The Sweet Unraveling of Us

Rozdział 1

**Tytuł: Broken Mirrors Reunited**

**Autor: Tang Bu Ku**

Lydia była młodą, uroczą aktorką, która ze wzruszeniem walczyła o sławę w wymagającym świecie showbiznesu. Eustace, jej kochanek, wspierał ją bez zastrzeżeń, obsypując zasobami, nie dostrzegając jej skandali i przymykając oko na jej błędy. Nie wiedział, że od samego początku uknuła intrygę, tkając sieć kłamstw, aby zbliżyć się do niego. Gdy Lydia stanęła u progu sławy, Eustace, zdając sobie sprawę z jej ukrytych motywów, postanowił odejść bez oglądania się za siebie.

Od tła do jasnych świateł Hollywood, od samotnej sieroty do bogatego potomka, Lydia nigdy nie zachwiała się w swoich planach, zawsze zachowując spokój. Jednak po zniknięciu Eustace'a wszystko się zmieniło. W dniu, w którym otrzymała nagrodę, Lydia publicznie wyszła, deklarując swoje uczucia w mroźną zimę; przechodnie widzieli ją, skąpo ubraną, z oczami zaczerwienionymi i zapłakanymi, biegnącą ulicami w oszołomieniu.

Eustace był dojrzały i ciepły, z głosem, który płynął jak słowik, ale Lydia nigdy nie spodziewała się, że pewnego dnia ptak po prostu odleci.

**Fabuła**:

Lydia w końcu znajduje Eustachego na spokojnej wsi. Jego zachowanie było spokojne, gdy grał na gitarze, uśmiechając się do dzieci w pobliżu, śpiewając razem z innym utalentowanym mężczyzną.

Ktoś go zauważył i z zaciekawieniem zapytał: "Hej, kim jest ten przystojny wujek, którego znasz?".

Eustachy mimochodem zerknął w tamtą stronę z delikatnym uśmiechem w kącikach ust, a w jego oczach pojawiła się nutka nostalgii. To mój stary przyjaciel z przeszłości.

**Uwagi czytelnika**:

1. Brak zmiany głównych bohaterów; nawigacja przez rozdzierające serce momenty.

2. Obaj główni bohaterowie przeżywają swoją pierwszą miłość; Eustace jest nietypowym romantycznym bohaterem, bez białego światła księżyca lub byłego kochanka, przechodzi od głupoty do bardziej intensywnej pasji w dalszej części historii.

3. Uczucia Eustachego są skierowane wyłącznie do Lydii.

**Tematy**: Głęboko emocjonalny romans i walka o pojednanie. Podróż przez świat rozrywki.

**Słowa kluczowe**: Bohaterowie: Eustace, Lydia ┃ Postacie drugoplanowe: Różne ┃ Inne:

**Summary**: Młodszy mężczyzna namiętnie uganiający się za ukochaną.

**Przesłanie**: Ta historia to inspirująca podróż odkrywania siebie po emocjonalnych niepowodzeniach.



Rozdział 2

Wąska uliczka tętniła życiem, gdy dwóch mężczyzn podobnego wzrostu zbliżało się do siebie. Jeden z nich nosił czarną maskę, a jego delikatnie falujące kasztanowe włosy częściowo zasłaniały jego wyrafinowane rysy, przez co trudno było rozpoznać jego twarz. Jednak jego wysoka, posągowa sylwetka i niewypowiedziana pewność siebie przyciągnęły uwagę kilku przechodniów.

"Zarezerwowałem prywatny pokój w The Left Bank. Powinien już przyjechać - powiedział Xavier, zarzucając rękę na ramię przystojnego mężczyzny obok niego, a w jego głosie słychać było niewątpliwe podekscytowanie.

"Czuję się jak na randce w ciemno - mruknął Eustachy przez maskę, czując w sobie dziwne uczucie.

"Szczerze mówiąc, to niedaleko - odparł Xavier, czochrając figlarnie jego włosy. Przez chwilę będziemy zachowywać się jak para; lepiej się zapoznać i sprawdzić, czy jest między nami chemia.

"Ale tak naprawdę," wtrącił poważnie, "nie mogę ci wystarczająco podziękować za zrobienie tego. Ta rola jest dla ciebie idealna".

W porządku, dość pochlebstw - powiedział Eustace, czując przypływ gęsiej skórki z powodu nagłej intensywności w tonie Him. Rzucając mu niechętne spojrzenie, przyznał szczerze: - Nie mam doświadczenia aktorskiego. Muszę się jeszcze wiele nauczyć, więc nie miej mi za złe mojego braku umiejętności".

Nie musisz się o to martwić - odpowiedział uspokajająco. "Osoba, którą dla ciebie znalazłem, to doświadczony wykonawca, który naprawdę potrafi uczyć".

Gdy obaj zbliżyli się do Lewego Brzegu, osobliwej, ukrytej kawiarni, w której po południu prawie nie było tłumów, Xavier żartobliwie otworzył szklane drzwi dla Eustace'a, wywołując kilka spojrzeń z boku od innych klientów. Niezrażony kontynuował: - Jest dyplomowanym absolwentem teatru, ale wiesz, jak ciężko jest finansowo. Pokrył czesne na studiach i koszty utrzymania, pracując jako statysta i pomagając początkującym aktorom; ma niesamowitą wiedzę".

Eustachy uniósł brew. Jego stary przyjaciel był notorycznie wybredny, jeśli chodzi o aktorów, więc słysząc tak wysokie pochwały dla nowicjusza, wzbudził jego ciekawość co do tego przyszłego znajomego.

Po otwarciu drzwi do zarezerwowanego pokoju, zastali młodego mężczyznę w jasnoszarej koszuli, którego ciemne włosy były lekko zmierzwione, gdy pochylał się nad jakimiś materiałami. Z boku Eustachy mógł dostrzec grzbiet jego nosa i zaciśnięte usta. Światło wpadające przez okno rzucało idealne cienie na jego twarz.

Słysząc ich wejście, odwrócił się, stanął i podzielił się ciepłym uśmiechem z Xavierem, wyraźnie go znając.

Następnie skierował swoją uwagę na Eustachego, powoli zbliżającego się z gracją, która go zaskoczyła.

Gdy się zbliżył, Eustachy zauważył, jak wysoki był, górując nad nim o znaczną przewagę. Młodzieniec zbliżał się z delikatną siłą, przypominającą silny powiew wiatru szeleszczący w bambusowym gaju - onieśmielający, ale nie nieprzyjemny, a Eustace poczuł się niewytłumaczalnie urzeczony.

Panie Eli - powiedział młodzieniec, wyciągając dłoń z długimi palcami, a jego uśmiech był jasny jak słońce i promieniował niewinnością. Na jednym z policzków pojawił się ledwo zauważalny dołeczek, gdy się przedstawiał: - Pozwól, że się przedstawię; jestem Lydia. "Lydia" jak ziemia, "wyjątkowy" jak jedyny".
Eustachy szybko chwycił dłoń Lydii, a ich palce ledwo pasowały do siebie rozmiarem. Oczy Lydii zalśniły wesołą złośliwością, gdy dodał: - Zbyt grzecznie, proszę. Jestem kilka lat młodszy od ciebie. Mów mi po prostu "Lydia".

W pokoju zrobiło się niespodziewanie ciepło, gdy się przedstawili, przygotowując grunt pod spotkanie, które nie było zwyczajne.



Rozdział 3

Eustace miał solidną reputację w branży. Był szanowany i popularny, wcześnie osiągając sławę. Pomimo stosunkowo młodego wieku, jego łagodna postawa i brak pretensjonalności sprawiały, że był przystępny, zwłaszcza dla nowicjuszy, których chętnie wspierał i mentorował.

Cześć, Eustace - powiedziała bez wahania Lydia, szybko dostosowując się do sytuacji.

Oboje stali obok siebie, ich wysokość kontrastowała, gdy jeden patrzył w górę, a drugi w dół, a Lydia z łatwością mogła przyciągnąć go blisko. Jeden był wysoki i uderzający, ze słonecznym urokiem; drugi był wyrafinowany i piękny, tworząc wizualnie przyjemną parę.

Xavier poczuł ogarniającą go falę satysfakcji. Potencjalna chemia, którą sobie wyobrażał podczas kręcenia filmu, wywołała jasny uśmiech na jego twarzy i zatarł ręce z podekscytowania. Oboje znacie swoje role, prawda?

Ale wtedy powietrze nagle zgęstniało od niewygodnej ciszy.

Oczywiście obaj wcześniej zapoznali się ze scenariuszem. Eustachy wydawał się być niezrażony, jego doświadczenie i obecność kilku męskich przyjaciół łagodziły presję. Jednak Lydia wydawała się bardziej zaniepokojona; chociaż przytaknęła cicho, jej stabilna fasada nie mogła ukryć lekkiego rumieńca wkradającego się na jej policzki.

Naprawdę była tylko dzieckiem. Eustachy westchnął wewnętrznie, zerkając na nieświadomego Xaviera.

Eustachy, nie mogąc znieść tej niezręczności, postanowił przełamać napięcie. Słyszałem od Xaviera, że jesteś nie tylko świetnym aktorem, ale także dobrym nauczycielem. Mogę potrzebować twoich wskazówek podczas kręcenia filmu.

Bursztynowe oczy Lydii były pełne ciepła, a ich delikatny blask przypominał falujące fale. To, co zaczęło się od beztroskiej pogawędki, szybko przerodziło się w szczerą troskę o nią: "Kręciłam tylko teledyski i krótkie skecze. Chociaż mam podstawowe pojęcie o filmowaniu, wciąż jestem trochę zagubiona, jeśli chodzi o aktorstwo".

Xavier zauważył, że jego przyjaciel był dla siebie surowy; Eustace zawsze mierzył wysoko i bał się, że sprawi innym kłopot. Gdy atmosfera się rozluźniła, postanowił nie interweniować, pozwalając im nawiązać więź na własną rękę.

Lydia słuchała uważnie, ale potem nieśmiało odpowiedziała: - Jestem naprawdę nowicjuszką; nie sądzę, żebym mogła cię wiele nauczyć. Po prostu od czasu do czasu lubię się nad czymś zastanowić. Wzięła kawałek jeżyny z talerza na stole i wsunęła go do ust.

Jeżyna, specjalność podawana do herbaty w The Left Bank, miała cienką skórkę i soczysty miąższ. Podobno była nawet bardziej kwaśna niż zwykłe cytryny. Oczy Eustachego rozszerzyły się w szoku, gdy przełknął i zapytał: "Czyż nie jest kwaśna?".

Naturalną reakcją młodej kobiety było potrząśnięcie głową i częściowy uśmiech. Powinieneś spróbować, Eustachy!

Z pewnym wahaniem Eustachy podniósł jedną z najbardziej soczystych jeżyn. Gdy tylko dotknął jej językiem, potężna fala cierpkości ogarnęła jego zmysły, wprawiając go w stan dezorientacji. Instynktownie przełknął całość, a uderzenie kwasowości sprawiło, że oczy zaszły mu łzami. Kiedy podniósł wzrok, zauważył, że Lydia również grymasiła, a jej brwi były ściągnięte w dyskomforcie.
Nagle dotarło do niego, co Lydia próbowała przekazać. "Więc udawanie, że coś nie jest kwaśne, podczas gdy tak naprawdę jest - na tym polega aktorstwo", uświadomił sobie.

Z subtelnym uśmiechem na ustach, Lydia nie zaprzeczyła. Jej oczy błyszczały z rozbawienia. "Jest dość kwaśny, jeśli zjesz tylko jednego, ale jeśli zjesz dwa razem, staje się całkiem słodki".

Eustace, który raz dał się nabrać na tę sztuczkę, podszedł do tego z większą ostrożnością. Patrząc w jej szczere oczy, nie mógł powstrzymać się od sceptycyzmu. "Czy to naprawdę prawda?



Rozdział 4

"Czy wiesz, że dziesięcioprocentowy roztwór sacharozy ma poziom słodyczy równy jeden, podczas gdy słodycz dwóch jeżyn może osiągnąć piętnaście? Ale wiele osób odważy się spróbować tylko jednej i nigdy więcej się nie zanurzy, tracąc wysublimowaną słodycz, która następuje po kwaśności". Jego głębokie, przepastne oczy miały kuszący blask, a jego głos, duszny i bogaty, ocierał się o ucho Eustachego jak miękki koci ogon, posiadając niezaprzeczalną moc przekonywania.

Oczy Eustachego zabłysły z zaintrygowania, niemal łatwowiernie w jego odnowionej wierze.

Xavier zmarszczył czoło w irytacji, szybko powstrzymując się przed sięgnięciem po talerz, by zapobiec potencjalnej katastrofie.

Lydia uśmiechnęła się do niego: - Kiedyś myślałam, że udawanie, że nie jest kwaśne, to aktorstwo. Ale później zdałam sobie sprawę, że przekonanie samej siebie, że to nigdy nie było kwaśne, jest tym, co naprawdę przekonuje innych".

Wgryzł się w kolejną jeżynę, tym razem nie marszcząc brwi.

Następnie spojrzał stanowczo na uderzającą postać przed sobą i oświadczył: "Aktorstwo to głęboka sztuka; to tylko moje ograniczone zrozumienie. Eustace, mam nadzieję, że razem stworzymy niesamowitą sztukę".

Eustachy był przez chwilę zaskoczony. Jasne oczy młodzieńca błyszczały zaciekłą ambicją i czystą miłością do występów.

Był osobą, która doskonale rozumiała, czego chce.

Nagle poczuł się zainspirowany i skinął głową: "W porządku, pracujmy ciężko razem".

Xavier przysłuchiwał się z boku, uśmiechając się szeroko, zanim przyszła mu do głowy pewna myśl. Dodał od niechcenia: "Hej, Lydia, pamiętam, że jesteś fanką Eustace'a, prawda?".

Wcześniej opanowana Lydia nagle nieco się speszyła, a jej twarz przybrała szczery odcień czerwieni, gdy przytaknęła z powagą: "Zawsze lubiłam Eustachego i słuchałam wielu jego utworów".

Usta Eustachego wygięły się w słabym uśmiechu. Spędziwszy lata w branży, Him był już uodporniony na takie znajome uprzejmości; zapytał bez większych oczekiwań: "Jaka jest twoja ulubiona piosenka?".

"Czwarty stan". Him odpowiedział bez wahania, jakby tytuł był jego drugą naturą.

Eustachy zatrzymał się; jego uderzające oczy rozszerzyły się lekko, a długie rzęsy mimowolnie zatrzepotały.

Słysząc to imię, Xavier poczuł nagłe zwątpienie, zastanawiając się, czy Lydia czegoś nie pomieszała. Podrapał się po głowie i ostrożnie zapytał swojego dobrego przyjaciela: - Masz tę piosenkę?

Tak, to stara piosenka - westchnął cicho.

Nikt nie wiedział, że była to ulubiona piosenka Him, stworzona po odwiedzeniu chłopca z autyzmem, zawarta w jego piątym albumie zatytułowanym "The Mist". Jednak inny singiel z tego samego albumu stał się hitem, przyćmiewając piosenkę Him. "The Fourth State" był kryptyczny w stylu i miał najmniejszy odzew, a ze względu na płodną twórczość Him, szybko o nim zapomniano.

"Dlaczego lubisz tę piosenkę?" zapytał cicho Him.

"Czuje się tak oderwany od normalnych stanów, prawie samotny, ale świeci swoim wyjątkowym blaskiem. To piosenka stworzona dla bardzo wyjątkowej grupy ludzi, rezonująca ze mną w sposób, który zapewnił mi ogromną siłę emocjonalną - powiedziała Lydia łagodnym tonem.
Oczy Eustachego rozbłysły na chwilę opalizującym światłem.

Znalezienie pokrewnej duszy jest rzadkością; może po tej sesji niespodziewanie zyska dobrego przyjaciela, który rezonuje z nim na głębszym poziomie.



Rozdział 5

Po pożegnaniu się z Eustachym i Xavierem, Lydia natychmiast wybrała numer na swoim telefonie. Jego przystojna twarz, pogrążona w mroku, wydawała się zupełnie inna niż wcześniej, teraz pozbawiona wyrazu i rzucająca intensywność rzadko spotykaną u kogoś w jego wieku.

Masz wszystkie albumy? zapytał niskim głosem.

Na drugim końcu wyraźny męski głos odpowiedział: "Prawie. Ale kilka jest wyczerpanych, zdobycie ich może być trochę trudne".

"Nie martw się o innych; absolutnie musimy zdobyć "The Mist" bez względu na koszty". Lydia zmrużyła oczy.

W porządku, zobaczę, co da się zrobić. Przyznał, choć w jego tonie wyczuwalna była frustracja. Ale poważnie, dlaczego zbierasz te wszystkie stare albumy? Nigdy wcześniej nie słyszałem, żebyś wyrażała jakiekolwiek zainteresowanie tym artystą.

Lydia zaśmiała się cicho, a w jej oczach pojawił się błysk złośliwości. Dzięki, pewnego dnia zaproszę cię na kolację.

Tymczasem głos wewnątrz umysłu Lydii ćwierkał, w trosce o jej życie miłosne: "Nieustanna pogoń przebiegłego młodego wilka za ukochaną".

W innej historii, dobrze wychowany, błyskotliwy student o imieniu Victor znalazł się w roli drugoplanowej postaci w powieści. Początkowo dzielnie walczył o główną rolę męską, by później popaść w rozpacz, napędzany miłością, która zmieniła się w gorycz, opłakując swój los jako imiennik mięsa armatniego. Jeszcze bardziej absurdalny był system, który teraz się go uczepił, twierdząc: "Twoje powinowactwo do głównego bohatera przekroczyło granice. Czy chciałbyś związać się z Systemem Rozpraszania Uczuć?".

Natychmiastową odpowiedzią Victora było gwałtowne: "Nie, nie, nie! Jestem hetero, nie potrzebuję tego!".

Nagle wszystkie jego stłumione uczucia wylały się strumieniem, a Victor poczuł, że bezradnie pociąga go wysoki, przystojny i bogaty współlokator głównego bohatera. Ku swojemu szokowi, z trudem powstrzymał się przed rzuceniem się w jego ramiona.

"Czekaj, czekaj, czekaj, to znaczy, zwiąż mnie teraz! jąkał się Victor.

System radośnie dostarczył misję: "Celowo wyeksponuj swoją białą talię, aby zasłużyć na pogardliwe spojrzenie głównego bohatera. Wartość uczucia spadnie o -1".

Gdy spojrzał na szczupłą, delikatną talię chłopca przed sobą, jesiennie ciemne oczy pogłębiły się z dziwnym zamiarem, a on odwrócił się speszony.

Victor nie mógł powstrzymać się od radości ze swojego małego zwycięstwa.

Mijały dni i w końcu poziom uczuć Victora spadł do zera.

"Ha-ha! W końcu jestem wolny!" wykrzyknął z radością.

Ale główny bohater, z twarzą spowitą ciemnymi chmurami wściekłości, przyparł Vica do muru: "Jak śmiesz mówić, że mnie nie lubisz!".

System zakomunikował: "Restart. Uczucie głównego bohatera przekroczyło granice. System uczuć powraca, by ci służyć".

Victor poczuł się całkowicie pokonany: "Dlaczego na świecie ten okropny system nie może po prostu w spokoju się zrecyklingować?".

W ten sposób skomplikowany gobelin tęsknoty i upartych konfliktów emocjonalnych przeplatał się przez życie Victora, w którym nieustanna pogoń i nieoczekiwane przyciąganie ścierały się ze sobą.
W tym uniwersum bohaterowie zderzyli się w poszukiwaniu miłości i zrozumienia, a zwycięzca i jego przebiegły przeciwnik, Him, uwikłali się w sieć nieporozumień i ukrytych uczuć.

Postacie biorące udział w splątanym przedsięwzięciu: On, przebiegły wilczy pies z intencjami, które zacierają rzeczywistość, i Victor, naiwny gracz nawigujący przez stare uczucia i świeże pragnienia. Ich wspólna podróż przerodziła się w przejmującą opowieść o miłości i rywalizacji, a każdy krok odbijał się echem śmiechu losu, gdy odkrywali swoje serca i wyzwania związane z ich nieoczekiwaną więzią.

Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "The Sweet Unraveling of Us"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈