Oczy jak brzoskwinie

1

Ał, ał... oczy mnie bolą.

To Lillian Snow obudziła się z pierwszym uczuciem, wczoraj całą noc płakała, oczy ma spuchnięte. Dawno tyle nie spała, na szczęście dziś rano nie ma zajęć, inaczej jak odważyłaby się pójść do szkoły z tymi opuchniętymi jak brzoskwinie oczami?

Czy Ethan wrócił? Jej serce wciąż o nim myślało, a ona natychmiast wstała i poszła do gabinetu i jego pokoju, aby rzucić okiem, ale pojawiło się poczucie straty, być może poszedł do jakiejś kochanki przez długi czas i jak mógł pamiętać o jej istnieniu! To było tak, jakby jej serce zostało przebite ostrym mieczem i bolało, bolało, bolało.

"Pani Thatcher, obudziła się pani! Pani Thatcher chciała sprawdzić, czy już wstała, ale gdy podeszła, zobaczyła swoją młodą damę stojącą przed drzwiami gabinetu i wpatrującą się w nią.

"Babciu, twoje oczy... dlaczego są takie opuchnięte? Prawie zemdlała na widok zaczerwienionego oka.

Lillian zawsze czuła, że bolą ją oczy i ma niewyraźne widzenie, może to z powodu opuchlizny! "Może nie spała dobrze ostatniej nocy!" Płakała tak mocno zeszłej nocy, że to dziwne, że jej oczy nie są tak opuchnięte.

"Młoda babciu, zjedzmy najpierw śniadanie! Przyniosę trochę lodu, to zmniejszy opuchliznę". Jak może wrócić do szkoły z taką opuchlizną?

"Dziękuję, pani Thatcher. Przy okazji, czy Ethan jeszcze nie wrócił?" Co się stało zeszłej nocy? Co robił przez całą noc? Do głowy przychodziły jej różne pytania.

"Nie, myślę, że Ethan wróci za minutę, więc pójdę po lód dla młodej damy! Serce pani Thatcher boli, gdy jest tak spuchnięte". To wszystko była wina Ethana.

Był zajęty przez całą noc. To wyczerpujące!

"Panie Hale, nie odpoczywał pan przez całą noc, dlaczego nie pójdzie pan najpierw odpocząć?". Alex Young, w trosce o swojego dobrego przyjaciela i podwładnego, prędzej czy później załamie się, jeśli będzie tak dalej postępował.

"Uh-huh! Zejdę na dół, a ty najpierw uporządkuj dokumenty na spotkanie, musisz z nich skorzystać później." Mam wrócić i zobaczyć, co ona robi! Czy będzie za mną tęsknić? To była pracowita noc i jestem obolały jak diabli.

Po wyjaśnieniu swojej pracy wyszedł z biura i pojechał do domu. Bez względu na to, jak bardzo był zajęty, musiał wrócić do domu, by się z nią zobaczyć. W przeszłości nie wracał do domu, ale od czasu jej obecności w domu jest przyzwyczajony do powrotu do domu. Może nie wiedział o tych zmianach!

"Dzieło pani Thatcher staje się coraz lepsze". Lillian jadła ze smakiem. W rzeczywistości, jeśli Lillian nie udawała prawdziwej siebie, była tak żywa jak mała dziewczynka.

"Och... jeśli jest dobre, to jedz więcej! Jeśli ci zasmakuje, pani Thatcher będzie ci je robić codziennie". Pani Thatcher obserwowała ją z zadowoleniem. Bardzo schudła i nigdy wcześniej nie było widać, żeby dużo jadła, ale dziś było oczywiste, że ma dobry apetyt.

"Aha! Bardzo mi smakuje! Dziękuję, pani Thatcher - powiedziała; nigdy wcześniej nie jadła tak dużo, a dziś zjadła tak dużo, że czuła się bardzo pełna. Zrozumiała coś i poczuła ulgę, a jej apetyt się poprawił. Uśmiechnęła się z zadowoleniem do pani Thatcher, która pod nieobecność Ethana czuła się trochę swobodniej i mniej nerwowo.
"Cieszę się, że ci się podoba, młoda damo, masz ładny uśmiech i jesteś o wiele ładniejsza, kiedy więcej się uśmiechasz". Ten rodzaj młodej babci jest bardzo uroczy i ładny. To jest prawdziwa młoda babcia, prawda?

Zdałam sobie sprawę, że dostosowałam się do życia rodziny Hale'ów, nie zdając sobie z tego sprawy, ale musiałam ukrywać się przed Ethanem, ponieważ prawdziwa babcia była zbyt krucha, zbyt delikatna i łatwo było ją zranić. Pozwolenie mu zobaczyć jej prawdziwe oblicze sprawi, że będzie bardzo cierpiał.

Myślenie o stosunku Ethana do samego siebie jest takie zimne, bardzo bolesne, bardzo bolesne. Uśmiech, który przed chwilą nosiła, został natychmiast zastąpiony smutkiem.

"Młoda babciu, co się z tobą dzieje? Co jest z tobą nie tak? Nie strasz pani Thatcher. "Widząc jej nagłą zmianę wyrazu twarzy, pani Thatcher była nieco zaniepokojona, zdrowie młodej babci nigdy nie było dobre.

"To nic takiego, tylko trochę bolą mnie oczy." Nie chciała, aby pani Thatcher się martwiła i nie chciała, aby wiedziała, że tęskni za Ethanem, który jeszcze nie wrócił.

"Cieszę się, że nic ci nie jest, przyniosę ci trochę lodu. Była mniej zdenerwowana i natychmiast poszła do kuchni po lód.

Została sama w przedpokoju, było cicho, nagle drzwi się otworzyły, to był on, to on wrócił. Podniosła głowę i spojrzała na wysoką postać wchodzącą do drzwi, jej serce było bardzo szczęśliwe i bardzo zdenerwowane, jej obrzęk był bardzo brzydki, trochę bała się z nim rozmawiać, nie odważyła się już na niego spojrzeć.

Zmęczony, nie spodziewał się jej zobaczyć po powrocie do domu, nie poszła do szkoły? Dlaczego wciąż jest w domu? Nagle opuściła głowę i nie odważyła się na niego spojrzeć, był bardzo zdenerwowany, co to za wyraz twarzy, czy jestem taki straszny? Dlaczego nie masz odwagi na mnie spojrzeć?

"Podnieś głowę." Najwyraźniej był w tej chwili w złym nastroju.

Słysząc jego zimny głos, Lillian była jeszcze bardziej spanikowana, ale nie mogła nie posłuchać jego rozkazu, a jedyną osobą, która ucierpiałaby, gdyby go nie posłuchała, była ona sama. Wzięła głęboki oddech i podniosła głowę, by na niego spojrzeć.

"Pfft!" Woda, którą właśnie wypiła, została rozpylona na twarzy Lillian, heh, więc jej oczy były spuchnięte jak brzoskwinie, nic dziwnego, że tak bardzo bała się zobaczyć siebie, bała się zobaczyć ją w takim stanie.

Widząc ją w tak żałosnym stanie, jego piękne usta uniosły się lekko. Co jest! Czy to aż taka przesada? Jest po prostu spuchnięta jak brzoskwinia, dlaczego spryskałeś moją twarz wodą? Uśmiech! Okazuje się, że jego uśmiech jest tak hipnotyzujący. Przyciągnął ją jego uśmiech, chociaż nie był zbyt oczywisty, ale wciąż mogła go zobaczyć.

Lillian patrzyła na niego w milczeniu, zapominając zetrzeć wodę z twarzy, gdy wpatrywali się w siebie.

"Młoda babciu, mam dla ciebie lód. Pani Thatcher przerwała ciszę.

"Babciu, co to za woda na twojej twarzy? Pani Thatcher wzięła chusteczkę i pomogła Lillian ją wytrzeć.

"Ethan, wróciłeś! Zrobię ci śniadanie". Pani Thatcher odłożyła lód i wróciła do kuchni.

"Co ty robisz? Dlaczego masz takie spuchnięte oczy?" Widząc jej czerwone i opuchnięte oczy, jego serce zabolało i był przytłoczony złożonością jej emocji.
Czy on się o mnie martwi? Ale nie mogę mu powiedzieć, że moje oczy są tak spuchnięte z jego powodu. Moje serce jest w chaosie i mogę tylko milczeć.

"Jesteś głupia? Pytam cię?" Dlaczego jesteś taki zły? Nie obraziłem cię.

"Słyszałeś, co powiedziałem? Jesteś głuchy?"

"I..." Lillian jąkała się nerwowo, nie wiedząc co powiedzieć.

"Piszcz, o czym ty mówisz?" Czy tak trudno ze mną rozmawiać? Tak niechętnie ze mną rozmawia? Ta myśl rozzłościła go jeszcze bardziej. To pani Thatcher przerwała tę dziwną atmosferę w krytycznym momencie.

Widząc przerażone spojrzenie Lillian, mordercze spojrzenie Ethana i obawiając się, że Ethan położy ręce na Lillian, pani Thatcher szybko pomogła Lillian się wydostać. "Młody panie, nie złość się! Przestraszysz młodą damę, a to nie przez ciebie jest w takim stanie". Ten bachor, nie widziałeś, jak bardzo bolało ją to, że płakała za tobą zeszłej nocy!

"Dla mnie?" Niedorzeczne. Co to ma wspólnego ze mną?

"Tak! Zeszłej nocy młoda dama nie spała całą noc, płacząc i czekając na ciebie. ......"

"Pani Thatcher..." przerwała natychmiast Lillian, nie pozwalając jej kontynuować, błagając panią Thatcher błagalnym wzrokiem.

Kiedy pani Thatcher zobaczyła błagalne oczy młodej babci, nie miała innego wyjścia, jak tylko przestać mówić i pozwolić Ethanowi samemu zapytać młodą babcię!

Słysząc, jak pani Thatcher mówi, że czekała na nią we łzach zeszłej nocy, nagle poczuła się lepiej i spojrzała na nią skomplikowanymi oczami. Dlaczego płakała? Dlaczego płakała? Za każdym razem, gdy wracałam do domu, spała i nigdy nie widziałam jej czekającej na mnie! Czy naprawdę miała zapuchnięte oczy, czekając na mnie? Ona też potrafi płakać? Hm! Wygląda na to, że pani Thatcher też była nią oczarowana. Niezła z niej kobieta.

"Młody panie, moje śniadanie, będę zajęta." Dajmy im trochę prywatności!

Pani Thatcher wyszła, zostawiając ich dwoje samych, a Lillian denerwowała się, jak sobie z nim poradzi. Odkąd zdała sobie sprawę, że jest w nim zakochana, nie wiedziała, co z nim zrobić, jej serce biło tak szybko, gdy go widziała, że chciała zostać dezerterem.

"Nieźle! Jesteś całkiem niezła w wykorzystywaniu swojej urody do kupowania ludzkich serc, w ciągu zaledwie kilku miesięcy kupiłaś panią Thatcher, jaki jest twój cel?". Kobiety są okropne, a kobiety takie jak ona są jeszcze okropniejsze.

Słysząc tak bolesne słowa z jego ust, serce Lillian ścisnęło się z bólu, a jej twarz stała się biała. "Dlaczego nic nie mówisz, przecież nie masz nic do powiedzenia! Jaki jest twój zamiar? Mówić?" Zobaczymy, czy to powiesz, czy nie.

"Proszę, nie obrażaj mnie, nie mam żadnego zamiaru ani celu". Czy to grzech cię kochać?

"Czy jest? Obrażać? Twoje aktorstwo jest bardzo dobre, ale niestety twoje aktorstwo jest bezużyteczne przede mną, nie zapominaj, że poślubiłem cię w pewnym celu. Nie rób sztuczek w ciemności, bo umrzesz brzydką śmiercią". Ostrzegł ją lodowatym tonem.

Lillian nie mogła się powstrzymać i cofnęła się o krok, jej twarz momentalnie stała się biała jak kartka papieru, bolało ją serce, łzy napływały jej do oczu, ale nie mogła pozwolić, by zobaczył jak płacze. Nie chciała pokazać przed nim swojej słabej twarzy, powstrzymując łzy.
Nagle jej twarz stała się bardzo biała i poczuła się trochę zmartwiona i przygnębiona, powinnam być szczęśliwa, prawda? Dlaczego się o nią martwię? Moje serce było w chaosie.

Ale on nie pozwolił jej odejść i nadal ją ranił. "Nie wytłumaczysz mi?" Zobaczmy, co masz do powiedzenia.

"Co wyjaśnić?" Co mam wyjaśnić? Jaki jest pożytek z moich wyjaśnień? Jesteś szczęśliwy torturując mnie, raniąc mnie? Więc nie mam nic do powiedzenia.

"Nie lubię głupich kobiet, które udają głupie!" Wciąż udajesz głupią.

Nie lubisz mnie, więc co cię obchodzi, czy udaję głupią, czy nie?

Serce Lillian bolało tak bardzo, że nie chciała nic mówić i wykorzystała ciszę, aby oprzeć się jego krzywdzie.

"Dlaczego nic nie powiesz?" Czy milczenie wystarczy? Jesteś uroczo głupi!

"Jeśli tak chcesz myśleć, to twoja sprawa, ja nie mam nic do powiedzenia". Nie ma sensu nic mówić. Muszę się stąd wydostać, żeby nie bolało mnie tak bardzo.

"Nie myśl, że czekasz na mój powrót, nie trzeba na mnie czekać, nie polubię cię, musisz to wiedzieć." Ożeniłem się z tobą dla tortur i zemsty.

Nagłe słowa zatrzymały Lillian w miejscu, słowa głęboko ją zraniły, jak ostry miecz wbijający się w jej serce i klatkę piersiową, tak bolesne, że nie mogła oddychać, czas stanął w miejscu na chwilę.

Jak mógł zakochać się w sobie? To jej własna głupota sprawiła, że zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna.

"Nie czuję się dobrze, nie mam czasu, żebyś mnie torturował, jeśli chcesz mnie torturować, następnym razem! Po tych słowach poszedł na górę, nie chcąc zostać tu ani sekundy dłużej.

Łzy powoli płynęły, wiedząc, że się we mnie nie zakocha, czyż nie znałam już tego wyniku? Dlaczego jestem taka smutna i mam złamane serce?

"Przestań, jeszcze nie skończyłem!" Nienawidził, gdy ludzie wychodzili, zanim go wysłuchali.

Lillian zamknęła oczy i stała nieruchomo, ocierając łzy dłońmi.

"Nie czuję się dziś dobrze, więc jeśli chcesz mnie torturować, będziesz musiał to zrobić innym razem! Możesz mnie torturować w dowolny sposób! Przepraszam, że mnie tu dziś nie ma". Nie obchodzi mnie, czy dokończysz zdanie, to co powiedziałeś i tak nie jest dobre, słuchanie tego tylko sprawi, że będziesz bardziej smutny.

Powiedziałem, że będę cię torturował w dowolny sposób, dlaczego nie pozwolisz mi odejść? Czego ode mnie chcesz?

Lillian nadal szła na górę, nie chcąc nic od niego słyszeć, nie chcąc stawić mu czoła.

Może naprawdę była chora! Jej twarz wygląda źle, zapomnij o tym, to długo trwa, nie spiesz się z nią!

Widząc jej białą twarz, był trochę zaniepokojony, co jest z nią nie tak, właśnie teraz nie było dobrze? Nieświadomie weszła do jego serca, chociaż tego nie zauważył.

"Nie polubię cię, nie polubię cię..." W głowie Lillian pojawiły się jego słowa, ale naprawdę nie może się cofnąć, kochać go skazanego na zranienie, obwiniać się tylko za zakochanie się w osobie, która nie powinna być kochana.

Nie miał serca jeść bez niej, a był zbyt zmęczony, by wrócić do biura na spotkanie. Lód na stole miał się roztopić, więc musiał jej go dać.
Oczy ją bolały, prawdopodobnie dlatego, że przed chwilą płakała! Siedziała sama na łóżku, czasem smutna, czasem marszcząca brwi, a jej wyraz twarzy był dość bogaty.

Nagle drzwi do jej pokoju otworzyły się, a umysł Lillian został odciągnięty, by zobaczyć, jak nagle pojawia się w jej pokoju, zaskakując ją i sprawiając, że poczuła się przestraszona.

Czego on chciał? W końcu są małżeństwem tylko z nazwy, światło dzienne jest białe, nie będzie ......

Serce Lillian biło bardzo szybko i była zdenerwowana jak diabli. Nie była gotowa na bycie z nim, co robić, kurczyła się w łóżku.

Ta głupia kobieto, dlaczego jesteś taka zdenerwowana? Czy jestem aż tak przerażający? Co to za spojrzenie? Nie podchodź bliżej, bo tak się zdenerwuję, że umrę. Proszę, nie zbliżaj się!

Zabawne, co ten idiota sobie myśli! Myśli, że ją pocałuję? Szczerze mówiąc, jej pocałunki były miękkie i słodkie, i dobrze smakowały, więc znów byłem w psotnym nastroju.

Dlaczego za każdym razem, gdy widzę to spojrzenie w jej oczach, zawsze mam ochotę spłatać jej figla? Płatanie jej figli jest bardzo relaksujące i zabawne, i może sprawić, że zapomnisz o wszystkich zmartwieniach.

Czy zamierza się znowu pocałować? Jakie było znaczenie ostatniego pocałunku? Ale jego pocałunki sprawiają, że jest się bardzo zafascynowanym, nawet jak uczucie bycia całowanym, myśląc o możliwości bycia pocałowanym przez niego ponownie, serce nerwowe i podekscytowane, nawet nie mogąc się doczekać, kiedy wkrótce się pocałuje.

Szaleństwo, muszę być szalona, że tak bardzo chcę być przez niego całowana. W przeciwnym razie, dlaczego miałbym uczucie oczekiwania.

Wciąż o tym myśląc, nie bawiąc się z nią, bardzo jej współczując, celowo przysunął głowę bliżej jej ust.

Myślała, że zamierza się pocałować, ale nie spodziewała się, że rezultatem będzie ...... duży blok lodu przyciśnięty do jej oczu.

"Nie powinnaś była myśleć, że zamierzam cię pocałować!" To było zbyt idiotyczne!

Rzeczywiście, myślał, że zamierza się pocałować, ale nie spodziewał się, że faktycznie wziął kawałek lodu do jej oczu na chusteczkę. To była jej własna wyobraźnia, myśląc o tym, jej twarz była czerwona jak czerwone jabłko.

"Jesteś rozczarowany!" Pocałowałem cię wcześniej, bo byłem opętany.

Hmph, co do cholery! Jestem już wystarczająco nieśmiała, a ty mi o tym przypominasz.

"Wcale nie!" Wzięła lód i przyłożyła go do oczu.

Zbliżał się czas jego powrotu do biura, miał jeszcze wiele pracy do wykonania, więc musiał się pospieszyć.

Ethan spojrzał na Lillian na łóżku i wyszedł bez słowa.

W chwili, gdy się odwrócił, jego plecy były tak samotne i zmęczone, że serce Lillian przeszył ból.

Być może pani Thatcher miała rację! Ale nie było potrzeby o tym mówić, jeśli kochało się go w milczeniu! Milcząca miłość przynajmniej nie zostanie zraniona, wyznanie miłości może nie być dobre, może sprawić, że ludzie zostaną bardzo głęboko zranieni, mówienie o miłości może nie przynieść dobrego rezultatu.

Ból oczu sprawia, że ludzie czują się bardzo niekomfortowo, w każdym razie popołudniowe zajęcia nie są obowiązkowe, nie ma problemu, aby nie iść, więc nie chciała iść do szkoły, podniosła telefon i wybrała numer.
"Cześć, Emily, to ja, Lillian! Potrzebuję twojej pomocy! Poproś moją nauczycielkę o wolne popołudnie. Nie czuję się dobrze..." Nie miała żadnych przyjaciół, Emily była jej jedyną dobrą przyjaciółką i koleżanką z klasy, były sobie tak bliskie jak siostry, Emily była jej ulubioną, najbliższą i najlepszą przyjaciółką, i rzadko spotykaną najlepszą przyjaciółką.

"Wszystko w porządku? Ty, nie wiem, co robisz. Jak on cię traktuje?" Jako jej najlepsza przyjaciółka, oczywiście chciała widzieć ją szczęśliwą i radosną.

"Wszystko w porządku! Traktuje mnie dobrze, nie martw się! Tylko pamiętaj, żeby wziąć dla mnie urlop!". To wcale nie jest dobre, ale nie chcę, żeby moja najlepsza przyjaciółka się martwiła, więc muszę kłamać.

"Wiem! Musisz dbać o swoje zdrowie! Zawsze byłaś słabego zdrowia, musisz o siebie zadbać! Kiedy jesteś czyjąś żoną, musisz wiedzieć, jak o siebie dbać, spójrz na siebie, ostatnio straciłaś dużo na wadze, wyszłaś za mąż za bogatego męża, powinnaś być biała i gruba, ah!". Jak on może być czyimś mężem.

Czy on naprawdę jest dobry dla Lillian? Ale wątpię w to! Z osobowością Lillian, łatwo powiedzieć, ona nic nie powie, jeśli jest naprawdę dobry dla Lillian, dlaczego nie mogę tego poczuć w Lillian?

"Yuki, powiedz mi prawdę, czy on naprawdę jest dla ciebie dobry? Znam twoją osobowość, jesteśmy dobrymi siostrami, nie okłamuj mnie, powiedz mi prawdę, wiem, że nie mówisz mi, bo chcesz, żebym się o ciebie nie martwiła!". Jesteśmy dobrymi przyjaciółkami, nie ma rzeczy, której nie możemy powiedzieć.

"Nie, nic mi nie jest! Nic mi nie jest, traktuje mnie dobrze, to prawda, i wcale nie schudłam! Ostatnio bardzo przytyłam! Nie kłamię, naprawdę nic mi nie jest, nie martw się o mnie! Dobra, zrobię sobie przerwę, rozłączam się". Jeśli nadal będzie mówić, nie będzie w stanie się utrzymać, myśląc o jego obojętności wobec siebie, jej serce jest zimne, wcale nie radzi sobie dobrze, żyjąc w jego męce, jak może mieć dobre życie?

"Hej... jeszcze nie skończyłam! Hej..." Dlaczego tak szybko się rozłączasz?

Może płacz jest jedynym sposobem na uwolnienie goryczy w jej sercu! Lillian leżała na łóżku i płakała, gdyby był dla niej milszy, byłaby szczęśliwa umierając. Ale jeśli chciała, żeby był dla niej miły, to było naprawdę trudne. Łzy smutku bezlitośnie spadały na poduszkę.

Może była zmęczona płaczem, więc nie zdając sobie z tego sprawy, już zasnęła.



2

W tej chwili w sali konferencyjnej panuje duszna atmosfera.

Twarz jednego z mężczyzn była ponura jak zbliżająca się burza, a oczy jak lód, jakby w każdej chwili mógł dostać ataku. "Co to jest? Kto może mi powiedzieć, co to jest?" Ethan Hale wpatrywał się zimno we wszystkich pracowników w sali konferencyjnej, trzymając w rękach kilka planów.

Wszyscy milczeli, nawet ich oddechy były ostrożne, prezydent był jak lew, który ma zamiar rzucić się na swoją ofiarę, gotowy do ataku w każdej chwili. Powietrze rozbrzmiewało jego stłumionym rykiem.

"Wydałem tyle pieniędzy, żeby cię tu sprowadzić i co dostałem? Czy to jest plan? Śmieci! Zrób to jeszcze raz i nie każ mi powtarzać! Jeśli nie jesteś w stanie spełnić wymagań firmy, wiesz co robić dalej!". Ethan rzucił wszystkie plany na stół, chłodno je przeglądając.

Nikt nie odważył się spojrzeć mu w oczy, atmosfera przypominała lodową piwnicę, jakby wszyscy byli zawieszeni pod niewidzialnym zagrożeniem. Chłód depresji zdawał się zamrażać całą salę konferencyjną, chłód Ethana sprawił, że wszyscy pracownicy wstrzymali oddech, nikt nie odważył się w tej chwili wydać żadnego dźwięku.

"Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Jeśli nie, spotkanie zostanie odroczone." Jego zimny głos był ostry jak nóż.

Sala konferencyjna zamilkła, a tłum opuścił głowy, sprawdzając, czy nie rozgniewa wściekłego prezydenta. W tej chwili, jeśli ktokolwiek się odezwał, można było sobie wyobrazić rezultat.

"Żadnych przemówień? Dobrze, w takim razie spotkanie zostaje odroczone!" Głos Ethana jest zimny jak lód, ludzie czują ulgę, uciekając z sali konferencyjnej bez obawy, że zostaną zmiażdżeni przez majestat tego prezydenta.

"Alex, chodź do mojego biura. Rozkazy Ethana były jak bębny wojenne, co sprawiło, że Alex zadrżał i potajemnie uderzył w bębny w swoim sercu, czy to możliwe, że musiał przejść kolejny poważny test?

"Tak." Alex był przerażony tą sceną, prezydent zamierzał ponownie się sprawdzić. Bał się tego, co miało nadejść.

Gdy Alex wszedł za Ethanem do biura, jego umysł wypełnił się wątpliwościami, zastanawiając się, jakie kłopoty przyniesie mu prezydent.

"Panie prezydencie, co mogę dla pana zrobić?" - próbował zapytać. Próbował zapytać, tak zdenerwowany, że ledwo mógł oddychać, Ethan był godnym podziwu szefem w miejscu pracy, zawsze bardzo uczciwym wobec swoich pracowników i bardzo jasnym w sprawach osobistych i prywatnych.

"Natychmiast zbadaj Clayton Enterprises, zbierz dla mnie wszystkie istotne dane, zwłaszcza ich prezesa, im szybciej tym lepiej. Spojrzenie Ethana było ostre jak sokoła, najwyraźniej informacje o rywalu były w tej chwili jego pilną potrzebą.

"Tak, zaraz się tym zajmę. Alex wykonał zadanie bez wahania, dobrze wiedział, że jeśli nie zrobi tego tak szybko, jak to możliwe, gniew prezydenta może przenieść się na niego.

"Nie jest łatwo dowiedzieć się o pochodzeniu firmy, zwłaszcza tak dużej, międzynarodowej jak Clayton Enterprises." pomyślał sobie Alex, ale wyzwanie było koniecznością, ponieważ globalny zasięg Clayton Enterprises był oczywisty.
"Puk, puk".

Lekkie pukanie do drzwi przerwało myśli Alexa, który był skoncentrowany. "Wejdź." Musiał podnieść wzrok, lekko zdenerwowany.

"Ethan, czas na lunch! Chodź ze mną coś zjeść! Olivia dąsała się swoim miękkim, kobiecym głosem.

"Nie zapominaj kim jesteś, pamiętaj o swojej pracy. Ethan nie był pod wrażeniem jej urody i denerwował się swoją pracą.

Prezydent wydawał się dziś trochę nieobecny, jego flirtowanie z nią nigdy wcześniej nie wydawało się tak nieustępliwe, a Olivia zastanawiała się, czy jej urok słabnie.

"Jestem zajęty, jeśli nie ma nic innego, możesz wyjść." Ethan nie jest pod wrażeniem i każe jej się wycofać, sprawdzając, czy nie spędza czasu na bezużytecznych interakcjach.

Z drugiej strony Olivia nie wierzy, że jej atrakcyjność nie działa. Postanawia przejść do ofensywy, próbując rozpalić jego namiętność swoimi wdziękami.

"Nie widziałam cię od jakiegoś czasu! Naprawdę za tobą tęskniłam!" Starała się być intymna, nawet siadając mu na kolanach.

"Wynoś się stąd natychmiast! Jeśli nie chcesz, żebym cię wyrzucił, szybko zejdź mi z oczu." Ethan odepchnął ją bezlitośnie, ostrzegając chłodno.

Nagły zwrot wydarzeń był jak grom z jasnego nieba, Olivia pospiesznie potarła zranione biodro i uciekła w pośpiechu. W głębi serca wiedziała, że Ethan jest absolutnie zdecydowany, a urojenia wielkości Mercera nieuchronnie doprowadzą do żenującego końca.

"Lillian Snow, nie będziesz z siebie zbyt zadowolona, tylko poczekaj i zobacz!" Olivia potajemnie zastanawia się nad własnymi ambicjami, a jej serce płonie ambicją. Ethan przyciąga uwagę wszystkich kobiet, jego luksusowy wygląd i niezrównana siła sprawiają, że niezliczone osoby chcą z nim być.

W tym momencie Alex wraca do biura ze stosem informacji w rękach, ale przypadkowo widzi Olivię uciekającą w bałaganie. Kręci głową z niedowierzaniem na jej zachowanie, zastanawiając się, dlaczego dyrektor generalny uczynił tę niepoważną dziewczynę swoją sekretarką.

"Prezesie, znalazłam informacje, których potrzebujesz. Alex wręczył stos starannie przygotowanych dokumentów, w końcu mając wyjaśnienie.

"To są szczegóły dotyczące Clayton Enterprises. Ethan przejrzał je pobieżnie, po czym odłożył na bok.

"Śmiało!" Nie chciał tracić czasu i chciał, aby Alex zgłosił się bezpośrednio, aby mógł szybciej uzyskać informacje.

"Clayton Enterprises zostało założone przez Franka Claytona, który zaczynał jako mała firma i zbudował z niej międzynarodową korporację, którą jest dzisiaj. Jego wnuk, Ryan, przejął firmę i w ciągu roku wyniósł ją na szczyt świata, zyskując tytuł "Cesarza". Jest szczególnie silny w branży nieruchomości, z globalną obecnością i przygotowuje się do ekspansji na rynek krajowy". Alex rozwijał się metodycznie.

Osiągnięcia Clayton Enterprises są tak imponujące, że zajęłyby wiele miejsca, ale Ethan tak naprawdę nie przejmuje się nimi, ponieważ nic ich nie łączy. Ale teraz, gdy sytuacja jest poważna, jest zmuszony zwrócić większą uwagę na swoich rywali w odpowiedzi na to zagrożenie.
Pióro Ethana zatrzymało się w jego dłoni, a jego brwi zmarszczyły się. Musiał potraktować tę groźbę poważnie i podniósł wzrok znad swoich papierów, zafascynowany życiorysem Ryana.

Chłodny, tajemniczy i groźny jak każda legenda biznesu, Ryan wyróżniał się wśród rywali Ethana.

"Interesujące! Jestem coraz bardziej zaintrygowany tym "człowiekiem godziny" z jego wybitnym doświadczeniem. Nie jest łatwo spotkać tak potężnego przeciwnika w moim życiu. Muszę spotkać się twarzą w twarz z tą "imperialną" postacią, gdy będę miał okazję!" Kącik ust Ethana uniósł się w przebiegłym uśmiechu.

Świat biznesu był jak pole bitwy, Ethan zdawał sobie sprawę, że walka dopiero się rozpoczęła, a nadchodzące dni będą jeszcze trudniejsze. Być może nadszedł czas, aby zwrócić się o pomoc do Ryana, jeśli sprawy nadal będą wymykać się spod kontroli, sytuacja będzie nie do opanowania. Alex mógł tylko potrząsnąć głową i westchnąć bezradnie, zdając sobie sprawę, że raz podjęta decyzja Ethana będzie niemożliwa do zmiany przy całym wysiłku, jaki mógł w to włożyć.

"Skontaktuj się z Ryanem, może uda nam się znaleźć jakiś przełom. Głos Ethana był jak lodowiec pod ośnieżoną górą, mrożący krew w żyłach, a echo rozbrzmiewało w sali konferencyjnej.



3

Grupa Adamsa

Zna osobowość prezydenta i nikt nie może go powstrzymać przed robieniem tego, co chce. Chociaż zdaje sobie sprawę, że pójście do Ethana Hale'a prawie na pewno się nie powiedzie, Alex Young wciąż ma promyk nadziei i przychodzi do Grupy Adamsa, aby szukać pomocy Huntera Adamsa.

"Witam panią, czy mogłaby pani poinformować prezesa, że Alex Young ma pilną sprawę do pani prezes". Alex grzecznie poprosił recepcjonistkę.

"Czy mogę zapytać, czy jest pani umówiona? Terminarz naszego prezesa jest zapełniony, a bez umówionego spotkania prezes nie może się z nikim spotkać". Recepcjonistka odpowiedziała serdecznie.

"Nie jestem umówiony, ale czy mogłabyś mnie przyjąć, naprawdę mam coś bardzo pilnego." Alex błagał: "Proszę!"

"Przykro mi, nie mogę ci pomóc bez umówionego spotkania". Taka była zasada firmy i nic nie mogłem na to poradzić.

"W takim razie, czy mógłbyś się ze mną umówić? Miałem nadzieję, że spotkam się z prezesem w innym terminie". Alex kontynuował swoją prośbę.

"Proszę pana, przepraszam. Takie są zasady firmy, prezes jest na spotkaniu, proszę mnie nie denerwować, naprawdę nie mogę panu pomóc!" Recepcjonistka cierpliwie wyjaśniła.

W obliczu nalegań recepcjonistki, Alex pomyślał w głębi serca, w końcu prezydent Adams jest szefem dużej grupy, naturalnie bardzo zajętej, rzeczywiście trudno jest się z nim spotkać bez wcześniejszego umówienia się, ale sprawa jest pilna, nie może się poddać.

W tym momencie zobaczył asystenta Ethana Hale'a wchodzącego do Adams Group i pomyślał sobie: "Co ten asystent tu robi?". Wyglądał, jakby się spieszył.

"Mam coś wieczorem, odłóż wszystkie rozrywki i znajdź inny czas, aby to nadrobić". wyjaśnił Hunter Adams, który właśnie wyszedł z sali konferencyjnej.

"Ruiyan, co ty wyprawiasz? Był niezadowolony z milczenia swojej asystentki.

"Tak, panie prezydencie!" RuiYan odpowiedziała pośpiesznie, próbując wyćwiczyć więcej reakcji.

"Prezesie, w recepcji asystent Ethana Hale'a ma do pana pilną sprawę! Rui Yan wskazała w kierunku recepcji, informując.

Hunter Adams podniósł wzrok w kierunku wskazanym przez Rui Yan i zobaczył zaniepokojone spojrzenie Alexa. Zdziwił się: Gdyby chodziło o interesy, jego przyjaciel Ethan skontaktowałby się ze mną, czy to możliwe...?

"RuiYan, niech Lin do niego zadzwoni". Hunter Adams natychmiast odgadł intencję Alexa.

"Zrozumiałem!" Rui Yan szybko poszedł wykonać polecenie prezesa.

"Suzaku!"

Nagle zadzwonił telefon, przerywając ich rozmowę.

"Halo, recepcja grupy Adams!" Rui Yan odebrała telefon.

"Xiao Lin, powiedz asystentce Young, aby przyszła do biura prezesa". Prostym zdaniem zadanie zostało wykonane.

"Dobrze, prezes prosi cię o przybycie do biura na 18 piętrze! Nareszcie mogę odetchnąć z ulgą, ta osoba jest dość cierpliwa i tak długo nie chciała się poddać". Rui Yan lekko się odprężył.

"Dziękuję!" Alex był pełen wdzięczności, jego gardło było suche i spragnione, ale teraz, gdy w końcu miał szansę spotkać się z prezydentem Adamsem, jego nastrój się poprawił.
"Asystent grupy Hale'a przyszedł się ze mną zobaczyć, prawdopodobnie nie z powodów biznesowych, prawda?". Hunter Adams przeszedł od razu do rzeczy.

"To nie jest biznes, ale to coś więcej niż biznes." Alex odpowiedział stanowczo.

"Od razu do rzeczy, zakładam, że chodzi o Clayton Enterprises. Hunter Adams powiedział ostro.

Prezydent Adams ma rację i jestem pewien, że słyszałeś o tym, co dzieje się między Clayton Enterprises i Hale Corporation, oferta "Winter Gardens" przyciąga wiele uwagi w społeczności biznesowej. "Alex powiedział bezradnie.

"Można się było tego spodziewać, a przy całym tym szumie trudno o tym nie wiedzieć. Hunter Adams przewidział to, gdy Ryan wrócił do domu.

"Osobowość prezydenta jest dobrze znana. Mam nadzieję, że prezydent Adams porozmawia z Ethanem, w końcu jesteście przyjaciółmi od lat, jego opinia może mu pomóc!". Alex pokładał nadzieję w Hunterze Adamsie.

"Rozumiem. Byłem w drodze do Ethana, ale nie zdawałem sobie sprawy, że mnie wyprzedzisz! Nie chcę, aby ta burza wybuchła bardziej niż ktokolwiek inny, więc wracaj. Hunter Adams powiedział stanowczo.

"W takim razie liczę na pana, prezydencie Adams. Alex powierzył prezydentowi Adamsowi wszystkie oczekiwania dnia, pozostawiając mu zajęcie się nimi.

Wyglądało na to, że zarówno Ethan, jak i Ryan nie przemyśleli konsekwencji tego, co by się stało, gdyby poszli na wojnę! Jeśli nie dla ich własnej firmy, to dla całego centrum gospodarczego!

Przekonanie przyjaciela, który był zimniejszy niż góra lodowa, było trudniejsze niż wybieranie gwiazd. Jednak to nieuniknione. To musi się wydarzyć.

Niestety! Obie strony są swoimi własnymi przyjaciółmi, każdy ma swoje własne interesy, nie chcą widzieć, nie wspominając o tym, że w tym świecie biznesu, ilu ludzi potajemnie czeka na okazję, aby się poruszyć, wpatrując się w sytuację jednego z największych przedsiębiorstw, aby się nawzajem zabić!



4

Zatrzymaj się, utrudnij zbliżenie, nie pozwól, by twoja obsesja przyspieszyła sprawy między tobą a Clayton Enterprises i Hale Corporation, to tylko kwestia czasu, tego wszystkiego spodziewał się Hunter Adams, po prostu nie sądził, że ten dzień nadejdzie tak szybko.

"Ethan, minęło dużo czasu, tęskniłem za tobą. Hunter Adams nie bał się z nim flirtować.

"Co ty tu robisz? Wariujesz?" Ethan Hale spojrzał na Huntera chłodno, z pogardą w tonie.

"Co chcesz przez to powiedzieć? Przyszedłem się z tobą zobaczyć, ty bezduszny draniu. Hunter zawsze był fanem nieustraszonego przekomarzania się, mimo że wiedział, że Ethan nie lubi tego stylu.

"Nie mam czasu na zabawianie się z tobą, więc przejdź do rzeczy. Mów, co masz do powiedzenia, albo z przyjemnością cię wyrzucę. Głos Ethana był stanowczy i zimny, wyraźnie zirytowany facetem, który przyszedł do jego drzwi.

Oczy Huntera napotkały lodowate spojrzenie Ethana i nie mógł powstrzymać dreszczy. Choć bał się chłodu Ethana, lubił też flirtować ze swoim najlepszym przyjacielem. Wiedział, że ich przyjaźń była wyjątkowa i że Ethan tylko o tym mówił, ale tak naprawdę nic by mu nie zrobił, mimo że zimna aura uniemożliwiała zbliżenie się do niego.

"Heh! Nie pomyślałem, żeby zawracać głowę Arch President Hale. Hunter uśmiechnął się lekko, a kąciki jego ust uniosły się w sarkastycznym uśmiechu.

"Cóż, ja też miałem dziś z tobą o czym porozmawiać! Nie widziałem cię od dawna, myślałem, że zmienisz się po ślubie, ale wciąż jesteś taka zimna! Czyż nie jest dobrze być nowożeńcem? Biedna szwagierka, codziennie musi mierzyć się z twoją zimną twarzą". Hunter kontynuował bełkotanie przed Ethanem.

"Hunter Adams - Ethan zawołał gniewnie jego imię, słowo w słowo.

"Jeśli masz coś do powiedzenia, powiedz to teraz, nie mam czasu na twoje bzdury, a jeśli nie chcesz, żebym cię wyrzucił, lepiej ze mną nie zadzieraj. Ethan wypowiedział groźbę przez zaciśnięte zęby.

Niecierpliwił się w tej chwili, nie chcąc tracić czasu na tę nudną rozmowę.

Hunter, zdając sobie sprawę, że sytuacja nie jest dobra, porzucił swoje żartobliwe nastawienie i przeszedł od razu do rzeczy. Nie chciał zostać wyrzucony przez Ethana, tam był wielki świat i nie chciał go kończyć tak młodo.

"Naprawdę chcesz stanąć twarzą w twarz z prezesem Clayton Enterprises? Hunter zapytał wprost.

"Jesteś dobrze poinformowany, a co to za pytanie? Ethan uniósł lekko brwi, wyraźnie zaciekawiony przybyciem Huntera.

"To wszystko jest wszędzie, trudno byłoby mi nie wiedzieć. odpowiedział Hunter.

"Czyżby? Ethan spojrzał na niego wyczekująco.

"Jako twój najlepszy przyjaciel od wielu lat, radziłbym ci odwołać ten plan. Żadnemu z was nie wyjdzie to na dobre, a nie chciałbym, żeby obojgu stała się krzywda. To były jego najskrytsze myśli.

"Przyjechałeś do mnie tylko po to, by doradzić mi, żebym nie kłócił się z nowo powstałym Clayton Enterprises? Ethan spojrzał na Huntera zdezorientowanym wzrokiem.

"Ethan, jesteś zbyt impulsywny, czy zastanawiałeś się nad konsekwencjami? W centrum handlowym lepiej jest mieć jednego partnera więcej niż jednego wroga więcej, wiesz o tym lepiej ode mnie, proszę pomyśl dwa razy zanim zaczniesz działać." Chociaż wiedział, że nie może mu tego wyperswadować, musiał powiedzieć, że to poważna sprawa.
"Och, rzadki Hunter Adams nie ma nic lepszego do roboty niż martwienie się o sprawy innych ludzi... jesteś na to zbyt wielkim mężczyzną, prawda? Jeśli naprawdę ci się nudzi, możesz udać się do swojego słodkiego miejsca i uciąć sobie ze mną pogawędkę. Ethan rzucił mu zimne spojrzenie.

"Czy nie próbuję ci tylko przypomnieć? O czym ty mówisz? Jestem przy tobie przyjacielem, powinieneś rozumieć o co się martwię, nie patrz tak na mnie, to boli." Hunter zakrył swoje serce i nie chciał brzmieć smutno.

"Słyszałem, co powiedziałaś, słyszałem wszystko. Jestem zbyt zajęty, by z tobą rozmawiać, więc możesz iść. Ethan wydał rozkaz wyjścia, czując się bezradny, ale nie mając wyboru.

"Spieszysz się, żeby się mnie pozbyć, ale ja jeszcze nie skończyłem! Nie chcę, żebyście ty i Clayton Enterprises walczyli ze sobą, ani jako przyjaciele, ani jako partnerzy biznesowi. Skończy się to tylko wzajemnym zniszczeniem. Musisz poważnie rozważyć, że tu nie chodzi o wasze dwie firmy, ale o całą gospodarkę. Nie ma sensu żałować złego wyboru". Hunter z przekonaniem wyraził powagę problemu.

"Nie zaprzeczam, że masz rację, ale ja już podjąłem decyzję, nikt nie może zmienić mojego wyboru, powinieneś wiedzieć o tym lepiej, nie trać czasu." Ethan stanowczo przypomniał o swoim wyborze.

W tym momencie Hunter był prawie wściekły ze złości.

"Czy chcesz zobaczyć, jak biznes, nad którym tak ciężko pracował twój ojciec, zostaje zniszczony w twoich rękach? Żeby on i twoja matka nie mogli spoczywać w spokoju w zaświatach?". Hunter nie mógł powstrzymać się od wzruszenia, a jego słowa poszły trochę za daleko.

"Wystarczy, wynoś się stąd, nie chcę wzywać ochrony! Ethan krzyknął gniewnie.

W powietrzu panowała napięta atmosfera, gotowa wybuchnąć w każdej chwili.

Hunter uspokoił się, zdając sobie sprawę, że dotknął bolesnego punktu Ethana. Nie powinien był wspominać o rodzicach Ethana, to była rana w jego życiu, która nigdy się nie zagoi.

"Przepraszam, nie chciałem dotknąć twojej rany, ale muszę ci przypomnieć, że Clayton Enterprises nie jest tym, czym się wydaje. Informacje, które zbadałeś, to tylko wierzchołek góry lodowej i mam nadzieję, że nie podejmiesz decyzji, której będziesz żałował. Hunter powiedział z wyrzutem.

Ethan, który już się uspokoił, zdał sobie sprawę, że jego ton był nieco zbyt ostry.

"Nie martw się o mnie. To, co zamierzam zrobić, to tylko sukces i żadnej porażki". powiedział chłodno.

"Mam nadzieję, że nie będziesz tego żałował. Hunter zaniemówił.

"W moim słowniku nie ma takiego słowa jak 'żałować'. Nigdy nie żałowałem niczego, co zrobiłem. Oczy Ethana były stanowcze.

"Wiesz co? Jesteś tak zimny, tak zadufany w sobie, tak zimny, że wszyscy wokół ciebie cierpią. Hunter w końcu odważył się wypowiedzieć swoje zdanie.

"Nie potrzebuję, żebyś mnie pouczał, więc proszę, odejdź teraz. Ethan wydał bezceremonialny rozkaz wydalenia.

"Nieważne. Hunter wyszedł z Hale Corporation z rozdrażnieniem.



5

Hunter Adams nie ma dokąd pójść, jak tylko do swojego najlepszego przyjaciela Camerona Mercera, aby wyładować swój gniew.

"Wkurza mnie ten zimny facet! Jesteśmy przyjaciółmi od dziesięcioleci, dobrymi braćmi, od dziesięcioleci! Jesteśmy przyjaciółmi od dziesięcioleci, braćmi od dziesięcioleci, jak bracia, a on mi to robi, krzyczy na mnie. Próbował mnie nawet uderzyć! Hunter chodził po pokoju w złości.

"Chyba sobie ze mnie żartujesz, chyba sobie z niego żartujesz! Nigdy więcej się do niego nie odezwę, naprawdę mnie wkurza". Jego twarz była pełna agresji i urazy.

"Daj spokój, napij się kawy, uspokój się. Cameron złagodził swój ton, próbując pocieszyć przyjaciela.

"Dlaczego jesteś taki zły? Znasz charakter Ethana, wynik był już zgodny z twoimi oczekiwaniami". Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, kiedy widzę mojego przyjaciela tak wściekłego.

"Minęło zbyt wiele czasu odkąd go widziałam, myślałam, że po tym jak się ożenił, jego charakter się zmieni, ale nie zdawałam sobie sprawy, że stał się jeszcze zimniejszy, tak trudno być jego przyjacielem! Hunter potrząsnął głową, wiedział, że ta lodowata osobowość nie była czymś, z czym zwykli ludzie mogliby sobie poradzić.

"To już cud, że się ożenił, ale trudniej mu się zmienić! Z osobowością Ethana byłoby dziwne, gdyby cię nie wyrzucił!" Cameron zaśmiała się.

"Jaki mężczyzna jest tak dumny i arogancki? Traktuje wszystko, co mówisz jak bzdury!" Hunter nadal narzekał.

"Heh! Przynieść ci szklankę wody, żebyś zwilżył gardło? Odkąd przyszedłeś, ciągle narzekasz na Ethana, nie jesteś zmęczony?" drażnił się Cameron.

"Rzadko można zobaczyć Huntera zachowującego się jak jęczący, wydzierający się, ha ha-. Nie mógł się powstrzymać.

"Śmiej się ze mnie, albo cię zabiję. Hunter rzucił mu puste spojrzenie i odchrząknął.

"Dobra, dobra, nie śmiej się, nie śmiej się, zazwyczaj nawet cię nie widzę, ale dzisiaj obwiniasz mnie za to, że jestem zajęty pracą? Cameron powiedział, powstrzymując śmiech.

"Oburzające, jestem prezesem dużej grupy, ale żeby przypomnieć tę kostkę lodu, ten oddech jest zbyt trudny do przełknięcia."

"Poważnie, podziwiam cię za to, że wspomniałeś o rodzicach Ethana przy nim i wyszedłeś z Hale Corporation w jednym kawałku... to odważne... podziwiam to." Cameron skończył i dał swojemu najlepszemu przyjacielowi kciuka w górę.

"Ja nie miałem odwagi, heh - byłem tak wkurzony, że nie myślałem o tym zbyt wiele. Masz jakieś lekarstwa na obrażenia wewnętrzne? Daj mi trochę!" Na wzmiankę o Ethanie, Hunter wyglądał na bezradnego.

Przez wzgląd na Clayton Enterprises, dziesięciolecia przyjaźni prawie się dziś rozpadły. Patrząc na twarz przyjaciela, Hunter najwyraźniej bardzo cierpi, nie ma mowy, to Ethan Hale.

"W końcu nadszedł ten dzień i to jest duży problem." Hunter westchnął, prawda naprawdę nie była prosta, to było niepokojące.

"Niestety! Jest jak jest, pewnego dnia Ethan zrozumie twój ból." Cameron również była trochę bezradna.

"Zanim to zrozumie, może być już za późno... Ryan i Ethan są moimi dobrymi przyjaciółmi, jako ich najlepszy przyjaciel, widząc, że robią coś złego, czy mogę po prostu stać i nic nie robić?". Hunter zmarszczył brwi, a jego serce było pełne mieszanych uczuć.
"Wiesz też, jaki charakter ma nasz szef, jeśli użyje mocy Underworld, dziesięć Hale Corporation nie wystarczy do zniszczenia, to po której stronie staniesz?". Cameron zmarszczył brwi, problem, który się za tym kryje jest naprawdę poważny.

"Masz rację, obie strony są naszymi dobrymi przyjaciółmi, bez względu na to, po której stronie staniemy, to nie jest dobre, to naprawdę trudne..." Hunter pomyślał poważnie.

"Co więcej, jeśli obie strony będą ze sobą walczyć, dojdzie do zniszczeń, które wpłyną na światową gospodarkę, wszyscy zdają sobie sprawę z powagi problemu, ale wciąż nalegają, by to zrobić."

"Czasami, jeśli cesarz się nie spieszy, jego syn umrze w pośpiechu!" Obaj mężczyźni są zaniepokojeni tą sprawą.

"Ethan i Ryan mają podobne osobowości, nawet jeśli porozmawiamy z Ryanem, może to nic nie dać, nikt nie może zmienić ich decyzji." Cameron potrząsnął bezradnie głową.

"Zapomnij! Nie chcę znowu wpakować się w kłopoty, poza tym Ryan jest bardziej przerażający niż Ethan, to twardziel, nie wiem, gdzie bym był, gdybym wkurzył szefa! Hunter był przerażony wzmianką o przeszłości.

"Obie strony są w stanie wojny, to nieuniknione i spodziewano się tego od dłuższego czasu.

"Pomyśl o tym, Ryan przejął rozwój Winter Gardens, przez co Ethan poniósł duże straty, myślisz, że Ethan przestanie? Właśnie dlatego zamierzają iść na wojnę".

"Ethan nie przestanie, to nieuniknione! Hehehe - szczerze mówiąc, jesteś trochę inny niż wcześniej." Cameron uśmiechnęła się sceptycznie.

"Nie patrz tak na mnie, nie jestem zwierzęciem z zoo! Jestem po prostu sobą, bez żadnej różnicy". Hunter odparł nie przejmując się niczym.

"Heh! Nadal jesteś taka nieskromna, a niedługo założysz rodzinę, więc daj sobie z tym spokój!"

"Porozmawiajmy o tej sprawie! Z twoją osobowością, następna scena powinna być bardzo ekscytująca, bez interwencji, dzisiaj naprawdę mi zaimponowałeś, wiesz jak dbać o przyjaciół, dokładnie widzisz problem, taka zmiana, podoba mi się, naprawdę ludzka!" Cameron miał uśmiech na twarzy.

"Gówno prawda, zawsze byłem humanitarny, idioto! To moi przyjaciele, a sprawa dotyczy całej społeczności biznesowej, nie mogę po prostu stać z boku i nic nie robić w tak poważnej sprawie!" Hunter odparł z urazą.

"Więc co mamy z tym zrobić? Jestem doktorem, nie mam żadnego doświadczenia w świecie biznesu i nic o nim nie wiem. Nie mam nic przeciwko leczeniu ludzi, ale takie rzeczy zostawiam panu, panie Adams! Nie mam teraz dla pana czasu, mam wielu pacjentów do przyjęcia". Cameron ziewnął i przygotował się do wyjścia.

"Co za niewdzięczny, niewdzięczny człowiek, nie dość dobry przyjaciel." Hunter poczuł się bezradny, było oczywiste, że obraził jakiegoś boga.

"O czym ty mówisz? To ty nie masz sumienia, gdybym ja go nie miał, po co traciłbym tyle czasu na wysłuchiwanie twoich narzekań?" odparł Cameron.

"Nie możemy tego zmienić, więc po co zawracamy sobie tym głowę? Nie wiem nic o twoim biznesie i nic nie mogę na to poradzić". Hunter znów poczuł się bezradny.

"Po prostu poczekaj i zobacz, co się stanie! Niech podejmą decyzję, a my popatrzymy z drugiej strony rzeki! Będę zajęty, więc czuj się jak u siebie w domu. powiedział Cameron.
"Jesteś doktorem! Ci dwaj faceci są chorzy, a co ważniejsze, są bardzo chorzy, powinieneś ich leczyć, nie pozwól tym dwóm maniakom nękać świata!"

"Jako doktor nie mogę nic zrobić! Są bardzo chorzy, nie ma na to lekarstwa." Cameron potrząsnął bezradnie głową.

"To ma sens, poczekaj na dobry program."

"Wychodzę! Cameron uporządkował swoje rzeczy i przygotował się do wyjścia.

"Cóż, nie skupiaj się tylko na zarabianiu pieniędzy i zaniedbuj swoje zdrowie, nie śpij zbyt późno, zwracaj uwagę na czas odpoczynku, bo inaczej będziesz tym, który cierpi, gdy boli cię głowa, twoje ciało jest stolicą rewolucji, jaki jest sens zarabiania więcej pieniędzy bez zdrowia!" Cameron wręczył Hunterowi paczkę leków na ból głowy.

Ale ostatnio częstotliwość bólu głowy jest dość wysoka, początkowo chciałem poprosić Camerona o przepisanie jakiegoś leku, ale zapomniałem, choroba zawodowa może pozwolić swojemu przyjacielowi zobaczyć, słynny lekarz jest godny.

"Dzięki!" Hunter z wdzięcznością przyjął lekarstwo i zażartował: "Przyjaciel doktor jest naprawdę dobry, darmowe leki dostępne!".



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Oczy jak brzoskwinie"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści