Little Belles Silent Tears

1

Alexander McCall uczestniczył w ważnym spotkaniu dotyczącym wielomilionowego projektu, gdy dotarła do niego niefortunna wiadomość. O dziwo, spotkanie zostało szybko zawieszone, a on sam wrócił do domu w pośpiechu.

Kiedy dotarł do domu, Butler, Brytyjczyk po pięćdziesiątce, który płynnie mówi po chińsku, czeka przy drzwiach, ale w tej chwili jego turkusowe oczy są wypełnione zmartwieniem i niepewnością. Widząc Alexandra zmierzającego w kierunku drzwi, Butler pośpiesznie go przywitał: "Panie McCall, w końcu pan wrócił".

Alexander był spokojnym człowiekiem, rzucił okiem na zaniepokojonego Butlera, zmarszczył brwi i zapytał: "Gdzie ona jest?".

"Panna Armstrong jest w swojej sypialni. odpowiedział Butler, dodając: "Nie wychodziła przez cały ranek".

Słysząc to, Alexander zmarszczył brwi, wchodząc na drugie piętro i kierując się do drzwi sypialni dziewczyny. Bierze głęboki oddech, podnosi rękę i lekko puka do drzwi: "Mała Belle, tu wujek Alex, mogę wejść?".

Jedyną odpowiedzią była cisza, która wypełniła pokój. Mężczyzna poczuł ból głowy, spojrzał na Butlera, jego ton był nieco chłodny: "Skąd ona wiedziała? Czy nie kazałem ci tego przed nią ukrywać?"

Butler potrząsnął głową, jego głos był nieco spanikowany: "Nie powiedzieliśmy pannie Armstrong, to ona zadzwoniła, druga strona ...... też nie wie kto, wyłożyła sprawy ......". "

Słysząc to, Alexander wziął głęboki oddech, a jego twarz stawała się coraz bardziej zimna. Machnął ręką, aby zasygnalizować Butlerowi, żeby się odsunął. Po kilku sekundach spokoju przekręcił klamkę i wepchnął drzwi do środka.

Scena w pokoju przeszyła go do głębi. Mała dziewczynka leżała skulona na pluszowym dywanie przy oknie, jej długie włosy opadały niczym wodospad, a delikatna twarz przypominała bezkrwawy papier, pokryty skrystalizowanymi łzami. Szlochała cicho, opłakując zmarłych rodziców.

"Xiao Bao ......" Zmarszczył brwi, powoli podszedł, przykucnął i ostrożnie wziął ją w ramiona, pełen litości.

Dziewczynka tylko cicho łkała, szlochając cicho jak małe, bezradne zwierzątko. "Nie płacz, grzeczna dziewczynka ......" delikatnie pocieszył, a jego dłoń delikatnie poklepała jej plecy.

Stopniowo dziewczynka uspokoiła się, opuchnięte powieki opadły, dobrze zachowywała się w jego ramionach. Po chwili zapytała niskim głosem: "Mama i tata naprawdę ...... odeszli?"

Nie mógł znieść odpowiedzi, po prostu trzymał ją mocno. "Co powinnam ...... zrobić w przyszłości?". Jej głos jest niski, miękki jak piórko, delikatnie przesuwający się po jego sercu.

Alexander wciąż klepał ją po plecach, milcząc przez długi czas, w końcu powiedział: "Mała Belle, musisz się pozbierać, wujek zawsze będzie przy tobie!".

"...... Uh-huh!"

Trzy dni później para Armstrongów została pochowana. Siedem dni później testament został upubliczniony i był tylko jeden spadkobierca, Sophia Armstrong! Osiem dni później ciotka i wujek Sophii odnaleźli rodzinę McCallów.

W przestronnym salonie dziewczyna, ubrana w zwykłe ubranie, siedziała cicho na kanapie z nisko zwieszoną głową. "Sophia, nie smuć się, nawet jeśli twoja siostra i szwagier odeszli, wciąż masz nas! Twój dziadek powiedział, że jeśli chcesz, możesz wrócić do Old Mansion i zamieszkać z nim, a my postaramy się jak najlepiej o ciebie zadbać ......". Ciocia chwyciła małą dłoń dziewczynki, jej ton był pełen troski.
Sophia spuściła głowę i nie powiedziała ani słowa. Ciotka również wystąpiła naprzód, wspierając: "Tak, Sophio, jesteś jeszcze młoda, życie wciąż musi się toczyć, siostra i szwagier nie chcą widzieć cię tak przygnębionej. Szkoła zacznie się w przyszłym miesiącu, musimy przygotować się wcześniej, prawda?".

"Dobrze, Sophia, wróćmy dziś do Old Mansion, nie musisz przynosić bagażu, po prostu się wprowadź. Ciocia zabierze cię na zakupy nowych ubrań i będzie ci towarzyszyć przez te kilka dni ......". " Ciocia pociągnęła dziewczynkę za rękę, gotowa do wyjścia.

Jednak po kilku krokach dziewczynka nagle się zatrzymała. Odwróciła się i spojrzała na drugie piętro. Aleksander, ubrany w zwykłe ubranie, stał tam cicho, jego twarz była zimna jak lód i pokryta śniegiem.

Ciotka i wujek zamarli, pośpiesznie uśmiechnęli się i powiedzieli: "A więc pan McCall jest w domu".

Alexander wpatrywał się w Sophię w milczeniu, nie mówiąc ani słowa. W tym momencie Sophia powiedziała nagle: "Nie chcę iść do Old Mansion, chcę zostać z wujkiem!".

Te słowa wprawiły wszystkich w osłupienie. Ciocia wpadła w panikę i pospiesznie przekonywała: "Sophio, twoje nazwisko to Armstrong, a twój dziadek wciąż czeka na ciebie na kolacji w Old Mansion!".

Ciocia również się zdenerwowała i powiedziała z zapałem: "Sophia, nie ufasz nam, że się tobą zajmiemy?".

Oczy dziewczynki były twarde i nie przestawała wpatrywać się w mężczyznę na górze, powtarzając: "Chcę być z wujkiem!".

Ciotka i wujek westchnęli, ich twarze nagle stały się ciężkie i nerwowo spojrzeli na Alexandra. W salonie powietrze zdawało się zamarzać, a zegar na ścianie tykał.

W końcu Alexander powoli odsłonił łagodne spojrzenie, jego głos był chłodny i miękki, jak bóg spoglądający w dół: "Mała Belle, chodź tutaj!".

"Tak!" Dziewczynka była tak szczęśliwa, że pospieszyła na drugie piętro i podeszła do niego, pochylając swoją małą buzię jak wierna wyznawczyni, patrząc na niego z uwielbieniem.

Na dole jej ciotka i wujek wyglądali na zaniepokojonych; jak można było tak łatwo przenieść własność Armstrongów? "Sophia, nie możesz być taka uparta!

"Sophia, twoje nazwisko to Armstrong, twoje nazwisko to Armstrong ah ......".

"Sophia ......"

Alexander pozostaje zdystansowany, protekcjonalnie przyglądając się duetowi na dole, jego ton jest płaski i niewzruszony: "Prawnicy będą jutro w domu Armstrongów, aby omówić adopcję. Od teraz Sophia Armstrong mieszka ze mną, a ty nadal masz prawo do odwiedzin!".

Ciotka była zszokowana, a potem wymamrotała: "Panie McCall, ma pan złe zamiary!".

Sophia była tylko młodą dziewczyną, ledwie piętnastoletnią, jak mogła przeciwstawić się Alexandrowi, złożonemu mężczyźnie o złotym sercu? I jak McCallowie mogli tak łatwo przejąć fortunę Armstrongów, która powinna należeć do nich?

Alexander uśmiechnął się lekko i wyszedł z dziewczynką u boku. "Butler, odprowadź go!



2

Trzy lata później.

"Spóźnię się ...... Spóźnię się ......"

Mała dziewczynka krzyknęła, zbiegając po schodach, pospiesznie poprawiając kucyk. Butler przygotowała swoją torbę na książki, a Sophia Armstrong zbiegła sprintem po schodach, chwytając ją i pędząc do drzwi wejściowych.

Jednak gdy tylko dotarła do drzwi, zza jej pleców dobiegł niski, ale uprzejmy głos z nutą autorytetu: "Moja droga!".

Sophia natychmiast zatrzymała swoje kroki, pokazała promienny uśmiech i odwróciła się, by spojrzeć na mężczyznę niedaleko: "Wujku Alexie, dzień dobry ......".

Mężczyzna spojrzał na nią i odwrócił się w stronę jadalni, jego ton był swobodny: "Chodź i dołącz do nas na śniadanie!".

"Ale - spóźnię się." Sophia nie miała nawet szansy dokończyć zdania, postać wujka Alexa już zniknęła w jadalni.

Tupała nogami z niepokojem, ale nie odważyła się nie posłuchać rozkazu Alexandra, po namyśle w końcu popędziła do restauracji.

Do tej pory mężczyzna już usiadł i elegancko otworzył serwetkę, ale Sophia wydawała się być w pośpiechu, rzucając swoją szkolną torbę na bok, a po zajęciu miejsca, pośpiesznie chwyciła kanapkę na talerzu i wepchnęła ją do ust, jej policzki wybrzuszyły się, czyniąc jej delikatną twarz jeszcze bardziej uroczą.

Po drugiej stronie stołu Alexander zmarszczył lekko brwi, ale nic nie powiedział, jedząc powoli i metodycznie. Tuż po tym, jak wziął łyk mleka, Sophia otarła usta i powiedziała pośpiesznie: "Skończyłam jeść!". Po tych słowach odwróciła się i chciała wybiec przez drzwi.

Wujek Alex niespiesznie odstawił kubek, a jego ton wciąż był spokojny: "Później wyślę cię do centrum egzaminacyjnego".

Kroki Sophii zatrzymały się na chwilę, po czym bezradnie odwróciła głowę, by na niego spojrzeć, a w jej głosie słychać było niepokój: "Wujku Alex, naprawdę się spóźnię, zdaję dziś egzaminy wstępne do college'u, to nie żart ......".

"Po co ten pośpiech!" Alexander wstał i podszedł do niej.

"Co jeśli nie dostanę się do sali egzaminacyjnej? Sophia odchyliła głowę do tyłu, patrząc na niego nieruchomymi oczami.

Alexander lekko opuścił głowę, jego łagodne spojrzenie padło na nią. Delikatnie pogłaskał jej małą główkę, zawsze utrzymując łagodny ton: - Chodź, odprowadzę cię.

"Oh ......"

......

Ostatecznie wszystko potoczyło się tak, jak powiedział Alexander, Sophia nie spóźniła się, dotarła do sali egzaminacyjnej i grała całkiem dobrze, prawie w jednym kawałku.

Kiedy Alexander przyszedł po nią po południu, Sophia była tak podekscytowana, że uśmiechnęła się szeroko.

"Wujek Alex, wujek Alex......". Gdy tylko wsiadła do samochodu, nie mogła się doczekać, by objąć go w pasie, a jej mała buzia była pełna radości: "Zgadnij, jak dobrze mi dziś poszło? "

"Musiało być świetnie!" Alexander odpowiedział z uśmiechem, naturalnie biorąc ją w ramiona.

Sophia zachichotała i wtuliła się w jego ramiona: "Myślę, że osiągnęłam zbyt wiele, tym razem dostanę dobrą ocenę, a wujek Alex będzie świętował za mnie!".

"...... Dobrze!"

Wieczorem Alexander zabrał Sophię do Heartfelt Bistro, znajdującego się w starym hutongu za Xidan, na starożytnym dziedzińcu z pałacowymi lampami, miłorzębami, staromodnymi stołami i krzesłami, w otoczeniu wiatru i lotosu, emanującego tajemniczą i szlachetną atmosferą.
Być może z powodu dobrego testu w ciągu dnia, Sophia była w dobrym nastroju. Po wejściu do prywatnego pokoju radośnie witała się z wujkami i wujkami, jeden po drugim, zawsze z uśmiechem na twarzy.

"Och, co się dzisiaj stało z naszą małą księżniczką?" zapytała z zaciekawieniem jedna z jej przyjaciółek. Przyjaciółka zapytała z zaciekawieniem.

"Mam dzisiaj egzamin wstępny do liceum!" Mała dziewczynka odpowiedziała dumnie, siedząc posłusznie u boku wujka Alexa.

"Och, SAT/ACT?" - uświadomił sobie przyjaciel, a uśmiech na jego twarzy pogłębił się: "Wygląda na to, że pytania na egzaminie wstępnym na studia nie przerosły małej księżniczki!".

"Oczywiście!" Sophia odpowiedziała radośnie, ze zmarszczonym czołem: "Skończyłam wszystkie pytania".

Jej przyjaciółka nie mogła powstrzymać się od śmiechu: "Zastanawiam się, czy wszystkie odpowiedzi były prawidłowe?".

Wszyscy w pokoju nie mogli powstrzymać się od śmiechu.

Mała dziewczynka dąsała się, odwracając głowę, by spojrzeć na mężczyznę obok niej.

Wujek Alex milczał, elegancko i zręcznie obrał krewetki dla Sophii, kładąc je na jej talerzu i powoli powiedział: "Nieważne, jaki będzie wynik, tak długo, jak się starasz, jest dobrze".

Ludzie mogą nie wiedzieć zbyt wiele o historii Sophii, ale Alexander zna jej przeszłość jak własną kieszeń. Wciąż pamięta noc, w której straciła najbliższego krewnego trzy lata temu, pozornie kruchą małą dziewczynkę, która wytrzeszczała oczy w agonii, jakby miała się załamać po usłyszeniu wiadomości.

Teraz Sophia pokazała silną stronę. Spokojnie uczestniczy w pogrzebie, słucha, jak prawnik odczytuje akt własności, i w końcu decyduje się zostać z Alexandrem.

Przez trzy lata dziewczyna była jak łagodny króliczek, zawsze przytulając się do niego.

Ale kim był Alexander? Wiele lat temu dawny wróg powiedział, że lepiej być wrogiem świata, niż przeciwstawić się Aleksandrowi!

Tak, jeśli Sophia jest królikiem, to Alexander jest wilkiem w delikatnym przebraniu i nigdy nie można przewidzieć, kiedy i gdzie uderzy!

"...... Bankiet weselny rodziny Chen odbędzie się za kilka dni". W tym momencie znajomy nagle poruszył ten temat.

Tłum zamarł na chwilę, wydając się nieco zaskoczony: "Yo, dziecko rodziny Chen ma tylko ile lat, zaskakująco chcesz się ożenić?"

"Ahem, to tylko małżeństwo." Ta osoba westchnęła i potrząsnęła głową: "W dzisiejszych czasach młodzi ludzie są zbyt frywolni ......".

"Och, ten bankiet weselny właśnie minął, wkrótce po nim jest bankiet pełni księżyca, podwójne szczęście ah ......".

Wszyscy ludzie śmiali się i rozmawiali.

Wkrótce temat się zmienił, przyjaciele zapytali: "Panie McCall, nie wiem, kiedy będę mógł napić się wina weselnego?".

Alexander podniósł głowę, twarz wyglądała na zimną, uśmiechnął się lekko, przystojny: "Kolejne dwa lata, ona ...... jest wciąż młoda, serce nie jest jeszcze zdecydowane".

"Och?" Przyjaciele podnieśli brwi i drażnili się: "Czy pan McCall nie może poradzić sobie z dziewczyną? Myślę, że musi być piękną pięknością!"

"Piękna?" Alexander zamarł na chwilę i odwrócił się do Sophii, podczas gdy mała dziewczynka intensywnie jadła swoje jedzenie.

Zdając się wyczuwać jego spojrzenie, Sophia podniosła głowę, uśmiechnęła się do niego niewinnie, kąciki jej ust pokryły się kawiorem i powiedziała niewyraźnie: "Wujku Alexie, to jest naprawdę pyszne ......".
"Zwolnij!" Alexander poklepał ją po głowie, po czym ponownie zwrócił się do przyjaciela, uśmiechając się: "Nie jest piękna, tylko trochę żarłoczna ......".



3

Jeśli chodzi o związek Alexandra McCalla z Sophią Armstrong, ta dwójka ma za sobą niezłą historię.

Ojciec Sophii, John Armstrong, jest bliskim przyjacielem Alexandra i mówi się, że poznali się w wojsku we wczesnych latach ich życia i pomimo siedmioletniej różnicy między nimi, stali się nierozłącznymi przyjaciółmi. Później Alexander został przedwcześnie zwolniony z powodów osobistych, a następnie zdecydował się wejść do świata biznesu, przez grube i cienkie, i w ciągu zaledwie kilku lat zbudował niezwykłe imperium biznesowe McCall's.

Matka Sophii, również znakomita bizneswoman z rodzinnym biznesem herbacianym, urodziła Sophię rok po ślubie z Johnem, a gdy Sophia dorastała, a rodzinny biznes prosperował, John postanowił porzucić swoją ukochaną karierę wojskową i wrócić do domu, aby pracować z żoną.

Alexander po raz pierwszy spotkał Sophię na swoim 25. przyjęciu urodzinowym. Sophia, ubrana w różową sukienkę i nosząca delikatną małą koronę na głowie, ostrożnie trzymała tort urodzinowy i podeszła do niego, przechyliła twarz, spojrzała na niego dużymi jasnymi oczami i powiedziała słodko: "Wszystkiego najlepszego dla wujka Alexandra, kochanie!". Od tego momentu Alexander nazywał ją "Baby".

Przeszłość była jak dym, jakby wciąż była świeża w naszych umysłach. Wydawało się, że w mgnieniu oka małe dziecko z przeszłości wyrosło na młodą dziewczynę, którą była teraz. Czasami Alexander ubolewał, że czas leci.

Po kolacji Alexander i Sophia spacerowali wzdłuż drogi, a ciemne BMW było niedaleko za nimi. W oddali niebo miało blady pomarańczowo-czerwony kolor, słońce chowało się w górach, a ostatnie ciepłe promienie światła tańczyły nad czerwonymi ścianami i dachówkami Empire Palace, który był cudem do oglądania.

Sophia miała pochyloną głowę, jej stopy lekko stąpały po zielonych cegłach i co jakiś czas wydawała z siebie kilka wyraźnych chichotów, a kucyk za jej głową kołysał się wraz z jej ruchami. Aleksander podążał za nią w milczeniu, a jego łagodne spojrzenie zawsze było skupione na jej drobnej sylwetce.

Nagle Sophia zatrzymuje się i spogląda w dół, jakby się w coś wpatrywała, Alexander zatrzymuje się i zdaje sobie sprawę, że wpatruje się w swój telefon komórkowy i chichocze.

"Z czego się tak cieszysz?" zapytał swobodnie.

Sophia spojrzała za siebie, para pięknych dużych oczu zdawała się błyskać niezliczonymi gwiazdami, odpowiedziała wesoło: "Przewodniczący klasy wysłał wiadomość tekstową, szczególnie zabawną, dzisiejszy egzamin, centrum egzaminacyjne faktycznie ktoś oszukiwał, i został złapany! Wujku, zgadnij, jak oni oszukiwali?".

Alexander potrząsnął głową, ale w głębi serca szybko przypomniał sobie klasowy monitor. Och, przypomniał sobie tego słonecznego i przystojnego chłopca, który spotkał się wcześniej z jego rodzicami w szkole, kiedyś nazwał go "wujkiem" z uśmiechem, a nawet pomógł Sophii nosić jej tornister.

"Wujku, co się z tobą dzieje? Czy ty mnie w ogóle słuchasz?" Sophia zmarszczyła brwi z niezadowoleniem.

Alexander uśmiechnął się lekko i odpowiedział: "Jak oszukałeś?".

"Założę się, że nie zgadniesz ...... - zachichotała, a na jej twarzy pojawiły się gruszkowe zawijasy - Tak naprawdę napisali małe kopie na podeszwach swoich stóp, a potem nauczyciel znalazł je, gdy zdjęli buty w sali egzaminacyjnej, ha ha ha! ......"
Im więcej mówiła, tym bardziej nie mogła powstrzymać się od śmiechu, Sophia skrzyżowała talię i śmiała się wniebogłosy. W końcu nie była tego świadoma i nie mogła złapać oddechu od śmiechu.

"Kaszel, kaszel, kaszel ......" jej policzki natychmiast poczerwieniały, wyraz twarzy Alexandra zmienił się, natychmiast podszedł do przodu, delikatnie poklepał ją po plecach, lekko niezadowolony powiedział: "naprawdę głupie, to może się udławić? "

"I ...... Kaszlę, kaszlę, kaszlę ...... " Sophia chciała wyjaśnić, ale ciągle kaszlała, jej twarz zrobiła się jeszcze bardziej czerwona.

"Nie gadaj!" Alexander upomniał półżartem, marszcząc lekko brwi, gdy nadal klepał ją po plecach.

Pół minuty później Sophia w końcu przestała kaszleć i lekko otworzyła usta, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Alexander spojrzał na nią i zapytał z troską: "Czujesz się lepiej?".

Sophia skinęła głową, spojrzała na niego, wzięła kilka głębokich oddechów, jej piersi uniosły się i lekko opadły. Aleksander patrzył na nią przez kilka chwil, odwrócił się i nagle wziął ją w ramiona.

"Ehhh..." Sophia była nieco zaskoczona, podniosła wzrok i z pytaniem w oczach spojrzała na niego: "Co się stało, wujku?"

Alexander spojrzał na nią, jego głos był niski: "Noc jest chłodna, uważaj na przeziębienie!".

"Ale mi wcale nie jest zimno!" Sophia odpowiedziała bez wahania, wykręcając ciało i próbując zejść z jego ramion.

Spojrzenie Alexandra pociemniało, delikatnie, ale stanowczo ścisnął jej ramię, prowadząc ją do samochodu i pytając: "Skoro egzaminy się skończyły, jakie masz plany na wakacje?".

Sophia usłyszała to pytanie i od razu ją przyciągnęło, po czym wsiadła do samochodu i odpowiedziała poważnie: "Chcę uczyć się Taekwondo, aby nie tylko ćwiczyć swoje ciało, ale także nauczyć się kilku technik samoobrony!".

Alexander był lekko zaskoczony i po chwili namysłu powiedział: "To dobry pomysł, ale będziesz musiał odpocząć przez kilka dni, a ja poproszę moją sekretarkę o zatrudnienie nauczyciela, który będzie cię uczył w domu!".

Nie spodziewałam się, że Sophia natychmiast odmówi: "Nie, nie, nie, nie, nie, nie chcę, żeby nauczyciel przychodził do mojego domu, po prostu pójdę do centrum Taekwondo i zapiszę się sama, fajnie jest uczyć się razem, nie jest fajnie być samemu!".

Pomysł Sophii jest w rzeczywistości bardzo prosty, uważa, że zajęcia powinny odbywać się razem z jej kolegami z klasy, wszyscy uczymy się razem i bawimy się razem, to jest prawdziwa nauka! Alexander, z drugiej strony, uważa, że to strata czasu dla nauczyciela, aby uczyć dziesiątki uczniów w tym samym czasie i trudno jest uczyć prawdziwą elitę!

W drodze do domu Sophia siedziała skulona w foteliku samochodowym, bawiąc się telefonem komórkowym, a światło emitowane przez ekran komórki sprawiało, że jej twarz stawała się coraz bardziej olśniewająca. Wydawało się, że pisze z kimś SMS-a, jej palce szybko stukały w ekran, a co jakiś czas pojawiało się kilka chichotów, pełnych szczęścia.

Alexander siedział cicho, neonowe światło płynące za oknem, natychmiast oświetlając jego chłodną twarz, ale jego twarz jest wyrzeźbiona mgiełką. Niestety, mała dziewczynka obok niego tego nie zauważyła, wciąż trzymając głowę nisko, pogrążona w zabawie telefonem komórkowym.

4

Z powodu korka w środku podróży czas powrotu do domu nieco się wydłużył, Sophia Armstrong była przyzwyczajona do chodzenia spać na czas, a teraz siedzi w samochodzie z lekkim zawrotem głowy i zaraz zapadnie w głęboki sen.

Alexander McCall od dawna zdawał sobie z tego sprawę, lekko zmarszczył brwi, ale nic nie powiedział.

Sophia próbowała nie zasnąć, wysłała ostatnią wiadomość tekstową, pochylonym ciałem, opierając się o jego ciało.

"Wujek Alex......" zawołała cicho, jej powieki opadły, wyglądała na apatyczną.

"Co się stało?" Alexander spojrzał w bok, jego oczy najpierw przeskanowały telefon komórkowy, który dziewczyna trzymała mocno w dłoni, zanim zwróciły się ku jej delikatnej, małej twarzy.

Sophia miała zamknięte oczy i nic nie odpowiedziała.

"Mała Belle? - zawołał niskim głosem, a jego oczy nabrały głębokiego koloru.

Nadal nie odpowiadała, a jej oczy były lekko przymknięte, jakby zasnęła.

Teraz Alexander wydawał się bezradny.

"Tak szybko zasnęła?" Westchnął cicho i nie mógł się powstrzymać od wyciągnięcia ręki i delikatnego wzięcia jej w ramiona.

"Zee...

Nagle w cichym samochodzie rozległy się wibracje telefonu komórkowego.

Sophia nie zareagowała, wciąż miała zamknięte oczy, oddychała miarowo wtulona w jego ramiona, tylko komórka w jej dłoni mrugała, zachęcając do wysłania wiadomości tekstowej na adres .......

Po kilku chwilach smukła dłoń wyciągnęła się, delikatnie otworzy jej białą, delikatną dłoń, a następnie zabierze telefon.

W ciemności na ustach Alexandra pojawił się zimny uśmiech.

......

Następnego dnia Sophia obudziła się, leżąc na łóżku typu queen size w swojej sypialni.

Przez kilka chwil wpatrywała się w sufit szeroko otwartymi oczami, przypominając sobie wydarzenia ostatniej nocy.

Jak wróciła wczoraj do domu? Dlaczego nie miała żadnych na wpół zapamiętanych wspomnień?

Jednak to pytanie nie nurtowało Sophii zbyt długo, ponieważ umysł tej dziewczyny był prosty, a ona sama zwykle była bardzo odważna, w zasadzie nie było nic, co mogłoby sprawić, że myślałaby przez pół godziny.

Po umyciu się, Sophia wróciła już do swojej normalnej postaci i zapomniała o poprzednim incydencie.

Pospiesznie zbiegła na dół ze swojej sypialni.

"Dzień dobry, panienko!" Butler zobaczył ją, pochylając się lekko na powitanie.

Ignorując go, Sophia popędziła prosto do jadalni, ale w mniej niż dziesięć sekund szybko wróciła.

Butler pozostał na swoim miejscu, z uśmiechem na twarzy i profesjonalnym wyglądem.

"Gdzie jest wujek Alex? Sophia zmarszczyła brwi, zwracając się do Butlera.

Butler podniósł rękę i wskazał na górę, odpowiadając: "Pan McCall wciąż jest na górze".

Gdy tylko te słowa opuściły jej usta, Sophia już biegła po schodach, krzycząc do wujka Alexa z całym podekscytowaniem świata i pchając jego sypialnię - tylko po to, by zamrzeć w bezruchu!

W czasach starożytnych duch lisa zmylił króla, ale teraz jest Alexander, demoniczna bestia, która ćwiczy od tysięcy lat!

Prawdopodobnie zmienia ubranie, górna część jego ciała została usunięta i właśnie ma zdjąć spodnie, gdy Sophia popycha drzwi.
Jak mogę opisać tę scenę?

Idealne plecy, elegancka talia i leniwie przeciągnięte przez biodra spodnie od piżamy, niejasno odsłaniające krągłości ...... to zdjęcie po prostu pozwala człowiekowi nie wiedzieć, co robić!

"Ah--" Sophia wydała z siebie krzyk, natychmiast zamarła w miejscu, całe ciało jak rzeźba.

A z przodu Alexander odwrócił głowę, głębokie i błyszczące oczy jak kwitnąca róża, demoniczne do skrajności.

"Mała Belle?"

Alexander zmarszczył brwi, najwyraźniej nie spodziewając się jej wtargnięcia.

Na dźwięk "Mała Belle" Sophia odzyskała zmysły i zarumieniła się jak ogień, przeprosiła, zamknęła drzwi i zbiegła po schodach jak przestraszony ptak.

Jakieś dziesięć minut później, Alexander, ubrany w zwykłe ciuchy, zszedł na dół.

Sophia siedziała przy stole, ze spuszczoną głową, desperacko próbując włożyć trochę chleba do ust, a jej policzki były wybrzuszone.

Mężczyzna usiadł, spojrzał na nią i zapytał: "Głodna?".

"Aha?" Sophia podświadomie spojrzała w górę, jej umysł mimowolnie powrócił do obrazu sprzed chwili, a jej policzki znów stały się gorące jak ogień.

Pospiesznie opuściła głowę i odpowiedziała kilka razy w niezręczny sposób, jak struś.

Alexander widząc to, po raz pierwszy uniósł brwi, wydawało się, że o czymś pomyślał, kącik jego ust uniósł się lekko, w jego sercu pojawiła się nutka śmiechu.

Po śniadaniu Sophia chciała uciec z powrotem do swojej sypialni.

Ale nie zrobiła dwóch kroków, głos mężczyzny dobiegł z tyłu: "Chcesz wyjść się pobawić?".

"Hej?" Sophia podniosła się, odwróciła i spojrzała na niego z ciekawością i oczekiwaniem: "Gdzie się pobawić?".

"Na polowanie, zainteresowana?" Alexander odpowiedział z uśmiechem.

"Wow, polowanie?!" Oczy Sophii rozszerzyły się z podekscytowania wiadomością, podekscytowane, ale zdziwione: "Gdzie będziemy polować, skoro obecnie istnieją prawa ochrony zwierząt?".

Alexander powoli wstał z krzesła, jego głos był łagodny jak woda: "Nie wszystkie miejsca są zakazane do polowania, chodźmy na północ, w pobliżu Great Smoky Mountains, wujek Andy już czeka, jeśli chcesz iść, wyruszymy teraz!".

"Tak, tak, tak!" Sophia klasnęła w dłonie podekscytowana.

Na prywatne lotnisko na obrzeżach stolicy powoli podjechał czarny SUV, a tuż po tym, jak się zatrzymał, wysiadła z niego Sophia.

Wraz z nią wysiadł również Alexander.

Andrew Johnson, ubrany w mundur pilota, pomachał do Sophii, gdy ją zobaczył.

"Wujek Andy......" Sophia wyglądała na szczęśliwą, gdy zobaczyła swojego znajomego.

Alexander nonszalancko podążył za Sophią, niosąc małą torbę wypełnioną jej osobistymi rzeczami.

Gdy zbliżyli się do siebie, Andrew nagle stanął na baczność i zasalutował, mówiąc poważnym tonem: "Witam na pokładzie helikoptera Princess One, jestem kapitanem tego lotu, Andrew Johnson, i w imieniu całej załogi pozdrawiam was i życzę przyjemnego lotu!". "

"Princess One?" Sophia przechyliła głowę i spojrzała na Andrew pytająco.

Andrew uśmiechnął się i pokazał swoje białe zęby: "Tylko dla księżniczki Sophii, oczywiście musi nazywać się 'Princess One'!".
Sophia nie mogła powstrzymać się od śmiechu.

"Chodźmy!"

Alexander, który milczał za nią przez długi czas, nagle się odezwał, obejmując Sophię w pasie swoimi wielkimi dłońmi i bez wysiłku prowadząc ją do kabiny helikoptera.

"Tak jest!

Przy akompaniamencie ryku śmigieł, zielony prywatny helikopter powoli wystartował.

Wiele lat później, ilekroć Sophia wspomina tę wyprawę na polowanie, nie może powstrzymać się od westchnienia, być może to właśnie od tego momentu, pierwotne relacje między nią a Alexandrem jako rodziną, powoli zaczęły się zmieniać ......



5

Daxing'anling, N. pogórze.

Niedaleko Rouge Hollow znajduje się prywatne ranczo z dużym obszarem dzikich zwierząt, na które bogaci mogą przyjeżdżać i polować dla zabawy.

Kiedy Alexander McCall i Sophia Armstrong przybyli na miejsce, słońce było już wysoko na niebie, oślepiające i jasne, a sporadyczne nawoływanie orła w otaczającym ich gęstym lesie sprawiało, że dziewczyny krzyczały z podniecenia.

Grupa zrobiła sobie krótką przerwę na lunch, rozmawiając i przygotowując sprzęt do polowania.

Sophia siedziała cicho, wpatrując się szeroko otwartymi oczami w strzelby ustawione na stole. W tej chwili czuła się jak w filmie i to było niesamowite.

"Wow, czy to prawdziwa broń?" zapytała zaciekawiona, nie mogąc się powstrzymać. Zapytała zaciekawiona i nie mogła się powstrzymać od wstania z kanapy, okrążając broń kilka razy. Jej oczy błyszczały chciwością, ale czasami wyglądała na ostrożną: "Mogę ich dotknąć?".

W tym momencie Andrew Johnson usłyszał z boku, nie mógł powstrzymać się od śmiechu, wskazując na tę małą dziewczynkę, która wydawała się być niepoprawna: "Co jest takiego dobrego w tych starych pistoletach? Jeśli naprawdę lubisz broń, poproś wujka Alexa, by przyniósł ci swój AWP do zabawy, to dobry pistolet!".

Flirt Andrew to oczywiście żart, ale jego serce do kolekcjonerskiego wydania AWP Alexandra ślini się, dobrze o tym wie.

"Wujek...... "Sophia nie zauważyła tego, podbiegła do Aleksandra, pełna oczekiwania, zapytała: "Pozwolisz mi pobawić się twoim AWP?".

Alexander zmarszczył brwi, jego oczy przeniosły się na Andrew, jego oczy pokazały lekkie niezadowolenie.

Sophia jednak nie wiedziała, co zrobić, wciąż chwytając go za rękaw, jej głos był łagodny: "Wujku, proszę, pozwól mi spróbować, ja też umiem strzelać!".

Słysząc to, oczy Alexandra powróciły nieco do Sophii, lekko zaskoczone: "Umiesz?".

Sophia skinęła poważnie głową, jej oczy były pełne szczerości: "Potrafię i jestem bardzo dobrym strzelcem!".

To stwierdzenie sprawiło, że ludzie byli nieco zaskoczeni, w końcu pozostała u jego boku przez trzy lata, ale nigdy nie wspomniała, że zrobi broń.

Mężczyzna milczał.

Sophia poczuła, że Alexander jej nie uwierzył, więc zastanowiła się nad tym w głowie i w końcu powiedziała z powagą: "Wiem dużo o AWP, to precyzyjny karabin snajperski wyprodukowany przez International Precision Instruments z Wielkiej Brytanii, jest bardzo potężny, pociski mogą z łatwością przenikać przez kamizelki kuloodporne, a jego celność jest nienaganna, bez względu na odległość". "

Po kilku wyjaśnieniach, widząc, że Alexander nie zareagował, Sophia kontynuowała: "Z zakresu zastosowania, dzieli się na dwie kategorie: jedna to 'zielony' karabin, zaprojektowany dla wojska, strzelający naddźwiękowymi pociskami; druga to 'czarny' karabin, zaprojektowany dla wojska, strzelający naddźwiękowymi pociskami; druga to 'czarny' karabin, zaprojektowany dla wojska, strzelający naddźwiękowymi pociskami; druga to 'czarny' karabin, zaprojektowany dla wojska, strzelający naddźwiękowymi pociskami. Drugi to "czarny" karabin, przeznaczony dla organów ścigania i agencji bezpieczeństwa, o kalibrach odpowiednio ......, 0,243 cala i 0,308 cala!".
Jej głos był czysty i melodyjny, a gdy skończyła mówić, w pokoju zapanowała chwilowa cisza.

Następnie Andrew wykrzyknął: "Alexander! Naprawdę znalazłeś skarb, ta dziewczyna jest tak potężna, jak to się stało, że wcześniej o tym nie słyszałem!".

Alexander uśmiechnął się, jego oczy były pełne wdzięczności, pokazując jego uznanie.

Sophia była pełna satysfakcji, unosząc podbródek: "Czy to jest uważane za potężne, wujku Andrew, później na pewno pokażę ci moje niesamowite umiejętności strzeleckie!"

Ten komentarz wywołał weryfikację rzeczywistości.

Sophia wygrała karabin snajperski, nie AWP, ale M24, który był dla niej wystarczająco lekki.

Następnie Andrew poprowadził grupę ludzi w kierunku lasu.

Alexander i Sophia zostali razem, a dla bezpieczeństwa Sophii Alexander nie zagłębiał się w las, ale patrolował jego obrzeża, mając nadzieję na znalezienie małych zwierząt.

Jednak Sophia najwyraźniej nie była zbyt szczęśliwa z tego powodu i przez całą drogę podążała za Alexandrem, ściskając swój karabin, dąsając się i grymasząc.

Kiedy Alexander się odwrócił, zobaczył nadąsaną twarz Sophii i nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, myśląc, że ta mała dziewczynka jest zarówno szczera, jak i urocza.

"Co się stało? zapytał, przyciągając Sophię do siebie.

Sophia podbiegła kilka kroków i stanęła obok niego.

"Dlaczego nie pójdziemy głębiej w las? Wyglądała na nieco zagubioną: "Miałam nadzieję zapolować na lisa!".

Lisa? Ta mała dziewczynka naprawdę ma wielki apetyt, chcąc upolować lisa podczas swojej pierwszej wizyty.

Alexander potajemnie potrząsnął głową, jego głos był łagodny: "Zostaw polowanie na lisa dorosłym, najpierw obejdź okolicę i upoluj dla mnie zająca!".

"Hej!" Kiedy Sophia to usłyszała, nie była zadowolona i głośno zaprotestowała: "Wujku, patrzysz na mnie z góry? Hmph! Jestem ekspertem w lidze CS i jestem najlepsza wśród kobiet!".

"Ooh?" Alexander uniósł lekko brwi, patrząc na nią z zaciekawieniem.

"Uh-" Sophia zdała sobie sprawę, że jej słowa nie były czyste i szybko zakryła usta, żałując tego.

W rzeczywistości w ogóle nie wiedziała, jak strzelać z broni, grała tylko w gry strzeleckie w Internecie.

Alexander prawdopodobnie o tym wiedział, ale postanowił to zignorować.

Nie zdawałam sobie sprawy, jak szybko dziewczynka zdradziła swój sekret!

"Wujek......" Sophia była nieco spanikowana, bojąc się, że Alexander odbierze jej karabin.

Szczerze mówiąc, po tak długim graniu w CS-a zawsze tęskniła za prawdziwym pistoletem, a teraz czeka na okazję, nie chce, żeby jej go zabrano, nawet nie dotykając lufy broni.......

"Czy nadal chcesz walczyć z Foxem?" Alexander rzucił jej ukośne spojrzenie, lekki uśmiech, wydaje się być przebiegłym starym lisem.

Sophia potrząsnęła głową w panice i powiedziała: "Chcę polować na króliki! Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak.

Gdy Alexander to usłyszał, westchnął bezradnie i podniósł rękę, by pogłaskać jej małą główkę: "Poza jedzeniem, co jeszcze masz na myśli?".
"Będę polować na króliki!"

Sophia krzyknęła podekscytowana, trzymając karabin mocno w obu rękach, pobiegła do przodu z podskokiem, jej śmiech odbijał się echem w lesie bez końca.

Jednak gdyby mogła spojrzeć za siebie, znalazłaby mężczyznę stojącego w tym samym miejscu, jego oczy pełne uśmiechu, tak łagodne jak wiosenna bryza.

Jednak nie minęło wiele czasu, zanim stało się coś nieoczekiwanego!



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Little Belles Silent Tears"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści