Zakazane pocałunki i ukryte tożsamości

2

"Idź do szkoły, nie rozmawiaj z chłopcami, nie utrzymuj żadnych kontaktów z płcią przeciwną, nie uśmiechaj się do nich, nie mów nikomu, kim jesteś. Jeśli cię zawołam, musisz natychmiast do mnie przyjść".

Czarny Maybach zaparkował przy wejściu do Royal Noble Academy, wewnątrz samochodu ton nastolatka był dominujący i bezlitosny.

Natalie, która siedziała obok niego, odpłynęła myślami za okno: "Wiem~".

Głos Natalie był miękki jak poranne słońce, choć z nutą zdawkowości, ale wciąż słodki i poruszający: "Alex, mogę już wysiąść?".

Odwróciła głowę, odsłaniając niesamowicie piękną twarz, z delikatnymi rysami, jasną skórą i uderzającymi oczami, z jednej strony ciemnoczerwonymi, z drugiej akwamarynowymi.

Ciemne oczy Alexa utkwiły w Natalie, powoli zbliżając się do niej: "Pożegnalny pocałunek".

Natalie złożyła delikatny pocałunek na jego policzku, ale on oczekiwał znacznie więcej, jego duże dłonie owinęły się wokół jej smukłej talii.

"Ile razy cię uczyłem, że całowanie powinno być takie."

Gdy tylko słowa opuściły jego usta, Alex pocałował usta Natalie, które były miękkie jak wata cukrowa, sprawiając, że chciałeś ugryźć i delektować się słodyczą.

"Uhh! Ręce Natalie odepchnęły klatkę piersiową Alexa, gdy poczuła się uduszona.

Nastolatka w końcu puściła jej usta, jej policzki zarumieniły się, a ona gwałtownie sapnęła.

Alex był całkiem zadowolony z pocałunku, który właśnie dał: "Dlaczego nie zmieniasz oddechu za każdym razem, gdy się całujemy?"

"Cóż, zapomniałam." Natalie rozchyliła wargi, "Alex, mogę już zejść?"

"Zapomniałaś je założyć. Alex umieścił parę płaskich okularów na uszach Natalie.

Charakterystyczne płaskie soczewki sprawiły, że jej heterochromatyczne źrenice stały się zwyczajne i nijakie. W świetle słonecznym soczewki rzucały plamki, które przesłaniały jej urodę.

Usta Alexa uniosły się w zadowoleniu z nieco bardziej zwyczajnego wyglądu Natalie w okularach.

"Możesz już zejść.

"Aha! Natalie podekscytowana otworzyła drzwi samochodu i szybko wysiadła.

To był jej pierwszy raz, kiedy szła do szkoły. Odkąd była przybranym dzieckiem w domu Wintersów, ojciec Alexa zatrudnił prywatnego korepetytora, aby ją edukował, a ona żyła elitarnym życiem, nigdy tak naprawdę nie doświadczając świata zewnętrznego.

Gdy zbliżają się jej 18 urodziny, ojciec Alex oferuje spełnienie każdej jej prośby, a Natalie prosi o pójście do szkoły, aby doświadczyć życia normalnego ucznia. W rezultacie decyduje się ukryć swoją tożsamość, aby nikt nie wiedział o jej pochodzeniu, i wybiera najzwyklejszą klasę zamiast klasy wyróżniającej Alexa.

-Poprosiła o pójście do szkoły, aby doświadczyć życia normalnego ucznia.

W klasie Senior 3 wszyscy uczniowie z niecierpliwością czekali na przybycie przeniesionej uczennicy. Kiedy wychowawczyni wchodzi do klasy z Natalie, oczy całej klasy zwracają się na nią.

Pod krótką szarą plisowaną spódniczką jej długie, smukłe nogi były białe jak porcelana, a ramiona idealnie ukształtowane, bez zbędnych kilogramów. Ta figura, po prostu pełna ocena!

Wychowawczyni poleciła Natalie przedstawić się klasie. Odwraca się i pisze na tablicy słowo "Zhan Qing Yan", ponieważ mieszka w domu Wintersów, używa tego nazwiska.
Jej pismo było piękne, lepsze niż pismo nauczycielki, i dostała pełną ocenę za pismo odręczne!

"Witam wszystkich, nazywam się Natalie Winters, nie mogę się doczekać, aby usłyszeć od ciebie w przyszłości." Jej głos jest słodki i przyjemny jak delikatny cukierek, jej głos jest hipnotyzujący, pełna ocena!

Natalie spojrzała w górę, wpatrując się w swoich kolegów z klasy, jej ciężkie okrągłe okulary zajmowały prawie połowę jej małej twarzy, za soczewkami była mozaika piegów i para martwych, martwych oczu.

Chłopcy w klasie jednocześnie westchnęli, zdobywając żałosne 60 punktów w skali wyglądu!



3

"Natalie, siedzisz na pustym miejscu w czwartym rzędzie pierwszej grupy".

Natalie posłuchała swojej wychowawczyni i podeszła do swojego miejsca.

"Cześć, jestem Emily Summers, jeśli czegoś nie wiesz, zapytaj mnie". Koleżanka z klasy Natalie była miłą dziewczyną i była bardzo przyjazna, gdy z nią rozmawiała, Natalie pomyślała sobie: "Emily musi być łatwa do dogadania się", a była jej pierwszą koleżanką z klasy. Natalie spojrzała na Emily i uśmiechnęła się do niej.

Natalie i Emily nie miały okazji porozmawiać, ale Natalie uważnie słuchała wykładu nauczyciela, którego nauczyła się, gdy miała dwanaście lat, ale to był pierwszy raz, kiedy słyszała wykład nauczyciela w szkole i Natalie uznała to za bardzo dziwne.

Na przerwie Natalie siedzi sama na swoim miejscu, a ze względu na jej zwyczajny wygląd nikt w klasie nie jest nią szczególnie zainteresowany.

W tym momencie Emily zapytała zaskakująco: "Natalie, czy naprawdę nazywasz się Winters? Jak jesteś spokrewniona z rodziną Wintersów?".

Rodzina Wintersów, jak nazywa ich Emily, to gangsterscy władcy Kraju C. Prawie nikt w Mieście S nie ośmiela się z nimi konkurować, a nawet burmistrz jest pełen podziwu dla nich; Alexander Winters, mężczyzna, z którym dorastała Natalie, jest najstarszym synem rodziny Wintersów.

"Jestem tylko daleką krewną Wintersów, jesteśmy normalną rodziną. odpowiedziała Natalie.

Emily przyjrzała się Natalie, nie miała żadnej biżuterii na rękach ani szyi, a torba i piórnik, które nosiła, były tanimi przedmiotami, więc wyglądała jak zwykła osoba.

Emily już miała coś powiedzieć, gdy włączyło się ogłoszenie w klasie:

"Senior 3, Natalie Winters, proszę przyjdź szybko do White Pavilion, twój brat Alexander Winters czeka na ciebie".

Ogłoszenie rozbrzmiało trzy razy i wszyscy uczniowie w klasie spojrzeli w kierunku Natalie.

"Natalie, Alexander......, wielki młody człowiek chce, żebyś poszła do Białego Pawilonu! - powiedziała Emily, jeszcze bardziej podekscytowana niż Natalie, szturchając ją ręką w ramię.

"Gdzie jest Biały Pawilon?" zapytała Natalie.

"Wiem, zabiorę cię tam!" zaoferowała Emily.

Natalie była nowa w szkole, więc nie znała drogi, więc Emily wzięła ją za rękę i poprowadziła w kierunku Białego Pawilonu. Przeszły przez kwitnący Ogród Różany i zobaczyły biały budynek w europejskim stylu.

"Ludzie, którzy nie zostali zaproszeni przez przewodniczącą samorządu uczniowskiego, nie mogą wejść do Białego Pawilonu, więc muszę tu na ciebie poczekać. Emily powiedziała do Natalie, wskazując na Biały Pawilon.

"Dziękuję. Natalie podziękowała Emily i już miała wejść do Białego Pawilonu, gdy Emily nagle ją zatrzymała.

"Natalie, czy dobrze znasz Aleksandra ......, Wielkiego Młodego Mistrza?

"Uh ...... niezbyt dobrze ......" Natalie nie chciała, by ktokolwiek wiedział, że jest blisko z rodziną Wintersów.

"Och, to ulga." Emily zdała sobie sprawę z tego, co powiedziała i pospiesznie zakryła usta.

"Natalie, najpierw wrócę do swojej klasy, a ty powinnaś wejść do środka. powiedziała Emily i pospiesznie wyszła.
Natalie miała w głowie pewne wątpliwości, ale nie dała tego po sobie poznać. Pchnęła białe drzwi, gdy tylko weszła do środka, nagle jakaś ręka wyciągnęła się z ciemności, zamykając za sobą drzwi, w tym samym czasie dłoń uderzyła w drzwi, więżąc Natalie między drzwiami a ciałem nastolatki.

Natalie spojrzała w górę i zobaczyła otwartą, dominującą twarz Alexandra Wintersa.

"Alex......" Usta Natalie rozchyliły się lekko, a jej podbródek został delikatnie uchwycony przez palce nastolatka.

"Tęskniłem za tobą. Niskim, ochrypłym głosem Alexander pocałował ją w usta ......



4

Nie był to pierwszy raz, kiedy się całowali, ale pocałunki Alexandra Wintersa wciąż sprawiały, że Natalie Winters czuła się trochę nieswojo.

Natalie podświadomie próbowała tego uniknąć, ale ręce Alexandra były oparte o ścianę, więżąc ją mocno w jego ramionach. Opierała się o ścianę, nie mając gdzie się schować, a agresja pocałunku sprawiła, że prawie nie mogła się oprzeć.

Oddech Natalie uwiązł w gardle, jej policzki pokryły się rumieńcem i patrzyła, jak jej palce zaciskają się na materiale koszuli Alexandra, a nawet przez warstwy materiału Natalie mogła poczuć ciepło jego skóry.

"Oooo...... - zawodziła bez tchu, gdy Alexander w końcu puścił jej usta.

Natalie rozchyliła lekko swoje wiśniowoczerwone usta, sapiąc gwałtownie. Gdyby nie opierała się plecami o ścianę, upadłaby na ziemię.

Alexander owinął jedną rękę wokół talii Natalie i przyciągnął ją mocno do siebie, a Natalie wtuliła się w jego klatkę piersiową jak kociak.

Alexander podniósł Natalie i zaniósł ją do jej pokoju na drugim piętrze.

"Alex, po prostu mnie połóż. wyszeptała Natalie.

"Nie jesteś nawet ciężka, chcę cię tylko przytulić." Alexander odpowiedział zrelaksowanym tonem głosu.

Natalie nie chodziła do szkoły, gdy była nauczana w domu, podczas gdy Alexander został wychowany jak arystokrata. Za każdym razem, gdy wracał do domu ze szkoły, otwierał drzwi Natalie jak mały wilczur i rzucał ją na łóżko.

Nalegał, by ją przytulić, pocałować w ramię i wyszeptać: "Tak bardzo za tobą tęskniłem".

Po jednym dniu z dala od Natalie, Alexander tęsknił za nią jak szalony, a Natalie wydawała się być dla niego niezastąpioną obecnością.

Teraz Natalie w końcu może uczęszczać do jego szkoły. Po zaledwie jednej lekcji z nią, Alexander pragnie trzymać ją blisko siebie. Chciałby nawet trzymać Natalie na kolanach w klasie i być blisko niej przez cały czas, ale boi się, że inni zobaczą, jak bardzo jest nieśmiała.

Alexander zaniósł Natalie do pokoju z napisem "President's Lounge".

Oddech Alexandra muskał twarz Natalie, gdy kładł ją na palisandrowym biurku.

"Nie na biurku." Natalie wyszeptała, gdy jej małe dłonie zacisnęły się na ubraniu na piersi Alexandra.

"A co z kanapą? zapytał Alexander.

Natalie spuściła głowę i nie odpowiedziała, gdy Alexander podniósł ją ponownie i podszedł do kanapy.

Usiadł na kanapie i sprawił, że Natalie stanęła przed nim, klęcząc na jego kolanach.

Alexander trzymał jedną rękę na jej talii, a druga wisiała naturalnie na udzie Natalie.

Delikatnie wyciągnął szyję, skubnął podbródek Natalie i zapytał: "Czy jacyś chłopcy rozmawiają z tobą w zwykłej klasie?".

Natalie wskazała na okrągłe okulary na grzbiecie nosa i powiedziała cicho: "Jestem taka, że nie sądzę, żeby jacyś chłopcy chcieli ze mną rozmawiać, prawda?".

Na twarzy Alexandra pojawił się troskliwy uśmiech: "Chciałbym z tobą rozmawiać, nie tylko z tobą rozmawiać, ale chciałbym cię przytulać przez cały czas, ponieważ jestem jedyną osobą, która wie, Natalie, kim naprawdę jesteś w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu".
Alexander zdejmuje okulary z grzbietu nosa Natalie, okulary, które zasłaniały około połowy jej twarzy, zostają usunięte, natychmiast odsłaniając jej zapierającą dech w piersiach piękną twarz.

Piękno jej twarzy natychmiast rozjaśniło pokój.

Palce Alexandra zahaczyły o podbródek Natalie i już miał ją ponownie pocałować, gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi .......



5

Qing Yan podświadomie unikał Alexandra Wintersa, widząc jej reakcję, druga strona zmarszczyła lekko brwi, ale jego palce wciąż nie chciały puścić jej podbródka.

"Ktoś nadchodzi." Qing Yan zniżyła głos.

"Zostaw go w spokoju." Alexander szepnął w odpowiedzi, całując jej usta w dominujący sposób.

Przed chwilą przy wejściu przycisnął Qing Yan do ściany, pocałunek był tylko przystawką, ale teraz jest moment głównego posiłku. Pukanie do drzwi na zewnątrz salonu nie ustaje, serce Qing Yan jest niespokojne, jej ciało nie może się powstrzymać od skręcania, jej usta są atakowane przez Alexandra, druga strona beztrosko wędruje między jej ustami, całkowicie ignorując zakłócenia za drzwiami.

"Alex, jesteś tam?" Głos dziewczyny dobiegł zza drzwi.

"Jest w środku!" Język Qing Yan wysunął się z ust Alexandra i pośpiesznie krzyknął do osoby na zewnątrz. Alexander rzucił jej gniewne spojrzenie, a następnie przycisnął ją do kanapy, Qing Yan wydała niski okrzyk zaskoczenia, a następnie pośpiesznie zakryła usta, dźwięk był nadal słyszany przez osobę na zewnątrz.

Alexander pochylił się i szepnął jej do ucha: "Nie chcesz, żebym cię dalej całował? Co?"

"Ktoś cię szuka, to nie jest dobre." Głos Qing Yan był miękki, z nutą wahania.

"Więc kiedy wrócimy do domu, poproszę cię o wszystko." Jego ton był tak władczy, że nie sposób było odmówić, a jednocześnie podniósł okulary, które spadły na ziemię i podał je Qing Yanowi.

Qing Yan szybko założył okulary, a Alexander wstał, by otworzyć drzwi.

"Alex ...... "Za drzwiami stała drobna dziewczyna, podniosła głowę, jej oczy nieskrycie pokazywały jej podziw i uwielbienie dla niego. Trzymając w rękach stos papierów, dziewczyna już miała coś powiedzieć, gdy nagle zauważyła dziewczynę wychodzącą z salonu Alexandra.

Włosy Qing Yan były lekko rozczochrane, a jej wiśniowo-czerwone usta wyglądały, jakby przeszły przez trudny okres.

Kiedy dziewczyna zobaczyła Qing Yan, jej twarz natychmiast pobladła. "Alex...... ona jest?"

Zanim Alexander zdążył odpowiedzieć, Qing Yan uśmiechnęła się i powiedziała do dziewczyny: "Jestem daleką krewną Alexandra".

Alexander lekko na nią spojrzał, zastanawiając się, czy tak bardzo się boi, że ujawni ich prawdziwe pokrewieństwo.

"Och, to ty jesteś tą Natalie Winters." Dziewczyna była w transie, właśnie teraz Alexander wezwał Natalie ze starszej klasy do White Pavilion przez szkolne radio, a ona chciała wykorzystać tę okazję, aby poznać tożsamość Qing Yana.

Widząc teraz Natalie, dziewczyna pomyślała sobie, że jej wygląd nie wydaje się być wybitny.

Qing Yan odwróciła głowę do Alexandra i powiedziała: "Wyjdę pierwsza".

Wydawało się, że nie chce zbytnio angażować się w rozmowę z Alexandrem, pospiesznie wyszła, Alexander obserwował jej plecy, jego nastrój spadł na dno.

"Alex, przyszłam dostarczyć ci dokumenty. Dziewczyna wręczyła dokumenty Alexandrowi z nieśmiałą miną.

Alexander wziął dokumenty ręką i zamknął drzwi z hukiem, nie czekając na jej dalsze słowa.
Qing Yan wyszła już z Białego Pawilonu i szła przez Ogród Różany, gdy ktoś zawołał ją od tyłu.

Spojrzała za siebie i zobaczyła, że była to dziewczyna, która właśnie przyszła szukać Alexandra.

"Qing Yan, chodźmy razem." Dziewczyna podbiegła i podeszła do Qing Yan.

"Nazywam się Lydia Leaf, jestem w klasie senior honors, możemy zostać przyjaciółmi?". Lydia spojrzała na Qing Yana z niecierpliwością.



6

"Lydia, cześć! Natalie powiedziała formalnym tonem, jej głos był pozostałością po jej elitarnym wychowaniu; jej instruktor etykiety zawsze podkreślał znaczenie bycia uprzejmym i pełnym gracji.

Lydia Leaf uśmiechnęła się do Natalie. "Mów mi po prostu Lydia! Chodźmy w tamtą stronę - powiedziała, wskazując na brukowaną ścieżkę wijącą się przez ogród.

"Czy wyjście nie jest w drugą stronę? Natalie odpowiedziała, przypominając sobie, że Emily zabrała ją inną drogą.

"Tamta ścieżka jest krótsza i prowadzi prosto do klasy - wyjaśniła Lydia, ciągnąc Natalie w kierunku bruku, zanim zdążyła zaprotestować. "Jesteś tu nowa, więc możesz mi zaufać!

Gdy Natalie podążyła za Lydią wzdłuż ścieżki, wyszły z brukowanej powierzchni na rozległy marmurowy chodnik wznoszący się nieco nad sąsiednim jeziorem, bez żadnej poręczy w zasięgu wzroku. Lydia, wciąż trzymając Natalie za rękę, weszła pewnie na marmur.

Nagle, gdy dotarły do punktu środkowego, Lydia żartobliwie uderzyła plecami o talię Natalie, powodując, że Natalie przechyliła się niebezpiecznie w stronę wody.

Natalie instynktownie sięgnęła po dłoń Lydii, tylko po to, by poczuć, że ta się jej wymyka. W ostatniej chwili udało jej się chwycić koszulkę Lydii, zanim wpadła do jeziora razem z nią.

Sztuczne jezioro nie było głębokie; gdy Natalie zanurzyła się, jej stopy znalazły dno. Jednak nagłe zanurzenie zrzuciło jej okulary i szybko wstała, gorączkowo ich szukając.

Ale Lydia nie była opanowana; gdy tylko uderzyła w wodę, ogarnęła ją panika. Chwyciła Natalie w talii, niespodziewanie ciągnąc ją na dno.

Natalie znalazła się z powrotem pod wodą, a Lydia trzymała się jej, uniemożliwiając jej ponowne odepchnięcie się od dna.

Na brzegu jakaś postać bez wahania wskoczyła do wody. Chłopak szybko podpłynął do miejsca, w którym szamotały się dziewczyny, chwytając najpierw Natalie, a następnie wyciągając również Lydię.

"Woda nie jest głęboka! - zawołał, gdy Lydia zdała sobie sprawę, że woda sięga jej tylko do pasa.

Wycierając wodę z twarzy, Lydia wykrzyknęła: "Natalie! Pociągnąłeś mnie ze sobą!"

Odwrócona plecami do Lydii, Natalie była zbyt zajęta, by odpowiedzieć, skupiając się wyłącznie na znalezieniu w wodzie zagubionych okularów.

"Szukasz czegoś? - zapytał delikatnie chłopak, stabilizując Natalie.

"I..." Natalie lekko odwróciła głowę. Nie widziała wyraźnie jego twarzy, ale dostrzegł jej delikatny profil - lekko zadarty grzbiet nosa, długie rzęsy ozdobione kropelkami wody i niebieskie oczy przypominające klejnoty.

Przeszył ją dreszcz paniki. Wyrwała się z jego uścisku, doskonale zdając sobie sprawę, że nie może pozwolić, by ktokolwiek zobaczył jej prawdziwe oblicze!

"Natalie! Dlaczego po prostu uciekłaś? Lydia krzyknęła z miejsca, gdzie stała w płytkiej wodzie, podczas gdy chłopak, chwilowo oszołomiony, stał tam, dopóki Natalie nie zniknęła z pola widzenia.

"Puk, puk! Alexander Winters otworzył drzwi Białego Pawilonu i natychmiast powitał go widok przemoczonej i rozczochranej Natalie.
Jego wyraz twarzy pociemniał. "Co ci się stało?"

"Um..." Natalie mamrotała, patrząc w dół i przygryzając wargę.

Alexander bez słowa wziął ją na ręce, zamknął za nimi drzwi i zaniósł ją po schodach.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Zakazane pocałunki i ukryte tożsamości"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści