Cel dręczycieli

Prolog

Prolog

Moja dusza boli.

Krew, wszędzie.

Moje małe dłonie drżą, gdy patrzę na to, co trzymam.

"Meu Tesouro." Słyszę, ale moje oczy odmawiają szukania tego, skąd pochodzi.

To wszystko jest zbyt wiele.

Zwijając się w kłębek, blokuję świat.

Krew, przesiąkająca przez moje ubranie, moje ciało nie chce uznać jej dotyku.

Moje serce boli.

Ciemność mnie otacza, a ja cieszę się z jej obecności.

Mój umysł jest wdzięczny za wytchnienie.

Nie było mnie przed tym, tylko po.

Ale nie pamiętam dlaczego.

Moja podświadomość zamknęła to wszystko.




Rozdział pierwszy (1)

ROZDZIAŁ JEDEN

Noga w górę na piedestale z jego klientką teraz na poziomie oczu z jego kutasem, będziemy tu całą noc w tym tempie. Wszyscy mamy plany i jeśli nie przestanie się pchać w twarz tej biednej dziewczyny, to będzie to tylko moje szczęście, że Rafe wskoczy głową do środka. Jest właścicielem Inked, sklepu z tatuażami, a także siłowni MMA obok. Widzę stąd jego samochód zaparkowany przed domem i nie chcę, żeby nasze plany zostały zniweczone.

Cóż, mój będzie. Ma w dupie to, co robią ci faceci, ale uważa, że jestem wystarczająco skorumpowany.

"Skończyłeś Marcus? Musimy się zbierać." Nie mogę utrzymać irytacji z mojego głosu, co tylko sprawia, że uśmiecha się i próbuje podnieść swoją grę. Ta dziewczyna to uwielbia.

"Nie możesz spieszyć się z perfekcją w ten sposób, Luna."

Perfekcja? Człowieku, wszystko co zrobił to wytatuował jej opaskę nieskończoności na nadgarstku. Jestem tu od 12 godzin, próbując przekonać Rafe'a, żeby oficjalnie przyjął mnie na staż, żebym mogła opuścić studia. Nie chce nawet podjąć ze mną rozmowy na ten temat, ale myślę, że jeśli nadal będę się pokazywać, w końcu ustąpi.

Jestem gotowy, żeby się stąd wydostać, więc daję Jake'owi oczy, a on zaczyna wyłączać światła na zapleczu. Kod dla wszystkich, aby wyjść, niewypowiedziana zasada, aby wziąć swoje rzeczy i iść. Wszyscy zaczynają się zbierać jak jego Pied Piper.

"Hey sweetie, you want to come hang with us tonight?" Marcus mruczy z jego wargi przeciwko jej szyi. Ta dziewczyna jest wiszące off Marcus 'każde słowo, ale ledwo radzą sobie z nim na własną rękę, nigdy nie myśli, kiedy próbuje się położyć.

Na szczęście Jake mówi: "Marcus, znasz zasady. Żadnych dziewczyn dzisiaj."

"Tak, ale Luna przychodzi, więc pomyślałem ... "

"Spierdalaj Marcus, znasz zasady, Luna się nie liczy. Poza tym, ona ma większe jaja niż ty," Jake sniggers. O Boże, nic nie drażni Marcusa bardziej niż bycie przerwanym i porównywanym do mnie.

Nie muszę być w pobliżu, więc podnoszę się na nogi, chwytając kurtkę z oparcia krzesła i już kieruję się do drzwi. West obserwuje ich obu od strony drzwi, zdając sobie sprawę, że to może szybko eskalować.

"Słuchaj Marcus, możesz teraz nazwać to nocą lub wyruszyć z nami, tak czy inaczej wychodzisz". West mówi, odwracając się i kierując się do drzwi, za którymi podążam, nie chcąc mieć do czynienia z jego zwykłym gównem.

"Chcesz się przejechać czy bierzesz Dot?" Jake pyta, zawsze organizator.

"Możesz jechać z Westem w samochodzie, ja biorę Dot".

"Na pewno nie chcesz, żeby ktoś był twoim kierowcą?".

"Jestem pewien. Wolę swoją przestrzeń, wiesz o tym".

"Wiem, a ty wiesz, że zawsze muszę sprawdzić". Podnosząc do niego ramię zostawiam to na później. Jake zawsze próbuje się troszczyć, ale ja go nie zabawiam. Okazuję troskę Rafe'owi, to mój limit. Nie potrzebuję dodawać do zmartwień i stresu, który już mam.

Jake zamyka się za Marcusem, który odszedł ze swoim kawałkiem na noc. Przynajmniej nie doszło do kłótni, ale nie tęsknię za ciemnym spojrzeniem w jego oczach, kiedy skręcają za róg. Dostaję trudną decyzję, którą musiał tam podjąć, walka czy seks. Zazwyczaj wybrałbym seks, ale dziś wieczorem jest inaczej.

"Jesteś gotowy?"

To pochodzi od Westa. On nie potrzebuje słów. Wystarczy skinienie głową i to wszystko, co dostanie, gdy próbuję się skupić, teraz, gdy w końcu zmierzamy do wyjścia. Obdarza mnie uśmiechem i kieruje się do samochodu. Podchodzę do mojego dziecka, Dot; moje Ducati 916. Płomiennie czerwony, zgrabny jak diabli, z przepustnicą tak gardłową, że moje wnętrza płaczą z radości, a przechodnie mnie nienawidzą.

Jest moją dumą i radością, kompletnym remontem, w którym pomógł mi Rafe. Ukończyliśmy ją sześć miesięcy temu i od tamtej pory nie chcę podróżować samochodem. Nigdy nie brakuje mi dumy w oczach Rafe'a z powodu Dot, naszego arcydzieła, ale nie brakuje mi też smutku, pewnie dlatego, że zawsze mówi o tym, jak już go nie potrzebuję.

Rano mam 18 lat, a wciąż Rafe jest jedyną osobą, którą przepuszczę przez mury, które zbudowałam wokół siebie. Uratował mnie przed ciemnością, nauczył mnie, jak mieć kontrolę nad wszystkim, czego pragnęłam, sprawił, że czułam się bezpiecznie, nawet gdy czułam się samotna.

Kask na głowę, daję Dotowi mały rev i startuję. Wiedzą, że najpierw będę chciał wejść w strefę i podnieść adrenalinę, a szybki bieg z tą przepustnicą pode mną właśnie to zrobi. Jedziemy dziś na obrzeża miasta, do starego opuszczonego magazynu z podejrzanymi jak diabli bramkarzami, tanim piwem i kilometrowymi kolejkami pełnymi ludzi pragnących dobrej zabawy, która wiąże się z pieniędzmi, krwią, potem i łzami. Mężczyźni będą błyskać pieniędzmi do wszystkich, którzy spojrzą, a kobiety będą nosić tak mało, jak to tylko możliwe, mając nadzieję, że uda im się znaleźć zgrabnego skurwiela.

Zazwyczaj Friday Fight Night oznacza dwa ringi, osiem walk i szesnastu fighterów gotowych zaryzykować swoje życie w oparciu o swoje umiejętności i siłę, a wszystko to dla pieniędzy, ale przede wszystkim dla haju, który dostajesz od adrenaliny pompowanej przez twoje żyły.

Kiedy zegar wybije minutę po północy, będę na kartach.

Dziś wieczorem walczę.

*****

Wracając do głowy, zastanawiam się nad swoim życiem, przypominając sobie, dlaczego kocham walkę. Kontrola.

Nie pamiętam nic z mojego życia sprzed dwunastu lat. Zaczęłam swoje życie w wieku sześciu lat, skorupka dziewczynki, która bała się przytulania tak samo jak własnego cienia lub kozaka. Koszmary, które odtwarzały się w kółko każdej nocy, zrujnowałyby dorosłego człowieka, a co dopiero małe dziecko. Rafe nie bardzo wiedział, co ze mną zrobić, więc zrobił mi furorę.

Rafe jest w zasadzie całą moją rodziną, utrzymuje dach nad głową i jedzenie na stole. Był najwyraźniej najlepszym przyjacielem mojego ojca od czasów liceum. Cóż, on wyciągnął krótką słomkę, ponieważ moja matka porzuciła mnie pod jego drzwiami w wieku sześciu lat, jakbym nic dla niej nie znaczył, jak to, co przeżyliśmy i doświadczyliśmy, było dla niej niczym.

Zamiast tego, zostawiając mnie z całym tym gównem w mojej własnej głowie, gdzie odmawiam zaakceptowania lub uznania bałaganu, który mnie tu doprowadził. Pozwalając jedynie na nawiedzanie moich koszmarów. W zamian Rafe dostaje martwego najlepszego przyjaciela i dziecko. Jak już mówiłem, krótka słomka.

Rafe robi wszystko, czego można oczekiwać od ojca. Jest moim największym obrońcą i wsparciem. Zawsze stawiał mnie na pierwszym miejscu i uczył niezależności, ale gdyby Rafe znał moje plany na tę noc, nie zawahałby się położyć temu kres, a ja nie mam zamiaru dać się teraz złapać.




Rozdział pierwszy (2)

Był w siłach zbrojnych lata wcześniej jako snajper i był poza praktyką i umiejętności w sztukach walki, jak również broni. Co więc robi, aby pomóc sześcioletniej dziewczynce w walce z ciemnością? Uczy mnie MMA; Krav Maga, Brazylijskie Jiu-Jitsu, Muay Thai - wymień to i będę zszokowana, jeśli nie uda mi się wyciągnąć czegoś z worka w tej kategorii.

Przeszłam drogę od przestraszonej małej dziewczynki do pokonania Rafe'a w wieku 12 lat, a mam na myśli, że ma on 6 stóp i 2 cale i jest zbudowany tak, jakby walczył o tytuł najsilniejszego człowieka na świecie.

Nadal trenuję codziennie, uwielbiam to uczucie, gdy mam kontrolę nad sobą, czuję ruch i widzę go, czuję swoje centrum i moc, którą mam, moje zmysły pozwalają mi czuć moje otoczenie. Nie ma nic takiego, no może poza seksem, dajcie mi mężczyznę, który pozwoli mi się ujeżdżać tak samo, jak chce iść na całość alfa na moim tyłku, a to już bliski kontakt.

To jest życie, którego pragnę, niech moja sztuka płynie na skórze w ciągu dnia i walić ją, gdy słońce zachodzi, tak długo, jak mam mój rower, jestem zadowolony. Pieniądze nie są problemem, moją inną umiejętnością, o której Rafe na pewno nie wie, jest zdolność do kradzieży gówna, a ludzie są gotowi za to słono zapłacić. West wie, ale nie powiedziałby ani słowa nikomu. To on nazwał moją złodziejską personę "Moon", jak Luna Moon, dupku, ale jakoś tak się utarło. Jeszcze zabawniejsze jest to, że moje nazwisko to Steele, Luna 'Moon' Steele do usług.

Ludzie patrzą na mój wzrost 5ft 7" i pozornie małą ramę i przechodzą obok. Noszę luźne, dopasowane ubrania, aby ukryć to, co mam pod spodem, nie ma nic lepszego niż zaskoczenie ich. Moje ciemnobrązowe, falujące włosy są zazwyczaj spięte w koński ogon lub zaplecione w warkocz i rzadko kiedy robię sobie makijaż, dzięki czemu moje jasne, zielone oczy są odsłonięte, a ja sama niezauważalna.

Dzisiejsza noc jest pierwszą, w której będę mogła walczyć. Widziałam ich setki, ale właściciel, Murphy, zna Rafe'a i tak samo jak mnie wpuszcza, żebym się przyglądała, tak samo nie będzie wchodził Rafe'owi na głowę, bo wie, że prawdopodobnie straci swoją.

Wymówką Murphy'ego zawsze był mój wiek, ale kiedy byłem tu w zeszły piątek, jakoś przekonałem go, że po północy jest to fair game. Nie wiem, czy będę miał do czynienia z dziewczyną czy z facetem i tak naprawdę nie obchodzi mnie to. Chcę tylko to poczuć, pompę w moich żyłach, szum w powietrzu i pot spływający po plecach.

Kurwa, jestem gotowy na to uczucie. Zerkając, widzę, że spadła mi prędkość. Mój umysł trochę za bardzo skupił się na pierścieniu. Skręcam na spokojną drogę, o tej porze nikogo tu nie ma i można nabrać niezłej prędkości, kierując się w stronę magazynu.

Skupiam się, rozważając swoje emocje. Czuję się zdeterminowany, podekscytowany i pewny siebie, nawet jedna uncja mnie nie czuje zdenerwowania czy strachu. Żyję dla tego. Wszystkie moje treningi i sparingi z Rafe'em i chłopakami z siłowni, na co dzień mają mnie gotowego.

Rafe mówi, że czasami potrafię być destrukcyjny, wymykający się spod kontroli. To tak, jakby pewne słowa mogły zostać wypowiedziane i tracę wzrok, wszystko co widzę to czerwień i moja reakcja walki lub ucieczki przechodzi w nadbieg. Rafe i West myślą, że to może być zestaw słów, które są dla mnie wyzwalaczem, ale do diabła, czy jestem skłonny to rozgryźć. Znam jedno zdanie, ale nawet myślenie o nim mnie przeraża. Wiem tylko, że w takich chwilach nie mam żadnej kontroli i to przeraża mnie bardziej niż koszmary.

Podjeżdżając pod Magazyn parkuję obok samochodu, Jake i West kręcą się, nie chcąc, żebym weszła sama. Nie zrobiłoby mi to różnicy, ale w tej chwili doceniam fakt, że stanowią barierę między mną a każdym, kto chce prowadzić rozmowę. Skinienie Westa i kierujemy się do środka. W drzwiach pojawia się znajoma twarz.

"Hej laleczko, jak się miewa moja ulubiona dziewczyna?"

Nie mogę pomóc, ale lekko się uśmiechnąć i toczyć moje oczy na niego, który zarabia mi megawatowy uśmiech, wszystkie zęby, a on przepuszcza nas przez wiedząc, że nie odpowiem.

West i Jake walczą tu w każdy piątek, podczas gdy zwykle wciągają kogoś do niańczenia mnie, ale nie dzisiaj. Dziś wieczorem, wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku i moje oczekiwanie kopie w górę notch.

"Przepraszam Luna, jest tylko jeden zestaw szafek tutaj," mówi Jake z szybkim spojrzeniem przez ramię.

Nie mówię ani słowa, po prostu kontynuuję podążanie. To jest nieistotne. West ma moją torbę na siłownię z samochodu i nie dam się zastraszyć, gdy już tam wejdziemy.

To miejsce już szlifuje, wszędzie muzyka buchająca przez głośniki i ciała ściśnięte razem, jakby ich życie od tego zależało. Jestem teraz przeoczona, nie mam makijażu i mój tyłek nie wisi. Nikt nie patrzy na mnie w moim całkowicie czarnym stroju składającym się z moich chudych dżinsów, skórzanej kurtki i bojówek, tak jak lubię.

Idąc za Jakiem w prawo, głośność nieco się obniża, a ja widzę przed sobą szatnie. Jest godzina 23, a kolejne walki zaczynają się za piętnaście minut. Każdy mecz zaczyna się o piętnastej po godzinie. Są dwa ringi, więc zawsze prowadzą oba w tym samym czasie. Nie mogę powiedzieć, jak skończyły się ostatnie mecze, ale wszyscy są czyści i gotowi do kolejnych.

Reguły Murphy'ego są minimalne, żeby nie powiedzieć najgorsze. Żadnej broni, zaklejanie rąk taśmą, a sędzia wkracza tylko wtedy, gdy masz zostać znokautowany. Wszystko inne jest dozwolone.

Jake jest następny. West będzie walczył w drugim ringu o kwadrans po północy, tak jak ja. Nie sprawdzałem kim jest którykolwiek z naszych przeciwników, bo to nie ma znaczenia. Chociaż i tak Jake będzie czytał na głos tablicę w szatni.

Jefferson i Holmes są również następne, ledwo mają komórki mózgowe między nimi oparte na ilości razy pounded gówno z siebie, i są brudne jak diabli. Wszystko dlatego, że jako nastolatkowie wpadli w trójkąt miłosny z jakąś dziewczyną. Dziesięć lat później nadal się biją, a dziewczyny nigdzie nie widać. Chłopcy powinni byli nauczyć się dzielić. Wchodząc do pokoju, mam wrażenie, że światło pali mi siatkówkę w porównaniu z ciemną scenerią na zewnątrz.

"Słodkie policzki, jeśli to kutas jesteś po trzeba czekać na zewnątrz, aż skończę."

Nie widziałem tego faceta wcześniej, ale West zatrzaskuje moją torbę gimnastyczną w dół łamiąc mój kontakt wzrokowy z facetem i łagodząc niektóre z napięć z pokoju. Utrzymuję mój wyraz twarzy neutralny i gapię się na niego. Nic nie drażni faceta bardziej niż milcząca kobieta. Oczekują od nas, że będziemy kotowate i gówniane.

"O cholera," woła Jefferson, "Jesteś Steele na tablicy na dzisiejszy wieczór, co Luna? Czy Rafe o tym wie?"

"Steele? Czy ty mnie pierdolisz? Pojawiam się tu dziś wieczorem, a wy myślicie, że walczę z małą dziewczynką? Co to za miejsce?"

Kim w ogóle jest ten facet?

Nie poruszyłem się, nawet nie zareagowałem. Po prostu trzymam moją pokerową twarz w miejscu i patrzę na niego. Odmawiając podniesienia się na jego przynętę.

"Człowieku, Murphy nie zgodziłby się na dopuszczenie kogoś do walki, gdyby nie sądził, że jest w stanie, a jeśli to Steele, dla którego zostałeś sprowadzony, to dlatego, że byłoby to zbyt osobiste dla każdego z nas."

Wow, od kiedy Jefferson kiedykolwiek mówił z sensem.

"Wszyscy jesteście poważni?"

Biorąc pod uwagę, jak nikt się nie poruszył, a ja nadal wpatruję się w niego, wzrusza ramionami, "Twój pogrzeb słodkie policzki, idę do towarzystwa."

Jake ściska moje ramię, jakbym potrzebowała zapewnienia. Chcę go wzruszyć i powiedzieć mu, żeby się wkurzył, ale nie robię tego, chcąc zachować spokój i brak wpływu.

"Więc, miałeś przyjemność poznać mojego przeciwnika dziś wieczorem, z kim walczycie?" pytam.

Jake zerka na tablicę, podczas gdy West rozsiada się wygodnie, "West ma kogoś o nazwisku Horton".

"A ty?"

"Wygląda na to, że Tommy próbuje dołączyć do wielkiej ligi".

Co? O kurwa, wygląda na to, że dzisiejszy wieczór nie może być bardziej szalony.

W końcu mam swój mecz z jakimś zarozumiałym dupkiem, a teraz moja była też walczy!




Rozdział drugi (1)

ROZDZIAŁ DRUGI

"Jesteś pewien, że jesteś dobry?"

"Quit asking Jake I don't need you babying me, I'm going up top to watch with West".

Wpatruje się we mnie, jakby magicznie oczekiwał, że zacznę zachowywać się jak dziewczyna i wycofam się z mojej walki. Myślę, że właśnie tego chce, żebym zrobiła i to właśnie takie czasy jak ten zastanawiają się, czy on w ogóle mnie zna.

"Przebiorę się, gdy wrócimy, baw się dobrze".

To zarabia mi mrugnięcie. Nigdy nie mówię powodzenia, to nie szczęście potrzebujemy jego umiejętności i miłość do grappling.

Wychodzę i kieruję się w stronę schodów, parter składa się z ringów, parkietu, ograniczonej ilości miejsc siedzących i dwóch barów. Piętro jest ledwo trzymane razem z metalowymi rurami pracującymi jako bariera dla owijania, utrzymując doskonałe widoki na pierścienie poniżej.

Pomaga to, że bar jest cichszy. Zajmuję moje zwykłe miejsce, martwe centrum z doskonałym widokiem na oba pierścienie. Prawdopodobnie powinienem zwrócić większą uwagę na dzisiejszą walkę Jake'a, zwłaszcza jeśli Tommy jest tutaj, ale moje miejsce widzi wszystkie kąty i punkty dostępu. Czuję, że mam kontrolę nad swoim punktem widzenia i to jest mój priorytet. Biorę wodę od barmana i uśmiecham się do niego, żeby podziękować. Dziś wieczorem jest tłoczno, nawet tutaj, i słyszę, jak grupa mężczyzn po mojej prawej stronie dyskutuje o plotkach, że w rosterze jest dziewczyna. Myślą, że to łatwy pieniądz przeciwko Steele'owi, nie mogę się doczekać, aby udowodnić im, że się mylą.

Słyszę dźwięk gongu i Murphy ogłasza kolejne dwie walki.

"Panie i panowie, wygląda na to, że mamy dzisiaj w centrum uwagi kochanków. Ring pierwszy to klasyczny pojedynek Jeffersona i Holmesa, a w ringu drugim Jake Blois i Tommy Mack. Pokażcie im, na co was stać, chłopcy. Kto wie, jeden z was może nawet skończy z dziewczyną w końcu."

"Czy on jest kurwa poważny?" Patrzę na Westa w poszukiwaniu odpowiedzi, który tylko daje mi wiedzący uśmieszek i odwraca się z powrotem do ringu numer dwa.

Jakby to było oczywiste.

Może i jest, widzę jak Jake patrzy w moją stronę, ale po prostu podoba mu się pomysł na mnie. Kiedykolwiek jestem naprawdę sobą, jak dziś wieczorem, gotowa do walki, on chce mnie zmienić, a ja nigdy tego nie zrobię.

Tommy z drugiej strony, nie mógłbym się tym przejmować. Rozstaliśmy się nieco ponad miesiąc temu, kiedy weszłam na niego z Tiffany, miejską dziwką, pieprzącą się na kanapie. Nawet nie czułam z tego powodu smutku. To znaczy seks był przeciętny, a on wygodny, ale nie żywiłam do niego żadnych uczuć. Zakończyłam to i odrzuciłam jego przeprosiny, bo nikt mnie tak nie lekceważy.

Nie zniosę tego gówna. Nigdy. Szczególnie, gdy jego lame ass excuse był, ponieważ zawsze byłem zbyt zajęty dla niego. Nie dziękuję, był przydatny do wysiadania, ale mogę to zrobić samemu wszystko jedno bez żadnych oczekiwań.

Zdecydowałam, że i tak nie jestem typem jednoosobowej dziewczyny. Chcę różnorodnych kutasów, jak w pudełku z czekoladkami do wyboru. Żadnych zobowiązań, tylko zabawa.

Rozlega się dzwonek i zaczynają się pierwsze rundy, Jefferson i Holmes tańczą wokół siebie. Naturalnie, prawie nie zwracam na nich uwagi. Za bardzo potrafią przewidzieć wzajemne ruchy, żeby była z tego jakakolwiek rozrywka.

Zwracam się w stronę Jake'a i Tommy'ego, napięcie między nimi jest wyczuwalne i nie mogę się powstrzymać od przewrócenia oczami. Ta walka przypomina raczej konkurs szczucia, a ja nie mam siły na jej oglądanie.

Znudzony nimi już, biorę w reszcie magazynu poniżej. Mój wzrok pada na otwierające się główne drzwi i grupę pięciu mężczyzn wchodzących do środka, którzy razem skanują magazyn. Coś wydaje się nie tak, jakby kogoś szukali.

Nie pomaga fakt, że wszyscy są identycznie ubrani na czarno, mają ogolone głowy i okulary przeciwsłoneczne z czerwonym emblematem na bluzach. Widzę, że Murphy podchodzi do nich i witają się ze sobą. Obserwuję scenę przede mną jeszcze przez kilka chwil, kiedy dzwonek na pierwszą rundę zatrzymuje moją uwagę.

Spoglądając z powrotem na ring zauważam krew na macie, podnosząc wzrok wyżej widzę, że pochodzi ona od Tommy'ego. Wygląda na to, że Jake trafił go wrednym hakiem. Jego lewe oko jest już spuchnięte, a krew płynie z nosa.

Spoglądam z powrotem w stronę wejścia, ale nikogo tam teraz nie ma.

Przeniosłem wzrok z powrotem na ring, zachowując pustą twarz, aby zobaczyć, że rozpoczęła się druga runda, a Jake ma już Tommy'ego opartego o klatkę. Uderza go wielokrotnie. Nie chcąc się poddać.

Tommy ledwo trzyma się na nogach i wygląda na to, że Jake jest gotów to zakończyć. Wyciąga prawą rękę do tyłu i zadaje ostateczny cios, zmuszając Tommy'ego do upadku na matę. Sędzia widzi już dość i ogłasza czas.

Tommy nie rusza się przez minutę, a Jake patrzy prosto na mnie, szukając mojej aprobaty. Wydaje mu się, że walczy o mój honor, ale ja nie potrzebuję jego pomocy. Czuję na sobie oczy Tommy'ego, który próbuje zwrócić na siebie moją uwagę, ale nie tracę czasu.

Z ich walki nazwie, I make my way back to the locker room so I can prepare myself and get changed. Czuję, jak brzęczenie wewnątrz mnie wzrasta, wiedząc, że jest bliżej mojej kolejki. Jestem na to bardzo gotowy, trenowałem od dziecka. Pragnienie tego jest duszące. Muszę dostać się do tego ringu teraz.

Z powrotem w garderobie, nie jestem sam, ale przygotowuję się tak, jakbym był. West i Riggs zmieniają się, podczas gdy Jake uderza w prysznice.

Chwytając moją torbę gimnastyczną, że West rzucił wcześniej, trzymam się w rogu wybierając tyle prywatności, ile mogę bez bycia oczywistym. Nie jestem nieśmiały, kocham moje ciało, moje kolczyki i moje tatuaże. Po prostu wolę nie nawiązywać kontaktu wzrokowego z nikim w tym pokoju, kiedy próbuję się skupić, a już czuję ich spojrzenia i ciepło w oczach.

Wrzucając na siebie mój czarny sportowy stanik i szorty, poświęcam też chwilę na założenie grubego bandaża na moje kolczyki w sutkach, nie chcę, żeby się zaczepiły, ale to też zbyt duży wysiłek, żeby je wyjąć. Zaplatam włosy na plecach i metodycznie zaklejam dłonie taśmą.

Jestem gotowa.

W końcu spoglądam w górę do pokoju i widzę Jake'a, który wpatruje się pierwszy, pożądanie jasne w jego oczach, ale nie mogę pozwolić mu zabawić się tym pomysłem. Przesuwam więc wzrok po pokoju, przyłapując Westa na próbie zatańczenia na mnie brwi z uśmiechem. Nie mogę pomóc, ale zrelaksować się na jego wybryki i czuć napięcie uwolnienia, że nawet nie wiem, że trzymałem. Jedyną inną osobą w szatni wydaje się być Riggs, który wpatruje się we mnie, jakby nie mógł się zdecydować, czy mnie zjeść, czy pobić.




Rozdział drugi (2)

Zanim ktokolwiek zdąży cokolwiek powiedzieć, z zewnątrz rozlega się pukanie i dostajemy sygnał, że już czas. West przybija piątkę, jakbyśmy byli w drugiej klasie czy coś, ale ja nadal nie mogę się powstrzymać, żeby nie wziąć w tym udziału. Zerkam, ani Jake, ani Riggs się nie poruszyli i obaj nadal wpatrują się we mnie.

Kurwa mać.

Pokazuję im środkowy palec i wychodzę, słysząc, jak West parsknął. Nie mogę się powstrzymać od lekkiego muśnięcia ustami, że przynajmniej kogoś dziś rozbawiłem, bo każdy z obecnych tu skurwieli postawi na mnie, a oni będą wychodzić wściekli jak cholera.

*****

Stoję w ringu naprzeciwko Riggsa. Jest wiele osób, które mówią wszystkie na raz, gdy widzą, że rzeczywiście jest kobieta w ringu dziś wieczorem. Ich lekkie zmarszczki mówią mi, że woleliby mnie w małych spodenkach, na obcasach i z wiszącymi cyckami, w klasycznym stylu ring girl.

Wtedy myślą, że widzą łatwą okazję do zarobienia trochę dodatkowej gotówki. Widzę, że Murphy powstrzymuje się trochę dłużej niż zwykle, bo widzi, że wokół nas odbywa się więcej zakładów, na pewno przeciwko mnie.

Wyciszam ich wszystkich. Wziąłem trochę ich energii, aby odbić się i teraz moja jedyna koncentracja jest w tym ringu. Łapię Murphy'ego patrzącego w moim kierunku z tym, co wydaje się być nutą winy i wątpliwości w jego oczach, ale on mruga i odwraca się w jednej chwili, pozostawiając mnie niepewnym, czy właśnie to wymyśliłem.

Grymas Murphy'ego jest szeroki, gdy w końcu uznaje, że czas zacząć. "Mam dla was wszystkich gratkę na dzisiejszy wieczór. W ringu pierwszym nasz lokalny Morgan zmierzy się z Holdenem, który przyjechał z Filadelfii. W ringu drugim mamy również import z Filadelfii; Riggs, która dzisiaj ma przyjemność walczyć ze Steele w jej pierwszej walce tutaj, jako że skończyła 18 lat piętnaście minut temu."

Jeśli nie weźmie się do roboty, to w tym tempie to on może spotkać się z końcem mojej pięści.

Wszyscy mężczyźni są teraz patrząc uważnie na mnie, czy to dlatego, że jestem dziewczyna tutaj lub fakt, że jestem po prostu legalne. Nie wiem, ale nie zamierzam odrywać wzroku od Riggsa, który uśmiecha się do mnie i zwija ramiona, jakby był najbardziej zrelaksowany w życiu.

"Wszyscy znacie zasady, walczmy".

Z tym dzwonkiem, a ja stoję nieruchomo. Nic tak nie denerwuje człowieka, jak nie rozpoczęcie z nim natychmiastowego tańca w kółko. Ramiona Riggsa uniosły się do postawy bojowej, a on sam podskakuje na nogach. Zauważa, że się nie ruszam i ... tak, w jego oczach pojawia się spojrzenie, na które czekałem. Uważa, że jestem niewprawny i nieogarnięty, więc rozluźnia ramiona, staje wysoko i zaczyna się do mnie zbliżać, jakby sam jego wzrost onieśmielał mnie na tyle, żebym się już poddał.

Kiedy zdaje sobie sprawę, że nie wycofuję się, widzę rezygnację, że będzie musiał przyjść na mnie pierwszy. On testuje jego ramię przestrzeń wokół mnie patrząc na moją reakcję i nie daję mu jeden. Tym razem idzie na mnie prawidłowo, lekko zgina kolana i podnosi ręce, tryb walki.

Nie jest przygotowany na to, że tak szybko podniosę ręce, aby zablokować jego pięść w kierunku mojej twarzy. Jego czas reakcji jest szybki, a on sam odbija się nieco, gotowy, by zaatakować mnie pod innym kątem.

Zdecydowanie ma za sobą siłę, co mnie trochę zaskakuje, ale nie pokazuję tego. Zamiast tego uśmiecham się, pokazując mu moje perłowe zęby. Co tylko wydaje się go wkurzać, więc nie mogę nic na to poradzić. Zatrzaskuję zęby, gryząc mnie, drwiąc z niego, a on ma już dość.

Kiedy on zamachuje się tym razem lewą ręką, ja zanurzam się w prawo, uderzając łokciem w jego udo i zamachuję się nogą, żeby powalić go od tyłu. Chce mnie chwycić, gdziekolwiek, by złapać mnie w uchwyt, ale podnoszę się tuż poza zasięgiem i tym razem utrzymuję swoją postawę bojową.

Spojrzenie jego oczu pokazuje mi, że go zaskoczyłem, ale on myśli, że jestem kucykiem jednej sztuczki. Tym razem atakuję go najpierw szybkim ciosem w żebra, który on odpiera uderzeniem prosto w twarz.

Kurwa. Nie będę w stanie zakryć czarnego oka.

Podczas gdy moje ciało przechyliło się lekko w lewo pod wpływem uderzenia, on próbuje złapać mnie w pasie, ale nie jest przygotowany na to, że szybko opadam na kolana i owijam się ciasno wokół jego nogi. To jest to, jak pamięć mięśniowa, jakby w zwolnionym tempie, on zatacza się do przodu, a ja odpycham jego pęd ramieniem w tył jego uda, zmuszając go do przewrócenia się.

Chwytając jego ramię w połowie rolki, spadam do mojego tyłka i pociągnij to ramię, jak moje życie zależy od tego, co prowadzi mnie do zawinięcia moje nogi jak imadło pod jego ramieniem i wokół jego szyi w ramię trójkątne choke. Trzymam się mocno, gotowy na to, że spróbuje się wydostać. Czuję, że próbuje tasować się na podłodze, a ja ciągnę jego ramię jeszcze mocniej i ściskam uda, stosując większy nacisk wokół jego szyi.

Wzdryga się niemal natychmiast, wtedy to czuję. Szaleńcze stukanie w moją lewą nogę, ma dzwoneczkach jest uruchomiony. Daję mu dodatkowy ścisk, zanim puszczę, znając zasady, ale będzie mnie pamiętał.

Stojąc pozwalam, by świat poza tym ringiem wniknął z powrotem.

Hałas jest ogłuszający, wokół mnie jest wiele krzyków, gdy moja koncentracja wraca. Widzę oszołomienie i szczęki na podłodze, ale głównie słyszę szyderstwa.

'Pieprzona suka'. 'Ona właśnie mnie kosztowała'. 'To jest ustawione'. 'Dziwka'.

Uśmiecham się, ciesząc się swoją chwałą. To jest właśnie to, co brzmi jak suka szefowa w męskim świecie.

Rozglądając się dookoła widzę szok na twarzach wszystkich, aż widzę Jake'a, który uśmiecha się do mnie z ulgą. Tak bardzo jak ci faceci wiedzą, jak Rafe mnie trenował, wydaje się, że zapominają, kiedy nie jesteśmy na siłowni.

Patrząc na Riggsa, jego oczy są już na mnie, widząc mnie w innym świetle. Wciąż zszokowany i raczej nie zachwycony obrotem spraw, rusza do przodu, by uścisnąć moją dłoń z szacunku, gdy moja druga ręka zostaje uniesiona nad głową przez sędziego i zostaję oficjalnie ogłoszony zwycięzcą.

Wydaje się, że wokół ringu jest znacznie więcej ludzi niż wtedy, gdy wszedłem do niego po raz pierwszy. Próbuję zobaczyć, jak przebiega mecz Westa, ale z ilością ciał, które nagle wydają się wypełniać ring, ledwo widzę. Przynajmniej on wciąż jest na nogach.




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Cel dręczycieli"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści