Floppy Bunny Alliance

1

"Raport komandora, przed nami pojawiło się kilka podejrzanych pasów asteroid kwantowych. Czy powinniśmy przez nie przeskoczyć?"

"Skok."

Okręt wojenny szybko przemknął obok pasów asteroid kwantowych, kierując się w stronę promienistego centrum galaktyki, oddalonego o 30 miliardów kilometrów.

Dwie godziny później elegancki, czarny okręt wojenny gładko zszedł na lądowisko w centrum operacyjnym Capital City.

Ubrany w dopasowany czarny mundur James Stewart otworzył właz i wsiadł do czekającego pojazdu, aktywując sztuczną inteligencję w celu sprawdzenia niektórych informacji.

Chwilę później autopilot poprowadził go do sali konferencyjnej.

Zamykając AI, wyszedł na zewnątrz, a automatyczne drzwi otworzyły się po zeskanowaniu go.

Wewnątrz sali konferencyjnej kilku badaczy prowadziło ożywioną dyskusję przy długim stole, a na jego czele siedział książę William Stewart, ojciec Jamesa.

Profesor Bore analizował dane wyświetlane na ekranie, a James rzucił na nie okiem; był to obraz dyskietki gęsto wypełnionej danymi.

Kiedy grupa zauważyła wchodzącego komandora Stewarta, wszyscy zgodnie zamilkli.

James od niechcenia przysunął sobie krzesło i usiadł, jego postawa była elegancka, a wyraz twarzy neutralny, pozbawiony jakichkolwiek sentymentów, gdy spokojnie przeglądał pobliskie dokumenty.

Obok niego, kobieta prowadząca badania, Isaac Johnson, z roztargnieniem porządkowała swoje akta, od czasu do czasu zerkając na Jamesa.

"Zakładam, że jesteś już świadomy powodu, dla którego wezwaliśmy cię z powrotem z zewnętrznych galaktyk - powiedział książę William, patrząc bezpośrednio na Jamesa. Nie otrzymawszy odpowiedzi, kontynuował: - Po porażce Kraju R, zgodnie z wcześniejszymi umowami, wysłali do nas wyjątkową, odmienną istotę - wysoce zdolnego do reprodukcji królika wojownika - w celu zawarcia sojuszu.

"Ta króliczka posiada wyjątkowe geny; zanim została wysłana do Federacji, w wieku 15 lat została jedynym kapitanem floty klasy A w Kraju R" - wyjaśnił.

"Jednak po jej przybyciu profesor Bore przeprowadził skan pamięci i odkrył, że wspomnienia Emmy zostały przeformatowane - prawdopodobnie po to, by uniemożliwić jej przeniesienie tajemnic wojskowych z Kraju R do Federacji. Załatwiłem już akt ślubu i zapewniłem jej przeniesienie do twojej posiadłości.

Po krótkiej przerwie książę William wzmocnił swój punkt widzenia: - Komandorze, Federacja wymaga, aby związał się pan z tym wyjątkowo utalentowanym króliczkiem, aby stworzyć silniejszy ród dla naszych systemów gwiezdnych.

W końcu James zamknął dokumenty w dłoni, jego spojrzenie pozostało niewzruszone, a zimne wargi wykrzywiły się w drwiącym uśmiechu. "Musisz tak formalnie przedstawiać tak osobistą sprawę, książę?"

Przy stole zapadła niewygodna cisza...

Książę William, niezrażony prowokacją, utrzymał spojrzenie. "Komandorze Stewart, to jest rozkaz Federacji.

James zadrwił, wstał gwałtownie i wyszedł.

Nie spieszył się do domu; zamiast tego wrócił do Centrum Operacyjnego, zwołując pierwszy i drugi zespół na pozorowane ćwiczenia, wracając do swojej posiadłości późno w nocy.
"Witaj w domu, mistrzu. Przygotować ci kolację?" Ellie, robot AI, przywitała się w drzwiach swoim zimnym, mechanicznym głosem.

"Nie trzeba."

James lekko opuścił głowę, by zmienić buty i wszedł korytarzem do holu.

Gdy wszedł do salonu, coś przykuło jego uwagę, powodując, że się zatrzymał.

Z jego perspektywy klapnięta króliczka była odwrócona do niego plecami, przyklejona do małej klatki obok sofy, a jej twarz była zasłonięta.

Dwa długie, jasnoszare uszy zwisały po obu stronach jej głowy, delikatnie migocząc, gdy poruszała małą głową, odsłaniając odrobinę miękkiego różowego futra wzdłuż krawędzi.

Najwyraźniej wyczuwając jego powrót, futrzane uszy podniosły się i odwróciły w jego stronę z pewnym zakłopotaniem.

Stojący kilka kroków dalej komandor Stewart, ubrany w czarny trencz i dopasowane spodnie, z błyszczącymi czarnymi butami, wyglądał uderzająco w jasnym świetle żyrandola, rzucając cień na małego króliczka i wywołując u niej falę strachu.

Emma zwinęła się w kłębek, jej jasnoszare uszy drgały nerwowo na szyi, małe rączki szarpały klatkę, do której nie mogła się zmieścić, obserwując go nieśmiałymi oczami.

James opuścił powieki, cicho obserwując Emmę przez chwilę, po czym pochylił się z gracją, a jego długie nogi złożyły się pod nim.

Zauważył kilka śladów ugryzień na siatce klatki, którą Emma drapała.

Klatka, zbudowana z niezniszczalnego materiału QH, nosiła głębokie, zniekształcone wgniecenia, pozostawiając go z zastanowieniem nad niezwykłą siłą wymaganą do osiągnięcia takich uszkodzeń.

Ciemne oczy Jamesa przeniosły się z siatki klatki na różowe usta Emmy i zapytał równo: "Ugryzłaś ją?".

Emma nadal wpatrywała się w niego, jej uderzające czarno-białe oczy lekko się rozszerzyły, jakby wiecznie trzymały w sobie niewinną i czystą esencję. Jej długie rzęsy rzucały skromny cień pod jej spojrzeniem.

Mówiąc cicho, jej lekko uchylone usta wypuściły ciepły oddech, gdy nieśmiało wyjaśniła powód gryzienia klatki.

"Kochanie, chcę spać w klatce".

James: "..."

Na to czułe określenie James zesztywniał, a do jego uszu wkradło się zauważalne ciepło, ale szybko wróciło do normy.

Spojrzał w dół i zauważył identyfikator zawieszony na szyi Emmy, odwracając go, by przeczytać, że jej pamięć została zresetowana po wprowadzeniu się do jego rezydencji.

Wszystkie ślady jej wybitnych osiągnięć w Kraju R zostały wymazane, pozostawiając tylko jedną tożsamość - Emmę.

Prawowita żona Jamesa.

Mówiąc wprost, według badaczy Federacji była ona jedynie autoryzowanym narzędziem hodowlanym Jamesa.

James zwolnił uścisk, nie zaszczycając niewinnego króliczka spojrzeniem i poszedł w kierunku sypialni.

Po wzięciu prysznica w łazience, wyszedł, nakazując swojej sztucznej inteligencji, aby przekazała najnowsze wiadomości z galaktyki, a on udał się do biurka przy oknie sięgającym od podłogi do sufitu, leniwie popijając wodę.

Jednak chwilę po tym, jak usiadł, przed sypialnią wybuchło zamieszanie. Jego wyraz twarzy zmienił się na zimny, gdy szybko ruszył, by to sprawdzić.
W rogu salonu Emma zdołała wygryźć dużą dziurę w klatce i zwinęła się w kłębek, osiągając swój cel ukrycia się.

Obserwując to, James stał przez chwilę nieruchomo, po czym podszedł do klatki.

Jego wysoka, imponująca sylwetka rzucała cień, który sprawił, że Emma, gotowa do snu, sennie otworzyła oczy. Przez rozdartą siatkę spojrzała na Jamesa kucającego przed nią, z pustym wyrazem twarzy.

"Wyjdź - powiedział James, jego ton był pozbawiony emocji.

Emma zdawała się nie być w stanie wyartykułować niczego poza tym, ściskając klatkę i patrząc na niego szeroko otwartymi oczami, a jej miękkie usta rozchyliły się delikatnie, gdy powtórzyła: "Kochanie, chcę spać w klatce".



2

James Stewart spojrzał na nią, celowo testując swoją drobną żonę z poczuciem ucisku: "Więc mogę się z nim przespać".

Po tym nastąpiło polecenie: "Rozluźnij nogi".

Emma Stewart wyglądała na przestraszoną, jej dwa długie futrzane uszy zwinęły się, oczy zalśniły łzami, wyglądając niewinnie i żałośnie. Jednak pod zimnym spojrzeniem Jamesa rozluźniła nogi i wyszła z klatki dla królików.

Po wyjściu na zewnątrz Emma wyglądała na bardzo pokrzywdzoną, a kiedy stąpała po ziemi, czubek jej nosa był czerwony, a twarz zakryła dwoma króliczymi uszami.

James początkowo nie zwrócił na nią uwagi, ale zobaczył, że jej nogi są pokryte czerwonymi śladami, które musiały zostać zadrapane przez szorstką siatkę w klatce. ......

Zmarszczył lekko brwi i już miał otworzyć usta, by ją zapytać, gdy zobaczył, jak zakrywa twarz króliczymi uszami.

James: "......"

Bez słowa wstał i zawołał swojego robota Ellie, aby przyszedł i wyrzucił klatkę, a następnie zabrał żonę, która była tak zdenerwowana po usłyszeniu komentarza "prześpij się z nim", że zakryła twarz króliczymi uszami, do pokoju gościnnego.

Skóra Emmy była naturalnie chłodna i na tyle delikatna, że łatwo się rumieniła, a jej nogi i nadgarstki zarumieniły się, gdy James chwycił je nieco mocniej i wciągnął ją do pokoju gościnnego.

Położył ją na łóżku, wrócił po mały zestaw medyczny, rzucił go przed nią i powiedział: "Wytrzyj się".

Zagubiona w klatce Emma opadła długimi uszami, nastrój wciąż był kiepski, ale też nie odważyła się nie słuchać Jamesa, brzęczące małe usta obiecały "wiem".

James spojrzał na nią, pocierając oczy łydkami, skóra jest czerwona i delikatna, nagle dodała kilka blizn, wygląda na to, że była przez kogoś maltretowana. Zwęził oczy i odwrócił się, by odejść.

Następnie James poinstruował Ellie, by przygotowała kolację, po czym wrócił do sypialni, by odpocząć.

Wczesnym rankiem następnego dnia, James został obudzony przez hałas dochodzący z sypialni i otworzył drzwi z ponurym wyrazem twarzy, aby zobaczyć asortyment desek i narzędzi leżących w salonie.

Jego żona, która była mężatką od niecałego dnia, była bardzo zdenerwowana zeszłej nocy, ale wczesnym rankiem pobiegła nawet na plac budowy, trzymając w ręku niebezpieczną piłę do drewna.

James wziął głęboki oddech i zadzwonił do Ellie, aby zapytać o sytuację.

Ellie odpowiedziała zgodnie z prawdą: "Pół godziny temu młoda dama podeszła do mnie i poprosiła o drewno i narzędzia do cięcia, mówiąc, że planuje zbudować piękną klatkę dla królików".

"Kto jej kazał to zrobić?" zapytał James.

"Dowód osobisty młodej damy pokazuje, że jest ona twoją legalną żoną".

W tym momencie Emma koncentrowała się na piłowaniu drewna, gdy usłyszała głos Jamesa, przerwała pracę i lekko przechyliła głowę, by na niego spojrzeć.

Kiedy James się odwrócił, prawie zderzył się z Emmą stojącą przed nim. Trzymała w ręku piłę do drewna, a jej duże oczy były pięknie zakrzywione, dzięki czemu wyglądała delikatnie i atrakcyjnie. Ostrożnie uszczypnęła róg płaszcza i lekko potrząsnęła nosem, wąchając zapach Jamesa.
"Co ja robię?" James zapytał chłodno.

Emma odpowiedziała cicho: "Po prostu zapomniałam zapamiętać zapach mojego męża".

Powiedziała, nadstawiając uszu i wycofując się z satysfakcją: "Teraz pamiętam".

James rzucił jej zimne spojrzenie, wrócił do sypialni i powąchał siebie, nie wyczuwając żadnego konkretnego zapachu.

Zmarszczył brwi, umył się i kazał Ellie przynieść śniadanie do gabinetu.

W tym czasie Centrum Galaktyki wzięło dwudniowy urlop poślubny, nominalnie, aby pozwolić mu i jego nowej żonie pielęgnować ich związek, James siedział w gabinecie, słuchając odgłosów piłowania dochodzących zza drzwi, jego oczy stawały się coraz bardziej zimne, zamknął drzwi i zaczął pracować.

Wczesnym rankiem kilka flot z Centrum Operacyjnego zostało wezwanych do sali konferencyjnej na wideokonferencję z Jamesem. Treść spotkania dotyczyła zarządzania patrolami w niebezpiecznych obszarach na obrzeżach galaktyki.

Na początku generałowie nie odważyli się rozmawiać, ale po pewnym czasie spotkania usłyszeli niewyraźny dźwięk elektrycznych wiertarek dochodzący od strony Jamesa.

"Komandorze, remontujesz?" Jeden z generałów nie mógł powstrzymać się od pytania.

Inny skrytykował go niskim głosem: "Nie gadaj, nasz dowódca dopiero co się ożenił, jak mógłby robić remont ......".

James lekko przesunął okulary, spokojnie sprawdzając informacje na ekranie i powoli powiedział: "Wszyscy uważacie, że to zadanie jest zbyt łatwe".

Chociaż zastanawiał się również, w jaki sposób mała żona za drzwiami mogła wywołać tak duże zamieszanie, gdy zamknął drzwi.

"Nie, nie, nie ...... Dowódco, on żartuje."

Generałowie szybko zatuszowali ten mały epizod, znosząc hałas i nadal koncentrując się na treści spotkania.

W tym czasie Emma zbudowała już prototyp klatki dla królików, a za drzwiami rozległ się dzwonek.

Pół minuty później Emma ostrożnie zapukała do drzwi.

"Wejdź." Zaraz po tym, jak rozległ się głos Jamesa, drzwi otworzyły się automatycznie.

Emma weszła delikatnie do gabinetu i stanęła przed stołem, lekko nadstawiając królicze uszy z ciekawością.

W tym momencie James miał na sobie złote okulary, jego oczy były zimne i skupione, a złoty łańcuszek okularów zwisał wzdłuż jego ramienia i szyi, emanując stonowanym i luksusowym temperamentem.

Emma nie wiedziała jak to opisać, pomyślała tylko, że jej mąż wygląda bardzo dobrze w okularach.

Czekając, aż James zapyta ją "o co chodzi", Emma zdała sobie sprawę, nerwowo chwyciła krawędź stołu, delikatnie dotknęła ust i cicho powiedziała: "Mężu, mama tu jest".

Zanim jej słowa padły, generałowie na drugim końcu wideokonferencji natychmiast się pokłócili.

"Ah ah, czy słyszałeś przed chwilą głos młodszej szwagierki? Taki miękki i uroczy głos!"

"Zamknij się i uważaj! Chodzi o to, że szwagierka dopiero co wyszła za mąż za dowódcę na jeden dzień, a już nazywa go swoim mężem!"

"Komandorze! Proszę, pozwól nam zobaczyć prawdziwe oblicze twojej szwagierki!"
Wśród podekscytowanych dyskusji między generałami, James nie zawahał się zamknąć wideokonferencji.

Ponieważ James nie grał głośno, Emma nie słyszała zgiełku na zewnątrz i stała posłusznie przy stole i czekała.

James spojrzał na nią, zawsze bez wyrazu, po czym wstał i wyszedł z biura, a Emma posłusznie podążyła za nim.

--Emma posłusznie podążyła za nim.

(Dzieci, nowa książka już jest!



3

Była to księżna Margaret Stewart, matka Jamesa Stewarta, a James wiedział, że Ellie nie wpuści żadnego ze Stewartów bez jego rozkazu, więc jedyną osobą, która otworzyła drzwi, była jego młoda żona, Emma Stewart, która właśnie wyszła za mąż kilka dni wcześniej.

James poprosił Ellie o zrobienie herbaty dla księżnej, a następnie usiadł na sofie po drugiej stronie pokoju, a Emma nie zawahała się usiąść obok niego, jej uszy odchyliły się do tyłu z ciekawością, wpatrując się w łańcuszek okularów zwisających z boku szyi Jamesa, jej oczy były ospałe i głębokie, delikatnie potrząsając jej linią wzroku.

James właśnie rozmawiał z księżną przez kilka chwil, gdy nagle poczuł, jak jego policzek dotyka miękki palec, a kiedy spojrzał na nią, Emma dotykała łańcuszka jego okularów. James zmarszczył brwi i ścisnął jej małą dłoń: "Dlaczego się ruszasz?".

Emma potajemnie przełknęła, cicho odpowiedziała: "Kochanie, dobrze wyglądasz".

James: "......"

Myśląc o skórze, którą niechcący dotknęła, uścisk Jamesa na jej małej dłoni nieco się rozluźnił, a potem puścił, jego twarz była jeszcze bardziej zimna i napięta, nie patrząc na nią ponownie. Harmonia przed nią sprawiła, że księżna nieco się rozluźniła, uśmiechając się delikatnie do Emmy: "Króliczku, przyzwyczaiłaś się już do życia tutaj?".

Emma skinęła głową.

"To dobrze. Księżna nie była zainteresowana wszystkimi drewnianymi narzędziami ułożonymi w salonie, odrzucając je jako jedno z małych hobby Emmy, pamiętając jedynie o życiu małżeńskim Jamesa i tej króliczki Floppy. Dziś zdała sobie sprawę, że ich związek był bardziej harmonijny, niż się spodziewała, więc wyglądało na to, że Emma wkrótce będzie w stanie przynieść rodzinie Stewartów doskonałe geny potomstwa, umacniając pozycję rodziny Stewartów w Capital City.

Księżna chciała zapytać Emmę o coś jeszcze, ale przerwał jej James, który powiedział bez wyrazu: "Matko, jeśli nie ma nic więcej, proszę wracaj".

Księżna spojrzała na zimną postawę Jamesa, chciała coś powiedzieć, ale mogła tylko powiedzieć cicho: "James, twój ojciec jest również dla twojego dobra".

James spojrzał przez ślad lenistwa, zacisnął usta i powiedział: "Czy to dla mnie, czy dla rodziny Stewartów, matka nie jest do końca jasna?".

"James ......"

"Matko, proszę wróć." James spokojnie wydał rozkaz eksmisji.

Widząc to, księżna wiedziała, że James się zdenerwuje, jeśli powie coś więcej, więc musiała zatrzymać się w odpowiednim momencie, spojrzeć na Emmę obok niej z ciepłym uśmiechem i powiedzieć: "Króliczku, odprowadzisz mamę".

"Och."

Emma jest bardzo posłuszna, księżna namówiła ją i posłusznie wyszła. Pół minuty później James zdjął okulary, jego wzrok padł na okno, gdzie mały króliczek Floppy biegł w kierunku limuzyny, a jednocześnie odkręcił butelkę wody w dłoni, pijąc powoli.

Węzły w jego gardle unosiły się i opadały powoli, a ruch napoju odzwierciedlał jego spokojne, skupione spojrzenie, jakby z gracją coś pożerał. Po chwili Emma w końcu pożegnała się z kimś i ruszyła w drogę powrotną.

James zauważył, że butelka opadła na dno, a jego palce nacisnęły na butelkę, jego długie, kościste kostki wystawały, a butelka natychmiast się spłaszczyła. Widząc Emmę wchodzącą do holu, James powiedział: "Chodź tutaj".
Emma usłyszała, jak się odezwał, podbiegła radośnie. James powoli usiadł, spojrzał na nią uważnie, głębia jego oczu wydawała się nieco złagodzona, jego ton był spokojny jak zwykle: "w przyszłości nie pozwalaj tylko otwierać drzwi ludziom".

Emma przechyliła głowę, zdziwiona: "Mama też nie może tego zrobić?".

"Aha."

Emma skinęła głową i pobiegła z powrotem do swojej klatki z królikami, James obserwował króliki przez chwilę, po czym podniósł okulary ze stołu i wstał, by wrócić do swojego gabinetu.

Tym razem James został do wieczora, a Ellie dwukrotnie przyniosła mu jedzenie. Kiedy wyszedł, klatka dla królików w salonie była już gotowa, a królik Floppy ściskał poduszkę i próbował dostać się do klatki, aby ją pomacać.

Jednak gdy tylko się podniosła, James złapał ją za kark i wyciągnął na zewnątrz. "Powiem Ellie, żeby przeniosła klatkę do magazynu. Z tymi słowami rzucił Emmę z powrotem na łóżko w pokoju gościnnym.

"Słuchaj, od teraz śpij tylko na łóżku. James puścił Emmę, protekcjonalnie spoglądając na małego króliczka Floppy, wydając płaskie rozkazy.

Emma przytuliła się mocno do poduszki, poirytowana: "Ale ja chcę ......".

James na wpół zwęził oczy i spojrzał na nią, Emma dąsała się, nie śmiała powiedzieć, odwróciła się od małej twarzy i odmówiła spojrzenia na niego. James nie dbał o to, czy była zła, czy nie, wrócił do swojej sypialni, aby wziąć prysznic.

Kiedy wyszedł, James przeczesał swoje krótkie, na wpół wysuszone włosy i rzucił okiem na drzwi. Mały króliczek Floppy trzymał swoją małą łapkę na krawędzi drzwi, myśląc, że go podgląda. Jej ciemne oczy zatoczyły koło i nagle minęła Jamesa, który opierał się o drzwi łazienki, a jego usta były lekko skrzywione, gdy spokojnie ją obserwował.

James właśnie skończył brać prysznic, tylko w prostym szlafroku narzuconym na ciało, jego krótkie czarne włosy są niechlujne i przyklejają się do ucha, wyglądając leniwie i luksusowo, kilka kropel wody spływa wzdłuż jego dekoltu, linia klatki piersiowej jest napięta i gładka, z kroplami wody spływającymi w dół, gładkimi i regularnymi falami.

Emma wpatrywała się w niego szeroko otwartymi oczami i przełknęła. James podszedł do stolika przy oknach sięgających od podłogi do sufitu, by napić się wody i zapytał swobodnie: "Co tam?".

"Kochanie, coś sobie przypomniałam. Emma przysunęła się do niego z małą poduszką w ramionach i przechyliła twarz poważnie: - Mama powiedziała, że mogę spać z mężem.

James zacisnął palce na kubku z wodą, rzucając jej nonszalanckie spojrzenie - Więc chcesz spać ze mną?

Emma zapytała z wahaniem: "Kochanie, kopiesz przez sen?".

Spojrzenie Jamesa było ostre i tępe, chłodno odpowiedział: "Tak".

Emma prychnęła, natychmiast spanikowała i schowała uszy, przybrała mleczną, zaciętą minę, wyglądała na bardzo nieszczęśliwą, po czym odwróciła się i wybiegła.

James patrzył, jak Emma wybiega z pokoju i zaśmiał się cicho.



4

-

Dzisiaj Emma Stewart obudziła się wcześnie, ubrana w piżamę maxi z miękkiego materiału w truskawkowe wzory, i krążyła przed drzwiami pokoju Jamesa Stewarta, rozdarta między pójściem do niego, a strachem przed wyrzuceniem.

James otworzył drzwi, spojrzał na swoją małą żonę na zewnątrz i powiedział bez wyrazu: "Idź się przebrać w piżamę".

"Och."

Emma posłusznie wróciła i przebrała się w śliczną żółto-białą spódniczkę w kratkę. Zobaczyła, że James już rozpoczął posiłek w jadalni, więc podeszła, trzymając mleko i usiadła na krześle obok niego.

James odebrał telefon podczas posiłku, a kiedy się rozłączył, nagle zobaczył Emmę obok siebie trzymającą szklankę mleka, potajemnie biorącą łyk mleka, a następnie zerkającą na niego.

Przyłapał ją na gorącym uczynku.

Emma natychmiast usiadła prosto, jej dwoje długich uszu zwisało w dół, jej oczy obserwowały nos i usta, i powiedziała: "Kochanie, wczoraj wieczorem mama zadzwoniła i powiedziała, że zabierze mnie dziś na przyjęcie".

James spokojnie odwrócił wzrok, napił się wody z kubka i wyszeptał: "Nie musisz iść, jeśli nie chcesz".

"Chcę iść."

Oczy Emmy błyszczały z niecierpliwości i pomyślała o tym, jak szczęśliwa się czuła, gdy jej mama powiedziała, że na przyjęciu będzie dużo dobrego jedzenia i zabawy.

James zatrzymał się i powiedział chłodno: "Nieważne".

"Czy Honey pójdzie ze mną? Emma oparła się o stół i spojrzała na Jamesa łzawiącymi oczami.

James odpowiedział: "Nie".

Ze względu na sytuację awaryjną w bazie, naprawdę musiał wrócić i natychmiast zająć się sprawami.

Emma po cichu poczuła ból serca, myśląc, że Honey naprawdę ciężko pracowała, aby ją wspierać. Aby okazać jej współczucie, postanowiła przynieść Jamesowi pyszne jedzenie po powrocie.

James nie zdawał sobie sprawy z myśli żony i wyszedł z domu po śniadaniu.

Wkrótce potem księżna Margaret Stewart wysłała samochód po Emmę.

Emma założyła swój śliczny kapelusik i wsiadła do limuzyny.

Księżna zabierała Emmę na dzisiejsze przyjęcie urodzinowe Grace Hawthorn. Przed przybyciem na przyjęcie księżna kazała Emmie się przebrać i teraz nie wygląda już jak nastolatka.

Przy okazji, brat Grace odziedziczył tytuł markiza, a rodzina Hawthorn stopniowo stała się częścią wyższych sfer Capital City.

Księżna żałuje, że nie mogła skorzystać z możliwości poślubienia Hawthornów, ale tort Hawthornów wydaje się mniej kuszący niż silne geny Emmy, które ceni Federacja.

Księżna przyprowadziła dziś Emmę głównie po to, by wykorzystać przyjęcie urodzinowe Grace i pozwolić Emmie poznać więcej stołecznych celebrytów, co byłoby również wygodne dla Jamesa w przyszłości.

Jednak Emma najwyraźniej nie zrozumiała intencji księżnej. Po przybyciu na przyjęcie, Emma spodziewa się od razu coś zjeść, ale zostaje wciągnięta przez księżną do witania się z ludźmi.

Emma stopniowo zaczęła się denerwować, jej uszy opadły, usta zacisnęły się i niechętnie rozmawiała z nieznajomymi.
Księżna zauważyła jej zły nastrój, więc poprosiła kelnera o przyniesienie kawałka wykwintnej babeczki, nakłoniła Emmę i powiedziała: "Mała Lemon, spotkaj się z Grace ze swoją mamą, a potem wróć za chwilę zjeść ciasto, dobrze?".

Emma zobaczyła babeczkę, po czym lekko zaciekawiona, z wahaniem zgodziła się z księżną.

Grace nalewała komuś szampana, kiedy zobaczyła, że Duchess przyprowadziła Emmę, uśmiechnęła się lekko i poinstruowała kelnera, aby nalał szampana dla nich obu.

Emma myślała, że to słodki napój, a kiedy go spróbowała, zdała sobie sprawę, że to nie tak i powiedziała do Grace z surową miną: "To nie smakuje dobrze".

Grace nie spodziewała się, że Emma będzie tak dosadna, bezradnie trzymając w dłoni pół kieliszka szampana, a uśmiech na jej twarzy wyglądał raczej na wymuszony.

Nie czekając na jej odpowiedź, Emma odwróciła się i wyszła.

Księżna chciała pójść za nią, by zobaczyć się z Emmą, ale wkrótce przyjaciółka przyszła jej poszukać.

Spojrzała na Emmę, zobaczyła ją przy stole pokrytym kwiatami, pozornie jedzącą, i pozwoliła jej odejść.

Emma siedziała sama przy stole, czując, jak jej twarz robi się coraz gorętsza, a hałas sali bankietowej sprawiał, że czuła się bardzo nieswojo.

Wkrótce potem nie mogła już dłużej tego znieść i po cichu wyszła.

Na zewnątrz sali, na końcu werandy, znajdował się basen, a obok niego jasno oświetlony taras widokowy.

Emma przykucnęła na tarasie, dmuchając w wieczorną bryzę, oczy zaszły mgiełką wody, mała dłoń delikatnie musnęła czubek ucha, lekko falując, próbując rozproszyć ciepło na jej twarzy.

Kilka minut później za Emmą powoli zbliżała się postać na wysokich obcasach.

Emma odwróciła głowę i zobaczyła Grace.

W rzeczywistości Grace zauważyła Emmę, odkąd weszła na imprezę.

Dużo wcześniej słyszała, że James ożenił się z uroczą dziewczyną z super silnymi genami od R. Jednak kiedy spotkały się dzisiaj, poza tym, że Emma była nieco ładniejsza i milsza, nie pomyślała, że jest w niej coś wyjątkowego.

Myśląc o tym, że rodzina Stewartów planowała poślubić Jamesa i ją, ale mały królik z kraju R ukradł ich szczęście, Grace była bardzo nieszczęśliwa w swoim sercu.

Spojrzała na stojącą przed nią Emmę, lekko zwęziła oczy i nagle pochyliła się do przodu, wyciągając rękę w jej kierunku.

-Nagle pochyliła się do przodu i wyciągnęła rękę do Emmy.

W tym momencie, wewnątrz Bazy Wojskowej.

James właśnie zakończył zdalnie dowodzoną eksplorację pola gwiezdnego, wyszedł z pokoju dowodzenia i zanim zdążył napić się wody, podwładny pobiegł zgłosić: "Komandorze, doszło do wypadku na przyjęciu urodzinowym rodziny Hawthornów .......".

James powiedział, odchodząc: "Nie ma potrzeby powiadamiania mnie o niezwiązanych ze sobą sprawach".

"Nie", zakaszlał podwładny i kontynuował wyjaśnianie: "Komandorze, to młoda dama, która walczyła z panną Hawthorn, strona Hawthorn zadzwoniła i poprosiła cię o przybycie".

Umysł Jamesa wyczarował obraz rodzinnej walki królików, ale nie pojawił się wyraźny obraz.
Pół godziny później pod miejsce imprezy podjechał czarny samochód.

Poprowadzony przez obsługę do basenu, James zobaczył Emmę kucającą na tarasie.

Kucała na tarasie z zaciśniętymi pięściami, czubkami uszu zaczerwienionymi, nadętymi i gotowymi do eksplozji.

Króliczek wyglądał na nietkniętego, z wyjątkiem jej twarzy, która była zarumieniona ze złości i nie było śladu obrażeń.

Wręcz przeciwnie, pod tarasem Grace jest bita w twarz, zawstydzona płaczem po stronie rodziny Hawthorn, nie ma żadnego obrazu.

James idzie w kierunku tarasu spokojnym krokiem. Pomimo szeptów z tyłu: "Uważaj, komandorze, króliczek atakuje!" oraz nawoływań matki i innych, pozostał niewzruszony.

"Emma.

James zatrzymał się na tarasie, spojrzał w dół na przykucniętego króliczka i zawołał jej imię płaskim tonem.

Emma, która wpatrywała się w niego zaciekle, usłyszała ten niski, znajomy głos i natychmiast chłód w jej oczach zamienił się w mgłę, a jej długie uszy zmiękły.

Emma lekko uniosła twarz, jej oczy poczerwieniały, łzawiły, spojrzała w dół na Jamesa, urażona: "Kochanie".

"Co się stało? James zapytał ją spokojnie.

--



5

"Co się stało?" James Stewart zapytał ją bez ogródek.

Długie, kręcone rzęsy Emmy Stewart trzepotały lekko, gdy oddychała, a ona z lekkim grymasem odpowiedziała: "Czepiała się mojego małego znaku".

Wyraz twarzy Jamesa natychmiast stał się poważny i zauważył, że palce Emmy mocno ściskają mały znak na jej szyi. Siła kilku cienkich palców odcisnęła czerwone ślady na znaku.

James zamilkł na chwilę i podszedł do Emmy, która posłusznie puściła jego małą dłoń. Delikatnie dotknął jej małego znacznika i zapytał: "Ten?".

Mokre oczy Emmy pokazały niepokój, ponownie chwyciła mały znak i wyszeptała: "Uh, tylko Honey może tego dotykać".

Początkowo czysta i jasna twarz Emmy była umalowana, prawdopodobnie dlatego, że jej małe rączki dotykały jej nieostrożnie, makijaż był nieco rozmazany, a kolor jej ust wyglądał na bardziej czerwony niż zwykle.

Smukłe palce Jamesa delikatnie nacisnęły na kącik jej ust, brzuch palca był lekko gorący i delikatnie pocierał. Wargi króliczka były bardzo miękkie.

Ostrożnie wytarł szminkę z kącika jej ust i powiedział: "Mam to, najpierw wsiadasz do samochodu".

Emma rozpoznała samochód Jamesa, podążyła za nim z tarasu i posłusznie poszła do samochodu, aby na niego poczekać.

Kiedy Hawthornowie zobaczyli Emmę wsiadającą do samochodu, chociaż wiedzieli, że jej tożsamość jest wyjątkowa i niełatwo sobie z nią poradzić, ale kiedy pomyśleli o Grace pobitej przez irytującego królika, nadal byli wściekli i poszli znaleźć Jamesa, aby się z nim pokłócić.

James stał przy basenie, spokojnie przysłuchując się rozmowie Hawthornów. Kiedy w końcu skończyli, aktywował swojego inteligentnego asystenta.

"Anvil, ktoś jest podejrzany o kradzież identyfikatora żony komandora, wezwij tu policję z Rose Hill".

"Tak, komandorze, pańskie rozkazy zostały przekazane do Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego Rose Hill.

Grace miała nadzieję, że James dostrzeże złośliwą naturę Emmy i wyżyje się na niej, ale nie spodziewała się, że James odwróci sytuację i oskarży ją o kradzież ID Chipa, więc zakryła twarz i krzyknęła: "Jaka kradzież ......? Ja tego nie zrobiłam! James, nie wierz jej, to ona uderzyła mnie pierwsza!"

"Pani Hawthorn może porozmawiać z policjantem".

James powiedział, odwrócił się i wyszedł.

Widząc, że James zamierza odejść, księżna Margaret Stewart w końcu oprzytomniała i zatrzymała go, zanim wsiadł do samochodu: "Ah Yan, to ja nie upilnowałam dziś Emmy i pozwoliłam jej ......".

James przerwał jej, jego ton był spokojny z groźbą: "Od dziś matka zostawia Emmę w spokoju."

Po wypowiedzi, nie czekając na reakcję księżnej, James otworzył drzwi samochodu, pozwalając AI Anvil uruchomić samochód i odjechać.

"Komandorze, trzeba zmienić trasę do domu?

Anvil zapytał chłodno.

James spojrzał na swoją uroczą żonę obok niego, która miała małą główkę schowaną w uszach, i powiedział: "Aha".

"Dobrze, przekierowaliśmy cię na autopilocie.

Po chwili Emma nagle o czymś pomyślała, spojrzała w górę z zarumienionymi ustami i otworzyła lekko usta, by zawołać: "Honey......".
James zignorował ją, patrząc na pijanego króliczka, który stawał się coraz bardziej oczywisty.

Emma nie wydawała się tym przejmować, wpatrując się zauroczona w przystojną twarz Jamesa, nagle powoli opuściła oczy, a następnie wyciągnęła mały palec, aby szturchnąć Jamesa w brzuch, jednocześnie szturchając i skandując: "Jeden kawałek, dwa kawałki, trzy kawałki ......".

Licząc do kilku, mała dłoń Emmy została wciśnięta przez Jamesa.

James chłodno zapytał: "O czym ty bełkoczesz?".

"Tutaj są abs."

Oczy Emmy zabłysły i nieco niewinnie cofnęła swoją małą rączkę, podnosząc spódniczkę z zaciekawieniem, by spojrzeć na swój brzuch: "Nie mam tu żadnych".

Twarz Jamesa stała się niezwykle napięta, szybko opuścił spódnicę Emmy, szepcząc ostrzeżenie: "Nie podnoś spódnicy".

Emma pokazała swoją bezradność, wystawiając język: "Dobrze, dobrze".

Wkrótce potem samochód wjechał do rezydencji Gu.

Po tym jak samochód się zatrzymał, głos Jamesa był cichy, pozwalając Emmie wysiąść z samochodu jako pierwszej, Emma dąsała się i odpowiedziała "Oh" i sama wysiadła z samochodu.

James patrzył przez okno na Emmę, która wracała na wewnętrzny dziedziniec i zawołał "Anvil".

"Tak, sir."

James powiedział dyskretnie: "Usuń wszystkie nagrania, które przed chwilą widziałaś w samochodzie".

"Dobrze. Komandorze, obrazy z pamięci od 20:13 do 20:46 czasu głównego miasta zostały usunięte."

James zamknął inteligentnego asystenta i wysiadł z samochodu.

Ponieważ wrócił dziś wcześnie z bazy wojskowej, wciąż były pewne kwestie, które nie zostały rozwiązane i musiał wrócić do gabinetu na spotkanie.

Kiedy obszedł wewnętrzny korytarz i miał zamiar wejść po kamiennych schodach do głównego wejścia, jego poświata niechcący uchwyciła postać.

James zatrzymał się, lekko odchylając głowę w bok, niewyraźnie zobaczył trawnik, Emma kucała na ziemi, trzymając garść trawy, niska mała głowa, usta jedna i jedna, jedząc z przyjemnością.

Nie zwrócił na nią uwagi, podszedł bezpośrednio do drzwi. Iroh właśnie otworzył drzwi, jego długie nogi weszły do środka, myśląc o Emmie, tym pijanym króliczku, marszcząc lekko brwi.

Kilka chwil później James zatrzymał się przed trawnikiem, patrząc na nią z góry.

Emma podniosła ospale swoją drobną twarz na widok jego czarnych butów, jej twarz zaczerwieniła się od pijaństwa, jak kwitnąca róża.

James miał długie nogi, a Emma usiadła na trawie i przechyliła głowę znacznie bardziej, powodując, że jej dwa długie, puszyste uszy, które zwisały z boku jej szyi, poruszały się wraz z ruchem, jakby w każdej chwili miały unieść się w górę.

Zanim James się odezwał, Emma nie mogła powstrzymać się od pytania: "Kochanie, czy nasza rodzina jest biedna?".

James, który posiadał trzy bogate w zasoby planety w Federacji, spokojnie spojrzał na tego głupiego królika przed sobą i nic nie powiedział.

Kiedy Emma zobaczyła, że jest obojętny, wyciągnęła swoją małą dłoń i delikatnie uszczypnęła róg jego płaszcza i mruknęła z niezadowoleniem: "Kochanie, nawet nie zapytałeś mnie, dlaczego tak się czuję".

James zapytał: "...... Dlaczego."

Po odpowiedzi Emma westchnęła tęsknie, odłożyła resztki trawy, zakopując ziemię i śpiewając: "Nie mogę sobie pozwolić na zasadzenie mojej ulubionej trawy tymotki na podwórku w domu".


Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Floppy Bunny Alliance"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



👉Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści👈