Sekrety wiosny w Sunnyvale

1

Kochać to być równym sobie, kochać to być słabszym.

--Tytuł

Marzec Sunnyvale, pogoda stopniowo się ociepla, to pora wiosennej senności.

Pierwszy dzwonek na poranną lekcję rozbrzmiewał już od dłuższego czasu, ale nauczyciel wciąż się nie pojawiał, a w klasie panował hałas. Weekend właśnie się skończył i wszyscy starali się odrobić ostatnią pracę domową.

"Tom, daj spokój, pożycz mi swoją pracę domową do skopiowania. Ethan szybko wyciągnął zeszyt i spojrzał na biurko obok.

Ten ostatni przewrócił oczami: "Czy wyglądam, jakbym odrabiał pracę domową?".

Ethan westchnął bezradnie: "Przepraszam!".

Odwrócił się i krzyknął do tyłu: "Lily, pożycz mi swoją pracę domową". Nie czekając na odpowiedź drugiej strony, bezpośrednio zabrał zeszyt z pracą domową, który leżał na wierzchu książki.

W trakcie kopiowania pracy domowej, Ethan nagle pomyślał o plotce, ruchy rąk nie zatrzymywały się, usta nie były bezczynne: "Lily, słyszałem, że w klasie obok jest nowy uczeń, super przystojny, oceny są również bardzo dobre, egzamin wstępny jest prawie idealny. Chcesz pójść i popatrzeć razem po zajęciach?".

Po odczekaniu pół dnia bez odpowiedzi, odwrócił głowę, by spojrzeć, tylko po to, by odkryć, że Lily na tylnym siedzeniu faktycznie zasnęła!

Jej małe policzki przylegały do stołu, roztrzepane włosy z przodu czoła zwisały po obu stronach twarzy, porcelanowo biała twarz wyglądała jeszcze bardziej drobno, jej rysy były wykwintne i oszałamiające. Przez światło słoneczne wpadające przez okno, twarz Lily lśniła błyszczącym blaskiem, zupełnie jak owczy jadeit.

Ethan był przez chwilę zahipnotyzowany.

W tym momencie ktoś stuknął go w ramię, a do jego ucha dobiegł donośny głos Toma: "Ethan, na co się gapisz? Skończyłeś kopiować pracę domową, pożycz mi ją".

Ethan natychmiast się zarumienił, jak porażony prądem i szybko się odwrócił: "Po co krzyczysz, przecież sam tego nie weźmiesz?".

Tom spojrzał podejrzliwie na jego twarz: "Ethan, nie jesteś normalny, twoja twarz jest taka czerwona".

"Spierdalaj!" Serce Ethana przyspieszyło i rzucił Tomowi na wpół skopiowany zeszyt: "Pospiesz się i kopiuj, nie gadaj głupot!".

Zerknął na stojącą za nim Lily, a kiedy jego oczy dotknęły jej twarzy, natychmiast odwrócił wzrok, nie ośmielając się spojrzeć na nią ponownie.

"Mamo!"

Twarz Lily jest naprawdę zbyt wyjątkowa, a po tym, jak był jej kolegą z klasy przez tak długi czas, za każdym razem, gdy ją widzi, jego serce nie może powstrzymać się od szybszego bicia.

Niedługo potem Ethan wrócił do Lucy i zapukał w jej biurko: "Co się dzieje z Lily? Chyba nie ma okresu?"

Ethan, czy to nie niestosowne, żeby mężczyzna martwił się o okres Lily? Poza tym, poszłaś spotkać się z uroczym facetem. Szczerze mówiąc, nie lubisz facetów, prawda?".

"Bzdura, moja orientacja jest normalna, po prostu boję się dotknąć emocji Lily w nieodpowiednim momencie". Wszyscy wiedzą, że w wyjątkowe dni nawet psy na drodze chodzą wokół niej.
Tom uśmiechnął się i powiedział: "A co z patrzeniem na słodkich facetów?".

"Chcę tylko czcić Boga Nauki". Ethan rzucił mu spojrzenie typu "ale z ciebie ignorant".

Lucy, która siedziała przy tym samym stole z Lily, poważnie odrabiała pracę domową i przerwało jej pukanie Ethana. Zdjęła słuchawki i podniosła głowę, a kiedy usłyszała, jak rozmawiają o przystojnych mężczyznach, natychmiast się zainteresowała, a jej oczy zalśniły: "O jakich przystojnych mężczyznach mówicie? Gdzie on jest? Czy jest tak przystojny jak nasz starszy brat?".

Ethan: "Słyszałem, że jest całkiem przystojny, kwiat klasy obok wyznał mu wcześniej miłość, ale został odrzucony".

"Kolega z sąsiedniej klasy? Ten wełniany sweter ...... ups, Yang Rongshan? Ona nie jest jak nasz starszy brat?" zapytała plotkarska twarz Lucy.

Ethan: "Prawdopodobnie zaczęła iść dalej po tym, jak została odrzucona!".

Na koniec spojrzał na Lucy z góry na dół, dodając: "Kobiety są po prostu kapryśne".

Lucy przewróciła oczami i odpowiedziała: "Czy wy macie monopol? A tak przy okazji, jak tam twoja nowa dziewczyna z zeszłego tygodnia? Dlaczego nie widziałam jej szukającej cię przez ostatnie dwa dni?".

Ethan: "Za bardzo, zerwali!".

"Szumowina!"

Zgiełk w jej uszach sprawił, że Lily zmarszczyła lekko brwi: "To takie głośne!".

Dwaj mężczyźni spojrzeli na siebie z niedowierzaniem i natychmiast zamknęli usta!

Po chwili Ethan nie mógł powstrzymać się od szeptu: "Lily, czy byłaś złodziejką zeszłej nocy?".

Dziewczyna, która pierwotnie leżała na stole, otworzyła oczy, usiadła, odsłaniając niewinną i uwodzicielską twarz, ten rodzaj przeciwnego temperamentu jest połączony w jej twarzy. Oczy Lily są lekko zaczerwienione, oczywiście ze zmęczenia, właśnie obudziła się miękkim głosem, który porusza ludzkie serca: "Nie, wczoraj przeprowadziłem się do nowego domu, czułem się trochę nieswojo, nie spałem dobrze!".

"Lily, przeprowadziłaś się do nowego domu? Lucy przygryzła pióro i spojrzała na nią.

"Uh-huh!"

Trzy dni temu jej matka wyszła za mąż za mężczyznę, którego znała niecały miesiąc i oczywiście matka i córka przeprowadziły się do ojczyma. Wczoraj był pierwszy dzień przeprowadzki, co tłumaczyło jej brak snu zeszłej nocy.

Mama Lily była prawniczką i była znana z tego, że była trochę piorunochronem, więc widziała wiele błyskawicznych małżeństw i nie była zaskoczona.

Jednak Lily jest trochę mokra w łóżku i zawsze zajmuje jej dużo czasu, aby przyzwyczaić się do nowego miejsca. Ostatni raz rozpoznała swoje łóżko po rozwodzie rodziców, kiedy wyprowadziła się z Jessicą.

Temperament Lily jest przeciwieństwem temperamentu jej matki. Wolno się rozgrzewa i chociaż wydaje się być łagodna, w głębi serca jest bardzo opiniotwórcza. Zwykle jest cicha jak niegroźny biały królik, z jasnymi oczami, które sprawiają, że ludzie chętnie wybierają dla niej gwiazdy.

Mówi się, że jej matka wysłała ją na lekcje judo, gdy miała trzy lata, ponieważ była grzeczną dziewczynką i bała się porwania.

Błędem byłoby jednak myśleć o niej jako o białym króliku, gdy facet, który uważał ją za ładną, zatrzymał ją na ulicy, a teraz ma bandaż na ręce.
Gdy tylko zadzwonił dzwonek, Lucy ochoczo wyciągnęła Lily na korytarz.

Lily ziewnęła, dwie łzy zawisły na jej długich rzęsach, widząc nastolatkę idącą w jej kierunku, nie mogła powstrzymać się od zastygnięcia na chwilę: "Co za zbieg okoliczności?".

Kiedy chłopak przeszedł przed nimi, podniósł wzrok i rzucił Lily spojrzenie, jego głębokie oczy pokazały słabe emocje, których nie można było rozpoznać, ale nic nie powiedział i przeszedł prosto.

Kiedy chłopak odszedł, usłyszeli z boku sapnięcie: "Jaki przystojny!".

Oczy Lucy błysnęły światłem, ssąc lizaka i pewnie mówiąc: "Poczekaj, aż go zdejmę, jeden, trzy, pięć dla mnie, dwa, cztery, sześć dla ciebie".

Lily: "...... Nie ma potrzeby, lepiej zachowaj to dla siebie!"

"Tsk, wiem, że masz już trzeciego brata swojej rodziny." Lucy powiedziała do niej ze złośliwym uśmiechem.

Lily zacisnęła usta, "Nie mieszaj mnie do tego."

"Co się stało? Sango znowu cię wkurzyła?

"Nie! Na wzmiankę o kimś kąciki oczu Lily wyglądały na nieco zirytowane, a mały pieprzyk na końcu prawego oka podkreślał jej malownicze brwi.



2

Pełne imię Sango to Andrew Bennett, ale wszyscy wolą nazywać go Andy, ponieważ dźwięk "an" jest bardzo podobny do "trzy". Był blisko z Ethanem Smithem i Lucy Carter, którzy byli w tej samej klasie w gimnazjum, ale nie byli już w tej samej klasie w liceum.

Lily Bennett i jej przyjaciele są w klasie 12 na drugim piętrze, a Andy jest w klasie 13 na trzecim piętrze.

Pod koniec dnia szkolnego Lily otrzymuje wiadomość o Andym od Marthy Wilson, która mówi jej, że telefon Andy'ego jest odłączony i prosi Lily, aby powiedziała mu, żeby nie wracał do domu po szkole, ale poszedł prosto do domu swojej babci. Tego ranka cała rodzina idzie świętować urodziny babci.

Lily domyśliła się, że Andy poszedł grać w koszykówkę na pierwszej lekcji i dlatego nie odbierał telefonu. Po uporządkowaniu plecaka postanowiła poszukać go na trzecim piętrze. Kiedy weszła do klasy, jej plecak leżał na biurku, ale go nie widziała.

Gdy już miała iść na plac zabaw, by go poszukać, otrzymała telefon od Jessiki Taylor. Zanim się rozłączyła, prawie wszystkich uczniów na następnym piętrze już nie było. Właśnie miała spróbować zadzwonić do Andy'ego, gdy usłyszała znajomy głos zza rogu.

"Andy, dziewczyna, która właśnie napisała do mnie list miłosny jest naprawdę miła, czuje się trochę mniej niż Lily. Zastanawiałem się, czy Lily zadzwoni do mnie, gdy zda sobie sprawę, że otrzymałem list miłosny?"

"Dlaczego miałoby mnie obchodzić, co pomyśli, jeśli dostanę list miłosny?"

"Rany, kto nie wie, że się nie dogadujemy... Lily jest ładna i zdolna, więc to żaden wstyd, że ją lubię".

"Lubi cię? Chyba się nie obudziłeś."

Kiedy rozmawiali, nagle zobaczyli Lily stojącą na schodach, scena stała się wyjątkowo niezręczna, ciało Andy'ego zesztywniało, a potem spojrzał w górę i zobaczył jej znajomą sylwetkę.

W świetle słonecznym na schodach, wyrazistość oczu Lily odzwierciedlała wygląd Andy'ego, niespodziewanie sprawiając, że poczuł ślad niepokoju. Zapytał spokojnie: "Czekasz na mnie?".

Lily spojrzała w dół na Andy'ego, jej czarno-białe oczy były czyste jak atrament, patrzyła na niego przez kilka sekund, a następnie opuściła głowę, jej wzrok padł na ekran telefonu komórkowego.

W rejestrze połączeń wymieniono pewne imię, Lily lekko się poruszyła, kliknęła bezpośrednio, wyciągnęła czarny numer, a następnie otworzyła WeChat, znalazła to imię i usunęła.

Po wykonaniu tych czynności odłożyła komórkę, odwróciła się i zeszła na dół. Kiedy minęła Andy'ego, nie chciała nawet na niego patrzeć, jakby był tylko powietrzem.

Co do powrotu do domu babci na obiad... heh! Biedaku, nie jesteś naprawdę głodny?

Za nim młodszy brat Andy'ego zobaczył Lily przechodzącą obojętnie i powiedział do Andy'ego z pewnym niepokojem: "Trzeci bracie, czuję się trochę źle, boję się, że ona...".

Andy spojrzał na plecy Lily, jego serce zatrzepotało z irytacji.

Nie trzeba mu było przypominać, przyjrzałby się sytuacji. Ale to było zbyt krępujące, by próbować to teraz wyjaśnić.
Andy odchrząknął i zwrócił się do młodszego brata: "O czym ty mówisz? Ona się jej boi?"

Mówiąc to, jego nogi nieświadomie wyjęły telefon komórkowy i wysłały wiadomość do Lily. Patrząc na czerwone powiadomienie, które pojawiło się na ekranie, nie mógł powstrzymać się od gniewnego przekleństwa w swoim sercu: "Naprawdę...".

(Koniec rozdziału)



3

Ethan Smith wraca do sąsiedztwa, wychodzi z windy, wyciąga klucz do drzwi wejściowych, ale zatrzymuje się przy nich tylko na sekundę, po czym zdecydowanie robi dwa kroki do przodu i puka do drzwi sąsiedniego pokoju.

Lily Bennett wprowadziła się obok Ethana i jego rodziny latem piątej klasy. Oba domy sąsiadowały ze sobą, dzieliła je tylko jedna ściana.

W tym czasie pani Jessica Taylor i ojciec Ethana przechodzili gorzki rozwód, a Jessica wzięła swoją córkę, Lily, za darmo i przeniosła się z nią do nowego domu.

W dniu przeprowadzki Jessica zapomniała czegoś w samochodzie i dała Lily klucz do swojego nowego domu, aby mogła wejść na górę i otworzyć drzwi, podczas gdy ona wróciła do garażu w piwnicy po swoje rzeczy. Kiedy winda dotarła na pierwsze piętro, rozległ się hałas i nagle do środka weszła grupa chłopców, wszyscy zlani potem, prawdopodobnie po skończonym meczu piłki nożnej.

Lily jest mała, bezpośrednio wciśnięta w kąt, gorące powietrze wraz z silnym zapachem potu, nawet oddychanie jest bardzo trudne.

Nagle nad jej głową rozległ się głos: "Tsk, nie tłocz się, tu jest mała".

Głos chłopca, który właśnie zaczął zmieniać swój głos, był chrapliwy. Mała Lily podniosła głowę i zobaczyła stojącego przed nią na wpół dorosłego nastolatka.

Ethan był wysoki od dziecka, zanim ukończył szkołę podstawową, jego wzrost był już bliski metr siedem, w tym czasie, stojąc pośrodku grupy chłopców, miał wrażenie, że wyróżnia się wśród kurczaków, o ponad dwie głowy wyższych niż Lily w tym czasie.

"Hej, dzieciaku, gdzie twój dorosły?" zapytał Ethan, trzymając w jednej ręce piłkę do koszykówki, a drugą podpierając się o ścianę windy, patrząc protekcjonalnie na małą Lily.

"Jesteś dzieckiem, cała twoja rodzina jest dzieckiem". Lily pomyślała sobie: "Bycie małą zawsze było dla niej wrzodem na tyłku. Nie brakuje jej jedzenia, ale po prostu nie jest tak wysoka jak jej rówieśnicy. Oczywiście wkrótce pójdzie do szóstej klasy, ale często jest niezrozumiana przez kolegów z niższej klasy.

Mała dziewczynka nadymała policzki, ale podniosła głowę, ale podniosła nieporównywalnie słodki uśmiech: "Bracie, moja mama poszła po coś do samochodu, zaraz przyjdę!".

Lily należała do typu, który rozwinął się później, dopóki nie zaczęła gimnazjum, wyglądała na malutką. Z powodu wyrażenia Ethana "dzieciak", Lily zaczęła zmuszać się do picia mleka, którego nie lubiła każdego dnia, ćwiczyła skakanie na skakance każdej nocy i ciężko pracowała przez cztery lata w ostatniej klasie szkoły podstawowej i cztery lata w gimnazjum, zanim w końcu dogoniła swoich rówieśników. Ale w porównaniu z Ethanem wciąż jest malutka.

Patrząc na tę słodką, małą twarzyczkę przed sobą, Ethan miał tylko jedną myśl: była taka słodka i miękka, naprawdę chciałem ją ścisnąć!

Kiedy zareagował, już wysunął swoje "złe pazury" na drugą stronę. Twarz dziewczynki była jeszcze bardziej miękka i gładka niż sobie wyobrażał, zupełnie jak wata cukrowa, co było szczególnie odstresowujące. Ale delikatność jest też naprawdę delikatna, po prostu delikatnie uszczypnął, pozostawiając dwa czerwone odciski palców, pozwalając człowiekowi nie pomóc, ale zrodzić ślad winy.
Szybko wyjął lizaka z kieszeni, oderwał opakowanie i wepchnął je do ust drugiej osoby, mówiąc: "Mały jest naprawdę dobry, brat częstuje cię cukierkami!".

Lily, która nagle została wykorzystana, nie zareagowała, zanim cukierek został wepchnięty do jej ust. Ze względu na lato, powierzchnia lizaka zaczęła się już topić, a był to również smak brązowego cukru, którego nienawidziła najbardziej. Myśląc o pierwszym dniu przeprowadzki, nie mogła sprawić mamie żadnych kłopotów, więc stłumiła czerwoną twarz i powiedziała donośnym głosem: "Dziękuję, bracie".

Czekając na otwarcie windy, Ethan zdał sobie sprawę, że to małe dziecko mieszka na tym samym piętrze co on. "Jesteś nowym dzieckiem obok, od teraz jesteś sąsiadem, jeśli masz jakieś problemy, przyjdź i znajdź mnie, przy okazji, nazywam się Ethan Smith".

Na twarzy Lily pojawił się uśmiech, ale jej serce skandowało: "Wiem bracie, dziękuję bracie, bracie pa!".



4

Kiedy tydzień później rozpoczęła się szkoła, Andrew Bennett właśnie wszedł do swojej klasy, gdy usłyszał, że jest w niej nowy uczeń.

Nie minęło wiele czasu, gdy zobaczył, jak wychowawczyni wprowadza do klasy małą dziewczynkę. Dziewczynka była biało-czerwona jak lalka.

"Wow, Andy, czy to nie ta mała dziewczynka, którą widzieliśmy w windzie poprzedniego dnia?" Ethan Smith, który siedział obok Andrew, od razu ją rozpoznał.

"Gdyby starsza klasa nie powiedziała, że to uczennica z przeniesienia, pomyślałbym, że przyprowadził do szkoły swoją własną małą wnuczkę".

W tym momencie Lily Bennett również zobaczyła Andrew i natychmiast poczuła się źle, że nazwała go swoim bratem. Myśląc wstecz, była miękką, słodką dziewczynką, gdy była młodsza, ale teraz stawała się nieco bardziej agresywna.

Andrew im więcej o tym myślał, tym bardziej czuł się wypchany. A jeszcze bardziej doskwierało mu to, że przez pół dnia pukał do drzwi i nikt nie odpowiadał.

Chociaż oboje byli w tej samej klasie, ze względu na różne piętra, nie mieli zbyt wielu okazji, by się spotkać.

Następnego dnia Andrew czekał na nią przed swoją klasą po lekcjach.

"Gdzie poszłaś wczoraj wieczorem? Dlaczego nikogo nie ma w domu?" zapytał.

"Przeprowadziłam się! Lily mówiła powoli, jej głos był miękki, a porcelanowo biała twarz wyglądała, jakby nie dotknęła jej ani jedna drobinka kurzu, zupełnie jak u wróżki, która nie je ziemskiego jedzenia.

"Przeprowadzka? Dokąd? Andrew zamarł na chwilę.

Lily nie chciała wyjaśniać w myślach.

Andrew odparł, marszcząc brwi: "Dlaczego nie powiedziałeś mi o czymś tak wielkim?".

Podniosła wzrok, patrząc bezpośrednio na drugą stronę, jej smukłe rzęsy zatrzepotały delikatnie, jak motyl chcący latać. Para ciemnych i półprzezroczystych oczu jakby pytała: dlaczego miałabym ci powiedzieć?

Serce Andrew ścisnęło się pod wpływem jej spojrzenia.

Nie potrafił powiedzieć dlaczego, po prostu trudno mu było to zaakceptować.

Po chwili oczyścił gardło: "Przynajmniej byliśmy sąsiadami przez tyle lat, a ty mówisz, że się odsuwasz, nawet się nie witasz, czyżby tyle lat bycia bratem poszło na marne?".

Kiedy padło słowo "brat", Lily poczuła w sercu frustrację i irytację.

Po przeprowadzce Jessica Taylor zamierzała zabrać Lily do sąsiedniego domu. Musiała jednak udać się do Linshi na tygodniową podróż służbową z powodu tymczasowej sprawy.

W rezultacie Lily została wysłana do domu dziadków, zanim mogła zostać w nowym domu na dłużej.

Została odebrana dopiero tydzień po rozpoczęciu szkoły.

Kiedy zobaczyła Andrew w dniu przeniesienia, Lily zastanawiała się, czy nie trafiła do złej klasy.

Ponieważ był to pierwszy dzień szkoły, a miejsca nie zostały jeszcze ustalone, wychowawca powiedział Lily, aby znalazła losowe miejsce i poczekała, aż ułoży tabelę miejsc, a następnie dostosuje ją dla wszystkich.

Lily zaniosła swoją torbę do ostatniego rzędu, gdzie zajęła miejsce obok Andrew.

Już i tak była niskiego wzrostu, ale w porównaniu z Andrew wyglądała na jeszcze mniejszą.
Ten maluch jest całkiem uroczy!

Andrew spojrzał na nowy stolik obok niego, im bardziej patrzył, tym dziwniej się czuł, nie mógł się powstrzymać od wyciągnięcia palców i delikatnie zapukał w stół, przyciągając uwagę swojej małej koleżanki z klasy: "Hej, siostrzyczko, ile masz lat?".

Lily powstrzymała swoją czerwoną twarz i nie chciała zwracać na niego uwagi.

Andrew pomyślał, że właśnie się przeniosła, bojąc się życia, więc uniósł na nią brwi i powiedział: "Nie bój się, od teraz mój brat będzie cię osłaniał".

Muszę powiedzieć, że ktoś z dzieciństwa ma temperament szkolnego łobuza, Lily, ponieważ właśnie przeniosła się do szkoły, nie chce sprawiać Jessice kłopotów, chociaż serce nie chce zwracać na niego uwagi, ale dobra edukacja rodzinna lub niech jej delikatny głos powiedział: "Dziękuję!"

"Dlaczego nie nazywasz mnie bratem?"

(Koniec rozdziału)



5

Lu Shian słuchał miękkiego i lepkiego głosu Lucy i nie mógł powstrzymać się od przypomnienia sobie tego dnia, kiedy mała dziewczynka nazwała go bratem, a jego serce wypełniło się słodyczą, jakby wypił orzeźwiający napój gazowany w upalne lato.

Gdy tylko o tym wspomniał, twarz Lily zaczęła ciemnieć.

"Jesteśmy w tym samym wieku. mruknęła.

"Kto tak powiedział! Wygląda na starszego ode mnie, więc od teraz będziesz musiała posłusznie nazywać go bratem." Lu Shi An stanowczo odparł, nigdy nie przyznając, że mały mężczyzna jest w tym samym wieku co on. Planował najpierw zająć się tą sprawą.

"Jako starszy brat, muszę zająć stanowisko!" Ogłosił pozostałym uczniom: "Słuchajcie wszyscy, od teraz ten dzieciak nie może być zastraszany, wszyscy musimy go chronić".

"Lily!

"Co?" Lu Shi An odwrócił się.

Mała dziewczynka podniosła głowę, patrząc na niego z poważnym wyrazem twarzy: "Ma na imię Lily, nie ma dzieci!".

Lu Shi An został unieruchomiony przez jej ciemne oczy, zamarł na chwilę, zanim zdał sobie sprawę z jej niezadowolenia z jego imienia, nie mógł się powstrzymać od lekkiego uniesienia kącika ust i lekkiego śmiechu: "Ta mała naprawdę ma osobowość! Dobrze, Lily, będę pamiętał. Nazywam się Lu Shi An, mój brat nazywa się Lu Shi An, obaj mamy na nazwisko Lu, a ty jesteś teraz moją młodszą siostrą!".

Lily zaniemówiła: ...... Dzięki, ale nie odważyłabym się.

W tym momencie nauczyciel na podium zauważył, że twarz Lily była lekko zaczerwieniona, jakby powstrzymywała jakieś słowa, ale powstrzymywała je. Chłopak obok niej był wrzodem na tyłku, przez co wychowawczyni podświadomie myślała, że znów znęca się nad nowymi uczniami, więc otworzyła usta i ostrzegła: "Lu Shi An, nie znęcaj się nad nowymi uczniami!".

"Staruszku, gdzie ja widziałem, żebym się nad nią znęcał?" Lu Shi An podniósł głowę i powiedział zrelaksowanym tonem: "Po prostu buduję przyjaźń z nową koleżanką z klasy, prawda, mały ...... fuj, Lily mała koleżanka z klasy?". Położył rękę na ramieniu Lily, pokazując złośliwy uśmiech, jakby popisywał się przed wychowawczynią.

"Wow, to takie fajne." Obok niego Ethan potajemnie podniósł kciuk do góry.

Ośmielając się nazwać go starcem przed wychowawczynią, Lu Shi An był zdecydowanie pierwszy w klasie.

Nauczyciel nazywał się Yang, a wszyscy prywatnie nazywali go Starym Yangiem, w końcu ten nauczyciel ciężko pracował w edukacji przez wiele lat i już wygląda na nieco zmęczonego w wieku emerytalnym, ze zmarszczkami na całym czole.

Szkoła chciała go zatrudnić, aby uczył jeszcze przez kilka lat, ale odmówił, gdy pomyślał, że będzie musiał nadal zajmować się tą grupą dzieci z bólem głowy. Miał chore serce i chciał pożyć jeszcze kilka lat.

Wychowawca najwyraźniej nie uwierzył w słowa Lu Shi An i musiał spojrzeć na Lily: "Lily, powiedz mi, czy on się nad tobą znęcał? Nie martw się, jeśli odważy się znęcać nad tobą, nauczyciel stanie w twojej obronie".

Lu Shi An była bardzo niezadowolona: "Nazwał cię starcem, dlaczego mam mu nie wierzyć?".
Nauczycielka rzuciła mu ostre spojrzenie: "Zamknij się!". Był mniej lub bardziej bezradny, od pierwszej do szóstej klasy, Lu Shi'an pokazał osobowość, którą znał aż za dobrze. Oczywiście było to inteligentne dziecko, ale często przyprawiało ludzi o ból głowy, zarówno nienawiść, jak i bezradność.

Lu Shi An wzruszył ramionami i odwrócił się, by zapytać Lily: "Dobrze, powiedz mi, czy on się nad tobą znęcał?".

Lily zacisnęła usta i powiedziała cicho: "Nauczycielu, on się nade mną nie znęcał!".

"To dobrze, jeśli odważy się znęcać nad tobą, pamiętaj, aby powiedzieć o tym nauczycielowi". Nauczycielka skończyła, ale nie zapomniała też rzucić ostrzegawczego spojrzenia na Lu Shi An.

"Rozumiem, nauczycielko, dziękuję!" Głos dziewczynki był delikatny jak bawełna.

Nastrój nauczycielki Yang nie mógł się nie rozluźnić, myśląc o swojej małej wnuczce, która właśnie rozpoczęła przedszkole w domu, jej serce również stało się miękkie, a jej ton złagodniał: "Dobrze, wyjmij podręczniki, zacznijmy lekcję od początku".

Co jest złego w powrocie do pracy, a następnie powrocie do domu, aby być ze swoją słodką i uroczą wnuczką?

Lily właśnie wyjęła swój podręcznik, gdy usłyszała głos z tyłu: "Nie słuchaj staruszka, brat nigdy nikogo nie gnębi!".

Po pewnym czasie Lily zdała sobie sprawę: cóż, bez względu na to, co powiedział, znęcanie się naprawdę zależy od sytuacji.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Sekrety wiosny w Sunnyvale"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści