Szepty Akademii Anchorton

1

Tekst / Moonblade.

W 2016 roku wrzesień w Anchorton był upalny, cykady syczały, a w powietrzu unosił się suchy żar.

Złote światło słoneczne przelewało się przez baldachim banyanów, rzucając mglistą poświatę.

"Emily pójdzie zameldować się u pani Lane, ja tu poczekam.

"W porządku. Emily Jackson skinęła głową i patrzyła, jak Karen Jackson podąża za panią Lane w kierunku biura.

Emily stała pod drzewem, unosząc głowę, a złote światło słoneczne odbijało się od jej małej, czerwonej twarzy.

Jutro był jej piąty dzień w Anchorton, a z powodów niezależnych od niej i jej wyboru, została zmuszona do przeniesienia się z Southview High School do Anchorton Academy, bardzo prestiżowej szkoły prywatnej.

To był gorący dzień, a czerwone krótkie rękawki Emily zaczęły lekko wilgotnieć w jej torbie szkolnej, a swoje sięgające ramion czarne włosy związała opaską na nadgarstku, odsłaniając delikatną, lekko spoconą szyję.

Szkoła była pięknym miejscem, a odkąd tu przyjechała, wszędzie widziała kwiaty i drzewa.

Wiał wiatr, a róg pnącza na ścianie kołysał się z wiatrem, wydając "szeleszczący" dźwięk, z zielonym światłem. Na trawie, jaskrawo umaszczony pomarańczowy kot opierał się w cieniu korzenia ściany, mrużąc oczy i leżąc leniwie, wyglądając bardzo wygodnie.

Emily podchodzi, przykuca, ostrożnie wyciąga rękę, by go pogłaskać, uśmiecha się delikatnie, a w kąciku jej ust pojawiają się małe tygrysie zęby: "Miau, jestem taka słodka".

Emily zawsze kochała te małe stworzenia, a kiedy była w Southview, miała w domu otyłego kota. Ale kiedy przyjechała do Anchorton z matką, nie była w stanie dalej się nim opiekować.

Kiedy niedaleko rozległ się głośny huk, Emily była zaskoczona, a pomarańczowy kot na jej kolanach uciekł z miauknięciem.

Co się stało?

Emily zastanawiała się przez chwilę, wstała i ostrożnie poszła w kierunku źródła dźwięku, przez gęstą ścianę zobaczyła mały ukryty kąt z tyłu.

Chłopiec z kolczastą fryzurą został szorstko popchnięty na ścianę, robiąc głośny hałas.

Przed nim smukły chłopak w czerwonej koszulce prychnął chłodno.

Emily zakryła usta ze zdziwienia, a jej serce ścisnęło się. Słyszała, że Akademia Anchorton nie była dobrą szkołą, a teraz, gdy zobaczyła walczących przestępców, plotki okazały się prawdziwe.

"W środy, Alex, pozwolę im cię pobić? Głos mężczyzny był swobodny, ale jego oczy były groźne.

Zabójczyni zadrżała lekko, ale nadal nalegała: "Co jest nie tak, ośmielił się dotknąć kobiety naszego szefa, czy nie powinien dostać nauczki?".

"Tsk, powiedziałeś naszego szefa?" Mężczyzna zmrużył oczy, unosząc brew: "Mówię o Ethanie Parkerze, tym tchórzu?"

"O niczym nie mówię! Mówię!"

"Mówiłem, i co z tego?"

Atmosfera była napięta, jakby na skraju eksplozji.

"Xiaoyu?"

Głos Karen nagle dobiegł zza jej pleców, głos nie był mały, chłopak zmarszczył brwi i spojrzał w tę stronę, jego głębokie czarne oczy właśnie uderzyły w różową i małą twarz przy ścianie niedaleko.
Emily była zaskoczona, jej stopy się poślizgnęły, wstała i wybiegła na zewnątrz.

O mój Boże, ten facet nie widział jej twarzy, prawda? Czy to nie byłby odwet? To nie było jak film o gangsterze z Hong Kongu, prawda? Emily widziała wiele takich filmów w dzieciństwie i miała mętlik w głowie.

"Xiaoyu, co się stało? Patrząc na zarumienioną twarz Emily, Karen zapytała z niepokojem.

"Ah." Emily podniosła głowę i zamrugała oczami: "On, nic się nie stało".

"Nic się nie stało, to dlaczego twoja twarz jest taka czerwona?"

"Cóż, ...... to prawdopodobnie upał."

/Pierwsza szkolna praktyka pisania dla/

/Pisaniu wciąż brakuje taktu/

/Zapraszamy do "delikatnego" wytknięcia niedociągnięć/

/Don't spray me if you don't like it/



2

Gdy tylko słowa Emily Jackson opuściły jej usta, pogoda na zewnątrz stała się naprawdę nie do zniesienia. "Och, rozumiem." Jej odpowiedź była niedopowiedzeniem.

"Haha, jeśli jest gorąco, wróć do swojej klasy, w środku jest klimatyzacja." Pani Lane podniosła okulary i spojrzała na stojącą przed nią Emily z satysfakcją, przejrzała akta Emily i stwierdziła, że dziewczyna miała świetne oceny, dobre zachowanie i była pierwsza w swojej klasie w Southview High School. Pani Lane była naturalnie szczęśliwa, że tak wybitna uczennica została przydzielona do jej klasy, ale w jej sercu zawsze była nutka niepokoju.

Niestety, jej klasa, druga klasa siódma, była znana w całej szkole jako "plac zabaw", gdzie spędzały czas bogate dzieciaki. Te dzieciaki, palące, pijące i bijące się, zawsze sprawiały kłopoty każdego dnia. Czy tak dobra uczennica jak Emily nie martwiłaby się, że zostanie zepsuta, gdyby znalazła się w takim tłumie?

Po wyjściu Karen Jackson, pani Lane zaprowadziła Emily na trzecie piętro budynku szkoły. "Emily, najpierw pójdę do klasy, a później poproszę kogoś o odebranie podręczników.

"Dobrze." Emily zgodziła się.

"Jest tu wielu chłopców, więc po prostu nauczę swoich i nie będę się o nich martwić." powiedziała pani Lane, czując lekką ulgę.

Gdy tylko dotarła do drzwi klasy, rozległ się hałas przypominający przewracany dach domu, pani Lane zmarszczyła brwi, weszła do środka, a ławki trzasnęły: "Cisza! Cisza! Cisza! Cisza! Słuchajcie, jutro do naszej klasy dołączy nowy uczeń!".

Nowy uczeń? W klasie na chwilę zapanowała cisza, a potem kilku chłopców zaczęło się awanturować. "Hej, nauczycielko, czy ten nowy uczeń to chłopak czy dziewczyna? Jest przystojny?"

Rozległ się ryk śmiechu, a pani Lane przewróciła oczami. "Emily, wejdź."

Nieco zawstydzona Emily zacisnęła usta i weszła do klasy z pochyloną głową, w czerwonych bawełnianych krótkich rękawach i spódnicy do kolan, dzięki czemu wyglądała na bardzo dobrze wychowaną, a jej miękkie włosy były związane w niski kucyk.

"Witam wszystkich, nazywa się Emily Jackson - powiedziała pani Lane czystym głosem.

Mandaryński Emily nie był idealny, a kiedy mówiła szybko, jej akcent wychodził na jaw, przez co czuła się, jakby nie zawsze mówiła wystarczająco płynnie, a czasami się jąkała.

"......" - powiedziała, a w klasie zapanowała cisza.

Dziewczyna ...... się odezwała?

Oprócz kilku uczniów w pierwszym rzędzie, uczniowie z tyłu w ogóle nie słyszeli. Chłopiec o żółtych włosach krzyknął: "Nowy uczniu, czy możesz mówić głośniej, nie słyszę cię!".

Emily próbowała podnieść głos: "Nazywa się Emily Jackson".

"Raport!" Zanim padły te słowa, w drzwiach stał chłopiec w czerwonej koszulce, swobodnie niosący kurtkę mundurową, leniwie opierający się o framugę drzwi, z psotnym uśmiechem w kąciku ust. Emily nie mogła powstrzymać się od szoku, jak to możliwe, że to on?

"Ryan Brooks, czy znowu sprowadziłam kłopoty na klasę? Pani Lane zmarszczyła lekko brwi.


Ryan uniósł brew, jego ton był kpiący: "Pani Lane, skrzywdziła mnie pani, staram się wyświadczyć ludziom przysługę".

"Nie zamierzam wyrządzić im żadnej krzywdy!" Klasa wybuchła śmiechem, a on oblizał kącik ust w bezinteresowności, wkładając jedną rękę do kieszeni i leniwie wrócił do tylnego rzędu, a jego głębokie spojrzenie zatrzymało się na Emily przez chwilę.

"Hej, Ryan", chłopak w okularach wstał, śmiejąc się: "Nową uczennicą w naszej klasie jest dziewczyna o imieniu Emily, z tym samym nazwiskiem co ja, nie może być moją siostrą, haha."

"Ryan odparł lekko: "Nie bądź śmieszny".

Pani Lane zmarszczyła brwi: "Po raz enty, zachowaj cywilizowany ton!".

Ugh, ci żyjący przodkowie, co ona sobie zrobiła?

"Emily, idę pierwsza ...... dobrze ......". Pani Lane rozejrzała się po klasie zatłoczonej uczniami, zawahała się przez chwilę, a w końcu wskazała wolne miejsce, zmarszczyła brwi i powiedziała: "Najpierw pójdę do klasy". Zmarszczyła brwi i powiedziała: "Usiądź najpierw na tym miejscu w przedostatnim rzędzie, zostaniesz zamieniony po egzaminie".

"Uhm ......" Emily zawahała się przez chwilę, po czym ponownie skinęła głową w kierunku wolnego miejsca.

"Koleżanko z klasy, proszę ustąp miejsca".



3

Ryan Brooks spojrzał na puste miejsce obok siebie, a potem na dziewczynę tuż obok niego, uśmiechnął się pogardliwie kącikami ust i leniwie przesunął złożone nogi na bok, by zrobić jej miejsce. "Nowa uczennica, hej! Nazywa się Alex Reed, znasz Itachiego? Hee hee."

Chłopak w okularach, który właśnie nazwał go "Chuan", idący za Ryanem Brooksem, przywitał Emily z uśmiechem.

"Heh." Ryan Brooks powiedział kpiącym tonem z lekkim spojrzeniem w bok: "Zetrzyj ślinę z twarzy, nie strasz dziewczynki, naprawdę".

Twarz Emily nieznacznie się zmieniła, skinęła głową z wahaniem i podeszła do stołu, kładąc na nim piórnik i zeszyt. Szczerze mówiąc, trochę się bała, ale nie miała innego wyjścia, jak tylko spróbować go nie prowokować.

"Saro, zabierz Emily do sekretariatu po jej podręczniki i mundurek. powiedziała nauczycielka.

"W porządku, nauczycielko." Dziewczyna w trzecim rzędzie ze skręconymi warkoczami i w okularach skinęła głową do pani Lane.

......

Pierwszą lekcją była matematyka. Nauczycielem matematyki był czterdziestoletni mężczyzna w średnim wieku, lekko łysiejący, który mówił powoli, ale logicznie. Niecałe piętnaście minut po rozpoczęciu zajęć z tyłu klasy słychać było lekkie chrapanie, niektórzy uczniowie głęboko spali, inni bawili się telefonami komórkowymi, a od czasu do czasu słychać było kilka szeptów.

Nauczyciel jednak wydawał się tym nie przejmować i kontynuował swój wykład, najwyraźniej doskonaląc swoje zdolności umysłowe.

Emily podniosła wzrok i słuchała uważnie, od czasu do czasu zapisując kilka notatek w zeszycie. Ale kiedy musiała czytać, jej umysł zaczął błądzić. "Co powinnam zrobić? Powinnam przeczytać to z nim?" Zastanowiła się w myślach, zacisnęła usta i ostrożnie pochyliła głowę, by spojrzeć na stół.

Jej kolega z klasy był pogrążony w krainie snów, jego niechlujne czarne włosy zakrywały oczy, a książka do matematyki była wciśnięta pod jego ramię jako poduszka. Cóż, ...... w końcu wszyscy jesteśmy kolegami z klasy, skoro nie patrzy, to pożyczyła, że nie powinno go to złościć, prawda?

Myśląc w ten sposób, Emily wyciągnęła nogę: "Ten ...... uczeń?".

"Hej!"

Nie dotknęła, nagle dziewczyna chwyciła ją za nogę, Emily odwróciła się i zobaczyła zaskoczoną dziewczynę z dużymi oczami. "Małe dziecko, nie obudzę go, prawda?"

Emily zamrugała, jej głos był miękki: "Cóż, chciałabym pożyczyć jego książkę do matematyki".

"Nie, nie, nie," dziewczyna potrząsnęła głową, "Maleńka, moja siostra uprzejmie ci przypomina, nie dzwoń do niego."

"Co? Ale ja ......"

"Powiem ci coś, przeczytam jego książkę, on i tak jej nie potrzebuje." Oczy dziewczyny wykrzywiły się, z szuflady stosu kosmetyków grzebały pół dnia, z nowiutkiej, nowiutkiej książki, bezpośrednio rzuconej na stół Emily.

Emily podniosła książkę, zamrugała i spojrzała na nią pytająco.

"Ups!" Dziewczyna machnęła nogą: "Weź, on naprawdę tego nie czyta".

"Dziękuję. Oczy Emily złagodniały, a ona uśmiechnęła się lekko.

"O rany, ty naprawdę masz ząb dziecka, skarbie! Oczy dziewczyny rozbłysły ze zdziwienia: "To takie słodkie!".
Kąciki ust Emily uniosły się lekko, nic nie powiedziała, odwróciła się i otworzyła książkę, na pierwszej stronie były nabazgrane cztery słowa, Sophia O'Connor.

Zanim lekcja matematyki dobiegła końca, Sophia ponownie opadła na biurko pogrążona w głębokim śnie, a Emily delikatnie położyła zeszyt na biurku.

"Emily, pani Lane prosiła, żebyś zabrała mnie po mój podręcznik.



4

Osobą, która się zamknęła, była pani Lane, właśnie nazwana Sarą Bloom, stojąca cicho obok Emily Jackson, z parą kwadratowych okularów w dłoni.

"Cóż, dzięki. Emily wstała, ale zmarszczyła lekko brwi, ponieważ jej koleżanka ze stolika spała, blokując jej drogę, a jak miała zejść jej z drogi?

W chwili, gdy nie wiedziała, co zrobić, jeden ze stolików, które podejrzewała, że znajdują się za nią, nagle się odsunął, pozostawiając wolną przestrzeń na tyle dużą, by mogła przez nią przejść.

"Hej, siostrzyczko, nie ma za co. Alex Reed uśmiechnął się przyjaźnie.

"Dzięki. Emily skinęła lekko głową, ostrożnie się wysuwając.

Korytarze między klasami były zatłoczone, a gdy tylko wyszła z klasy, uderzył ją zapach wilgoci.

"Nazywa się Sara Bloom, jest przewodniczącym naszej klasy, więc jeśli masz jakieś problemy, możesz do niego przyjść. Oczywiście, może nie być w stanie rozwiązać małych problemów między bogatymi dzieciakami, więc najlepiej unikać zbyt częstych kontaktów z nimi." powiedziała Sara do Emily.

"Dobrze." Emily zgodziła się, słuchając jej słów.

"Mówił o tym chłopaku, Emily, nie chcesz z nim zadzierać. Ton Sary zdradzał nutkę ostrzeżenia: - Jest dobrze znaną postacią w naszej szkole; ojciec Ryana Brooksa jest znanym potentatem nieruchomości w Anchorton, a on sam jest najmłodszym członkiem rodziny Brooksów. Chociaż przystojny, ale także bezkompromisowy diabeł, palący, pijący, walczący z wszelkiego rodzaju rzeczami, dziewczyna również zmienia się jedna po drugiej, w skrócie, nie należy z nim zadzierać ......".

"Rozumiem." Emily potajemnie pomyślała, serce po cichu upomniało się, by go nie prowokować, nie prowokować, nie prowokować ......

Sara szła bardzo szybko, aw ciągu kilku minut dotarła do biura studenckiego. Emily trzymała stos podręczników w bałaganie, a Sara pomagała jej w mundurku.

Podręczniki do liceum to naprawdę dużo, Emily ma tylko 160 lat, trzymając stos książek prawie do ramion.

Emily poczuła się trochę chwiejnie, gdy wchodziła po schodach, a Sara zapytała zmartwiona: "Chcesz, żebym trochę za ciebie poniosła?".

Czoło Emily już się pociło, trzymała książki mocno i uśmiechnęła się lekko: "W porządku, już prawie jesteśmy".

"Cóż ......," Sara bezradnie rozłożyła ręce.

Kiedy dotarli na trzecie piętro, ramiona Emily były już obolałe jak diabli, jej ciało odchyliło się lekko do tyłu, aby zminimalizować obciążenie.

W klasie wciąż było głośno, ale gdy tylko weszli, powitało ich chłodne powietrze, sprawiając, że spocone ciało Emily poczuło się natychmiast bardziej komfortowo.

"Przepraszam, przechodzę. Emily starała się jak mogła, aby przecisnąć się z przejścia, jej miejsce i tak było z tyłu i było pełne ludzi, w końcu udało jej się przecisnąć, Emily wypuściła długi oddech.

"O mój Boże, kochanie, jak przeniosłaś te wszystkie książki? Sophia O'Connor zobaczyła, że Emily obficie się poci i pospieszyła z pomocą.

Jednak właśnie wtedy nogi Emily się ugięły i potknęła się o coś, potykając się o stół i rozsypując książki na podłogę z głośnym trzaskiem.
Przypadkowo ten stos książek znajdował się tuż nad głową śpiącego mężczyzny.

Powietrze zamarzło ......

Hałaśliwa klasa natychmiast ucichła, a ruch Sophii, by podejść do klasy, zamarł.

"To... " - Alex poprawił okulary, potrząsając głową z niedowierzaniem, cicho Emily dała kciuka w górę, "byk... ...".

W tym momencie, jakby czas się zatrzymał, ta sterta książek przykryta głową lekko się poruszyła, prawdopodobnie została rozbita, a nie lekka, Ryan Brooks zdusił stęknięcie, długie nogi w pięść, głos zachrypnięty, ale przez oczywiste niezadowolenie: "Cholera ......".

Emily zamarła w miejscu, nogi i stopy w zagubieniu, nie mogła pomóc, ale przełknęła, potajemnie myśląc, koniec, koniec ......

"Bang" dźwięk, stół był jego ciężkim uderzeniem, postać Ryana jest trochę niepewna, ale nadal wygląda na wysoką, był otoczony książkami rozrzuconymi po całym miejscu, z krwią w oczach, zmarszczył brwi, "Kto to był, wyróżnij się!"

Wokół cisza.

"I ...... Nie chciałem tego." Emily opuściła głowę, jego głos był słaby i drżący.


5

Ryan Brooks potarł głowę, powoli wrócił do zmysłów, opuścił oczy i protekcjonalnie spojrzał na przytłoczoną dziewczynkę przed sobą: "Czy to ja?".

Chwila ciszy, nagły delikatny uśmiech, a następnie nagła zmiana postawy, pochylenie się, by spojrzeć na nią uważnie, nuta nieodgadnionych emocji w jego oczach: "Jakby zapomniał, jak mam na imię?".

"Hę?" Emily podniosła głowę i napotkała te ciemne, głębokie oczy, jej serce ścisnęło się, a ona pospiesznie opuściła głowę: "Jego, on nazywa się Emily Jackson......".

"Czy ja się jąkam? zapytał Ryan, marszcząc brwi.

"Nie, jego mandaryński ...... - wyszeptała, a na jej twarzy pojawił się wstyd.

Ryan zwęził lekko oczy, obserwował ją przez dłuższą chwilę i powiedział powoli: "W takim razie teraz mnie pamięta ......".

"Cóż ......" Emily odpowiedziała cichym głosem, jej serce było pełne obaw.

"Nigdy nie był jednym z tych, którzy kładą ręce na dziewczynie, ale co mam zrobić, jeśli moja książka uderzy go, gdy śpi? Głos Ryana był leniwy, ale z nieodpartym autorytetem.

"Ten ...... nie zna ...... - jąkała się Emily w odpowiedzi.

Patrząc, jak Emily spuszcza głowę, jak dobra uczennica przyznająca się do błędu swojemu nauczycielowi, Ryan nie mógł powstrzymać się od poczucia rozbawienia. Ludzie wokół niej, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, nie wydawali się bać nauczyciela, ale ona wyglądała na bardzo zdenerwowaną.

"Hehe, mam nadzieję, że od teraz będziecie się dobrze bawić, mała jąkało, koleżanko z klasy ......". Jego ton był drażniący i prowokujący, co sprawiło, że serce Emily zadrżało, to już koniec, to dopiero drugi dzień przenoszenia, a ona wpadła na tego rodzaju osobę... ...

"Gdy zadzwonił dzwonek, Emily była zaskoczona i zdenerwowana, a uczniowie, którzy przyglądali się z boku, również wrócili na swoje miejsca jeden po drugim z pomrukami. Wygląda na to, że ta nowa uczennica będzie musiała stawić czoła wyzwaniu ......

Ryan spojrzał na Emily, po czym zignorował ją i odwrócił się, podnosząc przy okazji swoją torbę.

"Chuan, wszystko w porządku? Alex stłumił śmiech i pochylił się, by zażartować z Ryana.

"Spierdalaj." Ryan odpowiedział zwięźle.

"Dobra ......" Alex podrapał się po głowie i zaśmiał, odsuwając się.

Emily spojrzała za siebie, zajęta zbieraniem porozrzucanych książek.

"Rzadko się zdarza, żeby klasa była dziś tak cicho. Nauczycielka angielskiego była pulchną kobietą z kręconymi blond włosami, wyglądającą dość uprzejmie.

"Hej, ta dziewczyno, dlaczego nie wrócisz na swoje miejsce?" zapytała nauczycielka. Nauczycielka zapytała, a oczy klasy powędrowały do tylnego rzędu.

Ryan spojrzał na Emily, marszcząc lekko brwi: - Dlaczego wciąż tu jestem? Mam ją pobić?"

Emily zacisnęła usta, jej twarz lekko poczerwieniała, ostrożnie wskazała na siedzenie w środku: - To, przepraszam, on się pochylił ......

Emily nie chciała z nim zadzierać, ale jej miejsce było pod ścianą i musiała go minąć, aby dostać się na siedzenie.

Ryan zatrzymał się, skrzywił, wstał: - Naprawdę ......

Czy on oszalał, że onieśmiela go ta mała dziewczynka ......

"Dzięki ...... "Emily szepnęła, szybko weszła, spanikowana, odłożyła stos książek na bok, wyjęła podręcznik do angielskiego, gotowa wysłuchać lekcji.
"OK, dzień dobry wszystkim, dzisiaj...... "Nauczyciel rozpoczął lekcję z podium, Emily próbowała się uspokoić i pomyślała sobie: Emily, uspokój się, zachowaj spokój!

Kiedy pisała notatki, nagle z tyłu wyleciała kulka papieru i spadła na jej zeszyt.

Ciało Emily napięło się ze strachu.

"Kochanie, nie bój się..." Sophia szepnęła za nią.

Emily ostrożnie podniosła wzrok, by zobaczyć nauczycielkę, która wciąż prowadziła wykład, po czym otworzyła zmiętą kartkę z nabazgranym pismem:

"Kochanie, nie przestraszyłam cię, prawda? Nie dzwoń do niego w klasie, bo Ryan ma temperament, czasami robi się trochę poważny, nawet się bije, i chociaż wydaje się wredny, w rzeczywistości jest całkiem miły, więc nie bierz tego do siebie i poczekaj na mnie".

Emily skończyła czytać notatkę Sophii, lekko przekrzywiając głowę na bok, spoglądając na prawą stronę nóg skrzyżowanych do zabawy z telefonem chłopaka. Czy on naprawdę jest wredny? Emily czuła, że całe jego ciało emanuje "złośliwością" .......



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty Akademii Anchorton"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści