużę.

Wyciągnęła lewą rękę, podczas gdy jej prawa szybko przecięła powietrze, a jej gładkie nogi opadły na nasiąkniętą winem ziemię z cichym łoskotem.

Dzikie, kasztanowe włosy Isabelli Sterling opadały na nią kaskadą, a jej prześwitująca, rubinowa suknia wirowała, gdy krew kapała z jaskrawej rany na lewym nadgarstku, gromadząc się na koniuszkach jej palców.

Tik, tak.

Seria kropel krwi wpadła do wina, wysyłając fale na zewnątrz, mieszając się z zapachem winnej słodyczy i ostrym metalicznym zapachem krwi, wdzierając się do umysłu Isabelli w chaotycznej mgle.

Odcienie rozpaczy malowały tę scenę w jej umyśle niczym mroczne dzieło sztuki - czerwień i krucza czerń zderzyły się w uderzającym obrazie, przekształcając się w nawiedzająco piękny portret śmierci.

Doskonałe arcydzieło.

Stojąc przed dużym ekranem LED na konwencie cosplayowym, Isabella Sterling, ubrana w jasnoniebieską sukienkę w kwiaty, oparła lewą rękę na prawej, lekko gładząc splecione kwiaty spływające kaskadą po jej piersi, a na jej twarz wkradł się sardoniczny uśmiech.

Gdyby ktokolwiek był świadkiem jej uśmiechu w tym momencie, sapnąłby; jej niezwykle unikalne rysy, w połączeniu z tym sardonicznym, aroganckim uśmiechem, uderzająco odzwierciedlały postać z anime, która leżała bez życia na dużym ekranie.

Gdy fraza "The End" wykwitła na rubinowym tle, Isabella w końcu odwróciła wzrok, kierując nieco oszołomione oczy na baner nad głową, na którym widniał tytuł "2015's Hottest Fairchild Romance Comic: Pierwsza miłość".

Z przodu stoiska znajdował się ogromny plakat przedstawiający Marcusa Everharta i Samuela wyznających sobie miłość na tarasie przed salą bankietową rodziny Sterlingów podczas jej siedemnastych urodzin.

Tuż za nimi stał ktoś ubrany w tę samą jasnoniebieską sukienkę w kwiaty - ona sama.

Najbardziej absurdalna część? Ta scena nie była ich zdjęciem; była ilustracją postaci, które wyglądały niemal identycznie jak oni.

Kto by pomyślał, że byli tylko bohaterami komiksu, podczas gdy ona była obrzydliwą postacią drugoplanową?

Ugh.

Myśląc o tym, jej skomplikowane uwikłanie w Lucjusza przez lata nie było jej wyborem.

To było naprawdę irytujące uczucie.

Isabella potarła bolące skronie, próbując złagodzić dyskomfort promieniujący z jej umysłu.

Zaledwie kilka chwil temu znajdowała się w prywatnej piwniczce z winami w Old Dane's Cottage, odbierając sobie życie, a teraz znalazła się na Havenwood Comic Con - ten poziom przeładowania informacjami był trudny do zrozumienia dla zwykłej osoby.

Jednak.

Jeśli się nad tym zastanowić, w jakiś sposób przeszła do rzeczywistości poza światem komiksów.
Hmm, może powinna rozważyć akt boskiej zemsty na autorze komiksu?

Unosząc podbródek z nutką wyniosłości, Isabella rzuciła okiem na stoisko sprzedające kompletne kolekcje komiksów "First Love" tuż obok plakatu.

Lekko przechylając głowę, zrobiła pierwszy krok w tym nowym świecie.



Rozdział 3

Ostry, rytmiczny stukot wysokich obcasów odbijał się echem w zatłoczonej sali kongresowej. Właśnie wtedy wokół niej zebrał się ożywiony tłum.

Ktoś krzyknął: "O mój Boże, Little! Twój cosplay Isabelli Sterling jest idealny!".

"Ahhh! Wyglądasz niesamowicie! Ta sukienka to ta z odcinka "Declaration Day", prawda?"

"A twój makijaż jest bezbłędny! Jesteś absolutnie wspaniała!"

"WOW. Nie przepadam za postacią Isabelli Sterling, ale jako miłośniczka wizualizacji muszę przyznać, że ożywiasz ją!".

"Hej, Little! Dlaczego tylko ty tu jesteś? Gdzie są cosplayerzy Marcusa Everharta i Samuela?".

Podekscytowana rozmowa trwała nadal, ale Isabella Sterling zatrzymała się, rzucając leniwe spojrzenie po grupie, zanim powiedziała chłodno: "Zajęta".

Mroźny chłód promieniujący z jej słów natychmiast uciszył dziewczyny Fairchild. Tylko jedna dziewczyna, ubrana jak Rem, wtrąciła odważnie: - Nie denerwuj się, Mała! Nawet jeśli historia Eleanor zakończyła się źle, wszystkie jesteśmy prawdziwymi fankami "Pierwszej miłości". Zwłaszcza po obejrzeniu odcinka "Qixi", w którym Sterling próbował popełnić samobójstwo. Od tego czasu wielu z nas stało się fanami Raven".

"Tak, tak! Wszyscy uwielbiamy twój cosplay Isabelli Sterling, jest niesamowity! Możemy zrobić sobie z tobą zdjęcie?"

Uwielbiali jej portret Isabelli Sterling.

Jestem Isabella Sterling.

Isabella zacisnęła usta, jej oczy zmrużyły się, gdy poprawiła je: "Jestem Isabella Sterling". To nie tylko cosplay.

Dziewczyny z Fairchild zamrugały zaskoczone; sposób, w jaki to powiedziała, był tak imponujący, niemal poetycki. Ale... wyglądało na to, że Little nie była zbyt zachwycona.

Właśnie wtedy, gdy myślały, że beznamiętna Little zamierza odrzucić ich prośbę, niespodziewanie skinęła głową i przybrała pozę, gotowa do kamery.

Cóż za wspaniała niespodzianka!

Dziewczyny Fairchild były zupełnie nieświadome, że typowo powściągliwa Isabella Sterling miała zupełnie inną stronę, niewidoczną dla publiczności. Jednak "Pierwsza miłość" była przede wszystkim historią miłosną Marcusa Everharta i Samuela, pozostawiając osobistą podróż i rozwój Isabelli poza centrum uwagi.

Jako wielbicielka Marcusa, Isabella z pewnością zrobiła kilka ekstremalnych rzeczy, ale jako aktorka była znana ze swojego profesjonalizmu w branży i traktowania swoich fanów z szacunkiem. To właśnie ta wpojona uprzejmość sprawiła, że nie mogła odmówić prośbie tych entuzjastycznych dziewcząt.

Dopiero gdy dziewczyny w końcu pomachały jej na pożegnanie, niechętnie ją zostawiając, Isabella wróciła na swoją ścieżkę w kierunku stołu zastawionego komiksami.

Jej smukłe palce przeczesywały tomy: jeden, dwa, trzy, aż do dziesięciu... nawet kompletny zestaw DVD!

Isabella szybko przewertowała komiksy, nie spiesząc się z dotarciem do ostatniego zeszytu serii.

Ten komiks, zatytułowany "Pierwsza miłość", został napisany przez twórczynię o imieniu Eleanor Nightingale, serializowany od marca 2015 do września 2018 roku i zakończył się pośpiesznie z różnych powodów, co spowodowało, że wielu fanów przeniosło się do Raven.

Dziesięć tomów było kroniką romansu między bogatym dziedzicem Marcusem Everhartem i genialną dziewczyną Fairchild, Samuelem, począwszy od czasów licealnych i wypełnionych opowieściami o ich związku.


Rozdział 4

Na samym końcu dziesiątego tomu znajduje się epilog zatytułowany "The Night of Sevens", opowiedziany z perspektywy Isabelli Sterling, notorycznej antagonistki. Opowiada on historię Marcusa Everharta i Samuela, trzy lata po ich ślubie, gdy cieszą się wakacjami wzdłuż pięknego wybrzeża południowej Kalifornii.

Bycie świadkiem ich wspólnego szczęścia doprowadziło Isabellę Sterling do punktu krytycznego, prowadząc ją do odizolowanego Old Dane's Cottage, gdzie tragicznie próbowała odebrać sobie życie.

Wpatrując się w ostatnią stronę swojego komiksu, wyobrażając sobie siebie leżącą w kałuży krwi, Isabella wzięła głęboki wdech i powoli zamknęła komiks, odkładając go na biurko.

Autorka nie tylko pozostawiła historię niedokończoną, ale także wciągnęła ją w tę krwawą scenę ofiary, co było okrutne.

Im bardziej się denerwowała, tym bardziej jej wykwintna, delikatna twarz pozostawała zimna i obojętna. Gdy oderwała prawą rękę od biurka, komiks wyślizgnął się jej z rąk, lądując z hukiem na podłodze.

Rzucając spojrzenie na upadły komiks, Isabella skinęła przepraszająco głową stojącemu przed nią personelowi. Pochylając się, dotknęła palcami rogu książki.

Nagle strony zaczęły przewracać się same, pomimo braku jakiegokolwiek powiewu wiatru, zatrzymując się w końcu na rozdziale zatytułowanym "Dzień spowiedzi".

W tym samym momencie oślepiające światło wyłoniło się z kartek, otaczając ją całkowicie.

Po raz kolejny doświadczyła tego samego rozdzierającego uczucia, które czuła podczas próby samobójczej, ale zamiast dyskomfortu, na jej ustach mimowolnie zagościł uśmiech.

Nie była pewna, co się dzieje, ale wydawało się, że została cofnięta.

Z powrotem do komiksowego świata stworzonego przez Eleanor Nightingale, znanego jako "First Love".

Sceneria wokół niej znów się odwróciła, ukazując Isabellę ponownie ubraną w jasnoniebieską suknię ozdobioną delikatnymi jedwabnymi kwiatami.

Zanim jej umysł zdążył w pełni odzyskać przytomność, sok pomarańczowy, który obecnie trzymała, prysnął do przodu, napędzany ruchem jej ramienia.

Jej oczom ukazały się dwie niewyraźne postacie i odgłosy alarmu.

To było niesamowicie znajome...

Isabella zamknęła na chwilę oczy, starając się stłumić zawroty głowy, które w niej narastały, a jej świadomość stopniowo się wyostrzała.

Kiedy ponownie otworzyła oczy, była zaskoczona, gdy zobaczyła Marcusa Everharta, jej przyjaciela z dzieciństwa, stojącego przed nią, obok Samuela, który był ubrany w nieskazitelnie białą sukienkę.

Jednak biała sukienka była teraz całkowicie przemoczona i lepka od soku pomarańczowego.

Po doświadczeniu samobójstwa, przeniesieniu się w czasie i uświadomieniu sobie, że jest tylko postacią poboczną w komiksie, Isabella uznała ten widok za dziwnie zabawny.

Po tym wszystkim wróciła na swoje siedemnaste urodziny, w dniu, w którym Marcus Everhart i Samuel wyznają sobie miłość.

I znowu była tutaj, beztrosko oblewając Samuela sokiem.

Poczucie bycia mimowolnie porwaną rozdarło jej świadomość, sprawiając, że zaczęła się zastanawiać, czy zamiast tego nie powinna dać Samuelowi solidnego klapsa.
Niespotykana dotąd fala zmęczenia i obrzydzenia wylała się z głębi serca Isabelli.

Powtarzanie w kółko tej samej historii było nie do przyjęcia.

Nie ma mowy.

Lekko potrząsnęła głową, zaciskając lewą pięść, aż jej paznokcie wbiły się w miękkie ciało dłoni, zmuszając się do pozostania na ziemi, opierając się poleceniu, które wydawała jej podświadomość.



Rozdział 5

Stojąca w miejscu Isabella Sterling patrzyła, jak Marcus Everhart marszczy brwi w frustracji. Zdjął swoją kruczoczarną marynarkę i lekko się odwrócił, podczas gdy Mały Samuel, wyglądający na zdenerwowanego, zarzucił ją na ramiona Samuela. Wyszeptał nawet: "Nie bój się, Sam".

Jednak jego przeszywające spojrzenie wylądowało z powrotem na Isabelli, a reprymenda odbiła się echem w przeszłości: "Mała Sterling, możesz skończyć z tymi bzdurami? Sam jest jedyną osobą, którą kiedykolwiek kochałem, a ty jesteś moją siostrą. Nie chcę, by nasze relacje pogorszyły się nie do naprawienia".

Ta scena wydawała się zbyt znajoma - ten sam dialog, z tymi samymi ludźmi.

Nie, czekaj - zmień to.

Ten sam scenariusz.

Isabella uniosła brew na mężczyznę, którego kiedyś kochała, a na jej ustach pojawił się uśmieszek.

Jaka jest teraz miłość? W tamtej chwili nic do niego nie czuła.

Wszystkie te lata splątanych emocji były jedynie narracją narzuconą jej siłą przez jakąś autorkę o imieniu Eleanor Nightingale.

Podobnie jak podświadomy rozkaz, z którym teraz walczyła.

Ale autorko, czyżbyś zapomniała o projekcie swojej postaci?

Isabella Sterling ponad wszystko gardziła byciem zmuszaną.

Wydawało się, że nagle zdała sobie z tego sprawę, a jej usta wygięły się w jałowy, oderwany uśmiech. Leniwie uniosła powieki, machając nadgarstkiem na boki. Pusta szklanka roztrzaskała się o podłogę, a odłamki szkła rozsypały się wokół jak brokat.

"Przepraszam - skinęła obojętnie na Marcusa Everharta, a jej przeprosiny nie były szczere. "Nasz związek jest nie do naprawienia. Nie martw się, nie będę ci już przeszkadzać.

Gdy jej słowa zawisły w powietrzu, na twarzy Marcusa pojawiło się niedowierzanie. Zawahał się, mówiąc łagodnie: "Mała Sterling...".

Tsk.

Znowu ta litość i poczucie winy, ta szarada troskliwego brata.

Isabella zmrużyła oczy, czując przypływ pogardy dla autora, który uczynił z nich zwykłe marionetki.

Im bardziej była niezadowolona, tym jaśniejszy stawał się jej uśmiech. Odwróciła się do niego z kpiącym uśmiechem, lekko drwiąc: - Oczywiście, nie mam żadnego interesu w byciu twoją siostrą.

Marcus Everhart wpatrywał się z niedowierzaniem w stojącą przed nim uderzającą kobietę, która wyglądała jak piękny obraz. Przechyliła głowę, zastanawiając się nad czymś, po czym powiedziała ostro: "Żegnaj, na zawsze".

Mała Sterling, przestań się wygłupiać - Marcus potrząsnął głową. Dla niego Isabella była tylko rozpieszczonym dzieckiem.

Przewidując jego reakcję, Isabella nie zawracała sobie głowy rzucaniem mu spojrzeń. Zamiast tego podniosła rękę, by przywołać pobliskiego kelnera.

Jej miękkie, pomarańczowe usta rozchyliły się, monotonnie: - Zabierz Eleanor Nightingale do pokoju gościnnego, aby się przebrała. Następnie proszę o odprowadzenie Marcusa Everharta i Eleanor Nightingale. Od tej chwili rodzina Sterlingów nie będzie was przyjmować.

Nie dając Marcusowi ani Samuelowi szansy na reakcję, Isabella leniwie machnęła ręką, jej ton był lodowaty: - Wyprowadź ich.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Fragmenty rozbitego scenariusza"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈