Ostatni posiłek przed pożegnaniem

1

"Mamo, co dziś na obiad?". Dziewczynka z kucykiem wpadła do domu, pocierając swój płaski brzuch. Zatrzymała się, gdy powietrze wypełniła niesamowita cisza.

Jej matka siedziała zapłakana, podczas gdy ojciec cicho palił obok niej. Na podłodze, jej roczny brat leżał cicho, z małą rączką w ustach.

"Mamo, zdałem dzisiaj test! Dostałam sto punktów!" wykrzyknęła dziewczynka, trzymając z podekscytowaniem swoją kartkę.

Matka otarła łzy i spojrzała na kartkę leżącą na stole. "To świetnie, kochanie. Idź umyć ręce i możemy jeść".

Brak pochwały, która zwykle towarzyszyła jej osiągnięciom, wywołał dezorientację na twarzy dziewczynki. "Mamo, dostałam sto!"

"Przestań! Po prostu jedz!" Matka nie pochwaliła jej, a zamiast tego podniosła głos z frustracji.

Czując się głęboko skrzywdzona, dziewczyna zalała się łzami i pobiegła do swojego pokoju.

"Po co się na niej wyżywać, skoro to nasz problem?". Jej ojciec, wciąż trzymając papierosa, zgniótł go w popielniczce.

"Nie martw się o nią. Przyjdzie, kiedy będzie głodna - powiedziała matka, podając jedzenie. "Pospiesz się i jedz. To może być nasz ostatni wspólny posiłek.

Jej ojciec wstał z kanapy, podszedł do stołu i wziął pałeczki, sięgając po swoje ulubione danie - pieczoną wieprzowinę, którą tak dobrze przyrządzała jego żona.

"Pamiętasz jeszcze, że lubię duszoną wołowinę?" zachichotał, zaskoczony, że żona przygotowała jego ulubione danie przed rozstaniem.

"Oczywiście - uśmiechnęła się słabo. "Jedz."

Z poczuciem winy wypełniającym jego serce, jej ojciec otarł łzę. "Po rozwodzie Emmy zostanie z tobą, a ja zajmę się synem.

"Zajmę się nimi. Obawiam się, że nie będą z tobą szczęśliwi." Chociaż bycie samotnym rodzicem nie byłoby łatwe, matka nalegała na zatrzymanie swoich dzieci.

"Czy dasz mi szansę je zobaczyć?" - zapytał jej ojciec.

"To zależy od sytuacji - odpowiedziała, jej uśmiech wciąż był życzliwy, niezmieniony od zwykłego.

Wyczuwając pyszny aromat, Emmy prawie rzuciła się do jedzenia, ale przypomniała sobie wcześniejszą surowość matki i zawahała się. Co robić? Była taka głodna... Wtedy przypomniała sobie, że ciotka odwiedziła ją kilka dni wcześniej i potajemnie dała jej mnóstwo przekąsek, których matka zabroniła jej przyjmować, ale ona i tak je wzięła.

"Emmy, chodź coś zjeść!" zawołała jej matka.

"Dobrze!" Z żołądkiem wciąż pełnym przekąsek, Emmy niechętnie zdecydowała się wyjść.

Jej matka karmiła brata, podczas gdy ojciec wznowił palenie na kanapie.

Nie mogąc się powstrzymać, Emmy zakaszlała cicho.

"Chodźmy coś zjeść. Po obiedzie zabiorę cię do domu wujka Lina na zabawę. Głos matki znów złagodniał.

"W porządku - Emmy skinęła głową, czując nadzieję, że jej rodzice się pogodzili.

"Liping, twoje ubrania wiszą na wierzchu! - krzyknęła ich sąsiadka.

"Wiem!" Jej matka pospieszyła zebrać ubrania. Kiedy wróciła, miska Emmy była już pusta.

Matka uśmiechnęła się do niej. "Pospiesz się i odrób pracę domową".

"Mm." Emmy wytarła usta i pobiegła z powrotem do swojego pokoju.

Po skończeniu pracy domowej Emmy zasnęła. Niedługo potem obudziły ją krzyki matki.
"Mamo, co się stało?" zapytała zaskoczona Emmy.

"Tak mi przykro, Emmy. Łzy wypełniły oczy matki, gdy to mówiła, nagle zamykając drzwi. Zamiast pozwolić córce dorastać bez opieki, pomyślała, że lepiej to wszystko zakończyć.

"Ognia! Ognia!"

"Ilu ludzi tu mieszka?"

"Jest ich czworo. Jeden mężczyzna, jedna kobieta i dwoje dzieci - siedmioletnia dziewczynka i roczny chłopiec!"

Szalejący pożar pochłonął rodzinę Emmy, pozostawiając sąsiadów na pastwę losu.

"Brzydka dziewczyno, uciekaj!"

Lisa Harris nie była obca kpinom. Od czasu tego strasznego pożaru, kiedy została uratowana, blizna na jej twarzy była stałym przypomnieniem.

Działania jej matki przeciwko jej ojcu mocno na niej ciążyły, sprawiając, że czuła się niezdolna do trzymania głowy wysoko.

Ale teraz usłyszenie tych słów od kogoś, kogo podziwiała, było po prostu nie do zniesienia.



2

W migoczących światłach sali balowej oczy Lisy Harris zamgliły się od łez. Ze złością zapytała: "Jesteś moim chłopakiem, czy wolno ci całować się z innymi kobietami?".

"Co za żart - zaśmiał się głośno Lucas Wright - Jestem z tobą tylko po to, by napisać pracę końcową, kto naprawdę chciałby taką brzydką sukę jak ty? Ludzie wokół sali poszli w jego ślady i śmiali się z Lisy, zimny i chrapliwy śmiech wypełnił cały bal.

Poczuła wielki ból w sercu, a jej ręka opadła bezradnie. Jej chłopak upokorzył ją na oczach wszystkich, flirtując z innymi kobietami, a ona nie miała jak się bronić. Po raz pierwszy w życiu ktoś wyznał jej miłość, a ona z radością się zgodziła, nie zdając sobie sprawy, że stała się czyimś narzędziem.

Lisa krzyknęła, ale ludzie wokół niej wciąż patrzyli. "Mówiłem ci, że ta brzydka suka, kto by ją polubił, co za głupiec!" powiedział drwiący głos.

"Haha, zasłużyła na to!" wtrącił się inny głos, szydercze dźwięki nieustannie odbijały się echem w uszach.

Nie mogąc znieść takiego ciosu, Lisa uciekła z miejsca zdarzenia. Nienawidziła siebie, zastanawiając się, dlaczego nie zakończyła swojego życia w pierwszej kolejności, może wtedy nie cierpiałaby tak bardzo. To ona powinna była dostać miejsce za granicą, ale wychowawczyni dała szansę innemu uczniowi, który wydawał się bardziej ugodowy.

"Gdybym wiedziała, powinnam była jeść to, co gotowała moja mama. Gdyby to było zatrute, śmierć byłaby ulgą." Mruknęła do siebie i spojrzała w niebo, gdzie gwiazda świeciła jasno i lśniąco.

"Mamo, czy to ty?" Jej matka powiedziała jej kiedyś, że po śmierci ludzie zamieniają się w gwiazdy na niebie, a ponieważ jej matka była taka piękna, będzie tak wzruszająca, gdy zamieni się w gwiazdę.

"Nie rób nic głupiego!" Nagle jakaś postać szybko przytuliła Lisę od tyłu.

"Jeśli pozwolisz mi umrzeć, to po co mam żyć!" Lisa z oburzeniem odwróciła głowę i zobaczyła Ethana Cartera, który jako przewodniczący samorządu uczniowskiego miał być zajęty organizowaniem imprez, i była zszokowana, widząc go pojawiającego się w tym właśnie momencie balu.

"Kiedy ludzie umierają, nic nie zostaje! Masz brata, którym musisz się zająć, prawda?". Ethan chwycił Lisę za rękę i przywrócił ją na skraj rozpaczy.

Lisa zamarła w miejscu, tak, miała brata, jeśli ona umrze, kto pomoże mu skończyć studia? Ale skąd Ethan wiedział o jej rodzinie?

"Żyj dobrze, im więcej sukcesów odniesiesz, tym lepiej, wtedy będziesz mogła odegrać się na tej szumowinie!" Ethan powiedział stanowczo: "Jeśli zdecydujesz się umrzeć, będziesz tylko żałosną osobą, z której będą drwić w twoim życiu! Jesteś taki dobry, czy chcesz pozwolić, by twoje życie stało się tak nędzne?"

"Tak!" Lisa otarła łzy i pomyślała, że niebiosa zesłały Ethana, by ją uratował i najwyraźniej chciały, by nadal wytrwała.

Ethan nagle chwycił Lee za rękę, jego ton był stanowczy: "Chodźmy, niech ludzie zobaczą, że nie jesteś niechciana".

"I ...... jak mam to udowodnić?" Lisa spanikowała, gdy Ethan ją szarpnął, Lucas nigdy wcześniej nie trzymał jej za rękę w ten sposób, nie przynosił jej nic poza słodyczami, a teraz czuła się bezsilna.
"Po prostu chodź ze mną. Głos Ethana był miękki i mocny, nie sposób było mu się oprzeć.

Nieśmiała i niezdecydowana Lisa chwyciła Ethana za rękę i szła krok za krokiem, kilka razy próbując się uwolnić, ale bezskutecznie. Wchodząc na parkiet, poczuła niezliczone spojrzenia, zmieszane z zazdrością i zaskoczeniem. Oczywiście zachowanie Ethana zszokowało tłum, jest bardziej atrakcyjny niż Lucas.

Lucas widział ją idącą z Ethanem, z trudem tłumiąc złość w sercu, myśląc: "Nie pozwolę ci odejść ode mnie ani na chwilę, jak tu jeszcze jesteś?".



3

"Przykro mi, ale to miejsce nie należy do twojej rodziny! Ethan Carter zachichotał, a jego oczy spojrzały na Lisę Harris. "Chloe też tu studiuje.

"Naprawdę? Ostatnim razem, gdy zostałeś wybrany Gwiazdą Kampusu, pokonałeś mnie. A teraz zadajesz się z tymi nieudacznikami?" Lucas Wright zadrwił, wyraźnie zirytowany Ethanem. Ten cierń w jego boku musiał kiedyś zostać pokonany!

"Chloe jest świetna. Cenię wewnętrzne piękno - powiedział Ethan, ignorując spojrzenia wszystkich wokół. Śmiało pociągnął Lisę w swoje objęcia. "Dzięki, że do tego doszło. Chloe wahała się, czy być ze mną, ponieważ myślała, że to może cię zranić, ale teraz w końcu się zgodziła!

Tłum wybuchł szmerem. Najbrzydsza dziewczyna w szkole, Lisa, faktycznie skradła serce Ethana? Twarz Lucasa zmieniła kolor z czerwonego na blady. Kim on teraz był, miejscowym rogaczem?

Lisa była równie zszokowana słowami Ethana. Myślała, że po prostu jej broni, a on twierdzi coś takiego?

"Co? Masz coś więcej do powiedzenia?" Ethan spojrzał pewnie na Lucasa. Z pewnością Lisa nie czułaby się zażenowana po takiej obronie! Zdecydowanie miał rację!

Lucas wzruszył ramionami: "Zastanawiam się, jak długo ze sobą wytrzymacie. Jeśli nadal będziecie razem po ukończeniu szkoły, rozbiorę się i będę czołgał się po basenie!".

"Czyżby? Będę o tym pamiętał! Ethan podszedł bliżej, z uśmiechem na twarzy, gdy zamknął oczy z Lucasem, iskry leciały między nimi.

"Nie denerwuj się za bardzo. Co zrobisz, jeśli przegrasz?

"Nie przegram! Ethan spojrzał na Lisę.

"Proszę, nie zakładaj się z nim - powiedziała zaniepokojona Lisa. Wiedziała, że Ethan robi to tylko po to, by stanąć w jej obronie; jak mógł myśleć, że faktycznie skończą razem? Co by się stało, gdyby zostali przyłapani?

"W porządku - Ethan uśmiechnął się do niej - Nie ufasz mi?

To nie jest kwestia zaufania. Oni nawet nie byli razem! Lisa myślała tylko o jego dobrym samopoczuciu!

"W takim razie ukłonię ci się przed wszystkimi! Ethan oświadczył dramatycznie.

To był niezły zakład, pomyślała Lisa, chcąc zakryć uszy.

"W porządku, niech ten zakład będzie oficjalny! Lucas spojrzał na Ethana, który stał z nim oko w oko, z niecierpliwością obserwując rozwój dramatu!

Po wyjściu z sali balowej Lisa poczuła się głęboko przeproszona. Nie spodziewała się takiego obrotu spraw.

"Naprawdę mi przykro."

"W porządku, po prostu nie mogę znieść tego, jak cię traktuje - powiedział Ethan, uśmiechając się do Lisy. "Zasługujesz na więcej.

"Jak to możliwe? Z taką twarzą jak moja, powinnam uważać się za szczęściarę, jeśli ktokolwiek mnie zechce". Lisa usiadła na ławce, czując się pokonana. "Byłam taka głupia, myśląc, że Lucas kiedykolwiek mnie pokocha".

"Wiem, że jako dziecko byłaś piękna. Gdyby nie ten pożar, który cię okaleczył, nie byłabyś taka jak teraz..." Oczy Ethana wypełniły się ciepłem.

"Skąd to wiesz? Oczy Lisy rozszerzyły się.

"Nie zapominaj, że członkiem zarządu jest mój tata. Przechodzi przez rygorystyczny proces weryfikacji, aby dostać ucznia, który został przyjęty tylko ze względu na swoje oceny. Jeśli ktoś znajdzie lukę, może to być problematyczne".

"Och..." Rozumiejąc wyjaśnienie Ethana, Lisa nieco się rozluźniła. "Więc uratowałeś mnie, by pieniądze twojego taty nie poszły na marne?
"Cieszę się, że rozumiesz!" Ethan nagle przybrał poważniejszy wyraz twarzy. "Czy masz pojęcie, ile kosztuje wychowanie ciebie?

"Wiem, ale czuję, że cię zawiodłam, zwłaszcza że nie mogłam wyjechać za granicę - Lisa wyraziła swoją frustrację.

"To była moja decyzja, żebyś nie wyjeżdżała za granicę..."

"Dlaczego?" Lisa założyła, że to dlatego, że nie była tak faworyzowana przez nauczycieli jak Chloe, ale odkrycie, że to był jego wybór, było szokiem!



4

Patrząc na gniewne oczy Lisy Harris, Ethan Carter pospiesznie wyjaśnił: "Słyszałem od taty, że jeśli w przyszłości pójdziesz na uniwersytet w Brighton i zostaniesz tu, by zostać nauczycielką, będzie mógł sponsorować cię do końca życia. Ale jeśli wyjedziesz za granicę, pokryje tylko twoje wydatki i będziesz musiał sam znaleźć sposób na życie. Nie może nic na to poradzić, szkoła ma wysoki próg dla nauczycieli i wiele osób nie może go przekroczyć, więc myśli, że ty będziesz w stanie to zrobić".

"Martwisz się, że nie będę się dobrze bawić za granicą?". Lisa wzruszyła się do łez: "Naprawdę za dużo dla mnie znaczysz, by myśleć o ......". Chociaż nie może wyjechać za granicę, ale w ten sposób problem zatrudnienia nie został rozwiązany? W pierwszej kolejności chciała wyjechać za granicę, ale po to, by móc znaleźć dobrą pracę.

"Nie płacz, właśnie to powinnam zrobić". Ethan spojrzał na zegarek: "Robi się późno, powinienem iść do domu, ty też powinnaś odpocząć".

"Dobrze, dziękuję." Lisa powiedziała do Ethana z uśmiechem.

Jej zęby były krystalicznie białe i zadbane, jakby zostały zrobione przez dentystę, jak mówi powiedzenie, piękno jest w kościach, a nie w skórze, a zęby są decydującym czynnikiem! Gdyby nie ogień, byłaby teraz niesamowicie piękna.

"Odeślę cię z powrotem, dziś jest dzień naszego 'związku', nie pozwól innym plotkować".

"To nie jest dobre, prawda?" Lisa wciąż czuła się trochę niezręcznie z powodu ich związku.

"Chodźmy ...... Ethan mocno chwycił Lisę za rękę.

Po powrocie do dormitorium, Lisa właśnie szykowała się do pójścia spać, kiedy do pokoju weszła Chloe Summers.

"Yo, Lisa, nie wystarczy, że spiknęłaś się z Lucasem, ale chcesz spiknąć się z moim Ethanem, wstydź się!"

Chloe i Ethan spotykają się od dłuższego czasu, ale Ethan nie chce tego upubliczniać, obawiając się, że wszyscy będą celować w Chloe.

"Nie mam z nim nic wspólnego." wyjaśniła pospiesznie Lisa.

"Splat ......" Krwistoczerwony ślad pojawił się na jej twarzy, po drugiej stronie jej nieskazitelnej twarzy.

"Robię z ciebie przykład, ktokolwiek odważy się ponownie zbliżyć do Ethana, nie wiń mnie za to, że jestem bezlitosna!" powiedziała Chloe, odwracając się i odchodząc.

"Haha, Chloe jest naprawdę najlepsza, gdy tylko uderzy, szokuje brzydką i puszczalską sukę do bezczynności. Szefowa dormitorium Anna White powiedziała z szyderstwem na twarzy, jej niezadowolenie z Lisy osiągnęło ekstremum. Fakt, że była z jej ulubieńcem, Lucasem, był nie do przyjęcia! Inni ludzie byliby w porządku, ale czym do cholery jest Lisa, jak świat może znaleźć kobietę brzydszą od niej.

"Chodź - Jessica Collins podała Lisie gorący ręcznik - Ethan był tym, który chciał być z tobą.

"Jesteś dla niej taka miła, uważaj, bo ukradnie ci chłopaka!" Anna powiedziała bardzo złośliwie.

"Mark nigdy by czegoś takiego nie zrobił!" odparła Jessica.

"Mark by nie zrobił, a kto wie, czy Lisa by zrobiła? Anna szyderczo powiedziała: "Jest późno, powinnam iść spać". Zgasiła światło. Lisa nie miała jeszcze czasu na wzięcie prysznica, ale gdy światła w szkole zostały wyłączone, nie można było ich ponownie włączyć z obawy, że uczniowie wdadzą się w bójkę o ich ponowne włączenie.
Lisa musiała iść do łazienki w ciemności. Nie wiedziała, co jest w łazience, ale przypadkowo upadła, a przez światło dochodzące z korytarza zdała sobie sprawę, że była to jej własna umywalka. Nawet jej własna umywalka się nad nią znęcała, Lisa nie mogła powstrzymać się od krzyku.

Następnego dnia Lisa poszła na zajęcia z cieniami pod oczami.

Na lekcji matematyki Lisa zasnęła.

"Lisa Harris, wstań i odpowiedz na pytanie!". Nauczycielka matematyki była wściekła, gdy zobaczyła, że Lisa zasnęła.



5

Lisa Harris obudziła się gwałtownie, natychmiast wstała, jej wzrok padł na zadania matematyczne na tablicy i przez chwilę była w transie. Następnie podeszła do tablicy, chwyciła kredę i zaczęła płynnie pisać.

"Wow ......" uczniowie spojrzeli na siebie, wydali z siebie sapnięcie, nawet nauczycielka również zamarła.

Lisa skończyła pisać, podniosła wzrok i zapytała nauczyciela: "Mogę zejść?".

"Zejdź ......" - ton nauczycielki matematyki nagle stał się łagodny, "ostatniej nocy uczyła się tak późno, musi być bardzo zmęczona, idź, od teraz w mojej klasie możesz spać, jeśli chcesz!".

Lisa wciąż była nieco zdezorientowana, nie znała intencji słów pana White'a, ale skoro nauczyciel pozwolił jej iść, naturalnie nie chciała odmówić. W końcu płakała przez długi czas ostatniej nocy i nie spała do późna, a teraz wciąż jest śpiąca jak diabli.

"Lisa, byłaś niesamowita!" Jessica Collins szepnęła do Lisy po tym, jak wysiadła.

"Niesamowita w czym?" Lisa spojrzała na pytania na tablicy, a jej umysł wypełniła dezorientacja.

"To pytanie jest tym, co nauczyciel przygotował do wyjaśnienia, nauczyciel powiedział również, że jest to szczególnie trudne, jeśli egzamin wstępny do college'u napotka, każdy powinien go najpierw pominąć, nie spodziewałem się, że naprawdę wiesz, jak to zrobić!" Jessica rozumiała siłę Lisy, ale nigdy nie sądziła, że nauczyła się tak dokładnie. Nic dziwnego, że szkoła była gotowa w pełni wspierać jej naukę.

"Czy to ......?" Lisa czuła w sercu, że to tylko pytanie, które zadała, nie spodziewała się, że tak będzie. W końcu odetchnęła z ulgą, kładąc się i ponownie zasypiając.

Nauczyciel matematyki uśmiechał się przez całą lekcję. Jako nauczyciel zawsze był dumny, gdy widział ucznia, który radził sobie wyjątkowo dobrze, a Lisa była właśnie taką uczennicą, która sprawiała, że był dumny.

Chloe Summers zaciskała zęby ze złości, że Lisa ukradła dzisiejszy występ! To było oburzające! Nie mogła tego znieść! Normalnie nie przejmowała się Lisą, ale ona stała się jej rywalką! Dziewczyna z widoczną blizną na twarzy stała się jej rywalką jako księżniczka, co sprawiło, że poczuła się bardzo zawstydzona.

Po zajęciach gimnastycznych Lisa otrzymuje wiadomość tekstową od firmy kurierskiej, że zamówione przez nią przedmioty dotarły.

Lisa pospieszyła do pokoju dostaw, ale jej paczka była w rozsypce.

"Co się dzieje, panie ochroniarzu?" Lisa poczuła ból w sercu, gdy spojrzała na bałagan na podłodze.

"Nie wiem, przed chwilą ktoś zadzwonił, że w krzakach jest martwy kot, kazał mi iść i się nim zająć, nie spodziewałem się, że wrócę i zobaczę go w takim stanie". Ochroniarz uśmiechnął się gorzko i powiedział: "Może sprawdzę monitoring?".

Ochroniarz uśmiechnął się gorzko i powiedział: "Może rzucę okiem na monitoring?

Serce Lisy jest pełne wątpliwości, nie jest pewna, kto to zrobił, ale najwyraźniej jest to specjalnie wymierzone w nią i od dawna było starannie zaplanowane.

Przesyłka dotyczyła jej spersonalizowanych materiałów powtórkowych, których nie mogła już mieć dość w szkole i które kosztowały ją roczne kieszonkowe, co czyniło je szczególnie trudnymi do zamówienia. Chociaż jej celem był uniwersytet w Brighton, dostanie się tam nie było łatwe. Bez tych materiałów do nauki nie byłaby w stanie się tam dostać.
"Jak to się mogło stać?" Kiedy Ethan Carter to usłyszał, natychmiast rzucił się, by pocieszyć Lisę: "W porządku, mogę zamówić dla ciebie kolejną kopię".

"Zapomnij o tym, jeśli będę się tak zachowywać, będę straszyć moich uczniów, nawet jeśli w przyszłości zostanę nauczycielką!" Lisa wiedziała, że kogoś uraziła, ale nie odważyła się powiedzieć nic więcej, w końcu nie miała żadnego doświadczenia, a jej wygląd był przeciętny, nikt nie przejmowałby się jej życiem lub śmiercią!

W oczach Lisy widać było rozpacz, gdyby Ethan nie uratował jej ostatniej nocy, byłaby taka dobra, w końcu zawsze będzie tą, która jest celem. Może być tylko tą, która zostanie wykorzystana po bezlitosnym porzuceniu istnienia!



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Ostatni posiłek przed pożegnaniem"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści