Cztery lata samotności

1

"Nie wracaj do domu bez płacenia czesnego przez cztery lata. Spójrz na dzieci innych ludzi, na Uniwersytecie Andersona, rodzice chętnie opróżniają rodzinną fortunę, by je wesprzeć, by mogły pójść do szkoły. Dlaczego u ciebie jest inaczej?".

Przypominając sobie zimne spojrzenie ojca, gdy odchodził, Jack Williams nie mógł powstrzymać dreszczy. To nie żart, ojciec zawsze był wierny swojemu słowu, jeśli nie uczysz się ciężko, nie, nawet musisz znaleźć sposób na zarobienie pieniędzy, to cztery lata później będziesz tylko błąkał się jak duch.

Myśląc o tym, jego twarz stawała się coraz bardziej ponura i nie mógł już być szczęśliwy.

"Niemożliwe, czy ten koleś stracił rodziców? Dlaczego idzie na Uniwersytet Wilsona i wygląda na zgorzkniałego, jakby stracił rodzinę?"

"Ciii, ciszej. Ten facet jest duży i silny, a jeśli cię usłyszy, to cię zabije".

Niedaleko, grupa podekscytowanych studentów pośpiesznie szła w kierunku Uniwersytetu Wilsona, patrząc na cztery duże słowa napisane na drzwiach, kursywnym pismem - Uniwersytet Wilsona. w miejscu napisu poniżej widniało nazwisko pierwszego prezydenta szkoły, Williama Wilsona, co sprawiło, że serca wszystkich zawrzały z podekscytowania. Pod napisem widniało nazwisko pierwszego rektora szkoły, Williama Wilsona, co sprawiło, że serca wszystkich zabiły z ekscytacji.

Była to jedna z niewielu prestiżowych szkół w kraju, a ktokolwiek mógł się do niej dostać, nie był dumnym i podziwianym talentem?

Dziś jest dzień otwarcia szkoły, wszyscy nowi uczniowie są szczęśliwi i podekscytowani, ich twarze są pełne uśmiechów. Myśląc o byciu częścią tego miejsca, kto nie byłby podekscytowany?

Z wyjątkiem Jacka, który jest nagi i w łachmanach, zwłaszcza w tej białej koszulce z naszywkami? Boże, to oburzające!

A patrząc na jego przygnębioną twarz, od razu stało się jasne, że ten facet był oczywiście biednym uczniem bez pieniędzy, więc zastanawiałem się, jak będzie błagał administrację szkoły.

Chociaż rodzina Otsuka była ciekawa, nikt nie chciał dowiedzieć się szczegółów, więc Jack mógł iść drogą, otrzymując wiele zaciekawionych, zaskoczonych, a nawet sceptycznych spojrzeń od ludzi wokół niego.

"Przepraszam, kolego z klasy, jak mogę dostać się do biura rejestracji chińskiego wydziału?" Wszyscy szli w pośpiechu, Jack zdołał zatrzymać chłopaka i zapytał z niecierpliwością. Dzisiejszy dzień był tak gorący, że aż szczypało go w oczy, jeśli nadal będzie się tak błąkał, nie wiedział, kiedy będzie w stanie znaleźć swój cel.

Został zatrzymany przez chłopca, na białej twarzy widać było lekkie zniecierpliwienie, szybko spojrzał na Jacka, stwierdził, że jest ubrany niechlujnie, chociaż włosy nie są długie, ale trochę niechlujne. Jednak wygląd Jacka jest bardzo wynędzniały, prawie łamiący serce, chłopiec powiedział w złym nastroju: "Idź trzydzieści kroków przed siebie, skręć w lewo!".

Pomimo złego nastawienia drugiej strony, Jack wciąż grzecznie podziękował. W mgnieniu oka przeszedł trzydzieści kroków, spojrzał w lewo i nagle oniemiał: publiczne toalety!


Dwie duże czerwone litery publicznej toalety szczególnie rzucały się w oczy, co sprawiło, że Jack na chwilę zamarł i reagował jedynie na szepty przechodniów wokół niego.

"Słuchaj, po co ten facet gapi się na publiczną toaletę? Chyba nie jest głupi?"

"Co ty możesz wiedzieć! Przed chwilą widziałem, jak wchodzi duża, piękna kobieta, najwyraźniej ten dzieciak jest nimfomanką, chce ją podglądać. Ale zastanawiam się, czy w ścianie jest dziura, przez którą można patrzeć? W przeciwnym razie, jak mógłby być tak zahipnotyzowany?" Powiedział inny uczeń, który również podszedł, aby się tego dowiedzieć.

Jack prawie zwymiotował krwią. Czy jestem tego rodzaju osobą? Podglądanie czyjejś toalety, to naprawdę oburzające!



2

Pospiesznie odwrócił głowę i przygotował się do wyjścia, myśląc, że pójdzie do osoby, która go wcześniej oszukała i zapyta go do końca, gdy nagle przed jego oczami pojawiło się światło.

"Wow, co za piękność!"

Oszałamiająco piękna kobieta z długimi rozwianymi włosami, ubrana w białą sukienkę, wyszła z toalety ze spuszczoną głową. Już sam jej wygląd był oszałamiający, a w głowie Jacka natychmiast pojawił się głos: "Mam nadzieję, że jej wnętrze również dorównuje jej urodzie".

"Wow, ten dzieciak naprawdę ma dobre oko, więc to taka piękna kobieta, nic dziwnego, że podglądał ją tak długo!".

"Tak, gdybym to był ja, też chciałbym tu zajrzeć".

Ethan Smith i jego przyjaciele szeptali z boku, a w ich spojrzeniach była nutka zakochania się w piękności, co sprawiło, że Jack poczuł pogardę.

Pomimo swojej pogardy, nie mógł powstrzymać się od odwrócenia głowy, by na nich spojrzeć, a jego oczy stały się jeszcze bardziej nieruchome. Piękność zdawała się zauważyć ich rozmowę, spojrzała w górę, z rodzajem zaciekawionych i rozbawionych oczu spojrzała na kilka osób, ale nie zmieniła tempa, od razu.

Pachnące podmuchy wiatru, trzepotanie ubrań, widok pięknych ludzi stopniowo oddalających się, Jack zamarł. W tym momencie jego wewnętrzna głębia wywołała falę - naprawdę jest dużą piękną kobietą! Jakie zadanie zlecił mu ojciec? Sprowadzić dziewczynę? O mój Boże, to ona! Po czterech latach, jeśli ją przyprowadzi, tata będzie zadowolony, prawda? Myśląc o tym, jego serce wrzało.

Bez względu na wszystko, chociaż wydaje się być trochę trudna do ścigania, ale im trudniejsze rzeczy, tym bardziej ekscytujące. Dopóki jej plecy całkowicie nie zniknęły, Jack potrząsnął głową i pomyślał sobie: musi ją znaleźć w przyszłości, a potem spróbować dogonić!

Po zapytaniu trzech lub czterech osób, Jack w końcu znalazł biuro zapisów chińskiego wydziału w małym zakątku.

Chociaż wydział chiński jest dużym wydziałem, dziwne uczucie uczenia się chińskiego sprawia, że ludzie czują się nieswojo, wydaje się, że zawsze jest trochę nie na miejscu wśród innych kierunków. Mimo że wszyscy uczyli się tego języka od podstawówki do liceum, nie był on szczególnie popularny.

Z daleka widać było dwie studentki siedzące przy stanowisku rejestracji, z zalotnymi uśmiechami na twarzach, rozglądające się od czasu do czasu. Szczególnie przed nimi, wiele pięknych kobiet zdawało się być zapisanych na Wydział Chiński, powodując, że chłopcy patrzyli prosto przed siebie.

Jack zaśmiał się w duchu: ci faceci są tutaj, aby chodzić do szkoły, czy aby docenić jej piękno?

W końcu nadeszła jego kolej. Patrząc na grupę ludzi szczęśliwych, że mogą już wyjść, Jack podszedł: "Student języka chińskiego i literatury, Jack Williams".

Kiedy jeden ze starszych braci zobaczył Jacka ubranego w znoszoną białą koszulkę, a w jego ciele nie było niczego, co by go wyróżniało, na jego twarzy pojawiła się pogarda. Skóra Jacka była opalona, ale nie brązowa. Pomyślał sobie: "Ćwiczę codziennie, moja skóra nie jest nawet tak ciemna, jak ten dzieciak może być brązowy? Spojrzał na Jacka z pogardą, zobaczył, że wygląda całkiem zwyczajnie, mniej więcej przywrócił trochę pewności siebie w swoim sercu, od niechcenia podniósł formularz Smitha i powiedział: "Wypełnij to".
Chciał wręczyć formularz Jackowi, ale w tym momencie mężczyzna nagle rzucił się za nim i wyrwał mu formularz: "Wypełnię go pierwszy". Następnie zaczął pisać, całkowicie ignorując uczucia Jacka.

Jack był wściekły. Był wściekły, że ktoś ukradł jego formularz, ale nawet nie przeprosił, co sprawiło, że był bardzo nieszczęśliwy. W tym momencie starszy brat spojrzał na tego tęgiego, nieco zadziornego faceta i nie mógł się powstrzymać przed rzuceniem przepraszającego spojrzenia Jackowi, jakby przepraszając.

To właśnie to spojrzenie sprawiło, że Jack wywarł na nim pozytywne wrażenie.



3

"Co, to jest dział chiński?" Duży facet był zajęty wypełnianiem formularza, nagle trzasnął stołem i ryknął: "Jak śmiesz prosić mnie o wypełnienie listy do działu chińskiego, szukasz śmierci!".

Ethan zamarł na chwilę, widząc jego zacięte spojrzenie, również nie mógł powstrzymać się od kontrataku i powiedział: "Bracie, rodzina Otsuki to koledzy z klasy, nie obwiniałem cię za okradanie formularzy innych ludzi, ale ty pierwszy przychodzisz, żeby mi dokuczyć? Powiem ci, że ja, Ethan, nie jestem osobą, nad którą można się znęcać. Jeśli chcesz traktować mnie jak miękki cel, to naprawdę trafiłeś na niewłaściwą osobę".

Wielki mężczyzna był tak wściekły, że wyciągnął rękę, by złapać go za kołnierz i powiedział: "Jak możesz być rozsądny? Powiem ci, że jeśli cię nie pobiję, będę chorym kotem!".

Ethan nie jest głupcem, zrobił lekki krok w tył i zdołał uniknąć jego ataku. Jednak wielki mężczyzna użył swojej nogi, by odepchnąć stół, pochylił się do przodu, chwycił Ethana za kołnierz i uśmiechnął się zimno: "Najpierw dam ci klapsa, żebyś nauczył się na swoich błędach!".

Oczywiście, głośny policzek sprawił, że Ethan zamarł, obok inny uczeń również miał zszokowaną minę, nawet Jack był oszołomiony tą nieoczekiwaną sytuacją.

Jack pomyślał sobie: "Nie mogę uwierzyć, że taki wielki facet zrobiłby coś takiego na kampusie pierwszoroczniakowi? To po prostu oburzające.

"Jak śmiesz mnie bić? Będę z tobą walczył!" Ethan w końcu zareagował, podniósł nogę i kopnął, po czym złapał go oburącz za rękę, próbując się wyrwać.

W tym czasie inny chłopiec również zareagował na tę sytuację i powiedział gniewnie: "Jak śmiesz to robić? Bracia, chodźcie i pomóżcie!". Jednak w tym czasie tylko niektórzy uczniowie obserwowali tłum, nikt nie odważył się ruszyć do przodu.

Wielki mężczyzna widział sytuację coraz bardziej zadowolony, zaciekle kopał chłopca, gniewnie krzycząc: "Niech cię szlag!".

Patrząc na rodzinę Otsuki, która nie chciała pomóc, Jack nie mógł powstrzymać się od interwencji. Czy to był Uniwersytet Wilsona? Tak bardzo różnił się od tego, co sobie wyobrażał.

Podszedł, chwycił wielkiego faceta za rękę, która była gotowa uderzyć Ethana i powiedział zimno: "Puść go!".

Wielkolud zamarł, odwrócił głowę i zobaczył szczupłą sylwetkę Jacka, choć trochę ciemną, ale jego oczy były bystre, jego serce nie mogło się powstrzymać od ściśnięcia: "Nie zajmuj się swoimi sprawami!".

"Puść go!" Jack nacisnął mocno, ściskając dłoń wielkiego faceta, zmuszając jego czoło do pocenia się.

"Ty, jesteś praktykiem?" Wielki facet nie był głupi, czując siłę Jacka, zdając sobie sprawę, że jest źle, zadrżał i powiedział.

Jack nic nie powiedział, tylko dalej ściskał, aż w końcu wielki facet nie mógł wytrzymać, wydał z siebie żałosny krzyk i puścił Ethana.

Ethan miał okazję podnieść rękę i uderzył go w twarz, besztając: "Widziałem wariatów, ale nigdy nie widziałem cię tak szalonego. Pamiętaj, te dwa klapsy są po to, byś dostał nauczkę. Jeśli ci się to nie spodoba, zawsze możesz przyjść do drugiej klasy i zobaczyć się ze mną!".

"Spierdalaj." Jack puścił wielkiego faceta, jego serce było rozczarowane tą szkołą.
Nie wspominając o innych rzeczach, nawet tego rodzaju jakości ludzi, oczywiście szkoła nawet lepsza, ale też nie dobra.

Wielki mężczyzna cofnął się o kilka kroków, naturalnie nie chcąc odejść w takim stanie, zobaczył Jacka schylającego się po formularz, był wściekły, podbiegł i kopnął.

Jack nie spodziewał się tego, tym razem nie obejrzał się za siebie i kopnął, a wielki mężczyzna zderzył się z wielkim mężczyzną i posłał wielkiego mężczyznę w powietrze.

Tłum bił brawo.

Widząc uciekającego wielkoluda, Ethan kiwnął głową z wdzięcznością, chociaż ubranie Jacka nie było dobrze ubrane, ale nie przejmował się tym i podziękował: "Bracie, dzięki za dzisiaj, pamiętam twoją miłość, jeśli będziesz miał jakieś problemy w przyszłości, po prostu mi powiedz, a gwarantuję, że nie zmarszczę brwi nawet na żadną górę czy morze sztyletów!".

Jack chciał odmówić, ale usłyszał zirytowany głos: "To jest świeżo upieczony chiński wydział? Jeszcze się nie zgłosiłeś? Jakość jest naprawdę zła!"



4

Słysząc to, cała trójka była wściekła. Ranking powieści

Patrząc wstecz, gniew w sercu Ethana zgasł z trzepotem. Piękna kobieta, to jest piękna kobieta ah. Chociaż jest wiele pięknych kobiet, o których wcześniej pisałem, ale w porównaniu z tą kobietą przede mną, to więcej niż klasa.

Kluczem jest to, że te kobiety wciąż myślą, że są piękne, a wszystkie są tak aroganckie jak snoby. Spójrz na piękno przede mną, chociaż słowa są ostre, ale ona jest naprawdę piękna ah, to jest kapitał, nie obchodzi!

Ethan był zajęty uśmiechem i powiedział: "Piękności, ty też przyszłaś się zapisać? Z jakiego jesteś wydziału, zaprowadzę cię tam".

Jack nie mógł powstrzymać się od spojrzenia pełnego pogardy. Zapisuję się tutaj i przynajmniej uratowałem ci życie, dlaczego odchodzisz bez słowa?

"Ethan właśnie ci pomógł, dlaczego mu nie podziękujesz i nie odejdziesz? Lepiej, żebym pomógł ładnej dziewczynie". Inny starszy brat również zabrał głos. Nazywa się David, jest w tej samej klasie co Ethan, obaj z Wydziału Literatury.

"To, ten uczeń, bardzo ci dziękuję za to, co przed chwilą zrobiłeś, dziękuję." Ethan zareagował, zajęty wyrażaniem swojej wdzięczności Jackowi: "Może poczęstuję cię dziś kolacją?".

"Nie ma potrzeby." Jack potrząsnął głową, widząc, że jest studentem, nie sądził, że będzie miał dużo pieniędzy, więc lepiej będzie, jeśli sam zadba o swoją kolację.

"David, wypełnij rejestrację tego studenta i zabierz go, aby uiścił opłatę, ja mam coś innego do zrobienia, muszę tu siedzieć, rozumiesz? Ethan zobaczył, że Jack odmówił, także nie zmuszał, ale powiedział do Davida.

David zamarł, niechętnie się zgodził, wydaje się, że trochę boi się majestatu Ethana.

Piękno było zimne spojrzenie na to wszystko, zobacz Ethan tak, David jest również mięczakiem, Jack jest bardziej cichy, znowu jest pogardliwy: "ludzie pomagają ci, mówisz grzeczne słowo na odejście, naprawdę pozwól człowiekowi wyluzować! A ty, jesteś taki nieśmiały, o co chodzi, wisisz komuś pieniądze? A ty, jak kłoda, stoisz tutaj, nie wiem, czy dać mi stołek do siedzenia?".

Była tak dyrektywna, że od nowa mówiła o Ethanie, Davidzie i Jacku. Widząc, że pierwsze dwie osoby były albo zakłopotane, albo zaniemówiły, nie mogła powstrzymać się od zadowolenia.

Umysł Ethana został przez nią złapany, to normalne, że jest zakłopotany. Chodzi o to, że David naprawdę był winien Ethanowi pieniądze, więc był mu trochę posłuszny, nie sądziłem, że może to zostać odkryte przez nią?

Jack natomiast poczuł się nieco śmiesznie, gdy to usłyszał, po czym uważnie się jej przyjrzał. Niezbyt wysoka, ponad metr sześć, długowłosa i ładna, uśmiech z dołeczkiem, bardzo urocza.

Tylko jej zimna twarz wskazywała na tłum, ale ma to na celu zobaczenie pikantnego stylu. Jeśli nie jest to jasny cel, być może może również wziąć ją jako kandydatkę na dziewczynę, serce Jacka nagle wpadło na dziwny pomysł.

Był zaskoczony tą myślą i szybko potrząsnął głową, chcąc ją wypędzić.

"Co, nadal się nie zgadzasz?" Widząc, jak kręci głową, najwyraźniej nie chcąc przesunąć stołka, piękność będzie wściekła: "Chcesz przesunąć stołek dla mnie, nie wiem ile, dzisiaj dajesz ci szansę, ale nadal nie wiesz, jak to zrozumieć. Bah, sama go przesunę!"
Skuliła się, Ethan zareagował, zajęty przesuwaniem go dla niej. Ale piękność nie chciała, żeby się ruszał, ruszył się, Otsuka powiedział z wielkim uśmiechem: "Jestem również w dziale literatury, pierwotnie widziałem, że kilka jakości nie jest dobre, chcę nauczyć cię lekcji, w przeciwnym razie będzie to utrata twarzy naszego działu. Ale teraz wygląda na to, że i dzieci można nauczyć".



5

"Hej, na co się gapicie? Pospieszcie się i oddajcie swoje formularze!" Emma lekko uderzyła w stół, zaskakując rozkojarzonego Ethana, który rzucił się, by pomóc jej wszystko posortować.

Dopiero gdy odeszła, Ethan wrócił do rzeczywistości i z żalem uderzył się w czoło. "O rany, co się właśnie stało? Dlaczego jej tak słuchałem?"

Jack w milczeniu obserwował, jak Ethan pławi się w wymagającej dziewczynie, czując się nieco zdezorientowany. Po zakończeniu papierkowej roboty, poszedł zapłacić czesne. Kiedy zapytał o niezbędne rzeczy i pościel, które łącznie wyniosły 365 dolarów, wyraz twarzy Ethana natychmiast zmienił się na ponury.

Chociaż jego rodzina nie walczyła z głodem, tata wyliczył każdego dolara na czesne, zostawiając mu tylko 800 dolarów na cały semestr, w tym miesięczne wyżywienie.

Gdyby wydał pieniądze na te rzeczy, musiałby znaleźć miejsce na nocleg. Same koszty utrzymania pochłonęłyby 800 dolarów rocznie, plus 365 dolarów; czy to nie była praktycznie sprzedaż nerki?

Absolutnie żadnego zakwaterowania! Te inne rzeczy po prostu musiały odejść. Stanowczo odmówił, czując się przytłoczony teraz, gdy wszystko zostało ustalone. Za dwa dni mieli rozpocząć miesięczne szkolenie wojskowe, co tylko potęgowało jego strach.

Trening wojskowy był wyczerpującą pracą; choć mógł wydawać się łatwy, jego apetyt zdecydowanie wzrósł. Każdy posiłek uszczuplał jego ograniczone fundusze. Najwyraźniej musiał szybko znaleźć sposób na zarobienie pieniędzy!

"Emma, Emma! Obiecałaś, że zostaniesz moją dziewczyną, gdy tylko dostaniemy się do college'u; dlaczego nie mówisz tego teraz?" Gdy Jack miał już wychodzić, nagle usłyszał chłopaka goniącego dziewczynę w pobliżu. Dziewczyna szła szybko, podczas gdy chłopak krzyczał za nią.

Och, czy to nie ta dziewczyna z przeszłości? Miała na imię Emma. Jack nie mógł powstrzymać się od chichotu; z jej ognistym temperamentem nie spodziewał się, że ktokolwiek ją polubi.

"Nie znam cię! Zostaw mnie w spokoju!" krzyknęła piękność, przyciągając uwagę kilku osób wokół. Pomimo zażenowania, trzymała głowę wysoko, całkowicie go ignorując.

Mówiąc to, odwróciła się i zauważyła Jacka niedaleko, a jej oczy zamigotały z rozpoznaniem.

"Emma, obiecałaś mi! - nalegał chłopak, wyraźnie nie chcąc się poddać. "Poza tym, twoja mama chce, żebyśmy byli razem!

"Ryan Miller, zostaw mnie w spokoju i nie wspominaj o mojej mamie! Emma krzyknęła, odsuwając się, gdy próbował ją dogonić i złapać, z wściekłością wypisaną na twarzy. "Naprawdę chcesz wiedzieć dlaczego?

Ryan zatrzymał się, wyglądając na zdezorientowanego. "Co masz na myśli?"

"Dlaczego cię ignoruję! Emma wzdrygnęła się, krzyżując ramiona. "Powiem ci; mam teraz chłopaka, więc nie jestem tobą zainteresowana. Zadowolona?"

"Nie ma mowy! wykrzyknął Ryan, coraz bardziej zdenerwowany. "Przez całe liceum nie miałaś chłopaka. Jak mogłaś nagle mieć chłopaka teraz, gdy właśnie zaczęły się studia? Nie wierzę!"

"Nie wierzysz?" Emma zaśmiała się chłodno, zerkając na Jacka, gdy podszedł bliżej. Jack poczuł dziwny niepokój pod jej spojrzeniem.

"Mówię ci, to była miłość od pierwszego wejrzenia, wiesz? Z tymi słowami ruszyła w stronę Jacka.
O nie, to jest złe. pomyślał Jack, a w jego głowie rozdzwoniły się dzwonki alarmowe. Przecież nie może używać mnie jako tarczy, prawda? Nie było mowy, by bawił się w takie głupoty, więc instynktownie cofnął się o krok.

"Michael! Zatrzymaj się!" Emma krzyczała w pościgu, gdy się wycofywał, gniewnie wykrzykując imiona.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Cztery lata samotności"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈