Dziedziczenie dziedzictwa Lynn

1

Wewnątrz dużej rezydencji Lynn wystrój był wystawny, jakby każdy szczegół był oznaką bogactwa. Na czarnej skórzanej sofie siedziało kilka osób, powietrze było wypełnione napiętą atmosferą, tak że służba nie odważyła się zbliżyć, herbata szybko wystygła.

"Nie zgadzam się!" stanowczy głos Summer Lynn upadł, jak ciężki młot uderzający w serce każdego. Ludzie obok niej nie mogli się powstrzymać od zmarszczenia brwi, zwłaszcza Vanessa Foster, która siedziała z boku, a jej ładna twarz nie mogła ukryć gniewu.

"Summer, dlaczego musisz być taka twarda! Kiedy się ożeniłem, twój ojciec powiedział, że firma zostanie ostatecznie przekazana Wendy, czy ty już nawet tego nie słuchasz?". Vanessa ścisnęła dłoń córki, dając jej znak, by nie działała impulsywnie, a następnie rzuciła sugestywne spojrzenie na Jacka Lynna, który siedział po drugiej stronie stołu.

Jack podchwycił sygnał Vanessy i zakaszlał lekko, gotów się wtrącić.

"Możesz go zapytać, nigdy o nim nie słyszałem, odkąd byłem dzieckiem! Summer Lynn uśmiechnęła się chłodno, nie patrząc na Jacka, ale na swoją macochę, Vanessę, która została przyśpieszona z biura przez pilny telefon i teraz zdała sobie sprawę, o co w tym wszystkim chodzi. Minął zaledwie miesiąc, odkąd dołączyła do rodziny, a Vanessa już chętnie angażowała się w sprawy firmy, chętniej niż się spodziewała.

Jack był rozgniewany ostrymi kontratakami córki, a w jego sercu pojawiła się nutka niezadowolenia, irytacji i bezradności.

Dopiero wtedy Summer zwróciła uwagę na ojca. Odwróciła głowę w bok, dekolt z białego jedwabiu delikatnie się kołysał, odsłaniając fragment białej skóry, a łańcuszek na obojczyku błyszczał w świetle. Dopasowanie jej profesjonalnej sukienki pokazało jej kompetencje, dopasowane do odpowiedniej pary pończoch w kolorze cielistym, bardziej eleganckie. Nawet z jej pogardliwym i subtelnym uśmiechem, wciąż trudno było ukryć jej piękno.

To spojrzenie niespodziewanie sprawiło, że początkowo wściekły Jack zamilkł.

"Summer, jeśli martwisz się, że firma zostanie przekazana Wendy, możesz zostać w firmie, dopóki ona się z nią nie zaznajomi. Vanessa wzięła głęboki oddech i w zamyśleniu kontynuowała.

Jednak Summer nagle podniosła rękę, aby wykonać gest "stop", a jej smukłe palce bezceremonialnie wycelowały w Vanessę, sprawiając, że druga strona straciła twarz.

"Summer, kim ty jesteś, żeby tak traktować moją mamę? Jesteś taka arogancka!" Wendy, która siedziała po prawej stronie Vanessy, natychmiast wstała, protekcjonalnie patrząc na delikatną twarz Summer, ale w głębi serca skrycie pogardliwie.

"Wendy! Vanessa skarciła swoją córkę. Widząc obojętne spojrzenie Summer, wiedziała w głębi serca, że jeśli naprawdę będą walczyć łeb w łeb, Wendy nigdy nie będzie przeciwniczką Summer.

"Córka nauczana przez Vanessę jest naprawdę inna!" Summer powiedziała cicho, z pogardą w słowach, ale zabrzmiało to dość szorstko dla uszu.

"Summer, to prawda, że obiecałem Wendy i jej córce przed ślubem, widzisz - powiedział Jack. Jack rzucił Summer niezdecydowane spojrzenie, wahając się w głębi serca.
Summer odwróciła głowę do pokojówki w kącie i uśmiechnęła się lekko, a ta natychmiast podeszła i wymieniła schłodzoną herbatę.

"Widzę - co?" Wzięła łyk pachnącej kwiatowej herbaty i zapytała powoli.

Atmosfera po raz kolejny zamarła.



2

Cascade City - Bar Street

Loving to jeden z najbardziej prestiżowych barów w Cascade City, a swoją popularność zawdzięcza nie tylko wystawnemu wystrojowi, ale także specjalnej ofercie: jeśli znajomy mężczyzna zechce przyprowadzić ze sobą swoją dziewczynę, drinki tej nocy będą darmowe. Z biegiem czasu uważne kobiety chętnie wybierają Loving i stają się stałymi bywalczyniami tego miejsca.

W nieco hałaśliwym i słabo oświetlonym otoczeniu Ethan Warner podchodzi do kanapy z dwiema szklankami Krwawej Mary w dłoni. Spogląda na swojego przyjaciela, który siedzi na kanapie ze smutnym wyrazem twarzy i siada z zalotnym uśmiechem, podając mu kieliszek wina.

"Wezwałeś mnie tu specjalnie, tylko po to, żeby gapić się ze mną na komórkę?" Ethan uśmiechnął się w zrelaksowany sposób, ale jego oczy od czasu do czasu ześlizgiwały się na parkiet, gdzie rozpraszała go para wysokich, pięknych kobiet. To było zaskakujące, że mężczyzna o tak dżentelmeńskim wyglądzie i schludnej fryzurze może być tak zalotny.

Obok Michael Cooper, długie nogi złożone, cała osoba w słabym świetle wygląda na zimną, wydaje się być owinięta warstwą niewypowiedzianej wrogości.

"Wiem, że planowałeś oświadczyć się dzisiaj Sophie, ale jej na tobie nie zależy, więc co możesz zrobić? Ethan zdjął okulary bez oprawek, po czym potargał swoje płaskie włosy i rozpiął niebieską koszulę, natychmiast zmieniając się w wygląd nocnego klubowicza.

W przeciwieństwie do łatwej przekomarzanki Ethana, oczy Michaela pogłębiły się, gdy usłyszał słowa "Sophie Summers". Szklanka Krwawej Mary w jego dłoni została natychmiast wypita, jakby nie zauważył dziwnego spojrzenia i kpiącego uśmiechu przyjaciela.

"Nie podoba mi się ta Sophie! Muszę brać ją pod uwagę we wszystkim, zanim kazała wojsku jechać na rok do Afryki, a potem uciekła, nawet się nie witając! Mówię, żebyś zerwał, zanim będzie za późno, i przedstawił przyjaciółkę mojej żony, ta kobieta jest dla ciebie odpowiednia!". Zanim Ethan dokończył zdanie, Michael obrzucił go zimnym i surowym spojrzeniem, strasząc go, że obleje go zimny pot.

"Dobra, dobra, przestanę! Pij, pij!" Ethan zdał sobie sprawę, że to nie było dobre i szybko zmienił słowa. Gdy tylko to powiedział, komórka Michaela zawibrowała na stole. Na ekranie pojawiło się słowo "Sophie Summers", a po dwóch dzwonkach ekran szybko przygasł.

Widząc tę sytuację, ręka Michaela mocno zacisnęła się w pięść, ale nawet nie spojrzał na Ethana, bezpośrednio chwycił swój kieliszek wina, telefon komórkowy "bang" wrzucił do kieliszka wina, czerwony płyn mieszający natychmiast się rozprzestrzenił, ekran telefonu komórkowego mignął kilka razy, a następnie całkowicie czarny ekran.

"Hej, dlaczego masz problemy z winem?" Ethan nie miał innego wyjścia, jak tylko patrzeć, jak napój i telefon komórkowy umierają razem.

"Jesteś zbyt dobra, jak na kobietę, nawet twój spokój biznesowego potentata gdzieś się zapodział! Jeśli ci reporterzy zobaczą cię w takim stanie, z pewnością znajdziesz się jutro na pierwszej stronie działu rozrywkowego!". Ethan spojrzał na zegarek, myśląc, że już czas, ale Michael wciąż nie reagował.
Podczas gdy o tym myślał, zmarszczki Michaela stopniowo się rozluźniały.

"Podczas gdy Sophie ze mną zrywa, ja będę musiał poważnie poszukać ciebie! Bro, pomogę ci tutaj!" powiedział Ethan, unosząc dwuznacznie brwi i klepiąc Michaela po ramieniu.

"To zdecydowanie sprawi, że twoja podróż będzie warta zachodu!"



3

"Widzisz, jak mogę złamać słowo dane matce i córce, kiedy obiecałem, że to zrobię?". Twarz Jacka Lynna była ponura, ale udało mu się wypowiedzieć to niedokończone słowo.

Summer Lynn uśmiechnęła się innym uśmiechem niż zwykle, pełnym sarkazmu, a jej oczy stawały się coraz ostrzejsze.

"Jak możesz złamać z nimi wiarę?" Summer Lynn powoli przeżuła znaczenie tych słów, odstawiła kubek z kawą z powrotem na stół, kpiący uśmiech z poprzedniej chwili zniknął w jednej chwili, a ona odzyskała spokój. Ale jej spokój sprawił, że Vanessa Foster stała się bardziej czujna. W świecie biznesu firma kontrolowana przez Summer Lynn nie była duża, ale wszyscy o tym wiedzieli. Od 14 roku życia zaczynała od tego małego i mało znaczącego biznesu, a po ośmiu latach ciężkiej pracy, bez polegania na reputacji Jacka, zdobyła szacunek świata, co nie jest łatwe.

Z tego powodu Vanessa nie mogła sobie pozwolić na niedocenianie jej.

Oczy Vanessy są głębokie, Summer Lynn nie mówi, nie zamierza mówić, to interesy Wendy, musi ustabilizować firmę.

"Jeśli dobrze pamiętam, firma, którą trzymam, nie należy do rodziny Lynn, jak możesz podejmować decyzję za mnie? Postawa Summer Lynn była stonowana; w rzeczywistości była gotowa od momentu, gdy Vanessa przeszła przez drzwi. Jej bursztynowe oczy były przenikliwie czyste, ale kryła się w nich nutka tajemniczości.

"To ......" Jack Lynn nie spodziewał się riposty Summer Lynn, a Vanessa, najwyraźniej nieświadoma tego, zwęziła lekko oczy, wpatrując się w Jacka, jakby coś kalkulowała.

"Nie zapominaj, że ta firma wciąż działa pod szyldem Lynn! Jego głos brzmiał, jakby był wypchnięty z gardła.

Summer Lynn odchyliła się lekko do tyłu, gdy to usłyszała, a jej zrelaksowana postawa wyraźnie kontrastowała z napiętymi emocjami pozostałych.

"W takim razie możesz zapytać zarząd, czy byliby skłonni przekazać dochodowy biznes komuś bez doświadczenia. Jej głos był łagodny, ale prowokujący do myślenia.

Głos Jacka ucichł. Obiecał Vanessie, że nie będzie oszukiwał, ale po ślubie Vanessa naciskała na niego tak mocno, że zadzwonił do Summer do domu, aby o tym porozmawiać, zdając sobie sprawę, że nie będzie w stanie zrobić wiele dobrego przed nią, ale nigdy nie zdając sobie sprawy, że nie będzie w stanie wycofać się z umowy.

Myśl o tym sprawiła, że jego twarz pokryła się rumieńcem zażenowania.

"Mamo, nie obchodzi mnie to! Zamierzam przejąć jej firmę!" Wendy Foster chwyciła Vanessę za rękaw, jej ładna twarz była pełna niezadowolenia.

Po tym, jak Summer Lynn to usłyszała, po raz pierwszy spojrzała na tę kobietę, której nie obserwowała na poważnie od momentu przekroczenia drzwi, stopniowo zbierając siły, a z dna jej oczu wydobyła się nutka ostrości.

"To jest spadek po mojej matce, ktokolwiek chciałby znowu zrobić z nim coś złego, nie mam nic przeciwko wysłaniu go na spotkanie z moją matką!" Jej ręce wsparte na zimnym pulpicie, delikatna twarz z lekkim makijażem, słowo w głosie o groźnym znaczeniu, nawet niech Wendy tego świata kobiet nie może pomóc, ale warstwa cienkiego potu.
"Jak śmiesz!" Wendy została zmuszona do pośpiechu, wysyczała.

Summer Lynn wstała, zdawała się nią nie przejmować, chwyciła torebkę i ruszyła w stronę drzwi.

"Spróbuj mnie!"

Jej słowa odbiły się echem w przestronnym salonie.



4

**Sypialnia Lynn Mansion**

"Jak to? Nie mogę uwierzyć, że przegapiłem? Co wy robicie?" Twarz Vanessy Foster była zachmurzona, a jej głos celowo ściszony.

Osoba po drugiej stronie telefonu wciąż tłumaczyła, ale Vanessa nie była zainteresowana, odłożyła słuchawkę i wściekła wróciła do swojego pokoju. Gdy tylko weszła do pokoju, jej złość wzrosła jeszcze bardziej, gdy zobaczyła swoją córkę leżącą na dużym, przytulnym łóżku i malującą paznokcie.

"Spójrz na siebie dzisiaj, jak możesz porównywać się do Summer Lynn?" Vanessa usiadła na brzegu łóżka i spojrzała na córkę rozczarowana. Planowała wystawić Summer Lynn, ale nie zdawała sobie sprawy, że ci ludzie spudłują. Po tej rundzie o wiele trudniej będzie ją ponownie ustawić!

"Mamo, i tak już jesteś w domu, jaki jest sens nie mieć szansy? Poza tym, Summer Lynn nie jest tak potężna, jak mówią plotki i nie różni się od nas, jest zwykłą osobą!" Wendy Foster powiedziała beztrosko, przeglądając czasopismo, jednocześnie machając ręką, aby zachęcić lakier do paznokci do szybkiego wyschnięcia.

"Co ty możesz wiedzieć! Jeśli Summer Lynn dziś nie odpuści, firma nie będzie w twoich rękach do końca życia! To moja wina, że uwierzyłam w słowa tego człowieka!" Vanessa myślała coraz bardziej wściekła, nagle coś jej przyszło do głowy, ponownie podniosła słuchawkę i wybrała poprzedni numer.

Po potwierdzeniu czegoś, mrok na jej twarzy zniknął, ukazując radosny uśmiech.

"Znajdź kilku znajomych reporterów do zasadzki w pobliżu hotelu, potroję pieniądze, niech czekają do jutra rana!". Po odłożeniu słuchawki uśmiech na twarzy Vanessy pozostał niezmieniony.

"Mamo, tu Michael Cooper! Musisz mi go kiedyś przedstawić, naprawdę go uwielbiam!". Żarliwe uwielbienie Wendy dla tego mężczyzny było widoczne w rozmazanych ujęciach w magazynach rozrywkowych.

"Nie martw się, Wendy, dam ci wszystkie najlepsze okazje! Głos Vanessy ucichł i spojrzała na zdjęcie w zamyśleniu, ale nic nie powiedziała.

***

**Grandview Hotel**

Summer Lynn z trudem dochodzi do siebie, bierze kartę do pokoju z recepcji i potyka się w kierunku windy.

Nie spodziewała się, że Vanessa będzie tak wredna i znajdzie kogoś, kto ją odurzy. Gdyby nie wyczuła, że coś jest nie tak, nie wywinęłaby się tak łatwo. Jedyną rzeczą jest to, że wypiła herbatę, jedynym sposobem jest znalezienie pokoju i poczekanie, aż efekt narkotyku ustąpi.

Drzwi windy otworzyły się, korytarz był pusty w środku nocy, luksusowy czerwony dywan stopniowo rozmył się w polu widzenia Summer Lynn, uczucie ciepła z brzucha rozprzestrzeniło się w górę, zaczerwienienie cicho wspięło się na jej twarz, pozwalając jej silnej aurze Rumieniec wkradł się na jej twarz, zmniejszając jej silną aurę o kilka punktów i dodając trochę więcej dziewczęcej nieśmiałości. W niewyraźnej wizji wydawało jej się, że znalazła swój pokój, na wpół zasłonięte drzwi, jakby ktoś właśnie wyszedł.
W lekkim oszołomieniu spojrzała na numer na drzwiach, wepchnęła się do środka i zamknęła za sobą drzwi.

Kilka chwil później Ethan Warner wyszedł z windy, stojąc obok pięknej białej kobiety, rozmawiali i śmiali się i podeszli do drzwi pokoju, ale byli zaskoczeni, gdy odkryli, że oryginalne na wpół ukryte drzwi były szczelnie zamknięte.

"Cholera, wrzuciłem moją kartę do środka!" Ethan spojrzał na starannie wybraną piękność obok siebie z gorzkim uśmiechem, nie wiedząc, jak to wyjaśnić.

Wygląda na to, że lekarstwo poszło na marne!

********



5

O świcie Summer Lynn zemdlała z wyczerpania.

W oszołomieniu usłyszała odgłos ciężkich kroków rozchodzących się aż do łazienki, a następnie dźwięk uruchomionego prysznica.

Wróciła do rzeczywistości i otworzyła oczy, by się rozejrzeć. Sylwetka mężczyzny była widoczna przez matową szybę łazienki, a Summer Lynn była tak przerażona, że próbowała wstać, ale gdy tylko się przewróciła, bóle w całym ciele pozbawiły ją sił.

Owinąwszy ciało cienkim kocem, włosy Summer Lynn były rozpuszczone, jej twarz lekko oszołomiona, a bolące oczy ciężkie od niewyspania. Jej skóra dotykała powietrza, wywołując dreszcze. Mając to na uwadze, ledwo zawahała się, by założyć z powrotem ubrania, które rzuciła na podłogę. Obolałe nogi prawie nie miały siły, ale zacisnęła zęby, ale mimo to podeszła do drzwi, ściskając kartę pokoju, podświadomie spojrzała na numer drzwi wybity na drzwiach.

Numer 419 na tabliczce pokoju kontrastował ostro z numerem 418 na karcie i zdała sobie sprawę, że weszła do niewłaściwego pokoju!

Zdając sobie z tego sprawę, Summer Lynn poczuła się tak, jakby została spuszczona z powietrza i zamarła w miejscu na długi czas, nie odzyskując zmysłów.

Dźwięk prysznica w łazience gwałtownie się skończył, a mężczyzna owinięty ręcznikiem wokół talii wyszedł. Silne i krzepkie mięśnie klatki piersiowej i ramion wydawały się być regularnymi ćwiczeniami, gęste czarne włosy ociekały wodą, bose stopy z chwili, pozwoliły Summer Lynn wyraźnie zobaczyć wygląd mężczyzny, była jak uderzenie pioruna, zamrożona w foyer, nie wierzyła własnym oczom.

"Nie obchodzi mnie, ile Ethan zapłacił ci zeszłej nocy, zatrzymaj czek na milion dolarów! Ale mężczyzna nie spojrzał na nią, tylko podszedł prosto do sofy, wyjął książeczkę czekową z kieszeni garnituru, podpisał ją i rzucił na stół.

Summer Lynn spojrzała na twarz mężczyzny, nie mogła uwierzyć, że człowiek, którego widziała tylko w czasopismach i na kolacjach biznesowych, stał przed nią w takim stanie?

"I-" Jej głos był cichy w zimnej postawie mężczyzny.

"Weź milion dolarów i nic się nie stało zeszłej nocy, rozumiesz? Wysoka sylwetka Michaela Coopera odwróciła się w jej stronę, a jego twarz przybrała wyraz niewzruszonej powagi. Kiedy spojrzał na Summer Lynn, jego ruchy wyraźnie osłabły.

"Nie zdawałem sobie sprawy, że pani Lynn w wolnym czasie dorabia jako sprzedawca! Nagła wrogość, która pojawiła się między jego brwiami sprawiła, że Summer Lynn ścisnęło się gardło.

"Czy pan Cooper nie ma nic lepszego do roboty?

Chłodnym głosem Summer Lynn odmówiła okazania jakiejkolwiek słabości!



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Dziedziczenie dziedzictwa Lynn"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈