Nieoczekiwane spotkania w Liberty High

2

Wrzesień, drugi dzień szkoły.

Erica Morgan wpatrywała się w napis Liberty High School: ile razy zmieniała szkołę? Gdy tylko przekroczyła próg szkoły, za jej plecami rozległo się nagłe zamieszanie.

"O mój Boże, to pan Lucas."

"Wow, jego serce bije tak szybko."

"Pan Lucas wciąż ma wspaniałą osobowość, naprawdę go lubię."

Te szepty, pełne myśli nastoletnich dziewcząt, dotarły do uszu Erici. Nigdy nie lubiła uczestniczyć w hałaśliwych zajęciach, ale w tej chwili spojrzała za siebie z ciekawością.

Erica uniosła brwi, chociaż ona i Lucas spotkali się tylko raz, przeniosła się do Liberty High School dzięki niemu! Naprawdę nie spodziewała się, że wpadnie na niego ponownie tego dnia.

Wyglądał jak piękny chłopak, który wyszedł z komiksu, bryza potargała jego krótkie i spływające włosy, a poranne światło zalało jego chłodną i stanowczą twarz. Oczywiście miał zaledwie siedemnaście lub osiemnaście lat, ale z mrożącym krew w żyłach efektem. Jego tornister był swobodnie przewieszony przez ramię, jedna ręka tkwiła w kieszeni spodni, a jego oczy były zimne i pogardliwe.

Jego wyprostowana sylwetka była wyciągnięta w słońcu, emanując atmosferą "obcy nie podchodź". Zafascynowane spojrzenia wokół niego zdawały się nie mieć na niego żadnego wpływu, a on przeszedł przez tłum obojętnie, jakby wszystko wokół niego nie istniało.

Nie można zaprzeczyć, że jest bardzo przystojny, ale tak naprawdę jest samotnym i obojętnym facetem! Erica potajemnie skomentowała, że chociaż nie jest zły, nie jest jej filiżanką herbaty. ......

Erica śmiało podziwiała tego idealnego nastolatka i już miała się odwrócić, gdy spojrzenie niewłaściwej strony nagle spadło na nią, z błyskiem szoku i zaskoczenia w jego oczach.

"Hmph!" Ruszył w jej stronę.

Tej nocy, gdyby Erica nie pojawiła się i nie uratowała go, obawiam się, że nie miałby szansy stanąć tu ponownie. Niespodziewanie przeniosła się do Liberty High School!

Erica była oszołomiona jego spojrzeniem i nie miała czasu się cofnąć, Lucas już stał przed nią, odległość między nimi wynosiła tylko dwa lub trzy kroki. Wpatrywał się w Ericę i powiedział: "To ty!".

Erica instynktownie cofnęła się, chcąc się odsunąć, ale przypadkowo nadepnęła na kamień i upadła do tyłu.

"Nie mogła powstrzymać się od przekleństwa, co za pech, ale w tej chwili nie mogła zrobić z siebie głupka, aby przyciągnąć uwagę zbyt wielu ludzi, mogła tylko modlić się po cichu, aby upadek nie był zbyt bolesny!

Właśnie wtedy, gdy Erica myślała, że będzie miała bliski kontakt z ziemią, jej talia została nagle przytrzymana przez parę silnych ramion. Szarpnięciem jej ciało obróciło się i wpadła w ciepły uścisk.

"Ah ......"

Przy akompaniamencie krzyku i dźwięku ciężkich przedmiotów spadających na ziemię, pierwotnie oczekiwany ból nie nadszedł zgodnie z oczekiwaniami. Przed jego oczami pojawiła się powiększona wersja idealnej twarzy; jego usta, delikatnie dotykające ust Erici, z najmniejszą odrobiną chłodu; w jego ustach był niejasny smak krwi.
Oczy Erici rozszerzyły się, patrząc w jego oczy, które błyszczały jak obsydian.

Odgłos zasysanego zimnego powietrza rozbrzmiał wokół, a wszyscy byli niesamowicie oburzeni: "Mój Boże, ta kobieta jest zbyt bezwstydna, prawda, nawet używając tego sposobu, aby zbliżyć się do starszego Lucasa, próbując przyciągnąć jego uwagę!".

"Mała dziewczynko, wtedy był ranny ......," Lucas zniżył głos i powiedział, jego usta zbliżyły się do ust Erici, jak piórko, które wywołało fluktuację jej serca.

Serce Erici było zszokowane, pośpiesznie wstała i odsunęła się, z niedowierzaniem mówiąc: "Dziękuję, dziękuję, nic mi nie jest ......".

"Dla mnie nie wyglądasz dobrze. Lucas spojrzał na nią, nie mógł się powstrzymać od drażnienia się z nią: "Dlaczego nie pobiegniesz pomóc mu wstać?".

Erica zobaczyła uśmiech, który wydawał się być w kąciku jego ust, w końcu się uspokoiła, szybko przykucnęła, pomogła Lucasowi wstać. W głębi serca przeklinała siebie za to, że nie była zbyt wścibska, by obserwować zabawę, i umniejszała mu za to, że był podstępny i faktycznie się liczył, jednocześnie udając poczucie winy: "Przepraszam, przepraszam, czy możesz mnie zabrać do szpitala?".

Lucas wstał, otrzepał się z kurzu, jakby nic się nie stało, powrócił do tego zimnego temperamentu, spojrzał na Ericę: "Powiedz, jak masz na imię!".

Zamarła, "Erica Morgan!"

"Jaka klasa?"

"O mój Boże", pomyślała Erica, "Tak trudno jest utrzymać niski profil, a spotkanie z nim było katastrofą! Musiał to zrobić celowo!

"Drugi rok, trzecia klasa." Erica westchnęła bezradnie.

Lucas opuścił głowę, wyjął długopis i kartkę ze swojej torby, napisał serię cyfr, oderwał kartkę i podał ją Erice: "Lucas Carter!". Po tych słowach nagle zbliżył się do ucha Erici i wyszeptał: "Jeśli jest trzecia osoba, która zna mój numer telefonu ......".

Lucas przestał mówić, rzucił jej znaczące spojrzenie, odwrócił się i odszedł, nie przejmując się sensacją wywołaną przez jego działania przed chwilą.

Erica wpatrywała się pustym wzrokiem w kartkę w swojej dłoni, otoczona zszokowanymi, zazdrosnymi i zawistnymi spojrzeniami. Nie mogli znaleźć danych kontaktowych Lucasa i nie mogli uwierzyć, że Lucas tak łatwo dałby swój numer telefonu tej skromnej dziewczynie!

Gdyby o tym wiedziały, powinny były nauczyć się wykorzystywać ten sposób, by zwrócić na siebie uwagę Lucasa.

W tej chwili wszystkie te dziewczyny chciałyby być jak Erica i sprawić, by Lucas spojrzał na nie w inny sposób!

Erica lekko uniosła brwi, samotna i wyprostowana postać Lucasa, wciąż trudna do podejścia.

Okazuje się, że to Lucas Carter, najbardziej tajemniczy uczeń Liberty High School, najbardziej przyciągający wzrok super łobuz!

Dopiero gdy Lucas zniknął, Erica odzyskała zmysły, omiatając wzrokiem te zawistne i zazdrosne dziewczyny, wzdychając skrycie.

"Naprawdę, znowu jest w centrum uwagi, jest 'brzydulą' .......".

Oczywiście nie wygląda dobrze, dlaczego zawsze przyciąga wszelkiego rodzaju kłopoty?

Gdy Erica szła w kierunku budynku szkoły, kilka postaci nagle zagrodziło jej drogę.
"Nie wyglądasz na zbyt wiele, ale twoje serce jest dość głębokie, jak śmiesz wymyślać taki sposób na zbliżenie się do pana Lucasa, naprawdę bezwstydne."

"Tak, jeśli jesteś mądry, powinieneś podrzeć numer telefonu, który dał ci pan Lucas, najwyraźniej chcesz, żeby był za to odpowiedzialny."

"Proszę, nie rób tego, albo nie wiń nas za ciebie!"

Trzy dziewczyny spojrzały na Ericę, jakby miały do niej głęboką urazę.

Erica próbowała zrobić kilka kroków w lewo, aby tego uniknąć. Jednak to, że nie chciała sprawiać kłopotów, nie oznaczało, że pozostałe chciały zostawić ją w spokoju.

"Słyszysz mnie? To ja stoję!"

"Podrzyj to, co dał ci pan Lucas i pozwól sobie pomóc!

"Jeśli będę udawać głuchą, on sprawi, że ogłuchnę. Czy Liberty to szkoła dla takich prostaków jak ty?"

"Kiedy nadejdzie nasza kolej, by przerywać to, co daje Lucas?" Zimny głos rozbrzmiał bezlitośnie, a wysoka postać podeszła do Erici, zasłaniając ją.



3

Erica Morgan podniosła wzrok i zobaczyła zimne jak lód spojrzenie Lucasa Cartera, który wpatrywał się w stojące przed nią dziewczyny z poczuciem niekończącego się ucisku. Dziewczyny były przerażone i drżały pod spojrzeniem Lucasa, ale żadna z nich nie odważyła się odezwać.

Lucas odwrócił głowę w stronę Erici, jego wyraz twarzy wciąż był spokojny, ale jego oczy nie były już tak surowe jak wcześniej: - Zostały jeszcze trzy minuty, spóźnisz się!

Serce Erici potajemnie krzyknęło "O nie" i szybko pociągnęła go za nogi i pobiegła. Jednak właśnie w tym momencie z Woodland Grove obok szkolnej drogi nagle wybiegła osoba, biegnąc w ich kierunku z prędkością 100 metrów. Obie strony tego nie zauważyły, a gdy się zderzyli, było już za późno, by ich uniknąć.

Z hukiem zderzyli się ze sobą.

Lucas zmarszczył lekko brwi, trochę nieznośnie, chciał coś powiedzieć, ale słowa utknęły mu w ustach. Oczy Erici zrobiły się czarne, upadła prosto w dół, została znokautowana, całkowicie straciła przytomność!

Nie wiem, jak długo to trwało, Erica otworzyła oczy, a wszystko, co ją spotkało, było oślepiająco białe, a jej nos wypełnił zapach środka dezynfekującego, który sprawił, że mimowolnie zmarszczyła brwi. Najmniejszy ruch sprawiał, że czuła ból w głowie.

W tym momencie drzwi do sali szpitalnej zostały pchnięte i Erica podświadomie spojrzała w tamtą stronę. W drzwiach stała wysoka i wyprostowana postać, a jego wciąż pozbawiona wyrazu przystojna twarz wywoływała poczucie ucisku bez intencji. Przedmiot w jego dłoni sprawiał, że cała jego osoba wyglądała trochę łagodniej, trochę mniej zimno.

Erica nie wiedziała, czy było to złudzenie, zawsze czuła, że patrzył na nią ze śladem głębokiego i złożonego spojrzenia.

Zatrzymał się w drzwiach na krótką chwilę, a potem wszedł, kładąc przedmioty w dłoniach na stole obok szpitalnego łóżka: - Owsianka, ryż. powiedział słabo.

"Kto cię o to zapytał?" Erica była trochę urażona, próbując od niego uciec, "Co ty tu robisz?"

"Żeby sprawdzić, czy chodzenie bez patrzenia, gdzie się idzie, naprawdę zmienia cię w świnię. Lucas był bez wyrazu, po czym wyciągnął krzesło i usiadł na krawędzi łóżka, unosząc podbródek i wskazując na jedzenie na stole - Jedz.

Erica już miała odmówić w wyniosły sposób, ale jej żołądek zaprotestował, a w oczach Lucasa pojawił się niezauważalny uśmieszek; nie była tak ekstrawagancka w nocy.

"Co to do cholery jest ta owsianka, czy jest coś gorszego? Erica dzielnie podniosła miskę, posmakowała i jej twarz natychmiast się wykrzywiła, gdy próbowała podjąć walkę, aby pozbyć się wysoko latającego kwiatu. Bała się, że jeśli Lucas zostanie tu dłużej, natychmiast zostanie przeniesiona na OIOM.

Lucas wysłuchał jej i omiótł słabym wzrokiem.

Hej, czy on jest zły? Mały człowieczek w sercu Erici płakał z podekscytowania. Ale fabuła zdawała się zmierzać w innym kierunku.

Lucas wziął łyżkę z jej ręki, nabrał kęs i zjadł go, czynność była tak naturalna: "Są gorsze niż to".

Erica zamarła, jej umysł powtarzał: to jest łyżka, której użyła, użyła łyżki, łyżka ......
Lucas zauważył dziwne spojrzenie i osłupiały wyraz twarzy Erici i natychmiast zareagował na to, co właśnie zrobił, z błyskiem nienaturalności w oczach. Ale przyzwyczajony do pozbawionej wyrazu twarzy, nadal zachowuje zwykły chłód.

Wstał, spoglądając na Ericę: "Wyniki testu są w porządku, nie ma potrzeby udawać głupiego".

Powiedziawszy to, Lucas zaczepił swoją szkolną torbę i zarzucił ją na ramię, odwracając się i odchodząc bez oglądania się za siebie.

Erica spojrzała na samotną postać znikającą za drzwiami, spojrzała w dół na łyżkę, którą włożył jej do ręki, a jego działanie przed chwilą przyszło jej do głowy, była oszołomiona.

Ten Lucas Carter, co on próbuje zrobić?

--

Następnego dnia Erica przychodzi do szkoły, czując wrogość świata. O co chodzi? To był tylko wypadek, ale te dziewczyny zachowywały się tak, jakby zostały obrażone, z zimnymi, pustymi spojrzeniami i spojrzeniami przypominającymi noże.

Nie była w stanie zliczyć spojrzeń pełnych obrzydzenia, które rzuciły jej w twarz, odkąd przekroczyła bramy szkoły!

Idąc po schodach szkoły, zobaczyła znajomą postać. Pamiętając wczorajsze bolesne doświadczenie, podświadomie próbowała jej uniknąć. Boże, Erica nigdy w życiu nikogo się nie bała, ale Lucas Carter naprawdę sprawiał, że miała ochotę uciekać!

Nawet z jej treningiem sztuk walki i zręcznością, nie mogła oprzeć się pechowi!

Erica próbuje się ukryć, ale Lucas zbliża się do niej, a ona może się tylko cofnąć.

Oczy wokół nich były jak orły wpatrujące się w nich. Odległość między nimi nie jest duża, Erica nie chce się zbytnio odsłaniać, więc Lucas szybko do niej podszedł.

Włożył coś w rękę w ramiona Erici, Erica zamarła, lekki uśmiech w jej oczach natychmiast zniknął.

Oczy Lucasa rozbłysły subtelnym światłem, ostrzegając: "napełnij mózg, nie rzucaj tym!".

Skończył, nie czekając na odpowiedź Erici, po czym odwrócił się w stronę wejścia do szkoły, nie przejmując się ludźmi za nim, którzy spekulowali na temat tego, co właśnie dał Erice.

Nikt nie zauważył, że jest to znany jako uczeń z góry lodowej, kącik ust lekko uniesiony, poprzez olśniewający uśmiech.

Jej zmieniająca się twarz była naprawdę interesująca!

Erica potrzebowała piętnastu sekund, by wrócić do zmysłów, wpatrując się w termos w dłoni. Spojrzenia wokół niej sprawiły, że natychmiast chciała wyrzucić gorącego ziemniaka do kosza. Co Lucas próbował wyciągnąć? Przeniosła się do innej szkoły, ale czy on nie chciał kontynuować gry?

Boże, czy ten rok jest szalony? Erica nie mogła powstrzymać się od westchnienia, a następnie zignorowała perwersyjne spojrzenia wokół siebie, idąc w kierunku swojej klasy w drugim roku trzeciego roku.

Gdy tylko weszła do klasy, początkowo głośna scena nagle stała się strasznie cicha, a wszyscy odwrócili głowy, by spojrzeć na Ericę.

Rozejrzała się po sali bez ruchu i cicho podeszła do jedynego pustego miejsca w klasie.

"Mogę tu usiąść?" Erica zapytała niskim głosem, przerywając ciszę panującą w klasie.
Dziewczyna, która została zapytana, spojrzała nieśmiało w górę, łzy na dnie jej oczu jeszcze całkowicie nie zniknęły, jej włosy były w nieładzie, a jej żałosna mała melonowa twarz była pokryta łzami, przez co wyglądała jak bałagan.

"Yoho! Czy to nie ten facet, który wczoraj otwarcie pocałował dziewczynę twoich marzeń? Co zaskakujące, jest z naszej klasy?" Barczysty chłopak siedzący przy stoliku dziewczyny krzyknął konspiracyjnie.

"Szczerze mówiąc, współczuję Lucasowi Carterowi, jak mógł wpaść na tak abstrakcyjnie wyglądającego kolegę z klasy." Drugi wysoki, szczupły chłopak stojący przy stoliku podążył za nim, uśmiechając się i przyglądając się Erice.

"Nikogo tu nie ma. Dziewczyna jąkała się w odpowiedzi.

"Zamknij się, kto ci pozwolił mówić!" Barczysty chłopak uderzył w stół, patrząc na nią z pogardą.

Dziewczyna prawie spadła z krzesła, a jej oczy znów zaszły łzami.

"Brzydalu, wynoś się stąd, nie masz tu miejsca!

"Wynoś się z klasy trzeciej, nie jesteś tu mile widziany".

"Obrzydliwa kobieto, jak śmiesz wykorzystywać naszego Lucasa".

......

W tym samym czasie wszystkie niemiłe oskarżenia i odrzucenia spadły na Ericę.



4

Dziewczyna zerknęła lekko na Ericę Morgan, ale nie odważyła się powiedzieć nic więcej.

"Słyszysz mnie? Odwal się ode mnie, brzydalu". Barczysty chłopak poprowadził grupę ludzi w kierunku stolika dziewczyny w tym samym czasie i krzyknął.

Erica Morgan nie zareagowała na witriol, nigdy jej to nie obchodziło.

Odłożyła torbę, wysunęła krzesło i wytarła je do czysta. Gdy już miała usiąść, jej torba została nagle wyrwana i wyrzucona na korytarz, a krzesło zostało jej odebrane.

"Aiya, nie jestem mile widziany w klasie trzeciego roku. Chłopak prowadzący skrzyżował nogi i spojrzał protekcjonalnie na Ericę Morgan: - Zamierzam cię wyprosić, albo każę im cię wyprosić.

"Ethan Harris, to jest ...... nowy uczeń. Dziewczyna zebrała się na odwagę i jąkała się, próbując błagać Ericę Morgan.

Ethan Harris popchnął ją mocno i krzyknął gniewnie: "Sophie Tang, moja rodzina specjalnej troski śmie wtrącać się w moje sprawy, naprawdę szukając śmierci!".

Sophie Tang, która jest mała, miała upaść na ziemię, gdy została popchnięta, ale Erica Morgan szybko wystąpiła naprzód i chwyciła ją, uniemożliwiając jej bliskie spotkanie z ziemią.

Wszyscy zamarli.

Erica Morgan przytrzymała Sophie Tang, która chciała zachować dyskrecję, ale sytuacja zmusiła ją do tego. Teraz, gdy nie ma już potrzeby się powstrzymywać, Erica Morgan spojrzała na Ethana Harrisa z lekkim uśmiechem.

Wyraz twarzy Erici Morgan przyprawia wszystkich o dreszcze.

"Nazywam się Ethan Harris?" - powiedziała Erica Morgan, odwracając swoje poprzednie milczenie z uśmiechem na twarzy.

"Co, mnie też próbujesz molestować, brzydalu? Ethan Harris zacisnął zęby i roześmiał się, desperacko próbując ukryć strach, który właśnie pojawił się w jego sercu.

"Heh ......" Erica Morgan zaśmiała się cicho, nagle wyciągając nogę i chwytając go za nogę, bezceremonialnie uderzając go w ramię.

"Ow...... "Ethan Harris wydał z siebie świński wrzask, nikt nie widział, jak Erica Morgan uderzyła.

Klasa, w której było tak głośno, pogrążyła się w niesamowitej ciszy.

Uczniowie wpatrywali się pustym wzrokiem w Ethana Harrisa, który szamotał się na podłodze z obolałym miejscem.

"Molestowanie? Nie zasługuję na to. Erica Morgan zaśmiała się cicho, przykucając: "Idź, odnieś jego torbę z książkami, albo ......" powiedziała drwiącym, skrytym głosem, który tylko dwoje mogło usłyszeć do Ethana Harrisa: "Ethan Harris, wierzę lub nie, ma sposób na sprawienie, że Sophie Tang pokocha mnie do końca życia!".

Ethan Harris usłyszał to i nagle spojrzał na Ericę Morgan martwym wzrokiem, jakby ktoś złapał go za gardło.

"Wierz lub nie, ale to zrobił." Erica Morgan kończy, wstaje, uśmiecha się, odsuwa krzesło na swoje miejsce i odchodzi pewnie i spokojnie.

Po dłuższej chwili Ethan Harris powoli wstał, wyszedł ze skomplikowanym wyrazem twarzy i przyniósł torbę Erici. Chciał rzucić torbę na stół, aby zachować twarz, ale kiedy zobaczył spojrzenie Erici Morgan, nie odważył się tego zrobić.
"Jeśli ci się nie podoba, widzimy się po szkole przy tylnych drzwiach". Erica Morgan od niechcenia rzuciła kolejne zdanie.

Twarz Ethana Harrisa stała się bardziej skomplikowana.

Wielokrotnie próbował zachować twarz, ale nie mógł zebrać się na odwagę. W końcu wrócił na swoje miejsce przed tłumem.

Uczniowie byli oszołomieni, nie zdając sobie sprawy, że Erica Morgan pokonała dręczyciela drugiego i trzeciego roku w taki sposób.

Ale po tym wydarzeniu nikt nie odważył się nic powiedzieć Erice Morgan i po raz pierwszy klasa pogrążyła się w bezprecedensowej ciszy.

"I ...... Nic mi nie jest, on, on nazywa się Sophie Tang", Sophie zarumieniła się i przedstawiła się Erici Morgan niskim głosem.

Erica Morgan spojrzała w bok na zaczerwienioną twarz Sophie, w jej sercu pojawiło się ciepło i zaśmiała się cicho: - Nazywa się Erica Morgan.

"Erica, jestem niesamowita." Sophie jąkała się, uśmiechając się nieśmiało.

"Tak przystojny jak on, Sophie, nie muszę być nieśmiała". Erica Morgan nagle wpadła na pomysł drażnienia się.

"JA, JA, JA ......" Sophie zająknęła się, rumieniąc się prawie do punktu palenia i nie mogąc wydobyć z siebie słów.

Erica Morgan nie mogła powstrzymać się od rozbawienia, Sophie była tak niewinna i nieśmiała, że nie można było powstrzymać się od drażnienia jej, nic dziwnego, że Ethan Harris ją lubił.

Z wyjątkiem tego, że facet był typowym prostym mięśniakiem, który lubił znęcać się nad ludźmi, aby zwrócić na siebie uwagę.

Biorąc pod uwagę ciepłe "powitanie", jakie właśnie zgotował jej Ethan Harris, Erica Morgan zdecydowała, że nie odpuści mu tak łatwo.

Śmieje się z pretensji, nigdy nie chowa urazy i zawsze rozwiązuje je na miejscu. ......

"Sophie, gdzie, z jakiej szkoły się przenoszę? Sophie zapytała ostrożnie.

"Nie do Greenfield City - odpowiedziała Erica Morgan.

"Och. Sophie skinęła głową, nie kontynuując pytania.

Liberty High School było szkołą arystokratyczną, a wszyscy uczniowie byli bogaci i zamożni. Jednak wiele bogatych dzieci nie zamierzało zapisywać się na zagraniczne uniwersytety, więc większość z nich po prostu przebrnęła przez tę szkołę i ukończyła ją bezpośrednio, by wyjechać za granicę. Oczywiście rekrutacja do Liberty High School ma również swoje własne cechy: osoby z doskonałymi ocenami mogą zostać pominięte ze względu na wygląd, podczas gdy osoby bez ocen muszą być bogate i dobrze wyglądać.

Zastanawiam się, czy Sophie również myśli, że Erica Morgan dostała się ze względu na swoje oceny i nie może przestać się martwić o Ericę Morgan, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się wczoraj, zastanawiając się, jak sobie tutaj poradzi.

W końcu Lucas Carter ma zbyt wielu zalotników.

Erica Morgan zauważa zmartwienie w oczach Sophie, ale nic nie mówi, tylko czuje się rozgrzana troską Sophie.

Właśnie wtedy zadzwonił dzwonek, przerywając myśli Eriki.

Chociaż Liberty High School cieszyło się ogólnokrajową renomą, szacunek dla nauczycieli był tu minimalny.

Erica Morgan przyglądała się przez chwilę z zainteresowaniem, ponieważ prawie nikt nie słuchał lekcji, z wyjątkiem Sophie Tang.

Chociaż nie tak dramatycznie jak w filmach, cała klasa jest pozostawiona sama sobie.
Erica Morgan uśmiecha się lekko i spogląda w dół, by zrobić notatki.

Czytanie nigdy nie było dla niej trudne, ale nigdy nie była fanką rozgłosu i zawsze starała się odgrywać rolę pilnej uczennicy.

W wyniku imponującego występu Erici Morgan, nikt w klasie nie odważył się wykonać ruchu, pomimo wrogich spojrzeń ze strony jej kolegów z klasy.

Nie odważyli się pomyśleć, że są bardziej wytrzymali niż Ethan Harris, w końcu nie mogli sobie pozwolić na zadzieranie z kimś, kto mógłby z łatwością powalić Ethana Harrisa.

Z wyjątkiem Sophie Tang, żadna z pozostałych uczennic nie chciała zadawać się z Ericą Morgan. Nawet w klasie nie było miejsca, w którym uczniowie z przeniesienia mogliby się przedstawić, a Erica Morgan, uczennica z przeniesienia, została całkowicie zignorowana.

Ten poranek minął szybko, na pozór wydawał się spokojny, ale było wiele osób, które celowo lub nieświadomie przechodziły obok klasy drugiego i trzeciego roku, zwłaszcza tych, którzy wytykali Ericę palcami.

Ludzie mają absolutną fantazję lub poczucie świętości pięknych rzeczy, a jeśli spadną z piedestału, są szybko atakowani przez wszystkich.

Erica Morgan czuła, że to wszystko było dla niej bardzo niewinne.

Podczas przerwy obiadowej Erica Morgan nie poszła za tłumem do szkolnej stołówki, ale po cichu pobiegła sama na tyły budynku laboratorium.

Znajdował się tam mały zagajnik drzew, który odwiedzało niewielu uczniów ze względu na jego odległe położenie. To była niespodzianka, którą Erica odkryła po swoich badaniach w Liberty High School, więc nie wahała się uczynić tego miejsca swoim Liberty High School.



5

Wrześniowe słońce nadal świeci jasno, bujne liście są jak naturalna bariera, szczelnie blokując światło, z okazjonalnymi przefiltrowanymi światłami, pozostawiając nakrapiane cienie na ziemi.

Erica Morgan wybrała wysokie drzewo i wspięła się na nie, znajdując wygodne miejsce do siedzenia. Wiatr był delikatny, Erica zmrużyła oczy, ciesząc się chwilą ciszy i spokoju z dala od tłumu, i powoli nadszedł sen.

Wkrótce potem odgłos kroków w oddali obudził ją z senności, a Erica odchyliła się lekko do tyłu, spoglądając przez lukę w trzech drzewach po jej lewej stronie.

Kilku wysokich chłopców w mundurkach Liberty High School otaczało dziewczynę w takim samym stroju. Chociaż była odwrócona plecami do Erici, jej smukłe plecy i figura, a także fascynacja w oczach chłopców, mówiły wiele o jej urodzie.

"Emily, dlaczego nie pozwolisz nam skopać tyłka Lucasowi Carterowi... ten facet jest nikim, jak śmie cię ignorować!" odezwał się jeden z chłopców, jakby tłumił w sobie złość.

"Tommy, ty i Lucas jesteście moimi przyjaciółmi, nie chcę, żebyście mieli nieporozumienia. Gdyby coś takiego wydarzyło się wczoraj, też byłbyś zdenerwowany. Głos Emily był miękki i delikatny, jak ciepła wiosenna bryza, dzięki czemu ludzie czuli się bardziej komfortowo.

Jednak Erica nie mogła powstrzymać się od ściągnięcia kącików ust, czy możesz nie być taka pretensjonalna?

Emily Clark, szkolny kwiat trzeciej klasy, naprawdę zasługiwała na swoje imię.

"Ale Emily......"

"Tommy," Emily zawołała do niego cicho, z odrobiną przygnębienia w jej tonie, "czy naprawdę chcesz widzieć mnie smutną z powodu Lucasa? Zawsze myślałam, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, że to, co ja lubię, ty też polubisz, zawsze powinieneś być przy mnie ......".

"Nie, nie, Emily, nie to miałem na myśli. Zawsze będę po twojej stronie." Tommy pospieszył z wyjaśnieniem.

Emily odwróciła głowę lekko w bok i powiedziała głęboko: - Lucas nie powinien tak cierpieć, ale nie sądzę, żeby ta uczennica miała to na myśli. W porządku, Lucas wyzdrowieje za kilka dni.

"Bah!" Erica nie mogła powstrzymać się od splunięcia w serce, ta osoba wcale nie jest dobrym ptakiem, w końcu chce tylko wskazać palcem na siebie! Okazuje się, że legendarna szkolna piękność również zostanie rozdarta jak mała dziewczynka.

Tak niewinna Emily, dlaczego kieruje wszystkie swoje emocje na siebie?

"Hmph, dowiedziałam się, że ta dziewczyna jest uczennicą przeniesioną z drugiego roku i trzeciej klasy. Wygląda na to, że przeniosła się tutaj dla Lucasa, ta dziewczyna to już przesada, jak śmie otwarcie uwodzić Lucasa!" Tommy powstrzymał swoją zazdrość i słusznie zaatakował Ericę w imieniu Emily.

Erica pomyślała sobie, chowając się na drzewie, kłamie ......

"Studentka z przeniesienia?" Emily zdawała się myśleć: "W takim razie może to był tylko wypadek. Tommy, wiem, że się o mnie martwisz, ale naprawdę nic mi nie jest. Poza tym, chcę, żebyś zostawił tę dziewczynę w spokoju, to musi być nieporozumienie, Lucas wkrótce wyzdrowieje".

"Emily, jest wiele kobiet, które chcą zwrócić na siebie uwagę Lucasa! Użyła wszelkiego rodzaju taktyk, jak mogła zakochać się w Lucasie w tej sytuacji? Poza tym, słyszałem, że ma zwyczajny wygląd, nie ma potrzeby, by przyciągała uwagę Lucasa w taki sposób. Emily, zawsze jesteś taka miła, naprawdę będziesz cierpieć w przyszłości!" Głos Tommy'ego był szorstki, jego ton stawał się coraz bardziej wzburzony.
"Ufam swojemu osądowi! Tommy, wiem, że jesteś dla mnie dobry, ale dunia ini tidak selalu ada orang yang licik. wyraźnie powiedziałam, że nic mi nie jest ......". Głos Emily zaczął się dławić, jakby przypominała sobie różne rzeczy. Głos Emily zaczął się dławić, jakby przypominając sobie wszystkie żale.

"Powiedziałaś, że nic ci nie jest? Spójrz na siebie, dlaczego znowu płaczesz?" Tommy natychmiast stał się czuły. "Nigdy nie pozwoliłbym ci znosić niesprawiedliwości.

Erica przysłuchiwała się tej rozmowie, jej serce było praktycznie przepełnione bezradnością.

To naprawdę wielki biały kwiat lotosu ......

"Dzięki, Tommy, ale jestem naprawdę w porządku." Emily powtórzyła: "Lubię Lucasa dłużej niż dzień czy dwa i jestem pewna, że jeśli będę się starać, pewnego dnia mnie zauważy. Może wrócicie na przerwę obiadową, chcę ochłonąć w samotności."

Tommy wydawał się nieco niechętny, ale nie odważył się sprzeciwić prośbie Emily. Wahał się przez chwilę i w końcu powiedział: "Wrócę pierwszy, pamiętaj, żeby do mnie zadzwonić, jeśli coś się stanie. Bez względu na porę, będę przy tobie jako twój najlepszy przyjaciel".

"Aha!" Emily przytaknęła.

Po wyjściu Tommy'ego, Emily wyjęła telefon komórkowy i odwróciła się w stronę Erici. W chwili, gdy podniosła głowę, Erica wyraźnie zobaczyła jej wygląd: delikatne rysy jak obraz, skóra jak żelatyna, długie włosy opadające na ramiona, po prostu niezrównana piękność!

Jednak para migoczących oczu, ale nie połowa pokrzywdzonego cienia.

Wybrała numer, dno oczu stawało się coraz bardziej zimne.

"Gdzie jest to, czego chcę?"

"Jedna szansa i nie pozwól mi zobaczyć jej ponownie w Liberty High School za trzy dni!"

"Nie obchodzi mnie, co będziesz musiał zrobić, zniszcz ją".

Emily odłożyła słuchawkę, mocno uderzyła w pień drzewa, zimno mruknęła do siebie: "Poza mną, nikt nie może zbliżyć się do Lucasa Cartera!" i szybko wyszła.

Erica spojrzała na oddalającą się postać z beztroskim uśmiechem na twarzy.

Tsk tsk, co za zaszczyt, właśnie przybyłam do tej szlachetnej szkoły i otrzymałam specjalną uwagę od szkolnego kwiatu i przewodniczącego rady uczniowskiej, obawiam się, że jest to pierwsza uczennica transferowa od czasu założenia Liberty High School.

Interesujące! Można sobie tylko wyobrazić, jak kolorowe będzie życie w Liberty.

Pora szkolnego lunchu dobiegła końca, Erica zeskoczyła z drzewa i poszła poszukać jedzenia, w końcu tylko wtedy, gdy będzie najedzona, będzie miała siłę bawić się z innymi.

Erica rozgląda się po okolicy, szukając odpowiedniej ścieżki, a następnie szybko przeskakuje przez płot.

Kiedy pochyliła się, by spojrzeć pod mur, nagle spotkała się z parą ciemnych, głębokich oczu.

Erica zamarła na chwilę, jak mogła spotkać go wszędzie, czy to przeznaczenie?

Lucas Carter, który również wspinał się po murze, aby wejść do szkoły, również zamarł. Jego oczy przesunęły się po pozbawionej rysów twarzy Erici, a atmosfera natychmiast stała się subtelna.

Ale Erica szybko wróciła do zmysłów, przystojna i czarująca twarz przed nią sprawiła, że jej umysł, usta i zęby niejasno bolały i nie mogła powstrzymać się od marszczenia brwi, czy to znowu będzie pech?
"Co za zbieg okoliczności." Kącik ust Lucasa uniósł się lekko w uśmiechu.

Jego inicjatywa sprawiła, że Erica poczuła ukłucie irytacji, ten legendarny wysoki i zimny facet, jak mógł przejąć inicjatywę, by porozmawiać?

Erica wycofała swoje spojrzenie, nie zmieniając koloru, zeskoczyła z ogrodzenia bez najmniejszej fali i poszła w kierunku szkoły, nie oglądając się za siebie.

W świetle słonecznym kącik ust Lucasa w uśmiechu wydaje się szczególnie przyciągający wzrok, ale dolna część oka jest pełna znaczenia: Erica, naprawdę interesująca dziewczyna ......



6

Erica Morgan weszła do klasy wraz z dzwonkiem. Przywitały ją wrogie spojrzenia klasy.

Gdy tylko Sophie Tang zobaczyła Ericę, nerwowo pociągnęła ją na swoje miejsce i zakłopotanym głosem powiedziała: "Erica, Jason, trzecioklasista, przyszedł do mnie podczas przerwy obiadowej i zostawił wiadomość, żebym czekała na niego na placu zabaw po szkole".

"Och, to było szybko?" Erica zaśmiała się lekko, myśląc o skuteczności tej pięknej eskorty.

"Erica, to nie jest drobnostka, muszę coś zrobić, albo niech moja rodzina mnie odbierze!" Widząc nieśmiałe spojrzenie Erici, Sophie zaczęła się niepokoić.

"Dlaczego?"

"Jezu, Erica, nie musisz zadawać tylu pytań, w każdym razie muszę wyjść po szkole, bo inaczej będę miała kłopoty".

Erica delikatnie poklepała nogę Sophie i uśmiechnęła się: "Sakura, on nie odważy się nic zrobić, nie martw się".

Sophie już miała coś powiedzieć, kiedy weszła jej nauczycielka. Sophie szybko odłożyła komórkę, wyjęła podręcznik i przygotowała się do lekcji.

Erica nie poruszyła się, rzuciła okiem na klasę tych, którzy rzucali litościwe spojrzenia, nagle poczuła ślad zniecierpliwienia. Ponieważ jej postawa wobec Ethana Harrisa była zbyt ostra, te bogate dzieciaki chciały ją upokorzyć, ale także rozważały własną wagę, w wyniku czego nie odważyły się już otwarcie atakować Erici.

Wkrótce zadzwonił szkolny dzwonek, ale ktoś nie mógł się doczekać, aby ją dopaść.

Poranne zajęcia w Liberty High School były luźne, a nauczyciele dawali uczniom swobodę wyboru tego, czego chcą się uczyć, więc Erica pomyślała o wymknięciu się po pierwszych zajęciach.

Gdy tylko dotarła do schodów, zatrzymało ją kilka protekcjonalnych dziewczyn.

"Stój!"

Erica usłyszała głos, odwróciła głowę, by spojrzeć i spróbowała je ominąć.

Noga z wyszukanym manicure wyciągnęła się, blokując jej drogę, Erica zauważyła, cóż, paznokcie były wspaniałe, ale noga była ciemna i chuda, nie estetyczna.

Właścicielka nogi powiedziała pogardliwie: "Liberty nie toleruje takich brzydali jak ty".

Erica spojrzała na nią, wszystkie cztery dziewczyny były dobrze wyglądającymi bogatymi damami, najwyraźniej rozpieszczonymi.

"Masz dość?" Erica zapytała chłodno.

Dziewczyna zamarła.

Erica odepchnęła jej nogi i zeszła po schodach, nie przejmując się niczym.

"Stój!" Dziewczyna na czele krzyknęła w reakcji.

Pozostałe trzy dziewczyny podążyły za nią, szybko stając przed Ericą.

"Jeśli nie pozwoliłaś nam odejść, my nie pozwolimy odejść tobie!" krzyknęła jedna z dziewczyn.

Dopiero wtedy dziewczyna na czele szła powoli, jej oczy bezlitośnie wędrowały po Erice: - Jak śmiesz, brzydki draniu, źle myśleć o starszym Lucasie?

"On jest moim mężem? Narzeczonym? Chłopakiem?" Erica zapytała z ramionami na piersi, stojąc na stopniu wyższym od niej, wyglądając protekcjonalnie.

Dziewczyna na czele była wściekła: - Nie gadaj bzdur, podrzędna dziewczyno, nie myśl, że nikt nie śmie cię dotknąć w szkole! Powiem ci, że Liberty nie jest miejscem dla takich prostaków jak ty, mogę łatwo sprawić, że znikniesz, jesteś zbyt naiwna!".
"Skoro nie mam z nim nic wspólnego, to co w tym złego, że tu stoję? Erica spojrzała prosto na nią.

"Lanxin, nie gadaj bzdur do tej brzydkiej suki, powinna dostać dobrą nauczkę, jak można tak upokarzać starszego Lucasa! Powiedziała dziewczyna.

Pozostałe dwie dziewczyny już zaczęły wyciągać ręce i próbować popchnąć Ericę, chcąc dać jej nauczkę.

Erica odsunęła się od nich.

"On lubi dziewczyny, które wiedzą, co robią i zazwyczaj nie kończy się to dla nich dobrze. Spojrzała zimno na cztery dziewczyny.

Natychmiast cztery dziewczyny poczuły nieopisany ucisk pod spojrzeniem Erici.

Oczywiście mała, skromna dziewczyna, ale niespodziewanie emanuje poczuciem zastraszenia.

Zhao Lanxin nieświadomie chciała zrobić krok w tył, ale zapomniała, że schody są za nią. Kiedy weszła na schody, jej środek ciężkości zachwiał się i była bliska upadku.

Nie mogła powstrzymać się od krzyku i odruchowo chwyciła osobę obok niej, powodując reakcję łańcuchową, w której wszyscy razem upadli.

Krzyki wznosiły się i opadały, a dziewczyna, która została pociągnięta jako pierwsza, pośpiesznie chwyciła się poręczy schodów, ledwo unikając upadku.

Ale do tej pory ich krzyki przyciągnęły wielu gapiów.

Erica spojrzała na nich z politowaniem, uśmiechnęła się i szybko odwróciła wzrok.

Cztery dziewczyny były zupełnie nieświadome, że w tej krótkiej sekundzie nici ich mundurów zostały cicho przecięte przez Ericę.

Po ustaniu w miejscu, cała czwórka odetchnęła z ulgą, ale ponieważ ciągnęły tak mocno, dźwięk rozdzierających się mundurów był szczególnie głośny i zauważalny.

"Ah ......" wraz z krzykiem rozdzieranego munduru, cała klasa ucichła.

W tym samym czasie w ich stronę zaczęły zbliżać się nieuporządkowane kroki.

Erica jak zwykle bezbarwnie przeszła obok Zhao Lanxin, nie zapominając przypomnieć ostrym szeptem: "Powiedziałeś wcześniej, że lubisz samoświadome dziewczyny, słyszałam, że mój stanik jest odsłonięty. Słyszałam, że mój stanik jest odsłonięty. Noszenie stanika w kolorze cielistym w młodym wieku nie wydaje się zbyt dobre?".

Po tych słowach odpłynęła, całkowicie ignorując oczy Zhao Lanshena, który nie mógł się doczekać, aż zagryzie ją na śmierć.

Widzowie zobaczyli żałosny obraz czterech dziewcząt Zhao Lanshen, nagle roześmiali się i zaczęli rozmawiać.

Twarz Zhao Lanxin stała się niezwykle brzydka, niedorzecznie ukrywając swoją trudną sytuację, boleśnie uciekła, nienawidząc znaleźć dziury w ziemi, w którą mogłaby się wwiercić.

Wszyscy wiedzą, że studenci Liberty w dużej mierze reprezentują przyszłość trendów mody w społeczeństwie ......

W tym momencie Zhao Lanshen naprawdę straciła twarz.

Lucas Carter akurat przechodził obok i uchwycił to wszystko w swoich oczach.

Jego oczy błysnęły z nutą zainteresowania, ta dziewczyna była naprawdę niezwykła! Może nadszedł czas, aby sprawdzić jej tożsamość i pochodzenie, taka dziewczyna jest naprawdę niesamowita.

Czy tej nocy jej pojawienie się było przypadkowe czy celowe? Ta myśl przemknęła Lucasowi przez głowę i, co dziwne, nie wahał się uwierzyć w to pierwsze.

......


Erica spojrzała na pięciu wysokich chłopców przed nią, nie ruszając się z miejsca, i poczuła w sercu złe przeczucie.

Początkowo myślała, że po udzieleniu dziewczynom lekcji, będzie cała i zdrowa, ale nie zdawała sobie sprawy, że nie była w stanie uciec przed Jasonem.

Na czele grupy stał Jason, muskularny mężczyzna, którego ciało było ciężarem dla Erici.

Pozostali czterej chłopcy byli wysocy i szczupli, ale nie tak wysocy jak ci, których widziała w zagajniku.

"Senpai, co, co powinnam zrobić?" Erica była przerażona i niespokojna, gdy Jason i pozostali zmuszali ją do pójścia na boisko.

Jason rzucił jej zdegustowane spojrzenie, popchnął ją mocno i powiedział ze złością: "Więc to ta brzydka suka próbuje zbliżyć się do Lucasa!".

"On, on nie miał tego na myśli!" Erica broniła się w pozornie spanikowany sposób.

"Wszyscy mówią, że to nie było celowe! Daj tej brzydkiej suce nauczkę, niech zrozumie kim jest!" Jason powiedział złośliwie, popychając Ericę ponownie.

Erica potknęła się celowo i ustała na nogach bez śladu.

Jednak chłopcy, których Jason przyprowadził ze sobą, uśmiechnęli się złośliwie i zacisnęli pięści, zamachując się na Ericę.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Nieoczekiwane spotkania w Liberty High"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈