Fated Melody

2

--Nie każda księżniczka od razu spotyka swojego księcia z bajki.

Sophie Warren spotyka miłość swojego życia na uniwersytecie. Narzeczony spadł jej z nieba, a ona dorastała grając najpiękniejszą melodię między miłością, marzeniami i przyjaźnią. Po latach pamięta te chwile, jakby były wczoraj: bicie serca, smutek, żal, wybory.

Sophie to dziewczyna z talentem i wyglądem, żywa i wesoła, z uroczą osobowością, ale trochę nieostrożna. Kiedy po raz pierwszy zapisała się do szkoły, szybko dogadała się ze swoimi współlokatorami dzięki swojej wesołej osobowości.

Współlokatorka 1: Emily Whittaker, czysta i wytrzymała, niewinna i słodka, jest bardzo przyjazna.

Współlokatorka 2: Grace Harper, introwertyczna, delikatna jak wiatr, jej hobby to malarstwo.

Współlokatorka 3: Claire Thompson, spokojna i opanowana, od czasu do czasu wykazuje nutkę humoru.

Pora obiadowa, w dormitorium.

"Sophie staje w drzwiach i woła Grace, która pakuje swoje książki. Grace podnosi wzrok i odpowiada: "Za chwilę".

"Claire, ty też chodź!". Emily siada obok Claire, która koncentruje się na swoim komputerze, zachęcając ją: "Tam jest dużo zabawy".

"Nie jestem zainteresowana, idźcie same! Claire chłodno odmówiła, gdyby nie fakt, że podczas szkolenia wojskowego poznała temperament każdej z nich, mogłaby pomyśleć, że Claire patrzy na innych z góry.

"Claire nie pójdzie? A może..." Sophie chciała tylko zaproponować.

"Nie masz wyboru, idziesz! Emily i Sophie sprzeciwiły się zgodnie, odwracając głowy, by spojrzeć na Grace, która nie dokończyła zdania.

"Ale test kwalifikacyjny jest za tydzień - powiedziała słabo Grace.

Sophie i Emily ucięły zgodnie. "Czy trzeba rezygnować z zabawy na rzecz testu?". Sophie była buddyjską uczennicą, uważała, że jej oceny nie mają znaczenia, w każdym razie, kiedy pójdzie do college'u, będzie mogła przystąpić do dowolnego testu, o ile nie znajdzie się na samym dole klasy.

"Mówisz, że ta szkoła jest naprawdę dobra, dlaczego my, pierwszoroczniacy, musimy mieć test wstępny? Dopiero co skończyliśmy szkolenie wojskowe, nie mamy energii na przygotowanie się do testu!". Emily miała ochotę tylko splunąć.

"Wyluzuj! Nie martw się testem, to wpłynie na twój nastrój". Sophie naprawdę nie chciała wspominać o egzaminach, egzaminy to tylko unoszące się chmury!

"Ups, nie możesz opuszczać posiłków przed egzaminami". Sophie poszła przodem, przekręcając ciało i kładąc się na plecach: "Żeby połączyć pracę z odpoczynkiem!". Skończyła też figlarnie mrugać parą dużych wodnistych oczu, nie ma chwili spokoju.

"Uważaj!" Gdy tylko głosy trójki ucichły, Sophie wpadła na nadbiegającego chłopaka. Odwróciła się, "Przepraszam za to."

Przygotowując się do zrobienia małego kroku w bok, przypadkowo nadepnęła na mech na kamiennej ścieżce i już miała upaść, gdy natychmiast złapało ją stabilne ramię. "Wszystko w porządku?

Sophie otworzyła oczy i zobaczyła chłopaka, na którego właśnie wpadła. Jej twarz nie mogła się nie zarumienić, w tej chwili jej serce było jak jeleń w świetle reflektorów.
"Dziękuję!" Sophie stanęła prosto, wyprostowała włosy i uśmiechnęła się słodko.

"Nie ma za co, następnym razem chodź trochę ostrożniej. Chłopak nie zatrzymywał się przez chwilę, zerkając na trzy osoby za nią, zatrzymując się na chwilę, gdy zobaczył Emily, a następnie odchodząc z włożonymi kieszeniami.

"O mój Boże, ten chłopak jest taki delikatny!" Sophie powiedziała do swoich współlokatorek, patrząc na jego plecy.

"Nie znasz go?" zastanawiała się Claire, myśląc, że Sophie, będąc taką plotkarą, powinna go znać.

"Claire, znasz? Powiedz mi." Sophie wzięła Claire za rękę i spojrzała na nią wyczekująco.

"Nazywa się Nick Jordan, jest nowym pierwszoroczniakiem w tym roku, jego IQ i wygląd są jedyne w swoim rodzaju, jest bardzo wybitny, zajął miejsce najlepszego ucznia szkoły zaraz po wejściu do szkoły." Claire była jak encyklopedia, wiedziała wszystko.

"Czy on jest na tym samym wydziale co my? Sophie naprawdę nie może sobie wyobrazić, że w szkole jest tak popularna osoba: "Więc czy jego ocena nie jest super dobra?"

"Tak!" Claire przytaknęła twierdząco.

Nick wyszedł zza posągu po tym, jak cała czwórka odeszła. Więc to była Emily.

Tydzień temu Nick wracał z domu, kiedy usłyszał odgłosy walki dochodzące z alejki, chciał odejść, ale usłyszał głos dziewczyny. Podszedł delikatnie i zobaczył dziewczynę trzymającą telefon komórkowy w jednej ręce: "Przestań walczyć, wezwałam policję". Z jej komórki rozległ się alarm, który wystraszył walczących i zmusił ich do ucieczki.

W ciemności zobaczył dziewczynę z wysokim kucykiem i chudym ciałem powoli zbliżającą się do niego, myślał, że został odkryty, ale dziewczyna zatrzymała się, kucnęła, "Wszystko w porządku? Zabiorę cię do szpitala". Wysiliła się, by pomóc komuś wstać.

Dopóki dziewczyna się nie odwróci, Nick nie może się jej dobrze przyjrzeć, ale widzi, jak coś upuszcza, spogląda w dół, by to podnieść i zdaje sobie sprawę, że to karta dostępu do szkoły.

"Emily? Co za zbieg okoliczności..." był zaskoczony, a sam był pierwszoroczniakiem. Mała dziewczynka wygląda na szczupłą i słabą, ale odwaga nie jest mała.

Nick pomyślał o tamtym dniu i kącikiem ust powstrzymał się od uśmiechu.

Po tym, jak Nick odebrał kartę dostępu, włamał się na oficjalną stronę szkoły i znalazł informacje o Emily.

Wieczorem Nick stanął przed oknem.

"Hej, Nick, dowiedziałem się, że dziewczyna z ich akademika wyszła!". Jego współlokator, Lin Xun, przybiegł z zewnątrz akademika bez zaczerpnięcia oddechu, nazywany "Bieżnią".

Nick skinął głową.

Po powrocie z zabawy na zewnątrz, Sophie rozpoczęła długą drogę nauki. "Sophie, dlaczego tak ciężko dziś pracujesz? To do ciebie niepodobne." Grace nie mogła się powstrzymać od dokuczania.

"Hej, muszę walczyć o swoją przyszłość, przyszłość mnie wzywa!". Poważne bzdury Sophie sprawiły, że kilka osób zalało się łzami.

"Jak mówi stare powiedzenie: "Droga jest długa, a podróż daleka, pójdę w górę i w dół, by jej szukać". To badanie jest nawet dłuższe niż ta droga, wydaje się nie mieć końca!" Patrząc na wielki stos książek, Sophie poczuła tylko, że ma wielką głowę.
Pół godziny później.

"Sophie, twoje oceny nie są złe, nie możesz być zła w żadnym teście, dlaczego nagle jesteś taka poważna?". Kiedy Emily wróciła do wanny, zobaczyła, że Sophie wciąż się uczy, przyjrzała się jej bliżej i wykrzyknęła: "O mój Boże, dlaczego czytasz książkę z teorii muzyki!".

"Nie wiesz, że spotkałam pierwszego chłopaka, w którym podkochiwałam się od lat i zamierzam być tak dobra, że on mnie zauważy!". Sophie jest sama w swojej wizji przyszłości.

"Kto jest przystojniakiem?"

"Czy my się znamy?"

"Nie sądzę!" Sophie odepchnęła Emily, "Nie przeszkadzaj mi w nauce!". Powiedziawszy to, zakopała się w swoich książkach.

Sophie naprawdę nie zawiodła swoich wysiłków, dostała dobre oceny, a jej serce było tak podekscytowane, że mogła niemal unieść się do nieba.

Grace i Emily już mają dobre stopnie, naturalnie też dobrze sobie radzą, a spokojna i racjonalna Claire jest jeszcze lepszą szkolną łobuziarą.

Ten artykuł jest super słodki. Mężczyźni i kobiety do słodkiego artykułu, początkujący mają nadzieję, że będziesz bardziej wspierać ah!



3

--Spotkanie, to twoje spotkanie, to moje spotkanie!

Sophie Warren, aby uczcić swoje dobre wyniki na egzaminach, zadzwoniła do swoich przyjaciół i postanowiła dobrze się bawić. Wszyscy się zgodzili, więc szybko spakowali swoje rzeczy i wyruszyli.

Na karaoke Sophie była w centrum uwagi. Pomimo tego, że wszyscy byliśmy studentami muzyki, byliśmy przyćmieni przez Sophie. Śpiewała wszystko, od klasyków z lat 70. i 80. po piosenki dla dzieci, i robiła to pięknie.

Po śpiewaniu grupa przeniosła się do baru, gdzie Sophie, najwyraźniej naćpana alkoholem, tańczyła i wchodziła w szalone interakcje z wykonawcami na scenie, a w końcu została zaproszona na scenę. Stojąc na scenie, nie bała się wziąć mikrofonu.

"Spotkałam mojego pierwszego chłopaka od dwudziestu lat, jestem taka szczęśliwa, dziś przyniosę wam piosenkę 'Meet', poznajcie się".

"Usłysz zimę odchodzącą, obudziłam się w pewnym roku, myślę, że czekam, czekam na ......".

"Kogo spotkam, jaki będzie dialog, jak daleko w przyszłości jest osoba, na którą czekam ......"

Muzyka w barze urywa się nagle, tylko piosenka Sophie odbija się echem.

Mężczyzna odwrócił się od baru i spojrzał na dziewczynę śpiewającą na scenie. Była smukła, jego twarz była widoczna w naprzemiennym świetle i ciemności, ale jego oczy zdawały się mówić, tak pięknie, że aż krzepiło serce.

Jego przyjaciel podał mu kieliszek wina, a kiedy nie zareagował, dotarło do niego, że jego oczy były skupione na Sophie na scenie. "O co chodzi, podoba ci się ta?"

Mężczyzna szturchnął go łokciem: "Zamknij się, to tylko głos".

Mój przyjaciel kiwa głową i szczyci się tym, że nie chce powiedzieć: "Zaczepiony, ale czy kiedykolwiek słyszałeś to powiedzenie?" Powiedział przyjaciel, patrząc na mężczyznę, pozornie zadowolony z siebie. "Wiedziałem, że nie. Jest takie powiedzenie, że kobieta, która dobrze śpiewa, musi brzmieć jeszcze lepiej w łóżku".

"......." Twarz mężczyzny pociemniała i rzucił przyjacielowi ostrzegawcze spojrzenie.

"Heh, niewinny chłopcze!" Przyjaciel rozciąga usta w śmiechu, podnosi kieliszek wina z baru i podaje mu go.

Odwrócił głowę, aby spojrzeć na Sophie na scenie, piosenka wciąż trwała, emocje stawały się coraz silniejsze w punkcie kulminacyjnym, jej piosenka wydawała się dodawać trochę głębi do piosenki, która różniła się od oryginału. Jej głos był jak delikatny utwór muzyczny, z utrzymującym się posmakiem, który był hipnotyzujący.

Występ Sophie pozostawił publiczność w zachwycie, brawa były gromkie, Sophie uśmiechnęła się szeroko: "Kupuję dziś wieczór, świetnie się dziś bawię". Oklaski wybuchły ponownie. Była już zbyt pijana, by pić, więc zeszła ze sceny, chwyciła torbę i podeszła do baru, pokazując swój standardowy uśmiech z ośmioma zębami, wręczając swoją kartę bankową barmanowi: "Tutaj, mój poczęstunek".

"Gdzie jest Grace? Sophie odwróciła się i zobaczyła dwóch przystojnych mężczyzn stojących obok niej, z których jeden był jeszcze piękniejszy.

"Mały braciszku, jesteś taki ładny!" Sophie wpatrywała się w jednego z mężczyzn, podekscytowana.

"Hehe, dlaczego jesteś taki przystojny, przecież dziewczyny są przystojniejsze." Wskazała palcem na twarz mężczyzny.
"Długie rzęsy, wysoki nos, wyraźny profil, ty...".

W momencie, gdy jej ręka miała dotknąć twarzy mężczyzny, Grace podbiegła do niej i owinęła ją ramionami, odwracając się i przepraszając mężczyznę, który był prawie molestowany: "Przepraszam, mój współlokator jest pijany."

Grace wyciąga Sophie gotową do wyjścia, mężczyzna nic nie mówi, tylko kiwa głową.

Grace pomaga Sophie wyjść na zewnątrz, Claire idzie po taksówkę, podczas gdy Emily szuka dla niej karty bankowej Sophie.

Nick patrzył na Emily, myśląc, mrugnął bezpośrednio do niektórych ze swoich przyjaciół i wszyscy poszli w swoją stronę.

Emily właśnie wyszła z baru, gdy Nick złapał ją i zaprowadził na zaplecze.

Spojrzała na chłopaka przed sobą ze zdziwieniem, czy to może być Nick, numer jeden.

"Ty ......"

"Nick!"

"Co?" Emily była w lekkim transie, był trochę zbyt dosadny, prawda? Jej wyraz twarzy wyglądał na oszołomiony, co Nick uznał za niesamowicie urocze.

"Czy ty ...... potrzebujesz chłopaka?" Jego usta lekko się otworzyły i zamknęły, wypluwając zaskakujące stwierdzenie.

"Jesteś bardzo urocza i bardzo odważna. Po długim namyśle postanowiłem strzec tej odwagi".

Emily usłyszała to wyraźnie, ale to połączenie sprawiło, że zaczęła się zastanawiać: "Ty ...... mnie znasz?".

Nick pochylił się, blisko jej ucha: "Emily, 20 lat, Wodnik, urodziny 15 lutego".

Emily słuchała jego wprowadzenia, jej oczy otworzyły się, skąd wiedział? Czy on ją badał?

"Badasz mnie?" Emily była prawie o głowę niższa od Nicka, ale wciąż patrzyła w górę, w jej oczach błyszczały złość i niedowierzanie.

"Jesteś zdenerwowany? Nick pochylił się lekko do przodu, patrząc na nią z ponurą miną.

"Każdy Roberts byłby zdenerwowany, gdyby śledztwo prowadził ktoś inny!

"Bądź moją dziewczyną!"

Emily znów była oszołomiona, patrząc z niedowierzaniem na tego pozornie promiennego chłopaka, który był wysoki i przystojny, z wysokim IQ, dlaczego miałby chcieć zrobić z siebie swoją dziewczynę?

"Dlaczego?" Jej uparte spojrzenie przypomniało Nickowi dziewczynę w alejce tamtej nocy.

"Powiem ci później. Na razie odpowiedz mi na pytanie, czy mnie nienawidzisz?"

Nick pogłaskał czubek głowy Emily, patrząc na nią z troską.

Emily potrząsnęła głową, naprawdę go nie nienawidziła.

"Więc nie jestem dla ciebie wystarczająco dobra?"

Emily tylko potrząsnęła głową, a Nick powiedział gładko: "Więc jestem przystojny?".

Przytaknęła.

"A czy mam dobre oceny?"

Ponownie skinęła głową.

"I czy jesteś singlem?"

Wciąż kiwa głową.

"Więc mogę być teraz twoim chłopakiem?"

Emily kiwa głową i patrzy na uśmiechnięty uśmieszek na twarzy Nicka.

"Wrobiłeś mnie!" W jej głosie słychać było nutkę rozgoryczenia.

"Dziewczyno, to nie ja. To ty przytaknęłaś!" Nick wyciągnął rękę i przyciągnął Emily w swoje ramiona.

"Wiem, że nie znamy się jeszcze zbyt dobrze, ale mamy mnóstwo czasu. Jego głos był miękki i stanowczy.

"Pamiętaj, że masz chłopaka. Nick puścił Emily: - Idź, twoja współlokatorka czeka na ciebie na zewnątrz, już zadzwoniłem po taksówkę.

Emily czuła się, jakby to wszystko zaplanował, ale ktoś, kto tak błyszczał, z jego jasnym spojrzeniem i pewną siebie postawą, był czymś, czemu żaden Roberts nie mógł się oprzeć.
Emily wciąż była zmarznięta, gdy wróciła do samochodu, z telefonem komórkowym w dłoni, na którym widniała notatka: Drogi.

"Ten liścik to Nick!"



4

Na pierwszy rzut oka w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl: nieznajomy jest jak jadeit, dżentelmen nie ma sobie równych na świecie.

Sophie Warren wciąż leży na łóżku, pod poduszką telefon komórkowy od dawna "walczy" bezskutecznie, dzwoniąc bez przerwy.

Sophie wyciągnęła rękę, by przetrzeć zaspane oczy, a drugą wsunęła pod poduszkę, by dotknąć telefonu komórkowego.

"Halo!"

"Sophie, co robiłaś ostatniej nocy? Głos Marthy Walton (matki Sophie) obudził na wpół przytomną Sophie.

"Co się stało, droga mamo? Sophie natychmiast wyprostowała się, zachowując się jak uczennica. Brzmiała też na dobrze wychowaną, choć oczywiście jej matka uważałaby ją za jeszcze lepiej wychowaną, gdyby zignorowała to, co zrobiła zeszłej nocy.

"Co zrobiłaś ostatniej nocy? Wydałaś milion dolarów na karcie bankowej!". Martha poszła spać wcześnie, a kiedy spojrzała dziś na swój telefon komórkowy, pomyślała, że źle go odczytała, po czym spojrzała na niego dziesiątki razy, aby upewnić się, że jest prawdziwy.

"Mamo kochana, pozwól mi wyjaśnić". Sophie nie piła dużo, ale też nie piła źle, głównie dlatego, że pamiętała wszystko, kiedy była pijana. Trzymała swoją ciężką głowę, myśląc, że jeśli nie znajdzie dobrej wymówki, może umrzeć.

"Mamo, ty..."

Sophie już miała podjąć decyzję, ale matka ją uciszyła: "Nie tłumacz się, straciłaś kieszonkowe na ten miesiąc, następny i jeszcze następny". Nie chodziło o to, że Martha nie kochała Sophie, w końcu była jedyną córką w rodzinie i wszystko należało do niej, ale to nie znaczyło, że wolno jej było "wydać wszystko".

"Mamo, to mnie dobija, to mnie dobija!" Udawany płacz Sophie nie wzbudził litości Marty, zamiast tego bezlitośnie dodała: "Nie, musisz odliczyć pół roku kieszonkowego". Następnie zdecydowanie odłożyła słuchawkę.

Sophie wsłuchiwała się w nieustające "pikanie", sfrustrowana. Daj spokój, wciąż ma tatę, a jego nie obchodzi jej życie ani śmierć.

Gdy Sophie podniosła komórkę i przygotowała się, by zadzwonić do taty, telefon zadzwonił ponownie.

"Yo, tata jest naprawdę prawdziwym ojcem, po prostu chcę do niego zadzwonić, dał mi".

Podekscytowanie zostało natychmiast zastąpione stratą. Kto powiedział, że kiedy Bóg zamyka przed tobą drzwi, otwiera przed tobą okno? To był bezpośredni gwóźdź do jej drzwi i okien!

"Tato, mama odjęła mi kieszonkowe". Głos Sophie był zdenerwowany.

"Nie wygłupiaj się, to ja zadzwoniłam. Głos starego Su dochodził z drugiego końca telefonu komórkowego, serce Sophie było zimne, daj spokój, tata też uciekł.

"Mamo..."

"Już powiedziałam twojemu tacie, jeśli odważy się podkraść ci kieszonkowe, pozwolę mu spać w gabinecie, nawet twojemu wujkowi też to powiedziałam". Marta ponownie odłożyła słuchawkę, zostawiając Sophie bezradnie zaciskającą usta i mentalnie wypluwającą tę okropną żonę-niewolnicę!

...

Pojawiła się lista klas, Emily Whittaker wbiegła do dormitorium z telefonem komórkowym w ręku: "Lista klas się pojawiła!".

Claire Thompson spojrzała na Emily obojętnie i kontynuowała czytanie swojej książki, Grace Harper uśmiechnęła się i spojrzała na Emily: "Daj spokój, nie sprzedawaj się za nisko".
Sophie usłyszała, jak Emily mówi, że lista klas wyszła, natychmiast wbiegła do domu z balkonu, "Pokaż mi!".

Sophie przejechała palcami po komórce, szukając swojego nazwiska. Zaczęła od góry.

Pierwsze miejsce: Nick Jordan

Klasa: 1.

Drugie miejsce: Claire Thompson

Klasa: Klasa 1

Trzecie miejsce: Li Wenjie

Klasa: Klasa 1

...

Dziesiąte miejsce: Sophie Warren

Klasa: Klasa 1

"Ah!" Sophie nie mogła powstrzymać się od wykrzyknięcia, gdy zobaczyła swoje imię, jej serce pękło z radości, była naprawdę, naprawdę szczęśliwa.

Jedenasta: Grace Harper

Klasa: Klasa 1

Dwunaste miejsce: Lin Xun

Klasa: Klasa 1

...

Dwudzieste miejsce: Emily Whittaker

Klasa: Klasa 1

Sophie była taka szczęśliwa, że może latać, w końcu miała dziś coś do zrobienia.

Po wejściu do klasy Sophie pociągnęła Emily do ostatniego rzędu i usiadła, Grace i Claire weszły i były zaskoczone, myślały, że Sophie tak poważnie podchodzi do nauki, że na pewno wybierze miejsce w pierwszych trzech rzędach, ale skończyło się na tym, że usiadła w ostatnim rzędzie.

Emily w ogóle nie zauważyła tych problemów, po prostu przeszła obok Nicka Jordana i zobaczyła, jak sygnalizuje jej, żeby usiadła obok niego, ale Sophie pociągnęła ją do ostatniego rzędu i było jej niewygodnie iść tam teraz.

Emily nie była zaskoczona, widząc Nicka z przodu i z tyłu wypełnionego dziewczynami, biorąc pod uwagę jego wygląd i pochodzenie.

W przerwie między zajęciami weszła wychowawczyni, stanęła na podium i klasnęła w dłonie: "Klaso, poczekajcie chwilę, powiem kilka słów". Doradca jest kobietą, o łagodnym wyglądzie, długich czarnych włosach, czarnych i jasnych, bez śladu farby do włosów, należy do małego rodzinnego typu urody.

Gdy wszyscy się uciszyli, wychowawczyni kontynuowała: "Ponieważ nasza klasa jest mobilna, wrócicie do niej po lekcjach, aby spotkać się i wybrać przewodniczącego klasy".

Po ogłoszeniu doradcy wszyscy poszli szukać następnej klasy jeden po drugim.

"Ding ding ding."

Sophie i Emily podeszły razem do drzwi klasy.

"Hej, klaso, idziecie na zajęcia z teorii muzyki?". Sophie i pozostali szybko przeszli obok chłopca, który nieuważnie ściskał podręcznik do teorii muzyki i zestaw ćwiczeń.

Widząc tempo chłopca tak wolne, że mogłoby zabić mrówkę, Sophie zatrzymała się. Przekonała go: "Chodź, nie możesz zrobić na nauczycielu złego wrażenia na pierwszych zajęciach, zwłaszcza z teorii muzyki".

"Pospiesz się, już czas na dzwonek! Emily zawołała do Sophie, odwracając się, by na nich spojrzeć.

"Och!" odpowiedziała Sophie i znów powiedziała coś do chłopców. "Biegnijcie, ja pójdę pierwsza!"

Chłopak na pierwszy rzut oka rozpoznał, że była to dziewczyna, która molestowała go w barze i nazywała go "młodszym bratem", ale ona nie wydawała się go rozpoznawać, biorąc pod uwagę, że była już bardzo pijana.

Sophie pobiegła, odwróciła się, by ponownie spojrzeć na chłopaka, a on nadal szedł beztrosko.

Ale ten chłopak jest naprawdę przystojny, a przystojny i taki jak Nick nie należą do tej samej kategorii, ten chłopak wydaje się być bardziej słoneczny, skóra biała, jakby świecąca, twarz jest wyraźnie zarysowana, wysoki nos, grube brwi i duże oczy, i te seksowne cienkie usta, jest jak bohater kreskówki!
Ojej, ulubieniec Boga.

Sophie była zasmucona faktem, że nie mogła się z nim porównywać. Ale jak poczuła, że ten chłopak jest jej trochę znajomy, czyżby znowu oślepła na jego widok?

Sophie, Grace i Emily weszły do klasy i odkryły, że uczniowie siedzący w klasie byli podzieleni na dwie części, jedna na końcu, jedna z przodu, a środek był pusty.

Rozejrzały się po klasie i od niechcenia znalazły puste miejsce na środku.

"Mówisz, że nauczyciel teorii muzyki nie jest starym człowiekiem, prawda?"

"Nie sądzę, czy nie ma jakiegoś nazwiska w grafiku? Pytałem starszych uczniów i powiedzieli, że nauczycielem teorii muzyki jest kobieta".

"Och, czy ona będzie wredna? Nie jestem dobry z teorii muzyki."



5

"Nie sądzę, czy na planie zajęć nie ma nazwiska? Pytałem starszych uczniów i powiedzieli, że nauczyciel teorii muzyki to kobieta".

"Och, czy ona będzie wredna? Nie jestem dobry z teorii muzyki."

Kilku uczniów rozmawiało za Sophie i innymi. W tym momencie w drzwiach klasy pojawiła się wysoka i wyprostowana postać.

Wszyscy zgodnie spojrzeli w stronę drzwi i zobaczyli wchodzącego chłopca.

"Hej, to nie nauczyciel!"

"To nie jest z naszej klasy, prawda?"

"Jest taki przystojny!"

Sophie rozmawiała z Emily, kiedy jej oczy mimowolnie zerknęły na osobę, która weszła.

Huh~ Czy to nie ten hałaśliwy?

O mój Boże! To ta nieostrożna!

Czekaj, co ja widzę? Podchodzi do podium!

Serce Sophie bije trochę szybciej i wyciąga rękę do Emily i Grace, które są obok niej, i mówi: "Wędrowiec jest na podium!".

"Co?"

Emily i Grace nie rozumiały, o czym mówi Sophie, ale obie spojrzały na podium.

"............"

"............"

Hałaśliwa klasa natychmiast ucichła i wszyscy spojrzeli na młodego mężczyznę na podium.

Sophie pomyślała sobie: "O nie, co ja właśnie komuś powiedziałam, zwłaszcza, że powiedziałam też, że nie mogę się spóźnić na zajęcia z teorii muzyki".

"Witam wszystkich!" Chłopak zatrzymał się na chwilę, skanując uczniów na scenie.

"Jestem waszym nauczycielem teorii muzyki, Liam, nie, powinienem powiedzieć waszym zastępczym nauczycielem teorii muzyki na razie."

"Jestem pewien, że wszyscy macie wiele pytań o to, jak mogę być nauczycielem, skoro mojego nazwiska nie ma w harmonogramie. Twój pierwotny nauczyciel teorii muzyki miał pewne sprawy osobiste, więc szkoła poprosiła mnie o zastąpienie go na jakiś czas".

Oczy Liama przeniosły się na Sophie, która spojrzała na siebie ze zdziwieniem, a Liam zdawał się wyczuwać jej zaskoczenie.

"W międzyczasie wezmę dla was kilka lekcji teorii muzyki. Właściwie to jestem niewiele starszy od was, więc rozumiem wasze fantazje o studiach. A jeśli chodzi o zajęcia z teorii muzyki, moje wymagania nie są zbyt wygórowane, są tylko dwa wymagania, a ty musisz spełnić tylko jedno z nich".

Słysząc, że są tylko dwa wymagania, wielu uczniów w klasie było podekscytowanych, w końcu wymagania poprzedniego nauczyciela to cała masa wymagań, to są w rzeczywistości tylko dwa, a także wystarczy spełnić tylko jedno z nich.

Sophie jednak poczuła w sercu ślad niepokoju.

"Po pierwsze, egzamin końcowy na sto;

Po drugie, łączny wynik z egzaminu końcowego i egzaminu płaskiego musi być wyższy niż siedemdziesiąt pięć".

Po usłyszeniu tych dwóch wymagań, początkowo aktywna klasa stała się tak cicha, że nawet powietrze przestało przepływać.

Sophie wiedziała, że jej przeczucie było słuszne, prawdą było, że kobieca intuicja jest bardzo dokładna, to jest zbyt trudne dla niej, która nigdy nie studiowała teorii muzyki!

"Nie ekscytuj się tak, że nie możesz nawet mówić." Liam odwrócił się i napisał swoje imię - Liam - na tablicy z rozmachem i łatwością.

Jego pismo było jak płynąca rzeka, szybkość jego pociągnięć pokazywała styl mistrza.
Kiedy Sophie była dzieckiem, jej matka uważała, że jej pismo jest brzydkie i wysłała ją na naukę kaligrafii, a ona od razu zauważyła, że pismo Liama nie jest proste.

Żałowała jednak, że lekcja nie trwała dłużej. Nie chciała szczególnie uczyć się lekcji Liama, ale gdy Emily i Grace patrzyły na nią, musiała spełnić swój zakład, gdy tylko lekcja się skończy.

Jednak nawet najdłuższa lekcja ma swój koniec i gdy tylko zadzwonił dzwonek, Sophie została popchnięta przez Emily i wybiegła z klasy.

Dostrzegła Liama wychodzącego przez frontowe drzwi.

Hmph! Jaki jest sens prosić o tweeta? A dla Grace, cóż, dżentelmen musi być dzisiaj dżentelmenem.

Sophie zebrała się na odwagę i ruszyła szybkim krokiem, by dogonić Liama.

"Panie Liam~" Sophie krzyknęła cicho.

Liam zignorował ją i szedł powoli, jakby jej nie słyszał, nie odwracając wzroku.

"Panie Liam~" Sophie pomyślała, że jej głos jest zbyt niski, więc zmieniła go na słodszy.

Ale Liam pozostał niewzruszony.

Okej, jesteś fajny, jesteś świetny, jesteś niesamowity.

Sophie szybko podbiegła do Liama, zatrzymując go obiema rękami i stanowczym spojrzeniem.

"Przepraszam, że przeszkadzam. Sophie odchrząknęła, ale zdała sobie sprawę, że Liam właśnie ogląda przedstawienie.

"Coś nie tak? Oboje milczeli, Liam westchnął i zapytał z uniesioną brwią.

"Panie Liam, czy mógłby mi pan podać swój mikro-numer? I czy ma pan dziewczynę? Sophie wydęła dolną wargę, a jej ręce rozłożyły się, aby powstrzymać postawę Liama, powodując, że przechodzący uczniowie rzucali zdziwione spojrzenia, wszyscy wiedzieli, że Liam był przystojny, ale nie spodziewali się, że zostanie zatrzymany tak bezpośrednio przez studentkę pierwszego dnia.

"Sophie, powinnaś wiedzieć, że jestem twoim nauczycielem. Liam powiedział łagodnie jak woda.

Sophie: "Więc?" Zapytała bezczelnie w odpowiedzi.

Liam: "Raz nauczyciel, zawsze nauczyciel".

"Och, w takim razie będę musiał nazywać wiele osób 'tatą'!" Sophie mrugnęła, jej słowa były dosadne, ale trafne, a Liam na chwilę zaniemówił.

Nauczycielka chce, żebym mówiła do ciebie "tatusiu"? Sophie zobaczyła zakłopotane spojrzenie Liama i jej niezadowolenie nagle zniknęło.

"Hmph! Wygląda na to, że bardzo mnie lubisz! Flirtowałeś ze mną, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy, a teraz chcesz mnie zapytać, czy mam dziewczynę". Kącik ust Liama lekko się zahaczył: "Cóż, w takim razie dam ci szansę, abyś została moją dziewczyną na inspekcję!".

Powiedziawszy to, Liam odepchnął rękę Sophie przed sobą książką i ruszył przed siebie.

"Szansa?" Sophie nie mogła tego zrozumieć i krzyknęła w stronę pleców Liama.

"Zobaczmy, jak dobrze nauczyłeś się muzyki! Liam nawet nie odwrócił głowy, po prostu nie zrobił kilku kroków, zanim usłyszał pytanie Sophie i był w lepszym nastroju, by jej je wyjaśnić.

"Cholera, to bezlitosne! Nie mogę uwierzyć, że właśnie odepchnąłeś moją rękę. Sophie mruknęła, patrząc na odchodzącego Liama i nie mogła powstrzymać fali irytacji w sercu.

Odeszła kilka kroków, zanim wróciła do zmysłów: "Co masz na myśli, zobaczyć, jak twoja muzyka się uczy?", ała, to nie może być nieporozumienie, ona nie lubi Liama.
Sophie westchnęła, przewróciła oczami i podeszła do Emily.

"Co on powiedział?"

"Chcesz tweetować?"

Sophie "............" tsk, Grace jest naprawdę zaniepokojona! Potrząsnęła bezradnie głową.

"Nie dostałam tego, mówiłam ci, że Liam łatwo tego nie odda!". Claire mówiła o tym z pewnością siebie.

"Che! Trio szydziło z zabawy Claire.

"Czy on w ogóle nic nie powiedział? Emily zapytała z zaciekawieniem, zdając się mówić przez coś, co wydawało się wiecznością.

"Och, powiedział, że flirtował z nim za pierwszym razem, gdy się spotkali, a za drugim razem, gdy go ścigali i zapytali, czy ma dziewczynę." Sophie powiedziała z obrzydzeniem: "Która molestowała go za pierwszym razem, kiedy się spotkaliśmy, naprawdę bezwstydnie".

"Grace nagle zatrzymała się i klasnęła w dłonie - Pamiętam, że Liam wyglądał tak znajomo.

Wszystkie trzy wpatrywały się w Grace, zaskoczone jej tak gwałtowną reakcją.

Grace spojrzała na Sophie z przenikliwym wyrazem twarzy: "To ostatni raz, kiedy się upiłaś i skończyłaś z ogromnym rachunkiem!".

Sophie była oszołomiona i nie pamiętała całej sprawy z Renem Robertsem.

"Tamtej nocy byłaś pijana i kiedy poszłaś zapłacić rachunek, zobaczyłaś Liama i innego chłopaka w jego wieku, nazwałaś go 'młodszym bratem' i pochwaliłaś za jego dobry wygląd, chciałaś dotknąć jego twarzy, ale powstrzymałam cię w porę."

Po tym, jak Grace to powiedziała, umysł Sophie stopniowo unosił zamazane obrazy tamtej nocy, jej umysł stopniowo się oczyszczał i w końcu zwrócił się ku twarzy Liama.

"Sophie chwyciła głowę w dłonie: "Nie chcę już żyć, to koniec, za dobrze się bawiłam! Nie tylko z nim flirtowałam, próbowałam go dotknąć, zapytałam, czy ma dziewczynę, a przede wszystkim Liam nazwał ją 'Sophie', co oznacza, że mnie rozpoznał i zapamiętał moje imię na pamięć. O nie, nauczyciel teorii muzyki mnie zapamiętał".

Byłoby miło mieć innego nauczyciela, ale to nauczyciel teorii muzyki. Nigdy nie uczyłam się teorii muzyki, nie mają jej nawet w tej szkole i słyszałam, że jest naprawdę trudna.

Myśląc o tym, Sophie poczuła się beznadziejnie, co powinnam zrobić w przyszłości?

Jedząc, Sophie usiadła, wciąż zastanawiając się, czy powinna przeprosić Liama i powiedzieć mu, że tylko żartowała, ale wtedy znalazłaby się na czarnej liście i na pewno oblałaby egzamin końcowy!

"Więc zapomnijmy o tym, najpierw zjedzmy!" Emily szturchnęła Sophie w ramię.

Sophie spojrzała w dół na talerz z obiadem, zwykle uwielbiam jeść potrawy, ale dzisiaj czuję, że nie pachną dobrze.

"Tak naprawdę, myślę Sophie, że masz dobre oko, Liam jest naprawdę przystojny, pasujecie do siebie idealnie!" Nagłe słowa Claire sprawiły, że trzy osoby, które jadły, podniosły wzrok w tym samym czasie.

"Czy się mylę?" Claire spokojnie podniosła jedzenie i włożyła je do ust, nie czuła, że się myli, w końcu Sophie i Liam byli przyciągającymi wzrok ludźmi, a Claire zawsze czuła, że aura między nimi była bardzo zgodna.

"Nyah!" Sophie odłożyła pałeczki, kurczak stracił jej apetyt, a myśl o Liamie sprawiła, że jej posiłek stał się jeszcze bardziej bez smaku.
Nie miała innego wyjścia, jak tylko wyjąć butelkę z wodą, odkręcić nakrętkę i wziąć łyk wody, czując, że nie jest w stanie przełknąć jedzenia, które miała przed sobą.

Sophie musiała siedzieć i bawić się telefonem komórkowym, czekając na trójkę, która wciąż jadła.



6

--Więc to było pierwsze spotkanie w moim życiu, to, na którym cię poznałem.

Po krótkiej drzemce Sophie Warren była w końcu w trakcie zapominania o przeszłości, kiedy Emily Whittaker nagle sobie o czymś przypomniała.

Emily podeszła do łóżka Sophie, stanęła na palcach i delikatnie oparła dłoń na ramie łóżka: "Sophie, czy nie mówiłaś wcześniej, że będziesz ciężko pracować dla chłopaka swojego serca? W takim razie ......"

Mrugnęła do Sophie.

Sophie zamknęła oczy, kąciki jej ust uniosły się lekko, a po dokładnym zastanowieniu powoli powiedziała: "On, jest pierwszym chłopakiem, którego spotkałam, jedynym chłopakiem, który może sprawić, że moje serce bije szybciej."

Grace Harper i Claire Thompson również były stopniowo przyciągane przez słowa Sophie i cała trójka w milczeniu słuchała Sophie.

"On naprawdę jest synonimem słowa 'przystojny', ah, przystojny, wiatr płynie, po prostu ludzie widzą, że ludzie kochają, kwiaty widzą, że kwiaty kwitną, samochód widzi samochód".

"Trzy osoby spojrzały na Sophie zgodnie: "Przestań!"

"Cięcie!" Sophie pogardliwie chrząknęła: "Jest nie tylko przystojny i utalentowany, ale też bardzo fajny".

Słuchając, Claire zdawała się wczuwać w sytuację mężczyzny: "To nie Nick Jordan, na którym skupiłaś swoje serce, prawda?".

Gdy tylko Claire skończyła mówić, Sophie i Emily odwróciły głowy, by spojrzeć na nią w tym samym czasie, ale ich miny były bardzo różne.

Sophie była zszokowana, zaskoczona tym, że Claire mogła wywnioskować z jej własnych słów, w kim się podkochuje; podczas gdy Emily była niedowierzająca, jeśli Sophie naprawdę podkochiwała się w Nicku, to jak powinna stawić czoła temu problemowi?

Widząc, że obie się na nią gapią, Claire nagle wzruszyła ramionami: "Jest mi trochę zimno".

Grace spojrzała na nich i zapytała: "Dlaczego nic nie mówicie? Atmosfera jest taka sztywna!"

Potrząsnęła ramieniem.

"Sophie, naprawdę jesteś ......? Emily czuła, że nadal musi zapytać Sophie, nie mogła w to uwierzyć bez jej przyznania się.

"Cóż, to Nick i chyba powinnam go lubić, w końcu moje serce biło wtedy naprawdę szybko." powiedziała Sophie, siadając i kładąc prawą dłoń na sercu - "W tamtym czasie moje serce biło tak, jakby miało wyskoczyć z mojego ciała, więc postanowiłam za nim pójść".

"Gonić go?" Emily otrzymała odpowiedź, ale była smutna. Jak miała to powiedzieć: "Sophie, czy kiedykolwiek myślałaś o ......"?

"Co?" Sophie szukała swojego telefonu komórkowego i spojrzała na pytanie Emily: "Czy było coś?".

Czy kiedykolwiek pomyślałaś, że może Nick ma już dziewczynę?

Jasny uśmiech Sophie sprawił, że Emily nagle straciła zdolność mówienia, może tylko głupio wpatrywać się w jej uśmiech, ale nie może otworzyć ust, by powiedzieć choć pół słowa.

Emily potrząsnęła głową z wymuszonym uśmiechem: "W porządku, w porządku".

Po dwukrotnym powiedzeniu "nic", Emily opuściła łóżko Sophie, Claire spojrzała na plecy Emily i poczuła się trochę dziwnie.

Sophie zmarszczyła brwi, jakby ogarnęły ją jakieś emocje.

--Linia podziału

Następnego ranka Sophie obudziła się wcześnie i nałożyła makijaż, ale padał deszcz.
Sophie nadąsała się i mruknęła: "Pogoda jest przeciwko mnie".

Spojrzała na swoją piękną plisowaną spódnicę i białe sandały, zaciskając dłonie i wahając się, czy się przebrać.

W tym czasie Emily i Grace spakowały się do wyjścia, a Sophie została na miejscu.

"Sophie, nie idziesz? Grace wyciągnęła rękę, by ją pociągnąć.

"Chodźmy!" Sophie była zdeterminowana, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, jest zimno, i co z tego? Podniosła leżący na stole parasol i postanowiła iść.

"Sophie, wezmę z tobą parasol!". Grace była zbyt leniwa, by wziąć parasol i bezpośrednio potarła parasol Sophie.

Zanim zaczęły się zajęcia, Emily pożyczyła parasol od Sophie i poszła do następnej klasy na zajęcia z emisji głosu.

Sophie poczekała, aż prawie wszyscy wyjdą, zanim wstała, a kiedy była gotowa do wyjścia z klasy, zdała sobie sprawę, że nie ma ze sobą nut. Wiedziała, że dziś są profesjonalne zajęcia, ale zależało jej tylko na przebraniu się i zapomniała wziąć nuty.

Po zajęciach wszyscy byli zajęci bieganiem do swoich klas, Grace i Emily miały inne zajęcia, a Sophie musiała wrócić do dormitorium w deszczu, aby zabrać nuty.

Była tak zdenerwowana, że nawet nie widziała Nicka w klasie, a wciąż była ubrana jak ......, kiedy był na wakacjach!

Sophie poklepała się po głowie z irytacją i uderzyła w ścianę, tak, ścianę z ciała.

Spojrzała w górę i zobaczyła osobę, której nie chciała widzieć - pana Raymonda, nauczyciela teorii muzyki, z którym flirtowała.

To była katastrofa. Bóg pewnie za nią płakał!

Kiedy o tym pomyślała, zdała sobie sprawę, że deszcz już na nią nie pada.

Wtedy Sophie zdała sobie sprawę, że parasol pana Raymonda faktycznie chroni ją przed kroplami deszczu. Podniosła prawą rękę i potargała grzywkę na głowie.

Spojrzenie pana Raymonda powędrowało na czubek jej włosów.

Sophie powoli zdała sobie sprawę, że trzymał parasol dla niej.

Cofnęła się o dwa kroki i znów znalazła się w deszczu. Deszcz spływał po jej policzkach, mocząc grzywkę.

Z jakiegoś powodu pan Raymond miał wrażenie, że dziewczyna się go boi.

"Idziesz do dormitorium?" Nie chciał z nią rozmawiać, ale nie mógł nie zapytać.

Zaskoczył siebie i Sophie również.

Myśląc, że już go obraziła i nie może sobie na to pozwolić, skinęła grzecznie głową.

W chwili, gdy podniosła wzrok, zdawało jej się, że dostrzegła nutkę sarkazmu w oczach pana Raymonda, tak, dokładnie sarkazmu.

"Odprowadzę cię!" Odwrócił się w kierunku dormitorium dziewcząt.

Kiedy Sophie nie ruszyła się z miejsca, w oczach pana Raymonda błysnęła nutka przebiegłości i wyciągnął rękę, by złapać ją za talię.

Zanim zdążyła zareagować, została wciągnięta pod parasol.

Sophie była nieco zirytowana i już miała podnieść głowę, by go skarcić, gdy wielka dłoń pana Raymonda zakryła czubek jej głowy.

Nie mogąc dłużej tego znieść, Sophie była wściekła i spojrzała na pana Raymonda.
Kącik jego ust uniósł się lekko: - Ponieważ jestem twoim nauczycielem, muszę cię chronić.

A kiedy Sophie chciała powiedzieć coś jeszcze, dodał: "Choroba w deszczu, nie będę samolubny".

Już miała uciąć, ale pan Raymond kontynuował: "Ale nie będę faworyzował, dam ci mój WeChat".

Sophie zacisnęła zęby i z grymasem tupnęła nogą, chlapiąc wodą na nogawkę jego spodni.

Jej serce nagle poczuło się pewniej: "Nauczycielu, tak naprawdę proszę o czyjś wechat, mam kogoś, kogo lubię i nie zakochuję się w starszych mężczyznach".

Podkreśliła słowo "starzec", myśląc, że chociaż wyglądał młodo, niekoniecznie był taki młody.

Pan Raymond zatrzymał się gwałtownie i odwrócił, by uważnie spojrzeć na dziewczynkę.

"Mam tylko dwadzieścia pięć lat i jestem młody."

Sophie pomyślała, że zatrzymał się po coś, ale to nie było to.

"Cholera." Pomyślała sobie: "Czy to nie czyni jej młodszą? Ma tylko dziewiętnaście lat, a jest jeszcze młodsza i silniejsza od niego!

Sophie nic nie powiedziała, ale jej oczy już zdradzały, o czym myśli.

Pan Raymond spojrzał na nią z pogardą i poczuł, że został wyśmiany!

Chwycił ją za ramię: "Chcesz spróbować?".

"Co?"

Sophie wyglądała na zdezorientowaną.

"Próbuje sprawdzić, czy jestem młoda i silna. W jego tonie była nutka niebezpieczeństwa, ale Sophie nie zdawała sobie z tego sprawy; zamiast tego poczuła nutkę flirtu.

No dobra, flirtowała z nim wcześniej, więc w porządku było pozwolić mu flirtować z nią!

Sophie łaskawie nie kłóciła się z nim, odciągnęła rękę, którą ją złapał, potarła ją i zdała sobie sprawę, że jego siła jest rzeczywiście nieco większa.

Spojrzała na niego jeszcze raz i pomyślała sobie: "Jak mówi stare powiedzenie, trudno jest pomalować skórę tygrysa, ale trudno jest pomalować kość i nie wiesz, z kim rozmawiasz.

Cóż, to tak nie działa, pomyślała Sophie, klepiąc się po głowie, "Och, oddaję wiedzę klasową pana Whittakera".

Zanim zdążyła pomyśleć o starożytnym powiedzeniu, pan Raymond był zszokowany reakcją małej dziewczynki przed nim, która nie czuła się nieśmiała, ale zamiast tego była zagubiona we własnych myślach.

Przygnębiająca była myśl, że nie docenił Sophie.

"Nadal nie wychodzicie?" Sophie oprzytomniała, spojrzała na zegarek i nie mogła powstrzymać się od ponaglenia.

O mój Boże, jest już 10:05, więc 20 minut do lekcji, a ja wciąż muszę wrócić do dormitorium po nuty.

"Idź!" Pan Raymond rzucił jej znaczące spojrzenie, podniósł nogi i kontynuował marsz do przodu.

"Jesteś tak ubrana na deszcz? Ponownie spojrzał na sukienkę Sophie.

"Czy to nie to, co miałam na sobie dziś rano? Sophie odparła z irytacją, skąd wiedziała, że Nick bierze dzień wolny.

"Dziś rano padało, nie jesteś krótkowidzem?

Jego pytanie było podobne do pytania: "Jesteś ślepa, nie widziałaś, że pada".

Sophie bez problemu odpowiedziała mu sześcioma słowami: "Widzę, a co cię to obchodzi!".
Już i tak martwiła się o wiele rzeczy, a potem była przez niego nagabywana, co bardzo ją irytowało.

"Nie lubisz mnie?" Pan Raymond zapytał z rzadko spotykaną powagą.

"Bracie, tato, sam powiedziałeś 'raz nauczyciel zawsze ojciec', jak mogę cię lubić?". Sophie była tak wściekła, że była na granicy śmiechu.

"Nie lubisz swojego ojca?"

"Jak mogę nie lubić taty, ja ......". Sophie zdała sobie sprawę, że wpadła w pułapkę.

"Ty ......" Chciała wskazać na niego nosem, ale zdała sobie sprawę, że nie może go skrócić.

Wzruszyła ramionami, ale po prostu to zniosła!

Serce wstrzymało oddech, zostało tylko kilka kroków do budynku dormitorium, prosto w deszcz, krok przebiegł.

Mała dziewczynka ma w rzeczywistości tylko dziewiętnaście lat, dokuczanie ludziom jest również dość interesujące, tym razem wybór klasy zastępczej wydaje się słuszny.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Fated Melody"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈