Prawda w koszmarze

1

Emily Gardner nigdy nie wyobrażała sobie, że pewnego dnia zostanie wysłana do więzienia przez mężczyznę, którego kochała najbardziej.

Każdej nocy w tym zimnym więzieniu Emily ma koszmary, że jej ukochany chłopak, Brian Thatcher, zabił jej matkę i wysłał ją do więzienia. Za każdym razem, gdy budzi się z koszmaru, serce Emily skręca się w klatce piersiowej.

Tej nocy Emily ponownie obudziła się z koszmaru, a słabe światło z jej celi prześwitywało przez stalowe drzwi, uderzając ją w twarz.

Nagle zimna dłoń dotknęła jej klatki piersiowej, Emily spojrzała w dół, ale to była Lauren King, a ona była zamknięta w tej samej celi z kobietą, zwykle apodyktyczną i despotyczną, współwięźniowie w tej samej celi nazywali ją "siostrą".

Emily natychmiast poczuła się wyjątkowo zniesmaczona, szybko strząsnęła rękę Lauren i kopnęła ją z łóżka: "Wynoś się!".

Lauren krzyknęła z bólu, wstała z podłogi, zbeształa: "Emily, co ty udajesz? Kto tu nie wie, że jesteście jak wasza matka, banda lubieżnych stworzeń."

"Tsk, nie tylko pożądanie, spójrz na jej twarz, wyraźnie nie jest zadowolona". Kilka innych więźniarek poszło w ślady Emily, a para szyderczych spojrzeń padła na nią jak ciernie.

"Słyszałam, że weszła do łóżka mężczyzny, gdy była nastolatką, nie zdawałam sobie sprawy, że jej pożądanie jest tak silne, siostry, dlaczego jej nie pomożecie?"

"Haha, nie chcę dostać od niej takiego smaku!"

"Plotka głosi, że jej matka zmarła w łóżku mężczyzny, więc przypuszczam, że ona też będzie ......".

Ich słowa były jak szarańcza gryząca serce Emily, Emily opuściła głowę, zacisnęła mocno pięści, a tłumiona nienawiść w jej sercu wybuchła jak powódź. Jej matka umarła z nienawiścią, a jej wygląd, gdy umarła, wciąż jest głęboko odciśnięty w umyśle Emily, ale oni traktują to jako żart, ciesząc się jej bólem, każde słowo jest jak nóż.

Znowu rozległ się przenikliwy głos Lauren: "Jestem pewna, że wiele nauczyłaś się od swojej matki, dlaczego nie nauczysz nas?".

Emily prychnęła i uderzyła Lauren w twarz. "To, co stało się z moją matką, należy do ciebie! Oczy Emily rozszerzyły się ze złości, a jej ton był szorstki.

Lauren natychmiast wpadła w furię i rzuciła się w stronę Emily, która złapała ją za nadgarstki, złamała je za nią i przyłożyła kolana do jej pleców, Lauren straciła zdolność do walki i błagała z bólu: "To boli, to boli, puść mnie!".

"Ostrzegam cię, jeśli jeszcze raz wspomnisz o mojej mamie, zabiję cię! Emily nie puściła jej, zamiast tego uderzyła jej głową o ścianę.

Dla ludzi takich jak Lauren, jeśli nie dasz jej nauczki, pomyśli, że jesteś słaby i łatwy do zastraszania. Nikt nie odważył się powstrzymać Emily.

"Auć!" Lauren znów krzyknęła.

Emily puściła ją, oczekując, że się uspokoi, gdy tylko dostanie nauczkę, ale Lauran wykorzystała moment, w którym Emily się odwróciła i rzuciła się na nią jak wściekły pies, przygważdżając Emily do ziemi, chwytając ją za włosy i przeklinając: "Ty suko, jak śmiesz mnie bić!".

Plask! Głośne uderzenie w twarz Emily, czerwona krew trysnęła z kącika jej ust. Emily zacisnęła zęby, odepchnęła Lauren z całej siły, przycisnęła ją do siebie i uderzyła dwa razy w plecy.
"Kogo właśnie nazwałaś suką? Emily wpatrywała się gniewnie w Lauren, mówiąc chłodno.

"To ja jestem suką, to ja jestem suką." Lauren płakała i błagała Emily, by ją puściła, ale gniew w sercu Emily nie zmniejszył się tylko dlatego, że błagała o litość. Gdy Emily miała już iść dalej, z korytarza dobiegł głos oficera.

"Co to za hałas w środku nocy?

Emily spokojnie wstała, w tym czasie oficer właśnie podszedł do drzwi celi, Lauren natychmiast rozpłakała się i poskarżyła oficerowi, oficer otworzył drzwi celi, wszedł bez wyrazu, rzucił okiem na ziemię Lauren, odwrócił się do Emily i zapytał: "Dlaczego bijesz ludzi?"

Emily odpowiedziała lekko: "To suka!".

"Ty ...... "Lauren spojrzała na Emily z gniewną miną, ale jej oczy natychmiast spoczęły na dolnej części ciała Emily, mówiąc z przerażeniem: "Krew, krew...".

Emily spojrzała w dół, jej spodnie były już poplamione krwią. Z jej dolnej części ciała dobiegł przeszywający ból, jej wzrok pociemniał i pogrążyła się w nieznanej ciemności.



2

Trzy lata później.

Emily Gardner w końcu opuściła to koszmarne więzienie, jakby odrodziła się na nowo. W chwili, gdy drzwi więzienia się otworzyły, nie mogła się doczekać, aby wyjść, wziąć głęboki oddech świeżym powietrzem i poczuć ciepło słońca na twarzy.

"Od teraz moje życie zacznie się od nowa." Emily przysięgła sobie w duchu.

"Gratulacje!" Znajomy głos zabrzmiał w jej uszach i Emily spojrzała za siebie, by zobaczyć Briana Thatchera idącego w jej kierunku, z twarzą czystą i uśmiechniętą jak ciepła wiosenna bryza w promieniach słońca.

Brian był policjantem w więzieniu Emily. To on przywiózł Emily do szpitala trzy lata temu i od tamtej pory się nią opiekuje. Szczerze mówiąc, gdyby nie on, Emily prawdopodobnie nie żyłaby dzisiaj.

"Dziękuję." Emily wiedziała, co Brian dla niej zrobił i była przepełniona wdzięcznością. Mimo że zwykłe "dziękuję" nie mogło wyrazić jej wdzięczności, nadal chciała mu ją okazać.

"Nie musimy sobie dziękować. Zorganizowałem dla ciebie miejsce na nocleg i zabiorę cię tam w następnej kolejności. Brian powiedział patrząc łagodnie na Emily.

Emily skinęła delikatnie głową, obiecała i poszła do samochodu.

Emily nie miała teraz nic i gdyby nie pomoc Briana, nie miałaby dokąd pójść. Wszyscy widzieli, że Brian był dla niej dobry i Emily o tym pamiętała. Kiedy będzie w stanie to zrobić, odwdzięczy się za jego dobroć podwójnie.

Ale po trzech latach spędzonych w więzieniu, Emily była już notowana. Mimo że ukończyła prestiżową uczelnię, żadna firma nie chciała jej przyjąć. Jest uparta i nie chce być zależna od Briana, więc decyduje się na pracę na najniższym szczeblu.

Znalazła pracę jako kelnerka w klubie. W przeszłości Emily nienawidziłaby tego rodzaju pracy, ale teraz nie miała wyboru.

Wieczorem Emily przebrała się w ubranie robocze i poszła do pracy.

"Xiao Xi, zanieś te wina do pokoju VIP 888". krzyknęła siostra Fang, główna kelnerka.

Emily wzięła wino i położyła je na tacy: "Dobrze, już idę".

Kiedy podeszła do drzwi VIP888, Emily zdała sobie sprawę, że drzwi są otwarte, a przez nie zobaczyła mężczyznę i kobietę siedzących w środku.

Kobieta ze łzami w oczach chwyciła mężczyznę za ubranie: "Damon, przepraszam, ponieważ ten pokaz modelingu trzy lata temu był dla mnie naprawdę zbyt ważny, dlatego nie byłam w stanie umówić się na spotkanie. Przez te trzy lata moja miłość do ciebie nigdy nie osłabła".

"Miłość?" Mężczyzna, jakby usłyszał żart, odszedł.

Emily zawahała się i zapukała do drzwi: "Witam, przyszłam dostarczyć wino".

"Spadaj, nie potrzebujemy tu wina!" Głos kobiety był szorstki od płaczu, Emily zastanawiała się, czy powinna wejść do domu, ale usłyszała, jak mężczyzna woła: "Wejdź!".

Emily pchnęła drzwi, odłożyła wino i już miała wyjść, gdy mężczyzna nagle powiedział: "Zaczekaj".

Emily zamarła na chwilę, spojrzała na niego z zaskoczeniem i zanim zdążyła zareagować, została wciągnięta w jego ramiona, a jej umysł natychmiast stał się pusty. Kiedy odzyskała przytomność, próbowała go odepchnąć, ale odkryła, że mocno chwycił ją za rękę, nie mogąc się ruszyć.
"Bardziej interesuje mnie ona niż ty. Głos mężczyzny był niski i zimny.

"Nie ma mowy, jak mógłbyś być zainteresowany kobietą, która sprzedaje alkohol? Damon, czy ty celowo próbujesz mnie wkurzyć? Kobieta wpatrywała się w Emily ze złością, nie mogąc w to uwierzyć.

Damon spojrzał na nią chłodno, po czym uśmiechnął się: "Jest tania? Dlaczego uważam, że jest o wiele bardziej niewinna?".

Słysząc to, Emily zdała sobie sprawę, że Damon użył jej jako tarczy. Nie chciała robić sobie wroga zaraz po tym, jak tu przyszła i chciała wyjaśnić kobiecie, ale gdy tylko otworzyła usta, Damon zakrył je swoimi cienkimi wargami. Oczy Emily rozszerzyły się i pospiesznie go odepchnęła.

"Ty! Kobieta spojrzała na Damona zapłakanymi oczami, zbyt wściekła, by się odezwać.

"Damonie, pożałujesz tego! Spojrzała nienawistnie na Emily, odwróciła się i gorączkowo wybiegła z pokoju.

"Łobuz! Emily ze złością próbowała go spoliczkować, ale on złapał ją za nadgarstek, odepchnął bez litości, jego twarz pokryła warstwa szronu i powiedział zimno: "Nikt nie może policzkować mojej twarzy!".

Następnie Damon wyciągnął z torebki kilka nowiutkich banknotów i rzucił je na stół: "Przed chwilą byłem nagły, to jest rekompensata dla ciebie, weź to".

Emily spojrzała na niego gniewnie, wytarła rękawem ślady, które zostawił na jej ustach i powiedziała zimno: "Obrzydliwe!". Said odwrócił się i zamierzał odejść.

Jednak po kilku krokach Emily zatrzymała się. Chociaż pieniądze były upokarzające, naprawdę ich teraz potrzebowała. Tylko z pieniędzmi może się zemścić!

Emily zacisnęła zęby, odwróciła się i wzięła pieniądze ze stołu.

Damon spojrzał na nią z nieco większą pogardą i powiedział chłodno: "Myślałem, że masz kręgosłup".

Emily nie chciała mieć kręgosłupa, ale nienawiść w jej sercu sprawiała, że wszystko inne wydawało się nieważne. Nawet jeśli patrzono na nią z góry, nie obchodziło jej to. Wzięła głęboki oddech, chwyciła pieniądze i wyszła z pokoju, nie oglądając się za siebie.

Kiedy wyszła z pracy, była już trzecia nad ranem, temperatura była nieco chłodna, idąc pustą ulicą, cień pod latarnią wydawał się szczególnie samotny.

Nagle obok Emily zatrzymało się srebrnoszare BMW.

Wiedziała, że Brian przyjechał odebrać ją z pracy, Emily uśmiechnęła się do osoby w samochodzie, otworzyła drzwi i wsiadła do samochodu.

Kiedy miała zwrócić pieniądze, które Brian dał jej za mieszkanie, Brian wręczył jej dokument.

"To są informacje, które poprosiłaś mnie o sprawdzenie Sunshine Realty z ostatnich kilku lat. powiedział Brian i wręczył jej informacje.

Emily natychmiast wzięła dokument i nie mogła się doczekać, aby poznać aktualny status Sunshine Realty.

Przejrzała je i zdała sobie sprawę, że Sunshine Realty, która trzy lata temu była prawie bankrutem, dziś radzi sobie bardzo dobrze!

"Jak to możliwe!" Emily nie mogła w to uwierzyć.

Brian wyjaśnił: "Podobno to powiązanie narzeczonego Leny".

Jej narzeczony, czy to nie był Brian Thatcher? O ile Emily wie, rodzina Briana jest przeciętna, w jaki sposób byłby w stanie wskrzesić bankrutujące Sunshine Realty?
"Kto jest jej narzeczonym?" Emily nie wierzyła, że Brian jest zdolny do czegoś takiego.

"Prezes West Corporation." odpowiedział Brian.

West Corporation!

Więc to najbogatsza i najpotężniejsza rodzina w City A. A co z Brianem? Co z Brianem? Czy nie mieli się pobrać, kiedy Emily poszła do więzienia? Co działo się z Emily przez trzy lata, odkąd wyszła z więzienia?

Umysł Emily po raz kolejny zostaje wciągnięty w wir wspomnień.

"Xiao Xi, wiem, że ich nienawidzisz, ale z twoimi obecnymi zdolnościami droga do zemsty będzie bardzo trudna, tak długo, jak się zgodzisz, mogę się tobą opiekować do końca życia, mam nadzieję, że ......".

Zanim Brian zdążył dokończyć zdanie, przerwała mu Emily.

"Nie zrezygnuję z mojej zemsty tak łatwo." Powiedziawszy to, Emily wręczyła Brianowi przygotowane pieniądze: "To są pieniądze, które pomogłeś mi zapłacić czynsz, resztę zwrócę ci po otrzymaniu wypłaty".

Brian nie wziął pieniędzy i spojrzał na Emily skomplikowanymi i łamiącymi serce oczami: "Po prostu nie chcę, żebyś żyła tak ciężko".

Emily zrozumiała, że Brian robi to dla jej dobra, ale nie było już odwrotu. Nie mogła zignorować śmierci swojej matki i nienarodzonego dziecka i postanowić się poddać, gdyby po prostu się poddała, Emily współczuła swojej matce i zmarłemu dziecku, a jeszcze bardziej współczuła całemu bólowi, który znosiła przez lata.

Emily wysiadła z samochodu i położyła pieniądze na siedzeniu: "To niedaleko mojego miejsca zamieszkania, mogę wrócić sama. Robi się późno, powinieneś wcześniej odpocząć".



3

"Czy jestem na niego zły?" zapytał nerwowo Leo Summers, przerażony, że przypadkowo wkurzył Emily Gardner.

"Nie, nie chcę o tym myśleć, po prostu chcę zostać sama. Emily odpowiedziała z wdzięcznością. Dobrze znała Leo i z tego powodu nie chciała zawdzięczać mu zbyt wiele uczucia, ponieważ sprawiało to, że czuła się obciążona.

"W takim razie będę ostrożna, a on wróci do mnie jutro. Leo rozumiał temperament Emily, więc nie powiedział nic więcej. Emily skinęła głową, zgadzając się.

Emily skinęła głową i zgodziła się. Po tym, jak Leo odjechał, Emily kontynuowała marsz. Powiał zimny wiatr, który sprawił, że Emily zadrżała i przyspieszyła kroku. Jednak tuż za rogiem kilku mężczyzn, którzy wyglądali jak gangsterzy, nagle zablokowało jej drogę.

Blondyn z przodu pokoju podniósł kamerę do Emily i powiedział głupio: "Tak, to ta kobieta!".

Serce Emily przyspieszyło, gdy to usłyszała, a instynkt podpowiadał jej, że ci mężczyźni nie mają dobrych zamiarów. Wysoki Mężczyzna, który wpatrywał się w Emily z nieczystym spojrzeniem w oczach, powiedział: "Jestem szczególnie zainteresowany taką kobietą! Chłopaki, jutro się zabawimy". Scena była mrożąca krew w żyłach.

Emily poczuła niepokój w sercu i cofnęła się o dwa kroki, a na jej twarzy pojawił się ślad paniki: "Czego chcesz?".

"Dowiesz się, kiedy pójdziesz z nimi." powiedział Tall Man, wyciągając rękę do Emily. Patrząc na nich z takim niepodejrzliwym spojrzeniem, serce Emily zadrżało, co oznaczało, że zdecydowanie nie knują nic dobrego.

Emily rozejrzała się, wykorzystała okazję i desperacko pobiegła w stronę bocznej alejki. "Szybko ją gonić! Nie pozwól jej uciec!" Odgłosy ich pościgu rozbrzmiewały za nimi, serce Emily stawało się coraz bardziej nerwowe, a ona biegła w kierunku miejsca bez świateł, mając nadzieję na znalezienie możliwości ucieczki w ciemności.

Niedługo potem Emily poczuła się fizycznie wyczerpana, a front miejsca wydawał się coraz bardziej zamazany, kilku gangsterów w gorącym pościgu. Z trudem łapiąc oddech, rozejrzała się dookoła i znalazła niedaleko las, po czym z poczuciem pilności ruszyła w tamtym kierunku.

W ciemności mogła kierować się tylko zmysłami, gałęzie i chwasty w lesie pocięły jej skórę i upadła kilka razy, ale nie mogła się zatrzymać. W głębi serca wiedziała, że jeśli zostanie złapana, konsekwencje będą niewyobrażalne.

Nagle przed nią rozbłysło światło, jakby na twarzy Emily. "Nie marnuj energii, nie uciekniesz."

Emily nie była w stanie otworzyć oczu od oślepiającego światła, nie była w stanie zobaczyć postaci przed sobą. Ale można było potwierdzić, że był to gangster, który ścigał ją wcześniej.

Strach wypełnił serce Emily, gdy zdała sobie sprawę, że nie ma dokąd uciec i próbowała się uspokoić. "Kim wy do cholery jesteście? Dlaczego ciągle wracacie?"

Mężczyzna stojący za nią nagle się roześmiał: "To nie my zajmujemy się ludźmi. Ktoś zapłacił nam wysoką cenę za zajęcie się tobą".

"Kto?" Emily zapytała niemal odruchowo.
"To nie moja sprawa - powiedział, powoli podchodząc do Emily, która wtedy zobaczyła, że to ten wysoki mężczyzna z wcześniej.

Emily myślała szybko, ale nie mogła dowiedzieć się, kogo obraziła, a nikt w więzieniu nie powinien tego wiedzieć. Im więcej o tym myślała, tym bardziej panikowała, Wysoki Mężczyzna nagle rzucił się na nią, jego siła sprawiła, że Emily nie miała jak uciec, walczyła bezskutecznie i została przygnieciona do ziemi.

"Bądź grzeczna, nie skrzywdzę cię." Tall Man powiedział z zadowoleniem, ale zaczął próbować zedrzeć z Emily ubranie. Jego wspólnik wyjął kamerę wideo i sfilmował całą sytuację, która była oczywiście zainscenizowana.

"Puszczaj!" Emily z trudem chwyciła kamień i uderzyła nim w głowę Tall Mana, który wrzasnął z bólu i skorzystał z okazji, by go odepchnąć.

"Suko, jak śmiesz się do mnie podkradać! Tall Man ze złością spoliczkował Emily.

Emily wytrzymała ból i pobiegła przed siebie. Kiedy usłyszała szum płynącej wody, zignorowała głębokość rzeki i wskoczyła prosto do niej. Wolała utonąć, niż być gwałconą przez tych ludzi. Chociaż rzeka nie była głęboka, ubrania Emily były przemoczone.

"Dziwko, chcesz uciec?" Gangsterzy nie okazali słabości i natychmiast wskoczyli do rzeki.

Emily desperacko biegła w stronę brzegu, jej mokre ubrania sprawiały, że było jej jeszcze zimniej, ale nie mogła się zatrzymać. Mężczyźni byli coraz bliżej i nie wyglądało na to, by mieli zamiar ją spławić.

W desperacji Emily w końcu zobaczyła słabe światło przed sobą, w kierunku willi. Z całych sił pobiegła w stronę światła. Gdy się zbliżyła, serce Emily zabiło nadzieją i zapukała do drzwi willi: "Pomocy!".

Pukała mocno, ale nikt nie odpowiadał. Wtedy usłyszała za sobą ryk gangstera: "Uciekaj, suko! Jutro skopię ci tyłek!".

Emily, niezdolna do ucieczki, patrzyła jak gangsterzy ją otaczają. Kiedy myślała, że zaraz zostanie zaatakowana, drzwi do willi powoli się otworzyły. Za drzwiami silne światło świeciło prosto na twarz Emily, utrudniając jej zobaczenie, kto nadchodzi.

"Czy wiesz, co to za miejsce? Odważyłaś się wtargnąć?" zapytał gość.

Tall Man zdawał się zdawać sobie sprawę, że zadarł z kimś, z kim nie powinien i złagodził nieco swój ton: "To jego dziewczyna, właśnie uciekła z powodu bójki, chcemy ją tylko zabrać z powrotem".

Z tymi słowami próbował wyciągnąć rękę i złapać Emily, która pośpiesznie przytuliła się do nóg właściciela domu i zawołała: "Nie znam ich, proszę, pomóż mi!".

"Cholera, nawet nie chcesz rozpoznać swojego chłopaka?" Tall Man spojrzał gniewnie na Emily.

Emily zignorowała go i nadal prosiła właściciela o pomoc: "Naprawdę ich nie znam, proszę zadzwoń na policję!".

Kiedy przed chwilą uciekała, jej telefon komórkowy został już gdzieś upuszczony.

"Dobrze!" Właściciel domu wyjął swój telefon komórkowy. Widząc to, kilku gangsterów powiedziało ze złością: "Co za pechowa dziewczyna".

Gdy wyszli, Emily podziękowała im z wdzięcznością. Właściciel domu zdawał się litować nad Emily i poprosił ją, by weszła do środka i zmieniła ubranie, ale Emily była zbyt zawstydzona, by im przeszkadzać, więc odmówiła.


4

Emily Gardner początkowo zamierzała poczekać chwilę przed wyjściem, ale właściciel domu zdawał się czytać w jej myślach i powiedział chłodno: "Jeśli nie boisz się tych ludzi na zewnątrz, po prostu idź!". Następnie wszedł z powrotem do domu.

W tym momencie Emily czuła się wyczerpana, jej ciało było zimne i naprawdę nie miała energii, by walczyć z tymi ludźmi. W końcu, po pewnym wahaniu, wyszła za nim, ale gdy tylko dotarła do drzwi, Emily zatrzymała się. Była pokryta błotem, jej ubrania były przemoczone, a dom był tak nieskazitelnie czysty, że gdyby wtargnęła do środka, z pewnością poplamiłaby podłogę.

"Przebierz się w to i idź do łazienki się umyć. Właściciel rzucił jej parę czystych kapci, a Emily podniosła wzrok, by mu podziękować, ale była zszokowana, gdy zobaczyła jego twarz i jej "dziękuję" uwięzło w gardle.

To był on - mężczyzna, który molestował ją dziś wieczorem w klubie, Brian Thatcher.

Emily była zszokowana, nie zdając sobie sprawy, że to on uratował jej życie! Jej oczy zatrzymały się na nim przez chwilę, po czym szybko pochyliła się, aby zmienić buty, a kiedy Brian dał Emily wskazówki do łazienki, pobiegła prosto do niej. Patrząc na siebie w lustrze, poczuła gorycz.

Jej ciało było pokryte brudem, skaleczeniami od gałęzi drzew, z niektórych nawet sączyła się krew, a ona czuła ból na całym ciele! Łzy nie mogły przestać płynąć, dlaczego ci, którzy ją skrzywdzili, nadal żyją w luksusie, a ona znosi tyle tortur?

Emily włączyła prysznic, a ciepła woda spływała po jej skórze, sprawiając, że rany bolały. Kiedy była już czysta, owinęła się ręcznikiem i wyszła z łazienki.

Brian siedział na kanapie, spoglądając w dół na swoje papiery i w momencie, gdy Emily miała coś powiedzieć, powiedział: "Pierwszy pokój po lewej to pokój gościnny, a w szufladzie w środku są lekarstwa i środki opatrunkowe."

Nie patrzył na nią przez cały czas, Emily podziękowała mu jeszcze raz i odwróciła się, by pójść do pokoju gościnnego.

Emily podziękowała mu jeszcze raz i poszła do pokoju gościnnego. Wyjęła z szuflady lekarstwo i plaster, opatrzyła ranę, a następnie położyła się pod kołdrą. Być może dlatego, że była zbyt zmęczona, zapadnięcie w głęboki sen nie trwało długo.

Nie był to jednak spokojny sen. We śnie znów zobaczyła swoją matkę i przypomniała sobie jej umierającą twarz. Budząc się ze snu i płacząc, Emily wstała i zdała sobie sprawę, że jest już rano i musi wracać.

Właśnie otworzyła drzwi do pokoju gościnnego, gdy usłyszała głosy dochodzące z salonu.

"Brian, to nie ma ze mną nic wspólnego, dlaczego mi nie wierzysz?" Z brzmienia jej głosu wynikało, że była to kobieta, która była z Brianem w klubie zeszłej nocy i Emily zerknęła przez drzwi, aby zobaczyć, że to ona.

"Zrobiłaś to i nadal się nie przyznajesz? Ton Briana był zimny i stanowczy.

"Ona jest tylko kobietą nocy, czy musisz jej bronić? Pogarda kobiety sprawiła, że Emily poczuła się nieswojo, co było nie tak z kobietą nocy?
Emily stanowczo wyszła z pokoju gościnnego, stanęła przed kobietą z twarzą bez wyrazu, chłodno obrzuciła ją spojrzeniem, a następnie spojrzała na Briana i zapytała: "Nie powinieneś dać mi wyjaśnienia? Pozwolić mi na takie nieszczęście bez powodu".

Kobieta była oszołomiona, przeklinając zaciekle: "Ty suko, w ogóle tu jesteś!". Emily nucąc pogardliwie, odpowiedziała chłodno: "To dzięki twojemu błogosławieństwu".

"Suka! Kobieta wściekle rzuciła się na Emily, chcąc ją spoliczkować, ale Emily złapała ją za nadgarstek i mocno odepchnęła. Miała na sobie wysokie obcasy i przez przypadek upadła na podłogę.

Emily odwróciła się i chwyciła telefon leżący na kanapie, gotowa zadzwonić na policję, ale Brian ją powstrzymał.

"Co ty robisz?"

"Oczywiście dzwonię na policję w sprawie tej kobiety.

"Dam ci wyjaśnienie!" Ton Briana był niezwykle stanowczy.

"Jeśli nie dasz mi satysfakcjonującego wyjaśnienia, to i tak zadzwonię na policję.

Emily odłożyła słuchawkę, nie dlatego, że Brian powiedział, że złoży wyjaśnienia i zdecydował się nie dzwonić na policję, ale dlatego, że wiedziała, że to nie pomoże.

Chociaż Emily nie znała tożsamości kobiety, prawdopodobnie mogła snuć pewne domysły. W jej obecnej sytuacji lepiej było poczekać na tak zwaną relację Briana.

"Brian, nie możesz mnie porzucić z powodu tej suki!" Kobieta płakała, czołgając się do przodu, próbując chwycić rękę Briana, ale Emily ją odepchnęła.

"Nie igraj z biednym facetem, z brudnymi rękami jak twoje, nie boisz się go zbezcześcić?"

Kobieta ociekała deszczem, wydawała się być żałosna, ale jej zapłakane oczy były przepełnione zaciekłością: "Co z ciebie za istota? Nie myśl, że sprzedając swoje ciało, Brian się w tobie zakocha".

Emily zaśmiała się zimno: "W porównaniu do kogoś, kto nawet nie ma szansy sprzedać swojego ciała, nawet jeśli mnie nie pokocha, to i tak uważam, że to wystarczy!".

"Ty ...... jesteś naprawdę tania!" Kobieta spojrzała na nią gniewnie.

Jej twarz natychmiast pobladła, z pogardliwym spojrzeniem, jakby nie mogła się doczekać, by rozerwać Emily na strzępy.

"Chloe Thatcher, masz już dość? Brian spojrzał na nią chłodno, pod jego oczami błysnęła nutka niezadowolenia, po czym podniósł leżący na stoliku telefon komórkowy i wybrał numer.

Chloe Thatcher, to nazwisko wydawało się Emily nieco znajome.

"Brian......" Krzyki Chloe stawały się coraz głośniejsze, podczas gdy Brian pozostawał niewzruszony.

Emily była zdenerwowana, płacz był bezużyteczny, Brian był dla niej taki zimny. Nie chciała już o tym myśleć, chciała tylko jak najszybciej uzyskać odpowiedź od Briana.

Kilka minut później weszło kilku mężczyzn w czarnych garniturach i zabrało Chloe. W pokoju zapadła cisza.

Dopiero wtedy Emily zdała sobie sprawę, że jest owinięta ręcznikiem.

Brian spojrzał na Emily i powiedział niewyraźnie: - Poprosiłem już kogoś o przysłanie ubrań.

"W takim razie wrócę do pokoju i poczekam pierwsza.

Po tych słowach Emily odwróciła się i przygotowała do wyjścia, ale szła zbyt szybko i nie zauważyła, że ręcznik kąpielowy potknął się o róg stołu i nagle spadł.
W tym momencie przestrzeń zdawała się zamarzać.

Gdy zareagowała, pospiesznie przykucnęła, by podnieść ręcznik, ale z powodu paniki przypadkowo potknęła się o nogę stołu i upadła do tyłu. Kiedy Emily myślała, że upadnie na ziemię, silne ramię owinęło się wokół jej talii. Podświadomie chwyciła to ramię.

Emily była zszokowana, odwróciła się, aby spojrzeć, w tym momencie jest blisko ciała Briana, widzi blisko twarzy, bicie serca nagle przyspieszyło. oczy Briana jak kwiat brzoskwini jak delikatny, głos niski i magnetyczny: "uwodzisz mnie?".

Kto go uwodzi! Emily gniewnie na niego spojrzała: "Oczywiście, że mnie wykorzystujesz". Węzły w gardle Briana zwinęły się lekko, jakby coś tłumił, jego ruchy trwały przez chwilę, zanim w końcu puścił Emily.

Emily pośpiesznie zawinęła ręcznik, pobiegła z powrotem do pokoju, serce wciąż "waliło" prosto do drzwi, a potem rozległo się pukanie.

"Kto?"

"Przyszedłem dostarczyć ubrania". Głos należał do mężczyzny.

Emily otworzyła drzwi na oścież, wyciągnęła rękę i wzięła ubrania, po czym szybko je zamknęła i założyła. Ubrania nie pasowały, ale nadawały się do noszenia. Po posprzątaniu pościeli i śmieci w pokoju, Emily opuściła pokój gościnny.

Emily spokojnie podeszła do Briana i zapytała nieśmiało: "Czy nie powiedziałeś, że dasz mi wyjaśnienie?".

Spojrzał na Emily w górę i w dół, kącik jego ust zahaczył lekki uśmiech, wyciągnął czek z kieszeni i wręczył go jej, jego ton był zrelaksowany: "Wpadłaś w kłopoty przeze mnie, nie lubisz pieniędzy? To jest rekompensata dla ciebie, kwota, którą wypełnisz. Za tymi drzwiami nie chcę słyszeć nic więcej o tobie ani o mnie".

Emily spojrzała na czek, jej nos był obolały i zdała sobie sprawę, że w oczach Briana była tylko kobietą, która używała pieniędzy do rozwiązywania problemów.



5

Emily Gardner nie przyjęła czeku i uśmiechnęła się łagodnie: - Myślisz, że pieniądze rozwiążą wszystkie twoje problemy? Brian Thatcher zwęził lekko oczy, a jego twarz natychmiast stała się nieco niezadowolona: "A czego ty chcesz?". Jego ton miał nutę sarkazmu.

"Jeszcze tego nie rozgryzłam, dam ci znać, kiedy to zrobię. Emily Gardner odpowiedziała nijak.

Brian Thatcher przez dłuższą chwilę wpatrywał się w Emily bez wyrazu, nie reagując ani nie odmawiając, co Emily odebrała jako jego milczącą zgodę.

Gdy Emily miała już wychodzić, Brian wyciągnął ze stołu wizytówkę i wręczył jej: "Masz tylko tydzień".

Emily wiedziała dokładnie, co miał na myśli, jeśli nie dowie się, czego chce w ciągu tygodnia, będzie to stracona szansa, a nawet czek, który właśnie jej dał, może zostać unieważniony. Wzięła kartę, spojrzała na nią, a słowa Brian Thatcher wyraźnie stanęły jej przed oczami; Emily wymamrotała to nazwisko w myślach i coś do niej dotarło.

Leo Summers powiedział, że narzeczony Leny Summerfield był prezesem West Corporation, czy on mógł być prezesem West Corporation?

Emily nie mogła powstrzymać się od gorzkiego uśmiechu, trzymając mocno wizytówkę i wpatrując się mdło w Briana Thatchera: "Pan Brian użył mnie jako tarczy, aby chronić swoją narzeczoną, prawda?".

Brzmiąc, jakby został odczytany przez Emily, twarz Briana Thatchera natychmiast pociemniała, z nutą niebezpieczeństwa w jego głębokim spojrzeniu, po czym powoli powiedział: "Skąd to wiesz?".

"Czy oprócz tej pani Chloe, która nie wie o twoim związku z Leną, jest ktoś jeszcze w A-Town, kto o tym nie wie? Emily wzięła głęboki oddech i powiedziała.

Słysząc jej słowa, wyraz twarzy Briana Thatchera znacznie się złagodził. Obserwując zmianę wyrazu jego twarzy, Emily przyszła do głowy zła myśl. Co by się stało z Leną, co by się stało z rodziną Summerfieldów, gdyby zabrała im Briana? Myśl została przerwana tak szybko, jak się pojawiła.

"Młody Mistrzu." Z zewnątrz pośpiesznie wszedł zwyczajnie wyglądający mężczyzna w czarnym garniturze. Widząc Emily, jego twarz była pełna zaskoczenia i zapytał z ciekawością: "Młody panie, kto to jest?".

Brian Thatcher zmarszczył brwi, wyglądając na nieco zniecierpliwionego: "Kiedy stałeś się taki gadatliwy?". Mężczyzna cofnął wzrok i uśmiechnął się słabo: "Czyż nie jest to ciekawość ......". Zanim dokończył swoje słowa, zobaczył tylko, jak Brian rzuca mu zimne spojrzenie, a mężczyzna natychmiast zamknął usta.

Emily potajemnie wycofała się z tego pomysłu i powiedziała cicho: "Powinnam już iść". Po tych słowach odwróciła się i wyszła z willi.

Jednak gdy stanęła przed frontowymi drzwiami, jej serce nieco się załamało. Zeszłej nocy przyszła tu po omacku, a teraz nawet nie wiedziała, dokąd pójść.

"Pójdziemy razem?" Czarne Maserati podjechało przed nią, a oczy Briana Thatchera wciąż były zimne.

Po chwili wahania Emily wsiadła do samochodu. Ponieważ samotny powrót byłby niepraktyczny. Usiadła na tylnym siedzeniu, opierając się o szybę, czując zimny wiatr wiejący jej w twarz.
Brian Thatcher zapytał nagle: "Jaki jest adres?".

Emily zamarła na chwilę, po czym powiedziała: "Golden Peak Estate" i zamilkli.

Pół godziny później samochód zatrzymał się przed osiedlem, Emily podziękowała i szybko wysiadła. Gdy tylko wysiadła z samochodu, zobaczyła Leo Summersa czekającego z niepokojem przy wejściu na osiedle.

Emily podeszła do niego niespiesznie, kiedy Leo ją zobaczył, natychmiast podszedł do niej, spojrzał na nią w górę iw dół, jego brwi natychmiast się zamknęły: "Gdzie poszłaś ostatniej nocy? Dlaczego wróciłaś teraz?"

"...... poszłam do przyjaciółki". Wyjaśniając słowa, Emily przełknęła.

"Ten, który właśnie cię odesłał?" Oczy Leo przez pytanie, wpatrując się w Emily. słabo odpowiedziała: "Aha." Leo nie zadawał dalszych pytań, ale Emily widziała rozczarowanie w jego oczach.

Wiedziała, że to złamie mu serce, ale Emily i tak to zrobiła. Była skażoną kobietą, byłą więźniarką, ciężarną, a nawet teraz wciąż nie wiedziała, kim był mężczyzna w jej łóżku tamtej nocy.

Leo był dobrym, czystym człowiekiem, a Emily nie chciała, by spadło na niego coś, co nie było jego. Ona i Leo nie mieli szans, a skoro nie było przyszłości, nie powinni byli zaczynać.

To była okrutna decyzja, ale tak było najlepiej.

Emily odwróciła się, by wejść do sąsiedztwa, Leo nagle pobiegł do przodu, ciągnąc ją za rękę: "Emily, myślisz, że możesz mnie tak odepchnąć? Mówię ci, nie ma mowy."

Jego oczy wciąż były stanowcze, tak stanowcze, że Emily chciała porzucić wszystkie swoje zmartwienia i zrobić wszystko, co chciała.

"Leo, ja ...... "Zanim Emily dokończyła zdanie, Leo objął ją ramionami, jego uścisk był ciepły i bezpieczny.

"Będę na ciebie czekał, czekał, aż zrobisz wszystko, co chcesz. Zawsze będę przy tobie." Leo delikatnie pogłaskał Emily po włosach. W tym momencie jej nos znów był obolały, a łzy spływały jej po twarzy.

"Głuptasie, dlaczego płaczesz?" Leo wyciągnął rękę i otarł łzy Emily: - Jeszcze nie jadłaś, prawda? Zabiorę cię na posiłek. Emily zaszlochała i uśmiechnęła się: "Dobrze".

Dziesięć minut później samochód Leo zaparkował przed ekskluzywną zachodnią restauracją, Emily była trochę zaskoczona, zapytała Leo, czy pojechał w złe miejsce, ale Leo potrząsnął głową i powiedział, że nie.

"Chodźmy zjeść gdzieś indziej". Posiłek tutaj kosztowałby go pół miesięcznej pensji, więc nie było potrzeby być tak ekstrawaganckim.

"Jesteśmy tu teraz, dlaczego musimy zmieniać miejsce? Po impasie Emily w końcu wysiadła z samochodu. Kiedy weszli do restauracji, kelner poprowadził ich do zarezerwowanego miejsca Leo.

Jednak tuż po tym, jak usiedli, cicha restauracja nagle stała się bardzo zatłoczona. Emily spojrzała w górę i zobaczyła, że drzwi są zatłoczone ludźmi, liderem był Brian, a kobieta obok niego to ...... Lena Summerfield! Niemniej jednak, jej brzydkie serce nie ma się gdzie ukryć.

Wszystko, co wydarzyło się trzy lata temu, po raz kolejny wyraźnie wypłynęło na powierzchnię w umyśle Emily. Ta kobieta, aby zdobyć Briana Thatchera, posunęła się tak daleko, że wysłała swoją siostrę Emily do łóżka obcego mężczyzny, a żeby Emily zniknęła, posunęła się tak daleko, że ją wrobiła.
Emily nie zapomniała o wszystkich krzywdach, jakie wyrządziła jej Lena. Nie spodziewała się, że znajdzie się w takiej sytuacji i Emily nie chciała, aby Lena ją zobaczyła, zanim będzie miała najmniejszą szansę na pokonanie rodziny Summerfield.

Emily szybko opuściła głowę i szepnęła: "Leo, lepiej już chodźmy". Leo, znając przeszłość Emily, bez wahania wyciągnął ją tylnymi drzwiami.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Prawda w koszmarze"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści