Taniec tajemnic i cieni

Rozdział 1

Jeśli masz mniej niż 18 lat i nadal jesteś ciekawy, obawiam się, że nie mogę cię powstrzymać, ale postępuj ostrożnie.

Ta opowieść jest utkana z wątków nieokiełznanej namiętności, poliamorycznych przygód, śladów braku zgody, niewoli, treningu, ekspozycji i szeregu zabawek - zawiera prawie każdy scenariusz, jaki można sobie wyobrazić, z wyjątkiem bestialstwa.

Aha, a jeśli autor nie będzie leniwy, może nawet pojawi się tam historia miłosna... w końcu.

---

Isolde Nightshade zawsze była tematem rozmów w mieście, jej imię szeptano w korytarzach Blooming Hall z mieszaniną szacunku i zazdrości. Tawerna Zaczarowana Róża huczała od plotek o jej ostatnich eskapadach, a każda historia była bardziej skandaliczna od poprzedniej.

Pewnego balsamicznego wieczoru, gdy słońce zanurzyło się pod horyzontem Central Town, Izolda znalazła się w prywatnym salonie Tawerny Różanej, zamknięta w gorącej wymianie zdań z matroną Hildą. Matrona, potężna kobieta o reputacji surowej, próbowała okiełznać dzikie zapędy młodej lisicy, ale Izolda była nieposkromiona jak wiatry z Otchłani Bagien.

"Nie możesz tak po prostu pozwalać sobie na każdą zachciankę, która przyjdzie ci do głowy - skarciła ją matrona Hilda, a w jej głosie słychać było niechęć do krnąbrnej piękności.

Izolda, wylegująca się leniwie na pluszowym, aksamitnym szezlongu, rzuciła jej złośliwy uśmieszek. "Dlaczego nie, droga Hildo? Życie jest zbyt krótkie, by sobie na nie pozwalać.

Matrona potrząsnęła głową, a z jej ust wyrwało się westchnienie. "Pewnego dnia, Izoldo, twoja lekkomyślność będzie twoją zgubą. Tańczysz na krawędzi ostrza.

Ale Izolda już się podniosła, jej oczy rozbłysły ekscytacją pogoni. "Więc zatańczmy, Hildo. Dzisiejszej nocy czuję się szczególnie niezwyciężona.

Gdy wyszła z pokoju, matrona mogła tylko patrzeć, a jej serce ciążyło z niepokoju. Dzisiejszego wieczoru Isolde Nightshade znalazła się na kursie kolizyjnym z przeznaczeniem, a same gwiazdy zdawały się sprzysięgać na jej korzyść.

W cieniu Mrocznej Alei ścieżka Isolde skrzyżowała się z Rycerzem Cienia, mężczyzną, którego reputacji tajemniczości dorównywały jedynie jego umiejętności posługiwania się ostrzem. Ich spotkanie było elektryzujące, starcie woli, które pozbawiło ich tchu i sprawiło, że zapragnęli więcej.

Tymczasem po drugiej stronie miasta, w Noble District, Lord Thomas Blackwood był gospodarzem wystawnego wieczoru w Blackwood Manor. Lista gości zawierała takie nazwiska jak Lord Cedric Windrider i Lady Seraphina White, którzy zaszczycili salę swoją obecnością.

W miarę upływu nocy granice między przyjacielem a wrogiem, sojusznikiem a przeciwnikiem zaczęły się zacierać. Elena Brightstar, wizja w jedwabiu i koronkach, została wciągnięta w sieć intryg, które groziły uwięzieniem jej duszy.

W samym sercu centrum miasta Punkt Wskrzeszenia pulsował nieziemską energią, będąc latarnią dla tych, którzy chcieli przeciwstawić się prawom natury. To tutaj zbierała się Gildia Poszukiwaczy Przygód, spoglądając na horyzont, gdzie Opustoszała Strefa szeptała o niezliczonych bogactwach i niewypowiedzianych niebezpieczeństwach.
Gdy zbliżał się świt, bohaterowie tej opowieści nieodwracalnie się zmienili. Miłość i pożądanie, władza i niebezpieczeństwo - wszystko to odegrało swoją rolę w rozgrywającym się dramacie. A gdy pierwsze światło poranka przemknęło nad Wielkim Mostem, stało się jasne, że w Krainie Przygód gra dopiero się zaczyna.

Rozdział 2

Uwierzytelnianie zakończone. Rozpoczęcie wprowadzenia do gry.

"The League" to gra osadzona na tle starożytnych opowieści o sztukach walki, charakteryzująca się wysokim poziomem swobody i realizmu. Większość doświadczeń w grze ściśle naśladuje rzeczywistość.

Gracze mogą wybierać spośród setek profesji i dowolnie rozdzielać punkty umiejętności. Poza zaciętymi bitwami, w głównym mieście znajduje się dzielnica rzemieślnicza, w której gracze mogą tworzyć własne gildie i budować domy, swobodnie kupując ziemię, aby wyrazić swoją kreatywność.

"The League" nie nakłada ograniczeń na rywalizację między poszukiwaczami przygód, ale istnieją mechanizmy ich ochrony, aktywowane pod dwoma warunkami:

1. Aby zapobiec złośliwym atakom między poszukiwaczami przygód, jeśli jedna ze stron zostanie zaatakowana, może wylogować się do woli. Jednak wylogowywanie się podczas bitew z postaciami niezależnymi jest zabronione.

2. Aby zapobiec nękaniu, jeśli poszukiwacz przygód poczuje się zagrożony i naciśnie przycisk na swoim interfejsie, Adventure Corp. niezwłocznie zbada sprawę i przejrzy materiał filmowy, aby interweniować. Jeśli przycisk nie zostanie naciśnięty, Adventure Corp. nie ponosi odpowiedzialności za utratę dowodów.

...

Prosimy o przestrzeganie różnych wskazówek dostępnych w grze.

W trakcie rozgrywki może dojść do poważnych obrażeń, a nawet śmierci, co może powodować dyskomfort dla poszukiwaczy przygód. Dlatego przed przystąpieniem do aktywności w grze należy upewnić się, że przestrzegane są osobiste ograniczenia.

Koniec wprowadzenia.

Życzymy wielu sukcesów w podróży przez "The League".

Podaj swoją nazwę w grze, a zostaniesz wprowadzony do gry.

--------------------

Świat gry:

W świecie "The League" jest znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, a kobiety powinny wiązać się z wieloma partnerami płci męskiej. Przed osiągnięciem dorosłości przeciętna kobieta ma zazwyczaj od trzech do pięciu męskich towarzyszy, a nawet więcej. Wiele kobiet może zajść w ciążę lub wyjść za mąż wkrótce po osiągnięciu dorosłości.

Niewierność i przypadkowe związki są uważane za legalne i normalne, o ile partner nie jest już związany z kimś innym.

Rozdział 3

Gdy Isolde Nightshade ponownie otworzyła oczy, odkryła, że leży na słomianej macie w całkowitej ciemności. Wokół niej były tylko cienie, z wyjątkiem postaci Matrony Hildy siedzącej obok niej ze skrzyżowanymi nogami.

Gdy tylko Matrona Hilda zauważyła, że się obudziła, szczeknęła: "Pospiesz się i ruszaj! Nie blokuj drogi następnemu!

Isolda skinęła głową i wstała, schodząc z maty. Gdy tylko zrobiła kilka kroków, powitał ją rozbłysk światła, gdy wyszła na zewnątrz. Odwróciła się i ze zdziwieniem zobaczyła, że mata zniknęła, zastąpiona przez ścianę z czerwonej cegły.

Spoglądając w dół na swój strój, zdała sobie sprawę, że jest ubrana jak wiejska dziewczyna, w połataną brązową lnianą sukienkę, która z trudem powstrzymywała jej krągłą sylwetkę i obfity biust. Pomimo skromnego ubioru, jej sylwetka sprawiała, że wyglądała o wiele bardziej pochlebnie, niż miała do tego prawo. Szarpnęła za dekolt, zdając sobie sprawę, że żadna regulacja nie ukryje w pełni jej krągłości - wyglądało to niemal celowo, jakby celowo wybrała luźniejszy krój.

W tym miejscu wydawało się, że nie ma NPC oferujących wskazówki, co powinna zrobić dalej. Isolde jedynie przyglądała się krzątaninie ludzi, zmierzając w kierunku obrzeży Dzielnicy Odrodzenia. Ulice były pełne sprzedawców oferujących swoje towary, a grupy poszukiwaczy przygód śmiały się i rozmawiały ze sobą - był to typowy gwarny rynek.

Hej, młoda damo! Czym się zajmujesz? zawołała mocno umalowana kobieta w średnim wieku, gdy Izolda zatrzymała się w swoim kroku.

"Jeszcze nie zdecydowałam... zaczęła Izolda, ale kobieta kontynuowała, nie tracąc ani chwili: - W takim razie pracuj dla mnie! Przyjmę cię jako praktykantkę; będziesz do mnie pasować!

Brzmiało to jak oferta pracy w grze, ale Izolda zauważyła, że lejąca się różowa suknia kobiety i koszyk z wachlarzem nie były niczym innym niż zadziornością - zdecydowanie nie był to strój wojownika.

Czym dokładnie się pani zajmuje? Jest pani tancerką?" - zapytała ostrożnie Izolda.

Możesz mi mówić po prostu ma'am! W moim wieku to trochę krępujące być nazywaną "panienką" przez tak młodą damę". Kobieta machnęła lekceważąco ręką. Ale bądźmy szczerzy; z twoją drobną posturą, co innego mogłabyś robić?

Isolde poczuła jeszcze większą niechęć do kontynuowania tej ścieżki po szczerej uwadze kobiety.

Szczerze mówiąc, aspiruję do bycia zabójczynią. Wstąpienie do Ligi oznacza dążenie do tego, czego pragnę - powinnam móc swobodnie wybierać, prawda? Powiedziawszy to, Isolde obeszła Matron Hildę i kontynuowała marsz, ale kobieta szybko chwyciła ją za nadgarstek.

Stój! Dokąd tak szybko zmierzasz? Wyjaśnię ci co nieco - mruknęła, przysuwając się nieco bliżej i zniżając głos - To śmieszne, jak ludzie gardzą dziś ukrytą klasą. Młodzi ludzie w dzisiejszych czasach...

Izolda wyłapała szemrzące uwagi kobiety, ale nie spieszyła się z oporem, ponieważ matrona Hilda ją powstrzymała.

Słodkie dziecko - naciskała kobieta - muszę spytać, co sprawia, że chcesz zostać... zabójczynią?

Bo to takie fajne! powiedziała Isolde, a jej zapał zaskoczył kobietę.
"Fajnie, powiadasz? Wyjaśnij mi, w jaki sposób bycie zabójcą jest fajniejsze niż bycie żołnierzem, władanie nożami i pistoletami oraz jazda konna - to też jest całkiem fajne w mojej książce!".

Ponieważ... zabójcy mają w sobie tę aurę tajemniczości.

Kobieta dramatycznie przewróciła oczami. Czy to dlatego jesteś na tym zafiksowany? Szczerze, moja droga, tak to widzisz?

Słuchaj, chcę dokonywać własnych wyborów. Poradzę sobie z tym!

Starsza kobieta zastanowiła się przez chwilę, zanim ponownie się odezwała. W porządku, chodź ze mną. Podzielę się z tobą zaletami i wadami tej ścieżki. Chwyciła Izoldę za nadgarstek i zaczęła prowadzić ją na gwarny rynek.

Po pierwsze, musisz uzyskać dostęp do panelu postaci. Sprawdź, co tam jest - poinstruowała ją, gdy szły.

Wyświetla moje dane i statystyki - powiedziała Izolda, przyglądając się uważnie ekranowi.

Teraz powinieneś zobaczyć, że masz pięć kategorii do poprawy: wytrzymałość, duch, zwinność, siła i urok. Ale założę się, że nie możesz znaleźć żadnych paneli umiejętności, prawda?

Rozdział 4

"Oznacza to, że różnice w waszych zawodach sprowadzają się do punktów, które możecie sobie przydzielić" - wyjaśniła matrona Hilda, a jej ton był swobodny.

"Czy różne profesje nie mają różnych umiejętności lub efektów? Na przykład, czy zabójcy nie mogą się ukrywać?" zapytała Isolde Nightshade, marszcząc brwi w zakłopotaniu.

"Umiejętności to coś, czego uczysz się sam. Naprawdę myślałeś, że to jak podstawowa gra komputerowa, w której musisz nacisnąć A i B, aby aktywować umiejętności? Jeśli chodzi o efekty, to jest ich trochę, ale to zależy od profesji. Spójrz tam - powiedziała Matrona Hilda, wachlując się ręcznie malowanym wachlarzem. Wskazała na grupę ludzi kucających w palącym słońcu na pobliskim otwartym terenie.

"To plac treningowy artystów sztuk walki. To powszechny zawód, co oznacza, że możesz dołączyć, jeśli chcesz - im więcej, tym weselej. Ale minus? Przy tak dużej liczbie osób konkurencja jest duża. Poza tym, korzyści płynące z tak powszechnej profesji zazwyczaj sprowadzają się do wielogodzinnego treningu postawy konia, co tylko nieznacznie zwiększa wytrzymałość".

Tak zwane efekty profesji obejmują głównie wykonywanie czynności lub treningów związanych z daną profesją. Wykonywanie ich przez określoną ilość czasu lub powtórzeń może zwiększyć odpowiednie punkty umiejętności, które są dodatkowe i nie liczą się do punktów dostępnych podczas awansowania.

"Ilość dodatkowych punktów umiejętności, które można zdobyć, zazwyczaj zależy od tego, jak rzadka jest dana profesja. Jeśli jest to powszechna profesja, możesz zdobyć punkt za cały tydzień kucania, podczas gdy rzadsze profesje mogą dawać punkt co kilka godzin. I to skaluje się dalej w zależności od tego, ilu jest ludzi - od tysięcy do dziesiątek, a nawet tylko jednego".

"Powiem ci więcej, skoro wspomniałeś, że chcesz zostać zabójcą. Chociaż nie jestem do końca pewien, gdzie odbywa się szkolenie, mogę ci powiedzieć, że jest to pożądany zawód z bardzo ograniczoną liczbą miejsc. Będziesz musiał stawić czoła innym, z wyciągniętą bronią - brzmi przerażająco, prawda?".

Matrona Hilda poprowadziła Izoldę w wąską alejkę, a Izolda podążała za nią bez pytania, aż Matrona Hilda zatrzymała się przed małym drewnianym łukiem.

Matrona Hilda pochyliła się bliżej Izoldy i szepnęła: - I powinnaś wiedzieć, że w moim zawodzie jest tylko jedno wolne miejsce.

Oczy Izoldy rozszerzyły się, a na jej twarzy pojawił się sceptycyzm. "To wydaje się mało prawdopodobne.

"Nie patrz tak na mnie, kochanie. Ta okazja nie jest dla byle kogo. Widziałam wielu, którzy przychodzili i odchodzili, i mogę cię zapewnić, że ty nadajesz się do tego najlepiej. Matrona Hilda zrobiła pauzę, po czym rozpoczęła swoją przemowę. Pomijając fakt, że jest tylko jedno miejsce, pomyśl tylko, jak bardzo zwiększy to twoje "dodatkowe wartości". Podczas gdy inni wyrabiają je godzinami lub dniami, ty możesz je zdobyć w zaledwie kilka sekund - czy to nie brzmi zachęcająco?".

Izolda przełknęła ciężko słowa matrony Hildy.

Co więcej, "wartości", o których mówię, to po prostu zwinność niezbędna do bycia zabójcą. Zręczność sprawia, że jesteś szybka i zwinna, a uruchamianie specjalnych ruchów może zwiększyć twój urok. Dodatkowo, nie będziesz musiał znosić słońca podczas wyczerpujących sesji treningowych. Poważnie, gdzie indziej można znaleźć taką okazję dla młodej damy jak ty?".
Isolde zamrugała, patrząc na matronę Hildę.

"Matron Hildo, skoro tak łatwo dostać się do tego zawodu, to czy nie prościej byłoby po prostu powiedzieć, że jest się pracownicą seksualną?".

Matrona Hilda zakaszlała lekko.

"Kochanie, pozwól mi coś wyjaśnić. Znam to miejsce lepiej niż ktokolwiek inny. Jako NPC z ukrytą profesją mogę ci powiedzieć, że tutaj możesz pracować bez obawy, że zostaniesz rozpoznana. Istnieje system, który pozwala zachować poufność danych osobowych. Dopóki nic nie zdradzisz, wszyscy będą traktować cię jak zwykłego bohatera niezależnego i nie będziesz musiał pokazywać swojej twarzy".

Gdy Isolde milczała, Matrona Hilda pospieszyła z wyjaśnieniami.

"Dodatkowo, w moim zakładzie, The Blooming Hall, zabraniamy robienia zdjęć i nagrywania, więc naprawdę nie musisz martwić się o swoją prywatność. To całkowicie bezpieczne. I uwierz mi, wszyscy goście tutaj to czarujący, przystojni faceci. Gracze nie chodzą też wyglądając jak trolle - wszyscy są wypucowani i wypolerowani, zanim jeszcze wejdą do gry, prawda?".

Widząc podekscytowanie matrony Hildy, Izolda nie mogła powstrzymać się od chichotu.

"To naprawdę brzmi jak kuszący zawód. W porządku, wchodzę w to.

Rozdział 5

Zgodnie z instrukcjami Matron Hildy, nie można tak naprawdę nauczyć kogoś takich rzeczy; to coś, czego uczysz się poprzez działanie. Na szczęście, zanim odeszła, Matrona Hilda wręczyła jej małą fiolkę z lekarstwem, otwarcie deklarując, że jest to afrodyzjak, który może jej pomóc. Wielokrotnie przypominała Isolde Nightshade, aby naśladowała mowę postaci niezależnych i nie ujawniała zbyt wiele o sobie, w przeciwnym razie, jeśli zostanie odkryta jako gracz, Matron Hilda nie będzie w stanie jej pomóc.

Isolde Nightshade wzruszyła ramionami, wskazując, że będzie ostrożna.

Matrona Hilda zaprowadziła ją do łaźni i zachęciła do umycia się przed wyjściem.

Po kąpieli Izolda wyłoniła się, odziana w zwiewną, prześwitującą tkaninę, która nie pozostawiała wiele dla wyobraźni. Twarz okrywała zasłona, odsłaniająca jedynie jej zniewalające oczy, a długie, ciemne włosy były kunsztownie związane, z kilkoma kosmykami spływającymi w dół, aby wygodnie zakryć jej skromność.

Gdyby miała odgrywać rolę "panny", matrona Hilda wybrała dla siebie piękne imię: "Cassandra Fairbloom". Było to idealnie zgodne z wytycznymi NPC - niepozorne imię. Izolda zastanawiała się, co mogliby pomyśleć czytelnicy, gdyby pomylili postacie; w końcu ona też była teraz Cassandrą Fairbloom.

W chwili, gdy się nad tym zastanawiała, zza drzwi dobiegł ją głos Matrony Hildy.

Panie i panowie, nasza panna Cassandra Fairbloom jest nowicjuszką, więc proszę traktować ją uprzejmie, dzielna wojowniczko.

Prawdę mówiąc, Isolde Nightshade - Cassandra Fairbloom - nie spodziewała się tak szybkiego powitania swojej pierwszej klientki. Przytłoczona nerwami, przełknęła afrodyzjak, który dała jej Matrona Hilda.

Drzwi otworzyły się, ukazując młodego mężczyznę w białej tunice, którego twarz zdradzała zakłopotanie.

Cassandra Fairbloom, do usług, sir. Mogę zapytać, jak się pan nazywa? - powiedziała, upewniając się, że przedstawiła się właściwie.

Młody mężczyzna odwrócił wzrok, najwyraźniej nie wiedząc, gdzie spojrzeć. Uh, I-um. Jestem Elena Brightstar.

Cassandra nagle zdała sobie sprawę, że jej kuszący strój mógł być przyczyną jego reakcji. Ale zamiast się wstydzić, podeszła do niego, odgarniając włosy na bok. Elena Brightstar to piękne imię - powiedziała, kładąc dłoń na jego piersi i powoli przesuwając ją w dół.

Eleno Brightstar, proszę, zachowajmy szacunek. Cofnął się o krok, pozostawiając Cassandrę zdezorientowaną.

W końcu to była tawerna! Jeśli nie zamierzał angażować się w czynności, których tu oczekiwano, to dlaczego karcił ją za to, że próbowała wykonywać swoją pracę?

Cóż... Cassandro Fairbloom, pozwól mi wyjaśnić. Nie zdecydowałam się przyjść do tawerny.

To znaczy, że zostałaś zmuszona, by tu przyjść? Cassandra zachichotała, unosząc brew. Trudno jej było w to uwierzyć.

To długa historia, ale szczerze mówiąc, tak właśnie się stało... Gdyby nie Gaius Brewmaster i inni, którzy ściągnęli mnie tutaj, żebym to sprawdził, w ogóle bym tu nie przyszedł... Z frustracją przeczesał palcami włosy.

Cassandra skinęła głową, rozumiejąc, że ciekawość może skłonić kogoś do zbadania tawerny w grze, w której rzeczywiste granice wydawały się zatarte. Odkrycie, czy te fantazje mogą się spełnić, było tylko częścią doświadczenia.
Cóż, skoro już zapłaciłaś, dlaczego nie skorzystać z przyjemności, jakie to miejsce ma do zaoferowania? Cassandra uśmiechnęła się, popychając Elenę w stronę łóżka, jednocześnie zdzierając z niej warstwy ubrania, odsłaniając jej delikatne krągłości tuż przy jego twarzy.

Nie, nie... Nie jestem doświadczona... Proszę, Cassandro Fairbloom, zachowaj dystans...' Potknął się o swoje słowa, wyraźnie speszony.

Ale Cassandra nie zamierzała dać mu czasu na wycofanie się. Owinęła ramiona wokół jego szyi i pochyliła się, by go pocałować. Działanie eliksiru przepłynęło przez jej żyły, rozpalając w niej ogień.

Kiedy zaczęła go powoli rozbierać, nie mogła przestać podziwiać jego sylwetki. Jego stonowane ciało było potężne, a jednocześnie miękkie, a gdy jej usta powędrowały w dół jego klatki piersiowej, poczuła, jak z trudem łapie oddech pod jej dotykiem. Zachęcająco poprowadziła jego dłoń, by zbadał jej ciało, a jego palce drżały, gdy ocierały się o jej miękkość.

Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Taniec tajemnic i cieni"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈