Szepty św. Jana

1

<content>Emily Carter's Three From The Top:

Nigdy łagodny, rozważny, rozsądny

Nigdy nie należy z nią zadzierać, bić, rozmawiać ani karcić.

*Los obdarzył mnie pokazem siły, a otaczający mnie wrogowie od dawna są na jego łasce.

*Jeśli kogoś polubię, poczuję wokół niego wyjątkowy zapach, to znak między nami. Najpiękniejszy zapach na świecie to zapach mnie, gdy mnie trzyma.

*Co jest naprawdę trudne? Może to ktoś, kto nie jest delikatny, ale jest gotów zrobić dla mnie wszystkie delikatne rzeczy - Michael Johnson jest taką osobą.

*On i ja jesteśmy daleko od siebie pod względem bogactwa, ale jesteśmy równi duchem.

*Czym jest dorastanie? To wtedy, gdy dziewczyna podróżuje po świecie, zdaje sobie sprawę, że jej umysł jest tak ograniczony i postanawia poprawić swoje umiejętności. Wtedy zaczyna naprawdę dorastać.

Dokładnie tak stało się z Emily Carter, która jest tak mała jak drobina kurzu w ogromnej dzielnicy finansowej St. John, ale emanuje najjaśniejszym światłem idealizmu. Jej ciężka praca i pewność siebie, jej słońce i optymizm oraz jej inteligencja są warte docenienia przez każdego, kto ma z nią głęboki kontakt.

*Emily zdaje sobie sprawę, że nieumyślnie wtargnęła do dziwnego świata St. John Financial District.

Wszystkie historie, które się tam wydarzyły, emocjonalne uwikłania i zmagania młodych mężczyzn i kobiet, w rzeczywistości nie miały z nią wiele wspólnego.

Nawet gdy uświadamia sobie swoje rosnące uczucia do Michaela Johnsona, nawet gdy czuje szczególną troskę Ethana Brooksa o nią, nic z tego nie należy do niej.

*Michael Johnson kochał Veronicę Red, dziewczynę, która była czysta jak chmura.

Ethan Brooks kochał Veronicę Red.

I chociaż ich serca zatrzepotały dla Emily, gdy pojawiła się zraniona Veronica Red, ich małe serce dla Emily zniknęło, całkowicie przyćmione przez współczucie i szlachetność Veroniki.

Niespotykany ból owinął się wokół nerwów Emily, aż ból stał się odrętwiały.

*Jej przybycie było swego rodzaju oszustwem, a ci, którzy widzieli w niej tylko chłopaka, kumpla, brata, ci racjonalni ludzie spokojnie stłumią w sobie nawet zalążek uczuć. I tak, kiedy maska jej oszustwa została krwawo zdjęta, Michael Johnson i Ethan Brooks stanęli przeciwko niej, nienawidząc jej, nienawidząc sposobu, w jaki zagrała St. Johna.

*

d There's no denying it d d When do emotions germinate? d

Nie wiedziała. Może to było okazjonalne migotanie ciepła;

Może był to niezamierzony dotyk i pocałunek;

Może to przytulanie się na plaży podczas podziwiania pięknej scenerii;

Może to stanięcie w obronie siebie w sytuacji kryzysowej.

Ten rodzaj uczucia, które rośnie w sposób niekontrolowany, jest początkowo niekontrolowanie niszczony.

Przepaść między nim a nią, panem i sługą, demonem i lisem, nie ma końca. </content



2

Klin:

Diabeł rozpościera skrzydła i z cienistym uśmiechem spogląda na swojego niewolnika.

Po latach Michael Johnson wciąż żywo pamięta swoje pierwsze spotkanie z Emily Carter, która uśmiechała się i szydziła z niego za to, że był "do niczego".

--------

"Michael Johnson, mężczyzna, osiemnaście lat, spadkobierca SE International, powrócił do Chin, obecnie uczęszcza do St. John's Academy, mówi się, że jest ekscentryczny, ma hobby, interesuje się obiema płciami i jest naturalnie niegrzeczny".

Gdy Emily przeczytała te słowa, zapadła cisza.

Od dawna słyszała, że większość młodych mężczyzn z bogatych rodzin ma zszargane nerwy, ale po raz pierwszy spotkała tak poważnego mężczyznę jak Michael.

Nic dziwnego, że jego asystenci odchodzili jeden po drugim, był naprawdę trudną postacią do obsługi. Rzeczywiście był księciem w żółtej szacie.

Jednak oczy Emily nagle rozbłysły zdeterminowanym spojrzeniem i przysięgła objąć stanowisko asystentki!

Srebrne skrzydła samolotu przecięły błękitne niebo, Emily spojrzała przez szybę kabiny i podziwiała luksusowe budynki St. John Financial District i różne samochody pędzące po szerokiej drodze, niebieski kolor nieba był jak czyste klejnoty, wszystkie były przesiąknięte atmosferą ekstrawagancji.

Kiedy samolot w końcu wylądował, Emily stanęła lekko na ziemi w swoich białych trampkach, a jej oczy były pełne ciekawości i zdenerwowania.

Chciała wziąć taksówkę do podobno głównej siedziby SE International, ale po przejściu pół okręgu widziała tylko wspaniałe sportowe samochody i autobusy, nie było nawet cienia taksówki. Jej ścieżka stawała się coraz bardziej odległa i w końcu zgubiła drogę.

Rozglądając się, zauważyła przechodniów i zapytała o adres SE International Tower. W rezultacie przechodnie spojrzeli na Emily z politowaniem, potrząsnęli głowami i mruknęli: "Taki miły młody człowiek, naprawdę postradał zmysły".

Emily kontynuowała swoją wędrówkę, a gdy minęła kawiarnię, nagle usłyszała hałas dochodzący z jej wnętrza.

W kawiarni panował chaos, ziemia była pełna potłuczonego szkła, a w ciemnym świetle unosił się krwawy zapach. Ponad dziesięciu dużych mężczyzn otaczało czarną postać, wszyscy byli szorstcy i okrutni.

Pracownicy kawiarni chowali się nerwowo i niespokojnie w oddali, wymieniając między sobą tajemnicze spojrzenia.

Przywódca łobuzów miał zacięty uśmiech na twarzy, brzydką bliznę w kąciku oka i powiedział szorstkim głosem: "Dzieciaku, masz pewne zdolności i nadal możesz wytrzymać do tej pory. Nie spodziewałem się spotkać moich braci, czekających na nauczkę...".

"Wiesz kim jestem?" Mężczyzna w kącie uśmiechnął się lekko, jego grzywka zakryła arogancję w jego oczach. Mimo że znajdował się w trudnej sytuacji, wciąż emanował wrodzoną szlachetnością, która sprawiała, że wydawał się nie na miejscu w tej chaotycznej atmosferze.

Przywódca gangu zamarł, po czym uśmiechnął się zimno: - Kogo obchodzi, kim jesteś! Nawet bogowie musieliby się wycofać, bracia, dajcie temu dzieciakowi porządną nauczkę!".
Ponad tuzin chuliganów śmiało się, gotowych znęcać się nad nielicznymi z wieloma, trzymając się za ręce, by dobrze się bawić.

W tym momencie z drzwi dobiegł wyraźny głos: "Przepraszam, SE International Tower, jak iść?".

To pytanie wydaje się przełamać napiętą atmosferę, głowa chuliganów odwróciła głowę, by spojrzeć, drzwi są jasne, słoneczne, przystojny młody mężczyzna stoi pod światło.

Przywódca gangu krzyknął gniewnie: "Ty dzieciaku, spadaj!".

Emily zmarszczyła brwi, opuszkami palców delikatnie uszczypnęła się w ucho. Z jej bogatym doświadczeniem w walce, naturalnie wiedziała, że był to paskudny akt znęcania się nielicznych nad wieloma. Ciemny cień w rogu zdawał się cicho walczyć, jego wygląd nie był widoczny w ciemności, a powietrze wypełniał słaby zapach krwi.

"Nie rób tego, spieszę się, by ubiegać się o pracę jako asystentka bogatego człowieka, gdzie do cholery jest SE International Tower? Emily wciąż uśmiechała się promiennie.

"Pozbądź się tego dzieciaka!" Szef chuliganów machnął ręką i rozkazał, zanim skończył swoje słowa, z kawiarni nagle dobiegła zaciekła walka. Okazało się, że przystojny chłopak bez wahania upuścił swoją torbę i rzucił się w tłum.

Jego kopnięcia, blokady gardła, rzuty przez ramię, pomimo jego szczupłej sylwetki, każdy ruch był precyzyjny i ostry, a wkrótce nie było końca krzykom.

Widząc obecność wysoko postawionej osoby, pracownicy kawiarni również rozpalili ducha walki, chwytając butelki i stołki w kierunku gangu gangsterów.

Widząc tę grupę aroganckich mężczyzn uciekających jak szczury, cały proces został uchwycony przez ciemne oczy mężczyzny w rogu, a cały proces został uchwycony przez ciemne oczy mężczyzny w rogu, a cały proces został uchwycony przez ciemne oczy mężczyzny w rogu.

Zawsze nosi w sobie rodzaj figlarnego i kontrolującego spojrzenia, jak gepard obserwujący zdobycz, oczy zamknięte w tym wyzywającym i zdecydowanym przystojnym młodym mężczyźnie, cienkie usta lekko zahaczone, oczy pokazywały kilka punktów silnego zainteresowania.



3

"Dzięki. Emily Carter wyprostowała swoje ubrania, rzuciła torbę na podłogę i podniosła wzrok, by zapytać: "Czy mogę zapytać, jak dostać się do SE International Tower?".

Ludzie wokół nich wymienili między sobą zdziwione spojrzenia. Ten chłopak nie wyglądał na głupiego, jak mógł nawet nie znać SE International Tower?

Pewna życzliwa dziewczyna powiedziała: "Kiedy wychodzę na zewnątrz, patrzę w górę i widzę najwyższy budynek z ogromnym srebrnym logo SE, jest tak oczywiste, że nawet niewidoma osoba może go zobaczyć".

Emily była nieco zdezorientowana.

Przed wyjściem, Emily nagle przypomniała sobie o młodym mężczyźnie w rogu, sondowała kroki i cofnęła się, kącik ust lekko się wywinął, wydawał się być głęboko zamyślony i podszedł tam.

Przykucnęła przed nim, gdzie światło było przyćmione, czoło mężczyzny zakrywała niechlujna grzywka, a jedynie jego głęboki zarys był ledwo widoczny.

Emily uśmiechnęła się i powiedziała: "Bracie, naprawdę nie mogę tego zrobić~".

Po latach Michael Johnson wciąż pamięta, jak po raz pierwszy spotkał Emily i jak uśmiechnęła się i powiedziała: "Nie mogę".

"Stary, on widział we mnie dziwny szkielet z trójwymiarowymi rysami. Ale moje ciało jest zbyt słabe, zbyt kruche, zbyt słabe, by walczyć, zbyt słabe, by być mężczyzną!"

Te słowa dzwoniły mu w uszach, w kącie ciemności Emily nie mogła nawet zobaczyć, czy twarz mężczyzny ma pieprzyk, mogła tylko niejasno rozróżnić, że jego prawe ucho wydaje się mieć błyszczący kolczyk.

Kiedy wypowiedziała te słowa, cienkie wargi mężczyzny w kącie niemal zacisnęły się w ostrą prostą linię, a w jego oczach błysnęły iskierki gniewu.

"Nie? Mięczak? Niemęska?

"Polecił mi dobrą siłownię taekwondo z silnym nauczycielem, długą historią i wieloma utalentowanymi ludźmi, a opłaty były rozsądne. Moje słabe ciało poszło i stało się silne. Jeśli chcę nauczyć się taekwondo, mogę się z nim skontaktować". Emily wyciągnęła kartkę z kieszeni i położyła mu ją na kolanach: "Jest asystentem młodego mistrza, śmiało, będę grzeczna."

Powiedziawszy to, Emily odrzuciła wizytówkę, zupełnie nie zauważając chłodu emanującego z ciała tej osoby, pospiesznie chwyciła swoją torbę i wybiegła na zewnątrz.

W międzyczasie chciała tylko zrobić reklamę, nie zdając sobie sprawy, że rozgniewała diabła.

Jej kroki zniknęły na zewnątrz kawiarni, a dziesięć sekund później grupa ubranych na czarno mężczyzn pośpiesznie przybyła, nerwowo pilnując boku mężczyzny w rogu.

"Proszę, ukarz młodego mistrza."

Światła kawiarni rozbłysły, odbijając każdy odłamek szkła na podłodze z krystaliczną czystością.

Mężczyzna w rogu prychnął, trzymając się ściany i powoli wstał, jego smukłe ciało leniwie oparło się o ścianę, a jego długie nogi lekko się podwinęły, by sprawdzić zmiętą wizytówkę przy świetle.

Blackstone Town Taekwondo Gym Emily

Numer telefonu: 135XXXX]

W zestawie portret słonecznego uśmiechu z ośmioma czerwonymi zębami.

Cienkie usta Michaela Johnsona są lekko rozchylone, a jego brwi uniesione, ukazując kilka zadowolonych uśmiechów.

"Emily?"


Hmph. Mały niewolnik.

--

"Achoo!"

Emily kichnęła głośno, potarła swój mały nosek i skierowała się do wyrafinowanej recepcji SE International Tower.

"Dzień dobry, jestem Emily i ubiegam się o posadę asystentki mistrza Johnsona.

"Proszę nacisnąć odcisk palca na tablicy rejestracyjnej na podświetlonym obszarze, informacje zostaną zapisane automatycznie, proszę poczekać na ogłoszenie w holu." Pani w recepcji opuściła głowę i uderzyła w klawiaturę, nie podnosząc głowy, i bezpośrednio podała delikatną tablicę rejestracyjną.

"Czy mogę zapytać, gdzie znajduje się zewnętrzne lobby?"

"Proszę skręcić w prawo, to nie potrwa długo...". Recepcjonistka niecierpliwie podniosła głowę, ale odkryła, że stojący przed nią młody mężczyzna miał przystojne krótkie włosy, malownicze brwi, oczy tak błyszczące jak gwiazdy, chociaż jego ubrania były nieco niechlujne, ale nie mogły ukryć jego świeżego i przystojnego temperamentu, był to rzeczywiście niezwykle przystojny młody człowiek.

Przyzwyczajony do oglądania wszelkiego rodzaju postaci pani z recepcji w tej chwili rzadki pobyt, ton jest również znacznie łagodniejszy: "Na zewnątrz sali jest dużo ludzi, młodszy bracie, proszę cierpliwie czekać, są specjalne osoby, które zapewnią poczęstunek. status mistrza Johnsona jest honorowy, proces przeglądu jest oczywiście trochę uciążliwy".

Emily skinęła głową i podziękowała serdecznie, ale w głębi serca pomyślała, ile osób będzie na zewnątrz? Mówi się, że charakter mistrza Johnsona jest ekscentryczny, jego temperament jest również bardzo dziwny, ilu ludzi lubi tego rodzaju osobę?

Wątpiąc, pchnęła drzwi zewnętrznego holu i natychmiast zamarła.

Mężczyzna, kobieta, nie mężczyzna ani kobieta, przystojny, piękny, silny, smukły ...... prawie pełen czarnego prasowanego kawałka, powietrze wypełnione dziwnym aromatem.

Emily przełknęła, podniosła trzymaną w dłoni tabliczkę z numerem i spojrzała na nią:

[nr 1314].

Nr 1314 ...... O mój Boże, jest ich tak wiele!



4

Na najwyższym piętrze SE International Tower okna sięgające od podłogi do sufitu pod kątem 270° wpuszczają do środka wspaniałe wiosenne słońce.

Michael Johnson leży leniwie na miękkiej sofie, podczas gdy lekarz rodzinny ostrożnie leczy ranę na jego prawym nadgarstku.

Butler Smith, gruby lokaj w średnim wieku, wszedł, lekko się pochylając i kłaniając, z uśmiechem na twarzy: "Młody panie, gang został odpowiednio potraktowany. Sprawcą jest syn Western Finance Corporation".

"Ten zachodni dzieciak - hmph."

Gruby kamerdyner skinął głową i zapytał: "Młody panie, czy konieczne jest wysłanie kogoś, by się tym zajął?".

"Nie ma potrzeby, utrzymajmy go przy życiu jeszcze przez kilka dni. Michael zdawał się myśleć o czymś interesującym, kącik jego ust lekko się uniósł: "Stary Smith, usuń wszystkich ludzi z wewnętrznego holu na pierwszym piętrze i zostaw jednego o imieniu Emily Carter."

Lokaj był nieco zaskoczony, ale nie odważył się sprzeciwić, szybko dając znak sekretarce z boku. Sekretarka była bardzo sprytna, umiejętnie wyszukując informacje o Emily w komputerze.

"Młody panie, dzisiejsza rekrutacja wyniosła 1890 osób, wśród nich jest pięcioro młodych ludzi o imieniu Emily, jedna kobieta i czterech mężczyzn."

"Weź tę osobę."

Zmięta wizytówka została podrzucona, nastolatka na wizytówce miała malownicze brwi i niewinny uśmiech, nieświadoma koszmaru, który miał nadejść.

--

Emily przebyła całą drogę z Blackstone Town do St. John Financial District i czuła się tak zmęczona, że nie mogła otworzyć oczu. Spojrzała na tłum ludzi, domyślając się, że jej kolej nie nadejdzie przez chwilę, i w końcu znalazła cichy kąt, aby nadrobić zaległości w śnie.

W swoim śnie znalazła zaginioną bransoletkę swojej matki w domu Michaela, a choroba jej matki została wyleczona, a jej życie było spokojne i wygodne.

"Emily Carter?"

"Emily Carter?"

"Cóż ......" Emily przetarła zaspane oczy, zobaczyła wdzięczny uśmiech recepcjonistki, jej umysł natychmiast się obudził, a ona wstała pracowicie: "Czy to moja kolej? Przepraszam, jestem zbyt śpiąca."

Recepcjonistka zarumieniła się lekko i potrząsnęła głową z lekkim uśmiechem: "Butler Smith cię szuka, proszę za mną".

Emily w oszołomieniu podążyła za recepcjonistką do windy, która szybko wjechała na setne piętro.

Została zaprowadzona do przestronnej i luksusowej sali konferencyjnej, w której znajdował się tylko jeden starszy mężczyzna o krągłym ciele, przypominającym białą, tłustą kulę mięsną, który wyglądał wyjątkowo przyjaźnie. Staruszek był ubrany w schludny smoking, a jego siwe włosy świadczyły o sprytnym światowcu.

Emily pomyślała, że to pewnie recepcja - powiedział Butler Smith, grzecznie się witając: "Butler Smith Witam, jestem nr 1314 Emily, proszę rozpocząć rozmowę".

Butler Smith wydawał się być lekko oszołomiony, przed tą nastolatką wyglądał na hojnego, przystojnego, bez tremy.

Odświeżone brwi, jasna karnacja, wygląda na inteligentnego i odważnego, spokojne tempo, smukłe ciało, równomierny oddech, wydaje się być dobry w jakimś rodzaju sztuk walki.
Ten młody człowiek naprawdę nie jest zwyczajny, Butler Smith potajemnie pochwalił w swoim sercu, wizja młodego mistrza jest naprawdę dobra!

"Emily, to jest twój kontrakt asystencki, w dwóch egzemplarzach. Przeczytaj go najpierw i zapytaj mnie, jeśli masz jakieś pytania. Jeśli wszystko jest w porządku, podpisz na końcu, a umowa zostanie oficjalnie wykonana za trzy dni".

Emily usiadła ostrożnie, na stole leżał już gruby stos papieru, a obok niego nowy rodzaj markera.

Przerzuciła kilka stron i natychmiast została zszokowana serią hojnych ofert, takich jak "milion dolarów rocznie, pięć niebezpieczeństw, jedno złoto, wysokiej klasy warunki życia, w towarzystwie szkoły" i tak dalej. Podekscytowany, nagle zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak, podniósł wzrok i zapytał: "Butler Smith, mogę zapytać, czy to jest również treść wywiadu?".

"Nie ma potrzeby przeprowadzania rozmowy kwalifikacyjnej, zostałeś już przyjęty".

Emily: ......?

"To, Butler Smith, nie umiem gotować i nie umiem robić prania ...... Jestem dobry w biciu ludzi, o nie, jestem dobry w samoobronie".

"Nie, to nie ma znaczenia, jeśli mężczyzna nie może wykonywać prac domowych. Młody pan potrzebuje męskiego asystenta, który jest lojalny, posłuszny i potrafi walczyć".

Emily opuściła owczo głowę, nie skupiając się na słowach "silna odporność na presję", ale na słowach "męski asystent".

W rzeczywistości była prawdziwą dziewczyną.

Poza jej przykutą do łóżka matką i zmarłym ojcem, mało kto o tym wiedział.

"Cóż, Butler Smith, tak naprawdę jestem dość ułomna, więc czy zechciałby pan to jeszcze raz rozważyć?"

Butler Smith wziął jej troskę za skromność i uśmiechnął się uprzejmie: - Nie martw się, nie mylę się, jesteś idealna do tej pracy. To okazja jedna na milion, więc nie odmawiaj".

Emily:......

Placek na niebie? Czy Bóg był ostatnio trochę nieswój?

Emily spojrzała na eleganckiego Butlera Smitha, każda kartka papieru na umowie była wykwintna, a tętniący życiem świat za oknami sięgającymi od podłogi do sufitu sprawił, że ugryzła się w język, subtelny ból, który powiedział jej, że bogowie są naprawdę nie w porządku. ......

Z pensją w wysokości miliona dolarów, miejscem w światowej klasy St. John's Academy i codzienną pracą jako asystentka opiekująca się młodym mistrzem, Emily, dziewczyna pośród przeciwności losu, nie mogła nie ulec pokusie.

Emily, dziewczyna borykająca się z przeciwnościami losu, nie mogła powstrzymać się od zainteresowania tą pracą. W chwili namiętności Emily szybko podniosła marker i starannie napisała dwa słowa na końcu listu: "Emily".

Tuż po napisaniu tych dwóch słów, w sercu Emily pojawił się dziwny chłód, jakby podpisywała własne imię na akcie zgonu.

Kontrakt został podpisany pośród chaosu, a Butler Smith uśmiechnął się z podkrążonymi oczami: "Emily, wiesz, że SE zawsze wierzył w uczciwość i rzetelność. Upewnij się, że za trzy dni rozpoczniesz pracę pod adresem młodego pana, codzienne obowiązki asystenta zostały zapisane w umowie. Ponadto, pan Young nigdy nie lubi być zdradzany lub oszukiwany, więc upewnij się, że jesteś na właściwej pozycji".
Emily pokiwała głową, tak pospiesznie jak kurczak dziobiący ryż.



5

Uptown Dojo.

"Hej, bracie, czy naprawdę muszę być jakimś asystentem? John Harrison Jr. zagrodził drogę Emily Carter, spoglądając pytająco na srebrną walizkę obok niej.

Emily uniosła brew, poklepała go poważnie po ramieniu i powiedziała: - Nie martw się, wyjeżdża tylko na rok i wróci do Uptown na wakacje. Zarządzanie dojo, które mi powierzył, zwiększy opłatę za zarządzanie".

John Harrison Jr. był sceptyczny, ze swoją chłopięcą twarzą, blond włosami i dużymi oczami. Odkąd zmarł ojciec Emily, ona i John dzielili się opieką nad dojo.

John potrząsnął swoimi blond włosami, odchylił ramię od dłoni Emily i mruknął niezadowolony: - Nie brakuje mu głowy ani niczego. Moja mama ma się trochę lepiej, a ja odchodzę?".

Emily zawahała się: "Czyż to nie idealne rozwiązanie? Jeśli jego mama zapyta, powiedz jej, że się uczy i nie wspominaj, że jest asystentem".

Skrupulatny plan Emily, by zostać asystentką młodego mistrza SE Group, miał w rzeczywistości głębszy cel. Chciała zinfiltrować rodzinę Michaela Johnsona i odnaleźć zagubioną jadeitową bransoletkę na nogę swojej matki. Był to znak uczuć jej rodziców i była to bransoletka, o której jej matka zawsze mówiła, kiedy żyła. Emily chciała znaleźć ją w domu Michaela i spełnić życzenie matki.

"Czas nie czeka na nikogo, on musi odejść pierwszy. John, Wuzhen Dojo i jego mama zostaną mi, pamiętaj, aby dobrze uczyć te dzieci!". Emily spojrzała na zegarek, zbliżał się czas odlotu.

Pośpiesznie wyszła z dojo, złapała taksówkę, załadowała bagaż i wyszła.

"Bracie, wracaj często!"

John zamarł w miejscu, dopóki smukła sylwetka Emily nie zniknęła z pola widzenia, odwrócił się i spojrzał na puste dojo, wzruszając ramionami.

Niebo jest jasne, rzeka bulgocze, człowiek z małego miasteczka Wuzhen, biegnie w nieznane i zdezorientowany daleko. Dzwon przeznaczenia zabrzmiał po raz pierwszy.

---

Na szerokiej drodze, miękkie zielone drzewa uliczne kołysały się delikatnie na wietrze, z widokiem na czarnego Lincolna, który przejechał obok. Okno było uchylone, a chłodna bryza wpadała do samochodu, rozpraszając niepokój Emily.

"Emily, rezydencja młodego pana to Green Hollow. Butler Smith spojrzał na notatnik i powiedział ciepłym głosem: - Do moich obowiązków należy zarządzanie harmonogramem młodego mistrza, nadzorowanie jego jedzenia i odpoczynku, zapewnienie mu bezpieczeństwa przez cały czas i bycie do jego dyspozycji. Jutro będę towarzyszył młodemu mistrzowi do Akademii St. John i pozostanę u jego boku przez cały czas".

Emily słuchała uważnie, myśląc, że praca tej asystentki to właściwie niania + ochroniarz + służący, co nie mogło być zbyt trudne.

"Butler, jest coś, o co chciałabym cię zapytać. Gdzie podziali się ...... wszyscy poprzedni asystenci młodego mistrza?"

W rzeczywistości chciała zapytać o miejsce pobytu tych asystentów, czy mogłaby pójść złożyć im wyrazy szacunku. Butler Smith zrobił pauzę, oczy miał złożone, ale także cierpliwie wyjaśnił: "Po powrocie młodego mistrza do Chin zostało dziesięciu asystentów. Niektórzy przeszli załamanie nerwowe, inni próbowali skoczyć z budynku, niektórzy mieli wylew krwi do mózgu, a jeszcze inni ....... Mogę zapewnić Emily, że młody mistrz zawsze wiedział, jak się zachować i nie będzie torturował ludzi na śmierć".
Emily przez chwilę stała osłupiała.

Jak to, nie będziesz nikogo torturować na śmierć?

W jej sercu pojawił się dziwny niepokój, jakby droga przed nią prowadziła nie tylko do Rezydencji Zielonego Nieba, ale także do nieznanej otchłani.

Butler Smith westchnął w duchu, gdy zdał sobie sprawę z dziwnego uczucia Emily. Gwałtowny temperament, złowroga i szorstka osobowość młodego mistrza naprawdę nie są czymś, co każdy może tolerować.

Patrząc na urodę Emily, nie mógł powstrzymać się od współczucia dla niej.

Ale pocieszył Emily: "Emily, wszyscy są dobrzy, natura młodego mistrza jest dobra. Jeśli mogę być jego przyjacielem, myślę, że twoje życie będzie lepsze".

Tak czy inaczej, podczas tej podróży Emily dotarła do końca drogi w niesamowitej atmosferze, którą sama stworzyła.

Dom Aozora, późne popołudnie.

"Pop!"

Michael Johnson po raz pierwszy powalił ochroniarza swojej przyzwoitki na ziemię i zerkając na duży zegar ścienny na arenie treningowej, szarpnął za ręcznik i otarł pot z czoła, odchodząc.

"Wracajcie do SE, nie będziecie już potrzebni jako przyzwoitki, właśnie znalazłem nowy cel.

Ochroniarz wstał z nierównym oddechem, pocierając surowe ramię i odpowiedział z szacunkiem: "Tak, młody mistrzu".

Dach był szeroki, a przystojna postać Michaela spoglądała w dół, gdy czarny sedan powoli się zbliżał. Od niechcenia pogłaskał szklankę, bąbelki napoju podskoczyły w opuszkach jego palców, Michael lekko zwęził oczy, zobaczył, że drzwi samochodu otwierają się, zeskoczyła młoda dziewczyna w czerwonej koszuli i czarnej kurtce.

Widząc Emily rozglądającą się po przestronnej rezydencji jak zagubione dziecko, Michael nie mógł powstrzymać się od cichego chichotu.

Z jakiegoś powodu w jej oczach pojawił się błysk zaskoczenia i podekscytowania, jakby światło słoneczne rozlało się na ziemię, powodując, że Michael poczuł silną potrzebę, która wydawała się chcieć ją pożreć jak jadowity pająk.

Uśmiechnął się złośliwie, odstawił szklankę na krawędź dachu i odwrócił się, by odejść.

Wkrótce mieli się spotkać.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty św. Jana"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści