Ukończenie szkoły i inne katastrofy

1

"Yo, już prawie matura, a wciąż ktoś się z tobą przyjaźni?". Współlokatorka spojrzała na plecy chłopaka w żartobliwy sposób, jednocześnie uśmiechając się do Victorii Kane.

Victoria uśmiechnęła się słabo i nie odpowiedziała. Dzisiaj robiono zdjęcia dyplomowe, a ona miała rozpocząć staż, czego tak naprawdę nie rozumiała. Czyż nie jest to legendarny sezon rozstań absolwentów?

Współlokatorka nie jest dziwna, a Victoria spędziła razem cztery lata, co pozwoliło jej zobaczyć zdolność Victorii do przyciągania płci przeciwnej, ale długoterminowy związek z chłopakiem nie jest widoczny.

Sama Victoria czuła, że jest pod wpływem jakiegoś zaklęcia, nikt nie mógł wytrzymać dłużej niż dwa miesiące. Pamiętam, że raz spotkała się z rodzicami chłopaka, ale rezultatem było tragiczne oszustwo. Później stopniowo stawała się coraz bardziej obojętna, myśląc, że lepiej pozwolić, by coś takiego się wydarzyło.

Starsza kobieta w dormitorium pomogła Victorii poprawić kapelusz, pokazując zadowolony ciotkowaty uśmiech. "Wkrótce się rozejdziemy, jesteś taka ładna, że obawiam się, że któryś z chłopców na tym ucierpi".

Victoria wymierzyła jej złośliwy cios i powiedziała z uśmiechem: "Musisz się rozchmurzyć i wcześnie wyjść za mąż za swojego szwagra, bo inaczej stracisz swoją część pieniędzy".

Dormitorium Victorii było jednym z bardziej harmonijnych w budynku i zawsze była ulubienicą wszystkich. Ilekroć widziała jakieś zabójstwa współlokatorów, musiała głośno dziękować swoim współlokatorom w akademiku za to, że jej nie zabili.

Dorastając, Victoria zawsze była postrzegana jako dziewczyna z sąsiedztwa, ale tylko ona wiedziała, że jej rodzice widzieli w niej dziewczynę z problemami. Miała dobry wygląd swoich rodziców i wzrost ojca. Dopóki nic nie mówiła i stała nieruchomo, zawsze była boginią w oczach innych.

Ale w rzeczywistości ci, którzy dobrze ją znają, wiedzą, że naprawdę zasługuje na te słowa. Nie, jest na to inne słowo - "Nerwowa Bogini" Victoria żyje zgodnie z ideą, że szczęście jest najważniejsze, ale oczywiście w życiu prywatnym jest prawdziwą gadułą. Tylko przed obcymi jest wyluzowana, dzięki twarzy, która często wygląda, jakby ktoś był jej winien osiem milionów dolarów.

"Ty też, wszyscy musicie ciężko pracować. W przeciwnym razie, gdy zajmę się moim świeżym mięsem, nie będzie więcej waszej części pieniędzy".

"Nie lubisz już Lin Update? Nie chcesz już być nastolatką?"

"Nie lubisz już Li Xiana?"

"Nie lubisz już swojego Zhang Yu Jiana?"

Reszta współlokatorów żartowała na ten temat. Ich życie w dormitorium było pełne śmiechu, wszyscy mówili, że wkrótce ich drogi się rozejdą, ale w głębi serca wiedzieli, że zawsze się zobaczą.

Po zrobieniu grupowego zdjęcia pospieszyli z powrotem do swoich akademików, aby spakować swoje rzeczy i wysłać je do domu, ale Victoria nie musiała się o to martwić, ponieważ znalazła lokalny staż, który pozwoliłby jej pozostać w szkole. Chce po prostu zostać w szkole i skończyć swoją pracę dyplomową.
Okazuje się, że dokonała słusznego wyboru, w końcu za każdym razem miała trochę szczęścia. Całe to szczęście zawdzięcza pewnemu doktorowi showbiznesu. Co jest lepsze od akademickiego oszustwa? Każdego roku standard sprawdzania był obniżany z trzydziestu do dwudziestu procent.

Na kierunku Victorii nie trzeba się martwić o sprawdzanie, nauczyciel powiedział, że tak długo, jak robisz raport z badań, wskaźnik sprawdzania naturalnie spadnie.

W tym momencie Victoria leży na łóżku w akademiku, jedząc ciastka persimmon w dłoni, z radością przeglądając gorące wyszukiwanie na Weibo. Obok niej, jej współlokatorzy są zajęci porządkowaniem swoich rzeczy i rozmawiają o surowości tegorocznej kontroli wagi pracy dyplomowej.



2

Przewinęła swój telefon komórkowy, nagle odkrywając popularną dyskusję, która zgromadziła wielu intelektualistów.

Przechodzień: Ahhhhhhhh! Dlaczego kończę szkołę w tym roku?

Przechodzień: Nasza klasa jest zdecydowanie najbardziej nieszczęśliwą klasą, uwikłaną w reformę edukacji i bandę dziwnych polityków, i nadepnęła na minę przed ukończeniem szkoły?

Przechodzień: Góra ma rację.

Przechodzień: Wy, niedouczeni, jesteście w porządku, czy kiedykolwiek myśleliście o uczuciach nas, łysych potworów?

Przechodzień: Przestań gadać na górze, czy masz jakieś rekomendacje dotyczące dobrego rozwiązania na porost włosów?

Przechodzień: Chociaż ukończenie studiów jest naprawdę trudne, ale nadal chcę go wbić.

Pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić, jest upewnienie się, że dobrze rozumiem, co robię i co robię.

Victoria spojrzała na te komentarze, nie mogła powstrzymać się od śmiechu, choć też należała do armii Kane'a. Spojrzała na godzinę, wyłączyła komórkę i wstała z łóżka, by się umyć.

Victoria rzadko bywała w domu, nie chciała, aby jej współlokatorka była tak przywiązana do jej domu. Nienawidziła kłopotów i wolała być pozostawiona sama sobie w spokoju, albo wędrować.

"Nie martw się, mimo że wyjeżdżamy, potwory z grupy absolwentów Science Hall zostają w szkole.

Aha, i zapomniałam wspomnieć, że chociaż Victoria uczęszczała do szkoły biznesu, to zanim poszła na studia była prawdziwą ścisłowcem, ale jej ulubionym przedmiotem była chemia. Dlaczego nie studiowała chemii? Cóż, nie dlatego, że bała się, że zatruje się złą wentylacją. Nie wiem, co działo się w jej głowie.

"Wyjeżdżasz jutro?"

"Nie mam już żadnych zajęć, więc nie zostaję tu dłużej".

"Nie martw się, doradca zawodowy już cię poinformował. Ze względu na zarządzanie, pójdziesz do Science Hall na ferie zimowe".

Victoria oczywiście o tym wiedziała i to był również jej ból głowy. Oczywiście jej akademik znajdował się blisko przystanku autobusowego, ale gdyby się tam przeniosła, musiałaby iść dziesięć minut dłużej.

Dziesięć minut! Ilu słodkich chłopaków zobaczyłaby w swoich snach?

"Śmiało chłopcze, pokażę ci radość bycia szkolnym geniuszem".

Najmniejszy w dormitorium powiedział, machając rękami, wyglądając bardzo zabawnie.

"Hej Evan!!! - zgodziła się."

Chłopak miał na imię Tommy, był heteroseksualnym mężczyzną, który oprócz boiska do koszykówki spędzał całe dnie w kafejce internetowej. Evan, którego tak nazywał, na pozór jest popularnym studentem nauk ścisłych i inżynierii, o spokojnym wyglądzie, ale w rzeczywistości ćwiczy plecy, mięśnie brzucha i w ogóle.

"Oh."

Evan nie interesował się kobietami, ale ostatnio miał sen. W jego snach pojawiała się dziewczyna, sąsiadka z czasów, gdy był dzieckiem, a ostatnio śniło mu się, że daje mu cukierki durian na schodach. Sny o ich dorastaniu, ale za każdym razem, gdy odwracała twarz, sny łatwo się budziły.

Wyjmuje durianowego cukierka i wkłada go do ust, obchodzi Tommy'ego i siada na kanapie, aby spojrzeć na e-mail od swojego mentora.
Bez wątpienia były dwa powody, dla których byli jedynymi dwiema osobami w dużym pokoju: po pierwsze, budynek akademika szkoły był sponsorowany przez tatę Tommy'ego. Po drugie, ponieważ aura Evana dodawała mu uroku.

Dwudziestolatek bezpośrednio przeszedł selekcję do klasy bazowej na studia doktoranckie, jest teraz na trzecim roku, w innych ludziach z powodu wypadania włosów i agonii, przed Evanem otworzył własną firmę zajmującą się technologią inteligentnej robotyki. Powód, dla którego wybrał Tommy'ego Wanga spośród wielu kolegów z klasy, ale także ze względu na wartość twarzy chłopca. W normalnych okolicznościach dziewczyny, które mogą być przyciągane przez jego wygląd, będą przyciągane do Tommy'ego, co rozwiązało wiele problemów dla niego.



3

Nie możesz rozwiązać reszty? Zignoruj to.

Evan Carson pomyślał sobie, odpowiadając na e-mail z odrobiną arogancji na twarzy. "Mój Boże, ta kobieta zdecydowanie do ciebie pasuje. Jesteś nieśmiały w środku, a ona jest zabawna na zewnątrz".

Krąg przyjaciół rzeczywiście ma tak osobliwą obserwację, piękno dziewczyny na zdjęciu faktycznie się poświęciło, to pierwszy raz, kiedy to widzi. Jakiego rodzaju boginię miał na myśli? Ale na pewno nie taką ah!

Tommy podrapał się po włosach i lekko zmarszczył brwi, jakby odczuwał ból z powodu własnego związku... Czy ten związek skończy się, zanim jeszcze się zacznie? Jednak nie jest źle mieć przyjaciela, w każdym razie, taka interesująca osoba.

Nie wystarczy po prostu być przyjaciółmi, trzeba być dobrymi przyjaciółmi, ale to nie jest coś, co można po prostu zrobić.

Oczy Tommy'ego nieświadomie powędrowały do pozbawionego wyrazu Evana, zastanawiając się w głębi serca, czy ten człowiek jest po trzydziestce, czy wciąż ma swój pierwszy pocałunek?

"Hej, mały kolego, skończyłeś już wypracowanie? Nie patrz tak na mnie." Ton Evana był zalotny z odrobiną powagi.

"A ty? Czy praca licencjacka nie wydaje ci się bułką z masłem?" Tommy odparł pod nosem.

Był jeszcze jeden powód, dla którego obecność Evana była tolerowana, a był nim fakt, że był on jednym z udziałowców CarsonTech. Pomimo wszystkich stypendiów i nagród zdobytych przez Tommy'ego na przestrzeni lat, mógł tylko pochylić głowę przed Evanem.

Myśląc o ich relacjach, Tommy czuł, że pod pewnymi względami byli pokrewnymi duszami.

"Z College of Arts and Letters? Jesteś pewien?"

"Evan-brother~ Wiem, że możesz to zrobić, Moo-moo~". Tommy żartobliwie pocałował go, zgasił światło i położył się na łóżku, śmiejąc się w głos.

"Przy okazji, co robisz jutro?" zapytał Evan.

Tommy zastanowił się przez chwilę, potrząsnął głową, wydawało się, że coś sobie przypomniał i powiedział powoli: "Nie sądzę".

"To dobrze, mam przyjaciela, który przenosi się do akademika".

"To nie będzie ten nowy przyjaciel, którego właśnie dodałeś, prawda? Przyjaciel tak szybko? Świat tego dzieciaka jest taki nieodgadniony.

"Czy to wszystko?" Kilka współlokatorek lamentowało, oprócz kołdry do zabrania, spakowała nawet tylko walizkę na kółkach, to po prostu lekkie obciążenie.

"Możesz kupić nową, hee hee." Uśmiechnęła się niewinnie.

Kilka osób bezradnie potrząsnęło głowami, ze względu na prostotę, naprawdę może wymyślić wszystko.

"Mimo że jestem szumowiną, nie mam tylu stypendiów co wy. Ale to nie przeszkadza mi mieć wielu prac w niepełnym wymiarze godzin!"

"Naprawdę śmiesz tak mówić, kiedy ostatni raz ci pomogliśmy?" Współlokatorzy spojrzeli na siebie w milczeniu, przekomarzając się.

"Zostawię was samych. Victoria podzieliła pościel między kilka osób i wszyscy pracowaliśmy razem, aby zminimalizować obciążenie.

"Ty, ty, ty!" Tommy i Evan stali na podłodze dormitorium, dwa metry dalej, obserwując ich, zupełnie nieświadomi ich obecności.
"Nie jesteście przyjaciółmi? Dlaczego jesteś pomijany? Tommy opuścił na wpół uniesioną rękę i spojrzał na Evana z niezadowoleniem, podążając spokojnie za dziewczynami.

"Victoria.

"Ah, ktoś cię woła. drażnił się Evan.

"Słyszałam, dlaczego zawsze ktoś do mnie dzwoni, kiedy nie mam na sobie makijażu? Victoria odwróciła się, marszcząc lekko brwi.

Wszyscy współlokatorzy zaśmiali się, jakby wiedzieli o tym aż za dobrze.

Evan po cichu cieszył się zabawą, a Tommy nie mógł powstrzymać się od śmiechu w tle. Sytuacja przypomniała mu o tej głupiej dziewczynie i nagle poczuł, że jest trochę jak zabawna Erha, i nie mógł powstrzymać się od głośnego śmiechu.



4

"Victoria Kane!"

Tommy Wang podchodzi do niej szybko, blokując jej drogę.

Victoria zdała sobie sprawę, że to zupełnie nieznana jej twarz. Wpatrywała się w niego pustym wzrokiem, oczekując jego kolejnego ruchu.

"Nie pamiętasz mnie? Przyjaźniliśmy się wczoraj".

"Och, och."

Victoria skinęła głową, wskazując, że rozumie. Jednak nie był on jedyną osobą, która ją wczoraj zaprzyjaźniła, a ona wciąż była na wpół ślepa, nie mogąc rozróżnić, kto jest kim.

"I co? Zaniosę to za ciebie, jak dziewczyna może nosić tak ciężką rzecz."

Czy ta osoba przede mną jest reinkarnacją panny Tian Luo?

Victoria nie zamierzała jednak pozwolić mu pomóc, podkreślając, że mężczyzna, który wydaje pieniądze, nigdy nie jest godny zaufania. W tym czasie Evan Carson, który został w tyle, zwolnił do pełzania i obserwował cierpienie Tommy'ego.

Oczy Victorii rozbłysły na widok Evana.

Co to za stworzenie? Czy w szkole było takie stworzenie? Chłopak o tak bladej cerze i powadze? Nigdy wcześniej nie zdawała sobie sprawy, że istnieją tak wyjątkowe postacie?

Luna, twoje oczy są takie jasne!

Victoria zamknęła oczy, patrząc w niebo. Chociaż na zewnątrz była spokojna, jej serce już waliło w środku, a uśmiech w kąciku ust nie mógł ukryć jej podekscytowania.

Współlokatorka obok niej uderzyła ją łokciem, a Victoria zdała sobie sprawę, że straciła panowanie nad sobą.

"W porządku, w takim razie proszę."

Victoria podążała za Tommym, ale jej wzrok od czasu do czasu spływał na Evana.

Miała tę wielką zaletę, że potrafiła szybko zbliżać się do ludzi, z wyjątkiem tych, których lubiła.

"Wow, naprawdę studiujesz literaturę?"

Nie wyglądał mi na literata.

"Nie planuję wracać do domu przez jakiś czas, ale w szkole jest wojewódzki turniej koszykówki, więc co ty na to, chcesz go zobaczyć? Mogę załatwić bilety".

Tommy spojrzał na nią z niecierpliwością, obok Evana, który na pewno by poszedł.

"Nie sądzę, mam już pracę, więc jeśli pójdę i nie uda mi się, zmarnuję miejsce.

"W takim razie, jeśli pojedziesz, zadzwoń do mnie, a sam cię przywiozę.

"Jestem tutaj, więc nie potrzebuję podwózki".

Tommy skinął głową, on też nie miał wstępu do akademików dla dziewcząt.

"Przy okazji, gdzie jest twój pokój w akademiku? Zamówiłem kilka drinków.

"Nie musisz być taki uprzejmy."

Tommy podrapał się po głowie z zakłopotaniem, czyżby się w nim podkochiwała?

"To najbardziej luksusowy apartament w szkole i nie ma czego unikać.

Kilka osób wbiło wzrok w ziemię, nigdy nie widzieli takiego samozadowolenia z domu studenta.

Evan nie przejmował się spojrzeniami, jego czas nie był droższy niż czas Billa Gatesa, ale wciąż mógł wiele zrobić, mając kilka godzin do stracenia.

"Filiżanka herbaty z mlekiem to minimalna stawka".

"Muszę iść do laboratorium, więc przynieś napoje, kiedy przyjdą".

Co?

Czy on nie tylko stał się panem młodym, ale także dostawcą?

"Dlaczego nie zapytasz mnie, czy mam czas?"

"Faceci tacy jak ty mają najwięcej czasu, wiem".
Evan spojrzał na niego niechętnie, ale zaczął się popisywać: "Nie zapomnij o projekcie Hong Tu, zostało jeszcze trochę do zrobienia".

Pieniądze są ważne, oczywiście, że są ważne, Tommy natychmiast zmienił spojrzenie na błagalne.

"Obiecuję, że natychmiast ci je dostarczę".

Evan spojrzał na niego i wiedział, że po raz kolejny pieniądze wzięły górę.



5

"W takim razie możemy ruszać".

"Jak zwykle, napoje są gotowe w dormitorium~".

Szczerze mówiąc, Victoria Kane tak naprawdę nie rozumie, dlaczego ludzie w dzisiejszych czasach tak bardzo lubią herbatę z mlekiem i tym podobne rzeczy, w każdym razie nie ma takiej potrzeby.

"Kocham cię, kochanie."

Gdy Victoria skończyła się organizować, pozostałe współlokatorki wróciły do dormitorium jedna po drugiej.

Na szczęście nie było ich zbyt wielu, ale po co jeść coś o tak mocnym smaku jak kiełbasa czosnkowa?

Victoria po cichu wyjęła swoje perfumy i spryskała się kilka razy wokół siebie, przyciągając kilka dziwnych spojrzeń.

"Haha." Victoria zaśmiała się niezręcznie, wyglądało na to, że nadal nie powinna tu zostać przez chwilę.

Nie mogła jednak wymyślić dokąd pójść, więc błąkała się bez celu po kampusie z torbą na plecach.

"Tee-hee-hee-hee!"

"Hej, Victoria?"

Tommy wychylił głowę i krzyknął jej imię.

"Co za zbieg okoliczności, dokąd idziesz? Podwieźć cię?"

"Nie, sama nie wiem dokąd jadę".

Victoria uśmiechnęła się niezręcznie, patrząc w niebo.

Niebo wciąż było tak błękitne, jak wtedy, gdy po raz pierwszy weszła na teren kampusu cztery lata temu.

"Dlaczego więc nie pójdziesz ze mną do laboratorium Evana?

Tommy zatrzymał się przed nią, czekając aż wsiądzie.

Victoria pomyślała o tym i z radością się zgodziła, w końcu mógł być przyszłym przystojniakiem~.

Kiedy dotarli na miejsce, w laboratorium słychać było tylko dźwięk pracujących robotów.

Evan debugował inne komponenty, a inny mężczyzna siedział cicho w kącie, tylko dźwięk klawiatury w jego dłoni dzwonił.

"Hej, hej, hej, już idę, chłopcy. Michael Zhou, co cię tu sprowadza?"

On, Evan i Michael założyli firmę technologiczną o nazwie CarsonTech, skupiającą się na inteligentnych robotach.

Evan był odpowiedzialny za ogólną konstrukcję robota, podczas gdy Michael zajmował się jego programowaniem. W końcu wiele urządzeń można teraz kontrolować za pomocą telefonów komórkowych, więc naturalne było nadążanie za duchem czasu.

Tommy jest odpowiedzialny za finansowanie i łańcuch sprzedaży.

"Powiedział, żebym go debugował".

Wygląda na to, że Michael jest zajętym człowiekiem, którego tylko Evan może zatrudnić, albo w ogóle nie musi zatrudniać.

Tommy postawił herbatę z mlekiem przed Evanem, odwrócił się w stronę Michaela w rogu i zapytał niskim głosem:

"Jak on cię tu ściągnął?".

"Powiedziałem mu, że jeśli się nie pojawi, nie będziemy w stanie dostarczyć towaru na czas, a kara wyniesie pół miliona dolarów.

Evan powiedział to lekko, ale pozostała trójka miała czarne zmarszczki na twarzach.

Jego groźby zawsze brzmiały tak łatwo.

Victoria stanęła w drzwiach, nie wiedząc, czy wejść, czy wyjść.

W końcu pokój wyglądał na nieco zdezorganizowany i było tam kilka dziwnych instrumentów, kto wiedział, ile odszkodowania będzie wymagane, jeśli zostaną złamane.

Ale było mnóstwo miejsca dla robotów do poruszania się.

Victoria wpatrywała się uważnie w obszar, zastanawiając się, jak go ominąć.

"Po prostu zostań tam, gdzie jesteś, nie możesz sobie pozwolić na zgubienie tego robota.
powiedział Evan, nie podnosząc wzroku.

Tommy czuł się bardzo komfortowo ze swoją wiedzą na temat laboratorium, ale dziewczyna stojąca przed nim wydawała się zarówno inteligentna, jak i bystra, a jej dwulicowy uśmiech o poranku wracał do niego co jakiś czas.

Kto miał powiedzieć, czy będzie się tak zachowywać?

Victoria odjęła mu jeden punkt, usta tego faceta są naprawdę jadowite.

W tym momencie Tommy przypomniał sobie, że przyprowadził kogoś ze sobą, więc wyciągnął składane krzesło spod stołu i zajął je.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Ukończenie szkoły i inne katastrofy"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści