Szalony rollercoaster randek w ciemno

Rozdział pierwszy (1)

------------------------

Rozdział pierwszy

------------------------

Sylwester

Zaczynam żałować, że przyszłam do tego okropnego, szykownego klubu golfowego, w którym mieszka więcej emerytów, niż można walnąć deską do bingo. Nie dlatego, że jestem ageistką, czy jakkolwiek to się politycznie nazywa. Po prostu miałam nadzieję na bardziej intymne i romantyczne miejsce dla Chrisa, po trzech długich latach, aby zadeklarować swoją miłość do mnie i wreszcie się oświadczyć. Po tym wszystkim, obiecał, że jak tylko jego aplikacja randkowa będzie działać, będę jego priorytetem numer jeden. Teraz, gdy działa już od dwóch lat, dziś jest moja noc.

"Joan, czy dostałaś ciasto?" Chris hollers, oktawę nad dźwiękiem George Michael crooning o ostatnich świętach. Wie, że nienawidzę bycia nazywanym Joan, ale uważa, że to słodkie, aby skrócić moje imię do tytułu mojej babci.

"Oczywiście, kochanie", odpowiadam, nie pozwalając mu zepsuć mojego nastroju. Uśmiecham się, jednocześnie gorączkowo przeszukując pokój. Byłem tak zajęty psychicznie przygotowując się do jego propozycji, choć przez swigging powrotem duże łyki wina, ja całkowicie zapomniał o sodding ciasto.

"Pamiętałaś o torcie? Moje dziecko potrzebuje tortu. Proszę, powiedz mi, że pamiętałaś." Chris dramatycznie dłonie na twarzy, jakby nie mógł do końca uwierzyć, że powierzył mi to doniosłe zadanie.

"Babe, mam ciasto, nie martw się." Mrugam do Chrisa i fałdy wyściełające jego czoło rozluźniają się.

"Przepraszam, to tylko, wiesz, jak ważny jest dzisiejszy wieczór." Duma błyszczy z jego oczu i uśmiecham się. Nie mogę uwierzyć, że byłem tak zdenerwowany.

"Kocham cię", mówię mu.

"Zaraz wracam", mówi Chris, kierując się do baru.

Zaczynam grzebać w mojej torbie, aby spróbować znaleźć moją listę rzeczy do zrobienia. Byłem zestresowany i zapominalski od Chrisa spadła dzisiejsza impreza na mnie trzy tygodnie temu. Byłem tak zajęty organizacją jedzenia, muzyki i miejsca, jestem przerażony, że ciasto wymknęło się mojej uwadze. Normalnie, byłbym zirytowany, że oczekuje się od niego, aby zorganizować i zapłacić za wszystko, ale ponieważ jest to nasze przyjęcie zaręczynowe (dobrze, że będzie, gdy faktycznie proponuje), to tylko wydaje się prawo płacić mój sprawiedliwy udział. Nie zapominając, Chris musiał rozwidlić na pierścionek zaręczynowy, który jest prawdopodobnie dlaczego mój pończocha Boże Narodzenie było bardziej jak skarpetka.

Podniecam się, gdy moje ręce znajdują zmięty kawałek papieru, tylko po to, by stwierdzić, że to rachunek za rozrywkę: Naughty Nineties. To było najlepsze, co mogłam dostać w krótkim czasie.

Rozglądam się i sprawdzam, zastanawiając się, czy w ogóle zamówiłam tort. Chris zauważa mnie i potrząsa głową, rzucając mi spojrzenie typu: "Jesteś szalona", a potem wraca do schmoosing z kolegami z pracy i inwestorami, których zaprosił na imprezę. Nigdy nie przegapił okazji, Chris zaprosił każdego i wszystkich w branży aplikacji, przedsiębiorców i marketingu. Jest zdeterminowany, że-Sexy Talk Dating-przejmie władzę nad światem. Chociaż po czterech latach jego starań o sukces, nawet ja zaczynam się zastanawiać, czy kiedykolwiek osiągnie on sukces. Zmywam tę myśl kolejnym łykiem wina.

"Melinda", syczę do mojej najlepszej przyjaciółki, która w końcu wróciła ze swojej przerwy w łazience. Nadal nie mogę uwierzyć, że udało jej się znaleźć opiekunkę dla swojego ciągle powiększającego się potomstwa, zwłaszcza w najgorętszą noc w roku, ale wtedy jest w pełni świadoma, jak ważny jest dla mnie dzisiejszy wieczór. "Czy dostałaś ciasto?" sprawdzam, choć wiem, że Pani Zorganizowana nigdy nie zapomniałaby o takim szczególe.

Wszystkie moje maile przechodzą przez Melindę; ona po prostu się loguje i dodaje każdą moją sprawę do swojej listy rzeczy do zrobienia. Ona lubi organizować, a ja, cóż, mam tendencję do zapominania, więc po prostu wpisuje mnie do kalendarza obok baletu Tegan i aparatu ortodontycznego Jakeya, a ja już nigdy o niczym nie zapominam. Proste.

Melinda była kiedyś osobistą asystentką, zanim urodziła czwórkę dzieci. Teraz ma zaawansowany stopień w zarządzaniu czasem i kontroli tłumu jako sierżant major swojego domu rodzinnego (i mojego życia). Potrafi ubić nawet najbardziej skomplikowane lub niesforne zadanie w perfekcyjny i zorganizowany spokój. To tylko jeden z wielu powodów, dla których ją kocham.

Melinda wskazuje na czerwony wypielęgnowany paznokieć, który pasuje do jej obcisłej czerwonej sukienki, na duże kwadratowe pudełko, które znajduje się w pobliżu bufetu, który został zburzony kilka godzin temu.

Trzymam ręce razem i modlę się do niej z podziękowaniami.



"Jakbym zapomniała. Joanie, w końcu wyjdziesz za mąż. To jest to, czego zawsze chciałaś, odkąd byłaś małą dziewczynką. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz wyglądać zbyt pijana na zdjęciach, kiedy on w końcu się oświadczy. Musiałaś zatopić półtorej butelki wina, czekając na niego". Melinda stuka w zegarek i wysącza resztę swojego kieliszka.

Na naszym stole stoją teraz cztery puste butelki po winie, dlatego czuję się trochę mniej zdenerwowana i bardziej niż trochę upojona. Jest prawie jedenasta po południu i czekanie mnie zabija. Chris musi jeszcze powiedzieć swoje przemówienie i zaproponować przed wybiciem północy, kiedy wszyscy nasi goście będą chcieli wznieść kieliszek, aby wznieść toast za nasze dobre wieści, a następnie powitać Nowy Rok przy nagranym wcześniej dźwięku kurantów Big Bena. To tak jak zawsze mówił, że to zrobi, tak szybko jak aplikacja była na żywo, a my byliśmy w "odpowiednim miejscu".

Oczywiście, w pierwszym roku, kiedy aplikacja została uruchomiona, było zbyt wcześnie, aby skupić się na małżeństwie, ponieważ kiedy wzięliśmy ślub, Chris chciał skupić się wyłącznie na naszym związku. Chris myśli perspektywicznie; chce mieć pewność, że przyszłość będzie dla nas jasna, że będę pod dobrą opieką, gdy się pobierzemy i założymy rodzinę. Niedawno zdałam sobie sprawę, że nadszedł czas, a propozycja jest na dobrej drodze. W końcu sam to powiedział, kiedy wprowadził się do mnie i sprzedał swoje mieszkanie, "uwalniając trochę więcej gotówki".

Biorę ostatni łyk z mojej szklanki. "Zamierzam teraz zwolnić," mówię Melindzie, gdy uzupełniam oba nasze kieliszki. "To moje nerwy; sprawiają, że chce mi się pić".

Patrzę na mój zegarek, ponownie. Faux złoto jest już odpryskiwanie z wokół twarzy, mimo że mam go tylko od dnia Bożego Narodzenia. To był prezent od Chrisa i jest prawie identyczny z tym, który chciałem. Nazywa go "wersją oszczędną", nawet jeśli kupiłam mu MacBooka, którego tak naprawdę chciał.




Rozdział pierwszy (2)

Melinda studiuje mnie i bierze miarowy łyk swojego wina. Jej włosy są ścięte w funkcjonalny, łatwy do utrzymania bob, który w jakiś sposób podkreśla jej zestaw ogromnych piersi, które po prostu nie przestanie być perky i sprężyste, mimo że karmiły cztery dzieci.

"Nie jest za późno, by zmienić zdanie, wiesz. Moglibyśmy go nogami stąd, wziąć tę butelkę szampana tam i po prostu iść. Matka-smok nie przynosi moich terrorystów z powrotem do jutra, więc możemy całkowicie uciec, zmienić nasze tożsamości, uciec - pomogłabym ci, tak długo, jak jesteśmy z powrotem u mnie do czasu kolacji." Melinda żartuje, przynajmniej tak mi się wydaje.

Trzeba przyznać, że nie jest ona największą fanką Christophera Morrisa. W zasadzie nie ukrywa, że go nie lubi i wyśmiewa go przy każdej okazji.

Myślę, że zaczęło się to od tego, że Chris zdradził mnie z moją sąsiadką z góry, Barbarą, kiedy po raz pierwszy byliśmy razem. Na obronę Chrisa powiem, że byliśmy ze sobą tylko dwa tygodnie, a on był na nocnym wyjeździe, ale mimo to Melinda nie bierze jeńców, jeśli chodzi o lojalność. Melinda nie dostrzega jednak pasji i poświęcenia Chrisa. To znaczy, w pewnym sensie ma rację, nocne wyjście chłopaków nie jest usprawiedliwieniem dla zdrady, ale było mu bardzo przykro i od tamtej pory nadrabia zaległości. Nie nawiązuje już nawet kontaktu wzrokowego z moją sąsiadką. Melinda często żartuje, że aplikacja Chrisa jest gówniana, ale nie rozumie, że to trudny rynek, a Chris zainwestował w nią każdego pensa. Mam tylko nadzieję, że wie, kiedy przejść dalej i pracować nad czymś innym.

"Shots o-clock!" Mikey, nasz zbójecki trzecioklasista śpiewa, gdy stawia na stole przed nami tacę ze zbyt dużą ilością shotów, by je policzyć. Mikey wspina się i kołysze biodrami, aby wcisnąć się między Melindę i mnie. Gdy próbuje rozdzielić Morze Czerwone, z białej koszuli Mikeya z brokatową kulką spada na nas rozsypany brokat.

Mikey jest obozem jak rząd namiotów i, całkiem słusznie, nie przeprasza za to! Melinda i ja uwielbiamy go za jego zadziorność i wesołość. Dziś na przykład Mikey ma na sobie obcisłe skórzane spodnie, a jego koszula jest rozpięta na tyle, że można zobaczyć jego twarde jak skała piersi. Podkreślone włosy nosi w miękkim, wymiętym quiffie, który sam nazywa płasko skręconym mohawkiem. Mikey zazwyczaj nie je węglowodanów, ale dziś robi wyjątek, biorąc łyk swojego wina. Ma wysokie wymagania i nie jest tym, czego można by się spodziewać po pilocie wysokiego szczebla.

Chris wytrzeszczył brwi i przewrócił oczami, gdy zobaczył, co Mikey ma na sobie dziś wieczorem, ale myślę, że to dlatego, że stara się go zrozumieć. Nie pomaga fakt, że Mikey skandalicznie flirtuje z Chrisem, a w odpowiedzi Chris szarpie się i skacze z każdego kierunku, z którego atakuje Mikey. Potem zwykle sprintuje z budynku, jakby się paliło, sfrustrowany i zawstydzony.

"Ile strzałów, kurwa, kupiłeś?" Melinda krzyczy na Mikeya, jak ona radośnie pociera swoje ręce razem.

Patrzę na Chrisa, aby sprawdzić, czy nie słyszał, że użyła złego języka. Chris nie zgadza się z kobietami przeklinającymi i wiem, że to całkowicie wkurzy Melindę, jeśli on tak bardzo jak tuts w jej kierunku. Jestem jednak bezpieczna, on wciąż rozmawia z gospodarzem lokalnej stacji radiowej, uzupełniając swojego szampana. Wygląda na to, że piją dobry towar, w przeciwieństwie do mnie, Melindy i Mikey'a.

"Przykro mi, ale ta impreza wieje, i to nie w dobry sposób." Mikey przekazuje mi uśmiech z przymrużeniem oka.

Kiwam głową. "Nie mogę nawet bronić własnego przyjęcia zaręczynowego". Wzdycham. "To w ogóle nie jest to, czego się spodziewałam".

Z powrotem, kiedy Chris wysłał mi e-mail, aby ogłosić, że mamy imprezę, ochoczo odpowiedziałem z listą wszystkich, którzy muszą być tu dziś wieczorem. Moi rodzice przeszli na emeryturę w Hiszpanii, kiedy ja poszłam na studia. Niestety, nie będą świadkami mojej wyjątkowej chwili. Planowałem zadzwonić do nich, ale wygląda na to, że to miejsce jest czarną dziurą dla połączenia internetowego. Albo to albo, kiedy zdecydowałem się nosić moje soczewki kontaktowe dziś wieczorem - tak bym wyglądał lepiej na zdjęciach - nie wziąłem pod uwagę, że moje oczy będą łzawić jak małe płaczące dzieci, a moje kciuki odmówią koordynacji z ekranem dotykowym w moim telefonie.

"Muszę być pijany, żeby sobie z tym poradzić" - mówi nam Mikey, popychając w naszą stronę ciemne, źle wyglądające zdjęcia. "Chodzi mi o to, kto zaprosił tych ludzi. Garnitur tam wygląda, jakby właśnie wyrwał się z domu pogrzebowego", wskazuje Mikey, krzycząc przez stół.

Wypuszczam mimowolny chichot, bo on się nie myli. "To tylko tata Chrisa, a on pracuje w domu pogrzebowym, co, nawiasem mówiąc," obniżam głos wiedząc, że mogę się trochę awanturować po kilku drinkach, "to dlatego Chris i ja obaj mamy takie doskonałe plany pogrzebowe".

Ta informacja to za dużo dla Mikeya i Melindy i oboje zaczynają fikać i pluć śmiechem. Melinda tłucze ręką w stół, a Mikey się przytula. Parskają głośno i to przyciąga kilka spojrzeń.

Po tym jak przestaję chichotać, szturcham ich obu. "Daj spokój, niedługo się zaręczam. Ten człowiek będzie moim ojcem w-l... o nie..."

I dół mój strzał w jednym i Mikey umieszcza inny prosty w jego miejsce, które ssać w dół też.

Tata Chrisa jest poważną wadą naszego związku. Mimo to, myślę, nie każdy regularnie widuje swoich teściów. Może moglibyśmy się przeprowadzić...

Melinda i Mikey też robią po jednym strzale, a potem misz-masz świątecznych piosenek pop z lat dziewięćdziesiątych zostaje zastąpiony przez statykę, gdy Chris uderza rękami w mikrofon.

Gdy stoi, nieco niższy niż przeciętnie, na małej podwyższonej platformie przed bufetem, wracam myślami do tego, co po raz pierwszy mnie do niego przyciągnęło.

To była ciężka noc. Inny wieloletni chłopak właśnie mnie rzucił. Czułam się nieatrakcyjna i niedoceniana. Chris wszedł do baru w swoim czarnym garniturze, tym samym, który nosi teraz, swoim "szczęśliwym garniturze", jak go nazywa. Pochlebiał mi, komplementował i opowiadał o swoim pomyśle na aplikację. Był pod wrażeniem, że mam swoje własne miejsce, pluszowe mieszkanie, które zostawili mi dziadkowie. Miałam pełnoetatową pracę i stałam na własnych nogach. Może i pracowałam tylko w księgowości, ale on szanował moje poświęcenie, by pojawiać się w dni robocze i otrzymywać regularny, pewny dochód.




Rozdział pierwszy (3)

Chris kaszle do mikrofonu, jakby nie był pewien, czy działa. Następnie spogląda w górę i omiata głową salę, uśmiechając się do tłumu. Jego wzrok w końcu spoczywa na Deanie Bright, prezesie Bright Communications.

Siedzę wyżej w tłumie i czekam, aż oczy Chrisa odnajdą moje. Nie mogę uwierzyć, że to się faktycznie dzieje. On zamierza się oświadczyć, po trzech długich latach. W czerwcu tego roku kończę trzydzieści trzy lata. Nie będę jednak trzydziestotrzyletnią spinsterką. Nie. Nie Joanie Fox!

Wlokę się na swoim miejscu, nie mogąc utrzymać się w miejscu, gdy Chris śpiewa do mikrofonu zwyczajowe "Testowanie, testowanie".

Większość tłumu spędziła wieczór, korzystając z darmowego baru. W większości stoją w garniturach i spódnicach, wyglądając na zgarbionych i niezręcznych. Założę się, że jest to miejsce z niższej półki niż ich zwykłe miejsca. Niemniej jednak, Chris chciał ich tutaj i co jest ważne dla niego jest ważne dla mnie też.

"Nie boli ludzi, aby wiedzieć, że jesteś poważny i zaangażowany," Chris powiedział wcześniej. To ma sens, jeśli się nad tym zastanowić. Jaki jest lepszy sposób, aby reklamować aplikację randkową niż na plecach silnego, zdrowego związku?

Tłum zaczyna się nudzić, a jeden z młodszych, bardziej pijanych przedsiębiorców zaczyna gwizdać i krzyczeć, że Chris powinien "po prostu się z tym uporać", gdy obserwujemy, jak Chris zmaga się ze statywem mikrofonowym, który jest umieszczony na wysokości dla sześciostopowca, i błogosławię Chrisa, że jest o kilka centymetrów niższy niż moje pięć stóp cztery.

"Cóż, witam i dziękuję", mówi, jakby mówił do oklaskującego tłumu. "Chcę zacząć od powiedzenia Szczęśliwego Nowego Roku. To znaczy dla mnie świat, że wszyscy przybyliście tak daleko dziś wieczorem, aby świętować ten wyjątkowy wieczór. Wiem, że kiedy wymyśliłem - Sexy Talk Dating - miałem wizję, wizję, w której gorący, piękni ludzie, tacy jak my," Chris wymachuje rękami, dłońmi do góry, jakby prowadził teleturniej, "mogą spotkać seksownych, podobnie myślących profesjonalistów, takich jak my." Chris śmieje się i kciuki jego piersi. Wygląda bardziej nerwowo niż jestem przyzwyczajony do oglądania go. Bierze łyk ze swojego kieliszka do szampana i zdając sobie sprawę, że jest pusty, niezręcznie przechyla głowę, aby odciążyć nos od krawędzi.

Chris opowiada dalej o swojej wizji firmy, o migracji z południowego wybrzeża do miasta, o kupnie ogromnego apartamentu z widokiem na rzekę... Słyszałem wiele z tego przez lata, więc dostrajam się trochę i w dół mój trzeci strzał.

"Dlaczego on trwa tak długo," jęczę do ucha Mikey'a, jak Chris kontynuuje rozmowę o swojej wizji, inspiracji, która go uderzyła i jak nigdy nie patrzył wstecz.

Jest kwadrans po dwunastej i nie wiem, ile jeszcze tłum jest skłonny wytrzymać tych bzdur.

"Zaczynajcie!" ktoś krzyczy z tyłu sali.

"Więc, bez dalszych ceregieli, Joan proszę podejść tutaj?" Głos Chrisa jest wysoki pisk, jak to echo przez głośniki.

Stoję z tylko najmniejszą potrzebą wsparcia, wyprostować mój klasyczny - z boku dekoltu - mała czarna sukienka, i shimmy się na scenie. Jestem tak skupiona na swoim zadaniu, na wejściu na scenę z oglądającą ją publicznością, że potykam się tylko trochę i źle oceniam najwyższy stopień, ale udaje mi się to w jednym kawałku i co najważniejsze, nadal stojąc. Słyszę, jak Mikey gwiżdże i kpi, podburzając tłum. Wiem, że zarówno on, jak i Melinda mają przygotowane przemówienia.

Zatrzymuję się w pobliżu środka sceny i odwracam się, by spojrzeć w twarz mojemu przyszłemu narzeczonemu. Chris trzyma teraz ogromną butelkę szampana. Wciąż bełkocze do mikrofonu. Coś o poświęceniu, zaangażowaniu i wytrzymałości, ale światła sceny sprawiają, że czuję się oszołomiona i trochę chora.

Rozglądam się w poszukiwaniu jednej twarzy, na której mogłabym się skupić, mając nadzieję, że jedna stała sprawi, że pokój przestanie się kręcić, ale światła są zbyt jasne i sto lub więcej twarzy to tylko puste, kremowe puste przestrzenie obramowane kalejdoskopowymi włosami.

Chris podnosi swoją gadkę i słyszę, jak publiczność chichocze na coś, co powiedział. Odwracam się, żeby zwrócić uwagę. Jego twarz ma księżycowy wygląd; reflektory podkreślają kratery po nastoletnim trądziku, które pokrywa odrobiną mojego podkładu. Jego gadka trwa, ale nie jestem w stanie zrozumieć jego głosu, bo za bardzo się martwię, że mogę zemdleć albo zwymiotować. Albo, zwymiotować przy zejściu w stan omdlenia.

Pokój nagle przestaje się kręcić, gdy głos Chrisa trzyma mnie na wodzy.

I gulp w przygotowaniu.

"Tak więc, to dzięki wsparciu tej wspaniałej kobiety, za którą będę tęsknił jak szalony, chciałbym ogłosić... zmierzam do Nowego Jorku, aby zabrać-Sexy Talk Dating do Wielkiego Jabłka, aby wysłać go na cały świat!".

Mrugam kilka razy i patrzę jak Chris uśmiecha się do tłumu i wyrzuca pięść w powietrze w triumfie.

Rozlegają się małe oklaski.

Moje usta wyskakują otwarte i stoję sam i w szoku. Milion świateł i błyszczące twarze świadczą o moim zakłopotaniu.

Mój umysł potyka się wewnątrz mojej głowy, potykając się o informacje, jak próbuję złożyć pijaną układankę, która jest uszkodzona i niekompletna.

Jestem pewna, że Chris nie oświadczył się po prostu, bo wciąż stoi na dwóch nogach, uśmiechając się do mnie, podczas gdy próbuje wyciągnąć korek z szampana, który jest ściśnięty między kolanami.

Nie jestem zaręczona.

Jestem pewna, że nie jestem.

Na nic nie powiedziałam "tak".

Tłum bije nienasycone brawa, dopingując rozpryskiwanie się astronomicznie drogiego szampana. Tego, na który Chris nalegał, żebym się zatrzymała i kupiła po drodze tutaj.

Powiedział mi, że będę chciała szklankę.

Nie chcę tylko szklanki, potrzebuję butelki i słomki w tej chwili.

To świta na mnie, jak Chris manically dławi butelkę ku uciesze chuckling i jeering tłum, nie jesteśmy zaangażowani.

Nie jesteśmy zaręczeni, a on właśnie ma zamiar rozlać MOJĄ drogą butelkę szampana.

Złość zapala lont w mojej duszy, a upokorzenie przygotowuje mnie do walki.

Nie mam już nic do stracenia.

Nowy Jork?

Rzucam się na niego.

Korek w końcu wystrzeliwuje i jakby butelka była bronią, rozlega się bum, gdy wybucha.

Chris potyka się, gdy korek wystrzeliwuje poziomo przez scenę, prosto na mnie, jak pocisk termiczny. To jest zbyt szybkie. Nie mam czasu, aby uskoczyć z drogi lub szukać osłony i chronić się.

Gdy trajektoria pocisku wystrzeliwuje korek w moje oko, zostaję przewrócony jak Jenga. Zataczam się. Jeden. Dwa. Trzy kroki. Jestem ślepy od korka, ale w moim pozostałym dobrym oku widzę ciasto.

Jakby doświadczenie bliskie śmierci, czas zwalnia i jestem w stanie podziwiać tort z jego pięknym białym koronkowym obrzeżem. Po cichu gratuluję Melindzie dobrego smaku, gdy zbliżam się do stołu, na którym leży ta słodka rzecz piękna. Wtedy, nie mogąc się usztywnić ani zapobiec temu, co zdaję sobie sprawę, że jest niekontrolowanym przeznaczeniem, upadam, a moje ramiona, które nie otrzymały notatki, wiją się, bezskutecznie próbując zatrzymać mój upadek.

Jestem oszołomiony wydarzeniami tego wieczoru.

Na mojej twarzy jest jajko, a do tego mąka, lukier i, jeśli się nie mylę, odrobina gorzkiej, ciemnej czekolady. W dodatku, jakby na domiar złego, jestem przemoczony po same gałganki w sześciuset funtowym szampanie, gdy Big Ben obwieszcza Nowy Rok.




Rozdział drugi (1)

------------------------

Rozdział drugi

------------------------

"Joan, wpuść mnie". Chris wali młotkiem w drzwi do mojego mieszkania na parterze, które teraz chciałabym mieć na szczycie wieżowca.

Nie wpuszczam go do środka.

Ostatniej nocy, po tym jak Melinda wyrwała Chrisowi to, co zostało z szampana, ona i Mikey zabrali mnie do domu i spędziliśmy noc na piciu, podczas gdy oni wybierali lukier z ciasta z moich włosów.

Mój umysł jest trochę zamglony. Nie mogę wyraźnie pamiętać wszystkiego, co się stało po tym, jak wróciłem do domu ostatniej nocy, ale - na szczęście dla mnie - jest technologiczny ślad wyraźnie wykresu mojego zachowania.

Mam cztery smsy na moim telefonie od Chrisa przepraszającego. Stwierdzając, że teraz zdaje sobie sprawę, że mógł być "nieczuły" upuszczając bombę Big Apple na scenie i że rozumie, jak bardzo będę tęsknić za nim, gdy jest daleko. Wybaczył mi nawet uderzenie go statywem mikrofonowym.

Moje odpowiedzi były krótkie. W pierwszej czytamy: Ty pierdolcu! Reszta jest jeszcze gorsza.

Potem był filmik, który Mikey wysłał mi na maila: Ja próbujący wspiąć się przez okno foyer mojego budynku i lądujący na głowie.

"Proszę, kochanie. Zdejmij ten martwy rygiel i wpuść mnie. Porozmawiajmy o tym", woła przez drzwi.

Gdybym nie była w stu procentach pewna, że wstając uwolnię tsunami wymiocin, to tak bym wstała, wzięła różdżkę do stylizacji z komody obok mojego łóżka i poszła wbić mu ją w oko.

O mój Boże, moje oko!

Przytulam się do gałki ocznej, gdy w mojej głowie pojawia się retrospekcja związana z pociskiem korkowym. Ciepło rumieni moje policzki i skaczę do moich stóp, aby spojrzeć na moją twarz w lustrze nad moją komodą.

Moje oko jest spuchnięte i prawie zamknięte. Czerwone i purpurowe siniaki oznaczają miejsce, w którym korek bez oporów uderzył mnie w twarz.

Jestem zalany upokorzeniem i złością na Chrisa. Moje ręce kulą się u boków i tupię do drzwi. I fling go otworzyć, nie dbając o to, że mam na sobie tylko ostatniej nocy czarną koronkową bieliznę, że wybrałem w gotowości do rozpoczęcia naszych zaręczyn z hukiem.

Teraz, dobrze teraz, jestem gotowy, aby stracić ostatni z mojej godności i krzyczeć na Chrisa, aby dostać swoje rzeczy i iść, i nigdy nie śmiał wrócić.

Przy szeroko otwartych drzwiach moje ręce spotykają się z biodrami w geście buntu. Jednak drzwi są puste. Zastanawiam się, czy wyobraziłem sobie gawędy Chrisa. Wychodzę za drzwi, żeby sprawdzić, czy moje pięści nadal są zwinięte w młoty gotowe do ataku. Mój gniew jest bombą gotową do detonacji. I glare w górę korytarza, wkurzony na jego odwrót.

"Chris?" Ze złością krzyczę do pustego korytarza, który jest wyłożony ośmioma czerwonymi drzwiami, które pasują do moich.

Zdając sobie sprawę, że już wyszedł, odwracam się, aby udać się z powrotem do wnętrza mojego mieszkania, kiedy czuję klepnięcie w ramię.

"Cześć, sąsiedzie. Czy to twój...?" mruczy żwirowaty, męski głos, którego nie rozpoznaję.

Obracam swoje ciało i gapię się na ciemnowłosą, wyszczerzoną twarz górującą co najmniej o stopę nad moją własną. Jest ubrany w ciemne dżinsy i dopasowaną koszulę i, kurwa, czy to nie jest najseksowniejszy zarost i dopiero co wykręcone włosy, jakie kiedykolwiek widziałem.

Moje usta rozchylają się, nieprzygotowane na tę wizję gorąca. Jego usta też się otwierają.

Nagle czuję się samoświadoma i naga.

Cholera - jestem naga!

Wzmocniony przez moje zakłopotanie, gniew pluje jak lawa z moich porów i kieruję moje spojrzenie w nowym kierunku.

"Czy mogę ci pomóc? Co, nigdy wcześniej nie widziałeś kobiety w bieliźnie na korytarzu?".

Nie czekam na jego odpowiedź. Robię trzy kroki i szturmem wdzieram się do swojego mieszkania. Już mam trzasnąć drzwiami w jego niewdzięczną, kwadratową szczękę, zbyt przystojną twarz, kiedy on szarpie drzwi stopą i wpycha palec wskazujący do przodu w szczelinę. Z jego palca zwisa jeden niski, czarny but na chuście. Rozpoznaję go ze świątecznej wyprzedaży w Topshopie. But, który zasługuje na spojrzenie złości, którym go teraz przeszywam, bo wiem, że ta zdradziecka suka uszczypnęła mnie w palce i zaoferowała zero wsparcia w czasie, gdy tego potrzebowałam.

Jego ciemne oczy domagają się mojej uwagi. Wpatruję się w nie, podziwiając łuk jego brwi i decyduję, że muszę zaprzeczyć wszelkiej wiedzy o bucie.

"Właściwie znalazłem to w foyer i zastanawiałem się, czy to twoje?". Jego usta wykrzywiają się w grymas.

"Nie. Nic wspólnego ze mną!" Kłamię, gdy mój umysł wędruje z powrotem do obciążającego wideo, które Mikey wysłał mi dziś rano.

Główne drzwi do naszego budynku zacięły się. To nie pierwszy raz, kiedy musiałam się wspinać przez okno w foyer. Chris regularnie popychał mnie do wspinania się przez nie.

Umieram trochę w środku na myśl, że ten wysoki mężczyzna mógł być świadkiem mojego drugiego upokorzenia tej nocy. Odrzucam tę myśl. Mój sąsiad wygląda jakby dopiero co wrócił do domu, prawdopodobnie po całonocnym shag-fest.

Wachluję się trochę, bo ciepło we mnie wzrasta. On przerywa moje nieprzyzwoite myśli.

"Naprawdę? Zastanawiałem się, czy przez to zimno drzwi się zacięły. Jesteś jedyną sąsiadką, którą zauważyłem, która może nosić takie buty i pomyślałem, że najlepiej będzie je zwrócić, Cinders." Jego ton jest zarozumiały. On cholernie dobrze wie, że to mój but i, mimo że jestem z nim teraz bardzo na krzyż, mam w mieszkaniu pasujący, który bez niego będzie smutny i samotny. Dlatego robię to, co zrobiłby każdy kochający buty zakłopotany głupiec, wyrywam but lewą ręką i zatrzaskuję drzwi prawą.

Słyszę zszokowany wdech i pochylam się, aby obejrzeć go, jak przeczesuje swoje ciemne włosy przez głowę z bezpieczeństwa wizjera. Potrząsa głową i woła do mnie z drugiej strony moich drzwi.

"Bardzo dojrzały, numer cztery", mówi, zaciskając swoje spuchnięte wargi w osądzie.

"Tak, cóż, to trochę za późno, żebyś robiła spacer wstydu, numer dwa!".

"To jest numer sześć, właściwie, cztery," woła z powrotem.

"Tak, cóż, Szóstka, twoja mucha jest rozpięta". To tani strzał, wiem. Niemniej jednak, kiedy podnosi koszulę, aby odsłonić swoje ciasne, opalone abs, gdy sprawdza swoje krocze, nagroda jest bezcenna.

Szczerzy się do góry, jego oczy są ciemne w spojrzeniu, a niegrzeczny wyraz zamyka się w wizjerze. "Lubisz peep show, co, Four? Duly-noted." Szóstka stuka się w nos i chytrze zmierza do drzwi obok moich.




Rozdział drugi (2)

Moje policzki płoną, gdy przytrzymuję buta przy piersi, a następnie zdając sobie sprawę, że ma on szron na pięcie, rzucam tę zdradziecką sukę na podłogę i wracam do łóżka. Może i jest Nowy Rok, czas nowych początków i całego tego gówna, ale ja zamierzam przytulić się do mojej poduszki. Chwytam miskę z kuchni, gdy przechodzę, na wszelki wypadek, gdybym musiała zwymiotować.

Ten rok może pocałować mnie w dupę.

---

"Ooh. To wygląda paskudnie. Jesteś pewien, że nie masz wstrząsu mózgu?" Melinda pyta, gdy podaje mi łódkę z sosem.

"Dlaczego Joanie ma boo-boo?" Tegan pociera własne oko, gdy pyta mnie o mojego siniaka.

"Joanie musi tylko dowiedzieć się, jak prawidłowo chodzić w butach i jak unikać zabłąkanych pocisków. Zjedz swoją zieleninę" - instruuje Melinda swoją siedmioletnią córkę.

"Joanie może nie uniknęła korka, ale zdecydowanie uniknęła kuli". Mikey śmieje się, przesuwając grudkowate puree ziemniaczane Melindy po talerzu.

Jest Nowy Rok i Melinda poszła na całość, aby ugotować ładny obiad dla mnie, Mikeya i jej czwórki uroczych dzieci. Mąż Melindy, który pracuje w bankowości, został wezwany w interesach zaraz po świątecznym obiedzie. Szczerze mówiąc, jestem trochę zdezorientowany, co to może być nagły wypadek, ale ponieważ Mikey i ja wiemy, że ten fakt nie uciekł Melindzie, nie podnosimy jego nieobecności.

Pomagamy Melindzie wykąpać i położyć dzieci do łóżka, a potem siadamy na kanapie z kieliszkiem wina. Nie trwa długo, zanim Mikey podnosi moją niedawną katastrofę.

"Więc, widziałeś już Ostrożnego Chrisa?" Mikey sniggers.

Wyjaśniam katastrofę, która miała miejsce dziś rano, pomijając moje spotkanie z Szóstką. Gdyby wiedzieli o tym, byłoby o wiele więcej dokuczania.

"Czy nie powinienem być zdruzgotany?" pytam ich. "Ogłasza, że wyjeżdża do Nowego Jorku na sześć miesięcy, a teraz, kiedy to przetworzyłam, czuję ulgę. Jak mogę być rozczarowana, że się nie oświadczył, a jednocześnie czuć ulgę, że nie muszę spędzić z nim kolejnych sześciu miesięcy? To tak, jakbym desperacko trzymała się związku, który jest skazany na zagładę, bo byłam przekonana, że to moja ostatnia szansa na szczęście."

Piję więcej wina, nie dlatego, że pomaga mi to w moim zakłopotaniu, bo najwyraźniej nie pomaga, ale dlatego, że nie jestem pewna, czy jestem gotowa stawić czoła rzeczywistości mojego wyznania. Jednak rzeczywistość to podstępna suka i moje uświadomienie sobie tego powoduje, że mówię: "Jestem stara i przeszła, i jestem przerażona, że jeśli się nie ustatkuję, będę nieszczęśliwą starą panną aż do śmierci, starą, pomarszczoną, starą i samotną". Dramatycznie wyrzucam ręce w powietrze, rozlewając trochę wina na moje dżinsy, podkreślając swoją rację.

Mikey uważa, że to jest przezabawne i wypluwa trochę swojego wina, żeby to udowodnić.

"Nie jesteś tak stary i jesteś cudowny. Chris nie był jedyną osobą, która to zauważyła i nie będzie ostatnią. Come-on Joanie, Chris był klęską. Wyświadczył ci przysługę, a jeśli nikogo nie spotkasz, zawsze możesz liczyć na mnie. Upewnię się, że twoje koty dostaną re-homed, kiedy umrzesz".

"Nie mam żadnych kotów," mówię mu, wskazując palcem.

"Jeszcze nie masz. Ale, prawdopodobnie będziesz chciał zdobyć kilka, jeśli masz wyglądać na rolę".

"Mikey, jestem tylko sześć miesięcy starszy od ciebie!" mówię z niedowierzaniem. "Gdzie jest twój happily ever after, huh?"

"I get laid pięć razy w tygodniu, kochanie. To nie o mnie musimy się martwić."

Melinda rzuca mierzące spojrzenie na nas obu.

"Nie martwię się. Przynajmniej nie byłam, dopóki nie zaczęłaś mówić o kotach. O mój Boże, tak myślisz, prawda? Myślisz, że umrę samotnie."

Wino zadziałało swoją złą magią i zaczynam się czuć luźno mówiąc i emocjonalnie.

"Oboje pakujcie się w to" - mówi surowo Melinda, jakby mówiła do swoich dzieci. "Sposób, w jaki to widzę, powinieneś był rzucić Chrisa drogę powrotną. Jak wtedy, gdy kupił ci ten okropny zegarek". Zerkam w dół na chińskie napisy na tarczy zegara, które zawsze są o jeden beat do tyłu. "W rzeczywistości, Joanie, powinnaś była rzucić go dużo wcześniej. Jak wtedy, gdy miałaś wyjęte migdałki, a on poszedł na narty z kolegami, zamiast się tobą zająć. Wisiałaś na niewłaściwym facecie, kochanie, i jesteś warta o wiele więcej. Czy w ogóle oficjalnie już z nim zerwałaś?" pyta Melinda.

Spoglądam owczo na tani zegarek, który nagle wypala wysypkę na moim nadgarstku. Szarpię i ciągnę za niego, a potem wrzucam go do kieszeni dżinsów.

"Co? Czyli wszyscy oprócz mnie wiedzieli, że Chris jest dla mnie zły?". Dlaczego dopiero teraz dochodzę do tego wniosku, skoro w rzeczywistości od dawna był egocentrycznym kutasem? Potrząsam głową. Jestem taka głupia.

"Ha! Jeszcze go nie rzuciłaś. Joanie, co jest kurwa..."

Mikey uważa to za zabawne.

"Jeszcze go nie widziałam", mówię na swoją obronę. To najlepsza wymówka, jaką mam, ale nawet jak słowa opuszczają moje usta, znam prawdziwy powód. "Nie chcę znowu być sama", przyznaję.

Ramię Mikey'a węża się wokół mojej talii, a Melinda jest z jej siedzenia i kołysze moją głowę, gdy tłumi moje szlochy.

"Nie wiem nawet, jak się umawiać na randki. Te dni to wszystko mnóstwo żab i nie chcę całować żadnych więcej ropuch. Powiem mu jutro", mówię, kiwając głową, mój umysł podjęty. "Jest jeszcze mnóstwo żab do całowania, prawda?".

"Kochanie, tam jest mnóstwo pieprzonych mężczyzn. Pozwolę ci nawet mieć tych prostych..." Mikey mówi mi.

"Joanie. Przed Chrisem, spędzałaś cały swój czas na wybieraniu wad w facetach, szukając powodów, aby nie umawiać się z nimi: ich buty były zbyt kwadratowe, ich włosy były zbyt krótkie, ich dżinsy były zbyt workowate..."

"Ooh. A co z tym, którego uszy były zbyt spiczaste," Mikey przerywa Melindzie z chichotem, a ona przytakuje.

"Znalazłaś Chrisa. Wyglądał wystarczająco dobrze na zewnątrz, twoi rodzice go kochali i to było to. Osiedliłaś się", wyjaśnia Melinda, a ja stwierdzam, że przytakuję. "Jesteś zbyt wybredna. Musisz pozwolić sobie odejść i po prostu żyć chwilą. Co będzie, to będzie."

"Um, Melinda, nienawidzę ci tego mówić, ale jesteś najbardziej napiętą kobietą, jaką znam. Skąd u licha wzięła się ta nowa mantra?" pytam.




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szalony rollercoaster randek w ciemno"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści