Moja obrzydliwie bogata była żona

Rozdział 1

Alice White wpatrywała się w papiery rozwodowe leżące na stole i zdała sobie sprawę, że jej mąż już je podpisał.

Następnie spojrzała w stronę okna. Wyprostowana sylwetka Jaspera Becketta odbiła się w jej łzawiących oczach. W popołudniowym słońcu wyglądał czarująco, ale też zimno i władczo. Nawet od tyłu promieniował powściągliwością.

"Podpisałem to. Ty też powinnaś się pospieszyć i ją podpisać. Chcę zakończyć wszystkie procedury prawne przed powrotem Lii. Jasper miał ręce splecione za sobą i nie odwrócił się, by na nią spojrzeć.

"Uzgodniliśmy już majątek przed ślubem, więc nie będzie z tym żadnych problemów. Wynagrodzę ci to jednak kolejnymi 20 milionami i willą na obrzeżach miasta. W końcu odejdziesz bez niczego innego. Ciężko byłoby mi później wytłumaczyć to dziadkowi, jeśli to zrobisz".

Alice była oszołomiona i zdenerwowana. "Czy... czy dziadek wie, że się ze mną rozwodzisz?"

"Co z tego, że wie? Myślisz, że to wpłynie na moją decyzję?"

Słysząc to, Alice poczuła się słabo i mocno chwyciła stół. Następnie zapytała cicho, będąc na skraju łez: "Jasper, czy możemy... się nie rozwodzić?".

W końcu Jasper odwrócił się i spojrzał na nią dziwnym wzrokiem. Miał cienkie usta, głębokie oczy i zacięte rysy. Alice wciąż czuła drżenie w sercu, gdy patrzyła na jego idealnie wyprofilowaną twarz.

"Dlaczego?"

"Ponieważ cię kocham. Oczy Alice były czerwone i wypełnione łzami. "Kocham cię, Jasper. Nadal chcę być twoją żoną. Nawet jeśli nic do mnie nie czujesz.

"Alice White! Mam dość! Każda sekunda w tym pozbawionym miłości małżeństwie jest dla mnie torturą".

Jasper machnął ręką. Nie miał już cierpliwości, by jej słuchać. "To był błąd, że się ze mną ożeniłeś. Wiedziałeś, że walczę z dziadkiem. Wiedziałeś też, że czuję coś do kogoś innego i nie możemy być razem. Teraz, gdy trzyletni okres dobiegł końca, a Lia wraca z Mosgravii, nadszedł czas, abyś zwolniła stanowisko pani Beckett".

Alice spuściła głowę, a jej łzy spadły na stół. Szybko je otarła. Mimo to Jasper to zauważył, a jego spojrzenie stało się głębsze.

W tym czasie zadzwonił jego telefon. Kiedy zobaczył rozmówcę, szybko odebrał.

"Lia, weszłaś na pokład samolotu?" Jego ton był niezwykle łagodny. Zupełnie nie przypominał obojętnego, zimnego mężczyzny, którego znała Alice.

"Jasper, jestem już na lotnisku w Solana City." Podekscytowany głos Lii zabrzmiał przez telefon.

"Co? Nie mówiłeś, że polecisz dziś wieczorem?".

"Chciałem zrobić ci niespodziankę!"

"Lia, poczekaj na mnie. Zaraz po ciebie przyjadę." Z tymi słowami szybko przeszedł obok Alice.

Gdy drzwi do gabinetu się zamknęły, atmosfera przygnębienia pozostała. Alice podkochiwała się w Jasperze przez dziesięć lat, a od trzech lat byli małżeństwem. Dała z siebie wszystko dla tej rodziny i pozostała mu wierna. Jednak ostatecznie czuł się tak, jakby to była tortura.

Teraz, gdy Jasper został w końcu uwolniony, bezlitośnie ją porzucił, podekscytowany poślubieniem swojej pierwszej miłości. Alice poczuła ból w sercu. Nigdy nie mogła sprawić, by się w niej zakochał, bez względu na to, jak bardzo się starała.Potem wzięła głęboki oddech i potrząsnęła głową, gdy łzy spadły na imię Jaspera na dokumentach rozwodowych.

Tej nocy Jasper zabrał Lianę Gardner z powrotem do Seaview Manor. Delikatną kobietę trzymał w ramionach. Weszli do willi w dostojny sposób, przyciągając uwagę wszystkich.

"Jasper, nie rozwiodłeś się jeszcze z Alice. Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł, żebyśmy byli tak blisko. Alice byłaby na mnie zła. Liana pogłaskała Jaspera po klatce piersiowej.

"Nie będzie. Jasper nie zawahał się. "I tak jej nie kocham. Jesteśmy tylko w związku umownym. Ona zna swoje miejsce.

Wszyscy w rodzinie Beckettów otoczyli Lianę i okazali jej troskę. Tylko Alice została sama w jadalni, przygotowując kolację.

Pośród chaosu Jasper dostrzegł samotną postać żony i uśmiechnął się. Pomyślał: "Nawet w tym momencie wciąż jest jak lojalna służąca, służąca Beckettom. Czy ona myśli, że jest szansa na odwrócenie sytuacji? Niedorzeczne."

"Panie Beckett! Panie Beckett!" Lokaj nagle podbiegł w panice.

"Madam Alice, wyszła!"

"Wyjechała? Kiedy wyszła?"

"Przed chwilą. Niczego nie zabrała. Po zdjęciu fartucha wyszła tylnymi drzwiami i została zabrana czarnym samochodem".

Jasper pospieszył do sypialni i zastał ją w nieskazitelnym stanie. Na łóżku leżała tylko podpisana umowa rozwodowa, a on wciąż widział plamy po łzach.

Zmarszczył brwi i podszedł do okna. Rolls-Royce oddalił się od Seaview Manor i wkrótce zniknął w ciemności.

"Czyż nie chciała wyjechać po południu? Teraz szybko znika." Niezadowolony Jasper zadzwonił do swojej sekretarki.

"Dowiedz się, kto jest właścicielem samochodu z numerem rejestracyjnym A9999".

"Tak, panie Beckett."

Po pięciu minutach zadzwoniła jego sekretarka. "Panie Beckett, znaleźliśmy go. Samochód należy do prezesa KS Group".

Prezesa KS Group?

Alice pochodziła ze wsi. Była biedna i nie wyróżniała się niczym szczególnym. Nie miała nawet żadnych przyjaciół podczas ich trzech wspólnych lat. Jak mogła znać prezesa KS Group? Czy tak szybko się przeprowadziła i znalazła sobie innego mężczyznę?

"Panie Beckett, czy naprawdę rozwiódł się pan dzisiaj z panią Alice? - zapytała niepewnie sekretarka.

"O co chodzi? Nie mogę tego zrobić dzisiaj? Kiedy według ciebie powinienem się z nią rozwieść?". Jasper był wściekły.

"Dzisiaj są jej urodziny.

Jasper był zaskoczony, gdy to usłyszał.

Na tylnym siedzeniu Rolls-Royce'a Jonah Taylor wziął dłoń Alice i delikatnie ją ścisnął.

"Kiedy Silas dowiedział się, że wracasz, przygotował kilka fajerwerków na powitanie.

"Nie jestem w nastroju na fajerwerki.

Teraz wróciła do swojego statusu potomkini rodziny Taylorów. Oparła się o ramię najstarszego brata i westchnęła. Jej oczy zalśniły łzami.

Następnie spojrzała na telefon Alice White, aby przeczytać ostatnią wiadomość. Nie była to wiadomość od jej byłego męża, ale od Liany.

"Co ci powiedziałam? Będziesz musiała oddać mi moją pozycję po tym, jak mi ją ukradłaś. Jasper jest mój. Nawet nie marz o tym, żeby z tobą został!"Uśmiechnęła się zawadiacko i w końcu oprzytomniała, uroniwszy ostatnią łzę.

"O co chodzi? Nie możesz znieść wyjazdu? Jonah przytulił ją, jego serce bolało z powodu siostry.

"Jonah, dzisiaj są moje urodziny.

"Wiem. Tego drania powinien trafić piorun za to, że wybrał dzisiejszy dzień, by ci to zrobić.

"Dlatego nie czuję się tak, jakbym nie mógł znieść wyjazdu. Jasper zabił dziś Alice White.

Kiedy Alyssa Taylor ponownie otworzyła oczy, nie okazywała już żadnych uczuć do Jaspera.

"W końcu mogę być wolna. Jeśli kiedykolwiek wrócę, lepiej będzie jak umrę".


Rozdział 2

Liana była siostrzenicą obecnej żony ojca Jaspera, więc dobrze dogadywała się z rodziną podczas kolacji. W przeciwieństwie do niej, Jasper był jedyną osobą, która marszczyła brwi i nie miała apetytu.

Alice wyjechała z Jonahem i nie zabrała ze sobą niczego, w tym 20 milionów i willi.

"Gdzie jest Alice? Dlaczego nie dołączyła do nas na kolację?" zapytał ojciec Jaspera, Javier Beckett.

"Rozwiedliśmy się. Dokumenty są już podpisane. Wkrótce przejdziemy przez procedury i otrzymamy zaświadczenie o rozwodzie". Jasper spojrzał w dół, gdy odpowiadał.

Zszokowany Javier zapytał: "Rozwód? Dlaczego?"

"Javier, mówiłam ci, że Jasper i Alice nie są dobraną parą. Mimo to twój ojciec zmusił ich do ślubu". Jego żona, Sophia Kirkman, nie mogła powstrzymać się od westchnienia.

"Wiele wycierpiała przez te trzy lata. To dobrze dla nich obojga, że w końcu odpuściła. Teraz mogą żyć własnym życiem. Wiesz, że Jasper zawsze był zakochany w Lii".

"Jasper, małżeństwo nie jest dziecinnie proste. Co więcej, ona..."

"Tato, podpisaliśmy papiery rozwodowe. Alice również wyjechała i niczego ze sobą nie zabrała". Jasper zmarszczył brwi z irytacją.

"Whoa! Ten wieśniak jest dość pryncypialny". Siostra Jaspera, Betty Beckett, uśmiechnęła się szyderczo. "Nie mów mi, że to jedna z jej sztuczek. Mam nadzieję, że nie wymyśla plotek, jakoby Beckettowie źle ją traktowali".

Kiedy Jasper to usłyszał, stał się ponury.

"Jasper, myślę, że postąpiłeś pochopnie. Twój dziadek wciąż jest chory. Jak zamierzasz mu to wyjaśnić?". Javier nie mógł powstrzymać irytacji, ponieważ bał się, że jego ojciec będzie oburzony

rozwodem.

"W przyszłym miesiącu publicznie ogłoszę moje małżeństwo z Lianą".

Liana wpatrywała się w przystojną twarz Jaspera. Szczęście w jej oczach było oczywiste.

"Absolutny nonsens! Jak mogłeś tak beztrosko porzucić swoją trzyletnią żonę? Twoja reputacja zostanie zszargana!

"Nigdy nie przejmowałem się takimi rzeczami. Alice White nigdy nie była kobietą, którą chciałem poślubić. Postawa Jaspera była stanowcza i nie okazywał ani krzty żalu.

"Wujku Javier, proszę, nie obwiniaj Jaspera. Jeśli już musisz kogoś obwiniać, to mnie.

Liana oparła się o Jaspera i powiedziała: - To była moja wina. Nie powinnam była przyjeżdżać. Wrócę do Mosgravii jutro rano. Jasper, powinieneś wrócić do Alice. Nie chcę być czarnym charakterem, który zepsuł ten związek..."

"Liana, to nie ma z tobą nic wspólnego. Spojrzenie Jaspera było niezgłębione, gdy to mówił.

Następnie chwycił ją za rękę. "Między mną a Alice White nie ma żadnych uczuć. Znosiłem to przez trzy lata i nigdy więcej cię nie skrzywdzę.

...

Nocna bryza była chłodna. Jonah zabrał Alyssę nad jezioro i wsiadł na jacht, aby podziwiać piękny nocny krajobraz miasta. Miał nadzieję, że to ją rozweseli.

"Jonah, próbujesz mnie dręczyć?"

Alyssa spojrzała na otaczające ją pary. "To jest miejsce dla par na randki. Nie odważyłabym się przyjść do takiego miejsca nawet w normalnych czasach!"

"Naprawdę? Możesz winić tylko Silasa. To on przygotował tutaj fajerwerki, które zaczną się o ósmej". Jonah elegancko spojrzał na zegarek. "Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden.Z głośną eksplozją ogromny fioletowy fajerwerk rozświetlił niebo.

Wszystkie pobliskie pary zebrały się na pokładzie, a wiele innych przyszło na brzeg, aby popatrzeć.

"Silas z pewnością ma okropny gust." Alyssa potrząsnęła głową, ale w głębi serca czuła się szczęśliwa.

"Pomyśl o dziwnych prezentach, które otrzymałaś w przeszłości. Bardzo się poprawił. Jonah objął siostrę ramieniem i delikatnie przyciągnął ją do siebie. "To nie jest jedyny prezent dla ciebie. Wszyscy coś przygotowaliśmy i są one ułożone w twoim pokoju. Jesteś kochana przez wielu, więc poświęć swoją miłość i czas ludziom, którzy są tego warci.

Alyssa była poruszona jego słowami i była na skraju łez.

Właśnie wtedy czarny Maybach zatrzymał się przed tłumem. Jasper trzymał Lianę za rękę, gdy wysiadali z samochodu. Ponieważ było wietrznie, Liana mocno przytuliła Jaspera.

"Ojej! Fajerwerki są takie piękne. Jasper, spójrz!" Liana pokazywała swoją dziecięcą niewinność, gdy była z Jasperem i to właśnie w niej kochał.

Różniło się to od niezrozumiałej tępoty Alice White, której nie lubił. Przez ostatnie trzy lata Alice miała tylko jedną zaletę - była posłuszna. Ale jaki był z tego pożytek? Jasper wcale jej nie kochał.

Podeszli do barierki. Nagle fajerwerki rozbłysły razem, zamieniając się w linię słów w powietrzu, które brzmiały: "Wszystkiego najlepszego".

"To czyjeś urodziny. Kim jest ta szczęśliwa osoba, która dostała tak niesamowity prezent?" Liana powiedziała zazdrosnym tonem.

Jednak Jasper był zszokowany i poczuł, że coś szarpnęło go za serce. Zacisnął usta i pomyślał: "Alice White ma dziś urodziny. Czy Jonah przygotował to jako prezent urodzinowy dla niej?".

Wtedy rozległ się znajomy, jasny głos, a przed nimi przepłynął jacht z mężczyzną i kobietą na pokładzie. To byli Alice i Jonah.

"Czy to nie Alice? Kim jest ten facet obok niej? Wydaje się znajomy i oboje wyglądają intymnie". Liana zachowywała się naiwnie, gdy o to pytała.

Jasper poczuł nagły przypływ gniewu, a jego knykcie pobielały, gdy mocno chwycił się poręczy.

Jeszcze oficjalnie się nie rozwiedli, a Alice bawiła się z innym mężczyzną. Dlaczego więc tak żałośnie płakała po południu?

Po dwóch okrążeniach jeziora jacht zatrzymał się przy brzegu. Kiedy pasażerowie opuścili pokład, Jonah objął Alyssę w pasie i razem zeszli na dół.

"Alice White!"

Alyssa zamarła, gdy usłyszała to imię. Spojrzała za siebie i zobaczyła Jaspera idącego w jej stronę. Jego przystojna twarz wciąż podbijała jej serce, ale teraz wszystko było bezużyteczne. Jasper sam odrzucił miłość, którą darzyła go przez trzynaście lat, a ona nie mogła go już kochać.

"Kim on jest? Wyraz twarzy Jaspera był zimny i wymagający.

"Panie Beckett, zdaje się, że ma pan słabą pamięć.

Jonah mocno przytulił siostrę i uśmiechnął się. "Kilka razy rywalizowaliśmy w biznesie.

"Alice White, odpowiedz na moje pytanie. Jasper zignorował Jonaha i podszedł do niej bliżej.

"Panie Beckett, jesteśmy rozwiedzeni. Co to ma wspólnego z tym, kim on jest?" Alyssa odpowiedziała zimnym i aroganckim tonem.Wyraz twarzy Jaspera zmienił się. Nie mógł uwierzyć, że zwykle posłuszna Alice odezwała się do niego takim tonem.

"Jeszcze się oficjalnie nie rozwiedliśmy, a ty już tak bardzo chcesz związać się z innym mężczyzną?"

Jak Jasper śmiał oskarżać Alyssę, skoro to on ją zdradzał w tym małżeństwie?

Jonah był wściekły i chciał uderzyć Jaspera, ale Alyssa go powstrzymała. Jednak jej działania tylko rozwścieczyły Jaspera.

"Nie rozwiedliśmy się oficjalnie, ale twoja pierwsza miłość nie może się doczekać, by zająć moje miejsce. Nic nie powiedziałem, kiedy tak szybko mnie zastąpiła. Jakie masz prawo powstrzymywać mnie przed byciem z innym facetem?"

Włosy Alyssy powiewały na wietrze, a jej czerwone usta wygięły się w uśmieszek. To był pierwszy raz, kiedy zobaczył jej piękną stronę. Była przepełniona dzikością, którą trudno było okiełznać.

"O co chodzi? Czy tylko były mąż może się wściekać, podczas gdy jego byłej żonie nie wolno robić zamieszania?"

Jasper zaniemówił na jej ostre słowa.

W tym czasie Liana w końcu nadrobiła zaległości. Zauważyła, że Jasper wciąż żywi jakieś uczucia do Alice i tupnęła gniewnie nogą. Była jednak w szpilkach i zamiast tego skręciła kostkę. Upadła na ziemię.

"Jasper! Boli mnie kostka!"

Dopiero wtedy Jasper odzyskał zmysły i pomógł Lianie podnieść się z ziemi. Kiedy się odwrócił, druga para zniknęła z pola widzenia.


Rozdział 3

Willa Heightsnew w Belbanks była domem rodziny Taylorów. Rolls-Royce zatrzymał się na czerwonym dywanie prowadzącym do drzwi budynku. Silas wyszedł powitać siostrę i otworzył przed nią drzwi samochodu.

"Witaj z powrotem, księżniczko!"

Delikatna twarz Alyssy wyglądała jeszcze bardziej olśniewająco w oślepiających światłach. Kiedy wsiadła do samochodu, zmieniła trampki na szpilki. Dlatego teraz wyglądała elegancko, jak królowa.

"Jak się macie, Silas?"

"Świetnie. Teraz jest jeszcze lepiej, kiedy wróciłaś. Podobały ci się fajerwerki? Mój prezent urodzinowy przyciągnął uwagę całego miasta. Był nawet popularny w mediach społecznościowych!" Na przystojnej twarzy Silasa malowało się podekscytowanie.

"Tak, widziałem to. Ludzie zgadywali, czy to potentat próbujący romansować ze swoją żoną, a niektórzy nawet mówili, że jesteś banalny. Gratuluję odblokowania nowego osiągnięcia, Silas". Alyssa uśmiechnęła się i klasnęła w dłonie.

Silas zignorował jej sarkazm i podekscytowany przytulił ją.

"Lyse, nie opuścisz nas ponownie, prawda?

"Nie. Rozwiódł się ze mną, więc dlaczego miałabym teraz odejść? Alyssa poklepała brata po plecach, by dodać mu otuchy. Westchnęła. "Zawstydziłam was. Przez trzy lata myślałam, że mogę sprawić, że się we mnie zakocha, jeśli będę wytrwała i włożę w to cały swój wysiłek. Ostatecznie poniosłam sromotną porażkę".

Niebiosa wiedziały, jak bardzo czuła się rozgoryczona, ale zniosła to wszystko. Przysięgła sobie, że nigdy więcej nie uroni łzy za Jasperem, gdy tylko opuści dom Beckettów. Nie było warto.

"Ten drań Jasper Beckett! Jak śmiał znęcać się nad moją siostrą! Jutro rozpocznę dokładne śledztwo w sprawie Beckett Group. Potem każę Axelowi zabić tego palanta".

Kiedy Jonah to usłyszał, mruknął amen.

"Nie wygłupiaj się, Silas. Jesteś prokuratorem". Alyssa zaśmiała się zawadiacko. "Nie możesz być jak Jonah? Nauczyć się być bardziej pokojowo nastawionym?

"Gówno prawda. Nie wiesz, ile złych rzeczy zrobił, zanim stał się tym spokojnym facetem, którym jest teraz".

Silas ze złością pociągnął za krawat i powiedział: "Tak czy inaczej, nie pozwolę, by ta sprawa tak po prostu przeszła. Może znęcać się nade mną, ale nie nad moją siostrą. Skoro ośmielił się to zrobić, zawsze będzie na moim celowniku!".

Alyssa objęła Jonaha ramieniem po lewej stronie, a Silasa po prawej. Cała trójka szczęśliwie weszła do domu, za którym Alyssa bardzo tęskniła.

Kiedy prezes KS Group, Winston Taylor, usłyszał, że jego córka wróciła, radość na jego zwykle surowej twarzy była oczywista. Był tak zachwycony, że chodził po swoim gabinecie.

"Tato! Wróciłam!"

Alyssa przyszła do gabinetu ze swoimi braćmi. W przeciwieństwie do zwykle łagodnej i cnotliwej postawy, jaką okazywała Beckettom, od razu położyła się na sofie i kopnęła obcasy.

Jonah również usiadł i objął smukłe i zgrabne nogi siostry, kładąc je na swoich i robiąc jej masaż.

"Gdzie twoje maniery? Znowu wyjechałaś gdzieś, żeby zostać lekarzem w Lekarzach bez Granic? Byłaś w jakiejś zaściankowej wiosce? Winston celowo zachował poważny wyraz twarzy. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że ich starcie jest im przeznaczone. Tęskniłby za nią, gdyby jej nie widział. Ale kiedy byli w tym samym pokoju, zawsze go wkurzała."Czy to oznaka choroby Alzheimera? Zawsze taki byłem. Czy to twój pierwszy dzień bycia moim ojcem?"

Potem spojrzała w górę i doznała szoku. Na ścianie wisiały plakaty, które zrobiła ponad dziesięć lat temu. Nie była pewna, kiedy jej ojciec je znalazł, a nawet oprawił je na ścianie.

Na jednym z plakatów było napisane: "Myślisz, że jesteś Adonisem? Posiadanie wielu żon nie czyni cię atrakcyjnym!".

Inny plakat pisał: "Lepiej zadbaj o swoje zdrowie teraz, gdy jesteś stary. W przeciwnym razie możesz umrzeć na udar".

Inny napisał: "Proszę, okaż sobie trochę szacunku. Dziękuję."

Był to prezent ślubny, który podarowała Winstonowi, gdy ożenił się po raz trzeci.

Taylerowie stali się gorącym tematem dyskusji, ponieważ Winston miał cztery żony. Alyssa nie była zadowolona z sytuacji swojej rodziny, więc studiowała za granicą i została lekarzem w Lekarzach bez Granic, ratując wiele istnień ludzkich.

"Po opuszczeniu domu na trzy lata pierwszą rzeczą, jaką robisz, jest przeklinanie swojego starego. Ależ mam troskliwą córkę". Winston był wściekły i spojrzał na nią.

"Dziękuję za pochwałę, tatusiu. Alyssa roześmiała się.

"Tato, powinniśmy się pospieszyć i omówić kilka spraw, skoro Lyse wróciła. Jonah założył siostrze buty.

Następnie powiedział uroczyście: - Zdecydowałem się zrezygnować z funkcji prezesa KS Group. Niech Lyse zajmie moje miejsce".

Alyssa była zszokowana i wpatrywała się w przystojną twarz brata.

"Ty!" Winston zaniemówił.

"Tato, Alyssa wróciła. Obiecałem być prezydentem tylko przez trzy lata i muszę wrócić do kościoła. Wiesz, że to nie jest moja pasja. Bycie pastorem to moje marzenie na całe życie". W tym momencie wydawało się, że stoi za nim święte światło. Co więcej, jego postawa była zdecydowana.

"W takim razie niech Silas to zrobi. Zapędzony w kozi róg, Winston nie miał innego wyboru, jak tylko próbować się z nim targować.

"Nie, nie, nie. Pracuję dla rządu. Nie mogę mieć żadnych powiązań z dużymi firmami finansowymi. Co jeśli zostanę objęty śledztwem!" Silas szybko odrzucił ofertę ojca. Jego twarz była blada z szoku.

Winston poczuł się przygnębiony. Jaki był pożytek z posiadania tylu synów? Wszyscy radzili sobie świetnie, ale nikt nie chciał odziedziczyć jego biznesu. Jego zdrowie pogarszało się i już dawno planował przejść na emeryturę. Niestety, nikt z jego rodziny nie mógł przejąć imperium biznesowego, które zbudował.

Nie chodziło o to, że nie dbał o swoją córkę. Był po prostu upartym starcem, który wierzył, że synowie będą lepszymi spadkobiercami.

"Kto ci powiedział, że kobieta nie może robić tego, co mężczyzna? Będę prezydentem!" Alyssa uśmiechnęła się i dumnie uniosła podbródek.

"Myślisz, że to takie proste? Grupa KS nie jest dziecinnie prosta. Myślisz, że taki dzieciak jak ty może prowadzić firmę? A czy ty w ogóle wiesz, jak zarządzać firmą?". Winston nie ukrywał złości i smutku na twarzy.

"Co najważniejsze, nigdy nie trzymasz się kursu. Zawsze nagle znikasz bez śladu. Pojechałeś nawet do Gawy na trzy lata, nie odzywając się ani słowem. Wiesz, jak się martwiłem? Jak bardzo martwiły się twoje matki? Myślałam, że zbombardowano cię tam na kawałki".Serce Alyssy zabolało na te słowa, a w jej gardle pojawiła się grudka. Mimo że czuła, że jej ojciec był wiele winien jej matce i miała do niego wiele pretensji, niesłusznie milczała przez trzy lata i poślubiła Jaspera, nie mówiąc mu o tym.

"Tato, Lyse jest nie mniej zdolna ode mnie. Jonah podniósł filiżankę i upił łyk. "Pamiętasz kryzys finansowy, który przeżyliśmy cztery lata temu? To Lyse zasugerowała kilka skutecznych środków kontroli firmy. Ponadto, to właśnie Lyse nie spała przez kilka nocy, aby stworzyć plan przejęcia Willow Group dwa lata temu.

Winston był zszokowany, gdy to usłyszał.

"Tato, nie rozumiesz Lyse wystarczająco dobrze. W porównaniu do wszystkich w tej rodzinie, ona jest najzdolniejsza i najbardziej wytrwała. Zawsze miałeś reputację osoby, która rozpoznaje talenty i dobrze je wykorzystuje. Teraz talent jest tuż przed twoimi oczami. Dlaczego jej nie wykorzystasz?" Silas również starał się przekonać ojca.

Po namyśle Winston powiedział poważnie: "Dobrze. Skoro chcesz przejąć rodzinny biznes, pozwolę ci spróbować. Potraktuj to jako mój prezent urodzinowy!"

Alyssa automatycznie usiadła prosto, a jej oczy błyszczały z podekscytowania.

"Odpocznij przez kilka dni. Potem zabiorę cię do hotelu KS World w Solana City, abyś zgłosiła się do służby. Jeśli uda ci się usprawnić działalność i przekształcić przynoszące straty przedsiębiorstwo w dochodowe, rozważę pozwolenie ci na objęcie stanowiska prezesa KS Group".

Gdy wyszli z gabinetu, obaj bracia położyli jej ręce na ramieniu.

"Wielka odpowiedzialność spada tylko na tych, którzy są równie wielcy" - powiedział Jonah.

"Musiał po prostu pójść i dać ci bałagan do posprzątania. Silas westchnął.

"Wiem. Starzec robi to, abym zrezygnował. Niestety, ta metoda nie jest przydatna przeciwko mnie. Jestem jak zwinięta sprężyna. Każdy nacisk tylko mnie wzmocni". Alyssa zacisnęła pięści. Ambicja, która drzemała w niej przez trzy lata, powoli wypływała na powierzchnię.

Bracia spojrzeli na siebie i uśmiechnęli się. "Moja droga siostro. Zostawimy naszą przyszłą wolność w twoich rękach".


Rozdział 4

Pięć dni później Jasper wezwał swojego sekretarza, Xaviera Halla, do swojego biura.

"Jak idzie śledztwo w sprawie Alice White?"

Jasper wyjrzał przez sięgające od podłogi do sufitu okna na Solana City. Jego wysoka, wyprostowana sylwetka sprawiała wrażenie przytłaczającej.

"Przykro mi, panie Beckett. Nie ma żadnych postępów - poinformował nerwowo Xavier.

"Po tym, jak Madam Alice wyszła tamtej nocy, nie wróciła do sanatorium, w którym pracowała. Udałem się nawet pod jej adres, ale okazało się, że jest fałszywy. W okolicy nie było żadnej rodziny o nazwisku White".

"Adres jest fałszywy?" Jasper był zszokowany. W końcu odwrócił się i spojrzał na Xaviera, jego wzrok był przytłaczający.

"Tak. Poszedłem na lokalny posterunek policji, aby to sprawdzić, ale nie ma tam takiej osoby. Xavier zwracał się do niej jako Madam Alice przez trzy lata. Trudno mu było zmienić ten nawyk.

Jasper był oszołomiony. Kogo on poślubił? Czy ona była szpiegiem?

"Tej nocy wyszła z Jonahem Taylorem. Nie ma z nim nic wspólnego?"

"Szczerze mówiąc, gdyby pan Taylor celowo ukrywał fakt, że ma nową kochankę, trudno byłoby nam znaleźć jakiekolwiek wskazówki.

Kiedy Jasper to usłyszał, uniósł brwi w gniewie. "Jonah Taylor wygląda na dżentelmena z dobrymi manierami. Jak mógł zrobić tak nikczemną rzecz, jak kradzież czyjejś żony?".

"Cóż... On tak naprawdę nie kradnie. On tylko przejmuje obowiązki..."

Jasper natychmiast na niego spojrzał, więc Xavier nie odważył się odezwać ani słowem.

Jasper nie mógł zapomnieć sceny z tamtej nocy, kiedy Jonah był tak opiekuńczy wobec Alice. Nie był pewien dlaczego, ale w sercu poczuł duszące uczucie.

Jego żona zawsze była nudna. Poza tym, Jonah był znany w ich kręgu jako bezwzględny i zimny człowiek. Jak więc udało jej się przyciągnąć obojętnego faceta, takiego jak Jonah, aby ją chronił?

"Jasper, czy możemy się nie rozwodzić?"

"To dlatego, że cię kocham!"

Jasper przypomniał sobie, co powiedziała mu w dniu ich rozwodu.

"Kłamca! Zmrużył oczy, a temperatura w pokoju zdawała się spadać. Im więcej o tym myślał, tym bardziej się złościł.

Wtedy jego telefon zawibrował. Odłożył te myśli. Kiedy odkrył, że to Liana dzwoni, szybko odebrał. "Lia? O co chodzi?"

"Jasper, jestem w holu twojej firmy. Możesz przyjść i mnie podwieźć? Przygotowałam dla ciebie deser. Chcę, żebyś natychmiast go skosztował". Głos Liany był słodki i mdły przez telefon, a Xavier dostał gęsiej skórki od samego słuchania.

"Jesteś w lobby? Jasper zmarszczył brwi.

"Tak. O co chodzi, Jasper? Nie chcesz się ze mną spotkać?" Liana zapytała kokieteryjnie.

"To nic takiego. Xavier cię przyprowadzi. Po zakończeniu rozmowy jego wyraz twarzy był mroczny. Nie zakończył jeszcze procedur rozwodowych z Alice, więc wiadomość o ich rozwodzie nie została jeszcze upubliczniona. Gdyby Liana odwiedziła go w tym czasie, mogłoby to wywołać niepotrzebne plotki.

Niczego się nie bał. Po prostu...

Jego telefon znów zawibrował. Kiedy zobaczył rozmówcę, zdenerwował się.

"Dziadku"."Ty głupcze! Draniu! Czy ty nigdy nie słuchasz tego, co mówię?" skarcił go dziadek, Newton Beckett.

"Czy nie mówiłem ci, że nie wolno ci kontaktować się z tą kobietą, jeśli poślubisz Alice? A jednak przyprowadziłeś ją do firmy? Nawet jeśli nie dbasz o swoją reputację, powinieneś dbać o reputację Alice! Chodź tu natychmiast!"

...

Atmosfera w recepcji była dusząca. Newton trzymał laskę, gdy siadał z pomocą sekretarki i syna. Jego wyraz twarzy był jednak ponury.

Jasper stał wyprostowany przed swoim dziadkiem. W międzyczasie Liana czekała na zewnątrz, ponieważ została wykluczona ze spotkania. Newton oświadczył: "Taka tania dziwka nie jest warta mojego czasu".

"Wyjaśnij! Co ta kobieta tu robi? Newton walnął laską.

"Tato, uspokój się... Javier poklepał ojca po plecach i spojrzał na Jaspera z przerażeniem.

"Dziadku, trzyletni kontrakt dobiegł końca. Głos Jaspera był zachrypnięty. "Obiecałeś mi, że będę musiał być mężem Alice White tylko przez trzy lata. Po tym czasie mogę zdecydować się na małżeństwo lub rozwód.

Twarz Newtona natychmiast pobladła z szoku. Cieszył się trzema latami Alice z rodziną, więc nie zdawał sobie sprawy, że minęło aż tyle czasu.

"Teraz kończę to małżeństwo, by być z kobietą, którą kocham. Nie powinnaś mieć nic przeciwko temu. Alice również podpisała papiery rozwodowe. Wkrótce przejdziemy przez formalności - powiedział obojętnie Jasper.

"Co? Rozwiodłeś się z nią?" Newton był oburzony. Kiedy wstał, jego wzrok na chwilę pociemniał i prawie zemdlał.

Jasper szybko rzucił się do przodu i podtrzymał dziadka. Jednak Newton odepchnął go ze złością.

"Tato, oni jeszcze nie dostali aktu rozwodu. Jedyne co zrobili, to podpisali papiery. Dopiero co przeszedłeś udar, więc nie możesz się denerwować". Javier obawiał się nawrotu udaru u Newtona.

"Ojej. Jaki grzech popełniłem? Nie byłem zadowolony z Sophii jako mojej synowej. Dlaczego nie mogę znaleźć wnuczki, z której byłbym zadowolony?".

Jasper stał niezręcznie z ręką w powietrzu, podczas gdy Javier był skonfliktowany.

"Chcę Alice! Odzyskaj ją! Jeśli się z nią rozwiedziesz, nie będę miał apetytu na jedzenie. Nie chcę nikogo innego. Chcę tylko, żeby Alice była moją wnuczką!". Newton był jak dziecko wpadające w złość.

"Jasper! Zawołaj Alice do mnie natychmiast!" ponaglił go Newton.

"Dziadku, to nie ma sensu. Nawet jeśli zawołam ją, by spędziła z tobą czas, nasze małżeństwo już się skończyło. Nie ma szans, by to kontynuować". Jasper uważał, że lepiej było zerwać. Z biegiem czasu wkrótce o tym zapomną.

"Ahhh!" Newton zaczął drgać i upadł do tyłu. Jasper i Javier byli tym przerażeni. Natychmiast jeden z nich zadzwonił po lekarza, podczas gdy drugi poszedł po leki. Scena była chaotyczna.

Nie mając innego wyboru, Jasper mógł tylko zadzwonić do Alice.

"Wybrany numer nie jest dostępny."

Nie dość, że Alice zaginęła, to jeszcze usunęła swój numer telefonu?

"Cholera! Jasper zacisnął mocno pięść.Na drugim końcu miasta, przy drzwiach wejściowych KS World Hotel, wszyscy kierownicy z niecierpliwością czekali na swojego nowego menedżera.

"Słyszałem, że nowym dyrektorem generalnym jest młoda kobieta".

"Hmph! Nie wierzę, że jej się uda. Czterech dyrektorów generalnych płci męskiej, którzy byli przed nią, nie zdołało odwrócić działalności firmy. Zostali przeniesieni do innych oddziałów lub zrezygnowali. Czy wy naprawdę myślicie, że ona mogłaby zmienić sytuację?"

"Słyszałem, że jest córką pana Taylora..."

"Pan Taylor ma wiele żon. Ona może być nieślubną córką, która nie jest ceniona, prawda? W przeciwnym razie, dlaczego wysłałby swoją cenną córkę, aby posprzątała ten bałagan?"

Tłum parsknął śmiechem.

"Ona tu jest! Nowa szefowa jest tutaj!"

Przy wejściu zatrzymał się Rolls-Royce, a za nim kilka Maybachów, tworząc spektakularną scenę. Kierownictwo zamilkło, gdy zobaczyło tablicę rejestracyjną 9999 i nikt nie odważył się odetchnąć.

Gdy drzwi samochodu otworzyły się, ich wzrok przykuły czarne buty na wysokim obcasie z czerwonymi spodami. Były przerażająco wysokie. Następnie z samochodu wyszła kobieta o pięknej figurze i długich, spływających włosach. Była oszałamiająca, a jej wyraz twarzy był odważny. Nikt nie odważył się spojrzeć na nią bezpośrednio.

"Witam wszystkich." Alyssa uśmiechnęła się. Jej uroda była nie z tego świata. "Jestem waszym nowym dyrektorem generalnym. Nie jestem jednak nieślubną córką. Przepraszam za rozczarowanie".

Ludzie, którzy to powiedzieli, byli przerażeni.

Zaledwie kilka chwil temu Alyssa włamała się do hotelowego monitoringu, gdy była w samochodzie.


Rozdział 5

W ten sposób usłyszała, jak dyrektorzy rozmawiają za jej plecami.

"Jak oni śmieli tak mówić! Jesteś jedyną córką rodziny Taylorów i córką pierwszej żony. Czy oni postradali zmysły?" Sekretarz Alyssy, Sean Lynch, był wściekły.

"Daj spokój. Ten sposób myślenia jest staroświecki. Kogo obchodzi, czy jestem córką pierwszej żony? Mnie to nie obchodzi, więc dlaczego ty miałbyś się tym przejmować?". Alyssa zmrużyła oczy i uszczypnęła Seana w twarz. Młody sekretarz natychmiast się zarumienił.

"Alyssa, jesteś przyszłym prezesem KS Group. Czy możesz przynajmniej zachowywać się z godnością? Nie drażnij się z Seanem. Jonah zmarszczył lekko brwi.

"O co chodzi? Wielcy szefowie mogą drażnić swoje sekretarki. Dlaczego kobieta-szef nie może dotknąć twarzy swojego męskiego sekretarza? Alyssa parsknęła śmiechem. "To dla niego zaszczyt być dotykanym przeze mnie!"

Jonah potrząsnął głową, a w jego oczach widać było tylko miłość i czułość.

Wkrótce kierownictwo otoczyło Jonaha i Alyssę. Michael Grant, jeden z wiceprezesów, zaprowadził ich do windy dla VIP-ów, ale Alyssa powiedziała: "Chcę najpierw obejrzeć restaurację".

Nie owijała w bawełnę, a jej pierwszym celem była obserwacja tego hotelu. Przerażony Michael zaprowadził ich do restauracji bufetowej.

Jonah milczał, jakby był niewidzialny i pozwolił siostrze zrobić wszystko, czego potrzebowała.

Nie była to pora lunchu, więc nie było żadnych klientów, ale kilku kelnerów już wydawało jedzenie. Alyssa spojrzała na naczynia i nagle zatrzymała się przed strefą z owocami morza.

Następnie podwinęła rękaw i włożyła rękę do szklanego akwarium. Dokładnie wyjęła martwą krewetkę spośród setek żywych.

"Wyjaśnij."

"To jeszcze nie jest martwe. Pan Grant jąkał się.

"W takim razie możesz go sobie wziąć, skoro nie jest martwy - uśmiechnęła się Alyssa.

"Pani Alysso, jak pani widzi, krewetek są setki. To normalne, że jedna dusi się na śmierć..."

"To normalne, że znajdujemy jedną martwą. Ale czy to normalne, że gość zatruł się od niej jedzeniem?"

Uśmiech na twarzy Alyssy zniknął. "Poza tym jest tu w sumie 356 krewetek. Przyjrzałam się im z bliska i okazało się, że pięć jest martwych. Około 30 krewetek jest na skraju śmierci. Nie jestem pewien, co pomyśleliby goście, którzy zapłacili 300 dolarów, by tu zjeść, ale na moim miejscu wpisałbym ten hotel na czarną listę na zawsze! Należy odpowiednio obchodzić się ze wszystkimi składnikami z obszaru owoców morza i zmienić dostawców. Jeśli jutro podczas lunchu zobaczę kolejną martwą krewetkę, pozwolę ci jej skosztować".

Michael prawie zemdlał, podczas gdy pozostali dyrektorzy byli oszołomieni tym, co się stało. Tylko Jonah i Sean wiedzieli, że Alyssa ma fotograficzną pamięć. Kiedyś pomogła policji rozwiązać sprawę dzięki swojemu bystremu wzrokowi. Tak więc kilka krewetek było dla niej bułką z masłem.

Kiedy dotarli do pokoi gościnnych, Alyssa wzięła od Seana białą chusteczkę i delikatnie przetarła nią ścianę i ramę obrazu.

"Sprzątanie nie zostało dobrze wykonane, jest kurz. Zrób to jeszcze raz.

Dyrektorzy skarżyli się w swoich sercach.

"Wiem, że potajemnie mnie przeklinacie, myśląc, że jestem przesadna i wybredna, prawda?". Alyssa wyglądała na spokojną, ale jej ton był poważny. "Jednak hotel o stuletniej reputacji może zostać zniszczony przez zaniedbanie takich szczegółów. Gdyby inspektor hotelowy zauważył którykolwiek z tych problemów, mógłby odebrać nam jedną z gwiazdek".Następnie spojrzała na Seana. Zrozumiał, co miała na myśli i rozkazał: "Otwórz pokój".

Kierownik działu sprzątania szybko wykonał polecenie. W przeszłości sprzątali kilka pokoi tylko na pokaz podczas inspekcji przeprowadzanych przez przełożonych. Jednak Alyssa poszła wbrew ich oczekiwaniom.

Alyssa weszła do pokoju i najpierw zajrzała do łazienki. Następnie usiadła na łóżku. Natychmiast jej delikatna twarz stała się zimna. Zachowała jednak milczenie i zakończyła inspekcję.

Następnie udała się z Jonah do swojego biura.

"Jakie są twoje przemyślenia po rozejrzeniu się?" Jonah roześmiał się.

"To miejsce jest brudne i zabałaganione! Alyssa usiadła na sofie, przygnębiona. Następnie zakryła czoło i westchnęła. "Czy mój tata próbuje mnie szkolić, czy robi mi psikusa? Ten hotel jest najgorszy, jaki kiedykolwiek widziałam. Czy ten biznes naprawdę należy do Taylorów?"

"Lyse, dziadek założył ten hotel. W przeszłości chcieliśmy rozszerzyć naszą działalność poprzez rozpoczęcie działalności w branży hotelarskiej i starannie nią zarządzaliśmy. Tylko wtedy KS Financial Group mogła stać się tym, czym jest dzisiaj. Ten hotel to nie tylko okropny bałagan do posprzątania, ale także ważne miejsce dla Taylorów. Mamy jednak zbyt wiele firm, a branża hotelarska nie radziła sobie dobrze w ciągu ostatnich dwóch lat. Poza tym byliśmy zajęci własnymi sprawami. Więc... zaniedbaliśmy zarządzanie". Jonah obwiniał siebie. "Lyse, będziesz musiała poradzić sobie z naszym bałaganem. Przepraszamy."

Nagle Alyssa zauważyła czarne pianino w rogu i sapnęła.

"Kazałam je tu postawić. Wiem, że lubisz grać na pianinie, gdy nie jesteś w dobrym nastroju. Czasami robisz kilka okrążeń wokół toru konnego, prawda?".

Spojrzenie Jonaha było łagodne, gdy powiedział: "Wiem, że będziesz zajęty przez te dwa miesiące. Pójście na tor konny nie jest realistyczne. Jeśli jesteś zmęczony, możesz zagrać kilka piosenek. Jesteś w tym dobry. Pamiętam..."

"Dziękuję, Jonah. Dawno nie grałam." Alyssie trudno było to przełknąć, a prawie zagojona rana w jej sercu znów się rozdarła.

"Co się stało? Jonah był zszokowany.

"Kiedy byłem lekarzem, zraniłem się w rękę podczas ratowania żołnierza. Więzadło mojego małego palca zostało zerwane. Chociaż palec nie jest złamany, to jest równoznaczny z byciem bezużytecznym. Nie mogę rozciągnąć palców zbyt daleko i nie mogę już grać wielu piosenek, więc zdecydowałam się przestać grać". Alyssa starała się zachować spokój, gdy to mówiła.

Jonah był zaniepokojony i wziął jej dłoń, aby to sprawdzić.

"Czy zostałaś ranna z powodu Jaspera Becketta?"

"Tak i nie. Alyssa poczuła narastający ból w sercu, gdy usłyszała jego imię.

Mimo to uśmiechnęła się promiennie. "To dla pokoju na świecie. Zrobiłam to, by moja rodzina była dumna.

Pięć lat temu, po latach tęsknoty, ponownie spotkała Jaspera. Było to na polu bitwy na granicach Ksovii. Ona była lekarzem polowym, a on żołnierzem. Walczył o pokój, a ona prawie straciła rękę, by sprowadzić go z powrotem w bezpieczne miejsce.

W przeszłości uważała to za zaszczyt. Teraz czuła ból tylko wtedy, gdy drętwiał jej mały palec.Ale przeszłość powinna zostać w przeszłości. Kochała niewłaściwą osobę i nigdy więcej nie uroni za nią łzy.

Nagle Sean zapukał i szybko wszedł do biura. "Panno Alysso, znalazłem dostawcę pościeli i mebli dla naszego hotelu. W większości pochodzi z Elysian Home. Pan Grant jest odpowiedzialny za skontaktowanie się z nimi.

"Znowu Elysian. Alyssa skrzyżowała smukłe nogi i niebezpiecznie zwęziła oczy.

"Powiedz działowi finansowemu, aby przygotował rachunki za ostatnie dwa lata. Skontaktuj się też z nowym dostawcą pościeli i wymień wszystko, co należy do Elysian".

"Naprawdę zamierzasz wywołać tak wielkie zamieszanie? Jonah uniósł brew.

"Elysian Home to firma brata pierwszej miłości Jaspera".

"To zemsta - powiedzieli jednocześnie Jonah i Sean.

"Wcale nie! Sprzedawali gorszej jakości pościel hotelowi KS World. Muszę ich ukarać". Alyssa uśmiechnęła się szyderczo.

Była wściekła na myśl o twardym materacu, na którym siedziała. Uczucie dyskomfortu podczas pobytu w hotelu wpłynie na wrażenia klientów. Nic dziwnego, że było tak wiele złych opinii!

"Racja! Jest jeszcze jedna rzecz," dodał Sean. "Poprosiłeś mnie, abym miał oko na Beckettów. Otrzymałem wiadomość, że Newton Beckett miał kolejny udar i jest hospitalizowany. Przebywa w szpitalu pod opieką naszej grupy.

"Jest hospitalizowany? Alyssa natychmiast wstała ze zmartwienia.

W tym czasie zadzwonił telefon Jonaha. Spojrzał w dół i uśmiechnął się.

"Lyse, to twój były mąż".


Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Moja obrzydliwie bogata była żona"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści