Cienie nad Rose City

1

---- ^-^

Utopia, Rose City.

Noc jest jak atrament, a całe miasto zalewa ulewa.

Przez deszcz neony drapaczy chmur migotały, jakby przez delikatną zasłonę, wydając się szczególnie czarujące.

Światła migotały mgliście w deszczu, jak gwiazdy unoszące się w świecie snów, włączając się i wyłączając, pojawiając się i znikając jak zjawy.

Nagle na ogromnych ekranach kilku drapaczy chmur pojawiła się spikerka.

Nadawała w standardowym języku angielskim: "Dobry wieczór widzowie! Nadajemy teraz ważną wiadomość".

Opuściła głowę, by spojrzeć na papier w dłoni, a po kilku sekundach podniosła głowę i kontynuowała: "Dziś o 18:22 Thomas Shelton, dyrektor generalny Shelton Corporation, świętował swoje urodziny na Blossom Cruise z rodziną, kiedy wybuchł pożar, nikt nie przeżył, a dokładna liczba ofiar śmiertelnych jest wciąż liczona. Dokładna liczba ofiar śmiertelnych jest wciąż liczona".

Thomas Shelton, właściciel Rose City's Blood Sacrifice Court i właściciel korporacyjny Shelton Corporation.

------

Pięć lat później.

Agonia.

Całe ciało jakby się rozpadało.

Czy ona nie żyje?

"Wujek Mike."

Oczy dziewczyny otworzyły się.

"Celine, nie bój się, jest bezpiecznie."

Michael Shelton, niosąc szklankę ciepłej wody, pospieszył do łóżka i ostrożnie pomógł jej wstać: - Najpierw napij się wody.

Wypiła mały łyk, a jej głos zachrypł: "Wujku Mike, gdzie jesteśmy?".

"W Sunnyville.

Celine nie powiedziała ani słowa więcej, Michael Shelton położył ją i przykrył kołdrą: "Najpierw wyzdrowiej, wujek Mike jest tutaj".

Przytaknęła i posłusznie zamknęła oczy.

W ich życiu wydawało się, że doświadczanie urazów stało się normą.

I tak właśnie było.

Ile razy na nich polowano?

Dziesiątki razy?

W ciągu ostatnich pięciu lat musiały być setki zabójstw i morderstw.

Sunnyville, przygraniczne miasto ludzkiego ciepła i dobrobytu.

A co najlepsze, bez mocy swoich prześladowców, w końcu znaleźli miejsce, które mogą nazwać domem.

Dwa miesiące później.

"Celine, dwie osoby to zbyt duży cel, rozdzielmy się.

Michael Shelton wziął łyk herbaty i kontynuował: "Wynająłem dla ciebie jedno mieszkanie w pobliżu Sunnyville High School, przez następne trzy lata będziesz mieszkać w szkole i starać się jak najrzadziej do mnie przybiegać".

"Wujku Mike, chcę być z tobą."

"Podążanie za mną jest zbyt niebezpieczne.

"Nie boję się."

"Celine.

Ton Michaela Sheltona stał się poważny i opuścił filiżankę, którą trzymał tak mocno w dłoni, przyglądając się jej uważnie.

Po dłuższej chwili odwrócił wzrok, nalał filiżankę herbaty, delikatnie na nią dmuchnął i delektował się łyk po łyku.

W pokoju panowała zapierająca dech w piersiach cisza.

"Celine, dorosłaś, a twój wygląd z dnia na dzień staje się coraz bardziej dojrzały i trudno im znaleźć w tobie to, co znaleźli w tobie pięć lat temu, więc oddzieleni od wujka Mike'a nie będą w stanie cię tak łatwo dostrzec.
Oczywiście Celine rozumiała dobre intencje Michaela Sheltona, ale po tylu latach wspólnej ucieczki, jak mogła zostawić jedynego członka rodziny, by ratować siebie.

"Nie chcę."

"Rób, co ci każą".

Michael Shelton powiedział surowo: "Jeśli nie zrobisz tego po myśli wujka Mike'a, powinieneś wiedzieć, że wujek Mike ma sposoby na powstrzymanie cię przed znalezieniem mnie".

"Wujek Mike ......"

Celine wstała i próbowała coś powiedzieć.

Michael Shelton uścisnął jej dłoń, dając jej znak, by nic więcej nie mówiła.

Wstał, pochylił się, wyciągnął teczkę z pobliskiej szuflady i rzucił ją na stół przed nią.

"Liceum w Sunnyville zaczyna się za miesiąc, spakuj się, zawiozę cię do nowego mieszkania za kilka minut.

Po tych słowach nie zamierzał już zwracać uwagi na Celine.

"Wujku Mike, pozwól mi pójść z tobą, aby nawiązać kontakt z liderem Lawsonem. Jak powiedziałeś, mój wygląd drastycznie się zmienił, lepiej niż ty nadaję się do stawienia czoła tym starym znajomym z Rose City".

Celine położyła nacisk na słowo "starzy znajomi", jakby żywiła do nich ukrytą nienawiść - i rzeczywiście, była to nienawiść, która czaiła się w niej niczym żmija.

"To, czy uda ci się zdobyć przychylność szefa, zależy od twoich umiejętności".

Z tymi słowami wyszedł.



2

Yang Cheng, Podziemna arena walki.

Gdy zapadła noc, słynne centrum rozrywki "Revival Spa" w Yangcheng City wypełniło się ludźmi i tętniło życiem. Na pierwszym piętrze znajduje się recepcja Revival Spa, a jedynym warunkiem wejścia jest specjalne zaproszenie.

Na drugim piętrze znajduje się arena walk, na której dziś wieczorem odbędzie się mrożący krew w żyłach mecz, wydarzenie organizowane raz w miesiącu. Istnieją dwa rodzaje zaproszeń, czarne i czerwone, czarne dla VIP-ów i czerwone dla zawodników.

Celine Shelton chwyciła w dłoń czerwone zaproszenie i szybko przeskanowała całe Revival Spa. Okrągłe lobby jest wypełnione ludźmi, a prywatne pokoje na drugim piętrze również są pełne. Duży kryształowy żyrandol na środku pokoju oświetla scenę.

Trzydzieści sekund później szybko odrywa wzrok od sceny i podąża za kelnerem do salonu dla uczestników.

"Biuro Revival Spa.

Mężczyzna w średnim wieku, około 45 lat, z podwiniętymi nogami, palącym cygarem w lewej ręce i szklanką z piątą whisky w prawej, opierał się o sofę. Emanował atrakcyjnością i rzeczywiście był czarującym starszym mężczyzną.

Wkrótce podszedł do niego młody mężczyzna w czarnym mundurze, pytając z szacunkiem: "George, gra zaraz się zacznie, chcesz przejść?".

George Lawson, czyli George Lawson, głowa całej podziemnej władzy, w Yang Cheng można powiedzieć, że to on rządzi. Dlatego Michael Shelton zdecydował się pracować pod nim i w ciągu dwóch miesięcy szybko stał się jego prawą ręką.

George Lawson milczał, potrząsając niedbale szklanką whisky, bez wyrazu, pozornie zagubiony w myślach.

Przez długi czas stary zegar ścienny w biurze przerywał ciszę, uderzając dwanaście razy. George Lawson przechylił głowę i wypił kieliszek wina, kącik jego ust lekko się podniósł, wydawał się być w dobrym nastroju. Jednak jego uśmiech przyprawiał obecnych o dreszcze.

"Chodźmy zobaczyć wytrwałość twojej siostrzenicy. powiedział lekko.

Shi Shangfan skłonił lekko głowę w odpowiedzi, po czym bez słowa podążył za nim.

O dwunastej na scenie pojawiła się seksowna dziewczyna o gorącym ciele i słodkim jak śpiew głosie, która przedstawiła zasady konkursu "Revival Spa".

"Dziś wieczorem złamiemy tradycyjny system, już nie jeden na jednego, ale...".

Na scenie zapadła cisza, wszyscy wstrzymali oddech w obawie, że umknie im jakieś słowo.

"Jeden na dziewięciu, bez pomiaru czasu! Albo "jeden" się podda, albo "dziewięć" upadnie, mecz jest skończony".

Wspaniała hala natychmiast zawrzała.

Jeden przeciwko dziewięciu? Ten rodzaj pojedynku był bezprecedensowy i nie było żadnego napięcia! Zanim jeszcze pojedynek się rozpoczął, scena była nie tylko zszokowana, ale także zdezorientowana. Dlaczego "Revival Spa" nagle zmieniło zasady? Ten rodzaj pojedynku nie ma oczywiście żadnego napięcia.

Czy to z powodu pieniędzy? A może dlatego, że w pokoju znajdują się najlepsi z najlepszych?

W tym sposobie myślenia niewielka liczba osób stawia na "jednego" gracza.
Shi Shangfan znajdował się w prywatnym pokoju, słuchając nowych zasad wprowadzonych przez gospodarza i powoli zaciskając dłonie na kolanach. Oczywiście nie był świadomy tych ustaleń. Ale teraz nie było już odwrotu.

Ile razy uniknęli śmierci, wytrwali, tak długo, jak przetrwają ten czas, aby odzyskać wszystko, co do nich należy, jest nadzieją.

"Celine, trzymaj się." Shi Shangfan potajemnie się modliła.

George Lawson podniósł stojącą przed nim parującą herbatę i delikatnie na nią dmuchnął. W momencie wejścia do ust, lekko uniósł brwi, jego oczy niczym pochodnie, cicho obserwowały każdy ruch Shi Shangfana, a kącik jego ust mimowolnie wypłynął na powierzchnię łukiem.



3

Kilka minut później strefa VIP nagle wybuchła, a Michael Shelton spojrzał w kierunku tłumu z niecierpliwością. Z niecierpliwością czekał, aby zobaczyć, z jakimi graczami przyjdzie się zmierzyć Celine Shelton i ocenić jej szanse na wygraną.

Na scenę wyszło kolejno dziewięć osób, w tym dwie kobiety. Dziewięć osób miało różne rozmiary i twarze, niektóre były zacięte, a niektóre miękkie, co sprawiło, że Michael nie był w stanie ocenić sytuacji, a jego serce było pełne niepokoju.

George Lawson odłożył filiżankę herbaty i powiedział z lekkim uśmiechem: "Nie martw się, ona tylko próbuje swoich umiejętności, nic się nie stanie".

Michael odwrócił wzrok, lekko skinął głową i odpowiedział: "Wierzę w osąd George'a, w końcu w przyszłym roku skończy 16 lat".

"Haha, jeśli wygra, to Revival Spa będzie pod moją kontrolą! George nagle zmienił zdanie, wydawał się być zainteresowany wynikiem zwycięstwa lub porażki, chciał zobaczyć, czy ten wujek i siostrzeniec rzeczywiście mogą być dla niego wykorzystani.

Michael nic nie powiedział, ale na jego zaciśniętych pięściach widać już było żyły. W tej chwili mógł tylko wytrzymać i dać się zarżnąć.

"Celine - zawołał w myślach, pragnąc wymierzyć sobie policzek, jak mógł pozwolić, by mała dziewczynka została wplątana w jego plany zemsty.

W tym momencie Celine była już na scenie i wybuchło kolejne zamieszanie.

"Kto to jest?"

"Co za piękna kobieta, czy ona może to zrobić?"

"Myślę, że tak. Była tam na początku. To prawdziwa sztuka."

"Jeśli trafi na aukcję, na pewno kupię ją jako zwierzaka".

"To za dużo.

Przez chwilę większość VIP-ów dopytywała się, czy ta kobieta jest na sprzedaż, czy nie. Michael ponownie zacisnął pięści, musiał przyznać, że Celine, jako mała księżniczka Blood Sacrifice Hall, była umniejszana przez innych, co sprawiło, że w jego sercu pojawiła się wściekłość.

Wkrótce potem gospodarz ogłosił rozpoczęcie pojedynku, Celine obserwowała swoją przeciwniczkę z przodu sceny, wiedziała, że wytrzymałość była największym problemem, musiała walczyć szybko.

Najpierw wybrała silnego mężczyznę, prędkość jest bardzo szybka, inni ludzie nie reagują, tylko po to, by zobaczyć, jak wielki mężczyzna upadł na ziemię, zakrywając toczący się brzuch.

Pozostałych ośmiu mężczyzn szybko podniosło gardę, zbliżając się do niej. celine powoli wykonała obserwację 360 stopni, ale w drugim obrocie nagle wyskoczyła z nogi, zacisnęła się na najsłabszej kobiecie, wykonała zapasy na ramieniu, z łatwością ją obezwładniła, jej stopa nadepnęła na jej szyję i natychmiast zmusiła przeciwnika do przyznania się do porażki.

Pozostałe siedem osób, najwyraźniej rozpoznając rutynę Celine, otoczyło ją i zaczęło ją bić, a Celine przez chwilę nie była w stanie walczyć i mogła tylko robić uniki, co utrudniało jej radzenie sobie z sytuacją.

W miarę jak sytuacja się przedłużała, Celine groziła utrata sił. Właśnie wtedy dwóch jej przeciwników rzuciło się do przodu, wymachując pięściami, Celine szybko przykucnęła, ich głowy zderzyły się, a następnie skorzystała z okazji, by dźgnąć jednego z nich w oko, szybko kopiąc go kilka metrów dalej.
Wtedy Celine zareagowała błyskawicznie, podbiegła do innego oszołomionego mężczyzny, kopnęła go w nogę, po czym stanęła na jego plecach, uniosła głowę i prowokująco zahaczyła o niego palcem.

Wkrótce kolejny mężczyzna nie mógł się powstrzymać, ale został natychmiast powalony na ziemię przez Celine. Gdy zostało trzech mężczyzn i jedna kobieta, Celine spokojnie obserwowała dziewczynę, mając w głowie jasny cel. Lekko rozchyliła wargi, przez co dziewczyna cofnęła się o dwa kroki, ale została ustabilizowana przez wyższego mężczyznę.

W tym momencie czterej mężczyźni współpracowali ze sobą, już nie impulsywnie, udając atak. kiedy Celine wyskoczyła z nogi, uchylili się, próbując nadal zużywać jej siłę fizyczną.

Zamiast tego Celine przejęła inicjatywę ataku.



4

Czterech mężczyzn otacza Celine Shelton, przyglądając się jej uważnie, jakby czekając na jej pierwszy ruch.

W tym momencie mężczyzna i kobieta stojący przed nią zamachnęli się nogami w tym samym czasie, a Celine była gotowa ich przyjąć, ale wycofali nogi. Dwóch mężczyzn za nią natychmiast zaatakowało, nerwy Celine natychmiast się napięły, jej ciało instynktownie podskoczyło, ale było już za późno, została podniesiona przez dwóch mężczyzn i upadła na ziemię.

Oczywiście Celine nie poddała się, szybko wykonała salto w powietrzu i wylądowała twardo na ziemi. Jednak jej pięści nie mogły pokonać jej nóg, po prostu uniknęła jednego ciosu, ale została zaskoczona przez kolejną parę mężczyzn i kobiet i upadła na ziemię, zakrywając brzuch.

Michael Shelton na trybunach nagle chwycił barierkę, jego żyły pokazały się, jakby chciał ją złamać.

Celine zakaszlała lekko, zacisnęła zęby, krew w jej gardle niemal trysnęła. W ciągu ostatnich pięciu lat doświadczyła ran postrzałowych, ran zadanych nożem i wszelkiego rodzaju urazów, ten ból był niczym.

Nie czekając, aż dojdzie do siebie, nastąpiła nowa fala ataków, a Celine rzuciła się, by znaleźć okazję, z powodzeniem powalając swoją pierwszą przeciwniczkę, choć teraz była już trochę poza zasięgiem. Pozostali trzej mężczyźni wciąż byli jak tygrysy.

George Lawson stał na trybunach z lekkim uśmiechem na twarzy, klaszcząc i chwaląc: "Nieźle, nieźle, na pewno to moje dziecko, które wychowałem, wcale nieźle".

Michael spojrzał na niego, tłumiąc złość, czując się, jakby oglądali pokaz małp. Jego serce było niezadowolone, wiedział to bardzo dobrze, to dzięki wsparciu George'a był w stanie stopniowo zwiększać swoją moc. "George, skoro jesteś zadowolony, to ......"

George potrząsnął głową, a jego palec wskazujący machnął przed Michaelem: "Nie, nie, nie, to może być tylko połowa jej siły, musi zobaczyć, jak idzie na całość".

Bitwa na scenie wciąż trwała, George jednostronnie zakończył rozmowę i skierował się do swojego biura. Włączył kamerę bezpieczeństwa, która pokazywała Celine walczącą z trzema dorosłymi mężczyznami na pełnym widoku. Każdy jej ruch i wyraz twarzy, a nawet mordercze zamiary, które zostały nieumyślnie ujawnione, były dla niego wyraźnie widoczne.

"Celine.

George oparł się o oparcie fotela, a cygaro powoli zbliżało się do jego ust: "Co za wielki talent".

Walka trwała dalej, Celine lekko zwęziła oczy, przylgnęła do jednego ze słabszych mężczyzn, wstrzymała oddech, powaliła go z dużą szybkością, prawą nogą ugodziła go w szyję i zasypała ciosami w głowę.

Jednocześnie nie spuszczała gardy z pozostałych dwóch mężczyzn, musiała najpierw zająć się tym, który był przed nią, nie mogła odpuścić.

W tym czasie ciało Celine było już pokryte siniakami, ale obaj mężczyźni nie ucierpieli zbytnio. Dziewięciu przeciwko jednemu nie jest honorową rzeczą do zrobienia, a ona już wyeliminowała siedmiu swoich kolegów z drużyny, nie ma szans na wygraną. Jednak George powiedział jej, że musi dać z siebie wszystko.
Celine zakryła brzuch, łapiąc powietrze i pokazując uśmiech, jej i tak już piękna twarz wyglądała szczególnie poruszająco w tym momencie, a cała scena zdawała się wrzeć w jednej chwili.

"Rany, nawet z siniakami na twarzy, wciąż wygląda niesamowicie."

"Chorobliwie piękna, jej serce bije z piersi."

"Mrowienie na całym ciele. Zaraz upadnie. Podtrzymaj ją."

"Jest jak czerwony mak. Jest cudowna."

Nie tylko VIP-owie na trybunach byli zahipnotyzowani, ale także gospodarze, którzy wiwatowali. Michael na trybunach miał już zaczerwienione oczy, znał granice Celine, nigdy nie dbała o zadowalanie innych.

Nie uśmiechała się tak od jedenastego roku życia.

"Celine.

Wydusił z siebie szept.



5

Sissy zwinnie przeskoczyła między dwoma mężczyznami, jej nogi zacisnęły się na ich szyjach z wystarczającą siłą, by przywrócić ich do rzeczywistości. Zacisnęła zęby i wydała z siebie ryk, posyłając dwóch dorosłych mężczyzn na ziemię.

Tłum wokół niej myślał, że wygrała i rozległy się gromkie brawa, przeplatane gwizdami. Jednak Shi Xi wiedziała w głębi serca, że jeśli ci dwaj ludzie się nie poddadzą, nadal będą stawiać opór, przegra. Ponieważ teraz jej siła zaczęła słabnąć, nogi lekko drżały, nie będzie w stanie się utrzymać.

"Drugi wujku, ShiXi jest bezużyteczna, zawsze ciągnie mnie do tyłu, nie może mi w ogóle pomóc".

"Przyznali się do porażki".

Dwa męskie głosy zabrzmiały w tym samym czasie. ShiXi spojrzała ostro w górę, na ekran monitora, jej oczy spotkały się z oczami George'a Lawsona i przez długi czas kącik jej ust zahaczył o uśmiech, wyglądając na lekko zrelaksowaną.

"Jej kryptonim to Red Poppy."

"Nie."

Mężczyzna w czerni z boku szybko opuścił pomieszczenie. Wkrótce potem moderator ponownie zabrał głos na scenie: "Od teraz 'One' będzie podpisem Blossom Cruise, kryptonimem: Red Poppy".

Jej los będzie miał miejsce jutro, jako twarz Blossom Cruise.

"Gratulacje Ethan, w ciągu zaledwie dwóch i pół miesiąca zostałeś menadżerem Blossom Cruise.

Jonathan, adoptowany syn George'a Lawsona, który milczał na uboczu, nie mógł powstrzymać się od wtrącenia: "Nie mów tak, panie Noon, w końcu wciąż żebram o życie".

Po wymianie uprzejmości, Shi Shangfan pospiesznie wymówił się i pobiegł do salonu.

"Xixi, Xixi." Gdy tylko otworzył drzwi, Shi Shangfan ochoczo krzyknął.

"Drugi wujek." Najwyraźniej doszła już do siebie, a jej ton był znacznie lżejszy. "Drugi wujku, nie zawiodłam cię."

Shi Shangfan delikatnie poklepała ją po szczupłych ramionach, z odrobiną wilgoci w oczach: "Xixi, jestem z ciebie naprawdę dumna".

Shi Xi nagle otworzyła dłoń w jego kierunku, jej palce delikatnie się poruszyły, uśmiechając się promiennie, jakby o coś go prosiła.

Shi Shangfan był rozbawiony, stukając ją palcem w czoło: "Wiedziałem, że będziesz tego chciała".

Gdy tylko padły te słowa, wyjął z kieszeni spodni dwa mleczne cukierki, położył je na jej dłoni i zażartował: "Naprawdę nie wiem, gdzie cały cukier strawił się przez te lata, ale tak naprawdę nie ma ani jednego ubytku".

Shi Xi nie mogła się doczekać, aż rozpakuje papierki po cukierkach i włożyła jeden lub dwa do ust. Znajomy słodki smak natychmiast wypełnił jej usta, sprawiając, że całe jej ciało rozluźniło się, a oczy wygięły się w kształt półksiężyca. Wyglądało na to, że te dwa cukierki miały działanie znieczulające, łagodząc jej ból i usuwając dyskomfort.

"Ponieważ cukierki kupione przez wujka Dwa nie zawierają składników powodujących próchnicę zębów." zażartowała Shi Xi.

"Dobrze, odeślę cię z powrotem." Shi Shangfan zrozumiał w głębi serca, że musi być wyczerpana, dlatego nie chciała go martwić i zawsze pozostawała zrelaksowana.

"Dobrze." Shi Xi zgodziła się: "Wróć i sama opatrz ranę, jeśli nie dasz rady, pamiętaj, by powiedzieć mojemu drugiemu wujkowi, niech przyjdzie i ci pomoże".
George Lawson miał swój własny zespół medyczny, a Shi Shangfan miał dobre relacje z lekarką.

"Czy masz jakieś lekarstwa w domu?"

"Tak, lepiej zamieszkam z tobą wujku, wtedy nie będziesz mi tak dokuczał".

"Xixi." Ton Shi Shangfana stał się poważny.

"Ok, wiem, chodźmy, chodźmy." Shi Xi była lekko zniecierpliwiona.

W mieszkaniu Shi Xi sprawdziła swoje rany i stwierdziła, że nie ma żadnych śmiertelnych obrażeń, w porównaniu do wcześniejszej walki, to była tylko mała bójka, kilka dni odpoczynku pozwoli jej dojść do siebie.

Po zabiegu położyła się na łóżku, nogi opierając na głowie, wpatrując się pustym wzrokiem w sufit. Od czasu nieszczęścia jej rodziny, Shi Shangfan zaczął ją nieustannie trenować, aby mogła się obronić.

Przez ostatnie pięć lat, bez względu na to, jakie trudności napotykała, jej drugi wujek zawsze był w stanie ją chronić, a Shi Xi również aspirowała do tego, by stać się osobą, która mogłaby chronić jej drugiego wujka. Dziś w końcu zrobiła ten ważny krok.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Cienie nad Rose City"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści