Szepty cichego serca

2

Oddział VIP

Na śnieżnobiałym szpitalnym łóżku leży blady chłopiec, Max Hamilton, którego uroda jest widoczna pomimo jego szczupłej sylwetki, nieodpowiedniej niebiesko-białej kraciastej szpitalnej koszuli, podwiniętych rękawów i dziur na grzbietach białych dłoni. Chociaż jego policzki były lekko zapadnięte z powodu choroby, nie zmniejszyło to jego atrakcyjności. Jego długie rzęsy opadały delikatnie, odbijając bladą skórę i cienkie usta.

W tym czasie Lily Anderson siedziała na pobliskim krześle w różowej koronkowej sukience, jej duże, piękne oczy wpatrywały się w Maxa z lizakiem w ustach i lśniącym płynem w kąciku ust - czy to z lizaka, czy z tęsknoty, którą za nim czuła, tylko ona wiedziała! Miała lizaka w ustach i błyszczący płyn w kąciku ust - czy to od lizaka, czy od tęsknoty, którą za nim czuła, tylko ona wiedziała.

Gdy tylko Max otworzył oczy, zobaczył tę scenę. Jego oczy były ciemne i głębokie, jak bezkresne nocne niebo.

"Bracie Max, obudziłeś się!" Lily powiedziała podekscytowana, szybko zeskakując z krzesła, a jej miękkie małe ciało leżało przed szpitalnym łóżkiem. Jej wzrost nie był wystarczający, a jej miękkie małe ramiona były w stanie oprzeć się na krawędzi szpitalnego łóżka.

Max spojrzał w bok na małą dziewczynkę leżącą na skraju łóżka, a jego blade usta ledwo zdołały wywołać uśmiech. Powiedział chrapliwie: "Lily......".

"Czy brat Max potrzebuje trochę wody?" Lily była bystra i dowcipna, nie czekając na odpowiedź Maxa, szybko podbiegła do stolika nocnego, przyniosła szklankę wody, naśladując swoją mamę i ostrożnie podała słomkę do ust Maxa.

Gdy Max skończył pić, Lily przyniosła bawełniany wacik, zanurzyła go w wodzie i ostrożnie przetarła nim usta Maxa. W miarę jak woda nawilżała usta Maxa, stawały się one coraz bardziej czerwone.

Max spojrzał na małą dziewczynkę obok niego, jej białą, delikatną dłoń trzymającą bawełniany wacik, poważnie, aby nawilżyć usta, czarne oczy są pełne uwagi na jego ustach, kąciki ust potajemnie unoszą się w górę. Oczy Lily są utkwione w jego ustach, nieświadomie zauważyła uśmiech Maxa.

"Lily, już wystarczy, moje usta są prawie nawilżone." Max w końcu przemówił.

"Och, w porządku." Lily usłyszała i natychmiast odłożyła szklankę wody i wacik. W tej chwili usta Maxa nie były już tak suche i popękane, jak kilka chwil temu, ale wyglądały na wilgotne i wygodne.

Lily oparła rękę na krawędzi łóżka, przechyliła głowę, spojrzała na usta Maxa z fascynacją i powiedziała podekscytowana: "Bracie Max, twoje usta są takie piękne".

Mała Lily nie wiedziała, jak to opisać, ale pomyślała, że usta Maxa są bardzo urocze. Max uśmiechnął się delikatnie.

"Max, musisz szybko wyzdrowieć i iść pobawić się ze mną na karuzeli - powiedziała z nadzieją Lily.

Max zamknął oczy, a kącik jego ust wykrzywił się z bólu. Wiedział, że jego choroby nie da się wyleczyć samym pożegnaniem, nie wspominając o tym, że nie chciał widzieć twarzy Lily przyćmionej rozczarowaniem.

"Dobrze.


W tym momencie drzwi do sali szpitalnej zostały lekko pchnięte i weszły dwie młode kobiety, jedna była mamą Maxa, Eleanor Hamilton, a druga mamą Lily, Christiną Anderson.

Gdy tylko Lily zobaczyła swoją mamę, natychmiast wskoczyła w ramiona Christiny i słodko krzyknęła: "Mamo". Jednocześnie nie zapomniała przywitać się z Eleanor: "Eleanor, mamo".

Odkąd była małą dziewczynką, Lily miała dwie mamy: jedną była jej własna matka, a drugą najlepsza przyjaciółka jej mamy, matka Maxa, Eleanor.

Kiedy Eleanor zobaczyła uroczą buzię Lily, wymusiła uśmiech i delikatnie potarła jej małą główkę: "Grzeczna dziewczynka, Lily".

Ale kiedy odwróciła się i zobaczyła Maxa leżącego na łóżku, który cierpiał na chorobę i był wychudzony, jej oczy były pełne bólu. "Max ......"

Słuchając zdławionego głosu Eleanor, Max bezradnie uśmiechnął się lekko: "Mamo, nic mi nie jest, nie płacz".

"Nie płacz......" Te cztery słowa sprawiły, że Eleanor natychmiast zalała się łzami. Max był dobrym chłopcem od urodzenia, a także inteligentnym małym geniuszem. Jednak talent nie przyniósł im szczęścia, ponieważ los sprawiedliwie obdarzył Maxa genialnym mózgiem, ale porzucił go słabym ciałem. Max był na lekach od dziecka, a teraz zdiagnozowano u niego białaczkę, serce Eleanor jest jak nóż.

Widząc zapłakaną Eleanor, Lily wyskoczyła z objęć mamy i pobiegła przytulić nogi Eleanor: "Eleanor, mamo, dlaczego płaczesz?".

Eleanor szybko otarła łzy z twarzy grzbietem dłoni, uśmiechnęła się i podniosła Lily: "Eleanor, mamie nic nie jest, to tylko mały robak wleciał jej do oka".

Mała Lily pomyślała tylko, że uśmiech na twarzy Eleanor jest gorszy niż płacz. Pomyślała, że może robak ugryzł mamę w oko. Zbliżyła się więc do twarzy Eleanor i dąsała się: "Eleanor, mamo, pomogę ci dmuchać i dmuchać, wtedy nie będzie już bolało".

"Dobrze." Eleanor uśmiechnęła się bezradnie.

Patrząc na uroczą Lily, Eleanor cicho westchnęła, jeśli zdrowie Maxa było dobre, naprawdę chciała zaręczyć dwójkę dzieci. Potem przypomniała sobie o czymś, trzymając Lily i patrząc na Maxa na łóżku: "Max, twój ojciec skontaktował się z ekspertem od białaczki za granicą, jedźmy za granicę na leczenie!".

Max, który leżał na łóżku, zesztywniał na chwilę: "Jedziemy za granicę?".

"Tak! Eleanor uśmiechnęła się gorzko: "Krajowa technologia leczenia białaczki jest wciąż niedojrzała". Nie chciała opuszczać swojego kraju, ale była w rozpaczliwej sytuacji.

Max zamknął oczy z bólu.

Lily przechyliła głowę i zapytała z zainteresowaniem: "Eleanor, mamo, dokąd jedziesz?".

Eleanor pogłaskała Lily po włosach: "Jedziemy daleko, daleko stąd".

"Czy brat Max też jedzie?" Lily urwała.

"Tak. odpowiedziała Eleanor.

Usta Lily rozchyliły się, a jej duże, piękne oczy wypełniły się łzami: - Więc nie będę już mogła widywać brata Maxa?

Eleanor na chwilę zapomniała o więzi, jaka łączyła dwoje dzieci. "Nie. Zanim Eleanor zdążyła cokolwiek powiedzieć, Max otworzył oczy i powiedział: "Wrócę".

"Naprawdę? Oczy Lily rozbłysły.
Max lubił widzieć Lily szczęśliwą, skinął głową: - A ja będę ci towarzyszył na karuzeli.

Lily podekscytowana wyskoczyła z ramion Eleanor i podbiegła do łóżka Maxa. Zanim Max zdążył zareagować, jej małe usta znalazły się na jego policzku.

"Bracie Max, Lily czeka na twój powrót." Max chciał podnieść rękę, by dotknąć miejsca, które pocałowała, ale nie miał na to siły. Spojrzał na uśmiechniętą twarz Lily, która była jasna jak kwiat, zwęził lekko oczy i uśmiechnął się: "Dobrze".

W tym roku Max i Lily skończyli pięć lat.



3

Dziesięć lat minęło w mgnieniu oka, a Riverdale bardzo się zmieniło, ale jest jedna osoba, która zawsze żyje w jego sercu, Lily Anderson.

*Lily Anderson.

*¶¶

*

Lotnisko Riverdale

Zadbany chłopak w białej koszuli wychodzi z lotniska z jedną ręką w kieszeni i walizką w drugiej. Za nim podąża mężczyzna w średnim wieku w białym garniturze.

Stojąc na zewnątrz lotniska, Max Hamilton lekko przechylił głowę, patrząc na błękitne niebo Riverdale, a w kąciku jego ust pojawił się uśmiech. "Wujku Tomie, czyż nie jest tu pięknie?"

Max zapytał mężczyznę stojącego za nim, wujek Tom spojrzał w niebo, a kącik jego ust nie mógł powstrzymać się od mdłego uśmiechu: "Rodzinne miasto jest rzeczywiście najpiękniejsze".

Niebo wydaje się odbijać delikatną i uroczą jabłkową twarz, okrągłe oczy wydają się być pełne jasnego światła gwiazd, zawsze iskrzącego się światła. Wyciągnął palce, chcąc dotknąć tej twarzy, ale tylko uniósł palce w powietrze, a ta słodka mała twarz nagle zniknęła bez śladu, pozostawiając przed nim jedynie delikatne białe chmury.

Wujek Tom odwrócił głowę, w samą porę, by złapać spojrzenie Maxa rzucone w niebo, nie chcąc się poddać.

"Młody mistrzu, powinniśmy wracać do domu."

"Uh-huh." Max odwrócił wzrok: "Wujku Tomie, moje procedury transferu zostały zakończone, prawda?".

"Tak, kiedy zacznie się pierwszy dzień szkoły, będziesz mógł pójść do szkoły."

"Świetnie."

Zanim wsiadł do samochodu, Max nie mógł powstrzymać się od spojrzenia na niebo, na które właśnie patrzył, a w jego sercu pojawiło się silne uczucie tęsknoty. Lily, mój brat wrócił, czy nadal mnie pamiętasz?

......

W Riverdale jest dzielnica zbudowana specjalnie dla bogatych, a wszyscy mieszkańcy są bogaci i szlachetni. Butler Mansion znajduje się w tej dzielnicy i jest to bardzo modna biała trzypiętrowa willa. Otoczona kolorowymi różami i małymi gwiazdkami, biała willa odzwierciedla elegancką i słodką atmosferę.

Wewnątrz willi, w jasnym i przestronnym holu, Lily Anderson miała na sobie podkoszulek z krótkim rękawem, leniwie leżała na kanapie i oglądała telewizję, trzymając w dłoni torebkę chipsów ziemniaczanych i jedząc je.

"Lily ......"

Rozległ się delikatny głos, a Lily lekko przerwała przekąskę.

Podążyła za źródłem głosu i spojrzała w stronę drzwi kuchennych, gdzie stała delikatna i elegancka kobieta.

Lily zamrugała i zapytała żartobliwie: "Mamo, obiad gotowy?".

Christina Anderson uśmiechnęła się łagodnie: - Możesz zjeść, kiedy twój ojciec wróci z biura, idź i poproś brata, żeby wrócił na obiad.

"Dobrze!"

Lily poklepała okruchy przekąsek na dłoniach, przebrała się w parę klapek z holu wejściowego i wyszła z wielkim uśmiechem.

......

Wychodząc frontowymi drzwiami, Lily zobaczyła furgonetkę zaparkowaną przed willą obok. Podeszła do willi, zatrzymała się i spojrzała z zaciekawieniem na robotników przesuwających meble.

Wnosili zupełnie nowe meble, więc ktoś musiał się wprowadzać. Ciekawe, jakimi ludźmi są jej nowi sąsiedzi.
Nagle biały Maybach zatrzymał się przed nią, nie ruszając się z miejsca.

Wielkie, wodniste oczy Lily wpatrywały się w tylne drzwi Maybacha. To musi być jej przyszły sąsiad, więc przywitajmy się!

Max już miał pchnąć drzwi i wysiąść z samochodu, gdy nagle spojrzał w górę i zobaczył małą okrągłą głowę za oknem samochodu, a jego ciało natychmiast zamarło.Lily......



4

Lily Anderson stała zaciekawiona na tylnym siedzeniu samochodu, czekając, aż pasażerowie wyjdą. Nagle obok niej rozległ się niski, męski głos.

"Młoda damo, czy mogę się odsunąć?"

"Co?" Duże oczy Lily spojrzały na mężczyznę w średnim wieku w czerwonym garniturze w zakłopotaniu.

Wujek Tom uśmiechnął się uprzejmie i wyjaśnił: "Stoję na drodze do drzwi".

Lily opuściła głowę i zdała sobie sprawę, że rzeczywiście stoi w niewygodnej pozycji. Jeśli nie usunie się z drogi, ludzie na tylnym siedzeniu nie będą mogli wysiąść z samochodu.

"Przepraszam!"

Przesunęła się na bok, lekko zawstydzona, by zrobić miejsce.

W tym momencie wujek Tom otworzył drzwi na tylne siedzenie. Gdy tylko drzwi się otworzyły, Lily natychmiast wyciągnęła szyję, by spojrzeć na ludzi w środku.

Drzwi otworzyły się jak w zwolnionym tempie i powoli wyszedł z nich chłopiec w czerwonej koszuli, mniej więcej w jej wieku.

Jego ciało było smukłe, a czysta czerwona koszula jeszcze bardziej podkreślała jego elegancką postawę. Jego ciemne, krótkie włosy były starannie uczesane, cera jasna, spojrzenie wypełnione jasnym światłem gwiazd, a czerwone usta wyjątkowo atrakcyjne.

Całe jego ciało emanowało zimnym i oderwanym temperamentem, niczym śnieżny lotos rosnący na szczycie ośnieżonej góry, samotny i dumny. Jedynie lekko uniesiony kącik ust zdradzał nutkę podniecającego piękna.

Lily spojrzała w oczy tego czystego i przystojnego młodzieńca, a bicie jej serca przyspieszyło. Rodzaj bicia serca, który nigdy nie wywołał u niej paniki, jej dłoń nieświadomie przycisnęła się do serca, duch Boga zapytał: "Czy wy się znacie?".

Max Hamilton z lekko zaciśniętymi ustami, już miał odpowiedzieć, w tym momencie za nią nagle rozległ się czysty i rykliwy głos.

"Lily Anderson!!!"

Jej bębenki zatrzęsły się, a serce stanęło w szoku. Szybko odwróciła głowę.

Chłopak w dresie, z piłką na ramieniu, z lekko spoconymi od wysiłku włosami, podszedł do niej. Spojrzał między Lily i Maxa, rzucił Maxowi pogardliwe spojrzenie, a potem powiedział do Lily z poważną miną: "Lily, tata i mama powiedzieli, że nie pozwolą mi się zakochać".

Tata i mama ostrzegali go, że Lily jest dzieckiem rodziny Butlerów i że nie może pozwolić, by jakiś niewdzięczny chłopak mu ją odebrał.

Lily spojrzała na Maxa niezręcznie i wyjaśniła bezradnie: "On nie jest moim chłopakiem, to nasz nowy sąsiad".

"Och. odpowiedział Jason Butler i bez wahania pociągnął Lily za nogę, aby odejść: "Zapomnij o tym, że nie jestem w związku, jestem trochę głodny, chodźmy do domu i zjedzmy!".

Chociaż Jason był młodszy od niej, ale w końcu był chłopcem, a także chłopcem, który kochał sport, Lily musiała za nim podążać. Z drugiej strony Max utrzymywał swoją postawę w tym samym miejscu od początku do końca, a jego smukła sylwetka była prosta jak sosna.

Idąc, spojrzała na Maxa i poczuła smutek w sercu. W pobliżu drzwi domu Lily nagle wyrwała się z rąk Jasona, rzuciła się w stronę twarzy Maxa i wyciągnęła swoją małą czerwoną dłoń.
"Cześć, Boże, to jest moja sąsiadka Lily, jeśli czegoś potrzebujesz, możesz iść do niego".

Po tych słowach, nie czekając na odpowiedź Maxa, Lily uciekła tak szybko, jakby gonił ją wielki zły wilk.



5

Lily Anderson biegła do domu stumetrowym sprintem, opierając się o ścianę, próbując uspokoić swoje niezwykle podekscytowane uczucia. Jej różowe nogi zaciskały się mocno wokół serca, bojąc się, że jeśli nie będzie uważać, niegrzeczne serce wyskoczy.

Nie potrafiła powiedzieć, jakie to było uczucie, wiedziała tylko, że właśnie teraz, podczas spotkania z Maxem Hamiltonem, policzki były lekko zaczerwienione, serce biło jak grzmot, a nawet w klatce piersiowej było trochę duszno. Czy tak właśnie wyglądała miłość od pierwszego wejrzenia? Lily była zaskoczona swoją nagłą myślą.

Jason Butler zwracał uwagę na zmiany zachodzące w Lily. Widząc jej zarumienione policzki i półleżącą na ścianie, w stanie przypominającym trans, jakby była zakochana, nie mógł nic poradzić na to, że poczuł ucisk w sercu... to nie znaczyło, że naprawdę lubiła tego nowego dzieciaka, prawda?

Szybko przerwał myśli Lily: "Lily, tata i mama powiedzieli, że wczesna miłość nie jest dozwolona".

Lily przewróciła oczami i uśmiechnęła się: "Wczesna miłość? To się nigdy nie wydarzyło, jaki jest sens mówienia o wczesnej miłości?".

W ogóle nie chciała zakochiwać się w tej drugiej osobie, kto wie, czy ona chce z nią być, czy nie! Kiedy o tym pomyślała, Lily poczuła irytację w sercu, podrapała się po włosach, rzuciła gniewne spojrzenie Jasonowi i odeszła w pośpiechu.

Jason niewinnie stał w tym samym miejscu, dotykając nosa. Jak na dziewczynę przystało, jej nastroje są naprawdę nieprzewidywalne.

......

Po drugiej stronie Max Hamilton nie poruszył się od wyjścia Lily. Jego nogi były elegancko wsunięte w kieszenie spodni, a jego atramentowe oczy wpatrywały się w Butler Mansion, jakby mógł zobaczyć małą dziewczynkę w swoim śnie przez grube ogrodzenie.

Jego Lily dorosła i stała się jeszcze bardziej atrakcyjna.

"Ale..." Oczy Maxa przygasły, spojrzał na wuja Toma z lekkim smutkiem. "Wujku Tomie, kiedy wróci jej diagnoza powrotu do zdrowia?"

"Za trzy miesiące."

Trzy miesiące to zbyt długo, ale nie odważył się ryzykować szczęścia Lily.

Max wniósł walizkę do swojego nowego domu. Był urządzony w eleganckim rustykalnym stylu, ciepły i elegancki, ze świeżym zapachem gardenii na stoliku do kawy.

Ten projekt był oczywiście osobistą aranżacją Maxa, wujek Tom spojrzał na niego z niedowierzaniem i powiedział: "Młody panie, naprawdę podoba ci się ten styl dekoracji?".

Pokój Maxa w Stanach Zjednoczonych był utrzymany w chłodnych kolorach, z wyjątkiem niezbędnych rzeczy, prawie bez dodatkowych dekoracji. Od czasu do czasu pani Hamilton kupowała mu bukiet kwiatów do pokoju, gdy była w dobrym nastroju, ale on je wyrzucał.

Max uśmiechnął się lekko: "Bo ona to lubi".

......

Wrzesień, ostatniej nocy spadł ulewny deszcz, powietrze wypełnił zapach ziemi i wczesnego poranka. Nadszedł chłodny wiatr, zasłony na balkonie kołysały się delikatnie z wiatrem, Lily zmrużyła oczy przytulnie.

Jutro był pierwszy dzień liceum.

Lily wyciągnęła z szafy ładną sukienkę, związała ją w wysoki kucyk z piękną długą wstążką do włosów i zbiegła na dół na śniadanie.

W jadalni Michael Butler delektował się śniadaniem, a kiedy zobaczył swoją małą ukochaną, uśmiechnął się i powiedział: "Dzień dobry, Lily".
"Dzień dobry, tato - odpowiedziała Lily.

Michael postawił śniadanie i mleko przed Lily i zapytał niskim, miękkim głosem: "Lily, czy wszystko jest spakowane? Tata zabierze cię do szkoły po śniadaniu".

Lily skinęła posłusznie głową: "Wszystko jest spakowane".


6

Po śniadaniu Michael Butler wyciąga Bentleya z garażu i odwozi Lily Anderson do szkoły w Prestige High School, jednej z najlepszych szkół średnich w Riverdale, i chociaż Michael zwykle nie dba o to, jakim samochodem jeździ, samochód symbolizuje jego status.

Ponieważ jego córka jutro zaczyna szkołę, chciał pomóc jej zrobić dobre wrażenie na kolegach z klasy, aby bogate dzieciaki nie czepiały się Lily, ale Michael nie spodziewał się, że samochód zepsuje się w połowie drogi.

"O mój Boże!"

Lily zobaczyła, że samochód się zatrzymał i z zaciekawieniem wychyliła głowę z tylnego siedzenia: "Tato, czy coś jest nie tak z samochodem?".

"Tak, samochód się zepsuł." Michael zadzwonił do firmy holowniczej, pocieszając Lily: "Bądź cierpliwa przez chwilę, wujek Tom jest już w drodze".

"Oh."

Lily spokojnie usiadła na tylnym siedzeniu, patrząc przez okno, autobus powoli przejechał obok niej. Jej duże oczy nagle rozbłysły, wskazując na autobus przed nią: "Tato, dlaczego nie pojedziemy autobusem do szkoły?".

"Co?"

"Przez całe życie nie jechałam autobusem!".

Michael potrząsnął bezradnie głową, ostatecznie decydując się na najwygodniejszą formę transportu.

Autobus przyjechał bezpośrednio pod wejście do Prestige High School, Lily wysiadła z autobusu i nie przyciągnęła zbytniej uwagi, jednak kiedy przeszła przez drzwi z plecakiem, otrzymała wiele pogardliwych spojrzeń.

"Za kogo ona się uważa? Jest ze szkoły obok, jak może być z naszej szkoły?"

"Obawiam się, że jest pierwszą biedną dziewczyną, która dojeżdża autobusem do szkoły od czasu jej założenia."

"Poważnie, ta dziewczyna ma dobry wygląd i dobre ubrania".

"Och, obawiam się, że próbuje uwieść bogatego dzieciaka w naszej szkole swoim uroczym wyglądem, próbując wzbić się w powietrze i zostać feniksem".

Kto nie wie, że ta szkoła jest szkołą z największą liczbą arystokratów, a najbiedniejsi uczniowie w środku mają więcej pieniędzy niż ci, którzy są bogaci. Ich głosy były nieskrywane, celowo pozwalając Lily je usłyszeć.

Lily dotknęła nosa, pozwalając tym facetom, którzy patrzą na ludzkie naczynia, być tak wściekłymi, że nie wiedziała, co robić. Co z tego, że do szkoły jeździła autobusem? To był tylko sposób na zaoszczędzenie pieniędzy.

Banda głupców zniewolonych przez pieniądze i władzę, jakie to żałosne. Gdyby nie poprosiła ojca o przysłanie jej tutaj, wywołałaby burzę, prawda?

Lily niosła plecak, ze spokojnym wyrazem twarzy, niewzruszona spojrzeniami, idąc w stronę szkoły. Nie lubi uczestniczyć w sporach między dziewczętami w szkole, ale to nie znaczy, że może tego uniknąć, bycie sprowokowanym jest nieuniknione.

Jej spokojna reakcja na sytuację zdenerwowała bogate dziewczyny. Samantha Ginger, liderka grupy, nie mogła znieść beztroskiej postawy Lily i poprowadziła grupę ludzi wokół siebie, próbując dać Lily ciężki czas.

Wkrótce Lily została otoczona przez Samanthę i jej przyjaciół. Zamrugała i spojrzała na Samanthę z uniesioną brwią, jej jasne i jasne oczy były pełne ciekawości i dociekliwości, bez najmniejszego strachu czy odwrotu.
"Chcemy wiedzieć, co chcesz zrobić?"

Samanta spojrzała na Lily protekcjonalnie, z męczącą arogancją w swoim chrapliwym głosie: - Martwię się, że moja uboga aura skazi szkołę, więc proszę, wynoś się stąd natychmiast.

Lily podniosła na nią wzrok - Czego chcesz?



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty cichego serca"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści