Cienie zepsutej przeszłości

1

"Przykro mi, ale pokój zarezerwowany w Meituan jest pełny, proszę o zwrot pieniędzy". Recepcjonistka uśmiechnęła się słodko i grzecznie odłożyła swój identyfikator z powrotem na ladę. Odwracając się, przywitała kolejnego klienta tym samym tonem: "Witam, proszę pokazać numer zamówienia i dowód osobisty, pomogę ci się zameldować".

Sara Bennett była nadąsana, podniosła walizkę i trochę się cieszyła, że nie biega z Tommym. Zastanawiała się, czy jest na czarnej liście Kiryu, straciła rachubę, w ilu hotelach była, to było prawie tak, jakby wszystkie były pełne po zeskanowaniu ich dowodów osobistych.

Idąc wzdłuż drogi, Sara ze złością wzięła kęs chleba, potajemnie planując w myślach. Zimna twarz Ethana Blackwella była żywa w jej umyśle, szept "Wolę umrzeć niż zabrać cię do piekła" był niezapomnianym koszmarem, koszmarem, którego doświadczała prawie każdej nocy przez trzy lata, koszmarem, którego nie mogła zapomnieć.

"Halo?" Sara wybrała numer na reklamie ściennej, jakby podjęła decyzję: "Halo, ile wynosi opłata za wynajem długoterminowy, on jest gotowy wprowadzić się na długi czas".

Dwadzieścia minut później, pod dziwnym spojrzeniem kierowcy, Sara niosła swoje bagaże na obrzeża osławionej dzielnicy Kirigakure, Regency Center, obskurnej, chaotycznej dzielnicy, w której mieszkała prawie cała podklasa, robotnicy migrujący, bezrobotne kobiety i bezdomni, samotna, elegancko ubrana kobieta Sary. Dobrze ubrana samotna kobieta, taka jak Sara, wyróżniała się, niemal natychmiast stając się w centrum uwagi, jakby była skazana na ostracyzm.

"Drugie piętro, skręć w prawo na końcu pokoju 221, łazienka wspólna, brak kuchni, prosimy o zwrócenie uwagi na kosztowności, jeśli zostaną zgubione, nie będziemy odpowiedzialni". Pani w drzwiach rzuciła okiem na książkę telefoniczną i bezpośrednio zorganizowała dla niej zakwaterowanie, wzajemne zrozumienie, nie spojrzała na jej dowód osobisty, co sprawiło, że Sara odetchnęła z ulgą.

Pokój miał mniej niż dziesięć metrów kwadratowych, z rozklekotanym łóżkiem wykonanym z drewnianych desek, połamanym stołem w rogu i niczym więcej. Sara zwaliła się na wilgotną pościel, mentalnie zachęcając siebie, że przynajmniej jest to lepsze niż spanie na ulicy.

Po dwudziestu ośmiu godzinach czuła się jak pozytywka, którą trzeba ciągnąć i ciągnąć, biegając w kółko. Nie mogła spać z zamkniętymi oczami; twarz Ethana zdawała się wisieć nad jej powiekami, a zamykanie ich powodowało irytację.

Podczas swojej nieobecności Sara była przygotowana na wymazanie informacji, nawet nie poszła do szpitala, gdy była w ciąży, a nawet urodziła Tommy'ego naturalnie z pomocą cioci Lily. Przyznaje, że trzy lata ciszy i spokoju sprawiły, że poczuła się szczęśliwa i zaczęła tęsknić za normalnym życiem. Ale to było jak gra w kotka i myszkę, obserwująca ją uważnie, atakująca, gdy myślała, że wszystko się uspokoi.

"Ty mała dziwko, jak śmiesz wspominać o rozstaniu, nie pozwolę ci odejść!" Ostry krzyk kobiety, zaskoczył Sarę, która była pogrążona w lekkim śnie, przetoczyła się gwałtownie i wstała.
"Śmierdząca suko, naprawdę śmiesz wspominać o pieniądzach, spójrz jak wyglądasz, co, naprawdę myślisz, że są jak wielkie nazwisko". Odgłosy uderzeń i krzyków mieszały się ze sobą i trwały aż do świtu.

Rano Sara musiała nałożyć więcej warstw podkładu na twarz. Zdecydowała, że skoro Ethan nie będzie tolerował jej ucieczki po raz drugi, nie ma sensu się ukrywać. Sara zrezygnowała z prawie roku studiów, a jej najwyższym wykształceniem było liceum, aby uciec od tego mężczyzny. A te trzy lata doświadczenia zawodowego były trudne do opowiedzenia, ponieważ nie mogła powiedzieć, że była eskortą w nocnym klubie.

"Przykro mi, szukają pracowników sprzedaży z minimum wyższym wykształceniem, a ty się nie kwalifikujesz". Rozmówca odsunął jej CV z lekką pogardą.

Od wschodu do zachodu słońca, nie wiedziała do ilu firm biegała, nawet firma zajmująca się nieruchomościami była tam i nie mogła nawet wejść do drzwi, każda z nich zdawała się machać jej na pożegnanie.

W tej marginalizowanej branży Sara stała się celebrytką. Dzięki rozgłosowi Qina wszyscy wiedzieli, że była lisica obraziła niewłaściwych ludzi i że każdy, kto chciał uratować swój biznes, nie powinien mieć z nią nic wspólnego.

Choć spodziewała się tego, desperacja sytuacji sprawiła, że zabrakło jej tchu. Ciężkimi krokami Sara ruszyła w stronę hotelu, a samochody wokół niej wydawały się w tej chwili nieistotne. Zmarszczyła brwi, a frustracja, że nie udało jej się nawet dotrzeć do stanowiska zmywarki, pochłonęła prawie całą jej pewność siebie.

Sara stłumiła wewnętrzną panikę i skierowała się najpierw do publicznej toalety, używając słabego światła, aby ominąć brud przed drzwiami.

"Łobuz!" Gdy przykucnęła, by się przygotować, cień wystający z sąsiednich drzwi sprawił, że krzyknęła ze strachu.

Sara w panice wybiegła z pokoju, a gdy tylko skręciła za róg, drogę zagrodził jej pijany mężczyzna, który uśmiechał się i pokazywał usta pełne żółtych zębów, a jego oczy wędrowały po jej ciele. "Siostro, boisz się?" Podszedł bliżej, silny zapach alkoholu prawie udusił Sarę: "Nie bój się, brat może cię ochronić, dobrze posłuchać, hehehe."

Sara chwyciła mocno paski plecaka, jej serce biło jak bęben, zręcznie uchyliła się przed wyciągniętą ręką mężczyzny, jej ręka sięgnęła do torby po nóż do owoców, który nosiła ze sobą.

"Siostro, posłuchaj brata, późno w nocy samotna dziewczyna nie jest bezpieczna, chodź, jutro rano do brata tutaj, brat utuli cię do snu." Oczy mężczyzny nie miały żadnego szacunku, krok po kroku, wciskały Sarę w kąt, nie ukrywały brudnych myśli w jego sercu.

"Bracie, nie boję się niczego stracić, po prostu zrób krok naprzód i spróbuj." Sara wpatrywała się w niego, sztylet w jej dłoni obracał się tam i z powrotem, była czujna, nigdy nie pozwalała im czuć się łatwymi do zastraszania.
"Tak, jak grzeczna dziewczynka, lubi to." Wzrok mężczyzny pokazywał coraz więcej jego apetytu, smród cuchnącego zapachu dotarł prosto do jej nosa.

"Odejdź, nie zbliżaj się do mnie! Sara z całej siły wymachiwała sztyletem w dłoni, nigdy nie była słaba, jeden krok w tył i mogła zostać pochłonięta przez ciemność społeczeństwa.

"Sycz, suko, po prostu daj mi trochę twarzy. Mężczyzna boleśnie ucisnął zranioną nogę, jasnoczerwona krew obudziła w nim bestię: "Jutro, jeśli nie będziesz mi się dobrze przyglądać, nawet nie myśl o odejściu".

Powiedział, szorstko wytrącając sztylet z jej dłoni, jego ramiona zostały uniesione przez niego wysoko, pełen rozbawienia, by podziwiać ból na jej twarzy, w następnej sekundzie zakopał głowę w jej szyi, wąchając łapczywie.

Sara szarpała się desperacko, ale nie mogła uwolnić się od jego siły i mogła tylko wydać z siebie bezradny jęk.

"Dlaczego, dlaczego ona?" W tym momencie sztylet, który upadł na podłogę, przeciął tętnicę mężczyzny, utkwił w ścianie z brzękiem, wywołując brzęczące echo.

"Jeśli nie chcesz umrzeć, puść kobietę i rób co ci każe, on nie ma zbyt wiele cierpliwości."

Żyły na jego czole wybrzuszyły się i pomimo wściekłości, która zniekształciła jego twarz, wciąż wyglądał przystojnie. W tym momencie w sercu Sary pojawiło się znajome uczucie i nieświadomie zawołała jego imię.

"Ethan.



2

"Uh, to był tylko żart", groźna twarz natychmiast staje się zawstydzona, kurcząc się z powrotem do środka jak zbir. Walczy, by związać koniec z końcem, przetrwać dzięki sile, a nie słabości.

Kryzys zażegnany, Sara Bennett siada na obolałych nogach na brudnej betonowej podłodze, z podziwem w oczach i łzami spływającymi po twarzy.

Spojrzała na stojącą przed nią postać ze złożonością i z trudem wydusiła z siebie dwa słowa: "Dziękuję".

Szczerze mówiąc, była naprawdę wdzięczna za pojawienie się tego mężczyzny. Gdyby nie on, mogłaby paść ofiarą tego zboczonego starca, a jej Tommy zostałby osierocony.

Ethan Blackwell spojrzał chłodno na rozczochraną kobietę, kąciki jego ust uniosły się lekko, jakby był zadowolony z jej obecnego żałosnego stanu. "Nic mnie nie obchodzi, jeśli go zostawię - powiedział chłodnymi ustami, ale jego słowa były jak ostre ostrza przeszywające jego serce - dlatego tego nie widzę.

Sara Bennett ledwo wstała, trzymając się ściany i mruknęła drwiąco: "Co za bezmózga osoba, skąd mogę wiedzieć, kim on jest?".

"Nie sądziłam, że znajdę to miejsce - powiedziała Sara Bennett, starając się zachować emocjonalne opanowanie pod idealną maską, ale jej drżące ramiona zdradziły jej prawdziwe uczucia.

Reszta światła omiatała zamazaną wizję mężczyzny za nią, za każdym razem, gdy ubierał się tak wytwornie i stosownie, wieloletni garnitur owinięty wokół smukłego i wysportowanego ciała, emanował wrodzonym szlachetnym temperamentem, pozwalając człowiekowi poczuć się zawstydzonym.

Jednym spojrzeniem opuściła głowę, ukrywając bezradność w głębi oczu. W tej chwili w oczach osób postronnych jest prawie porównywalna do wariatki, pończochy podarte, dekolt podarty, po całym dniu biegania makijaż oczu został zemdlony, odbijając zielone i czarne cienie pod oczami wyglądają szczególnie surowo.

To "zostaw go, nic mnie nie obchodzi" jest jak najlepsze podsumowanie ich relacji, przy nim jest po prostu zepsutą zabawką, niezdolną do uwolnienia się od jego pragnienia kontroli.

"Nie lubi być dotykany, gdy się czymś bawi, nawet jeśli jest to niemodne". Wzrok Ethana padł na jej odsłonięte piersi, nagle stał się zimny: "Naprawdę, odkryłem, że twoje sposoby uwodzenia mężczyzn stają się coraz bardziej zręczne, nie ćwiczyłaś dużo przez te trzy lata, prawda?".

"Nie myśl, że każdy jest tak ciemny jak ja, jak on może się ze mną równać pod względem sztuczek." Czy w jego umyśle jest ona osobą bez dna?

"Wiem dokładnie, kto będzie jutro odpowiedzialny za jego upokorzenie". Serce Sary Bennett zakołatało na myśl o niemal rozdzierającym uszy odrzuceniu.

Odwracając się od stojącego za nią mężczyzny, Sara Bennett zacisnęła kołnierz płaszcza i szybko poszła do swojego pokoju. W tym momencie nie chciała spędzać czasu z tym mężczyzną.

"Sara! Ethan chwycił ją za nadgarstek i przyparł do ściany - Nie widziałem cię od trzech lat, dorosłem, jak śmiesz mi się opierać?

Serce Sary Bennett lekko zadrżało, moc mężczyzny sprawiła, że odruchowo poczuła strach.
Poddała się już, by nie skrzywdzić Tommy'ego. Spotkanie z mężczyzną było wszystkim, co mogła znieść.

"Czy jest we mnie coś nowego, poza mocą wywierania presji i zmuszania wszystkich do robienia tego, co chcę?" Miała już dość bycia bierną, a status quo wciąż był taki sam, więc równie dobrze mogła trochę pożyć.

"Tak, to dobrze. Ethan skinął głową bez wyrazu, jego jasne oczy były gniewne, a długie palce zacisnęły się na jej delikatnej szyi: - Saro, udało mi się go wkurzyć.

"Och, to była jego przyjemność. Promienne lisie oczy wygięły się w ładny łuk, złośliwie przytrzymała szyję mężczyzny, powiedziała dwuznacznie obok jego ucha: "Ethan, jeśli to możliwe, umówmy się innym razem, on nie chce, aby jego goście czekali zbyt długo."

Czy on nie uważa, że ma prawo do tysiąca uścisków? Wystarczy, że zaspokoi swoją zemstę, a ona będzie już w drodze.

Twarz Ethana stała się posępna, jak cisza przed burzą, co było mrożące krew w żyłach. Jego dłoń nagle zmieniła pozycję, chwytając jej smukłą szyję, a puls bijący w jego sercu walczył mocno w jego dłoni.

"Tak wierna moim genom, poświęcająca się i obrzydliwie brudna. Ethan niemal zgrzytnął zębami, czy ta kobieta naprawdę nie miała sobie nic do zarzucenia, poniżając się do tego stopnia?

Wciąż zaciskał pięści, jego rozsądek niemal załamał się w gniewie, na myśl o niej kołyszącej się w ramionach innego mężczyzny, w jego sercu wzbierała niekończąca się nienawiść.

Oczy Sary Bennett rozbłysły paniką, wiedziała, że naprawdę chciał się zabić.

Z trudem wyciągnęła szyję, z jej gardła wydobył się dziwny dźwięk, jej nogi bezradnie zacisnęły się na jego ciele, desperacko walcząc, aż zawisła bezradnie.

W chwili, gdy straciła przytomność, zdawało jej się, że słyszy przekleństwo z piekła rodem: Saro, nigdy nie pozwolę ci go opuścić ani na chwilę.

*

Kiedy ponownie otworzyła oczy, patrząc na znajome wnętrze, Sara Bennett poczuła chwilowy trans.

Bladoróżowe zasłony wiszące wokół łóżka były senne, a ona miała na sobie jedwabną koszulkę w tym samym kolorze, co trzy lata temu.

Sara Bennett podniosła się z opuchniętego gardła i podeszła do okna, aby napić się ciepłej wody z kolorowych róż kwitnących w ogrodzie, widok, który sprawił, że poczuła chłód.

To był "dom" jej i Ethana trzy lata temu, a ona mieszkała tu od dwóch lat, niosąc ze sobą wiele wspomnień, zarówno pięknych, jak i bolesnych.

Myśl o języku tego dziwnego mężczyzny liżącym jej szyję sprawiła, że Sara Bennett poczuła się prawie nieznośnie chora.

Odchyliła głowę do tyłu, pozwalając gorącej wodzie lać się z dyszy i potarła szyję, plamy krwi wyglądały przerażająco w wodzie, a gorąca woda jeszcze bardziej szczypała jej skórę.

Przypominając sobie bezdenne zniewagi Ethana, Sara Bennett była niemal przytłoczona żalem.

On naprawdę jej nie znał, nawet gdy dotykał ją nieznajomy, miała ochotę zeskrobać to wszystko nożem. Jak mogłaby to znieść z innym mężczyzną?

Arogancja Ethana była nieuzasadniona, ale przynajmniej w tym momencie był jedynym mężczyzną, którego mogła zaakceptować.
Sara Bennett zamknęła oczy, pozwalając, by gorący strumień wody uderzył ją w twarz w samookaleczającym ruchu, a łzy w kącikach oczu zmieszały się z wodą, by ukryć prawdę.

Właśnie wtedy jakaś postać zbliżyła się do niej od tyłu, a zimny dotyk sprawił, że zadrżała.

"Nie powinien przegapić moich umiejętności gotowania w piekarniku. Ethan owinął ramiona Sary Bennett od tyłu, a jego wzrok powędrował do czerwonego śladu na jej szyi.

Sara Bennett z trudem trzymała się razem, jej nogi były przyciśnięte do ściany, a jej serce przepełniało obrzydzenie do tego mężczyzny, więc uśmiechnęła się chłodno: - Dlaczego taki podrzędny człowiek jak on miałby mieć kwalifikacje, by ci służyć?



3

Sara Bennett zjadła śniadanie, poszła do swojego pokoju, znalazła lawendową sukienkę, odświeżyła się i przygotowała do wyjścia.

Przed wyjściem Sara znalazła Williama Brooksa: "William ...... Czy masz jakieś dodatkowe samochody, to za daleko ......".

William oczywiście zrozumiał, o co chodziło Sarze i zabrał ją do garażu Ethana.

Drzwi garażu otworzyły się, Sara w sercu przeklęła życie bogatych, garaż Ethana jest pełen Maybacha, Bugatti Veyron, Bugatti Veyron i Rolls-Royce Phantom i innych luksusowych samochodów, a także wielu limitowanych samochodów sportowych na świecie.

Sara zakręciła się w garażu i w końcu znalazła nieco zaniżonego Bentleya i cieszyła się, że zrobiła prawo jazdy dla kaprysu, kiedy była młodą dorosłą, i wciąż pamiętała, jak prowadzić.

Sara wzięła czarną kartę, którą zostawił jej Ethan i poszła do domu cioci Lily, gdzie Tommy był wystarczająco dorosły, aby zapisać się do szkoły.

Kiedy mijała sklep spożywczy, zobaczyła w środku ulubioną czekoladę Tommy'ego i z wahaniem weszła do środka, aby ją kupić.

"Karta kredytowa czy gotówka?" Ekspedientka spojrzała na towar bez wyrazu, Sara podała czarną kartę, kasjerka wzięła kartę i spojrzała na Sarę ze zdziwieniem, w jej oczach błysnął ślad pogardy.

Sara uśmiechnęła się gorzko, spodziewała się takiej sytuacji, ale nie sądziła, że naprawdę ją to spotka. Poczuła ukłucie tego spojrzenia, jakby to było ukłucie szpilką.

Wychodząc ze sklepu z czekoladą, którą kupiła dla Tommy'ego, Sara zebrała się w sobie i weszła do domu cioci Lily.

"Tommy! Ciociu Lily!" Sara przywitała ich z uśmiechem, gdy Tommy, ubrany w swoją małą czerwoną piżamę królika, wskoczył w ramiona Sary z wielkim uśmiechem na twarzy.

"Mamusiu! Wow! Czekolada!" Tommy zobaczył czekoladę w dłoni Sary i jego oczy rozbłysły, gdy wskazał na jej rękę.

Ciocia Lily wzięła czekoladę i powiedziała z uśmiechem: "Tommy, babcia czuwa nade mną, możesz jeść tylko jedną dziennie, w przeciwnym razie twoje małe czerwone zęby wypadną!".

Tommy otworzył szeroko usta z przesadą i potrząsnął pospiesznie głową.

Sara spojrzała na szczęśliwą ciocię Lily i Tommy'ego przed sobą, a kamień w jej sercu zdawał się być wreszcie zdjęty.

"Ciociu Lily, Tommy powinien być już wystarczająco dorosły, by pójść do szkoły. Możesz zabrać go jutro do przedszkola i zapisać". Sara nagle przypomniała sobie, co musi jutro zrobić.

Ciocia Lily przytaknęła: "W takim razie pójdzie z nami, nie jestem zaznajomiona z tamtą stroną świata, a on może mi pomóc z referencjami".

Cała trójka wyszła przez drzwi, Sara nagle pomyślała, że samochód, którym jechała, był w rzeczywistości Bentleyem Ethana, ciocia Lily zobaczyła Bentleya, którym jechała Sara, i rzuciła jej skomplikowane spojrzenie.

"To samochód kolegi, pożyczyłam go." wyjaśniła Sara. Ciocia Lily nie powiedziała nic więcej i zaprowadziła Tommy'ego do samochodu, po czym cała trójka pojechała w kierunku przedszkola.

Zanim procedury rekrutacyjne zostały zakończone, był już wieczór i Sara podrzuciła ciocię Lily i Tommy'ego do domu, a sama pojechała z powrotem do posiadłości Blackwell; w końcu była "adoptowaną" kochanką Ethana i aby uniknąć jego gniewu, Sara musiała być mu posłuszna na razie. W końcu była "adoptowaną" kochanką Ethana i aby uniknąć jego gniewu, Sara musiała być mu na razie posłuszna.
Przybywając do posiadłości Blackwell tuż po dziewiątej rano, William czekał przed frontowymi drzwiami willi, a Sara przeprosiła go z poczuciem winy.

William machnął ręką: "To nic, to tylko młody pan ......".

Sara ze zdziwieniem wskazała na willę i zapytała: "Ethan...... wrócił? Nie wyjechał za granicę?"

"Nie, młody mistrz właśnie zadzwonił, aby zapytać o twoją sytuację. Właśnie poinformowali zgodnie z prawdą, że nie ma cię w domu". William wyjaśnił z poczuciem winy.

Sara przytaknęła niewyraźnie: - Więc jest zły?

"Nie, pani Saro, młody mistrz nie mógł się doczekać pani telefonu ......".

"Ok, on wie, chodźmy najpierw odpocząć." Sara, co zrozumiałe, odetchnęła z ulgą i wyjęła telefon komórkowy, gotowa zadzwonić do Ethana.

Sara weszła do pokoju, gdy Ethan również podniósł słuchawkę, cisza między nimi była niemal dusząca.

"Gdzie byłaś?" Zimny głos Ethana przeszedł przez telefon, wciąż brzmiąc trochę gniewnie.

Sara przygryzła wargę i mamrotała: "Wyszłam zobaczyć się ze starym przyjacielem".

Ethan chwycił się za czoło i wziął głęboki oddech. Miała "starego przyjaciela"? Czy to był mężczyzna?

Myśląc o tym, Ethan nie mógł powstrzymać złości: "Pani Saro, chyba zapomniała pani o wytycznych, które dałem pani dla kochanek!". Ethan celowo podkreślił słowo "kochanka", aby upokorzyć Sarę.

"Ethan, nie jestem chora, mam już dość jego obelg. Sara zacisnęła pięści, oczekując, że się zmieni, ale nie zdawała sobie sprawy, że nadal jest łajdakiem.

Sara wzięła głęboki oddech i kontynuowała: - Jutro wychodzi, ale stary przyjaciel, z którym się spotyka, jest jego wybawcą i bardzo mu pomógł, kiedy go zabiłam! Mogę go obrażać, ale nie mogę obrażać jej!".

Po tych słowach Sara rozłączyła się.

Ethan spokojnie spojrzał na odłożony telefon w swojej dłoni, wybuch Sary był czymś, czego się nie spodziewał, może posunął się za daleko, ale dlaczego zawsze miał problemy z uspokojeniem się za każdym razem, gdy spotykał się ze sprawami Sary?

Ethan potarł czoło i odłożył telefon, po pracy nagle zatęsknił za tą upartą dziewczyną i pomyślał, żeby zadzwonić i zapytać o nią, ale nie zdawał sobie sprawy, że nie została w domu, ale powiedziano mu, że nie było jej przez cały dzień.

Ethan natychmiast wybuchł, najpierw zbeształ Williama, ale potem nagle przypomniał sobie, że pozwolił Sarze wyjść. Kiedy tego żałuje, Sara dzwoni, a on mimowolnie ją obraża.

Ethan uderzył pięścią w ścianę, nagle zapragnął wrócić do posiadłości Blackwellów, ponownie podniósł komórkę i wybrał numer swojej asystentki ........

Sara odłożyła słuchawkę, leżąc na łóżku w złości, zbeształa Ethana, dlaczego ten człowiek uwięził się i tak bardzo ją upokorzył?

Sara naprawdę nie może zrozumieć myśli Ethana, teraz nie może nic z tym zrobić, może tylko posłusznie być kanarkiem, aby zapewnić bezpieczeństwo cioci Lily i Tommy'emu.

Nagle poczuła lekki ucisk w klatce piersiowej, więc wyszła na balkon, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i złagodzić depresję.


Podmuch wieczornej bryzy i zapach porannej chwały sprawiły, że Sara poczuła się lepiej.

Morning glories to ulubiony kwiat Sary, ponieważ symbolizuje wieczną miłość, a Sara tęskni za tą wieczną rzeczywistością, z powodu swojego ojca, wycierpiała zbyt wiele bólu, ale nikt nie może dać jej tego rodzaju miłości.

Sara zastanawiała się, dlaczego ogrody posiadłości Blackwell były wypełnione porannymi chwałami, ale nie myślała o tym zbyt wiele. Chciwie wdychała lekki zapach kwiatów, który przynosił odrobinę spokoju jej duszy.



4

Następnego ranka Sara Bennett budzi się z budzikiem i zdaje sobie sprawę, że to drugi dzień szkoły Tommy'ego, a wczoraj obiecała mu podwiezienie do szkoły. Sara z trudem wstaje i zbiera się w sobie. Wychodząc przez drzwi, zdaje sobie sprawę, że Bentley, którym wczoraj jechała, jest zbyt rzucający się w oczy. Jednak biorąc pod uwagę, że mieszka w willi, chodzenie do szkoły wydaje się niepraktyczne.

Spojrzała na zegarek, było już po ósmej i jeśli nie zacznie iść, spóźni się. Sara zacisnęła zęby i przygotowała się do zawrócenia i udania się z powrotem do posiadłości Blackwell, aby przebrać się w jakieś wygodne buty do chodzenia.

"Młody mistrzu, jesteś tutaj. Głos Williama Brooksa dobiegł zza jej pleców, Sara odwróciła się zaskoczona i zobaczyła Ethana Blackwella stojącego w drzwiach i patrzącego na nią.

Ethan był ubrany w beżowy garnitur, z opaską zawiązaną na czole, co sprawiało, że zwykle delikatny i elegancki mężczyzna wyglądał nieco słonecznie.

"Poranny spacer, wpadłem do domu mojego brata, żeby sprawdzić co u niego. Ethan potargał włosy i odpowiedział na powitanie Williama ze wzrokiem utkwionym w Sarze.

Sara czuje się trochę nieswojo pod spojrzeniem Ethana, starając się unikać jego wzroku. "Pani Sara wychodzi? Mogę panią podwieźć." Ethan zaprosił ją w dżentelmeński sposób, oczywiście nie dając jej szansy na odmowę.

Chociaż Sara nie chciała mieć zbyt wiele kontaktu z Ethanem, ale patrząc na to, że jest już 8:30, Tommy spóźni się do szkoły, skinęła głową: "W takim razie sprawię ci kłopot, młody mistrzu".

Ethan zrobił dżentelmeński krok w tył, pozwalając Sarze odejść pierwszej, a następnie wziął kluczyki do samochodu i poszedł za nią. William spojrzał na dwójkę z boku, trochę niezdecydowany, chcąc coś powiedzieć, ale spojrzenie Ethana sprawiło, że przełknął swoje słowa i nigdy nie otworzył ust.

"Pani Saro, dokąd się pani wybiera tym razem? To nie to samo miejsce co wcześniej, prawda?". Ethan siedział na miejscu kierowcy, a jego nogi rytmicznie stukały o kierownicę.

Sara poczuła, że atmosfera między nimi jest nieco niezręczna i skinęła lekko głową w odpowiedzi.

Po drodze nie padły żadne słowa, dopóki nie byli prawie w pobliżu domu cioci Lily: "Młody mistrzu, tam jest, dziękuję". Sara grzecznie jej podziękowała i przygotowała się do otwarcia drzwi, aby wysiąść z samochodu.

Jednak bez względu na to, jak mocno ciągnęła za drzwi, nie otwierały się, a Sara spanikowała, odwracając się do Ethana, zastanawiając się, co chce zrobić. Stojący przed nią mężczyzna zawsze był nieodgadniony, a uśmiech na jego twarzy uniemożliwiał odgadnięcie, o czym tak naprawdę myśli.

Ethan nagle odwrócił głowę, blisko ucha Sary, Sara spanikowała i skurczyła się do rogu: "Dwa ......Ethan, co ja robię!".

"...... Jestem tu trochę brudny." Ethan wyciągnął nogi i pochylił się przed Sarą z udawaną swobodą.

W tym momencie, dla osób postronnych, ich zachowanie wydaje się być nieco intymne. Sara gwałtownie odepchnęła Ethana, spanikowała i wytarła twarz grzbietem dłoni. "Młody mistrzu, dziękuję za przesyłkę, to naprawdę pilne, wyjdę pierwsza." Powiedziawszy to, pośpiesznie otworzyła drzwi samochodu i uciekła.
Ethan w samochodzie odchylił ciało, obserwując oddalające się plecy Sary, na jego ustach pojawił się figlarny uśmiech.

Sara zakryła twarz, czując gorąco i zastanawiała się, dlaczego Ethan, który zawsze był dżentelmenem, nagle zachowuje się w ten sposób. Poklepała się po twarzy, może po prostu chciał jej przypomnieć, że na jej twarzy było coś brudnego, nie powinno być tak, że za dużo myślała.

Kiedy Sara dotarła do domu cioci Lily, było już po lekcjach Tommy'ego, a Tommy bawił się torbą z książkami na swoim małym stołku. "Tommy, przepraszam, mama się spóźniła. Sara przeprosiła i podniosła Tommy'ego.

Tommy pogłaskał Sarę po głowie jak mały dorosły: "W porządku, mamusiu, wybaczam ci".

Ciocia Lily roześmiała się za nimi: "Saro, zabierz Tommy'ego do klasy".

Tommy usłyszał ciocię Lily i pociągnął Sarę za nogę w kierunku drzwi, nie mógł się doczekać pójścia do przedszkola i zabawy z kolegami.

Po tym, jak Tommy się zadomowił, było prawie południe, a Sara błąkała się bez celu po przedszkolu.

Przedszkole Tommy'ego było znanym lokalnym przedszkolem arystokratycznym, a w pobliżu znajdowało się również kilka znanych restauracji, a bogate dekoracje sprawiały, że Sara zastanawiała się, jak życie może być tak nieprzewidywalne.

Właśnie wtedy Sara zauważyła znajomą postać. Ethan, ubrany w wysokiej klasy garnitur, nie powinien być w tej chwili za granicą, a kobieta trzymająca go za rękę to Linda Morris, najstarsza córka rodziny Morrisów, z którą Ethan był kiedyś zaręczony.

Serce Sary zakłuło, gdy obserwowała ich zażyłość; Ethan powiedział, że wyjechał z kraju w podróż służbową, ale teraz spotykał się ze starą płomieniem. Teraz spotykał się z dawną sympatią. Chociaż romans Ethana nie miał z nią nic wspólnego, nadal bolało ją, że znów jest tak blisko innej kobiety.

Sara odwróciła się i postanowiła na nich nie patrzeć. Tommy prawie wyszedł ze szkoły, więc musiała iść w kierunku przedszkola.

Ethan i Linda szli do samochodu, Ethan uścisnął dłoń Lindy i powiedział chłodno: "Ona udaje dla mnie, nie chcę być znowu przez nią nękany, nie myśl, że nie wiem, co ona myśli."

"Ethan, jak mogę się tak mylić co do niej, czy wyrządziła mi tak mało krzywdy? Czy nie widzę, co dla niej zrobiłem? Linda uścisnęła podekscytowana ramię Ethana.

"Czy ...... Czy mogę myśleć o tej kobiecie, Sarze?!" Linda nagle o czymś pomyślała i głośno zapytała Ethana.

Ethan potrząsnął Lindą: "Jej cierpliwość jest ograniczona i zanim się skończy, lepiej sam wyjdę!".

Imię Sary przemknęło Ethanowi przez głowę w jednej chwili. Jego uczucia do Sary były jak łuski, których nie można było dotknąć ani poczuć.

Linda uśmiechnęła się gorzko: - Widzę, że nie zapomniałam o niej przez te wszystkie lata. Powiedziawszy to, Linda pchnęła drzwi samochodu i odeszła.

Ethan potarł czoło, imię Sary wciąż krążyło mu po głowie.

"Młody panie, jest coś, o czym nie wiem, czy powinienem powiedzieć ...... - odezwał się nagle asystent, który prowadził samochód.

"Co to jest, powiedz." Ethan odpowiedział chłodno.

"Poprosiłeś nas, abyśmy zwracali uwagę na ruchy pani Sary, jutro ...... Pani Sara i młody mistrz razem, wydaje się, że mają bliskie relacje". Asystent przekazał zdjęcie z pewnym wahaniem.
Ethan wziął zdjęcie, zobaczył zdjęcie Ethana i Sary w samochodzie, oboje byli bardzo blisko, wyglądało to tak, jakby mieli się pocałować.

Ethan patrzył na zdjęcie, a jego serce robiło się coraz mocniejsze. "Wracaj do domu."

Było późne popołudnie, kiedy Sara wróciła do domu, zmęczona całodziennymi lekcjami z Tommym w przedszkolu. Tommy był jednak bardzo wyrozumiały i dobrze dogadywał się z dziećmi.

Sara otworzyła frontowe drzwi willi i znalazła samochód Ethana zaparkowany przed wejściem, przypomniała sobie Ethana i Lindę razem, była zdenerwowana, przewróciła oczami i weszła do domu.

William już czekał przy drzwiach: "Panienko, wróciłaś. Młody pan czeka na ciebie w pokoju ....... Nie powinnaś być bardziej ostrożna."

Sara zdała sobie sprawę, że atmosfera w całej willi wydawała się nieco napięta, służba nie odważyła się mówić głośno, atmosfera była tak przytłaczająca, że aż dusząca.

Sara zdziwiła się, nie wiedziała, że Ethan właśnie wrócił i zły, skinął głową, powoli poszedł do pokoju.



5

Sara Bennett nie zdawała sobie sprawy, że cała ta sprawa była misterną mistyfikacją, a zemsta, o której myślała, że ją dosięgnie, była tylko pomocą i podżeganiem jej wroga. Podeszła do łóżka Ethana Blackwella i spojrzała na jego śpiącą twarz ze złamanym sercem.

"......" Ethan nagle coś mamrotał, trzymając Sarę za rękę.

Sara próbuje cofnąć rękę, ale uścisk Ethana zacieśnia się, a ona poddaje się i klęka obok łóżka.

W miarę upływu nocy, Sara zasnęła po stronie łóżka Ethana, podczas gdy Ethan, który powinien już spać, powoli otworzył oczy.

Ethan nie jest nieświadomy nieporozumienia Sary z nim, ale zaczął badać prawdę po tym, jak Sara zniknęła po tym, jak go wrobiła.

Chociaż Ethan niechętnie ujawnił ten incydent, ale Sara fałszywie oskarżyła go o to, że nie jest biologicznym członkiem rodziny Blackwell, co jest równoznaczne z obrażaniem jego matki, nie może tolerować zachowania Sary i dlatego obraża Sarę.

Nienawiść Ethana do Sary wzrosła w ciągu ostatnich trzech lat i nienawidzi Sary za zhańbienie jego matki i za to, że tak łatwo ufa innym.

Celowo umieścił dokumenty w najbardziej widocznym miejscu w pokoju, aby Sara poznała prawdę i bardziej cierpiała.

Ale kiedy zobaczył bolesny wygląd Sary, dlaczego wcale nie był szczęśliwy? Ethan wziął głęboki oddech, ostrożnie odepchnął Sarę, podniósł ją i położył na łóżku, odwrócił się i wyszedł z pokoju.

Następnego ranka Sara wstała wcześnie i usiadła przy stole, zanim Ethan zszedł na dół.

Pokojówka przyniosła wyśmienite amerykańskie śniadanie, a Ethan powoli zszedł po schodach. Ethan był nieco zaskoczony, widząc Sarę siedzącą przy stole, ale nic nie powiedział, odwrócił się i przeszedł na drugą stronę stołu, gdzie oboje siedzieli w ciszy.

"Gdzie idziesz?" Ethan odezwał się nieobecnym głosem, popijając mleko.

Sara trochę obawiała się temperamentnego zachowania Ethana i musiała podać adres domu cioci Lily.

"Spotkać się z przyjacielem i ...... dzieckiem rodziny przyjaciela." Sara nie chciała, aby Ethan wiedział o istnieniu Tommy'ego, więc po prostu wymyśliła wymówkę.

Ethan spojrzał na Sarę z uniesioną brwią, jakby wiedział, co miała na myśli: - Odprowadzę cię.

Sara była nieco zaskoczona i podświadomie chciała odmówić.

"Żeby niektórzy ludzie nie zapomnieli kim są i nie poszli uwodzić innych mężczyzn. powiedział Ethan, przełykając ostatnie ciasteczko owsiane.

Sara w milczeniu zacisnęła pięści, nawet jeśli mężczyzna przed nią nie był jej wrogiem, nie był też dobrym człowiekiem.

Po tym, jak oboje zjedli śniadanie, Sara spojrzała na Ethana stojącego w drzwiach ze spojrzeniem, które mówiło, że nie odejdę i ty też nie odejdziesz, więc musiała zacisnąć zęby i pójść za nim.

Sara usiadła po stronie pasażera, ukradkiem spojrzała na bok Ethana, trzy lata temu był taki sam, twarde linie twarzy, wysoki nos, lekko zaciśnięte cienkie usta wydają się być niektórymi z jego cienkich uczuć.

"Na co się patrzysz?" Ethan zauważył mały ruch Sary, która pośpiesznie odwróciła wzrok od okna.
Godzinę później, gdy dotarli na ulicę w pobliżu domu cioci Lily, Sara pospiesznie poprosiła Ethana o zatrzymanie samochodu i sama otworzyła drzwi samochodu, gotowa do ucieczki.

Ethan złapał Sarę za nadgarstek: "Dlaczego uciekasz? Zamierzasz spotkać się ze swoim kochankiem?".

"Nie......"

"Więc zabierz mnie ze sobą. Ethan wpatrywał się w oczy Sary, jakby próbując przejrzeć ją na wylot.

Sara nie mogła się oprzeć Ethanowi, więc po prostu zabrała go do domu cioci Lily.

Kiedy dotarli do domu cioci Lily, Tommy usłyszał głos Sary i wybiegł, aby ich powitać, ale kiedy zobaczył Ethana obok Sary, Tommy ugryzł się w palec i spojrzał na mężczyznę, który wyglądał znajomo i zapytał: "Kim jest ten wujek?".

Sara była trochę zadowolona, że Tommy nie nazwał jej mamą, uśmiechnęła się sarkastycznie i wyjaśniła: "To mój przyjaciel".

"Przyjaciel? Pani Saro, czy jesteście tylko przyjaciółmi?" Ethan był bardzo zdenerwowany na Sarę i nagle drażnił się blisko ucha Sary.

Sara próbowała odepchnąć Ethana, ale ten odwrócił się i przycisnął ją do ściany.

"Ethan, puść mnie, nie rób tego ...... przynajmniej nie przy dzieciach ......" Sara błagała Ethana, bezradne łzy spływały jej po policzkach.

"Zły człowiek! Zły człowiek! Nie znęcaj się nad nią!" Tommy, który był na uboczu, choć nie rozumiał, co ta dwójka robi, zobaczył łzy Sary i podszedł do Ethana, kopiąc go i uderzając.

Ethan przestał to robić i spojrzał w dół na Tommy'ego, a Sara rzuciła się, by chronić Tommy'ego w swoich ramionach, obawiając się, że Ethan zobaczy, kim jest Tommy, ponieważ był do niego bardzo podobny.

Sara trzymała Tommy'ego w ramionach i gorzko płakała, nie rozumiała, dlaczego sprawy przybrały taki obrót, Tommy poczuł jej ból w ramionach mamy, wyrwał się z uścisku Sary, chwycił ramię Ethana i mocno go ugryzł.

"Sycz--" Ethan syknął z bólu, podniósł kołnierz Tommy'ego i rzucił go z powrotem w ramiona Sary.

Tommy schował się w ramionach Sary i skrzywił się na widok Ethana, Ethan spojrzał na swoje ramię, z którego sączyła się krew i potarł czoło: "Jak można wychowywać dziecko!".

"Nie musisz się martwić o jego edukację!" Tommy zobaczył, że Ethan obwinia Sarę i stanął przed nią.

"Dobra, nie mówmy za dużo! Sara otarła łzy z twarzy, przykucnęła i powiedziała do Tommy'ego: "Tommy, najpierw pójdę do domu cioci Lily, dobrze, mama sama sobie z tym poradzi".

Tommy trochę się wahał, ale patrząc na zdeterminowane oczy Sary, poddał się, zrobił minę do Ethana i odwrócił się, by wejść do domu.

Sara patrzyła, jak Tommy wchodzi do pokoju, po czym odwróciła się i zobaczyła, że Ethan patrzy na nią figlarnie: "Mamusiu? Syn przyjaciela nazywa cię mamusią?".

Sara spuściła głowę i milczała, nie wiedząc, co powiedzieć.

Ethan nagle wyciągnął rękę i uszczypnął Sarę w szyję, pytając ją ostro: - Dlaczego nie powiedziałaś mi, że jesteś w ciąży? Sara, jesteś naprawdę kimś! Sara, jesteś naprawdę kimś! Gdybym nie przyjechał tu sam, czy byłabyś przygotowana na to, że przez resztę mojego życia nie będę wiedział, że mam syna!"

Sara była nieco zaskoczona, wiedziała, że tej sprawy nie da się ukryć przez długi czas, ale nie spodziewała się, że Ethan dowie się o tym tak szybko, przez chwilę nie wiedziała, co powiedzieć, patrząc na wściekłą twarz Ethana, nie chciała się już kłócić.
"Nie, Saro, nie doceniasz mnie! Ethan rozluźnił uścisk na szyi Sary, podniósł ją i wrzucił do samochodu.

"Ethan, co ty wyprawiasz! Sara patrzyła, jak Ethan rozpina jej guziki jeden po drugim, zanim odzyskała zmysły i zaczęła się szamotać.

Ethan skrzywił się i nie odpowiedział, opuszczając głowę i skubiąc kark Sary.

"Ethan...... - Ethan, puść mnie, nie tutaj...... "Sara przechyliła głowę w rozpaczy, ale nie była w stanie powstrzymać ruchów Ethana.

(Koniec rozdziału)

Sara Bennett nigdy nie wyobrażała sobie, że to wszystko było misternym oszustwem. Myślała, że dokonała zemsty, ale zamiast tego pomagała swojemu wrogowi. Potykając się przy łóżku Ethana Blackwella, Sara poczuła ból w sercu na widok jego śpiącej twarzy.

Ethan nagle coś wymamrotał i chwycił Sarę za nogę. Próbowała ją wyrwać, ale uścisk Ethana się zacieśnił. Zrezygnowała z walki i na wpół uklękła obok łóżka.

W miarę upływu nocy Sara zasnęła oparta o nogę Ethana. Ethan, który powinien już spać, powoli otworzył oczy. Wiedział, że Sara źle go zrozumiała i zniknęła po tym, jak go wrobiła, co skłoniło go do odkrycia prawdy.

Chociaż nie zawsze chciał dowiedzieć się prawdy, oskarżanie Sary o coś, co było równoznaczne z obrażaniem jego matki, było czymś, czego Ethan nie mógł tolerować, dlatego wciąż robił z Sary głupca.

W ciągu ostatnich trzech lat nienawiść Ethana do Sary wzrosła, nienawidzi jej za zhańbienie jego matki i nienawidzi jej za bycie tak łatwowierną. Celowo umieścił dokumenty w widocznym miejscu w pokoju, aby Sara bardziej cierpiała, gdy dowie się prawdy.

Jednak nie był szczęśliwy widząc ból Sary, Ethan wziął głęboki oddech, ostrożnie odepchnął Sarę od siebie, podniósł ją i położył na łóżku, po czym odwrócił się i wyszedł z pokoju.

Następnego ranka Sara obudziła się niespotykanie wcześnie i dotarła do stołu przed Ethanem. Pokojówka przyniosła wykwintne śniadanie, a Ethan powoli zszedł na dół. Był nieco zaskoczony widząc Sarę przy stole, ale nic nie powiedział i od razu przeszedł na drugą stronę stołu, aby zająć miejsce, a oboje zaniemówili.

"Wybierasz się gdzieś? Ethan zapytał roztargniony, popijając mleko.

Sara, trochę obawiając się zmienności Ethana, musiała podać adres domu cioci Lily. "Jadę spotkać się z przyjacielem i ...... dzieckiem przyjaciela. Nie chciała ujawniać obecności Tommy'ego i wymyśliła przypadkową wymówkę.

Ethan spojrzał na nią z uniesioną brwią, jakby penetrując jej umysł, i powiedział: "On cię zawiezie".

Sara była nieco zaskoczona i podświadomie chciała odmówić.

"Aby niektórzy ludzie nie zapomnieli kim są i nie poszli uwodzić innych mężczyzn." powiedział Ethan, przełykając ostatni kęs gorącego omletu.

Sara w milczeniu zacisnęła pięści. Nawet jeśli stojący przed nią mężczyzna nie był jej wrogiem, to w żadnym wypadku nie był dobrym człowiekiem.

Po posiłku, Sara spojrzała na Ethana stojącego w drzwiach z miną "nie wyjdę, jeśli ty tego nie zrobisz" i musiała zagryźć zęby i podążyć za nim.
Sara siedziała na siedzeniu pasażera, ukradkiem spoglądając na Ethana obok niej, trzy lata temu był taki sam, twarde linie twarzy, wysoki grzbiet nosa, lekko zaciśnięte cienkie usta wydają się być trochę bezwzględne.

"Na co się patrzysz? Ethan zauważył mały ruch Sary, a ona pospiesznie odwróciła wzrok od okna.

Godzinę później dotarli do ulicy w pobliżu domu cioci Lily, Sara poprosiła Ethana o zatrzymanie samochodu i otworzyła drzwi, aby uciec.

Ethan złapał ją za nadgarstek, "Dlaczego uciekasz? Mam się spotkać z moim kochankiem?"

"Nie. ......"

"Więc zabierz go ze sobą. Ethan wpatrywał się w jej oczy, jakby próbował przejrzeć wszystko na wylot.

Sara nie miała innego wyboru, jak tylko poprowadzić Ethana w stronę domu cioci Lily ze sztywną górną wargą.

Kiedy dotarli do domu cioci Lily, Tommy usłyszał jej głos i wybiegł, aby ją powitać, ale zobaczył Ethana podążającego za nią, Tommy ugryzł się w palec i spojrzał na tego nieco znajomego mężczyznę i zapytał: "Kim jest ten wujek?".

Sara była zadowolona, że Tommy nie nazwał jej mamusią, uśmiechnęła się sarkastycznie i wyjaśniła: "To mój przyjaciel".

"Przyjaciółka, pani Saro, czy tym właśnie pani jest?". Ethan był nad nią, pochylając się blisko jej ucha i drażniąc się z nią.

Sara próbowała go odepchnąć, ale odwrócił się i przycisnął ją do ściany.

"Ethan, proszę, nie rób tego ...... przynajmniej nie przy dzieciach ......" Sara błagała bezradnie, łzy spływały jej po twarzy.

"Zły człowiek! Źli ludzie! Nie znęcaj się nad nią!" Tommy nie rozumiał, co robią, ale widząc łzy Sary, podskoczył, kopnął i uderzył Ethana.

Ethan przestał robić to, co robił i spojrzał w dół na Tommy'ego, Sara rzuciła się, by chronić go w ramionach, Tommy wyglądał tak podobnie do Ethana, że martwiła się, że Ethan rozpozna Tommy'ego.

Sara trzymała Tommy'ego w ramionach i płakała, zastanawiając się, dlaczego sprawy potoczyły się w ten sposób. Tommy poczuł jej ból w ramionach i wyrwał się, chwytając ramię Ethana i gryząc je mocno.

Wyczuwając ból, Ethan podniósł Tommy'ego za kołnierz i rzucił go z powrotem w ramiona Sary.

Tommy chowa się w jej ramionach, grymasząc na Ethana, który patrzy na swoje zranione ramię i pociera czoło: "Jak uczysz swoje dzieci!".

"Moja mama dobrze je uczy, nie martw się o to!". Tommy zobaczył, że obwinia Sarę i stanął przed nią.

"Dobrze, nie mówmy za dużo." Sara otarła łzy z twarzy, przykucnęła i powiedziała do Tommy'ego: "Tommy, najpierw znajdź ciocię Lily, dobrze, mama sama się tym zajmie".

Tommy trochę się wahał, ale kiedy zobaczył jej stanowcze oczy, w końcu poddał się bezradnie, zrobił minę do Ethana i odwrócił się, by wejść do domu.

Sara patrzyła, jak Tommy wchodzi do pokoju i zobaczyła, jak Ethan patrzy na nią figlarnie: "Mamusiu? Syn przyjaciela nazywa cię mamusią?".

Sara opuściła głowę w milczeniu, nie wiedząc, co powiedzieć.

Ethan nagle wyciągnął rękę i złapał ją za szyję, pytając szorstkim głosem: "Dlaczego nie powiedziałaś mi, że jesteś w ciąży? Saro, naprawdę masz jakąś sztuczkę w rękawie! Jeśli się nie dowiedziałem, to czy zamierzasz do końca życia powstrzymywać mnie przed wiedzą, że mam syna?".
Sara była zaskoczona, wiedziała, że nie może tego długo ukrywać, ale nie spodziewała się, że dowie się tak szybko. Przez chwilę nie wiedziała, co powiedzieć, a patrząc na wściekłą twarz Ethana, nie chciała się kłócić.

"Zaniemówiłaś Saro, nie doceniasz mnie! Ethan puścił uścisk na jej szyi, podniósł ją i wrzucił do samochodu.

"Ethan, co ty wyprawiasz! Sara patrzyła, jak Ethan rozpina jej guziki jeden po drugim, zanim zareagowała i zaczęła się szamotać.

Ethan skrzywił się i nie odpowiedział, opuszczając głowę i skubiąc kark Sary.

"Ethan......Ethan proszę, nie tutaj......" Sara odchyliła głowę do tyłu w desperacji, ale nie mogła powstrzymać jego ruchów.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Cienie zepsutej przeszłości"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści