Chasing Moments w Newport City

1

Jiang Xincheng, Xiushui Street, Haven Studio.

"No dalej, uśmiechnij się".

"Zrelaksuj się, to uczucie jest wspaniałe!" Głos fotografa odbił się echem w powietrzu.

"Hej, to dobre uczucie, poświęć dziesięć minut, a potem idź dalej!" Na polecenie fotografa Emily Neal natychmiast podniosła spódnicę i pobiegła na swoje miejsce. Gdy tylko otworzyła telefon komórkowy, była zszokowana, gdy znalazła ponad tuzin nieodebranych połączeń.

Oddzwoniła, tylko po to, by powitał ją wysoki ton Samanthy Chen: "Emily, gdzie byłaś? Tyle razy nie odbierałaś telefonu! Pan Johnson właśnie powiedział, żeby zacząć Pop Quiz dwadzieścia minut wcześniej, słyszałaś go?".

Emily spojrzała na zegar i pospiesznie spakowała swoje rzeczy: "Dobrze, dobrze, zaraz tam będę!".

Czas nie czekał na nikogo, pospiesznie włożyła swoje ubrania do torby, przeszła na drugą stronę i zobaczyła Sarę Nichols w długiej niebieskiej sukience.

"Przepraszam, siostro Sarah, nauczycielka nagle powiedziała, że egzamin będzie wcześniej, możemy poczekać tylko do jutra, aby nakręcić resztę treści, czy spódnica może zostać dostarczona jutro?" Emily zapytała z wyczekującą miną.

Patrząc na jej wyczekujące spojrzenie, Sarah nie mogła powstrzymać się od uśmiechu, delikatnie odsunęła włosy, które były rozrzucone wokół twarzy Emily za jej ucho i delikatnie skinęła głową: "Idź, bądź bezpieczna w drodze".

Emily podziękowała z wdzięcznością, a następnie pośpiesznie wyszła, wsiadając na rower i lecąc w kierunku szkoły.

Gdy weszła na klatkę schodową, zobaczyła, że czas na ekranie jej telefonu komórkowego znów podskoczył - 1:39.

Po dotarciu na trzecie piętro Emily zatrzymała się, wzięła głęboki oddech i spojrzała w bok do biura. Przez szklane okno zobaczyła pana Johnsona i dziekana Wilsona zajętych poprawianiem dokumentów, zmierzających w kierunku drzwi.

Zbliżał się koniec zajęć, a klasa była pusta, z wyjątkiem drzwi ich klasy, podczas gdy korytarze żyły odgłosami przepychanek i śmiechu, a wielu uczniów wylegiwało się na słońcu.

Odwróciła głowę, jej wzrok padł na korytarz następnej klasy i zobaczyła nastolatka wciśniętego w tłum. Bezczynnie bawił się przedmiotami w dłoniach w świetle reflektorów, jego lekko zmarszczone brwi odsłaniały parę czarujących oczu, w których czaiło się małe znamię łez. Emily miała zamiar przyjrzeć się bliżej, ale nastolatek nagle podniósł głowę.

Serce Emily przyspieszyło, natychmiast poczuła nerwowość bycia odkrytą, wzięła głęboki oddech, próbując udawać spokój i kontynuować spacer.

To było zbyt niebezpieczne, by tak wychodzić, a jeśli upadnie, może odnieść coś więcej niż tylko obrażenia.

Emily pomyślała o idącym tamtędy Deanie i nie chciała zwracać na siebie uwagi, ale nie mogła się powstrzymać przed krzyknięciem do tłumu: "Dean Wilson nadchodzi!".

Tłum natychmiast się rozproszył.

Właśnie wróciła na swoje miejsce, kiedy usłyszała krzyk Deana Wilsona w średnim wieku: "Jason Higgins, rusz tyłek do biura!".

Ryk spowodował, że cała klasa wyjrzała, ale zamiast głównego bohatera, na przód wyszedł przedwcześnie łysy pan Johnson z rękami pełnymi papierów.
Ciekawość wszystkich słabnie i wszyscy patrzą na Emily, świadomie lub nieświadomie.

Emily miała dziś na sobie kwiecistą sukienkę z halterem, na zewnątrz różowy kardigan, smukły krój podkreślający piękne krągłości młodej dziewczyny, rąbek spódnicy z falbankami do końca, odsłonięta noga w części śniegu jak błyszcząca czerwień.



2

Chen Si Si delikatnie trąciła Emily łokciem, spoglądając na jej klatkę piersiową z zalotnym spojrzeniem, jak królowa dramatu. "Emily, nie zdawałam sobie sprawy, że ten dziesięcioletni związek w końcu wygasł!". Z tymi słowami spojrzała na chłopaka w tylnym rzędzie, który skrycie podkochiwał się w Emily, który potajemnie obserwował scenę, i dotknęła przepraszająco czubka jego nosa, gdy przyłapała go na kpiącym spojrzeniu.

W klasie 9 zawsze istniały kontrowersje dotyczące klasowej piękności; Emily była dobrą uczennicą, ale nigdy nie wyglądała lepiej. Jej jasna karnacja i smukła sylwetka sprawiały, że wydawała się drobna. Jej podkręcone rzęsy były wyraźnie widoczne, a bursztynowe oczy zawsze miękkie i wodniste, jak u małego zwierzątka.

Emily zawsze była cicha, typowa grzeczna dziewczynka.

W przeciwieństwie do niej, Megan, która jest mieszanką chińskiego i angielskiego pochodzenia, jest piękną mieszanką chińskich i zachodnich cech. Ma głęboką europejską sylwetkę z orientalną aurą, a przy wzroście 155 centymetrów wyróżnia się wśród swoich rówieśników.

Mrugnęła do Emily, a jej głos był łagodny z nutą pieszczoty: "Mów ciszej!".

Flirtowanie szybko się skończyło wraz z odgłosem kartkówek ocierających się o biurko, tylko szelest pisania pozostał w klasie, dopóki nie zadzwonił dzwonek, dopiero wtedy uczniowie uwolnili się od trudnych problemów.

Pan Johnson w końcu przestał chodzić, "Jeśli chcesz iść do łazienki, zrób to jak zwykle, nie przeszkadzaj innym uczniom."

Emily zerknęła na koleżankę z klasy, która wciąż zmagała się z zadaniem z geometrii, i po cichu wymknęła się tylnymi drzwiami z papierową torbą.

Wychodząc z toalety, jeden z uczniów uśmiechnął się i podszedł do niej z błagalnym tonem: "Emily, mogę pożyczyć kopię na później?".

Była zszokowana nagłym pojawieniem się tej postaci, jej policzki lekko się zaczerwieniły, zmuszając się do uspokojenia, patrząc na jego nieznaną twarz, jednocześnie przypominając sobie odpowiedzi na pytania wielokrotnego wyboru.

Student myślał, że się nie zgodzi, właśnie miał spuścić głowę, ale otworzyła usta, jej głos był miękki i nosowy: "Odpowiedź na pytanie wielokrotnego wyboru to BADCA, BB...AAD, jeśli jest błędna, to...".

Zanim zdążyła dokończyć zdanie, blondwłosy chłopak nagle wyskoczył przed nią, gryząc skuwkę długopisu w ustach, a po potwierdzeniu odpowiedzi na dłoni, poklepał ją po ramieniu w znajomy sposób: "Kiedy kiedykolwiek pytania wielokrotnego wyboru w Class Flower były błędne? Chłopaki ci ufają!"

Przechodzący obok inny uczeń rzucił dwuznaczne spojrzenie na interakcję między nimi trzema, blond nastolatka spojrzała na niego, przejęła inicjatywę, by go pociągnąć, chciała tylko obserwować zabawę chłopaka w tej chwili usta opróżnione, jakby zagubione w radości małej kapusty.

"Bądź szczery!" Blondyn pokręcił głową, pokazując zaskoczony uśmiech, a gdy podszedł do niej, pochwalił ją: "Emily, klasowy kwiatek wygląda dziś świetnie! Zobaczmy, kto teraz powie, że nie jesteś lepsza od Megan!".

Rumieniec, który właśnie zniknął, powrócił na twarz Emily i już miała wyjaśnić, że nie próbowała się z nikim porównywać, gdy cała trójka zaczęła się oddalać.
Za każdym razem, gdy Sarah wysyłała Emily kilka nowych sukienek, wszystkie były bardzo ładne, ale Emily nosiła je tylko wtedy, gdy wychodziła się bawić.

Potrząsnęła głową i już miała wyjść za róg, gdy nagle poczuła zapach tytoniu i przyspieszyła kroku. Zwykle przechodziła szybko i bez większego zainteresowania.

Tło Liceum Matildy, które zawsze było jedną z najlepszych szkół w mieście i gdzie jedynym sposobem na dostanie się były wyniki i pieniądze, nieuchronnie doprowadziło do nierównej jakości uczniów, stąd surowe zasady i przepisy szkoły.

Są jednak tacy, którzy zawsze potrafili ignorować zasady: Michael, syn zastępcy burmistrza, Ryan, który pochodzi z rodziny medycznej i Jason, spadkobierca największej grupy deweloperskiej w Ninjago.

Ci bogaci młodzieńcy trzymają się razem i otrzymują ledwo przeciętne oceny, nie obniżając swoich średnich ocen ani nie popełniając większych błędów, więc nauczyciele przymykają na nich oko i pozwalają im uciec od kopiowania lub stania przed klasą.

W przerwie między zajęciami słyszała o trójce z następnej klasy, chociaż zgodziła się, że byli naprawdę przystojni, ale w głębi duszy zawsze czuła, że nie jest w tym samym świecie co oni, więc takie plotki krążyły tylko w kampusowych plotkach i nie miały z nią żadnej interakcji.

Jednak mimo to nadal była ich trochę ciekawa.

Myśląc o tym, przez pomyłkę spojrzała w tamtym kierunku.

Tylko po to, by rzucić okiem, pomyślała sobie: "Chyba nas nie złapią, prawda?

Gdy próbowała odwrócić wzrok, przypadkiem napotkała spojrzenie tej osoby.

Jason opierał się o ścianę, wydychając kółka dymu, bawiąc się zapalniczką w dłoni, patrząc na nią z półuśmiechem.

Wyraźnie widziała, że miał na twarzy plamę łez.



3

Po powrocie do klasy Emily Neal rozgląda się i zdaje sobie sprawę, że Sarah wysłała jej wiadomość.

[Em, sukienka potrzebuje trochę więcej stylizacji, dam ją Ryanowi po szkole, a on ją przyniesie].

[Ok!]

Ryan był starszym kolegą Sary w college'u i spotkali się przypadkowo na imprezie klubowej. Po ukończeniu studiów stracili kontakt, ale po ponownym spotkaniu na ulicach Newport City ich związek zaczął się pogarszać. Wszyscy w studiu mówią, że Ryan jest zainteresowany Sarą, a Emily uważa Ryana za dojrzałego, delikatnego i opiekuńczego, ale Sarah nie ma zamiaru się zakochać.

Wzięła swoje książki z powrotem do torby i skupiła się na swoich dokumentach bez żadnych zakłóceń. W klasie czas leciał szybko, a kiedy zadzwonił dzwonek, była już 17:00. Emily spakowała swoją torbę i krótko pożegnała się z kolegami z klasy.

Poszła do wejścia na parking i zajrzała do środka.

Przed nią zaparkował czerwony sedan z opuszczonymi szybami. Zawołała grzecznie: "Panie Ryan".

Mężczyzna w samochodzie wysiadł, zdjął ubrania z jej kolan, a następnie wyciągnął papierową torbę z samochodu i podał jej z uśmiechem. "Miałaś ciężki dzień w klasie? Sarah powiedziała mi, że lubisz tutejsze ciasto z kremem."

Emily pochlebiło to i wzięła torbę, gdy jej żołądek wydał z siebie niezaprzeczalny dźwięk. Mężczyzna stojący przed nią nie mógł powstrzymać się od śmiechu, podczas gdy ona zarumieniła się ze wstydu, pragnąc znaleźć dziurę w ziemi, w której mogłaby się ukryć, myśląc: Powinnam była zjeść więcej na lunch, naprawdę ......

Kłaniała się i dziękowała Ryanowi: "Dziękuję, panie Ryan! Jestem pewna, że Sarah powie o mnie dobre słowo przy panu! Do widzenia!"

Bojąc się zrobić coś żenującego, opuściła krępującą scenę małymi krokami, wyciągając szklankę wody i biorąc łyk. Wracając myślami do tej sytuacji, Emily mogła nawet poczuć pozostałą nieśmiałość na twarzy.

"Rany, czy ja się mylę, czy każdy facet jest taki?". Odwróciła głowę w bok i zobaczyła Jasona opierającego się o swój motocykl, trzymającego kask, patrzącego na nią spokojnie, jakby znalazł coś interesującego.

"Pfft..." prawie wypluła wodę z ust, nie spodziewając się, że go tu zobaczy, a co dopiero, że będzie z nią rozmawiał.

Jej policzki lekko się zarumieniły, serce przyspieszyło, był środek gorącego letniego dnia, słońce było wysoko na niebie, a palące światło lało się nieubłaganie. Poczuła ogarniającą ją falę gorąca, ale jej nastrój był skomplikowany.

Dziwne było to, że nie była osobą towarzyską i była blisko swoich najlepszych przyjaciół, ale za każdym razem, gdy rozmawiała z chłopakiem, zawsze była zdenerwowana i zarumieniona, co sprawiało, że czuła się bardziej zirytowana niż cokolwiek innego.

Patrząc na stojących przed nią chłopców, Emily dodała: "Zwłaszcza tych przystojnych".

Wszyscy myśleli, że z natury jest cienka i cicha, więc nie mówiła nic na głos. Nie bardzo wiedziała, jak wyjaśnić tego typu rzeczy. W tym momencie Jason podszedł do niej, pochylił się lekko i zapytał cicho: "Słyszałem, że masz dobre oceny, więc napisanie recenzji nie powinno być dla mnie wielkim problemem, prawda?".
Emily nie była w stanie zareagować przez chwilę, Jason już wcisnął jej do ręki kilka banknotów studolarowych. "Recenzja na 2,000 słów, to jest nagroda."

"Eh? To nie musi być tak dużo." Zwykle od czasu do czasu podejmowała się pisania i kopiowania w imieniu innych, ale najwyżej pobierała opłatę w wysokości dziesięciu lub więcej dolarów, w końcu wszyscy są kolegami z klasy.

Ale Jason nie zwrócił na nią uwagi i spokojnie założył kask. Emily ścisnęło się serce, chciała zwrócić mu pieniądze, ale bała się, że doprowadzi to do kontaktu fizycznego, na co się nie odważyła.

Otworzyła usta i próbowała uporządkować swoje słowa, ale była tak zdenerwowana, że nie wiedziała, od czego zacząć, więc po prostu poszła za nim.

Jason miał właśnie wsiąść na motocykl, gdy zobaczył Emily podążającą za nim, ze spuszczoną głową, czerwoną twarzą, jak porcelanowa lalka, trzymającą pieniądze w dłoni, jakby to był gorący ziemniak.

"Naprawdę, taka słodka." Westchnął w duchu, opierając się chęci uszczypnięcia jej małej twarzyczki. "W takim razie dam ci to. Podziękuję ci za to, że mi dziś przypomniałaś.



4

<content>Emily Neal uczciwie zatrzymała tylko jedną, resztę zwróciła Jasonowi Higginsowi z "Oddam ci ją jutro". I zniknęła jak wiatr.

Jason zastygł w bezruchu.

Po dłuższej chwili zaśmiał się cicho, jego ton był pełen obrzydzenia.

"Nie mówiłaś, że jesteś w pierwszej dwudziestce w swojej klasie? Dlaczego jesteś taki głupi?"

--

Z powodu tej nieoczekiwanej recenzji Emily poszła spać godzinę później niż zwykle. Kiedy po porannym dzwonku na lekcje podbiegła do drzwi swojej klasy w Jefferson High, ściskając szklankę wody, wpadła prosto na swojego wychowawcę, pana Johnsona.

Gdy tylko uczniowie zobaczyli tę scenę, przestali czytać i zastąpili ją różnymi dyskusjami.

"To dziwne! Nawet dobry uczeń może się spóźnić!"

"Nie gadaj bzdur! Prawdopodobnie spóźnił się w drodze!"

"Ostatnim razem, gdy Zhu spóźnił się na lekcje, stara klasa kazała mu zamiatać podłogę przez tydzień, myślisz, że tym razem będzie tak samo?"

"Czy będzie tak samo?"

Pan Johnson był nowym mężczyzną w średnim wieku, zatrudnionym z prowincji. Był nałogowym palaczem, miał usta pełne żółtych zębów, czasami żartował z kolegami z klasy, ale był nieco tradycyjny w swoim myśleniu.

Dobrzy uczniowie nigdy nie pozwalali, by ich nauczyciele ich niepokoili, ale Emily była trochę uparta, a tym razem nawet nie miała racji!

Henry Ramsey przyjrzał się jej. Henry Ramsey przyjrzał się jej. Powinien ją zbesztać, ale była w pierwszej dziesiątce w klasie i zazwyczaj była grzeczną dziewczynką. Ale gdyby tego nie zrobił, wyglądałoby na to, że traktuje ją inaczej.

Emily spojrzała na pana Johnsona, mentalnie przygotowana na zbesztanie, ale pan Johnson zawahał się, wpatrując się w jagody goji wirujące w jej szklance wody i powiedział powoli: - Jesteś całkiem zdrowa, prawda?

"Hahahahahahahahahahaha!"

Klasa wybuchła śmiechem.

Dwa rumieńce oczywiście pojawiły się na jej pięknej małej twarzy, myśląc przez chwilę, jej piękne policzki lekko się wykrzywiły: "Nauczycielu... racja.... Przepraszam, droga była zakorkowana, ja... następnym razem na pewno się nie spóźnię...". ".

Po dokończeniu ostatniego słowa zamknęła oczy ze wstydu. W rzeczywistości nie chciała się jąkać, ale nie była zbyt biegła w kłamaniu.

Na szczęście pan Johnson nie miał nic przeciwko i pozwolił jej wrócić na swoje miejsce.

Pierwszą klasą była klasa językowa, a nauczycielka przeciągała się przez kilka minut. Kiedy zadzwonił dzwonek, podeszła do tylnych drzwi następnej klasy z recenzją w ręku i ostrożnie zajrzała do środka.

Jej futrzana główka i duże oczy wyglądały bardzo uroczo dla innych.

Bystrooki chłopiec zobaczył papier trzymany w jej dłoni i zagwizdał podekscytowany.

"Hej, czy to nie klasowy kwiat z następnej klasy! Trzyma w ręku list miłosny!"

"Czy przewodniczącą klasy nie jest Megan King, która przeniosła się w tym semestrze?

"Kto wie, ale zgadnij dla kogo jest ten list miłosny?"

"Chyba nie dla Lin Zhi, prawda? Jest przystojny, ma dobre oceny, jest popularny, łagodny i cierpliwy, też bym go chciała!"

"Che! Jason jest najlepszy pod względem wyglądu, prawda? Ma 5'8", jest bogaty, przystojny, ale jest zbyt zimny!"
"Czy to jest zimne? To jak wielka góra lodowa! Nie! To Shura o zimnej twarzy!"

"To nie może być Michael Zhou, który właśnie wczoraj zerwał i ma byłe dziewczyny w kolejce stąd do Francji!"

"Hahahahaha, zgadzam się!"

Rozmowa i dyskusja natychmiast sprawiły, że Emily poczuła zawroty głowy, w końcu nigdy wcześniej nie doświadczyła tego rodzaju sceny. W spojrzeniu tłumu poczuła, że brakuje jej słów, a jej oczy pokryły się warstwą mgły.

Daj spokój! Była tu tylko po to, by wypełnić swoją umowę! O czym ci ludzie mówią!

Gdy tylko Samantha Chen usłyszała, że ktoś znęca się nad jej Emily, odłożyła połowę swojej miękkiej bułeczki i pośpiesznie wyszła.

Pomyślała sobie: "Musisz patrzeć na mistrza, kiedy walczysz z psem, nie wspominając o tym, że jest to dziecko, które chroniła od dzieciństwa! Jeśli chcesz znęcać się nad Emily, musisz zapytać ją, czarny pas w Taekwondo, czy się zgadza!

Chrząknęła lekko, podwinęła rękawy i już miała wkroczyć do akcji, gdy atmosfera nagle zrobiła się zimna.

Ah le?

Rozglądamy się na lewo i prawo, tylko po to, by zobaczyć trzy wysokie postacie stojące za nimi, twarz pierwszego mężczyzny jest jak mróz, zniecierpliwienie w oczach jest oczywiste. Otworzył usta z kilkoma przekomarzaniami: "Yo, tak żywy ah, bezczynny nic wspólnego ze mną rozmawiać, ten młody tutaj nie są nudne sposób".

Czy ktoś to ogląda?



5

Tłum gapiów natychmiast ucichł, gdy jeden z uczniów wyszedł, by zakończyć scenę: "Wszyscy się rozproszyli, nauczyciel właśnie mówił o tym, że test nie został jeszcze ukończony!".

Niewątpliwie z Jasonem Higginsem z klasy 9 nie można zadzierać, chociaż zwykle ma zawsze zimną twarz, wszyscy boją się jego lekko zakrzywionych ust, ale ukrytego onieśmielenia uśmiechu skóry.

Emily Neal, odwrócona plecami do drzwi, nie widziała wyrazu twarzy Jasona i nie wiedziała, co dzieje się w jego umyśle. Zamrugała i odetchnęła z ulgą, myśląc sobie, że musi szybko dostarczyć mu recenzję, jeśli nauczyciel się dowie, będzie miała przechlapane.

Nastolatek z łatwością wrócił na swoje miejsce, otworzył puszkę napoju i wypił wszystko za jednym zamachem, pot na jego czole zsunął się po ramionach i do koszuli, a on oparł się nieco wygodniej.

Emily podeszła do niego, zakłopotana, ale zebrała się na odwagę i wręczyła mu recenzję. Już miała coś powiedzieć, gdy zobaczyła, jak uczniowie wokół niej wciągają zimne powietrze, a ich oczy wypełniają się przerażeniem. "To nie będzie tak, jak powiedziałam! Emily ah Emily, moje usta są takie dobre?"

Spojrzała na rękę z gęstym papierem, w jej umyśle pozostały tylko dwa słowa: "skończone skończone skończone..."

Uczniowie na widowni zakryli uszy i przypadkowo odliczali w swoich sercach.

"3... 2... 1..."

"Oboje, ruszcie tyłki do biura!" Delikatna twarz Emily nagle zwinęła się w kulkę, a nawet jej pięknie uczesane włosy opadły.

Jason nie mógł powstrzymać się od uśmiechu z powodu nagłej zmiany w jej wyrazie twarzy, a jego nastrój zmienił się na przyjemny.

W biurze, Jason spokojnie popijał herbatę, a oczy Deana Wilsona wędrowały między nimi, najwyraźniej nie chcąc przepuścić żadnego szczegółu.

Dopiero gdy ktoś powiedział, że jedna z uczennic jest prześladowana, Jason popędził do biura. Po drodze słyszał plotki, takie jak "Czerwony stolik", "Dobra uczennica", "Zbyt ostra" itp., co naprawdę go przerażało w obawie przed sprawianiem kłopotów.

Ale na pierwszy rzut oka, nawet najlepsza uczennica drugiego roku i Jason trzymający razem list miłosny, serce dziekana Wilsona zatonęło, jako dyrektor nauczania w gimnazjum Mingde, absolutnie nie może stać z boku i patrzeć, jak te bogate dzieciaki biczują filary kraju.

Skorygował swój wyraz twarzy, sprawiając, że jego głos brzmiał sympatycznie: "Emily, czy możesz mi pokazać, co trzymasz?".

Minęło dziesięć minut, jeden z nich milczał ze spuszczoną głową, drugi trzymał się za ramię, z rozluźnioną twarzą i od czasu do czasu ziewał.

Dean Wilson spojrzał na Jasona i z wahaniem powiedział: "Jason, jestem pewien, że nie znęcałem się nad tym uczniem?".

Jason wzruszył ramionami, z trudem tłumiąc uśmiech: - Niesprawiedliwość, dziekanie, ona nawet jej nie dotknęła.

Ten głupi dzieciak, naprawdę, co jest takiego złego w recenzowaniu. Gdyby Emily mogła go teraz usłyszeć, spojrzałaby na niego z pogardą: czy musi się tak bać? Czego się bał, oprócz gniewu Deana?
Jason stłumił śmiech, wziął papier w dłoń Emily, z łatwością go rozkładając: "Pozwoliłem jej skopiować recenzję dla mnie, dlaczego Dean ma z tym problem?".

Dean spojrzał na tę pięknie sformułowaną i schludnie napisaną recenzję, westchnął z ulgą, a na jego twarzy pojawiła się pieszczotliwa mina: "Bez komentarza, absolutnie bez komentarza!".

Podszedł do Emily i powiedział: "Nauczyciele wiedzą, że jestem pomocny, ale teraz, gdy jesteśmy na drugim roku, nauka jest najważniejsza. Nauczyciele pokładają w nas duże nadzieje, więc mam nadzieję, że będziesz się tego trzymać, a kiedy studia będą łatwiejsze, nie będzie za późno, żeby się zakochać...".

Szkoła zawsze utrzymywała politykę edukacyjną polegającą na łączeniu siły i miękkości, i chociaż jest stosunkowo surowa pod względem nauki, przywiązuje również dużą wagę do rozwoju fizycznego i psychicznego. Zawsze zachowywała neutralne podejście do niespokojnego okresu dojrzewania.

Ale przypadek Emily jest inny. Jako uczennica priorytetowa, Dean był pod jej wielkim wrażeniem.

Jej rodzice nie żyli, a dziadek był emerytowanym marynarzem, który w młodości dużo pracował. Z taką rodziną studia były dla niej jedynym wyjściem.

Zastanowił się przez chwilę, ale zadzwonił i poprosił wychowawczynię, aby zabrała ją z powrotem na edukację ideologiczną.

Jason spojrzał w bok na Emily obok siebie i nie mógł przestać się martwić: nie przestraszy się głupio, prawda?



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Chasing Moments w Newport City"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści