Przebudzenie nieziemskiej duszy

1

"Obudź się, hej, obudź się!" Zmartwiony głos wyrwał Henry'ego Fanga z oszołomienia.

"Hej młody człowieku, wszystko w porządku? Po prostu szedłeś dobrze, a potem nagle się zatrzymałeś, w ogóle się nie ruszając?". Przed Henrym stał starszy mężczyzna z troską wyrytą na twarzy.

Z rozmowy starca Henry wywnioskował, że z jakiegoś nieznanego powodu zatrzymał się w miejscu, jego twarz była zarumieniona, a ciało kołysało się, podobnie jak u kogoś cierpiącego na udar cieplny. Dobroduszny starszy pan pomógł mu dotrzeć do pobliskiego zacienionego miejsca, gdzie czekała na niego ławka.

"Dziękuję panu." Chociaż jego umysł był w chaosie, Henry zdołał wstać i grzecznie wyrazić swoją wdzięczność.

"To nic takiego. Starzec machnął ręką, z widoczną ulgą widząc, że Henry'emu nic się nie stało, po czym powoli odszedł, mrucząc do siebie: "W taki upalny dzień, taki grzmot... Ci młodzi ludzie dzisiaj naprawdę nie dbają o siebie...".

Z zawadiackim uśmiechem i potrząsając głową, Henry ruszył w drogę powrotną. Zaledwie kilka chwil temu niebo przeszył nagły grzmot, który rozbrzmiał głośno, powodując, że wokół niego rozległy się alarmy samochodowe. W tym momencie Henry poczuł się, jakby został ogłuszony i zamilkł, nie mogąc się ruszyć.

Ból przeszył jego głowę, jakby ktoś mieszał zawartość blendera wewnątrz jego czaszki. Henry jęknął, czując, jak zimny pot spływa mu po plecach, zwijając się w ciasny kłębek, gdy siedział tam w samotności, z kilkoma starszymi ludźmi przechodzącymi obok podczas wieczornego spaceru. Gdyby ktokolwiek inny widział go w takim stanie, z pewnością zostałby odwieziony do szpitala.

Po tym, co wydawało się wiecznością, ból ustąpił i zalała go powódź fragmentarycznych wspomnień. Wcześniejszy grzmot sprowadził rozbitą Duszę Innego Świata, która zaatakowała ciało Henry'ego, powodując, że stracił kontrolę i zamarzł na ulicy.

Do jego umysłu napłynęły nieskończone wspomnienia, liczniejsze niż Henry kiedykolwiek sobie wyobrażał. Ta Otherworldly Soul pochodziła z niezwykłego królestwa wypełnionego niezliczonymi metodami kultywacji, dającymi ogromną siłę i wydłużającymi życie. Żyła przez setki lat, doświadczając życia o wiele bogatszego niż skromne dwadzieścia jeden lat Henry'ego. Gdyby świadomość duszy nie zanikła, Henry zostałby całkowicie pochłonięty.

Przez jego umysł przemknęły wizje mieczy i krwi, egzystencji przesiąkniętej walką i nieustanną walką o awans.

"Czy ja jestem... nim?" Nawet gdy świadomość zniknęła, wspomnienia z życia prowadzonego przez wieki napełniły Henry'ego dezorientacją; czuł się, jakby śnił, gdy myślał o słynnej opowieści o śnie motyla Zhuang Zhou. Który z nich był tym prawdziwym?

W jego oczach lśniły łzy, gdy chłonął wspomnienia. W tym momencie wydawało mu się, że zyskał inne życie, pełne wspaniałych przygód, dziwacznych wydarzeń i doświadczeń wykraczających poza wyobraźnię. Emocje radości i smutku tańczyły wokół niego, opowieści o słodyczy i goryczy życia płynęły jak potok.

Pierwotna dusza w nim została zmieniona, a po wydestylowaniu wspomnień nabrały one odrębnego istnienia - Henry czuł się, jakby oglądał film z życia kogoś innego. Jednak to szokujące doświadczenie głęboko wpłynęło na jego światopogląd i wartości, ujawniając, jak wiele jego wcześniejszych zmagań wydawało się trywialnych. Stał się obojętny.Myśląc o swoich wcześniejszych wyobrażeniach, Henry zastanawiał się, jak bardzo były one naiwne i niedorzeczne.

Czego warto było się trzymać w tej zimnej, bezdusznej rodzinie?

"Ding ding ding~" Dźwięk powiadomienia obudził Henry'ego.

Podparł się o ławkę, wydychając głęboko powietrze. Po wyjęciu telefonu spojrzał na identyfikator dzwoniącego. Złość na chwilę pojawiła się na jego twarzy, po czym zamieniła się w apatię, gdy nacisnął przycisk odbierania.

"Henry, co postanowiłeś? Nie odpowiedziałeś od pół miesiąca. Nie utrudniaj pracy tym, którzy biegają na posyłki". Głos na drugim końcu ociekał sarkazmem, całkowicie nieświadomy swojej roli.

"Zrozumiałem. Henry odpowiedział chłodno, przesuwając kciuk w kierunku przycisku rozłączania, gotowy do zakończenia połączenia.

"Czy ty naprawdę myślisz, że jesteś jakimś szlachetnym dziedzicem? Gdy ton zmienił się w znajomy dźwięk rozłączenia, głos z telefonu stawał się coraz bardziej chłodny.

"Co to za odpowiedź? Utknąć w ślepym zaułku i być nieugiętym, naprawdę głupie". Takie lekceważące słowa rozgniewały Williama Lina bardziej niż cokolwiek innego; spodziewał się odpowiedzi, ale to, co otrzymał, było całkowicie niezadowalające. Próbując ponownie wybrać numer, odkrył, że telefon Henry'ego jest wyłączony, pozostawiając Lina w przypływie frustracji, gdy ze złością rzucił telefon na ziemię.

"Bez względu na to, jak arogancki się wydaje, nie ma to większego znaczenia teraz, gdy opuścił rodzinę Fang. Co zrobi, gdy nie będzie już mógł się przechwalać?". Z nowo odkrytym spokojem Lin spojrzał na dokumenty na biurku, a na jego usta wkradł się chytry uśmieszek, przypominający jadowitego węża.

Rodzina Fang była dobrze znaną posiadłością w Stanie Nadbrzeżnym, szczycącą się ogromnym majątkiem i siecią powiązań obejmującą sfery polityczne i biznesowe w prowincji, wykazując niezrównane wpływy.

Henry był trzecim pokoleniem rodziny Fang, w rzeczywistości ich młodym panem, w przeciwieństwie do wielu mniejszych rodzin, ród Fang był rozległy i kwitnący, z licznymi potomkami. Tylko w pokoleniu ojca Henry'ego było siedmioro rodzeństwa, a samo trzecie pokolenie liczyło dwanaście osób. Bezpośredni potomkowie rodziny Fang mieli długą historię, a biorąc pod uwagę gałęzie i rodziny poboczne, cały klan liczył setki osób. Na przestrzeni pokoleń Henry zawsze był raczej przeciętny, ledwo zauważalny.

W ostatnich latach, gdy dziadek Fang podupadł na zdrowiu i wycofał się z linii frontu, wewnętrzne konflikty rodzinne nasiliły się, stopniowo zawężając przestrzeń życiową Henry'ego.

Jego ojciec, Michael Fang, piąty w rodzinie, od dziesięcioleci odnosił sukcesy w biznesie, budując miliardową fortunę. Jednak sześć lat temu on i jego żona zginęli tragicznie w wypadku lotniczym podczas negocjacji za granicą, pozostawiając Henry'ego i jego młodszego brata Jamesa Fanga samym sobie.

Gdy ich rodzice odeszli, życie stało się bardziej uciążliwe; członkowie rodziny skorzystali z okazji, wykorzystując młodość Henry'ego i Jamesa, by przejąć rodzinny majątek. Gdyby nie poduszka starego dziadka Fanga, tych dwóch chłopców mógłby spotkać gorszy los.Henry zawsze pamiętał wypowiedzi tych, którzy pożądali bogactwa jego rodziny. Trzymał się najwyższych standardów, pilnie dążąc do celu bez polegania na rodzinnych koneksjach, zdobywając miejsce na jednym z najlepszych uniwersytetów w Chinach, Coastal University. Wraz ze zbliżającym się ukończeniem studiów za rok, mógł w końcu przejąć dziedzictwo swojego ojca. Jednak rój oportunistów nie mógł pomóc, ale pokazał swoje prawdziwe oblicze.

Wsuwając telefon do kieszeni, Henry wrócił do akademika, wziął prysznic, by zmyć z siebie pot i ubrał się w czyste ubrania. Spoglądając w lustro, zobaczył, że zaczyna wyłaniać się z niego opanowany i pełen godności młody mężczyzna; wpływ Otherworldly Soul stopniowo go kształtował, niczym motyla wyłaniającego się z kokonu.

"Henry, chcesz coś przekąsić?" zawołał do niego kolega z akademika.

"Nie dzisiaj, mam parę rzeczy do załatwienia. Henry odpowiedział, wychodząc na wieczorne powietrze i wzywając taksówkę.

"Korporacja Fang.

2

Rodzina Fang, której członkiem jest Henry Fang, to prominentny ród z majątkiem przekraczającym dziesiątki miliardów dolarów, a większość członków rodziny jeździ limuzynami, gdy wchodzą i wychodzą z domu. Jednak rodzinna fortuna Henry'ego została przywłaszczona, a bezpośrednia rzeczywistość jest taka, że grupa jest skłonna dać mu tylko skromną część zysków, aby przetrwać, i nie może sobie pozwolić na luksus posiadania prywatnego samochodu, ani nie musi.

Taksówka podjechała przed Fang Corporation. W oddali ochroniarz zmarszczył lekko brwi i już miał podejść, aby to sprawdzić, ale kiedy zobaczył osobę wysiadającą z samochodu, jego wyraz twarzy nieznacznie się zmienił i wycofał się z powrotem na swoją pierwotną pozycję. "Młody Mistrzu." Dwóch recepcjonistów i sekretarzy otworzyło bramę, pozwalając Henry'emu Fangowi wejść do środka. W końcu Henry był członkiem rodziny Fang i pomimo tego, że nie był traktowany poważnie, nie odważyli się go łatwo obrazić.

Gdy Henry Fang wszedł do windy, recepcjonistka wykonała telefon i powiadomiła biuro asystenta prezesa. "Asystent Lin, przyszedł".

Winda zatrzymała się na 19 piętrze. "Młody Mistrzu Henry, proszę za mną." Piękna sekretarka już dowiedziała się o nowinie i szybko powitała Henry'ego, prowadząc go do salonu. Po zaparzeniu filiżanki aromatycznej herbaty, przepraszająco się wycofała.

"Czy będę musiał czekać?" Henry czekał przez pół dnia i wciąż nikt nie przychodził, rozumiejąc w głębi serca, że druga strona planuje zostawić go na lodzie. Ten rodzaj taktyki mógł zadziałać w przeszłości, ale w tym momencie Henry'ego już to nie obchodziło. "Haha, młody mistrzu Henry, naprawdę przepraszam, właśnie załatwiałem sprawy firmowe i nie mogłem przyjść od razu." William Lin pchnął drzwi i wszedł do środka, trzymając w rękach stos dokumentów z nieszczerym uśmiechem na twarzy.

"Gdzie jest mój drugi wujek? Henry nawet nie podniósł wzroku.

Prezesem Fang Corporation był drugi wujek Henry'ego, Patrick Fang, który przywłaszczył sobie ponad siedemdziesiąt procent rodzinnej fortuny Henry'ego. Początkowo myślał, że to ten drugi wujek wyjdzie, ale nie spodziewał się, że czeka na niego taki pies. "W tej sprawie zawsze jest źle, gdy Patrick wychodzi, w końcu rodzinny skandal nie może być rozprzestrzeniany na zewnątrz." William przesunął okulary i powiedział lekko: "Tym razem szukam ciebie, nie po to, by prosić cię o ostateczną decyzję, ale po to, byś najpierw rzucił na to okiem".

William przysunął dwa dokumenty do twarzy Henry'ego, a w jego oczach pojawił się chłód. Henry szybko przejrzał dwa dokumenty, a gniew w jego sercu natychmiast się wypełnił, a jego ciało nie mogło powstrzymać drżenia. Okazało się, że były to testy na ojcostwo, które wykazały, że krew jego i braci Jamesa Fanga nie była spokrewniona z DNA pozostawionym przez Patricka, a wynik okazał się taki, że bracia nie byli biologicznymi synami Patricka.

"Co za drugi wujek, to niewiarygodne". Henry nie mógł uwierzyć, że zrobili tak nikczemną rzecz. Jeśli chcieli odebrać Henry'emu jego majątek, oczywistym było, że najlepszym sposobem na to było udowodnienie, że nie miał on żadnych powiązań z rodziną Fang. Ponieważ Patrick nie pozostawił testamentu, Henry i James nie mogli odziedziczyć jego majątku. Ta taktyka w oczywisty sposób wyniszcza braci i liczy się jako podstępna!

Gdyby to było tylko oskarżenie o grzechy Henry'ego, nie przejmowałby się tym, ale fakt, że w grę wchodziła reputacja jego rodziców, sprawiał, że było to dla niego nie do przyjęcia, a ostatnie ślady przywiązania do rodziny Fang w jego sercu poszły z dymem. "Chociaż nie jesteś bezpośrednim potomkiem Rodziny Fang, Patrick zawsze powtarzał, że po ponad dwudziestu latach znajomości zawsze jest w tym trochę miłości, nawet jeśli nie jest to krewny. Następnie William wręczył Henry'emu inne dokumenty, z wyniosłą postawą: "Możesz wybrać dowolny z tych aktywów poniżej miliona, a od teraz ty i twój brat nie będziecie już mieli żadnych relacji z rodziną Fang".

Co za ogromna różnica między milionem a miliardem aktywów. William wpatrywał się w oczy Henry'ego, chcąc zobaczyć wyraz paniki, strachu, gniewu i agresji tego niegdyś wysokiego i potężnego młodego mistrza, jednak ku jego rozczarowaniu, nic nie otrzymał.

"Pstryk! Henry poderwał się na nogi i uderzył Williama w twarz, przez co jego okulary poleciały, a na twarzy pojawiła się czerwona plama. "Ten policzek był dla moich rodziców. Henry powiedział zimno: - Jesteś tylko psem rodziny Fang, jak śmiesz gryźć własnego pana.

William był przepełniony gniewem, ale nie odważył się zaatakować, nie bał się Henry'ego, ale czuł, że Henry został zmieciony z nóg dawno temu i może być traktowany tak, jak mu się podoba w przyszłości. Jednak policzek został wymierzony w imieniu Patricka, a takiego stanu rzeczy nie można było w żaden sposób usprawiedliwić. W końcu Patrick, jako pan, musiał bronić reputacji brata na jego oczach.

Mimo to William nie mógł się z tym pogodzić i postanowił się zemścić. "Rodzina Fang w Linhai, czy naprawdę warto o niej pamiętać? Nigdy tam nie wrócę, nawet jeśli przywieziecie osiem palankinów, by mnie zaprosić". Henry zacisnął zęby. Mocnym kopnięciem odrzucił Williama na bok i nawet nie przyjrzawszy się dokładnie dokumentom, odwrócił się i zamierzał odejść.

Pierwotnie nadal chciał spotkać się ze swoim drugim wujem, jednak druga strona użyła nawet takiej taktyki, Henry zrozumiał, że jeśli pójdzie, będzie tylko prosił się o kłopoty. Ciężko zarobiony majątek jego ojca musi zostać odzyskany. Jednak Henry wie, że z jego obecną siłą, nawet jeśli pójdzie do dziadka Fanga, nie będzie w stanie go zatrzymać, nawet jeśli ledwo go zdobędzie. A ponieważ druga strona jest zdesperowana, będą na niego czekać środki następcze.

Wszystko jest fałszywe, tylko ich własna siła jest najważniejsza. Kiedy nadejdzie siła, nikt nie będzie w stanie odebrać mu jego rzeczy. "Pfft!" Henry wypluł usta pełne krwi, jego serce wypełniła uraza, ten policzek i kopniak, pamiętał to w swoim sercu.

Po wyjściu z salonu, wszedł do biura prezesa, jego ciało opuściło się: "Szefie Patrick".

"Wyszedł?" Patrick Fang spojrzał na Williama: "Uderzenie w twarz, czy to był Henry?".

"Tak. William nie odważył się powiedzieć ani słowa więcej.

"Będziesz musiał z tym żyć, ale nie zapomnę o tobie. powiedział Patrick. Zmarszczył lekko brwi, gdy dowiedział się, że Henry nie wziął żadnego z tych samych aktywów, ale szybko to rozproszył. "Czy pojechał już do domu przodków?"

"Pytałem i jeszcze nie pojechał. William odsunął się i sięgnął po telefon komórkowy, by zadzwonić, mówiąc po rozmowie.

"Co za życie. Oczy Patricka rozbłysły odrobiną zielonego powietrza, zaplanował szereg dalszych działań, upewniając się, że jest to żelazna sprawa. Henry, który nie poszedł do domu przodków, by wołać o pomoc, pozostawił jego plany puste. Zastanowił się nad tym i jego ton ponownie zwolnił: "Racja, na razie nie szukaj kłopotów Henry'ego, stary mistrz na pewno będzie wściekły, gdy dowie się o tej sprawie, nie miał wysokiego mniemania o Henry'm w pierwszej kolejności, co najwyżej będzie zły, nie zmuszaj ludzi do mówienia, gdy wieje wiatr".

"Tak, dziękuję prezesie. William skinął głową z zadowoleniem, głaszcząc ślad po policzku na twarzy, a w jego oczach błysnęło złośliwe światło.

Wychodząc z Fang Corporation, Henry wykonał telefon. "Jasne, dziadek Fang jest chory". Gdyby dziadek Fang nadal był trzeźwy, nigdy nie pozwoliłby na te nikczemne rzeczy. Teraz ta grupa ludzi jest jak tygrys schodzący z góry, kiedy starzec nie może wytrzymać tym razem, w końcu drewno zostało zamienione w łódź i nie można tego cofnąć. Henry pamiętał, że dziadek był niezwykle zimny i zdystansowany, a w jego umyśle nigdy nie było ciepłego obrazu. Relacje Patricka ze starcem były bardzo napięte, a po śmierci rodziców dziadek Fang nawet odwrócił się od braci i obawiam się, że nawet jeśli dowie się o prawdzie, może tego nie zrobić. Obawiam się, że nawet jeśli pozna prawdę, może nie być w stanie pomóc.

Henry potrząsnął głową, odłożył na bok rozpraszające go myśli i wyciągnął rękę, by zatrzymać dwie taksówki.

Po powrocie na Uniwersytet Coastal, Henry rzucił się na swoje łóżko w akademiku i zapadł w głęboki sen. W ciągu ostatniego dnia przeszedł tak wiele, a spotkanie z Otherworldly Soul szczególnie go wyczerpało. W snach te wspomnienia powracały, fale jego życia wypływały na powierzchnię, a Henry zdawał się stawać Duszą, podbijającą i walczącą w nieznanym świecie .......

3

Henry Fang obudził się wypoczęty, wydarzenia ostatniej nocy były już historią i nie miały wpływu na jego nastrój. Zadzwonił do Jamesa Fanga i po tym, jak dowiedział się, że z jego bratem wszystko jest w porządku i że nikt z zewnątrz mu nie przeszkadza, Henry odetchnął z ulgą, zachęcając brata do ciężkiej nauki i ignorowania plotek, zanim odłożył słuchawkę.

Zajęcia nie były kontynuowane, a więzi, które Henry odczuwał od czasu wydalenia z rodziny Fang, już nie istniały. Zgodnie z normalną procedurą, nigdy w życiu nie byłby w stanie odzyskać rodzinnego majątku, nawet jeśli miałby szczęście odzyskać go za kilka dekad, obawiam się, że te rzeczy zostałyby utracone dawno temu. Nie można już podążać tą ścieżką, a Henry jest zdeterminowany, by odzyskać to wszystko na swój własny sposób.

Posiadł setki lat wspomnień Otherworldly Soul, a wraz z nimi przyszła drastyczna zmiana percepcji. Był to świat, w którym osobista moc była nieskończenie powiększana, a credo honorowania najsilniejszych było przekazywane przez cały świat. W oczach kultywujących, ludzie tacy jak rodzina Fang z Coastal University byli bezwartościowi jak mrówki.

W tamtym świecie sam Otherworldly Soul był silnym kultywującym, a Henry Fang, który uzyskał jego wspomnienia, również opanował niezliczone techniki kultywacji. Ziemska aura jest cienka i nieodpowiednia do kultywowania i obawiam się, że jeśli będziesz kultywował te techniki, możesz nie być w stanie zacząć przez dziesięciolecia, nie mówiąc już o kultywowaniu na szczyt. Po skrupulatnych poszukiwaniach, Henry w końcu wybrał metodę kultywowania.

Kultywujący, którzy praktykują tę metodę nazywani są Metodą Kultywowania Ziemi, która jest specjalną metodą kultywowania, która nie wymaga zbyt dużej zewnętrznej aury i może być z powodzeniem kultywowana nawet na Ziemi, gdzie aura jest słaba. Tak zwana Metoda Kultywowania Ziemi polega na wykorzystaniu własnej esencji jako nasienia do skondensowania Ziemi Narodzin, która jest połączona z własnym umysłem i duchem, i wykorzystania jej jako podstawy do wzrostu i skondensowania mocy ziemi w celu wzmocnienia kultywacji. Poza granicami Prawowitej Krainy, wszystko jest znane Metodzie Kultywowania Ziemi, która może z łatwością odkryć zakopaną Perłę Grzmotu lub Karmazynowy Miedziany Trójnóg, a na wysokim poziomie kultywowania, może nawet połączyć się z innymi światami i zdobyć rzadkie skarby.

W tamtym świecie Metoda Kultywacji Ziemi była popularną profesją, a znalezione skarby i egzotyki były bardzo poszukiwane, zarówno do własnej kultywacji, jak i do handlu. Co więcej, istnieje duża podaż niebiańskich materiałów i skarbów do gromadzenia mocy ziemi. Pod względem szybkości kultywacji, Metoda Kultywacji Ziemi w żaden sposób nie ustępowała kultywującym innymi metodami i bez wątpienia była najbardziej odpowiednim wyborem dla Henry'ego.

Dormitorium było zatłoczone i hałaśliwe, nie nadawało się do kultywowania, Henry szybko wyprowadził się, znalazł cichy dom do wynajęcia i rozpoczął swoją ścieżkę kultywowania.

Trzy miesiące później, Henry topił swoją esencję i w końcu skondensował nasiona ducha. Usiadł na ziemi, nogi położył na brzuchu, palce skrzyżował, zielone światło w jego dłoni było wielkości soi, emitując bogatą witalność, a Henry miał tysiące nici połączenia, nawet z zamkniętymi oczami, mógł wyraźnie dostrzec obecność. To było Nasiono Ducha, początkowe źródło Metody Kultywacji Ziemi, rezultat wysiłków Henry'ego w ciągu tych trzech miesięcy.

Istniało sześć sfer w hierarchii Kultywowania Ziemi: Koncentracja Ziemi, Przejście Morskie, Osiągnięcie Nieba, Stopień Pixie, Reinkarnacja i Nieśmiertelność; gdy pomyślnie skondensuje swoją Krainę Urodzenia, formalnie wkroczy do tej sali. Henry odetchnął z ulgą.

Proces kondensacji Nasienia Ducha nie był taki prosty, te trzy miesiące roztapiania własnej Esencji nie były łatwe i musiał uzupełnić dużą ilość składników odżywczych. W ciągu zaledwie trzech miesięcy Henry zużył prawie wszystkie swoje oszczędności, na szczęście w końcu udało mu się przejść przez najważniejszy etap.

W przyszłości nie będzie potrzeby szukania specjalnego miejsca spokoju; ekspansja Birthright Land była spontaniczna. Wycofał się z Rental House i wrócił do szkoły.

Po trzech miesiącach nieobecności Henry poczuł się jak w odległym świecie, studenci, którzy przychodzili i odchodzili, a znajome życie kampusu stało się nieznane. Henry wiedział w głębi serca, że była to zmiana jego sposobu myślenia. W college'u szukał tylko dobrego startu, aby móc wejść do elitarnej klasy i mieć lepsze życie w przyszłości. Ale teraz te dawne cele nie mają już dla niego znaczenia.

Trzymiesięczna nieobecność w szkole nie jest już zmartwieniem, a stopień naukowy Henry'ego stał się nieistotny. Po powrocie postanowił pożegnać się z przyjaciółmi z uczelni, których może już nie zobaczyć w przyszłości. Następnie Henry zaczął szukać odpowiedniego miejsca, aby zebrać ziemię swojego przeznaczenia. Wybrał kilka numerów i zebrał swoich przyjaciół.

W restauracji Cloud Mansion: "Wznoszę toast za was wszystkich, za to, że najmniej godną pożałowania rzeczą, jaką mieliśmy podczas studiów, było poznanie kilku waszych bliskich przyjaciół". Henry wstał i dopił piwo.

"Henry, co przez to rozumiesz?" Twarz Leona Zhou nieznacznie się zmieniła, był współlokatorem Henry'ego i tym, który znał go najlepiej z powodu jego niepowrotu przez ostatnie trzy miesiące, a w jego sercu pojawił się niepokój.

"Gdzie ja się podziewałem przez te trzy miesiące?" Alice Xie, jako przewodnicząca klasy, miała czystą twarz i hojną osobowość, zachowując się bardziej jak chłopiec.

"To nie może być przez tych gnojków, prawda? Kevin Mo był przyjacielem, którego poznał podczas gry w piłkę nożną i powoli wszyscy stali się bliskimi kumplami.

Ta trójka była najlepszymi przyjaciółmi Henry'ego w college'u i pomimo przyjaźni z innymi studentami, nie były one tak głębokie, więc Henry zadzwonił tylko do nich trzech.

"Jakie punki?" Henry zmarszczył brwi.

Cała trójka wymieniła spojrzenia. "Nie wiem? Ludzie często przychodzą do akademika, by mnie szukać i wyglądają jak punki." wyjaśnił Leon Zhou.

Twarz Henry'ego zapadła się, nie znał żadnych punków, a ci ludzie nie mieli dobrych intencji.

"Nadchodzą. Twarz Leona Zhou zmieniła się drastycznie: "Henry, chodźmy".

Twarze Alice Xie i Kevina Mo również były napięte, Henry zawsze był dobrym uczniem i chociaż był aktywnie zaangażowany w sport, walka z punkami była rzeczywiście nieco niebezpieczna.

Kilku włóczących się młodzieńców weszło przy wejściu do restauracji, ich wzrok natychmiast padł na Henry'ego i ich stolik. Henry wrócił niedawno, a ci gnojki przyszli, żeby się bić, było oczywiste, że gapili się na Henry'ego i już postanowili znaleźć kłopoty.

"Chciałbym zobaczyć, co to za ludzie." Kultywacja Ziemi była w końcu metodą kultywacji, chociaż nie wszedł w nią formalnie, jego ciało było wielokrotnie przebijane i zwykli ludzie nie mogli się z nim równać.

"Ty jesteś Henry?" Prowadzący młodzieniec podszedł do ich stolika i wyjął zdjęcie, ukazując sardoniczny uśmiech: "Dzieciaku, zwal to na mojego pecha, ktoś zapłacił mi za rękę i nogę, a ty tak się złożyło, że trafiłeś w moje ręce."

W odpowiedzi pojawił się punk z kolorowo farbowanymi włosami, trzymając w dłoni żelazny pręt i szorstko popchnął Alice Xie, która blokowała przed nim: "Zejdź z drogi, nie blokuj drogi".

Postać Henry'ego poruszyła się i podtrzymała Alice Xie, która upadła na ziemię, delikatnie odsuwając ją na bok, a w jego oczach błysnęło kilka chłodnych spojrzeń. Zrobił krok naprzód i uderzając nogą i dłonią, z dźwiękiem "kliknięcia", noga i ręka tego punka popychającego Alice Xie nagle rozpadły się na dwie części, trzymając złamaną rękę i krzycząc żałośnie.

"Odsuń się." Henry kopnął go w zgięcie nogi, odrzucając to stukilowe ciało na kilka metrów, a z "kliknięciem" noga znów się złamała.

"Ty..." Twarz prowadzącego młodzieńca zmieniła się, zanim zdążył zareagować, Henry już podbiegł, kilkoma ciosami i kopnięciami, wszyscy upadli, było nawet kilku punków, którzy zostali bezpośrednio kopnięci do nieprzytomności.

"Wracaj i powiedz Williamowi Linowi, żeby przestał używać tego rodzaju taktyk przeciwko mnie, albo nie wiń mnie za to, że nie jestem uprzejmy." Henry powiedział chłodno: "Wynoś się stąd."

Nikogo nie obraził, a fakt, że te gnojki chciały jego rąk i nóg, gdy tylko się pojawili, natychmiast dał Henry'emu do zrozumienia, że zostali wysłani przez Williama Lina. Ze swoim statusem nie mogli w ogóle dotrzeć do Williama Lina, a Henry nawet nie chciał, by przynieśli wiadomość z powrotem, by nie dotarła do uszu Williama Lina. Gdyby się uparł, nie obwiniałby Henry'ego za bycie bezwzględnym. Jako potężny kultywujący, nie przejąłby inicjatywy, by znęcać się nad słabszymi, ale nigdy nie pozwoliłby nikomu na lekkomyślne znęcanie się nad nim.

4

"Henry Fang, kiedy stałeś się tak silny?" Leon Zhou przyglądał się, jak Henry bez trudu powala kilku ulicznych bandytów, wprawiając wszystkich w osłupienie.

Henry uśmiechnął się, ale nie odpowiedział na pytanie.

Leon i jego przyjaciele byli wystarczająco bystrzy, by nie naciskać dalej. Bójka z bandytami nie osłabiła ich nastrojów; nadal cieszyli się posiłkiem, od czasu do czasu zachęcając Henry'ego do ukończenia studiów. Jednak widząc jego zdecydowaną postawę, w końcu zaprzestali swoich sugestii.

Nawet Alice Xie pozostała opanowana, nie pozwalając incydentowi wpłynąć na nastrój grupy, zwłaszcza Leona i Kevina Mo, którzy szybko rozładowali atmosferę.

Po powrocie do Coastal University, Henry podążył za Leonem do akademika. Ponieważ podjął decyzję o wyjeździe, musiał zebrać trochę rzeczy.

Gdy porządkował swoje rzeczy, nagle przerwało mu pukanie do drzwi. Leon pospieszył odpowiedzieć.

"Panie Zhang, dyrektor Sun." Leon był nieco zaskoczony, gdy zobaczył, kto to był.

Na zewnątrz stały dwie postacie: kobieta, która była doradcą Henry'ego w klasie, pani Zhang, i mężczyzna w średnim wieku, szef ich wydziału.

"Czy Henry Fang jest tutaj? powiedziała pani Zhang, jej wyraz twarzy był poważny z nutą zmartwienia.

"Kto mnie szuka?" Henry podszedł, jego ton był nonszalancki.

"Henry, słyszałam, że wdałeś się w bójkę poza kampusem? Dyrektor Sun zwrócił się do niego z autorytetem, niemal protekcjonalnie. "Nie jest łatwo cię namierzyć.

Gdyby nie kłopoty ze znalezieniem Henry'ego, wątpił, czy przyszedłby do dormitorium osobiście jako szef wydziału.

"I co z tego? Henry zmarszczył brwi, wyczuwając niepożądany charakter ich wizyty. Nie minęło wiele czasu, odkąd miał do czynienia z bandytami, a teraz był tu dyrektor Sun. Trudno mu było uwierzyć, że nie ma związku między tymi dwoma wydarzeniami.

"Dyrektorze Sun, ci bandyci próbowali najpierw skrzywdzić Henry'ego. Działał w samoobronie - wtrącił szybko Leon.

Pani Zhang rzuciła Henry'emu spojrzenie, jakby nakłaniając go do przeprosin.

"Nie ma potrzeby mówić nic więcej - odpowiedział chłodno dyrektor Sun. "Uniwersytet Coastal to prestiżowa instytucja, a studenci tacy jak ty psują jej reputację. Słyszałem też, że nie uczęszczałeś na zajęcia od trzech miesięcy. Czy ty w ogóle jesteś już studentem?"

"Dyrektorze Sun, wydaje mi się, że zaszło nieporozumienie..." Pani Zhang próbowała załagodzić sytuację.

Ignorując ją, dyrektor Sun podniósł głos: "Zgłoszę to i zarekomenduję wydalenie. Coastal University ma dumną tradycję i nie potrzebuje takich studentów jak ty".

"Proszę bardzo - Henry wzruszył ramionami i zatrzasnął drzwi z głośnym trzaskiem.

Na zewnątrz dyrektor Sun ledwo uchylił się przed drzwiami, a jego twarz przybrała brzydki odcień, gdy wydał z siebie wściekłe prychnięcie i rzucił się do ucieczki.

"Henry, ten facet pojawił się w idealnym momencie - zauważył Leon, dostrzegając dziwny zbieg okoliczności.

"Rozumiem - przytaknął Henry z zimnym błyskiem w oczach. Ten incydent był bez wątpienia powiązany z Williamem Linem, próbą zrujnowania jego przyszłości zarówno z cienia, jak i ze światła.W przeszłości takie taktyki mogły działać, ale teraz Henry uważał je za godne pogardy.

Gdyby nie siła, którą obecnie dysponował, by dyskretnie rozprawić się z Williamem, już dawno stawiłby mu czoła. Wpływ Otherworldly Soul z pewnością uczynił go odważniejszym i nie czuł strachu.

Musiał tylko zebrać swoją Ziemię Urodzenia i formalnie rozpocząć swoją podróż kultywacji; wtedy rozwiąże tę kwestię.

...

Po opuszczeniu Uniwersytetu Coastal, Henry zadzwonił do Jamesa Fanga. Ponieważ William Lin był jego celem, było prawdopodobne, że może również wziąć odwet na Jamesie, zwłaszcza teraz, gdy brakowało im ochronnej aury rodziny Fang.

Gdy połączenie zostało nawiązane, wezwał Jamesa do pozostania na kampusie, zachowania spokoju i wytrzymania jeszcze trochę, zanim będzie mógł spokojnie odpocząć.

Wszystkie te kłopoty i zagrożenia zostaną rozwiązane, gdy opanuje Metodę Kultywacji Ziemi.

W oczach Henry'ego pojawił się dreszcz.

Nagle zadzwonił jego telefon. To była Alice.

"Henry, wszystko w porządku?" Jej zatroskany głos wypełnił jego ucho, gdy tylko odebrał.

"Co?" Był zaskoczony, zdając sobie sprawę, że odnosiła się do wiadomości o wydaleniu. Szczerze mówiąc, nie zastanawiał się nad tym zbytnio.

Słysząc brak oznak rozpaczy w jego tonie, Alice nieco się rozluźniła. "Dyrektor Sun zachowuje się nierozsądnie. Znajdę sposób, by go powstrzymać".

Istniała znacząca różnica między dobrowolnym odejściem z uczelni, a wydaleniem z niej, przy czym to drugie było plamą na całym życiu. Alice martwiła się, że Henry ucierpi emocjonalnie.

"To wszystko moja wina. Gdyby nie ja, nie zadawałbyś się z tymi bandziorami - głos Alice stał się ponury. Wierzyła, że normalnie zrównoważony temperament Henry'ego został naruszony z powodu chaosu spowodowanego jej incydentem.

Henry nie mógł powstrzymać się od chichotu. Nawet ktoś tak bystry jak Alice mógł źle odczytać sytuację; jego temperament znacznie się wyostrzył. W obliczu sytuacji tak wyraźnie skierowanej przeciwko niemu, wycofanie się nie wchodziło w grę.

"Jeśli naprawdę czujesz się winny, pomóż mi w czymś - zasugerował Henry, zmieniając bieg ich rozmowy.

"O co chodzi? Powiedz mi szybko! Alice brzmiała energicznie, jej żywotność była widoczna przez telefon.

"Cóż, myślę o zarejestrowaniu strony aukcyjnej, aby przygotować się na moją przyszłość, ale nie jestem zaznajomiona z procesami z tym związanymi. Czy możesz mi pomóc?"

"Rejestracja strony internetowej? To bułka z masłem! Zrobię to perfekcyjnie! Chcę też zaangażować Kevina..." Gdy tylko Henry o tym wspomniał, Alice zaczęła planować. Jako obserwatorka klasy była całkiem zdolna i doświadczona w podobnych zadaniach.

Henry przedstawił kilka swoich pomysłów i podkreślił najważniejsze przed zakończeniem rozmowy.

Po delegowaniu tego zadania Henry poczuł falę ulgi.

Długo zastanawiał się, jak postąpić ze swoją przyszłością i sformułował plan. Zarejestrowanie strony aukcyjnej nie było kaprysem; był to dobrze przemyślany krok.

Chociaż pilny trening był jego głównym celem, życie nie ograniczało się tylko do kultywacji. Miał przyjaciół i rodzinę, młodszego brata, którym musiał się opiekować i biznes ojca, który musiał odzyskać, a wszystko to wymagało od niego zbudowania solidnych podstaw władzy.Prowadzenie domu aukcyjnego było ścieżką, którą wybrał. Gdy opanuje Metodę Kultywacji Ziemi, pomoże mu to odkryć ukryte skarby na Ziemi. Istniała ogromna ilość tych skarbów; nie musiałby wykorzystywać ich wszystkich do swojego treningu. Część z nich mogła zostać wymieniona, a gdy osiągnął zaawansowany etap kultywacji, mógł połączyć się z innymi światami, co obiecało jeszcze więcej niezwykłych skarbów.

Była to ogromna przewaga, unikalna na Ziemi. Jeśli chodzi o źródła, śmiał twierdzić, że żaden dom aukcyjny nie mógł się równać z jego umiejętnościami, pozwalając mu bez wysiłku zgromadzić fortunę.

Największe domy aukcyjne na świecie, Sotheby's i Christie's, generują dziesiątki miliardów ze sprzedaży każdego roku. Henry wierzył, że jego przedsięwzięcie je przyćmi.

Jednak założenie domu aukcyjnego nie było prostym zadaniem; musiał zbudować reputację w branży i przyciągnąć dużą klientelę, której obecnie mu brakowało. Co więcej, założenie domu aukcyjnego wymagało minimalnego kapitału w wysokości miliona dolarów - czegoś, czego nie miał.

Rejestracja strony aukcyjnej była tylko pierwszym krokiem, ale Henry mocno wierzył, że nie minie dużo czasu, zanim założy swój dom aukcyjny.

Mając to już za sobą, następnym krokiem było odnalezienie swojej Ziemi Urodzenia.

5

Wyspy Morza Wschodniego, największy archipelag u wybrzeży Chin, to także słynny malowniczy obszar turystyczny w kraju, sceneria jest przyjemna, każdego roku na Wyspy Morza Wschodniego przybywa duża liczba turystów.

"Wszyscy turyści, możecie teraz swobodnie się poruszać, prosimy o zwrócenie uwagi na swoje bezpieczeństwo, jeśli coś się stanie, prosimy o natychmiastowy kontakt z nami, a o trzeciej po południu zbierzemy się w hotelu Dongliu, gdzie odbędzie się nowa organizacja zajęć". Olivia Yu, młoda przewodniczka Donghai No.1 Tour Group, trzymała mikrofon w dłoni i głośno powtarzała, a turyści uczestniczący w tej pięciodniowej wycieczce na wyspy Donghai nagle stali się podekscytowani i zaczęli się rozchodzić.

"Wreszcie możemy mieć wolny czas." Henry Fang, który zapisał się na wycieczkę, westchnął z ulgą; celem jego podróży było odnalezienie swojej Ziemi Urodzenia.

Ziemia ta była granicą ludzkości, a po tysiącach lat rozwoju i eksploatacji, nawet jeśli istniały jakieś cenne zasoby, były one ukryte tylko w głębokich górach, starych lasach i na uboczu. Większość obszaru to miejsca, w których odbywa się działalność człowieka, więc Henry nigdy nawet nie pomyślał o wybraniu swojej Ziemi Urodzenia na lądzie.

Po wybraniu Ziemi Urodzenia nie można jej zmienić, a następnie wejdzie ona w okres ekspansji, rozszerzając swoje terytorium we wszystkich kierunkach. Nawet jeśli Henry'emu udałoby się znaleźć Krainę Feng Shui, byłby to tylko mały i nieznaczący obszar, a po ekspansji wkrótce wkroczyłby w obszar działalności człowieka, a możliwość znalezienia rzadkich zasobów byłaby bardzo niewielka.

Ocean jest wyborem Henry'ego, jest domeną, której ludzie nie mogą podbić, dno morza jest nawet zabronione, nie wiem, ile cennych zasobów kryje się w głębinach oceanu. Kiedy nadejdzie czas, pozwolenie Birthright Land na ekspansję w kierunku oceanu z pewnością przyniesie Henry'emu wiele niespodzianek.

"Panie Henry, czy ma pan jakieś pytania?" Widząc, że Henry nie odchodzi, Olivia podeszła. Kilku innych zostało z tyłu, ale Olivia miała całkiem dobre przeczucia co do tego młodego człowieka o niezwykłym temperamencie.

Henry potarł głowę, chociaż dołączył do wycieczki, nie miał serca słuchać o atrakcjach turystycznych. "Chcę popłynąć na okoliczne wyspy, czy to w porządku?" Henry zapytał, ponieważ etap, w którym Ziemia Pochodzenia właśnie się połączyła, był stosunkowo delikatny, a wyspa przed nim miała zbyt duży ruch pieszy, więc naturalnie nie spełniała wymagań Henry'ego.

Ludzie podróżujący na Wyspy Morza Wschodniego często mieli dziwne pomysły, Olivia otrzymała w zeszłym miesiącu turystkę, która chciała rozsypać prochy męża w morzu, więc celowo wybrała odległą wyspę. Olivia od dawna jest do tego przyzwyczajona i przypuszcza, że Henry również musiał mieć specjalny powód.

"Zasadniczo nie wolno nam tego robić, jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych gości. Olivia przygryzła wargę i uśmiechnęła się słodko: - Jednak z punktu widzenia przyjaciela mogę pomóc, pod warunkiem, że możesz udać się tylko na okoliczne duże wyspy.

Na Morzu Wschodnim znajdowało się wiele wysp o powierzchni przekraczającej kilometr kwadratowy. Jeśli ktoś udałby się tylko na pobliskie wyspy, byłoby to zgodne z pozwoleniem Olivii.

"Tylko ta wyspa." Henry skinął głową i od niechcenia wskazał wyspę, która wyglądała na słabo zaludnioną. Nie planował udawać się na jedną z tych odległych wysp, ze względu na brak bezpieczeństwa, nie wspominając o dodatkowych kosztach. Po tej wycieczce Henry był już dość ograniczony gotówkowo, a nie chciał robić z tego problemu, w końcu nie miało znaczenia, która wyspa Birthright Land przejdzie ekspansję, o ile uda im się przetrwać ten krótki okres spójności.

Pomiędzy wyspami kursowały statki morskie, ale godziny rejsów były ustalone, a ostatni rejs niedawno odpłynął, więc Olivia pomogła znaleźć łódź rybacką, wynegocjowała cenę i zawiozła Henry'ego na docelową wyspę.

Wchodząc na plażę, buty Henry'ego natychmiast zapadły się w luźnym piasku, marszcząc lekko brwi. "Wujku, proszę poczekaj na mnie przez godzinę." zawołał Henry.

"Dobrze."

Wyspa miała około 5 kilometrów kwadratowych, niemożliwe było obejście całej wyspy w godzinę, Henry wybrał kierunek i szedł przez całą drogę, aż przed nim pojawiło się małe jezioro z pogodnym otoczeniem i zatrzymał się.

"To jest to." Henry spojrzał grobowo, usiadł ze skrzyżowanymi nogami, skrzyżował dziesięć palców na brzuchu i skoncentrował się. Chwilę później, odrobina zielonego światła uniosła się z jego ciała i wylądowała w jego dłoni, która była dokładnie tym Nasieniem Ducha, które skondensował.

Jakby trzymając najcenniejszy skarb, Henry powoli wstał i wsunął dłoń do jeziora, przechylając ją pod kątem, a Spirit Seed nagle odłączyło się od jego dłoni i powoli opadło na dno jeziora.

Henry wpatrywał się uważnie w przejrzystą wodę jeziora, obserwując jak Spirit Seed opada na dno jeziora, stopniowo znikając po kontakcie z glebą. Następnie odrobina zieleni skupiła się w tym punkcie i rozszerzyła we wszystkich kierunkach, a wkrótce całe dno jeziora wypełniło się zielenią.

Wyglądało na to, że osiągnął swój limit, zieleń migotała przez ułamek sekundy, a następnie powoli znikała, po czym Henry również poczuł połączenie ciała i krwi i mógł wyczuć każdy zakątek tego małego jeziora z zamkniętymi oczami.

"Zadziałało." Henry był zachwycony, proces przebiegł płynniej niż sobie wyobrażał, bez żadnych wpadek.

Następnie trzeba było tylko poczekać, aż Nasiono Ducha przejdzie przez trzydniowy okres stabilizacji i całkowicie zintegruje się z glebą, topiąc ziemię w Krainę Narodzin, a wtedy będzie to można uznać za sukces.

Henry wrócił i popłynął łodzią rybacką z powrotem do Island Scenic Area, co zajęło mu w sumie tylko dwie godziny.

......

"Oto moja wizytówka". Gdy zebrał się tłum grupy wycieczkowej, Henry nastrojowo rozdawał przygotowane wizytówki turystom jeden po drugim, wiele osób w grupie wycieczkowej tym razem było dobrze ubranych, co przyniosło mu niemały potencjał przyszłych klientów.

"Two Worlds Auction, czyli strona aukcyjna, młody człowieku, czy naprawdę jest tak niesamowita, jak napisałeś powyżej, ze wszystkimi rzadkimi zasobami?" Kobieta w średnim wieku w pięknym ubraniu wzięła wizytówkę Henry'ego i zapytała z zaciekawieniem.

Nazwa strony aukcyjnej nazywała się Dual Worlds Auction House, co było nazwą, którą Henry nadał na cześć Otherworldly Soul, która zmieniła jego życie, i oczywiście sugerowała inne światy, z którymi będzie mógł się połączyć w przyszłości, co było niewygodne dla osób postronnych.

"Ciociu, strona dopiero wystartowała i wciąż jest w fazie rozwoju, ale jestem pewien, że wkrótce zostanie zrealizowana." Henry odpowiedział, sugerując, że nie jest to jeszcze możliwe.

Pani w średnim wieku wydała z siebie "och" i wydawało się, że pomyślała o czymś, wyglądając na lekko rozczarowaną: "W końcu to dobrze, że młodzi ludzie zaczynają biznes". Odłożyła go z grzeczności, ale po jej wyglądzie było jasne, że nie traktuje tego poważnie.

Nie była jedyną taką osobą.

Większość ludzi grzecznie wzięła wizytówkę, a niektórzy wyrzucili ją po przeczytaniu. Kilka dobrze oczytanych osób popierało rozpoczęcie przez Henry'ego działalności w tak młodym wieku, ale wyraziło również zaniepokojenie wybraną przez niego branżą.

Domy aukcyjne, zwłaszcza serwisy aukcyjne, są naprawdę trudne do przekonania ludzi, dopóki nie zbudują wystarczającej wiarygodności.

Henry nie przejmował się tym, był mentalnie przygotowany na trudną fazę rozruchu.

Trzy dni minęły szybko, a grupa wycieczkowa oficjalnie wróciła jutro.

Leżąc na hotelowym łóżku, Henry po cichu liczył czas.

Nagle potężna energia duchowa eksplodowała w nim bez ostrzeżenia, ciało Henry'ego uniosło się z łóżka bez żadnego wiatru wraz z fluktuacją energii duchowej, przyjmując postawę medytacyjną ze skrzyżowanymi nogami. Gdy powódź duchowej energii przepłynęła przez jego ciało, obmyła każdą komórkę jego ciała, a gdziekolwiek dotarła, komórki wiwatowały do woli.

Zanim Henry doszedł do siebie, na jego ciele pojawiła się dodatkowa warstwa czarnego, rybiego zapachu, co było efektem oczyszczania szpiku i kości.

Pospiesznie wbiegł do łazienki i próbując się umyć, świeży i pełen sił Henry wyszedł, a jego twarz promieniała radością.

Wiedział, co to oznacza, Ziemia Narodzin w końcu się połączyła, a Henry oficjalnie wkroczył w drzwi Metody Kultywacji Ziemi.

Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Przebudzenie nieziemskiej duszy"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści