Szepty zapomnianych spotkań

1

Czasami Grace Rivers wraca myślami do swojego pierwszego spotkania z nim.

Rzeczy, które pod kurzem pamięci wydawały się zamazane. Kiedy kurz opadnie, pojawiają się ponownie w oku umysłu, czekając tam, nigdy nie znikając.

Być może spotkali się zbyt wcześnie, zbyt przypadkowo, jak dwie równoległe linie, które nigdy się nie przecinają, ale pewnego dnia powoli nakładają się na siebie i splatają. I to południe, drugi dzień września, stało się punktem początkowym ich przecięcia.

Kiedy Grace Rivers wbiegła z plecakiem do klasy pierwszej, dzwonek już raz zadzwonił. Nowa szkoła, nowi koledzy, nie mogła się doczekać, ale spóźniła się z powodu korka na wiadukcie, co sprawiło, że straciła całą swoją ekscytację.

Stała przed klasą ze spuszczoną głową, nie mając odwagi spojrzeć prosto w prawie czterdzieści par oczu wpatrujących się w nią.

"Raport." powiedziała nieśmiało.

Nauczyciel w okularach przestał mówić, jego oczy zatrzymały się na zakłopotanej Grace Rivers przez chwilę i powoli powiedział: "Znajdź miejsce i nie spóźnij się więcej".

Jej twarz, która jeszcze nie straciła czerwoności od pośpiechu, zaczerwieniła się trochę, a jej uszy płonęły. Szybko podeszła do najbliższego wolnego miejsca i usiadła, nie podnosząc głowy, słuchając, jak wychowawczyni kontynuuje.

W rzeczywistości nie jest słabą i nieśmiałą dziewczyną. W głębi serca była towarzyska i cicha, a uwaga innych często wprawiała ją w zakłopotanie.

Po dłuższym pochyleniu głowy, Grace Rivers poczuła, że boli ją szyja i ostrożnie spojrzała w stronę podium, zdając sobie sprawę, że wychowawczyni poważnie się przedstawiła i jej nie zauważyła. Odetchnęła z ulgą.

Większość uczniów wokół niej trzymała się z tyłu, słuchając uważnie słynnej wychowawczyni. Odwróciła głowę w bok i zobaczyła swojego kolegę z klasy. Miał jasną cerę, przystojną twarz, jak delikatna porcelanowa lalka.

Takie było pierwsze wrażenie Grace na temat chłopaka. Niezależnie od tego, czy zauważył jej spojrzenie, czy nie, chłopak lekko odwrócił twarz, a jego jasne spojrzenie spotkało się z jej. Oboje zamarli na chwilę, ona uśmiechnęła się trochę niezręcznie, a potem odwróciła wzrok.

Mamrocząc w sercu "co do cholery", jej dyskomfort ustąpił, a ona poszła w ślady innych uczniów i skupiła swoją uwagę na nauczycielu na podium.

"Jak on ma na imię?" ta myśl przemknęła jej przez głowę. To znaczy, dopóki chłopak nie wstał i nie przedstawił się przyjemnym, jeszcze nie do końca rozwiniętym głosem: "Nazywa się Matthew Hale", podczas gdy ona od niechcenia bazgrała ołówkiem na swoim szkicowniku.

Później, gdy siedzenia zostały przestawione według wzrostu, Grace usiadła z krótkowłosą dziewczyną o imieniu Laura Kennedy, a Matthew, który ją zachwycił, został powoli zapomniany z powodu jego niechęci do bałaganu i zmiany miejsc.

Imię to było stopniowo chowane w jej pamięci, aż pewnego dnia się obudziło.

W południe tego dnia Grace i Laura spacerowały razem po kampusie, a przed nimi Diana Jackson i Emily Woods trzymały grę planszową. Diana była bardzo ładną dziewczyną z ostrym kucykiem i łagodną osobowością, podczas gdy Emily nosiła okulary, miała zdrową cerę i miała osobowość.
Grace jest wyluzowana, ale wie, że w rzeczywistości jest wrażliwą osobą. Często potajemnie porównuje się z innymi, aby sprawdzić, czy mówią o niej, ale na pozór zawsze wydaje się być obojętna.

Niemniej jednak dobrze dogadywała się z kolegami z klasy. Chociaż była w dużej szkole średniej, przerwa obiadowa na pierwszym roku nie była szczególnie surowa, więc Laura zaproponowała grę w gry planszowe w porze lunchu i wkrótce zaprzyjaźniły się z dwiema dziewczynami przed nimi.

"Diana, w wiadomościach jest napisane, że podkochuję się w Matthew Hale'u." Laura powiedziała półżartem, rzucając kostką.

Diana roześmiała się i spojrzała na przepychających się chłopców: - Nie słuchaj ich, to nieprawda.

Chociaż byli dopiero na pierwszym roku, dzieciaki z miasta miały już mgliste pojęcie o emocjach i od czasu do czasu w klasie krążyły jakieś plotki.

Grace początkowo nie przejmowała się zbytnio tymi plotkami, ale kiedy usłyszała słowa Laury, nagle poczuła, że imię Matthew jest nieco znajome i zapytała od niechcenia: "Matthew Hale, kto to jest?".

Laura rzuciła jej puste spojrzenie i nie mogła uwierzyć, że zadała to pytanie: "Oczywiście, że jest w mojej klasie".

"Więc to on, nic dziwnego, że brzmi znajomo."

"To prawda, jesteśmy w tej samej klasie!"

Widząc Dianę i Emily wpatrujące się w siebie jak w potwory, sardonicznie dotknęła nosa i powstrzymała chęć zadawania dalszych pytań.

Wiatr po południu tego dnia przyniósł wyjątkowy chłód kwietnia, rozwiewając białe chmury na błękitnym niebie. Na lekcji w-fu, Grace została zmuszona przez Emily do pójścia na boisko do koszykówki, obserwując jak chłopcy z klasy grają w koszykówkę.

Być może ze względu na swoją osobowość, Grace zawsze czuła się niekomfortowo oglądając chłopców grających w koszykówkę i nie mogła powstrzymać się od wycofania się w cień drzew, aby się ukryć. Od niechcenia zapytała: "Kogo oglądam?".

Emily spojrzała na nią z uśmiechem: "Kogo oglądasz?".

Grace zaśmiała się z jej stwierdzenia, jej ton był lekki: "Tylko pytam, śmiało."

Skierowała swoją uwagę na boisko do koszykówki, a z daleka, w czystym świetle słonecznym, chłopiec obrócił się, wycelował i wystrzelił piłkę jednym płynnym ruchem.

W mgnieniu oka szturchnęła Emily w ramię i zapytała: "Czy to Matthew Hale?".

Emily rzuciła jej dziwne spojrzenie: - Więc tak naprawdę nie wiesz. To ten w czarnej koszulce, który właśnie strzelił gola".

Grace zastanawiała się nad tym przez chwilę, a gdy rozmyte wspomnienia w jej głowie stały się wyraźniejsze, w kąciku jej ust pojawił się lekki uśmiech.



2

Właśnie zabrzmiał dzwonek i Grace Rivers miała właśnie popędzić Emily Woods z powrotem do klasy, gdy jeden z chłopców na boisku do koszykówki zarzucił na ramię swoją kurtkę i podbiegł do nich, obficie się pocąc.

"Emily, przynieś mi colę".

"Dlaczego sam jej nie przyniesiesz?" Emily spojrzała na niego, ale bez cienia niezadowolenia.

Grace uniosła kąciki ust, nie spiesząc się do wyjścia. Rozpoznała w chłopaku Angela White'a, który siedział naprzeciwko Emily.

"Cóż, jeśli to nie Angie. Grace usłyszała chrapliwy głos i spojrzała na Nicka Cartera z piłką do koszykówki w jednej ręce i zalotnym wyrazem twarzy, gdy przyglądał się ich dwójce. Jego oczy były bardzo atrakcyjne, jego twarz nie była jeszcze w pełni rozwinięta, ale już wyglądał bardzo przystojnie, a jego uśmiech miał rodzaj złego uroku.

"Nick, do kogo dzwonisz! Twarz Emily zaczerwieniła się.

"Do ciebie. Nick poklepał Angelę po ramieniu, jego wzrok przeniósł się z Emily na Grace, która milczała i oglądała pokaz z uśmiechem na twarzy, i uniósł brew: "Dobra uczennica, która nie spieszy się z powrotem do klasy, aby odrobić pracę domową, ale nadal chce przyjść na boisko do koszykówki, aby obejrzeć mecz?".

"Grace nie przyszła oglądać ciebie. Emily odetchnęła z ulgą, gdy usłyszała, że temat nie jest już poruszany, objęła Grace ramieniem i wytknęła mu język: - Przyszła zobaczyć się z Matthew Hale'em.

Grace rzuciła Emily zdziwione spojrzenie, a kiedy usłyszała chłopaka naprzeciwko siebie, spojrzała na Emily, nie przyszła z Emily oglądać meczu koszykówki, jak to się stało, że mogła go oglądać?

Emily uniknęła spojrzenia Grace. Chciała tylko zmienić temat, ale nie zdawała sobie sprawy, że powiedziała to bez zastanowienia i pożałowała tego, gdy tylko wyszło to z jej ust.

"Matt, tutaj! Grace patrzyła na Emily, która była pełna słabości, kiedy usłyszała celowy krzyk Nicka.

Podążyła za wzrokiem Nicka, Matthew w czarnej koszulce opierał się o słup do koszykówki, rozmawiając z innym chłopakiem, a kiedy usłyszał krzyk swojego najlepszego przyjaciela, spojrzał w tę stronę.

Grace nie znała dobrze żadnego z chłopaków, nawet blisko, więc czuła się w tej chwili wyjątkowo niezręcznie. Odtrąciła dłoń Emily i pobiegła w stronę budynku szkoły, nie oglądając się za siebie, całkowicie ignorując niespokojne okrzyki Emily za nią.

Ponieważ zajęcia właśnie się skończyły, a następną klasą była plastyka, w klasie nie było zbyt wielu osób, Grace wróciła na swoje miejsce, nieco przygnębiona leżąc na stole, Nick tylko krzyknął na Matthew i nic nie powiedział, więc czy nie byłaby jak to nie jest srebrna podszewka, siedząc teraz na słowach Emily?

"Grace, co się stało?" Laura Kennedy właśnie skończyła rysować tablicę z Dianą Jackson, kiedy zobaczyła swoją koleżankę z klasy leżącą na stole, zapytała zmartwiona.

"Co robiłaś na w-fie? Dlaczego jesteś teraz taka zdyszana?". Diana również podeszła.

"Nic. Grace wydała z siebie długie westchnienie, a Emily podeszła z kilkoma butelkami napojów, uśmiechnęła się kurtuazyjnie i postawiła przed nią butelkę mrożonej herbaty.
"Grace, wiem, że nie lubisz napojów gazowanych, kupiłem ci mrożoną herbatę".

"Liczę na to, że będziesz rozsądna." Grace celowo chrząknęła, nie wstając, kładąc się na stole i rzucając Emily łagodne spojrzenie. Nie była zła o coś tak błahego, tylko trochę zakłopotana.

Z ulgą, że Grace się nie gniewa, Emily odstawiła pozostałe dwa drinki na stolik Angeli i Nicka, a kiedy wróciła, napotkała zamyślone spojrzenie Diany.

"Emily, wczoraj Nick powiedział mi na QQ, że ostatnio Sophie Zhang i Angela zawsze wracają razem do domu.

"Sophie?" Emily wpatrywała się pustym wzrokiem, a jej oczy drżały, gdy odpowiedziała: "Co to ma wspólnego ze mną?".

"Nie bądź dla siebie taka surowa. Diana zacisnęła usta i uśmiechnęła się, spoglądając w stronę drugiego końca pokoju, zniżając głos - Dwie z najładniejszych dziewczyn w tym roku są w naszej klasie, Sophie Zhang i Allison Brown, a jeśli wciąż się wahasz, nie ma gwarancji, że Angela nie zakocha się w kimś innym.

"Jezu, przestań, to wszystko nie ma znaczenia. Emily zaczęła się trochę denerwować. Ale Grace zauważyła, że kącik ust Diany się uśmiecha i opuściła długie rzęsy w zamyśleniu, zastanawiając się.

Emily była blisko chłopców z kręgu Nicka, a Nicka pociągały dziewczyny ze względu na ich dobry wygląd. A w tym wieku nie ma wielu dziewcząt bez próżności, Diana może być z tego powodu, często kłuć Emily zdanie lub dwa, tylko nie wiem, czy Emily zauważyła.

Grace wpatrywała się w zamyśleniu w plecy Diany, nagle czując na sobie dwie pary oczu, jedną parę dobrodusznie flirtującą, drugą z ciekawym chłodem.

Nick i Matthew.

Po zaledwie sekundzie kontaktu wzrokowego, aktywność umysłowa Grace zmieniła się z zaniemówienia na szaloną i spokojną, a nawet nie myśląc o tym, mogła powiedzieć, o czym rozmawiają Nick i Matthew.

Grace, która już się uspokoiła, nie uciekła, ale spojrzała na nich naturalnie, odwróciła wzrok od Matthew w bardzo naturalny sposób, wyjęła książkę o sztuce z biurka i położyła ją na stole, a zamiast patrzeć w tym kierunku, wpatrywała się w okładkę książki o sztuce. Jeden rzut oka na te przejrzyste bursztynowe oczy z nutką ciekawości wypalił się w jej umyśle i nie mogła wyrzucić ich z głowy.



3

Gdy czas mija łagodnie, zbliżają się egzaminy końcowe, a nauczycielka zadaje coraz więcej prac domowych, biurko Grace Rivers jest pokryte papierem językowym, a ona wpatruje się w niego uważnie, pióro w dłoni, oczy błądzą, najwyraźniej zagubione w myślach.

Odkąd zobaczyła Matthew Hale'a drugiego dnia szkoły, pamiętając go jako twarz, którą widziała pierwszego dnia semestru, była trochę rozkojarzona. Za każdym razem, gdy nauczyciel wymieniał imię Matthew w klasie, nie mogła powstrzymać się od zerknięcia na niego. Zwykle kończyła pracę domową przed lekcjami, ale teraz nie mogła się już skoncentrować, obserwując każdy jego ruch oczami i uszami. Kiedy wracała ze szkoły do domu, nieświadomie myślała o nim podczas odrabiania pracy domowej.

Specjalnie poszukała informacji w Internecie i racjonalnie wie, że może to być początek dojrzewania, ale nie może się kontrolować, a nawet czuje się bezradna wobec tego nagłego uczucia.

Czy to tylko dlatego, że jest przystojny? Czy dlatego, że zwraca na siebie uwagę, żeby się w nim zakochać?

Myśląc o tym, Grace westchnęła gorzko i bezsilnie.

"Grace, co się stało?" Pan Smith, nauczyciel muzyki, który przeglądał czasopisma na podium, usłyszał jej głos i zobaczył, że nagle osunęła się na stół, pomyślał, że nie czuje się dobrze i zapytał z troską, podchodząc do niej.

Grace zdała sobie wtedy sprawę, że jest w sali do nauki, a dźwięk jej mówiącego do siebie głosu wydawał się wyróżniać w cichej klasie.

"Nauczycielu, boli mnie głowa." Uszy Grace zabarwiły się na czerwono, ale jej twarz zmarszczyła się, a policzki powoli zaczerwieniły się z niepokoju, co sprawiło, że pan Smith pomyślał, że ma poważny ból głowy i pospiesznie poprosił Laurę Kennedy, aby pomogła jej udać się do gabinetu pielęgniarki, aby to sprawdzić.

Grace spuściła głowę i Laura pomogła jej wyjść z klasy, a za nią rozległ się dźwięk pana Smitha stukającego gumką o tablicę i jego głos: "Nawet na to nie patrz i pospiesz się z recenzją!".

Kiedy wyszła z gabinetu pielęgniarki, pan Smith, wychowawca klasy, był na dole, jego głos był surowy: "Dlaczego nie jesteś w klasie?".

"Grace boli głowa i nauczycielka poprosiła ją, aby towarzyszyła jej w gabinecie pielęgniarki". Przed surowym nauczycielem obie dziewczyny stały w uporządkowany sposób, Grace pozwoliła, aby oczy pana Smitha omiatały jej ciało i usłyszała jego lekkie pytanie: "Czy nadal boli?".

"Właśnie wzięłam tabletkę, jest o wiele lepiej."

"Zbliżają się finały, uważaj na siebie". Dobrze zachowana odpowiedź Grace sprawiła, że pan Smith skinął głową i nie rozwodził się nad tym tematem. Jego zdaniem Grace zawsze była dobrą uczennicą, która uważnie słuchała, dobrze odrabiała zadania domowe i była w pierwszej trójce z każdego przedmiotu, a nie była zbyt dobra w kłamaniu.

"Grace idź po Dianę Jackson i Matthew Hale'a do biura - polecił pan Smith.

Laura odpowiedziała, patrzyła jak wychowawca odchodzi, po czym zauważyła Grace obok siebie, która wpatrywała się w nią pustym wzrokiem, szturchnęła ją i zapytała z zaciekawieniem: "Co się stało?".
Grace oprzytomniała, wzięła ją za rękę, potrząsnęła głową i nie mogła powstrzymać się od pytania: "Jak myślisz, czego nauczyciel chciał od tej dwójki?".

"Nie wiem. Laura zacisnęła usta, a potem zdawała się myśleć o czymś, tajemniczo przyczepionym do jej ucha i powiedziała: "Myślę, że jest to związane z czymś, co ostatnio rozprzestrzenia się w klasie."

Grace westchnęła i pomyślała o Laurze wyśmiewającej się z Diany za to, że lubi Matthew i zastanawiała się, jak się z tym czuje.

Kiedy wróciła do klasy, Grace zobaczyła, że jej miejsce jest zajęte przez Angelę White i Nicka Cartera, którzy rozmawiali z Emily Woods w pierwszym rzędzie, a kiedy Nick coś powiedział, Emily podniosła zeszyt ćwiczeń i dała mu klapsa, podczas gdy Diana obok niej zakryła usta i parsknęła śmiechem.

"Wstawaj, wstawaj." Laura podchodzi do swojego miejsca i mówi niecierpliwie do Nicka.

Nick spojrzał na Laurę, wzruszył ramionami i podniósł Angelę na nogi.

"Diana, nauczycielka chce cię i Matthew w biurze - Laura szturchnęła Dianę w plecy, gdy tylko wróciła. Nie zniżyła głosu, większość ludzi wokół niej usłyszała ją, a ich oczy skupiły się na Dianie.

Diana wydała z siebie "ah" i podświadomie spojrzała na Matthew, który siedział w tylnym rzędzie klasy i dyskutował o meczu piłki nożnej ze swoją drugą najlepszą przyjaciółką, Sophią Li.

Grace również spojrzała na Matthew i zdała sobie sprawę, że zmarszczył lekko brwi po usłyszeniu słów Laury, a po powiedzeniu czegoś do swojego przyjaciela, wstał i wyszedł z klasy, najwyraźniej nie mając zamiaru czekać, aż Diana pójdzie z nim.

"Ja też się pospieszę i pójdę, następna klasa to matematyka." Laura zobaczyła, że Diana wciąż stoi w tym samym miejscu, trochę ponaglona, Diana niechętnie odpowiedziała, że idzie do biura, ludzie wyszli, klasa natychmiast szepnęła, oczy wszystkich nieuchronnie skupiły się na Grace i Laurze.

Grace rozłożyła swój podręcznik do matematyki i zaczęła go przeglądać, ale nie mogła zrozumieć ani słowa i przez długi czas stała oszołomiona. Zauważyła dwie postacie wchodzące tylnymi drzwiami i nie mogła się powstrzymać, by na nie nie spojrzeć.

"Diana, co powiedziała nauczycielka? Dlaczego tak źle wyglądasz?" Gdy tylko Diana wróciła na swoje miejsce, Laura z zaciekawieniem podeszła do niej, Emily również odwróciła się, by spojrzeć w kierunku Matthew, skinęła głową i zapytała: "Tak, co powiedziała nauczycielka? Widzę, że Matthew jest bardzo naturalny, dlaczego wyglądasz, jakbyś była zirytowana?".

Diana spojrzała na Emily: "Co to znaczy pobudzona, właśnie została pokonana przez ich klasowego 'szpiega'".

"Co masz na myśli?"

"I nie wiem, kto doniósł nauczycielce, że ona i Matthew są w związku i dostał za to nauczkę."

"I?" Laura kontynuowała z zainteresowaniem.

"Nic, oboje temu zaprzeczyli. Diana przewróciła oczami: "Nie wiem, kto pieprzy głupoty".

Emily zachichotała: - Tak, nie wiem, jak ta plotka się rozeszła. A tak, i mam najnowsze plotki". Jej głos był na tyle niski, że tylko kilka z nich mogło go usłyszeć.

"Co to za plotki?" zapytała Grace, przytulając się.

"Nick powiedział mi wczoraj, że Matthew poprosił go o dane kontaktowe Allison Brown.
"To nie może być prawda, prawda? Diana spojrzała na Matthew ze zdziwieniem, marszcząc brwi: - Czy Allison nie jest przed nim? Co on robi szukając Nicka?"

"Właśnie dlatego to nie jest normalne. Emily pogłaskała ją wymownie po podbródku, co rozśmieszyło Laurę - Ty i Nick jesteście tak blisko, on mówi ci o wszystkim, to się liczy jako sprzedawanie przyjaciół, prawda?

Żart Laury był niezamierzony, ale nie spodziewała się, że sprawi, że twarz Emily stanie się czerwona. Gdy zadzwonił dzwonek, Emily warknęła na nią i zignorowała ją, odwracając się, by przygotować się do zajęć.

Laura zobaczyła minę Emily, pomyślała, że jest zawstydzona i zaśmiała się kilka razy. Diana jednak nie zauważyła ich rozmowy i zachowała obojętny wyraz twarzy, nie wiedząc, o czym myśli.

Grace natomiast zauważyła wszystko.

Angela, Emily, Nick - czy rzeczy naprawdę były takie, jak myślała?

Jej spojrzenie wędrowało tam i z powrotem między Angelą i Nickiem w pierwszym rzędzie, a w jej oczach pojawił się błysk świadomości.

Kiedy odwróciła wzrok, dostrzegła Dianę z bocznym spojrzeniem pełnym zakłopotania i niezadowolenia, i nie mogła się powstrzymać od spojrzenia na miejsce Matthew.

Delikatna twarz chłopca była lekko spuszczona, skupiona na książce do matematyki w jego rękach.

Niestety ...... tak bardzo chciała być bliżej niego.

Westchnęła cicho, a jej nastrój nieco się pogorszył.



4

Było późne popołudnie, gdy Grace Rivers wróciła do domu. Zobaczyła kartkę przyklejoną taśmą na ganku, z przyzwyczajenia zeskanowała jej treść, podarła ją, zgniotła i wyrzuciła do kosza. Notatka brzmiała: "Grace, mama i tata wrócili do domu w południe, ale rano mieli spotkanie i nie będą na mnie czekać po szkole, kupili mi karton mleka do picia i zjedli na czas".

Wyjęła kanapki z lodówki, po czym poszła do sypialni, wyjęła niedokończony zeszyt z pracą domową, rzuciła torbę na łóżko, zjadła kolację i włączyła komputer.

Nie wiem, jak długo to trwało, ale kiedy w końcu skończyła pracę domową, spojrzała na zegar ścienny i zdała sobie sprawę, że jest tuż po siódmej. Zastanawiała się, czy nie puścić sobie jakiejś muzyki na pianinie, żeby się zrelaksować, gdy nagle komputer zasygnalizował to sygnałem dźwiękowym. Kliknęła na oprogramowanie i pojawiło się okno dialogowe: "Emily Woods" zaprosiła cię do udziału w dyskusji.

"W jakim celu Emily Woods zaprosiła mnie do grupy dyskusyjnej?". Kliknęła Akceptuj w zakłopotaniu, a jej serce przyspieszyło, gdy zobaczyła listę członków grupy po prawej stronie okna dialogowego, która została zmieniona przez nazwę notatki. Oprócz Emily Woods, jej i Diany Jackson, czterech innych chłopaków, z którymi regularnie się spotykała, zostało wciągniętych do grupy - Nick Carter, Angela White, Matthew Hale i chłopak, z którym często widywała Matthew Hale'a, ale niewiele o nim mówiła, Justin Lee.

19:03:11

Nick Carter: 0.0 Emily Woods, po co ja ich ściągnąłem?

19:03:23

Emily Woods: Po prostu pytam, co wszyscy zaplanowali na letnie wakacje.

19:03:25

Angela White: ?

Nick Carter: Co masz na myśli?

19:03:30

Emily Woods: Próbuję umówić się na randkę na lato!

Grace Rivers jest oszołomiona, czy znają się na tyle dobrze, aby wyjść razem? Paneliści wydają się być tego samego zdania i zapada chwilowa cisza.

19:05:20

Emily Woods: dlaczego nikt ze mną nie rozmawia ......

19:05:40

Nick Carter: Angie, to nie tak, że Matt sam mnie zaprosił, a ja byłem zażenowany, więc próbowałem użyć ich jako wymówki, prawda?

19:05:50

Emily Woods: Nick Carter chce umrzeć! Nie ma czegoś takiego!

Diana Jackson: Spójrz na jego podekscytowanie ...... Tak właśnie jest!

19:05:52

Angela White: Nie...... Nie wiem, dlaczego nagle poprosiła o wyjście, nawet nie pomyślałem o tym, żeby się z nią umówić, najpierw zapytam ją prywatnie.

Niemal jednocześnie wiadomość Angeli White pojawiła się po wiadomości Diany Jackson. Grace Rivers spojrzała na te słowa ze zdziwieniem, w tonie, który brzmiał bardziej jak prywatny czat omyłkowo wysłany do grupy dyskusyjnej......

Po raz kolejny w grupie zapanowała niezręczna cisza. Wkrótce ktoś przerwał ciszę.

19:06:30

Justin Lee: Cóż, podróżuje latem, więc nie powinien mieć czasu.

19:06:43

Matthew Hale: On też nie jest dostępny.

19:06:59

Emily Woods: nie ma mowy, Justin Lee muszę przyjść ......
19:07:05

Nick Carter: Uh-uh-uh? Co to znaczy?

19:07:24

Emily Woods: To nie tak, że nie mamy kilku dni przed wakacjami, prawda? Pod koniec miesiąca są urodziny Laury Kennedy, a ona chce wyjść i dobrze się bawić, a to jej urodziny.

19:07:33

Nick Carter: Oh, tak, ale ona i ja nie znamy się dobrze ......

Nick Carter: I dlaczego Justin musi odejść?

19:07:40

Diana Jackson: Ditto ......Grace Rivers i Laura Kennedy też ich dobrze nie znają! Czy jestem pewien, że Laura Kennedy byłaby szczęśliwa wiedząc o tym?

Grace Rivers słyszy, jak Diana Jackson wspomina o sobie i nie może powstrzymać się od chęci zabrania głosu. Ale po wpisaniu kilku słów zdała sobie sprawę, że bez względu na to, jak to powiedziała, było to trochę dziwne, więc usunęła je ponownie. W tym momencie oprogramowanie wysłało kilka kolejnych alertów.

Weryfikacja znajomych: "Xxx" złożył wniosek o dodanie cię do znajomych.

Weryfikacja znajomego: "JustMyself" złożył wniosek o dodanie cię do znajomych.

Weryfikacja znajomych: "Absolute" poprosił o dodanie cię do znajomych.

Grace Rivers była oszołomiona faktem, że otrzymała trzy prośby o dodanie do znajomych zaraz po tym, jak Diana Jackson wymieniła jej imię. Nie mogła powstrzymać się od śmiechu, niewidzialna czy nie, nie wydawało się to zbyt ciche, Angela White zaprzyjaźniła się z nią wcześniej i nic dziwnego, że z powodu pewnego rodzaju "związku" między Angelą White i Emily Woods, dodała ją już przez grupę klasową. Nie zaprzyjaźniła się aktywnie z Matthew Hale'em, ale za każdym razem, gdy otwierała jego skrzynkę profilową i widziała pusty profil i podpis, nie mogła nacisnąć przycisku wysyłania.

W końcu zaakceptowała trzy prośby o dodanie do znajomych, a gdy wróciła do grupy dyskusyjnej, atmosfera była znacznie cieplejsza.

19:08:00

Emily Woods: Jestem dosłownie pod przykrywką z Laurą Kennedy i nie mogę uwierzyć, że nie wiem, co ona myśli?

19:08:05

Diana Jackson: ...... Nie może znaczyć tego, co on myśli, że znaczy? Może ......

19:08:11

Nick Carter: ......

Laura Kennedy i Justin Lee? Umysł Grace Rivers podążył za Justinem Lee i krótkowłosą gwiazdą o świeżej twarzy, potajemnie kręcąc głową. Dlaczego nie zdawała sobie sprawy, że jej wielkogłowa gwiazda ma coś na myśli dla Justina Lee?

19:08:50

Emily Woods: Więc, Justin Lee musiał przyjść ahhhhh.

19:09:10

Angela White: Nie załapałam.

19:09:13

Justin Lee: Ja też nie załapałem.

19:09:17

Emily Woods: Grace Rivers, wpadnij, jestem przy stoliku Laury Kennedy, wyjaśnię to im dwóm lasiom!

Grace Rivers zmarszczyła brwi, nie wspominając o tym, że nic o tym nie wiedziała, a nawet jeśli Laura Kennedy podkochiwała się w Justinie Lee, czy Emily Woods nie zdradziłaby Laury Kennedy, robiąc to? Nie chciała być taką krzykaczką.

Zastanowiła się przez chwilę, napisała krótką wiadomość i nacisnęła wyślij.

19:09:27

Grace: Uh, ja też tego nie dostałam ......

19:09:35

Emily Woods: ......

Diana Jackson: haha!

Diana Jackson: Właściwie to też uważam, że to niedorzeczne ......

19:09:50

Angela White: Jest jeszcze pół miesiąca do wakacji, więc myślę, że zobaczymy, co się wtedy wydarzy.
19:10:03

Justin Lee: Cóż, idę już, ale porozmawiamy o tym później.

Po tym awatar Justina Lee stał się ciemny.

19:10:07

Nick Carter: Emily Woods, ja też spadam, pamiętaj, żeby obserwować prywatny czat.

Grace Rivers patrzyła tylko ze zdumieniem, jak ich awatary gasną jeden po drugim, czując niewytłumaczalną pustkę. Dyskusja rozpoczęła się w zagadkowy sposób, a zakończyła w pośpiechu. Gdy już miała się wyłączyć, pojawiła się prywatna wiadomość od Emily Woods.

19:12:56

Emily Woods: Kochanie~ Nie mów Laurze Kennedy co właśnie powiedziałam, zabije cię. Po prostu wkurzyła mnie ta głupia Angela White, co to znaczy, że nie pomyślałaś, żeby ją zwyzywać ...... a potem po prostu niezręcznie znalazłam temat!

Grace Rivers zdała sobie sprawę, roześmiała się, odpowiedziała "Nie martw się, nie powiem" i wyłączyła komputer.



5

**Następnego ranka Grace Rivers weszła do klasy z plecakiem, dziesięć minut przed rozpoczęciem porannej nauki. Klasa była prawie pełna. Pomimo bliskości egzaminu końcowego, większość osób siedziała cicho na swoich miejscach, nie odzywając się nawet szeptem. **

"Cześć, Grace Rivers. Laura Kennedy kręciła długopisem w znudzeniu, z książką językową rozłożoną na biurku. Natychmiast ożywiła się na widok koleżanki z ławki i przywitała ją z uśmiechem.

"Cześć. Grace również wygięła kąciki ust, spojrzała na książkę do języka na biurku Laury, szturchnęła ją ustami, żeby się z niej ponabijać: "Podręcznik jest założony odwrotnie, dobra uczennica".

Laura wydała z siebie "ah", szybko spojrzała w kierunku tylnych drzwi, nie zobaczyła nauczycielki i natychmiast odwróciła swój podręcznik, maskując się udawanym kaszlem: "Haha, przyłapałaś mnie".

"Jesteś dzisiaj w dobrym nastroju." Grace rzuciła jej dziwne spojrzenie, wyjmując wczorajszą pracę domową i kładąc ją na stole.

Nagle wydała z siebie krzyk: "Gdzie jest moja praca z matematyki?".

Grace odwróciła się w bok, by poszukać kartki, którą zostawiła na tablicy po skończeniu wczorajszej pracy domowej, a po kilku bezowocnych poszukiwaniach nieco się zdenerwowała: "Laura, widziałaś moją kartkę z matematyki?".

"Nie, nie możesz znaleźć swojej pracy domowej?" Laura zamarła i podświadomie zaczęła grzebać w pulpicie.

"Nie pamiętam, żebym wczoraj przyniosła ją ze szkoły do domu. Spojrzała na zegarek na ręce Laury, zostały tylko trzy minuty do porannej nauki, kiedy lider zespołu przyjdzie odebrać pracę domową.

Grace już nie raz spotkała się z takimi bzdurami. Mimo że była przyzwyczajona do zostawiania pracy domowej w szkole i nie zabierania jej do domu, nigdy nie miała problemu ze znalezieniem jej następnego dnia. Myśl o ostrej krytyce ze strony nauczycielki matematyki sprawiła, że poczuła się jeszcze gorzej.

Laura, widząc jej zwiędłą twarz, zdawała się podzielać jej myśli, rzuciła jej współczujące spojrzenie i szturchnęła dwie dziewczyny stojące przed nią: "Diana Jackson, Emily Woods, widziałyście pracę domową Grace z matematyki? Nie może jej znaleźć".

"Co?" Emily podskakuje na pchnięcie zza niej, rzuca się, by wepchnąć powieść, którą czyta na tablicę, odwraca się w szoku, spogląda na Laurę, gdy widzi, że to ona: "Wariuję, wiesz?".

"Hej, to już prawie poranna nauka, a ty jeszcze masz czelność czytać romansidło, pan Smith właśnie zabrał książkę Sophii Li przedwczoraj. Laura spojrzała na powieść schowaną w biurku, uprzejmie jej przypominając.

"Wtedy przypadkowo straciłam poczucie czasu. Emily mruknęła, reagując na pytanie Laury, zerkając w stronę Grace, która była zajęta grzebaniem w swoich pracach domowych - Nie ma mowy, zgubiłaś jej pracę domową? Widząc, że Grace wygląda jeszcze gorzej, pospiesznie ją uspokoiła: "W porządku, zwykle oddawałaś pracę domową na czas, nie powinna myśleć, że jej nie odrobiłaś".

"To praca domowa z matematyki, inni nauczyciele nie mają z tym problemu, ale u Von Witch jest ......". Diana nie dokończyła zdania, zobaczyła, że Grace smutno pociąga twarz, stukając w pulpit, więc przełknęła te ostatnie słowa i chciała tylko drażnić zdanie "nie mieszaj sobie w głowie", została popchnięta przez Grace Laury, która patrzyła w dół.
"Co?" Grace potarła czoło, spojrzała pustym wzrokiem na Dianę, która wciąż popychała ją ramieniem, i widząc, że sygnalizuje jej, by spojrzała za siebie, odwróciła wzrok.

Potarła czoło, a jej zdezorientowane spojrzenie napotkało parę pięknych, zimnych bursztynowych oczu. W tym momencie właściciel tych oczu patrzył na nią niewytłumaczalnym spojrzeniem, zauważając, że jego oczy zatrzymały się na krótko na jej czole, zanim spotkały się z jej. Wyprostowała się niemal natychmiast.

"Przepraszam, Justin Lee przez pomyłkę wziął twoją pracę domową i oddał ci ją. Przejrzyste oczy chłopaka były hipnotyzujące jak kałuża delikatnego światła gwiazd.

Serce Grace zatrzepotało, a ona podążyła za jego słowami, patrząc na kartkę z matematyki, którą trzymał w lekko uniesionej ręce.

Jej spojrzenie zatrzymało się na nim przez chwilę. Yoon Justin Lee?

Ale jej praca domowa wyraźnie leżała w jej własnej teczce na biurku, więc jak Justin Lee mógł się pomylić?

Grace była sceptyczna, ale nie okazywała tego. Kiedy spojrzała na Matthew Hale'a, dostrzegła błysk zdenerwowania w jego oczach.

"Dziękuję, zaniosę to do niej. Rozciągnęła brwi w uprzejmym uśmiechu i sięgnęła po bułkę, nie przegapiając lekkiego uśmiechu, który Matthew odwzajemnił w tej samej chwili.

"Ach, pamiętam. Laura odprowadziła Matthew z powrotem na jego miejsce, pochylając się do ucha Grace i szepcząc cicho: - Kiedy wczoraj dotarłam na zajęcia, Justin i Matthew stali na twoim miejscu, zastanawiając się, co robią, i wyszli, gdy zobaczyli, że nadchodzisz... Chodzi mi o to, czy to możliwe, że nie mieli szansy dokończyć kopiowania swojej pracy domowej i zabrali ze sobą rolki?".

Nic dziwnego, że była tak podekscytowana widząc Grace wcześnie rano, czy to dlatego, że Justin stał na jej miejscu?

Myśląc o słowach Emily zeszłej nocy, Grace spojrzała głęboko na swoją zwykłą koleżankę ze stołu o wielkim sercu: "Dlaczego nie powiedziałaś tego wcześniej?"

"Nie sądziłam. Laura wahała się i wahała, a Diana dodała z zainteresowaniem: - To nie pierwszy raz, kiedy to się dzieje.

"Grace, kiedy nie mamy dyżuru, wielu chłopców w klasie w ogóle nie odrabia pracy domowej i przychodzi do szkoły wcześnie rano, aby ją skopiować. Tutaj Diana zniżyła głos i gestem wskazała Allison Brown: "Na przykład, wszyscy lubią pożyczać pracę domową Allison, która sprawia, że jest przystojna i jest reprezentantką klasy językowej."

"Ale ona nie uważa, że jest tak utalentowana jak ty." Diana dodała na koniec.

Grace, która słuchała z powagą, nie mogła powstrzymać się od głośnego śmiechu: "Pieprz się, nie rób tego o mnie".

"Ona myśli, że to dziwne, Grace, znasz dobrze Justina i innych? Emily naturalnie usłyszała dyskusję za sobą i zapytała dociekliwie.

"Nie za dobrze. Grace szczerze potrząsnęła głową: "Nie powiedziała ani słowa".

"Wygląda tak samo. Emily spojrzała na nią porozumiewawczo i wróciła do swojej powieści.

"Co się z nią dzieje? Diana spojrzała na swoją koleżankę, uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami, wskazując, że ona też nie wie.
Laura wydawała się chcieć coś powiedzieć, ale zadzwonił dzwonek, pan Smith pojawił się przed klasą z podręcznikiem w ręku, a w klasie na chwilę zapanowała cisza.

Grace odłożyła swój arkusz z matematyki na miejsce z resztą zeszytów i zatrzymała się na chwilę, by spojrzeć na zagięcia papieru, nagle przypominając sobie sposób, w jaki Matthew jej go wręczył.

Delikatnie zakryła pulsującą klatkę piersiową, a głos wychowawczyni przez chwilę wydawał się być poza jej zasięgiem.

Wydawało się, że naprawdę go lubi.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty zapomnianych spotkań"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści