Ciężar złamanych marzeń

1

Emily Johnson, zwykła dziewczyna w zwykłych ubraniach, która codziennie dojeżdża do pracy autobusem, jest naturalną pięknością, która wpada i wypada z autobusu! W porównaniu z innymi pasażerami autobusu wygląda i czuje się, jakby tu nie pasowała.

Emily pracuje jako sprzedawca marki w centrum handlowym, a po szybkim posiłku na wynos wieczorem pędzi do innego miejsca, aby rozdawać ulotki do 23:00, kiedy wraca do domu w zmęczonym ciele. Powtarza tę rutynę prawie codziennie.

Jej mieszkanie było prostym dwupokojowym apartamentem, niedużym, ale urządzonym z domowym ciepłem. Nalała szklankę wody i usiadła, spojrzała na zegar ścienny, była prawie 12:00. Emily szybko wypiła większość szklanki wody, wstała i wróciła do swojego pokoju, wzięła ubranie na zmianę i poszła do łazienki, a po umyciu się od razu położyła się, aby odpocząć.

W nocy Emily spała tylko przez krótką chwilę, ciągle dzwonił i wibrował dźwięk, obudziła się, zdezorientowana, by odebrać telefon.

"Halo!"

"Panno Johnson, pani ojciec uciekł z Centrum Rehabilitacji!"

"Jak mógł uciec! Czy zabrał ze sobą telefon komórkowy?" Emily zapytała z niepokojem, gdy głos na drugim końcu linii w pełni ją obudził.

"Nie." Druga osoba odpowiedziała wymijająco, a temperament Emily natychmiast się rozpalił.

"Czy to jest prawdziwy ośrodek odwykowy? Nie możesz go nawet upilnować! Jeśli coś mu się stanie, czy stać cię na wzięcie odpowiedzialności?"

"Jeśli pacjent jest zdeterminowany, by uciec, my również ......".

Emily nie czekała, aż druga strona skończy, ze złością odłożyła słuchawkę. Wiedziała, co druga strona chciała powiedzieć dalej, ale to było tylko uchylanie się od odpowiedzialności. Przebrała się, chwyciła torbę i pośpiesznie wyszła przez drzwi.

O 03:51 ulice były ciche i opustoszałe, a Emily zatrzymała taksówkę i pierwszą rzeczą, jaką zrobiła, było zrobienie zdjęcia numeru rejestracyjnego i informacji o kierowcy i wysłanie go do bliskiego kolegi. W tym samym czasie chwyciła alarm i wodę chili w torbie, są to jej często późno w nocy, kiedy wróciła do domu, aby się bronić, nawet awaryjne wybieranie z telefonu to 911.

W tej chwili Emily jest bardzo niepewna. Wcześniej miała piękną rodzinę, żyła zazdrośnie jak księżniczka, jej rodzice dbali o nią, kiedyś tak zwane "drugie pokolenie bogatych". Jednak życie stało się koszmarem w mgnieniu oka. Była świadkiem, jak jej ojciec został zabrany przez policję za nadużywanie narkotyków, a wszystkie te lata tajemnicy zmieniły wszystko. Po naruszeniu zaufania przez jej ojca, kontrola nad firmą wpadła w ręce innych osób, a rodzina została zmuszona do przeprowadzki w inne miejsce. Nawet po wejściu do Centrum Rehabilitacji jej ojciec często znikał, a podczas jednego z poszukiwań jej matka zginęła w wypadku samochodowym.

Emily cierpiała przez długi czas po śmierci matki. Uzależnienie jej ojca od narkotyków sprawiło, że stawał się coraz bardziej wychudzony, a z jej nienawiścią i miłością do niego, miała niezliczoną ilość razy nadzieję, że do niej wróci, ale za każdym razem była tylko rozczarowana.
W głowie Emily kłębiły się myśli o tym, gdzie może być jej ojciec, bała się i szukała, modląc się, by na niego natrafić. Jednak gdy nastał świt, Emily usiadła bezradnie na ławce, wpatrując się w pustą ulicę i w końcu wstała, by wrócić.

Wyjęła kilka składników z lodówki i zabrała się do pracy, wciąż myśląc o swoim ojcu, który czaił się w cieniu. "Ile razy mamy cię jeszcze szukać? Nie, to prawda! Nie ma już nas, jestem tylko ja!" Łza spłynęła jej z kącika oka, szybko otarła ją grzbietem dłoni i kontynuowała to, co musiała zrobić. Przygotowała lunch na południe, odświeżyła się i przebrała w profesjonalny strój do pracy.

Kiedy dotarła do sklepu, Hannah Green podeszła do niej nerwowo: "Wszystko w porządku wczoraj wieczorem? Dlaczego wysłałaś mi wiadomość tak późno?".

"Nie, po prostu wyszłam zbyt późno, bałam się wysłać ci wiadomość od mistrza." Emily powiedziała zdawkowo.

"Dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś? A co jeśli naprawdę coś się stało, a ja tego nie widziałam?"

"W porządku, nawet gdyby coś się stało, a ja wysłałabym ci wiadomość, wiedziałabyś, kto jest zabójcą! zażartowała Emily.

"O czym ty mówisz!" Hannah była zdziwiona jej beztroską postawą.

"Żartowałam! Emily pospieszyła ją uspokoić, wymuszając uśmiech.

"To nie jest śmieszne!

"Dobra, wiem!"

Dzień się zaczął, ale Emily była myślami gdzie indziej; Hannah miała na nią oko i na szczęście obyło się bez większych błędów. Hannah siedziała obok niej, dopóki nie nadszedł czas na lunch.

"Emily, mogę cię o coś zapytać? Mój dom był ostatnio w remoncie, czy mogę pożyczyć twój dom na kilka dni?". Hannah spojrzała na nią z pretensją, Emily spojrzała jej w oczy, nie było łatwo odmówić, skinęła tylko głową: "Tak!".

"Potem spakuję się w nocy i pójdę do twojej pracy na pół etatu, żeby cię znaleźć, a potem wrócimy razem do domu! Czy to w porządku?" Hannah miała dobre serce, a Emily była najlepszą przyjaciółką, jaką kiedykolwiek znała w pracy. W rzeczywistości nie było żadnego remontu, po prostu Hannah czuła, że Emily jest w ciężkim nastroju, więc znalazła wymówkę, by dotrzymać jej towarzystwa.

"Dobrze." zgodziła się Emily.

"Emily, bądź grzeczna!"

"Emily, pokrój owoce, chodź i jedz!"

"Emily, zapomniałam ręcznika! Przynieś mi go!"

"Emily, obejrzyjmy razem film, co chcesz obejrzeć?".

"Emily, pomalujmy ci paznokcie!". Hannah wyciąga garść lakierów do paznokci, siada na kanapie i zaprasza Emily do wybrania koloru.

"Zapomniałaś o zasadach sklepu? Żadnego malowania paznokci!" Emily odmawia chłodno, z oczami wlepionymi w telewizor.

"Zawsze możesz pomalować paznokcie u stóp!"

"Paznokcie nie wyglądają dobrze i nie chcę ich malować".

"To może zamówimy grilla?"

"Jasne. Wyraz twarzy Emily rozjaśnił się i chociaż jej oczy pozostały spokojne, Hannah zauważyła zmianę.

Grill przyjechał i obie usiadły na kocu, opierając się plecami o kanapę, nadrabiając zaległości w programach telewizyjnych podczas jedzenia grilla. Hannah zawsze miała mnóstwo sposobów na odwrócenie uwagi Emily, a na szczęście dzięki towarzystwu, które utrzymywała przez ostatnie kilka dni, nastrój Emily nieco się uspokoił. Mimo że od czasu do czasu myślała o ojcu, zapewniała samą siebie, że zawsze wróci po kilku dniach nieobecności, tak jak zawsze to robił. Ale w głębi duszy Emily nienawidziła ojca i czuła, że stracił poczucie odpowiedzialności.
Hannah została z nią przez kilka dni, upewniając się, że nastrój Emily nie jest tak zły, zanim wprowadziła się z powrotem.



2

Po kilku dniach pan Johnson w końcu się pojawił. Był szczuplejszy niż ostatnim razem, gdy Emily go widziała, szczelnie owinięty w czarne ubranie, z kapeluszem nisko wciśniętym, co stało się znakiem rozpoznawczym jego powrotu od czasu jego zniknięcia, a Emily przyzwyczaiła się do tego.

"Emily - zawołał do niej niskim głosem pan Johnson i oboje stali w milczeniu, w ciężkiej atmosferze.

"Tato, tak dalej być nie może! Naprawdę nie możesz się oczyścić, to bardziej bolesne niż myślisz!" Spojrzał na Emily tęsknym wzrokiem, mając nadzieję na jej zrozumienie.

"Czy nie bardziej bolesna jest utrata najbliższych ci osób? Emily uśmiechnęła się gorzko, łzy napłynęły jej do oczu i spojrzała na niego przez drzwi, aż powietrze zdawało się zamarzać, po czym przemówiła. "Nie jesteś nam nic winien? Dlaczego po prostu nie zostaniesz z mamą? Naprawdę boli mnie widzieć cię w takim stanie".

„Emily widzi, że Dad jest bardzo zmęczony”, powiedział. Czy jego słowa były prawdziwe, czy może próbował wzbudzić litość?

"Nawet nie błagałam cię, byś wziął pod uwagę moje uczucia! Jeśli odejdę, zostaniesz sierotą! Zdajesz sobie z tego sprawę?!" Emily krzyczała bez opamiętania, nie mogąc powstrzymać łez. Już raz doświadczyła uczucia utraty ukochanej osoby, a ból był zbyt głęboki, by mogła go sobie przypomnieć.

Kiedyś tata był osobą, z której była najbardziej dumna, ale teraz stał się osobą, przed którą nie mogła podnieść głowy, pan Johnson stał się grzesznikiem w jej sercu. "Nie lituj się nad nim, on na to nie zasługuje. ......"

Pan Johnson również zalał się łzami, opuścił głowę, głos mu zachrypł: "Dbaj o siebie ...... Mam nadzieję, że nie martwisz się o mnie, postaram się, jestem też bardzo sprzeczny".

"Przestań tak mówić." Emily wypłakała sobie oczy, udając silną i ocierając łzy. "Jestem pewna, że znajdzie sposób, by rzucić palenie, wierzę w niego!".

"Przygotuję zupę, jesteś głodna? Pan Johnson próbował zmienić temat, ciągnąc Emily za drzwi. Emily była zajęta w kuchni, dając sobie nawzajem trochę czasu na uspokojenie się i zastanowienie się, co dalej.

Pan Johnson siedzi na kanapie ze spuszczoną głową, nawet nie ośmielając się na nią spojrzeć. Emily myśli o rzuceniu pracy na pół etatu, chcąc przygotować ciepły posiłek dla swojego taty i być zdrową, aby mogła rzucić narkotyki.

W nocy, gdy pan Johnson zasypia, Emily wyszukuje w Internecie najlepsze ośrodki odwykowe. W kółko przygląda się jednemu z nich.

"Najlepszy ośrodek odwykowy w prowincji: komfortowe i luksusowe zakwaterowanie, profesjonalni doradcy, leki przeciwbólowe i najwyższej klasy międzynarodowy sprzęt". Strona zawiera wiele zdjęć i szczegółowych opisów oraz 87% udanych przypadków". Po wielu poszukiwaniach Emily w końcu zdecydowała się na ośrodek, który wydawał się zbyt drogi, by mogli sobie na niego pozwolić nawet po latach pracy, a jej ojciec nie mógł sobie pozwolić na odkładanie tego na później.

W głowie Emily pojawiły się inne pomysły. Zaczęła nieświadomie obserwować miłych młodych ludzi, którzy przychodzili do sklepu, jeśli ktoś mógł zrozumieć jej sytuację i był gotów się z nią ożenić i jej pomóc, to zróbmy to, przynajmniej ludzie, którzy wydawali pieniądze, i tak byli bogaci, a szczęście nie wydawało się tak ważne w porównaniu ze zdrowiem jej ojca. Szczęście nie wydawało się tak ważne w porównaniu ze zdrowiem jej ojca. Często przekonywała się o tym w myślach.
Tak więc, gdy tylko zobaczyła miłego chłopca, Emily poprawiła się i przyjęła go z czarującym uśmiechem. Często nieśmiali chłopcy rumienili się jak jabłka, gdy widzieli, jak poprawia im krawaty.

W miarę upływu tygodnia Emily czuła się coraz bardziej zmęczona. Otrzymała tylko jedno zaproszenie na kolację w ciągu tylu dni i wyglądało na to, że jeszcze się nie poznali. Zażartowała: "Dlaczego nie pójdziesz kupić losu na loterię? Może wygrasz na loterii!"

Ostatnio Emily myślała o nierealnych rzeczach, a jej nastrój był bardzo zły. "Alex, mogę wejść? Słodka kobieta przytuliła się do innego mężczyzny i zapytała z pretensją.

"Jasne. Alex zachowywał się obojętnie.

"Witamy!" Personel przy drzwiach przywitał ich uprzejmie, zachowując metrową odległość, gotowy do zaspokojenia potrzeb klientów.

"Mój przyjaciel powiedział, że jest tu sprzedawca, który wie, jak dopasować, który to?" zapytał beztrosko mężczyzna.

"Masz na myśli Emily? Proszę poczekać, zaraz do pana przyjdzie". Personel odpowiedział uśmiechem i odwrócił się, by wejść do sklepu. Widząc pokój pełen pięknych ubrań, towarzyszka była tak podekscytowana, że chwyciła chłopaka za rękę i nie mogła powstrzymać się od uśmiechu.

"Emily, klient cię szuka." Przyjemny głos współpracownika zawołał do Emily, która była oszołomiona.

Natychmiast odwróciła wzrok, wyprostowała swój wizerunek i wyszła profesjonalnym krokiem. Ze względu na dużą strukturę sklepu, który był podzielony na obszary odzieży męskiej i damskiej, Emily początkowo nie zauważyła ich obecności.

Jednak gdy zobaczyła mężczyznę z aureolą, nie mogła oderwać od niego wzroku.


3

Szlachetna postawa, królewska aura, wykwintna twarz, wyjątkowa sylwetka! Emily pomyślała w duchu, że ten mężczyzna musi być niezwykły! Emily pomyślała sobie, że ten mężczyzna musi być kimś wyjątkowym! Musi być bogaty lub pochodzić ze szlachetnej rodziny, prawda? W każdym razie musiał być kimś, kto dorastał bogaty, ale niestety miał już dziewczynę, Emily nie mogła powstrzymać się od westchnienia. To było dziwne, po pół miesiąca prawie przestała o tym myśleć, ale dziś to do niej wróciło.

W tym samym czasie Alexander obserwował ją, a Emily spotkała się bezpośrednio z jego spojrzeniem, nie unikając go. Gdy tylko do nich dotarła, oderwała od niego wzrok i odwróciła się do kobiety obok niego.

"Witam! Cieszę się, że mogę pomóc.

"Cześć! Spójrz, chcę być bardziej kobieca, bardziej elegancka". Towarzyszka obróciła się przed Emily, pokazując się podekscytowana.

"Dobrze." Emily spojrzała na nią uważnie, a następnie zaczęła wybierać ubrania, próbując jednocześnie znaleźć osobiste informacje o klientce. "Czy mogę zapytać, jak mam się do ciebie zwracać?"

"Moje nazwisko to Xu." Druga osoba wyglądała nieco niewinnie.

"Panno Xu, jest pani delikatna, żywa i urocza, a pani figura jest nienaganna! Sugeruję wypróbowanie dojrzałego stylu, który sprawi, że będziesz wyglądać bardziej elegancko, w porównaniu do stylu celebrytki, jest bardziej szlachetny". Jej głos był tak czysty i melodyjny, że nawet Alexander zwrócił na nią uwagę.

"Jasne, przymierzę ją." Towarzysząca jej kobieta bez wahania wzięła sukienkę w dłoń Emily.

Mimo że rozmowa została przerwana, Emily nie poczuła się urażona. W końcu był to duży klient, o ile transakcja została zawarta, mogła nawet otrzymać pięciocyfrową prowizję, gdyby dostała więcej! Kobieta w rzeczywistości miała przeciętny temperament, bardziej jak dziewczyna z sąsiedztwa, ale była dobrze obdarzona i ładna, a wszystko, co Emily musiała zrobić, to podkreślić swoje wdzięki poprzez ubranie, aby wyglądała bardziej kompatybilnie z mężczyzną obok niej. Gdy jej towarzysz idzie przymierzyć ubrania, Emily nie może powstrzymać się od patrzenia na Alexandra i po prostu cieszyć się jego pięknem, w końcu nie interesuje się mężczyznami z dziewczynami.

Po przymierzeniu kilku strojów poprosiła Emily o pomoc w wyborze, ale Emily nie miała nic przeciwko temu. Ale Alexander siedział na uboczu i wydawał się czekać z niecierpliwością, a wraz z dwoma muskularnymi mężczyznami stojącymi obok niego, ciśnienie powietrza w sklepie było strasznie niskie i tylko kobieta, która była w pełni skupiona na przymierzaniu sukienek, nie była tego świadoma, niewinnie pytając w kółko: "Czy wygląda dobrze?".

"Wystarczy, co widzisz?" Ton mężczyzny łagodnie przerwał jej pytanie.

"Podobają mi się wszystkie, głównie dlatego, że tak dobrze do siebie pasują!". Panna Xu spojrzała na niego wyczekująco i ostrożnie.

To był pierwszy raz, kiedy Emily usłyszała taki komplement i nawet ona nie mogła przestać się zastanawiać, czy był on szczery. Czuła się tak, jakby była wykorzystywana jako karta przetargowa - wymówka, by mieć nadzieję, że stojący przed nią mężczyzna kupi dla niej wszystkie ubrania. Emily potrząsnęła głową w myślach, ale na pozór pozostała niewzruszona i uśmiechnęła się, ale w środku jej serce podskakiwało z podniecenia.
"Myślę, że ta druga wygląda najlepiej, po prostu ją kup". Alexander wręczył Emily swoją kartę kredytową, a ona była oszołomiona, po pierwsze dlatego, że zapłacił kartą kredytową, a po drugie dlatego, że była zaskoczona panną Xu.

Alexander z zainteresowaniem obserwował reakcję Emily, a jego oczy zdradzały nutkę oczekiwania. Prawdopodobnie wstydziłaby się, gdyby wiedziała, że on wyłapuje jej subtelne gesty, pomyślała Emily.

Panna Xu wyglądała na zrezygnowaną, ale nie odważyła się pokazać tego zbyt wyraźnie, zdając sobie sprawę, że jest skazana na porażkę. To musiała być najdziwniejsza para, jaką widziała przez cały dzień i chociaż dziewczyny były rzeczywiście nieco pretensjonalne, nie mogła powstrzymać się od myśli, że facet, który widział tak wiele, był nieco tani, kupując dla niej tylko jeden zestaw, prawda? A płacenie kartą kredytową wydawało się bardziej sposobem na pokazanie swojego bogactwa, z czym Emily miała problem z tyłu głowy.

"Tak, proszę poczekaj, zaraz to dla ciebie spakuję. Chociaż jej serce było pełne urazy, Emily wciąż się uśmiechała i podeszła do kasjera, wzdychając, jej pięciocyfrowa prowizja znów przepadła.

"Czarna karta nie jest... pierwszy raz, kiedy ją widzę! Hannah mogła tylko patrzeć na nią z ciekawością w sercu.

"Jeden zestaw." Emily odpowiedziała wyraźnie i odłożyła kartę.

Po dokonaniu płatności Emily wzięła spakowane ubrania i z szacunkiem wręczyła je Alexandrowi. Mężczyzna wstał, wyprostował swój strój i wziął je jedną ręką, po czym powiedział poważnie do panny Xu: "Oto twoje ubrania. I jesteś zwolniona."

Emily spojrzała na niego pustym wzrokiem, po usłyszeniu tego była całkowicie zdezorientowana. Po tych słowach Alexander odwrócił się i wyszedł.

"Dlaczego?" Towarzyszka niechętnie pociągnęła go z powrotem, pytając głośno, cała atmosfera stała się trochę niezręczna, Emily mocno przełknęła wodę.

"Ponieważ nie chcę mieć dzieci takich jak ty, próżny." Mężczyzna odpowiedział chłodno i beztrosko, pozostawiając Emily jeszcze bardziej zszokowaną i marszcząc mocno brwi. Próżność? Czy to nie było po prostu kupienie kilku ubrań? Dziecko? Posiadanie i porzucenie?

"Nie chcę niczego z tego, chcę tylko ciebie, nie zrobię tego więcej, przepraszam!" Kobieta błagała, chwytając chłopca za rękę.

Mężczyzna uścisnął jej dłoń, a dwóch ochroniarzy natychmiast zablokowało drogę przed panną Xu. Po tym, jak mężczyzna odszedł, atmosfera obu stron powróciła do spokoju, panna Xu bezradnie upadła na ziemię, Emily rzuciła się, by pomóc jej wstać, słuchając jej szeptu.

"Powinnam była wiedzieć lepiej niż kupować te ubrania, 3 miliony dolarów! Urodzenie jego dziecka może być warte 3 miliony dolarów! Ale to jego kochałam i myślałam, że kiedyś będę mogła z nim być, ale wszystko się spieprzyło! Wszystko się spieprzyło!"

"Co to ma być? Trzy miliony dolarów za dziecko? Nieślubne dzieci? Scenariusz, który nie chce, aby Brownowie mieli dzieci?" Emily jest zszokowana, ale uspokaja stojącą przed nią kobietę, w końcu w sklepie są inni klienci.

"Panno Xu, czy jest coś jeszcze, w czym mogę pomóc?"

"Odejdź!" Kobieta nie tylko zignorowała troskę Emily, ale także ją popchnęła.
"Uspokój się, możesz znowu do niego pójść, w końcu nosisz jego dziecko w brzuchu, nie będzie taki bezduszny!" pocieszała Emily.

"To dobrze, że jesteś w ciąży, ale ja nie jestem!" Kobieta płakała jeszcze bardziej smutno, Emily znów była zdezorientowana, co oznacza "nie"? Więc wszyscy w sklepie stali cicho, aż skończyła płakać.

"Sukienka została zwrócona!" To były pierwsze słowa z jej ust, kiedy się uspokoiła.

"Co?" Emily zamarła na chwilę, zanim zareagowała: "Przykro nam, panno Xu, nasze ubrania są wymieniane, ale nie zwracane po wystawieniu biletu. Jeśli naprawdę jej nie chcesz, sugerujemy odsprzedanie jej na platformie z używaną odzieżą".

"Naprawdę... dobrze, w takim razie pójdę pierwsza."

"Dobrze, nie spiesz się, zapraszamy następnym razem!"

Po ostatecznym odesłaniu tej kobiety, która wolałaby być sfrustrowana swoją próżnością i emocjami, Emily była pełna wątpliwości, gdy sortowała informacje o tym wydarzeniu.

"Mężczyzna powiedział: 'nie chcę urodzić dziecka tak próżnego jak ty'? A kobieta powiedziała: "Dostanie trzy miliony dolarów za urodzenie dziecka". Co to do cholery znaczy?"

Emily zastanawiała się nad tym przez całe popołudnie, aż pod koniec dnia doznała przebłysku wglądu i z niedowierzaniem odwróciła się do Hannah i powiedziała: "To nie jest kontrakt na płodność, prawda?".

"Jaki kontrakt na płodność?" Hannah spojrzała na nią pustym wzrokiem.

"Nic." Emily była zaskoczona i prawie się ujawniła! Pomyślała sobie: "Będę musiała sprawdzić tego faceta". Podbiegła do komputera i wyszukała jego zakupy oraz podpisy na rachunkach.

Patrząc na koncentrację Emily, Hannah zapytała: "Tak bardzo się nim interesujesz?".

"Tak! On może być moim pierwszym mężczyzną".



4

Emily Johnson rzuciła Hannah Green złośliwe spojrzenie "Jesteś szalona" i zaczęła pakować się na swoją zmianę. Szukała nazwiska Alexandra Frosta prawie tak długo, jak jadła, kiedy już znała jego pełne imię. Wyniki sprawiły, że jej serce zaśpiewało z radości, jakby zobaczyła nadzieję. Jeśli wszystko potoczy się po jej myśli, a ona otrzyma trzy miliony dolarów za pomoc w urodzeniu dziecka, będzie to doskonały wybór.

Szczerze mówiąc, nawet bez 3 milionów dolarów, prawdopodobnie jest wiele kobiet, które chciałyby mieć z nim dziecko, prawda? Może ten kontrakt na urodzenie dziecka to jej własny pomysł. Pośród tego wszystkiego Emily stara się znaleźć jego dane kontaktowe, ale jednocześnie czuje niepokój i boi się oczekiwać zbyt wiele.

Dopiero kilka dni później w końcu zdobyła numer. Po chwili wahania z trudem wybrała numer.

"Halo, czy to pan Alexander Frost?" Starała się, aby jej głos był tak słodki, jak to tylko możliwe, ale brzmiał na roztrzęsiony i zdenerwowany. Po pierwsze, informacje były niedokładne; po drugie, nie miała pojęcia o drugiej stronie; a po trzecie, po raz pierwszy zaprosiła mężczyznę na kolację.

"Tak, kto to jest?" Głos drugiej strony był spokojny i miarowy.

"Czy mogę zaprosić cię na kolację? Emily starała się brzmieć tak gładko, jak to tylko możliwe.

"Musisz mi najpierw powiedzieć, kim jesteś?"

Emily przygryzła nerwowo wargę, po czym zebrała się na odwagę i powiedziała: "Chciałam zapytać, czy to prawda, że dostanę trzy miliony dolarów za urodzenie ci dziecka?". Jest zaniepokojona i stara się zachować jak najspokojniejszy głos.

"Tak, skąd masz te informacje?" Wydawał się być zagubiony w myślach, a Emily wiedziała, że dobrze pamięta, że powiedział to tylko jednej kobiecie. Po chwili odpowiedział powoli: - Więc to prawda. Emily nie poczuła radości, której się spodziewała, ale raczej strach.

"Może się spotkamy?"

"Tak, ty wybierz czas i miejsce, wyślij mi adres, będę tam na czas. Alexander już zrezygnował z tego planu, ale nie spodziewał się, że ktoś do niego przyjdzie i z odrobiną ciekawości postanowił udać się na spotkanie.

"Dobrze, w takim razie do zobaczenia." Emily wybiegła na zewnątrz, chwytając telefon komórkowy i spoglądając na cichą ulicę, myśląc: "O 11:21 będę miała szansę zabrać tatę do najlepszego Centrum Rehabilitacji!", ale w rzeczywistości wciąż miała w sercu wiele niepokoju.

W noc poprzedzającą wizytę Emily zaprosiła Hannah na kolację, mając nadzieję, że uspokoi jej nerwy.

"Hannah, jesteś mi teraz szczególnie potrzebna!". Emily mocno trzymała Hannę za rękę, Hannah zmarszczyła brwi, próbując się uwolnić, czuła się jak na uczcie w hongkongu. Gdy się zaczęło, Hannah czuła się jeszcze bardziej przerażona niż na bankiecie Hongmen.

"Kiedy wchodzisz przez te drzwi, musisz być obojętna! Spotkaliśmy się po raz pierwszy, a ty nie czujesz się tak, jakbyś mnie bardzo widział, wiesz? A potem musisz zwracać szczególną uwagę na moje zachowanie, aby sprawdzić, czy nie sprawiam, że czujesz się niekomfortowo..."

"Z kim się spotykasz? Taki zdenerwowany?"
"Spotkanie z... uh... po prostu facetem".

"Naprawdę? Dlaczego tak się denerwujesz jedną osobą?" Hannah spojrzała na nią z niedowierzaniem.

"Po prostu próbuję mu zaimponować." Emily odpowiedziała złośliwie, próbując rozładować nastrój.

"Jemu? Zrobić dobre wrażenie? Chyba nie jesteś umówiona na randkę w ciemno? Hannah uśmiechnęła się do niej, ale nie mogła oprzeć się wrażeniu, że ten pomysł nie wydaje się właściwy. Emily była zbyt agresywna w próbach zrobienia dobrego wrażenia na pierwszym spotkaniu.

"Dość tego, może poćwiczysz ze mną przez chwilę?

"Dlaczego nie poćwiczysz w domu? Jest tu tyle ludzi, to zbyt krępujące, a ty mnie wyrzucasz." Hannah mruknęła agresywnie, chwyciła swoją torbę i wyszła, nie oglądając się za siebie: "To wszystko, po prostu udawaj, że właśnie przyszłam".

Po uspokojeniu emocji, Hannah w końcu wchodzi, ale Emily śmieje się wcześnie.

"Co?"

"Hahahahaha, masz taką dziecięcą twarz, a ten wyraz jest taki zabawny, przepraszam, nie mogłam się powstrzymać! Zacznij od początku, zacznij od początku."

"I co teraz?" Hannah myśli, że jest gotowa do rozpoczęcia, tylko po to, by zostać poproszoną o wyjście i zrobienie wszystkiego od nowa.

"Stajesz się naprawdę dobra i wizualizujesz mnie jako niego! Wiesz co? Nie chcę tu chodzić w porze kolacji, rozumiesz?".

"Dobrze, dobrze." Hannah skinęła bezradnie głową.

"Bądź miła i opanuj swoje emocje! Hannah znów odeszła, podczas gdy Emily stłumiła śmiech.

Hannah zajmuje swoje miejsce, wygląda na to, że wszystko idzie dobrze i pyta swobodnie: "Długo czekałaś?".

"Dopiero przyjechałam. Emily marszczy brwi, a Hannah znów ogarniają wątpliwości.

"Co się stało? Co znowu jest nie tak?"

"Czy to zły sposób na odpowiedź?"

"Przestraszyłaś mnie jak diabli". Hannah westchnęła z ulgą, klepiąc się po klatce piersiowej, że to wreszcie nie jej problem.

"Patrząc na ciebie, zgodnie z twoim zachowaniem ...... nie będzie, bardzo normalne ah! Zakochałaś się w Internecie i mi o tym nie powiedziałaś? Wyglądasz jak miłość z Internetu, żeby teraz uciekać? Ale ty, jak to może być randki online?" Jej znaczenie wydaje się być, Emily tak doskonałe, jak może być taka prosta rzecz.

"Hej, zapomnijmy o tym, nie rozmawiajmy o tym, po prostu zjedzmy." Emily poddała się i wzięła pałeczki.

"Zapomnij jeszcze raz! Ucieczka?" Hannah podeszła do niej z nieskomplikowanym wyrazem twarzy, czekając na wyjaśnienie, tylko po to, by przekonać się, że Emily naprawdę nie poruszyła tego tematu ponownie, a nawet flirt Hannah został bezlitośnie przerwany.

Emily zrobiła rezerwację w eleganckiej restauracji i rozumiała zasady, więc starała się utrzymać to w tajemnicy. Przyjechała 30 minut przed Alexandrem, uważnie obserwowała i upewniła się, że wszystko jest bezpieczne przed czekaniem.

Zamówiła jedzenie w ciągu 10 minut, upewniając się, że wszystko było gotowe, gdy przybył, więc mogli porozmawiać w spokoju.

Alexander przybył na czas, a Emily podejrzewała, że czekał przed drzwiami, praktycznie od godziny, dopóki jego oczy nie spotkały się z oczami Emily.

"Sprzedawczyni?!"

"To ja. Emily zatrzymała się, zamrożona na chwilę tytułem Alexandra, ale szybko dostosowała swój sposób myślenia i odpowiedziała pewnie. W końcu był to pierwszy raz, kiedy oficjalnie się do niej odezwał; była zaskoczona, ale już nie zdenerwowana.
"Powiedziała ci?" Alexander zapytał obojętnie, siadając.

"Nie do końca, ale przypadkowo ujawniła kilka informacji, w tym waszą rozmowę, jak się domyśliłem! Emily starała się rozluźnić na tyle, na ile mogła, ale będąc tak blisko niego, wciąż czuła napięcie. To był nieznajomy, jego spojrzenie było przenikliwe, wydawało się, że jest w stanie zajrzeć do jej serca. Emily mogła tylko podpowiedzieć sobie, by zachować spokój, nie okazywać paniki.

Alexander podświadomie uniósł brew i wziął solidny łyk herbaty. Emily czuła, że jego uniesiona brew jest nieco zalotna i nie mogła się powstrzymać od marszczenia brwi na każdy jego ruch.

"Brakuje ci pieniędzy?"

"Tak. I odpowiedziała bezpośrednio i bez strachu, chociaż w środku tłumiła więcej emocji, takich jak: wstyd, wstręt ......



5

Czy musimy się poznać?

"W razie potrzeby nie ma sprawy. Emily włożyła kawałek potrawy do ust, czując się trochę nieswojo.

"W takim razie jutro, dam ci dwie godziny, wybiorę miejsce, gdziekolwiek. Alex uśmiechnął się lekko, a jego ton zelżał.

"Aha. Emily pożałowała, że to powiedziała, gdy tylko wyrwało jej się to z ust, Alex obserwował ją uważnie.

"Ok, rozumiem." Emily potwierdziła, zanim Alex była zadowolona i kontynuowała jedzenie. Nie była pewna, czy poczuła ulgę, czy westchnęła, posiłek był niezwykle niezręczny i zastanawiała się, czy on czuje to samo.

Pomyliłam się, nazywa się Emily Johnson, "język" jak język, "przypływ" jak przypływ.

"Wiem..." Alex powiedział, jakby miał to na myśli.

"Wiesz? Że znajdę kogoś, kto go zbada?" Alex spojrzał na nią poważnie.

"Nie, nie, nie, sam się temu przyjrzał, nie wiedziałam. Brzmiał, jakby był trochę wkurzony, a Emily chciała go przeprosić, zanim całkowicie się wkurzy.

Alex spojrzał w dół i skubał mięso, pokazując uśmiech, którego Emily nie zauważyła.

"Dlaczego miałby mnie pytać? Czy to źle, że to robię? zapytała Emily, udając, że patrzy w dół na swoją zupę.

"Dowiem się jutro, kiedy da mi kontrakt. W tonie Alexa była nutka oczekiwania, a on sam chciał zapytać, czy może to zrobić.

"Pieniądze. W tonie Emily była nutka pretensjonalności, ale podobała mu się jej bezceremonialność; Emily zdała sobie sprawę, że nie ukrywa swojego wyrazu twarzy.

Alex nie powiedział nic więcej, a Emily westchnęła bezradnie; trudno było dogadać się z tak nieodgadnionymi ludźmi, a komunikacja była trudna! Serce znów biło jej w piersi, ale zdała sobie sprawę, że nie ma przed sobą lepszego rozwiązania, będzie musiała poczekać do jutra, aby przeczytać umowę.

Alex odłożył pałeczki, spojrzał na zegarek i wstał, Emily szybko podążyła za nim.

"Mój posiłek się skończył, miło cię poznać! - powiedział z uśmiechem. Powiedział z uśmiechem na twarzy.

"Mnie również miło cię poznać." Emily odpowiedziała szczerze, próbując się uspokoić.

"Zostanę i zjem jeszcze trochę, do zobaczenia jutro. Alex powiedział chłodno i otworzył drzwi, by wyjść, Emily patrzyła, jak odchodzi, w końcu z ulgą.

Idąc do recepcji, Alex zatrzymał się. "Sprawdź skrzynkę numer dwa."

"Tak, proszę zaczekać! Przykro mi, ale drugi boks jest już opłacony". Recepcjonistka odpowiedziała z szacunkiem.

Alex spojrzał w kierunku boksu numer dwa, po czym z lekkim uśmiechem wskazał na recepcjonistkę i wyszedł.

Po wyjściu Alexa, Emily wróciła na swoje miejsce, wierciła się przez chwilę, a potem zaczęła poważnie jeść.

Następnego dnia Emily po prostu zjadła fast food, a następnie pojechała autobusem do umówionego miejsca "Oceanfront Drive". Pomyślała, że mogłaby przejść się i porozmawiać z nim, wierząc, że zawsze szybciej jest kogoś poznać, a nawet jeśli nie byłoby o czym rozmawiać, nie byłoby zbyt niezręcznie patrzeć na morze.

Emily czekała tam, gdzie zaparkował samochód, starając się unikać tłumów, by nie było zbyt trudno go znaleźć i nie tracić czasu.
Alex zobaczył ją, gdy podjechał, i była mądra! Nie wyglądała ani dobrze, ani źle, czekając spokojnie. Wewnątrz Emily była w stanie nerwowej agonii, ale nie pokazała tego na twarzy.

"Długo czekałaś?

"Nie, dopiero przyjechałam. Emily odpowiedziała spokojnie.

"Dlaczego tam?"

"Czy powiedziałam, że to zależy od ciebie?!" Emily zastanawia się, czy powiedziała coś nie tak, gdy tylko słowa wychodzą z jej ust, a Alex tylko przytakuje.

"Jadłam?" Emily szybko zmieniła temat.

"Nie."

Odpowiedź zaskoczyła ją, sprawdzając godzinę, była już 8:27! Musiałaby zabrać go na kolację, nie był kłamcą, prawda? W końcu jego tożsamość tam była, naprawdę tak myślała.

"Pójdziemy do strefy gastronomicznej? Emily ostrożnie zapytała go o zdanie.

"Nie, zostańmy tutaj. Alex spojrzał na nią, nie pozostawiając Emily miejsca na manewr, i wszedł prosto do środka. Emily przechyliła głowę, by spojrzeć na wspaniały hotel, wciągnęła haust zimnego powietrza, westchnęła i bezradnie podążyła za nim.

"Napiję się drinka, dzięki! powiedziała szybko Emily.

Alex wziął menu i był gotowy do złożenia zamówienia, gdy Emily odezwała się pierwsza.

"Już jadłam, nie jestem głodna. Wyjaśniła mu szeptem, naturalnie stojąc prosto.

Nie mogąc powiedzieć, o czym myśli, Alex złożył zamówienie i podał menu kelnerce.

"W takim razie chciałbym najpierw zobaczyć umowę. Gdy kelner odszedł, Alex wyjął kontrakt z kieszeni teczki i podał go jej.

Emily rozejrzała się, czy w takim miejscu nie ma kamer? Skoro on się bał, to... on też by się bał.

Strona A: Alex Frost, mężczyzna Inny (pominięty)

Podczas kontraktu musisz odgrywać rolę żony, oszukując naszego dziadka, bez żadnych luk! Jeśli zostanie to odkryte, umowa zostanie rozwiązana, a ty będziesz musiał natychmiast zwrócić nam zapłatę.

"Czy okłamuję mojego dziadka?"

"Dziadek się starzeje, chce zobaczyć, jak zakładam rodzinę, chce małego prawnuka, to wszystko".

Czy... Umysł Emily zamigotał, po czym zwróciła uwagę na fakt, że nie powinna komentować tej rodzinnej sprawy.

Okres obowiązywania umowy wynosi 1-2 lata, dokładny czas zależy od narodzin dziecka, umowa wygaśnie; strona A zapłaci stronie B 3 miliony dolarów jako rekompensatę, rekompensata zostanie wypłacona w trzech etapach; od daty podpisania umowy strona B musi natychmiast wprowadzić się do domu strony A i ograniczyć liczbę mieszkańców do jednej osoby.

Umowa musi być poufna, z wyjątkiem stron i powiązanego personelu, nie może być ujawniana na zewnątrz!

Emily spojrzała na niego po przeczytaniu umowy, płatność zostanie zwrócona, jeśli umowa zostanie zerwana, wygaśnięcie umowy nie jest oparte na miesiącu, a treść umowy nie pozwala na wzajemne uwikłanie się w umowę, należy to uznać za najbardziej humanitarną umowę, prawda? Czyli można mu zaufać?

"Jeśli nie ma problemu, będziesz musiał wypełnić moje dane, podpisać je, a następnie nasza relacja zostanie ustanowiona."
"Czy nie muszę się zastanowić?" Emily wciąż patrzyła na niego bez żadnego pozoru rzeczywistości, czy tak łatwo było mu chcieć dzieci, czy to dlatego, że nie chciał być nękany, nie chciał być odpowiedzialny?

"Nie myśl o tym, nic mi nie jest."

Emily opuściła głowę i przytrzymała pióro, zastanawiając się przez chwilę, zanim otworzyła pióro i wypełniła je, jedno pociągnięcie na raz, podczas gdy on już jadł.

Strona:Emily Johnson, Kobieta Inne (pominięte)

Po wypełnieniu umowy i złożeniu na niej odcisków palców, Emily wręczyła ją z powrotem Alexowi.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Ciężar złamanych marzeń"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści