Szepty Kamienia Dusz

1

1.

Hawthorn Academy, zlokalizowana w północnej części Southtown.

Jest to bardzo wyjątkowa akademia, ponieważ znajduje się w dawnej kolonii karnej, gdzie według legendy od czasu do czasu pojawiały się wszelkiego rodzaju złe dusze i duchy. Później szkoła zbudowała Kamień Dusz w zachodnim kampusie akademii, aby dusze zmarłych mogły zostać stłumione i spoczywać w pokoju.

Jednakże, ......

Jednak zły duch tego miejsca nigdy tak naprawdę się nie rozproszył. ......

......

"Kim jest ta dziewczyna i dlaczego jest tak dziwnie ubrana?"

"Nie wiem, słyszałem, że jest specjalnym egzorcystą w szkole".

"Egzorcysta? Ha ha, jakie duchy są w szkole? Czy ktoś z nas kiedykolwiek jakiegoś widział?"

"W każdym razie, nie widziałem tego, a władze szkoły nie wyszły, by to wyjaśnić, a te wszystkie rzeczy o Soulstone, czy to nie są tylko historie używane do straszenia dzieci?"

W jadalni kilku chłopców patrzyło na dziewczynę idącą w rogu, głośno się przekomarzając, a ich słowa sprawiły, że inni uczniowie również zaczęli się śmiać.

Egzorcysta, nazwa tego stanowiska jest naprawdę interesująca, być może ta nazwa pojawiająca się w powieści lub innych miejscach nie sprawia, że ludzie czują się śmiesznie, ale jest w szkole, pojawiła się u siedemnastoletniej dziewczyny, nieuchronnie sprawia, że ludzie czują się śmiesznie.

Pogoda była nieco chłodniejsza, a tak zwany Egzorcysta miał na sobie krótkie ubrania, czyż nie było zimno?

Eleanor przeszła obok okna jadalni, cicho słuchając rozmów uczniów, lekko się uśmiechając i nie zwracając na to uwagi. Przyzwyczaiła się do krótkich letnich sukienek wraz ze zmianą pór roku, a ciepłe światło słoneczne wlewało się przez okna, rozlewając się po jej krótkich, połamanych włosach i tworząc aureolę.

Eleanor, lubiła swoje wyjątkowe imię, nadane jej przez dziadka. Ale za tym imieniem kryło się coś innego. Jej rodzice nie mieli na nazwisko Eleanor, ale ona tak, i nie tylko ona, ale także jej dwie siostry bliźniaczki.

Dziadek powiedział, że kiedy się urodziły, był to dzień stulecia, w którym energia jang była najwyższa, 12:12 w nocy była najbardziej jin, a 12:12 w południe była najbardziej jang, więc urodziły się w dniu, w którym energia jang była najwyższa.

Dlatego ich nazwisko to Eleanor.



2

2.

Eleanor ma wrodzoną miłość do słońca, a kiedy świeci na nią, koi całe jej ciało niewyrażalnym strumieniem przyjemności.

"Hej, mała dziewczynko, jestem Arnold z wydziału uniwersyteckiego, ostatnio za każdym razem, gdy widzę piękną kobietę, moje oczy nie mogą przestać błyszczeć, haha, czy ja wyglądam jak lubieżnik?". Podszedł chłopak, ten sam, który wcześniej śmiał się z Eleanor, siedząc naprzeciwko niej, ze złośliwym uśmiechem na twarzy.

"Haha, jesteś zboczeńcem." Kilku chłopaków obok Arnolda zaczęło się śmiać.

Eleanor podniosła głowę, oczy omiatały chłopaka o imieniu Arnold, jak powiedział, oczy błysnęły dziwnym kolorem, ale cień za nim ...... huh, w środku dnia, nawet żeby ją sprowokować?

Oczywiście Eleanor nie miała na myśli Arnolda, ale cień za nim.

Kącik jej ust delikatnie się uniósł, palec delikatnie pieścił usta, czynność wydawała się swobodna, ale nagle włożyła opuszek palca między zęby, delikatnie ugryzła, natychmiast wypłynęły jaskrawoczerwone krople krwi.

Arnold zamarł, wpatrując się w czerwone krople krwi, a cienie za nim wydawały się być zaskoczone i natychmiast się wycofały.

"Próbujesz uciec?" Eleanor wpatrywała się w cień, który chciał się ruszyć, uśmiechnęła się, krew między jego palcami natychmiast zmieniła się w jaskrawoczerwoną różę, szybko dźgając cień.

Uczniowie w Dining Hall zamarli, wpatrując się w szoku w ścianę za Arnoldem, zakrwawiona róża utknęła w poczerniałym śladzie.

Zadowolona z tego widoku, Eleanor wstała z uśmiechem, odwróciła się do Arnolda i powiedziała: "Następnym razem, gdy będziesz chciał poderwać dziewczynę, zrób to inaczej".

Po tych słowach podniosła swoje pudełko z lunchem i wyszła.

Kiedy szła do drzwi, Eleanor przypadkowo zatrzymała się, wpatrując się pustym wzrokiem w chłopaka, który właśnie ją minął, jej oczy wpatrywały się pusto, jakby czas stanął w miejscu........

Chłopak jakby wyczuł jej spojrzenie, odwrócił twarz, by spojrzeć na Eleanor, ślad zaskoczenia natychmiast pojawił się na jego twarzy, jednak ten wyraz twarzy był przelotny, a potem kąciki jego ust uniosły się z odrobiną złego uśmiechu, wycofał spojrzenie i zniknął w jadalni.



3

3.

Tył ...... bardzo uroczy, co powinienem zrobić ......

Oczy Eleanor są zawsze zamknięte na postaci, serce nie może przestać się zastanawiać, dlaczego obecność tego mężczyzny sprawi, że będzie miała ślad zimnej aury?

Wydaje się, że to iluzja.

Nigdy wcześniej nie doświadczyła takiej sytuacji.

"Nie wpatruj się w Damiena z takim zauroczonym spojrzeniem i nie myśl, że cię polubię."

Gdy Eleanor pogrążyła się w myślach, z boku dobiegł głos o sarkastycznym i groźnym wydźwięku.

Eleanor odwróciła głowę w bok i zobaczyła wysoką dziewczynę z dwiema towarzyszkami, które szły obok niej, a dziewczyna przed nią rzuciła Eleanor pogardliwe spojrzenie, po czym bez wahania weszła do jadalni.

Słowa wysokiej dziewczyny wyraźnie sugerowały, że Eleanor nie żywi żadnych uczuć do chłopaka o imieniu Damien.

Eleanor nie mogła powstrzymać się od beztroskiego uśmiechu, niezainteresowana, ale nie w sposób, w jaki myślała dziewczyna. Wydawało jej się, że jest coś tajemniczego w chłopaku o imieniu Damien, a co to za tajemnica, nie potrafiła w tej chwili określić.

Odwróciwszy się od jadalni, Eleanor skierowała się prosto do dormitorium.

Akademia Hawthorn, całkowicie zamknięta akademia, wszyscy uczniowie muszą mieszkać w szkole, nawet w dormitorium Eleanor, wygląda na to, że są ludzie, którzy nie powinni się tam pojawiać.

"Czy to ta nowa uczennica, której szukamy, dziewczyna, która twierdzi, że jest Egzorcystką?" Dziewczyna z kręconymi włosami zatrzymała się przed dormitorium Eleanor, jej usta były pełne kpiny.

Kilka innych dziewcząt grzebało w dormitorium Eleanor, szukając czegoś.

Banda rozrabiaków.

Eleanor zmarszczyła brwi.

Ze względu na swój odmienny status, stała się jedyną uczennicą w szkole z niezależnym dormitorium, a teraz ta grupa ludzi przyszła do jej dormitorium, aby grzebać, najwyraźniej szukając z nią kłopotów.

"Daj nam trzy minuty, żebyśmy natychmiast wynieśli się z tego miejsca."

Eleanor spojrzała na zabałaganione dormitorium i była nieco zirytowana, chociaż tego typu sytuacje zdarzały się w różnych szkołach, to wciąż sprawiały, że czuła się nieszczęśliwa.

(Koniec rozdziału)



4

4.

"Yo, to wielka gęba. Zapytał mnie, jakie są relacje z dyrektorem? Co z niego za egzorcysta? Nie ma nawet podstawowego mahoniowego miecza, kogo ty oszukujesz? Dlaczego dał mi osobne dormitorium?"

Dziewczyna z dużymi kręconymi włosami stała tam otwarcie, wciąż używając tego samego kpiącego tonu co wcześniej.

"Jeszcze chwila. Eleanor nie zamierzała odpowiadać na jej pytanie, za każdym razem, gdy szła do nowej szkoły, zawsze spotykała się z tymi samymi pytaniami, czy nie mogła zrobić czegoś nowego dla odmiany?

"Jedną minutę? Mam na myśli, czy jestem popularna?" Dziewczyna z dużymi kręconymi włosami uniosła brew z pogardą, a dziewczyny, które grzebały w swoich dormitoriach, zebrały się wokół niej.

To była niezła scena!

Eleanor spojrzała na grupę dziewczyn, które ją otaczały, potrząsnęła głową i westchnęła bezradnie, scena, której doświadczyła wcześniej, wciąż nie była niczym nowym, to było naprawdę nudne.......

Walka z duchami i złem ją interesuje, ale w obliczu tych kobiet, to naprawdę sprawia, że ludzie czują się nudni!

"Dobra, dobra, siostry, czego chcemy, powiedzcie to." Eleanor nagle zmieniła zdanie, tym razem nie chciała zawracać sobie głowy kłótnią, może będzie nieoczekiwany zysk?

Najpierw uśmiech.

Dziewczyna z dużymi kręconymi włosami i jej grupa zwolenników zauważyła, że Eleanor złagodziła swoje stanowisko i uśmiechnęła się jeszcze bardziej szyderczo, mówiąc: "To ty wiesz, co jest dla ciebie dobre, ma na imię Bella, będę grzeczną dziewczynką i będę nazywać ją Wielką Siostrą, wtedy możesz tu zostać".

Big Sis?

Kącik ust Eleanor drgnął lekko i odpowiedziała: "Sposób nazywania Big Sis jest naprawdę trochę tandetny, dlaczego nie będziecie bardziej bezpośredni i nie dacie wszystkim małych prezentów, jako rodzaj spotkania i powitania."

Starsza siostra Eleanor, czy to takie dobre?

Prezent?

Na te słowa, duża kręconowłosa dziewczyna natychmiast się ożywiła i rozpromieniła, najwyraźniej prezent byłby najlepszą rzeczą na świecie.

"Proszę. Eleanor wyciągnęła prezent z kieszeni w talii i zamiast go wręczyć, rzuciła go w powietrze, a kilka dziewczyn podskoczyło i sięgnęło po niego, nie widząc, co to jest.

Spośród wszystkich dziewcząt najzwinniejsza okazała się Bella, która podskoczyła, wyciągnęła długie nogi i z powodzeniem schowała prezent rzucony przez Eleanor.

......

(Koniec rozdziału)



5

5.

"Kto odważy się ukraść jego prezent?" Bella spojrzała na grupę ludzi stojących za nią, z lekkim uśmiechem i irytacją na twarzy. Ścisnęła mocno prezent na kolanach, myśląc sobie.

Eleanor zacisnęła wargi i milczała, z nikczemnym uśmiechem w kąciku ust.

"Co to do cholery jest?" zastanawiała się w myślach.

Bella zmarszczyła lekko brwi, czując coś miękkiego w nodze, nieznany dotyk, który ją zaniepokoił. Kiedy powoli poruszyła palcami nogi i spojrzała w górę, tak jak mały wąż był owinięty między jej nogami, jej oczy natychmiast rozszerzyły się jak miedziane dzwony, a serce prawie wyskoczyło z jej klatki piersiowej, krzyknęła w szoku i wyrzuciła małego węża z pokoju.

Pozostałe dziewczyny, nic o tym nie wiedząc, rzuciły się na niego, a kiedy druga dziewczyna znalazła węża na swojej nodze, tłum zbladł, spanikował, krzyczał, a na koniec, w ostateczności, wąż został rzucony z powrotem na kolana Eleanor.

Eleanor wyciągnęła dwa kolejne, a dziewczęta, krzycząc jak fala przypływu, wybiegły z dormitorium jak strzały z cięciwy, rozpraszając się we wszystkich kierunkach.

Patrząc na tę grupę spanikowanych uciekających dziewcząt, Eleanor uśmiechnęła się, spojrzała w dół na własną nogę z kilkoma małymi plastikowymi wężami, w sercu zaniemówiła, tego rodzaju rzeczy mogą je tak przestraszyć, okazuje się, że ich zdolności umysłowe naprawdę nie są dobre.

To było znacznie łatwiejsze niż sposób, w jaki robiła to wcześniej.

Gdy Eleanor stała przy wejściu do dormitorium, patrząc w kierunku, w którym uciekły dziewczyny i śmiejąc się cicho, nagle poczuła dziwne uczucie dochodzące zza niej, serce Eleanor ścisnęło się i gwałtownie się odwróciła.

W słabo oświetlonym dormitorium przystojna postać opierała się o okno, zasłony tańczyły na wietrze, trzepocząc jego srebrnymi włosami.

"Damien?

Eleanor spojrzała ostrożnie na chłopaka stojącego przy oknie, chwilowo zdenerwowana. Przypomniała sobie, że to był chłopak, którego zauważyła w jadalni, chłopak z aurą tajemniczości, Damien.

W tej chwili Damien wciąż stał przy oknie, a kąciki jego ust były lekko rozchylone, jakby się uśmiechał. Jego srebrne włosy mieniły się w nocnym świetle, jego oczy były jak jasne gwiazdy na nocnym niebie, głębokie i czarujące, a w ciemnoniebieskim szkolnym mundurku wyglądał na wysokiego i smukłego.

Patrzył też na Eleanor nieodgadnionym wzrokiem.

(Koniec rozdziału)



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty Kamienia Dusz"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści