Game of Life's Techno Stream

1

Czy życie jest grą, której nie można zacząć od nowa, w tym świecie gry Earth OL niektórzy ludzie stają się graczami strumieni technicznych, niektórzy są bogatymi graczami, a większość jest niczym więcej niż zwykłymi graczami.

Szczęście Johna Smitha było stosunkowo dobre, był jednym z niewielu graczy technicznych wśród potentatów, a teraz przypadkowo podróżował po całym świecie, gdy właśnie osiągnął swój szczyt.

Wewnątrz Departamentu CityTech, John Smith szedł przed swoim biurkiem, wpatrując się w ekran komputera ze znudzeniem, gęste parametry przyprawiały go o ból głowy, jako niegdyś bardzo dobry syn biznesu, był teraz niejasnym pracownikiem technicznym, transformacja była po prostu rozpaczliwa.

Wygląda na to, że życie jest pełne wypadków, po podróżach po całym świecie nie nazywa się już John Smith, wciąż jest tak samo przystojny i czarujący, ale nie wydaje się być tak entuzjastycznie nastawiony do zarabiania pieniędzy. Zawsze miał podejście do pieniędzy jak do małej fortuny.

"Ugh."

"Życie to taka tragedia!" John Smith westchnął bezradnie, podróżowanie niekoniecznie jest złą rzeczą, zwykle podróżowanie wiąże się z jakimś systemem lub złotym palcem, to jest dobrobyt podróżnika, podczas gdy on sam nie ma w tej chwili nic, a także jest obciążony hipoteką w wysokości trzech milionów dolarów, którą musi spłacać dziesięć tysięcy miesięcznie, a jego pensja wynosi tylko dwanaście tysięcy.

"Przyjacielu!"

"Przestań wzdychać!" Michael Johnson, który szedł obok Johna Smitha, powiedział do niego z poważną miną: "Muszę się pozbierać! W przyszłym miesiącu muszę spłacić kredyt hipoteczny".

John Smith spojrzał w bok na swojego najlepszego przyjaciela i powiedział: "Nie rozumiem jego bólu i smutku".

"Co jest bolesne, a co smutne".

"Jestem taki przystojny, jest mnóstwo małych dziewczynek, które za mną gonią, zobaczmy go". Michael Johnson potrząsnął głową z goryczą i smutkiem wypisanymi na twarzy i szepnął do siebie: "Gdyby tylko mógł być tak przystojny jak ja".

Zanim słowa opuściły jego usta, Michael nagle pomyślał o czymś i powiedział tajemniczo: "John Smith, naprawdę brakuje mi pieniędzy, prawda?".

"Eee?"

"Mam sposób na zarabianie pieniędzy!" zapytał John Smith, lekko zdziwiony.

"Pamiętasz ten klub, w którym byliśmy wczoraj? Michael Johnson powiedział zdradziecko: "Jest tam bogata kobieta, która mnie polubiła i poprosiła mnie, abym ci powiedział, że jeśli chcesz się jej poddać, to zarobek może być całkiem lukratywny".

John Smith przewrócił oczami i powiedział niecierpliwie: "Śnij sobie! Nie jestem osobą, która jest zainteresowana sprzedawaniem swojej duszy".

"Jezu, nie bądź taki stereotypowy, to zarabianie pieniędzy na zasługach, a poza tym nie ma wstydu w zarabianiu pieniędzy". Michael Johnson wzruszył ramionami i powiedział poważnym tonem: "Powiedziała mi, że nie ma już czegoś takiego jak ta wioska, więc zamierzam zaryzykować!".

"Zapomnij."

"Chociaż taka praca to dobre pieniądze, to woda w niej jest zbyt głęboka, bym mógł ją pojąć. John Smith zacisnął wargi, spojrzał na stojącego obok Michaela Johnsona i powiedział poważnie: "Nie rób takich krzywych rzeczy w przyszłości, wszyscy jesteśmy gruboskórnymi mężczyznami, to nie jest ekscytujące!".

Michael Johnson zaśmiał się niezręcznie i powiedział swobodnie: "Mówię tylko, że w takim razie odmówię. Hej, jakie są ustalenia na dzisiejszy wieczór? Możesz zaprosić mnie na późną kolację i załatwić mi jakąś pracę?".

Gdy John Smith miał już odpowiedzieć, zadzwonił jego telefon komórkowy, a rozmówcą była jego matka.

"Ciii, mama dzwoni." John Smith wykonał niemy gest, po czym podniósł słuchawkę.

"Halo?"

"Mamo, co słychać?" zapytał John.

"Kochany chłopczyku!" Na drugim końcu linii odezwał się miękki kobiecy głos: "Mogę już przyjść?".

"Nie najgorzej." John Smith, trochę bezradny, zapytał: "Mamo, o co chodzi z tym telefonem?".

"Tylko randka w ciemno".

"Mamo, znalazłaś mi fajną dziewczynę, aigoo, ta dziewczyna jest naprawdę przystojna, wodnista, klucz jest również szczególnie kultywowany, rodzina jest również dobra". Matka Johna uśmiechnęła się i powiedziała: "Naprawdę, mama cię nie oszukała, ona jest najlepszym wyborem na synową w sercu mamy".

Słysząc słowa matki, umysł Johna nie mógł powstrzymać się od powrotu do wspomnień, które nie należały do niego, ale nie mogły pomóc, ale rezonowały z nim. Otworzył usta, ale przełknął słowa i powiedział gorzko: "Mamo, ostatnim razem zawsze wspominałaś o tych dziewczynach, czy to naprawdę było konieczne?".

"Nie ma sprawy, chodzi o mnie, nie zrzucaj na mnie całej winy". Matka Johna podniosła głos: "Powiedziała mi, że tym razem musi się odpowiednio ubrać, nie bądź niechlujny, to dobra przyjaciółka mamy, będzie wkurzona, jeśli ty, dzieciaku, nie pójdziesz".

Niestety, to naprawdę była córka jej starszej siostry.

Jakby się nad tym zastanowić, grając cały dzień w mahjonga w pokoju szachowym, z czasem miała więcej sióstr.

"Rozumiem. John Smith niechętnie zgodził się na randkę w ciemno.

Matka Johna Smitha podała mu dokładny czas i miejsce, a zanim John zdążył odpowiedzieć, telefon się rozłączył.

"I co?"

"Idziesz na kolejną randkę w ciemno?" zapytał zaciekawiony Michael Johnson.

John Smith skinął głową, jego oczy były martwe w kontemplacji.

Pod koniec swojej zmiany John Smith wyszedł wcześniej z biura i pospieszył w kierunku wyznaczonego miejsca.

Pomimo wewnętrznych dziesięciu tysięcy niechęci, ale w końcu było to ustalenie jego matki, musiał iść i wypełnić zadanie. Wkrótce dotarł do umówionej restauracji, znalazł miejsce z boku i czekał w samotności na przybycie swojej randki w ciemno.

To była jego pierwsza randka w ciemno od czasu przejścia na drugą stronę i był trochę zdenerwowany, a jednocześnie trochę oczekiwany. Randki w ciemno są jak otwieranie pudełka w ciemno, nigdy nie wiesz, co jest w środku, zanim je otworzysz, dopiero po otwarciu, tak jak randka w ciemno Schrodingera w mechanice kwantowej.

Właśnie wtedy w restauracji pojawiła się kobieta, ubrana w czarny profesjonalny garnitur z czerwoną koszulą i czarnymi szpilkami, lekko kręcone brązowe włosy z suchym makijażem i uduchowionymi oczami, pokazującymi dojrzały i rozsądny temperament.

Kobieta rozejrzała się, a następnie podeszła do Johna.

John natychmiast zaczął panikować. To najwyraźniej nie była jego randka w ciemno i chociaż wyglądała młodo i pięknie, wydawała się mieć aurę, która wykraczała poza jej wiek. Jeśli to nie była pomyłka, to powinna to być matka randki w ciemno, która jako pierwsza przyszła zrobić sondę.

Szczerze mówiąc, czy naprawdę była przyjaciółką matki z randki w ciemno?

"Jestem synem Emily?"

Kobieta zapytała bez wyrazu, podchodząc do Johna.

"Hmm." Lekko zdenerwowany John skinął głową i powiedział z szacunkiem: "Witaj ciociu, nazywam się John Smith".

2

Gdy słowo "ciocia" wymknęło się z ust Johna Smitha, wyraz twarzy kobiety wyraźnie się zmienił, choć szybko to ukryła, a następnie podeszła do Johna i przyjrzała mu się uważnie.

Czując się trochę nieswojo, gdy tak się na niego gapi, John nie mógł powstrzymać się od lekkiego kaszlu i zapytał ostrożnie: "Ciociu, jak się nazywasz?".

"Peterson" - kobieta, wciąż bez wyrazu, wypluła słabo słowo.

"Och, ciocia Peterson. John zacisnął usta, przez chwilę nie wiedząc co powiedzieć, a po kilku chwilach intensywnego myślenia, zapytał ostrożnie: "Ciociu Peterson, czy jest coś, co chciałabyś wiedzieć o Davidzie?".

"Porządek." Powiedziała beznamiętnie: "Później".

"Równie dobrze. John skinął głową: "Więc ciociu Peterson, czy masz jakieś przeciwwskazania?".

"W porządku." Na te słowa kobieta zawahała się i powiedziała bez ogródek: "Ma na imię Emma".

"Zrozumiałem, ciociu Peterson. John skinął głową, podniósł swoje menu i zaczął zamawiać, zupełnie nie zważając na niezadowolenie na twarzy Emmy.

Podczas zamawiania John celowo nawiązał rozmowę z Emmą i zapytał: "Ciociu Peterson, chyba właśnie wróciłaś z biura? W jakim miejscu pracujesz? Założę się, że jesteś dyrektorem, albo przynajmniej kierownikiem działu".

"Hawk Corporation" - powiedziała chłodno Emma.

Słysząc nazwę "Hawk Corporation", John podniósł głowę ze zdziwieniem, spojrzał na kobietę przed sobą i powiedział z lekkim zaskoczeniem: "On też pracuje w Hawk Corporation".

Emma zamarła, w jej oczach pojawił się błysk zaskoczenia, skinęła głową, a następnie zapytała: "Firma macierzysta czy oddział?".

"Oddział techniczny firmy macierzystej. Wzrok Johna powrócił do menu, po czym zapytał: "Ciociu Peterson, chciałabyś posiekaną głowę ryby?".

"Mmm." odpowiedziała Emma.

Po zamówieniu jedzenia, John odłożył swoje menu i stał bezczynnie. Gdyby to, co miał przed sobą, było randką w ciemno, nie byłoby to nic wielkiego, ale fakt, że był to w jakiś sposób starszy przed nim i najprawdopodobniej najlepszy przyjaciel jego matki, sprawił, że poczuł się wyjątkowo zdenerwowany i nie byłby w stanie wrócić bez besztania.

W tym momencie atmosfera stała się nieco niesamowita, obaj mężczyźni milczeli, nie odzywając się do siebie ani słowem.

John w końcu nie mógł się powstrzymać i ostrożnie zapytał: "Ciociu Peterson, czy ty i moja matka jesteście bliskimi przyjaciółkami?".

"Nie. Emma, wciąż trzymając się swojego stylu unikania słów, odpowiedziała na pytanie Johna w prosty i bezpośredni sposób.

"John westchnął cicho w myślach: "Wygląda na to, że ty też nie lubisz mahjonga". Uśmiechnął się i powiedział: "Moja matka zazwyczaj szczególnie lubi grać w mahjonga i tańczyć na parkiecie. Sądząc po twoim temperamencie, taniec kwadratowy zdecydowanie nie jest dla ciebie odpowiedni, prawdopodobnie jesteś karciarką mojej matki i przypuszczam, że nie jesteś zbyt dobra w karty, ponieważ moja matka należy do kategorii ludzi uzależnionych od warzyw, a kluczem jest to, że nie może sobie pozwolić na przegraną."

Emma zacisnęła usta i powiedziała spokojnie: "On nie umie grać w mahjonga".

Johnowi trochę zabrakło słów, okazało się, że nie wie jak grać w mahjonga, po tym jak tak długo o tym mówiła.

Ale z drugiej strony, skoro nie wie, jak grać w mahjonga, ten temperament nie wygląda na starszą kobietę, która lubi tańczyć kwadraty, więc jaki jest jej związek z moją matką?

"To ...... to co." John zaniemówił na chwilę, myśląc w głębi serca, że chciałby porozmawiać z tą starszą osobą przed nim, aby przełamać tę nudną atmosferę, jednak Emma była po stronie bycia nieco zimną, a nawet nieco nieprzystępną i nie była w stanie rozpocząć żadnej rozmowy.

"W przyszłym roku skończę dwadzieścia siedem lat." Emma zapytała nagle: "Ukończyła jaki uniwersytet?".

"Rzeczywiście, w przyszłym roku skończę dwadzieścia siedem lat, jestem magistrem nauk ścisłych na Fudan". John odpowiedział: "Roczny dochód nie jest zły, około czternastu tysięcy, kupiłem apartament dwa lata temu i nadal mam kredyt hipoteczny w wysokości około trzech milionów, a pochodzę z rodziny niepełnej, mój ojciec zmarł dawno temu".

John był szczery, nie ukrywał długu, który nosił, ani pochodzenia z rodziny niepełnej, był pewien, że Emma była tego świadoma, więc nie było potrzeby tego ukrywać, szczerość była najlepsza.

"Co myślisz o Hawk Corporation? Emma pytała dalej.

"Hawk Corporation, cóż ......" John zastanawiał się przez krótką chwilę i powiedział poważnie: "Myślę, że Hawk Corporation jest świetna, a możliwość pracy w Hawk Corporation to dla mnie zaszczyt. Corporation to dla mnie zaszczyt".

Emma nie mogła powstrzymać się od zmarszczenia brwi i powiedziała lekko: "Szczerze".

Po tych słowach dodała: "On nikomu nie powie".

John zawahał się przez chwilę i powiedział poważnie: "Właściwie to myślę, że Hawk Corporation ma wiele problemów, chociaż jest to duża firma, która łączy przemysł i internet, jest stosunkowo słaba w technologii internetowej i nadal opiera się głównie na nieruchomościach i finansach, a myślę, że taki sposób rozwoju jest zły."

Słysząc słowa Johna, Emma zmarszczyła lekko brwi i zapytała cicho: "Jak bardzo?".

"Branża nieruchomości jest wysoce cykliczna i ma tendencję do dobrych i złych lat, a nawet jeśli Hawk Corporation nie ma problemu z wyrównaniem cykli z ich ilością, nie może się ich całkowicie pozbyć. Ponadto przepływy pieniężne nie trwają długo w krótkim okresie, a przerwa w przepływach pieniężnych może przerodzić się w większy kryzys". John zrobił krótką pauzę, po czym powiedział: "Właściwie przeprowadzając transformację, myślę, że Hawk Corporation powinna mieć jasny cel, nie ma potrzeby ślepego kupowania ziemi i budowania budynków, i oczywiście nie możemy całkowicie zrezygnować z nieruchomości jako fundamentu, powinniśmy zmniejszyć pewne proporcje i zainwestować więcej pieniędzy w nowe rodzaje przemysłu."

Emma odpowiedziała zdawkowo, ale w obliczu tego komentarza jej twarz nie uległa zmianie.

W tym momencie John, który szedł przed nią, ostrożnie zapytał: "Ciociu Peterson, ryzykując pytanie, czym zajmuje się twoja córka?".

Emma, która odzyskała zmysły, spojrzała na Johna, powoli podniosła filiżankę, wzięła delikatny łyk i powiedziała bez ogródek: "Nie mam córki".

Nie mam córki? To byłaby siostrzenica lub siostrzeniec, prawda? W końcu Emma wyglądała tak młodo, tylko na dwadzieścia siedem lub dwadzieścia osiem lat, ale w rzeczywistości musiała mieć około trzydziestu pięciu lat, a zgodnie z tą projekcją dziecko Emmy nigdy nie mogło mieć więcej niż dziesięć lat.

"Przepraszam, przepraszam. John powiedział nieśmiało: "Byłem trochę zdziwiony wcześniej, ciociu Peterson, wyglądasz tak młodo, zupełnie nie jak kobieta z dziećmi w tym samym wieku."

"Powinnaś opiekować się siostrzenicą lub siostrzeńcem, prawda? Zastanawiam się, co robi twoja siostrzenica lub siostrzeniec, ile lat będzie miała w przyszłym roku i jakie konkretne wymagania ma ten mężczyzna". Mówiąc to, John powiedział poważnie: "Ciociu Peterson, nie przeszkadzaj mi, myślę, że dobrze jest, aby obie strony były szczere i uczciwe oraz przedstawiły sobie nawzajem swoje warunki i potrzeby, a jeśli są odpowiednie, będą się rozwijać, a jeśli nie są odpowiednie, będą szukać siebie nawzajem i nie będą marnować czasu wszystkich".

Słysząc słowa Johna, na twarzy Emmy pojawił się błysk wahania, ale szybko odzyskała spokój.

"On nie ma żadnych wymagań, po prostu dobrze wyglądaj." Emma odpowiedziała cicho.

"John skinął głową, nieco zamyślony.

Nagle jego ciało mimowolnie drgnęło, a w jego oczach pojawił się wyraz szoku i niedowierzania.

W tym momencie John nie mógł uwierzyć w to, co słyszy, a w jego głowie pojawiła się szalona myśl: czy to możliwe, że tym razem jego randka w ciemno nie była córką, siostrzenicą lub siostrzeńcem cioci Peterson, ale samą ciocią Peterson?

Emma, której wzrok padł na Johna, powiedziała spokojnie: "To moja randka w ciemno".

3

Słysząc słowa Emmy Peterson, John Smith był całkowicie zdruzgotany. Początkowo wciąż miał w głowie jakieś fantazje, ale teraz, po tym, jak Emma przyznała się do tego osobiście, jego mózg natychmiast eksplodował, a cały jego duch prawie się załamał, a jego emocje czuły się, jakby tryskały, nie mogąc się kontrolować.

"O mój Boże!"

Nie mógł uwierzyć, że faktycznie był na randce w ciemno z najlepszą przyjaciółką swojej matki. To było po prostu zbyt oburzające! Co więcej, jego matka naprawdę chciała przedstawić mu swoją najlepszą przyjaciółkę. Rany, to było po prostu niedorzeczne!

Chwileczkę!

O ile mnie pamięć nie myli, matka rzeczywiście już wcześniej wspominała o randce w ciemno i wydawało się, że to jej najlepsza przyjaciółka. Wracając myślami do sceny przez telefon w tamtym czasie, jego matka wyraźnie powiedziała mu, żeby ubrał się odpowiednio i nie był zaniedbany. W tamtym czasie myślał, że to zwykła randka w ciemno, ale nie spodziewał się, że to naprawdę randka z najlepszą przyjaciółką jego matki.

Ale jak to się wszystko potoczyło? Rutyna matki jest nieco bezwzględna, kto by pomyślał, że jego randka w ciemno będzie najlepszą przyjaciółką jego matki? Obawiam się, że to nie jest tak proste, jak po prostu poznanie kogoś. Czy to możliwe, że matka naprawdę myślała o założeniu rodziny?

"To nie może być tak, że próbuje sprzedać swojego syna za pieniądze, prawda?".

Myśląc o zwykłym charakterze swojej matki, serce Johna zadrżało, naprawdę nie sądziłem, że "sprzeda" swojego syna za pieniądze. Jeśli związek staje się czymś, to jak powinniśmy omówić starszeństwo? Czy nie byłoby możliwe, aby każdy omówił swoje własne?

"Młody mężczyzna".

"Jest cztery lata starszy ode mnie, a w przyszłym roku skończy dopiero trzydzieści jeden lat. Emma Peterson spojrzała na zmarzniętego Johna i powiedziała łagodnie: - Naprawdę nie ma potrzeby nazywać go ciocią, nie jest taki stary.

Myśli Johna wróciły do niego i skinął niezręcznie głową: "Przepraszam Emma. Byłem trochę nie w porządku, ty i moja matka jesteście dobrymi siostrami, czy naprawdę chodzi o randkę w ciemno?".

Zacisnął usta i zdawał się zdawać sobie sprawę: "Och! Rozumiem! Musiałaś dać się nabrać, prawda? To nie moja matka namówiła cię do przyjścia tutaj na randkę w ciemno, prawda?".

Emma potrząsnęła głową i odpowiedziała spokojnie: "Nie, powiedziała mi całkiem wyraźnie, że myśli o przedstawieniu ci swojego syna."

"Co? John otworzył usta, natychmiast zaniemówił i mógł tylko uśmiechnąć się bezradnie i gorzko: "Emma, w rzeczywistości będziesz miała trzydzieści jeden lat w przyszłym roku, teoretycznie rzecz biorąc, różnica wieku między nami nie jest tak duża, w końcu są ludzie z różnicą około dziesięciu lat, a społeczeństwo jest dziś otwarte."

"Chodzi o to, że..."

John spojrzał ostrożnie na Emmę - Myślałaś o statusie? W końcu w przyszłości moja matka będzie także twoją teściową, a wy dwie wciąż jesteście dobrymi siostrami."

Emma uniosła lekko brwi, uważnie przyglądając się Johnowi, po czym odparła beznamiętnie: - Za dużo o tym myślę. On tylko obiecał Emily, że wpadnie z wizytą i nie ma zamiaru rozwijać relacji ze mną.

"Rozumiem.

John odetchnął z ulgą, kamień wiszący w jego sercu w końcu opadł. - Przestraszył mnie jak diabli, prawie wielka sprawa.

Na twarzy Emmy pojawił się błysk irytacji, gdy tylko jego słowa opuściły jej usta - Co to znaczy, że prawie coś się stało?

John zdał sobie sprawę, że się pomylił i zaczął się bronić: - Nie, nie to miałem na myśli. Posłuchaj moich wyjaśnień, nie nie podoba mi się fakt, że jesteś od niego starsza, ani nie patrzę z góry na twój staż pracy. Moim zdaniem, jeśli to nie pasuje, to bycie razem będzie tylko bolesne. Emma, tak myślisz?"

Emma nie odpowiedziała, delikatnie podnosząc filiżankę stojącą przed nią i biorąc nieśmiały łyk: "Myślę, że nie przebywasz w dziale technicznym na tyle, aby go wykorzystać, dlaczego nie rozważysz przejścia do działu sprzedaży?".

"Właściwie to zawsze chciałem zrezygnować." powiedział poważnie John - "Chcę założyć własną firmę".

"Założyć własną firmę?" Emma zmarszczyła lekko brwi i zapytała spokojnie: "Co chcesz robić?".

"Zebrać pieniądze".

Jako były geniusz biznesu, John miał wprawę w pozyskiwaniu kapitału. Tym razem chciał powrócić do swoich starych sposobów i dołączyć do rynku kapitałowego, wykorzystując swoją siłę i intuicję do pracy nad funduszami.

"Gra z kapitałem?" zapytała Emma.

"Ponieważ nie ma kapitału, dlatego tu teraz jestem". John wzruszył bezradnie ramionami: "W końcu teraz gonię za marzeniami".

"Gonię za marzeniami?" Emma była lekko zaciekawiona, "Jakie marzenie? Jak za nim gonisz?"

"Wydawać sto dolarów tygodniowo na kupon na loterię i wygrać pół miliarda. Po zapłaceniu podatków dostaniesz co najmniej trzysta lub czterysta milionów i wykorzystasz te pieniądze do pracy nad kapitałem". John uśmiechnął się: "Zakładając stuprocentowy zwrot każdego roku, możesz mieć ponad czterysta miliardów w ciągu dziesięciu lat, ale oczywiście nie bierz tego zbyt osobiście, tylko żartuję".

Emma zmrużyła oczy i powiedziała poważnym tonem: "Uwierz w siebie, uda ci się".

John słuchał i nie zwracał zbytniej uwagi na słowa Emmy i pytał z zaciekawieniem: "Emma, jak ty i moja mama się poznałyście?".

"W szpitalu.

"W szpitalu?" John zawahał się lekko, to był trochę dziwny kontekst i nie zapytał ponownie.

Właśnie wtedy kelner zaczął podawać jedzenie, przerywając ciszę między nimi.

Podczas posiłku nie wymieniali zbyt wielu zdań, John od czasu do czasu proponował Emmie jedzenie, ale używał wspólnych pałeczek.

"Proszę, pozdrów ode mnie Emily. Emma powiedziała bez wyrazu, wycierając usta.

"Dobrze. John skinął głową i patrzył, jak trzydziestojednoletnia kobieta odchodzi, aż jej postać zniknęła.

Niestety, ta sprawa była naprawdę zagmatwana. To był po prostu zbieg okoliczności, że spotkał tę piękną kobietę.

Ale poważnie, chociaż jest trochę starsza, jej ciało i wygląd są naprawdę wyjątkowe, zwłaszcza ten rodzaj smaku na jej ciele, urzekający i dojrzały z odrobiną intelektualizmu, jest po prostu idealny!

Właśnie wtedy, gdy John się rozgadał, zadzwonił telefon komórkowy w jego kieszeni, a dzwoniącym był nikt inny jak osoba stojąca za tym ups.

"Chłopczyk?" zapytała z uśmiechem matka Johna - "Widziałeś Emmę? Jak było? Nie oszukałem cię, prawda? Co u dziewczyny? Powiedziała mi, że nie tylko dobrze wygląda, ale jest też bardzo zdolna, a najważniejsze jest to, że jej rodzina ma pieniądze!".

Słysząc słowa matki, John natychmiast poczuł się jak sprzedany. Wiedział, że jego matka zawsze należała do osób żądnych pieniędzy, a on sam chciał nawet dołączyć do rodziny i łudził się, że będzie chciał związać się z Emmą. Pod względem starszeństwa musiałby nazywać ją "ciocią".

"Mamo!"

"Mniej więcej, co o tym myślisz?" John powiedział bezradnie: "Jak śmiesz przedstawiać mi swoją najlepszą przyjaciółkę, naprawdę boję się, że sąsiedzi się dowiedzą i będą się śmiać wniebogłosy!".

"Śmieją się?" Jego matka była oburzona.

"Z czego?

"Śmiać się z mojego przyszłego miliardera?" Matka Johna powiedziała bezradnie: "Jeśli nie poślubię Emmy, moje życie będzie o wiele łatwiejsze. Ilu ludzi zabiega o Emmę, ta kolejka może sięgać aż do South Street, powiedziała mi, żebym powiedziała mojemu chłopcu, żeby nie był niewdzięczny, okazja jest rzadka, ale nie możesz jej przegapić, w przeciwnym razie nasza relacja matka-syn zakończy się tutaj ".

"Mamo! Nie ma mowy." John płakał i śmiał się, "Poza tym, warunki ludzi są tak dobre, dlaczego mieliby brać pod uwagę biednego chłopca takiego jak ja?"

"Bądź realistą!" Matka Johna najwyraźniej nie zamierzała się poddać, ta sprawa miała dla niej głębsze znaczenie.

4

I niezależnie od tego, czy był na szczycie biznesu Lambiego pod presją, błagając o jego życie pełne elementów, to czyni życie zbyt trudnym.

W tym momencie umysł Johna Smitha wydawał się zaraz eksplodować, usilnie próbując wydobyć z ust kilka słów, ale wahając się, słowa pojawiły się na jego ustach i wydawało się, że nie wie, co powiedzieć.

"W porządku, w porządku."

"Co jest nie tak z wiceprezydentem? Coś, na co trzeba patrzeć z góry? Na początku to była moja synowa". Głos Johna Smitha był przesiąknięty bezradnym psuciem: "Nie denerwuj się synu, jestem synem Jiang Yaling, ta odrobina trudności to dla mnie drobnostka".

Słysząc, jak jego matka wspomina o Jiang Ya Ling, John Smith, który wrócił do zmysłów, zacisnął usta i powiedział bezradnie: "Mamo, on naprawdę nie jest odpowiedni z Emmą Peterson, mimo że dzielą ich tylko cztery lata, ale ona jest twoją najlepszą przyjaciółką, a teraz, gdy zadaje się z chłopakiem mojej najlepszej przyjaciółki, czy to nie jest zbyt niestosowne?".

"Dlaczego moje myślenie jest tak przestarzałe?" Jiang Ya Ling powiedziała z niezadowoleniem, "Mama ma już czterdzieści osiem lat i wie, że tak długo, jak dwoje ludzi naprawdę się kocha, mogą przełamać granice wieku i świata, poza tym, ona ma tylko trzydzieści jeden lat, nazywasz ją ciotką? Po prostu nazywaj ją siostrą!"

"Niezupełnie tak, zawsze czuję się dziwnie". John Smith wciąż chodził po restauracji, jego twarz była pełna goryczy: "Jeśli naprawdę są razem, to jak powinna mnie nazywać? Nazywać siostrą czy mamą? A jak ja powinienem ją nazywać? Syn czy szwagier?"

W obliczu tego pytania, Jiang Yaling uśmiechnął się i odpowiedział: "Nazywaj ją jak chcesz, nasza rodzina jest bardzo demokratyczna".

Hej, to naprawdę wystarczy!

Czy granie w mahjonga przez cały dzień wybije mu to z głowy? Wewnętrzna bezradność i niepokój Johna Smitha wzrosły jak fala przypływu, naprawdę nie wiem, czy uda mi się wspiąć na bogatą kobietę, tego rodzaju myśl jest naprawdę niedorzeczna.

"Dobrze, dobrze".

"Autostopowicze mahjonga są tutaj, on nie mówi do mnie bzdur?" Jiang Ya Ling zapytała poważnym tonem: "Przy okazji, czy dodałeś już jej WeChat?".

"Nie!" odpowiedział swobodnie John Smith.

"Zwykle widzę, że jesteś całkiem zaradny, dlaczego robisz z siebie głupca, gdy przychodzi do krytycznych momentów?" Jiang Ya Ling westchnęła i powiedziała poważnie do syna: "Kiedy Dong Ma wyśle WeChat Meiyue, dodaj go od razu, a potem porozmawiaj z nią więcej, uczucia muszą być przekazywane i wymieniane, nie zachowuj się jak kłoda, słyszysz mnie?".

John Smith westchnął, chociaż w głębi duszy chciał odmówić, ale w końcu było to zadanie wyznaczone przez jego matkę, myśląc o tym, zgodził się również na to, w każdym razie, między nim a Emmą Peterson, musiał tylko znaleźć powód, aby to odłożyć, a później powiedział wprost, że obie strony nie mają żadnych uczuć.

"Rozumiem, rozumiem." John Smith wyglądał na zmęczonego: "Wyślij mnie".

"Dobry chłopiec, mama pójdzie ci to teraz wcisnąć." Jiang Ya Ling uśmiechnęła się.

Po odłożeniu słuchawki nie trzeba było długo czekać, aby na WeChat Johna Smitha przyszła wiadomość od Lan Bi, a po jej otwarciu rzeczywiście pojawiło się zdjęcie Lan Naijia komentującej wysadzenie w powietrze.

Mały Księżyc?

Awatar był nawet dziewczynką z kreskówki? Wracając myślami do naszego pierwszego spotkania, Emma Peterson o młodym i pięknym wyglądzie, a także dojrzałym i rozsądnym temperamencie szlachcianki, nie spodziewałem się, że będzie miała tak małą kobiecą stronę, ale z drugiej strony, czy będzie miała również ......?

Eee, nie wydaje mi się.

Pseudonim i nazwisko ze słowem "księżyc", osiem lub dziewięć to Emma Peterson.

John Smith zastanawiał się przez długi czas, wahając się, czy dodać jej WeChat, zdecydował się zrezygnować wcześniej, w końcu są to dwa światy ludzi, nie muszą być zmuszani do siebie. Co więcej, pod taką presją wydawał się trochę nie do zniesienia.

Po wyjściu z restauracji John Smith powoli pojechał swoim samochodem Cullinan w kierunku domu.

Była prawie siódma, gdy dotarł do domu, John Smith najpierw wziął prysznic, a następnie położył się na kanapie i grał na WeChat. Matka i syn mieszkają w starej dzielnicy, chociaż kupili mieszkanie z trzema sypialniami, ale ze względu na termin oddania mieszkania nie zostali jeszcze przekazani i musieli zadowolić się tym, co mieli.

Właśnie wtedy zadzwonił WeChat, a rozmówcą był Michael Johnson.

"Kolego!"

"Naprawdę nie sprzedam swojej duszy!" Michael Johnson powiedział poważnie: "Przed chwilą spotkałem znowu tę ładną, bogatą kobietę, ma nadzieję, że zaśpiewam z nią rano, opłata jest czymś, co można uzyskać, ups, jest też dość żałosna, powiedziała, że widząc mnie przypomina jej wygląd jej męża, gdy był młody".

"Nie idź!"

"Co to za mała czerwona twarz?" John Smith powiedział bez ogródek.

Michael Johnson powiedział bezradnie: "Aigoo, mój brat Jiang, zarabianie pieniędzy, biznes, to nie jest haniebne".

"Wstyd, pieprzony wstyd." John Smith powiedział z powagą: "Pospiesz się i rozwiń ten pomysł, nie mieszaj w to rzeczy. Bycie mężczyzną powinno być przyziemne i jasne, wciąż jesteśmy młodzi, nie podchodź do tego w tak pokrętny sposób".

"OK, OK, OK, wiem." Michael Johnson pospiesznie przerwał.

Po odłożeniu słuchawki, John Smith, który leżał na sofie, kontynuował przeglądanie WeChat, gdy nagle rozległ się dźwięk otwierania drzwi pokoju za nim, a osobą, która weszła do środka była nie kto inny jak jego matka.

"Mamo?"

"Nie idziesz jutro na tańce?" zapytał roztargniony John Smith, nie wstając z łóżka, trzymając w dłoni telefon komórkowy.

W odpowiedzi usłyszał jednak ciszę i brak dźwięku.

Zdając sobie sprawę, że coś jest nie tak, John Smith pośpiesznie wstał z sofy i rzeczywiście, Jiang Yalu wpatrywał się w siebie ze złością, a przez chwilę niepokój i obawa podskoczyły jak fala przypływu, a John Smith podkurczył szyję i ostrożnie zapytał: "Co się stało?".

Jiang Ya Ling podeszła do syna z ciemną twarzą, usiadła na tyłku, spojrzała na niego wściekle z boku i poważnie zapytała: "Właśnie zadzwoniłam do Emmy i zapytałam ją, czy otrzymała jakieś zaproszenia do znajomych na WeChat, ale powiedziała mi, że w ogóle ich nie było, co się dzieje?".

"Co?"

"Nie poszłaś i nie potwierdziłaś tego sama?". Skóra głowy Johna Smitha eksplodowała.

"Hmph."

"Wychowałam cię, czy nie wiedziałabym tego w głębi serca?" Jiang Ya Ling powiedziała z irytacją: "A teraz idź i patrz, jak dodaję przyjaciół, pospiesz się i nie ociągaj".

Patrząc na zuchwałą i nierozsądną postawę matki, John Smith chciał pójść na kompromis, ale kiedy podniósł telefon komórkowy, wywołało to jego pierwszą walkę.

"Mamo..."

"Mój syn ma nogi i mózg, po co iść i zostać jakimś zięciem od drzwi." John Smith powiedział z powagą: "Mężczyźni powinni się samodoskonalić, nie chcę polegać tylko na kilku śmierdzących dolarach i chodzić na skróty w życiu, życie nie polega na wyniku, ale na procesie, a ja lubię proces walki o moje ideały".

Mówiąc o tym, John Smith gorzko przekonywał: "Mamo, przestań, nasza rodzina jest najlepszym człowiekiem, on - ała, ból!".

Jiang Yaling uszczypnęła zaciekle udo syna i rzuciła bez żadnej dobrej woli: "Myślałam, że społeczeństwo może odnieść sukces tylko dzięki ciężkiej pracy? Gdyby tak było, mój ojciec już dawno by przeżył".

Gdy słowa opadły, Jiang Yaling westchnęła głęboko i mruknęła do siebie ze smutkiem: "Hubby, wyjechałam tak wcześnie, zostawiając was, matkę i syna, abyście polegali na sobie nawzajem, a teraz mój syn już mnie nie słucha, co powinnam zrobić?".

Gorzka sztuczka!

Wszystkie pozbawione emocji gorzkie sztuczki!

"W porządku, w porządku."

"Przestań, on dodał! Czyż nie dodał?" John Smith zacisnął usta, cicho kliknął na wizytówkę Emmy Peterson, spojrzał na ekran opcji dodawania znajomych i poczuł się trochę przygnębiony i zgorzkniały w środku.

Jeszcze przed sekundą wygłaszał przed Michaelem Johnsonem kazanie na temat męskiego samodoskonalenia, ale nie spodziewał się, że policzek przyjdzie tak szybko.

Ale pomyśl o tym, życie to ciągłe uderzanie w twarz.

Wyślij prośbę o dodanie do znajomych: [Witaj, jestem tutaj, aby dodać cię do zamówienia mojej matki].

5

"Dodałeś ją już?" zapytała z niecierpliwością Emily Smith, gdy weszła do domu z wypisanym na twarzy oczekiwaniem.

"Wysłałem prośbę, ale czy zostanie zaakceptowana, to już inna historia" - odpowiedział John Smith, rzucając telefon na stolik do kawy i opadając na kanapę, wyraźnie zajęty. "Przy okazji, jak to się stało, że zostałem najlepszym przyjacielem Emmy Peterson? Jest między nami spora różnica wieku".

Emily przewróciła oczami, a na jej twarzy pojawiła się irytacja. Co masz na myśli mówiąc "Emma Peterson"? Dla ciebie to pani Peterson! Ona ma tylko trzydzieści jeden lat; dlaczego upierasz się nazywać ją "ciocią"?

"Cóż, to trochę niezręczne - John wzruszył ramionami - ale różnica pokoleniowa istnieje.

"Więc jak się w ogóle poznaliście? Emily kontynuowała, pochylając się do przodu z zainteresowaniem. "Emma powiedziała, że poznaliśmy się w szpitalu. Czy połączyły nas nasze choroby?

Zanim zdążył dokończyć, na jego udzie rozległ się ostry dźwięk, który przeszył cały pokój.

"Co masz na myśli mówiąc o więzi z powodu chorób? Mój synu, czy ty nie potrafisz mówić poprawnie? Emily odpowiedziała mu, irytacja przesączała się przez jej słowa. "Przestań zadawać tyle pytań. Moim priorytetem jest teraz nakłonienie Emmy, by się z tobą umówiła i została twoją dziewczyną. Nie chcę się martwić o nic innego.

John zrobił minę. "Mamo, jest mnóstwo bogatych dziewczyn; dlaczego to musi być moja najlepsza przyjaciółka? Poza tym Emma ma już trzydzieści jeden lat. Jeśli szukasz kogoś na randkę, to czy nie byłoby lepiej znaleźć młodszą dziewczynę?

"Nie chcę tego słuchać!"

"Emma jest wyrozumiała i wyrafinowana, a spójrz tylko, jaką ma grację. Te inne dziewczyny nie mogą się z nią równać!" Emily nalegała z pasją. "Odmawiam wpuszczenia jakiejkolwiek innej kobiety do naszego życia; nasza matczyno-synowska więź dobiegłaby końca, gdyby tak się stało.

John zaniemówił, czując niepokój z powodu tego, jak często jego mama zastanawiała się nad zakończeniem ich związku. Czuł się tak cienki jak kartka papieru A4.

Mimo wszystko, było coś urzekającego w Emmie Peterson. Nawet jeśli spotkał ją tylko raz, jej piękne rysy, zgrabna sylwetka i elegancka postawa wciąż migały w jego umyśle jak pokaz slajdów.

Gdyby nie fakt, że była zarówno przyjaciółką jego mamy, jak i jego bezpośrednią przełożoną, mógłby z łatwością śnić o niej jak o licealnym zauroczeniu.

"Mamo, idę wziąć prysznic. Kiedy Emma zaakceptuje moje zaproszenie do grona znajomych, porozmawiam z nią więcej i lepiej ją poznam. Miłość to nie tylko miłość od pierwszego wejrzenia; często wymaga czasu" - powiedziała poważnie Emily. "Niech to się liczy i nie zepsuj tego".

Z tymi słowami udała się do łazienki, zostawiając Johna samego w salonie. Jednak ignorując rady matki, John nie skupiał się na niczym. Odchylił się do tyłu, wpatrując się w sufit, snując teorie na temat tego, czy Emma odrzuci jego zaproszenie do znajomych. Ale z drugiej strony mogła czuć się zobowiązana do zaakceptowania go, aby utrzymać przyjaźń ich matek.

Nagle jego telefon zabrzęczał, a dioda powiadomień zaczęła migać.

Zauważywszy to, John podniósł telefon i sprawdził, a ku jego zaskoczeniu, Emma zaakceptowała jego prośbę.Co powinien zrobić? Czy powinien wysłać przyjazną wiadomość otwierającą? Jak powinien się do niej zwracać? Czy powinna to być pani Peterson, czy po prostu Emma?

Po chwili zastanowienia zaczął pisać wiadomość, skupiając się na niej.

John: "Cześć Emma, widzę, że z konieczności zaakceptowałaś moje zaproszenie do znajomych. Udawajmy, że nic się nie stało i pozostańmy znajomymi, co o tym sądzisz?".

Chwilę później Emma odpowiedziała.

Emma: "Brzmi dobrze".

Odpowiedź była krótka i rzeczowa, nie zawierała zbędnych szczegółów.

Gdy John odkładał telefon, pojawiła się kolejna wiadomość od Emmy.

Emma: "Możesz przyjść do mojego biura jutro rano? Jestem na dziesiątym piętrze".

Czując niepokój, John zebrał się na odwagę i wysłał jej proste "Dobrze", po czym zamknął ekran i wpatrywał się pustym wzrokiem w sufit, ogarnięty ciężkim poczuciem strachu.

Jutro rano - powinien prowadzić lewą czy prawą nogą?

Następnego ranka John przybył wcześnie do budynku firmy. Po zameldowaniu się, udał się do swojego stanowiska pracy i sprawdził zewnętrzną listę liderów na firmowym komputerze. To, co zobaczył, wprawiło go w osłupienie:

"Niemożliwe..."

"Szef działu HR, finansów i badań i rozwoju?"

Uświadomienie sobie pozycji Emmy sprawiło, że oszalał. Potem zauważył coś jeszcze bardziej szokującego - dyrektor generalny również nazywał się Peterson, co wcześniej przeoczył. Stało się jasne, że muszą być spokrewnieni.

"Hej, John!"

"Dobrze cię widzieć!"

Mężczyzna w średnim wieku w okularach, który był szefem działu technicznego, podszedł do niego z pogodnym nastawieniem. "Zwykle jestem ledwo na czas, więc to dziwne, że widzę cię tu pierwszego. Pominąłeś wczorajszą kolację z małym Michaelem? Powiedział, że impreza się udała".

Tym mężczyzną był Wu Zheng, bliski przyjaciel, który często spędzał wieczory z Johnem i Michaelem. Ich przyjaźń wykraczała poza zwykłych kolegów z pracy.

"Tak, powiedzmy, że czułem się trochę przytłoczony - westchnął John, wyrażając swoje zmartwienie.

"Naprawdę?" Wu Zheng zauważył troskę wyrytą na twarzy Johna. Siadając na krześle obok niego, nalegał: - No dalej, wyrzuć to z siebie. Pomogę ci przez to przejść.

John zacisnął usta, odwracając się do Wu Zhenga. "Gdybyś miał do wyboru dwie opcje - walczyć o sukces dzięki czystej determinacji i stać się kimś naprawdę znaczącym, a drugą polegać na bogatej starszej kobiecie i żyć na wysokich obrotach, będąc znanym jako 'utrzymanek', to którą byś wybrał?".

"To drugie!" Wu Zheng odpowiedział bez chwili wahania.

"Co? John zamrugał zdumiony. "Jesteś aż tak bezpośredni?".

"Stary!" Wu Zheng powiedział poważnym tonem. "Życie jest krótkie i trzeba czerpać z niego radość, kiedy tylko się da". I dodał: "A jeśli jest bogata, to ma doświadczenie i wdzięk, którym te młodsze dziewczyny nie mogą się równać. To nie jest szczęście, człowieku; wykonasz właściwy ruch".

Gdy Wu Zheng kontynuował rozmowę, na jego twarzy pojawił się znajomy uśmieszek, jakby podejrzewał, że coś kryje się za słowami Johna.

"Nie masz nic do powiedzenia?" John potrząsnął głową i wstał, zerkając na zegarek. "Wu, muszę zrobić sobie półgodzinną przerwę, żeby coś załatwić.Po tych słowach odszedł.

Patrząc, jak jego przyjaciel odchodzi, Wu Zheng zmarszczył brwi, czując, że coś było nie tak z Johnem tego ranka.

Stojąc przed drzwiami jednego z biur, John wpatrywał się w klamkę przez pełne trzy minuty, sparaliżowany niezdecydowaniem.

Choć były to zwykłe drzwi, nie miał pojęcia, co czeka go po drugiej stronie.

Biorąc głęboki oddech, w końcu wyciągnął rękę i przekręcił klamkę, otwierając drzwi.

Lewą nogą wszedł do środka.

Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Game of Life's Techno Stream"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści