Szepty zimowego wiatru

1

Płatki śniegu, zmieszane z północnym wiatrem, padały przez całą noc, tak zimne, że każdy oddech zamieniał się w białą mgiełkę. Hawkins Mansion na południu był otulony srebrem, a miękkie światło śniegu wlewało się do gabinetu przez okna.

"Komandorze, nie możesz tego zmienić? Takie dobre małżeństwo, powinna być kolej naszej Rebeki!" Hawkins Mansion, wysoko postawiona Druga Dama niechętnie poddała się.

Charles Hawkins zmarszczył lekko brwi, spojrzał w bok na Drugą Damę i pomyślał: "Rzeczywiście, kobiece włosy są długie i krótkowzroczne!". Zwykle jej łagodna postawa była kojąca, w końcu tak mu pochlebiała. Dziś jednak był znudzony.

Obecna sytuacja nie jest czymś, co może łatwo zmienić, chłodno pokręcił głową, jego ton był surowy: "Ty pierwsza zejdź na dół!". Ton głosu bez cienia swobody, emanujący niekwestionowanym autorytetem.

Druga Dama patrzyła na niego z urazą przez kilka chwil, wyczuwając jego niezadowolenie, po czym pochyliła głowę i wycofała się.

Charles rozkazał: "Idź po Rebekę!". Pracownik przy drzwiach pospiesznie odpowiedział i wyszedł z misją.

Samuel przeszedł przez kilka dziedzińców i w końcu dotarł do pokoju Rebeki. Jest to stosunkowo odległe miejsce, ze względu na śmierć najstarszej pani, troska Hawkins Mansion o Rebeccę stopniowo słabła, chociaż jest pierwszą córką rodziny, ale ma najskromniejszy status.

Dziedziniec był wypełniony roślinami doniczkowymi, co czyniło go cichym i eleganckim miejscem. Kilka kwiatów śliwy wystawało z rogu domu, wydzielając słaby zapach. Przed wejściem na schody, drzwi nagle się otworzyły, wyszła pokojówka Magpie, zobaczyła Samuela i zręcznie zapytała: "Dlaczego masz czas, aby przyjść dziś na dziedziniec panny?".

Samuel zarumienił się lekko, naprawdę nie był tu odkąd został służącym komendanta. Oczyścił gardło i powiedział: "Dowódca poprosił pannę Rebeccę, aby przyszła do gabinetu!".

Sroka zamarła: "Komandor wezwał pannę?". Potarła głowę, nie mogąc przez chwilę zareagować. Odkąd podążyła za Rebeccą, w ciągu tych dziesięciu lat widziała Julię i komandora więcej razy, niż mogła zliczyć. Z wyjątkiem Święta Wiosny, Przyjęcia Urodzinowego i Święta Środka Jesieni każdego roku, szanse panny na zobaczenie komandora były nawet mniejsze niż zwykłego lokaja. W tej chwili przyjęcie świąteczne minęło już kilka miesięcy, a do Nowego Roku pozostał jeszcze ponad miesiąc, dlaczego więc panna miałaby zostać tam poproszona?

Samuel nie miał czasu na zastanawianie się nad jej wątpliwościami, odpowiedział tylko: "Tak!". Sroka odpowiedziała wtedy: "Och, pójdę i poinformuję pannę!". Po tych słowach odwrócił się i wszedł do domu.

Kilka minut później Rebecca wyszła i przywitała się z Samuelem.

Samuel poprowadził ją, spoglądając od czasu do czasu na Rebekę, w transie, jasne światło słoneczne zalewało ją, błyszcząc jak pokruszone złoto, uzupełniając biały śnieg na ziemi, jakby był lekkim dymem.

Wkrótce dotarli do gabinetu komandora, a Samuel zasalutował i powiedział: "Komandorze, panna Rebecca jest tutaj".
"Wejdź!" Samuel usłyszał głos, natychmiast pchnął drzwi dla Rebeki i wykonał gest zaproszenia, Rebeka nie zawahała się, weszła. Rebecca bez wahania weszła do środka i zobaczyła swojego ojca siedzącego przed czerwonym biurkiem z drzewa sandałowego, wpatrującego się w nią ostrym wzrokiem. Zawołała cicho: "Tato!". Z jakiegoś powodu nie była faworyzowana przez ojca, odkąd była dzieckiem, więc zawsze trzymali się od siebie z daleka.

Patrząc z perspektywy czasu, to prawdopodobnie dlatego, że bała się ojca, który nosił mundur i pistolet przy pasie, nie miała odwagi zachowywać się przy nim jak jej rodzeństwo. Gdy dorastali, odległość między nimi sprawiła, że jeszcze trudniej było im ze sobą rozmawiać.

Charles wpatrywał się w nią w milczeniu, jego badawcze spojrzenie przypominało pochodnię. Ta córka nigdy nie zrobiła na nim wrażenia i nie była mu bliska, odkąd była dzieckiem. Miał wiele dzieci, więc nie miał serca, by poznać je wszystkie. Co więcej, dla niego syn musi być kultywowany, córka prędzej czy później wyjdzie za mąż, naturalnie nie musi się zbytnio martwić. W poprzednich latach widywałem ją tylko na spotkaniach rodzinnych, ale nigdy nie zauważyłem, by przyjrzała mi się bliżej, ale uważam, że jest bardzo piękną dziewczyną, zwłaszcza ta para dynamicznych oczu, czystych jak perły.

Rebecca stała w milczeniu, nie rozumiejąc intencji ojca.

Po chwili odezwał się Charles: "Rebecca, ile masz lat?". W sercu Rebeki z jakiegoś powodu pojawił się ślad kwaśności, ale wciąż spokojnie odpowiedziała: "W tym roku dwadzieścia!"

Charles wydał z siebie dźwięk "och" i milczał przez dłuższą chwilę, myśląc: "Masz już dwadzieścia lat, czas znaleźć męża!".

Rebecca uniosła lekko podbródek i spojrzała na ojca z lekkim zaskoczeniem, czekając na jego wyjaśnienia. "Gubernator Helton z ośmiu północnych prowincji przyszedł do naszego domu, by zaproponować małżeństwo swojemu synowi! Najwyraźniej chce mieć jedną z naszych córek za synową!"

Rebecca zmarszczyła lekko brwi, gubernator Helton z ośmiu północnych prowincji był najbardziej znanym spośród obecnych watażków. Osiem północnych prowincji pod jego jurysdykcją jest silnych, z zaawansowaną bronią, a także są najsilniejszą siłą wśród obecnych watażków.

"Ponieważ matka pana Heltona jest jedyną legalną żoną gubernatora Heltona, nie możemy pozwolić sobie na jej zaniedbanie. Spośród wszystkich moich dzieci, jesteś jedyną córką, która jest pełnokrwistym dzieckiem, więc małżeństwo z Heltonem to idealne połączenie. Małżeństwo nie da im powodu do plotek".

Rebecca pochyliła głowę w milczeniu, wpatrując się w bombkę na bucie. Pokój wydawał się niezwykle przytulny z powodu ciepła, ale jej palce u rąk i nóg wciąż były zimne. Ciepło pokoju uderzyło ją w twarz, ale jej serce pozostało zimne.

"Odpowiedziałam im. W ciągu najbliższych kilku dni inspektor Helton wyśle specjalny pociąg z ceną panny młodej, a datę ustalono na rok wcześniej. Ciotki zajmą się szczegółami!" Głos Charlesa nadszedł powoli, jego ton nie był wysoki, ale wydawał się nie do odparcia.
Rebecca odpowiedziała niskim głosem, Charles widział, jak pochyla głowę, jej głos był słaby, jakby była nieśmiała, nie myślał o tym zbyt wiele.

"Powinnaś też zacząć się przygotowywać. Rodzina Heltonów nie jest taka jak nasza, zwyczaje i zasady są o wiele bardziej ......". Głos Charlesa zatrzymał się, cicho wyglądając przez okno, bez więcej słów.

Rebecca czekała przez pół dnia, ale nie usłyszała, by jej ojciec odezwał się ponownie, i w końcu mogła tylko podnieść głowę, patrząc na niego. Tylko po to, by zobaczyć, jak marszczy mocno brwi, wydaje się, że ma wszelkiego rodzaju kłopoty uwikłane w to, by nie iść.

W tych latach watażkowie nieustannie walczyli, ciche dni były rzadkością. Ojciec rzadko pozostaje w domu przez kilka miesięcy w roku, Rebecca pielęgnuje tę rzadką okazję, by się dogadać. Przyjrzała się uważnie, ale odkryła, że włosy ojca były w połowie białe, zmieszane z kilkoma czarnymi włosami, wyglądały trochę gwałtownie. rebecca spojrzała, nos lekko kwaśny.

Po długim czasie Charles wrócił do Boga, a Rebecca machnęła ręką: "Najpierw wróć!" Rebecca wycofała się.

Wracając do pokoju, Sroka już mruczała: "Panienko, nie poszłaś do komendanta? Dlaczego twoja twarz jest taka blada? Czy Druga, Trzecia i Piąta Dama znowu się nad tobą znęcały?".

Rebecca delikatnie odciągnęła kącik ust, tylko Sroka martwiła się o siebie. Spojrzała na Srokę przez chwilę i powiedziała z uśmiechem: - Nie. Są dobre i złe wieści. Są dobre i złe wieści. Którą chciałbyś usłyszeć najpierw?"

Sroka spojrzała na nią, zignorowała ją i pobiegła do łazienki, wzięła gorący ręcznik i starannie wytarła twarz: "Panienko, śledzę cię od tak dawna, ale nie słyszałam żadnych dobrych wiadomości. Najpierw powiedz mi złe wieści!"

Rebecca wzięła ręcznik i słabo powiedziała: "Zła wiadomość jest taka, że wychodzę za mąż!". Sroka zamarła, nie odzywała się przez długi czas, z lekko otwartymi ustami. Rebecca rzadko widuje ją w tym momencie, nie może powstrzymać się od śmiechu.

"Wychodzić za mąż? Za kogo? Ciotka 2, ciotka 3, ciotka 5, patrzą na panią nie jest dobrze, spróbuj wysadzić cię ...... ". Sroka dla Rebeki, aby walczyć o Rebekę. Rebecca usiadła, otworzyła książkę, gdy przyszedł Samuel Xu. Znała temperament Sroki i zdawała sobie sprawę, że nie będzie w stanie łatwo przestać, więc zdecydowała się przeczytać książkę.

Sroka w końcu skończyła narzekać i zobaczyła, że Rebecca znów czyta, więc nie mogła się powstrzymać od wyciągnięcia ręki i zakrycia strony, którą czytała: "Panienko, jakie są dobre wieści?".

Rebecca podniosła głowę i uśmiechnęła się słabo: "Czy to nie to, że możesz opuścić ten dom?". Teraz usta Sroki były tak szeroko otwarte, że zmieściłoby się w nich jajko!

Po chwili Sroka była w stanie się z tym pogodzić: "Panienko, po całej tej rozmowie, kogo zamierzasz poślubić?".

Rebecca spokojnie wyjrzała przez okno, na dziedziniec kwitły śliwy, północny wiatr z okna trzaskał w zimne, zimne, ale to zimno z zapachem kwiatów śliwy.

"Helton!"

Mózg sroki zabrzęczał, jej usta mogły być wypchane dwoma jajkami. Nigdy nie myślała, że osoba, którą poślubiła młoda dama, to Helton, ponieważ ten młody człowiek Helton w ośmiu północnych prowincjach jest naprawdę nieznany, nikt nie wie! Od dzieciństwa był szkolony przez obecnego gubernatora Helton, a od dziewiętnastego roku życia służy w armii ośmiu północnych prowincji i ma na swoim koncie wielkie osiągnięcia.


2

"Panno Hawkins! Sroka zawołała cicho, z mieszaniną pocieszenia, współczucia i wsparcia w oczach. Panna Hawkins, najmłodsza z Hurricanes, oświadczyła się!

Emily spojrzała na nią, mały uśmiech pojawił się w kąciku jej ust: "Co w tym złego, że chce wyjść za mąż? Dla osób postronnych wydaje się, że byłby wspaniałym mężem! "Imię Alexandra Heltona zostało rozpowszechnione w każdym znanym zakątku, Emily próbowała przypomnieć sobie plotki, które słyszała w przeszłości, w zasadzie można je podsumować jednym zdaniem: "Młody bohater!".

"To ktoś, kto prawie nie zna moich myśli, dlaczego miałabym się przejmować takimi rzeczami... Dlaczego dowódca chciałby wydać mnie za mąż bez uprzedzenia? Dlaczego komandor miałby chcieć wydać mnie za mąż bez uprzedzenia?" Im więcej Sroka mówiła, tym bardziej się nad tym zastanawiał.

Emily wróciła myślami do milczenia ojca w Studium, być może nie mógł nic zrobić. Spojrzała przez okno na kwiaty śliwy kołyszące się na wietrze i powiedziała cicho: - Właściwie to tylko kwestia czasu. Patrzę na starożytną księżniczkę, wysoką pozycję i władzę, może sama wybierać, a ile ich jest? Większość z nich została oddana generałom, uczonym, urzędnikom dworskim, aby się do nich zbliżyć. Niektóre zostały nawet wysłane do odległych miejsc, aby zawrzeć pokój. Tak było w przeszłości i obecnie! Jeśli Mingyue nie poślubi Alexandra, będzie miała inne opcje".

Za oknem gwizdał północny wiatr, niosąc ze sobą powiew wiosny. W pokoju było ciepło, ale głos Emily niósł niewytłumaczalny chłód do uszu Sroki. Wiedziała, że Emily zawsze była zdystansowana i nigdy nie walczyła o siebie. Jednak słowa rezygnacji wypowiedziane przez Emily po raz pierwszy usłyszała z własnych ust. Westchnęła w duchu: - Proszę pani, zastanawiałam się, czy mogłabym wrócić do Akademii.

Emily zamarła na chwilę i pokręciła głową: "Oczywiście, nadal chcę iść". Tak czy inaczej, semestr prawie się skończył, zostało tylko kilka dni, a jeśli naprawdę pojedzie do Northfield, obawiała się, że trudno będzie jej ponownie spotkać się z kolegami i koleżankami z klasy. Nie szukała nowego rodzaju edukacji, ale atmosfera w Akademii była daleka od domu i chociaż nie uczestniczyła zbytnio w zajęciach swoich kolegów z klasy, istniało poczucie wolności, którego nie mogła znaleźć w domu.

Emily powoli wyszła z klasy z książkami w rękach. Była samotnikiem, częściowo ze względu na swoją osobowość, ale także dlatego, że wszyscy wiedzieli, że jest córką komandora Hawkinsa, co nieco ją onieśmielało, więc niewiele osób podejmowało inicjatywę, by z nią porozmawiać. W rezultacie nie miała prawie żadnych przyjaciół w Akademii. Jedynymi dwoma wyjątkami byli Ivy Campbell i Evan Williams.

Ivy była niezwykle żywą dziewczyną z zamożnej rodziny, rozpieszczaną przez rodziców i starsze rodzeństwo, zawsze aktywną i entuzjastyczną, przeciwieństwem Emily, która wydawała się nie przejmować statusem Emily i często trzymała się blisko niej, gawędząc z nią bez końca. Z biegiem czasu Emily przyzwyczaja się do towarzystwa Ivy, a jeśli jej nie słucha, nie czuje się komfortowo.
Z drugiej strony Evan był bardzo popularną postacią w Akademii. Jego ojciec był ważną postacią w Gangnam Army, a obaj spotykali się na rodzinnych festiwalach od najmłodszych lat. W rezultacie znali się w akademii i byli sobie znacznie bliżsi niż zwykli koledzy z klasy. Nie wiem, kiedy to się zaczęło, ale Ivy, Evan i ich trójka od czasu do czasu spotykali się w Tea House, restauracjach i innych miejscach.

Właśnie wyszła z Akademii, gdy usłyszała, jak Ivy woła za nią: "Emily, zaczekaj!". Ivy zrobiła trzy kroki, by ją dogonić i obie ruszyły powoli korytarzem.

"Emily? - powiedziała Ivy, wyglądając na niezdecydowaną. "O co chodzi?" Emily nie była do tego przyzwyczajona, zawsze zazdrościła Ivy jej bezceremonialności.

"Czy to prawda, że mój ojciec... rozmawiał z komendantem o wydaniu mnie za mąż za Northfielda? Ivy spojrzała na nią pytająco.

Emily odpowiedziała jej lekkim skinieniem głowy. Widziała zaskoczoną minę Ivy: - Poważnie, poślubienie Alexandra? Przytaknęła potwierdzająco. Okazało się, że ojciec Ivy był blisko z niektórymi oficerami armii Gangnam i od czasu do czasu przekazywał fundusze na rzecz armii, więc nie było zaskoczeniem, że o tym wiedział.

"Więc jadę do Northland?" Ivy wygląda na bardzo zaniepokojoną, jej twarz wygląda na zarumienioną z powodu zimna i podekscytowania, delikatna Emily przytakuje: "Tak, na to wygląda".

"Walczyliśmy z Northfield tylko rok wcześniej, jak to się stało, że proponują komandorowi małżeństwo?"

Emily westchnęła i powiedziała cicho: "Dziesięć południowych prowincji i siedem zachodnich prowincji od dawna są spokrewnione przez małżeństwo. Jeśli Jiangnan nie sprzymierzy się z Northfield, obawiam się, że nie będzie łatwo przetrwać". Ivy wpatrywała się w nią, a jej twarz natychmiast stała się nieco blada: - Więc mój ojciec używa mnie jako karty przetargowej, by sprzymierzyć się z Northfield?

Wpatrywała się w bezlistne gałęzie na zimnym wietrze, pogrążona w transie.

Kiedy mówiła, zobaczyła Evana wchodzącego w pośpiechu, wyglądającego na zdenerwowanego - Nauczyciel właśnie opóźnił naszą lekcję i obawia się, że będziemy musieli wrócić pierwsi. Potem odwróciła się do Emily i powiedziała: "Ma coś dla mnie, poszli do Tea House na herbatę, jest tam dość zimno!".

Cała trójka poszła razem do Herbaciarni i po prostu weszła do środka, a kelner podał zamówione nasiona melona, orzeszki ziemne, konserwowane owoce, ciastka i herbatę. Pokrywa herbaty została delikatnie podniesiona, a gorące powietrze uniosło się, sprawiając, że ludzie poczuli się niesamowicie komfortowo.

Evan czekał, aż Xiao Er wyjdzie, a potem nagle zapytał: "Emily, słyszałem, że ojciec powiedział, że komandor obiecał cię Alexandrowi z Northfield, czy on... naprawdę chce zaproponować małżeństwo?". W rzeczywistości, odkąd usłyszał tę wiadomość od swojego ojca, był również zszokowany, a jego serce zawsze nie chciało w to uwierzyć, tak jakby hazardzista gotował się ze swoją początkową wygraną, odmawiając uznania rzeczywistości, w której nie zostawił ani grosza.

Emily nie odpowiedziała od razu, Ivy już wskoczyła i powiedziała: "Zapytał Emily, to prawda!". Twarz Evana natychmiast stała się szkarłatna, oczy utkwione w Emily, jakby z rozpaczą, ale ton był bardzo spokojny, wyszeptał: "Więc to prawda!". Ivy nie zwróciła na niego uwagi i powiedziała do siebie: "Czy to nie plotki z wojska, jak mój ojciec mógł nie wiedzieć, czy to prawda, czy nie?".
Evan milczał przez chwilę, zanim spojrzał na Emily: - A jeśli się zgodzę? Głębokie oczy były wypełnione złożonymi emocjami.

Emily patrzyła na niego tylko przez krótką chwilę, ale sprawiło to, że serce Evana zabiło jak grzmot. Szybko jednak opuściła głowę, wpatrywała się w liście herbaty w swojej filiżance i milczała przez długi czas, zanim powoli powiedziała: "Skoro to decyzja jego ojca, kto odważy się odmówić?". W jego tonie pojawiło się kilka punktów melancholii i smutku. "Za dzień lub dwa nie będzie już mógł przyjść do Akademii, a Northfield wysyła kogoś w pośpiechu..."

Cała trójka zamilkła, a do ich uszu dotarł śmiech pozostałych pijących. Po dłuższej chwili Evan wstał i powiedział: "Idę po pieczone kasztany, to nasze ulubione danie. Jeśli Emily pójdzie do Northfield, obawiam się, że ciężko będzie się ponownie spotkać." Z tymi słowami wyszedł przez drzwi.

Ivy zawsze była wesołą osobą i nigdy w życiu nie doświadczyła prawdziwego bólu. W tej chwili, widząc, jak jej najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż, zwłaszcza w tak odległym Northfield, jej serce nie mogło powstrzymać się od niekończącego się smutku. Emily również trudno było ją puścić i trzymała ją za rękę: "Nie ma czegoś takiego jak bankiet, który się nie kończy. Poza tym wróci do Jiangnan, żeby się z nami zobaczyć, może uda nam się też pojechać do Northfield, żeby się z nim zobaczyć, tylko musimy wsiąść do pociągu!". Ivy została lekko pocieszona: "Nie będzie za mną tęsknił!". Gdy to mówiła, mała dziewczynka znów okazała skruchę.

Emily uśmiechnęła się słabo, jej oczy odwróciły się i przypadkiem spotkała czyjeś oczy. Oczy tej osoby jak pochodnia, nigdy jej nie opuszczają, kącik ust wisi uśmiech, ale w oczach nie ma śmiechu. Jej serce zadrżało, pospiesznie odwróciła wzrok. Chociaż było to tylko szybkie spojrzenie, przystojna twarz mężczyzny głęboko odcisnęła się w jej sercu. Z jakiegoś powodu nie odważyła się ponownie przenieść na niego wzroku.

Evan wkrótce wrócił do stolika z dużą torbą pieczonych kasztanów w ręku, które pachniały gorąco i były ulubionym przysmakiem Emily. Evan był dżentelmenem, a kiedy zobaczył, że są tak szczęśliwi, obrał orzechy jeden po drugim i położył je na porcelanowym talerzu, aby mogli się nimi cieszyć. Cała trójka jest ze sobą od dłuższego czasu i nie czują się niezręcznie, więc zaczęli jeść, rozmawiając.

Jednak serce Emily było trochę dziwne, jakby każda czynność była obserwowana, czując się wyjątkowo nieswojo. Cierpliwie nalegała przez chwilę i powiedziała: "Powinniśmy wracać. Jego ojciec nie pozwala mu ostatnio zbyt często wychodzić, a on musi wrócić wcześniej".

Cała trójka spakowała swoje książki i powoli wyszła z herbaciarni, ale Emily nie mogła powstrzymać się od spojrzenia za siebie i zobaczyła, że mężczyzna wciąż się na nią gapi. Jej twarz lekko poczerwieniała, pośpiesznie cofnęła spojrzenie i wyszła za Ivy.

Kiedy dotarła do domu, Sroka czekała przed drzwiami: "Panienko, dlaczego wróciłaś tak późno? Dowódca czekał na panią w holu już od dłuższego czasu! "Emily zmieniła kierunek i poszła w stronę holu, Sroka podążyła za nią i powiedziała: "Pociąg z Northfield jest tutaj, z kilkoma wagonami panny młodej oraz kilkoma oficerami i ich żonami!".
Gdy tylko weszli do sali, zauważyli oczy wokół siebie, a Charles Hawkins roześmiał się głośno: "To moja córka...". Emily!" i do sali weszło kilku oficerów Northfield ubranych w mundury, a po medalach wiszących na ich piersiach widać było, że mają dużo pieniędzy. Z medali wiszących na ich piersiach wynikało, że ich ranga nie była niska. Emily była nieco zakłopotana ich spojrzeniami, ale po latach bywania w takich sytuacjach i poza nimi, wciąż uśmiechała się łaskawie i pozdrawiała ich, a mieszkańcy Northfield podnosili się na nogi i odpowiadali tym samym.

Charles Hawkins roześmiał się: "Moje ciotki dyskutują ze wszystkimi żonami o konkretnej pomyślnej dacie, ja pójdę przodem!" Emily odpowiedziała i przeszła obok piątej ciotki. Po chwili wytchnienia zdała sobie sprawę, że te młode kobiety, które miały opuścić dwór, były ubrane w perły i klejnoty, co sprawiło, że była nieco zaniedbana. Wręcz przeciwnie, ona sama, ubrana na niebiesko i czarno jak uczennica, wydawała się nie pasować do nich.

Podniosła głowę, gdy madam również na nią spojrzała, a w jej oczach pojawiło się kilka chwil uwielbienia. Myśląc, że zaraz opuści dwór, Emily nie mogła nie poczuć ciepła na policzkach w obliczu tej aprobaty. Potem była tak zajęta omawianiem szczegółów, że nie słuchała niczego.

Wkrótce zostanie wybrana pomyślna data i za około dwadzieścia dni Emily wyjdzie za mąż. Spojrzała na swój pokój, mimo że wystrój był prosty, ale przecież towarzyszył jej przez wiele lat, a teraz musiała go opuścić, trudno było puścić jej serce. Myśląc o tym, Emily przypomniała sobie parę bystrych oczu, które spotkała w Herbaciarni, i nieświadomie wpadła w głęboką zadumę.



3

Emily nigdy nie spotkała nikogo, kto odważyłby się spojrzeć na nią w taki sposób, ale ta osoba miała w sobie coś z pogardy dla pędu świata, co onieśmielało. Emily nigdy nie spotkała takiej osoby, która odważyłaby się spojrzeć na nią w taki sposób, ale ta osoba miała w sobie coś w rodzaju pogardy dla pędu świata, co onieśmielało.

Była w transie, Sroka pchnęła drzwi do środka: "Panienko, komendant Hawkins poprosił cię, abyś udała się do West Hall". West Hall jest zwykle miejscem spotkań rodziny Hawkinsów, a sala jest zwykle używana przez ojca do przyjmowania gości. Widać było, że ojciec szukał jej na ślub. Lekko podniosła kącik ust, jeśli nie ma uśmiechu, czy będzie miała jakieś zdanie? Nawet jeśli jest, a kogo to obchodzi, Sroka zawsze myśli, że nie walczy, ale nawet jeśli walka, jaki może być wynik?

Z daleka Sala Zachodnia była jasno oświetlona, a w zimnym wietrze była nutka ciepła. Gdy tylko weszła, zdała sobie sprawę, że jest tu wiele osób, Druga Dama, Trzecia Dama, Piąta Dama, a także bracia i siostry, którzy zwykle nie mieli ze sobą zbyt wiele kontaktu, Piąta Dama siedziała na dole stołu, najbliżej drzwi, gdy tylko Emily weszła, spojrzała w górę i zobaczyła ją, i natychmiast powiedziała: "Emily jest tutaj". "Zawołała tylko z uśmiechem: "Piąta Damo!". Przywitała się również z Drugą Damą i Trzecią Damą. Na koniec spojrzała na swojego ojca, który siedział w holu, i zawołała: "Tato".

Charles Hawkins skinął głową, wyciągnął rękę i pomachał nią, cała czwórka nagle ucichła, zakaszlał i powiedział: "Emily, data twojego zwolnienia została ustalona. W tych dniach ciotki za twój posag również włożyły wiele wysiłku ...... ".

Emily nic nie powiedział, tylko opuścił głowę, aby słuchać quietly.Charles do tyłu Samuel mrugnął, Samuel podszedł, wręczył kawałek papieru do Emily.She otworzył wygląd, gęsto wypełnione klejnotów, satyny i ryżu i ziarna ...... Spojrzała na ojca w zakłopotaniu, powiedziała: "Emily, twój posag został zdecydowany, w tych dniach, ciotki zrobili wiele wysiłków dla twojego posagu. Charles powiedział: "To są twoje posagi, czy widzisz coś jeszcze do dodania?".

Ona nic o tym nie wiedziała i nie mogła odpowiedzieć. To Druga Dama odpowiedziała: "Komandorze, z tak dużym posagiem, czy jest ktoś, kto nie chciałby więcej? Poza tym, kiedy trafisz do domu Heltonów, będziesz w przyszłości matką domu, więc czego może ci brakować?". Emily nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie i mogła tylko stać bez ruchu.

Piąta Dama wtrąciła: "Heltonowie wysłali tak wiele narzeczonych, że komandor po prostu boi się stracić twarz". W tym momencie Trzecia Dama również się przyłączyła: "Emily jest najstarszą córką, a z dołu obserwuje ją wiele sióstr, więc dowódca nie może być zbyt pobłażliwy w przyszłości!". Druga Dama i Trzecia Dama obie miały córki, podczas gdy Piąta Dama miała tylko syna, więc była szczęśliwa, mogąc wyświadczyć przysługę, a Emily nie mogła pomóc, ale zrozumiała.


Komandor Hawkins, siedzący na krześle, zaczynał się niecierpliwić, patrząc na Emily i pytając: "Co masz na myśli?". W tej sytuacji, nawet jeśli miała jakieś zdanie, nie mogła go wypowiedzieć, nie wspominając o tym, że w ogóle go nie miała. Emily odpowiedziała cicho: "Nie mam zdania, tato". Odwracając się do Drugiej Damy, Trzeciej Damy i Piątej Damy, podziękowała im: "Dziękuję wam, ciocie, za troskę".

Druga dama jednak odchyliła się do tyłu i powiedziała: "Twoja matka zmarła młodo, więc to słuszne, że ciotki się o ciebie martwią". Emily uśmiechnęła się i nie odpowiedziała.

Następnie komandor poinstruował: "Za kilka dni rodzina poczyni pewne przygotowania, abyście wszyscy mogli wziąć w nim udział. Jest to również uważane za zjazd rodzinny przed ślubem Emily". Emily poczuła, że nie ma potrzeby, aby zostawała, więc chciała wyjść.

Jednak Druga Dama nie chciała jej puścić: "Nie żebym ci nie przypominała, rodzina Heltonów nie jest taka jak nasza rodzina. Musisz zwrócić uwagę na ......" przerwała na chwilę, patrząc na Emily dziwnie, jej oczy zdawały się zdradzać kilka punktów przygnębienia i zdawały się budzić współczucie: "Słyszałam, że pan Helton ma wiele dziewczyn!".

Emily było trochę wstyd za nią, dobrze było mówić takie rzeczy na osobności, ale nie wypadało mówić tego przy bracie i siostrze. Tylko po to, by zobaczyć, że komandor już wstał i chłodno powiedział: "Emily, najpierw wróć do swojego pokoju. Nie wychodź ponownie przez kilka dni". Emily była zbyt zajęta, by wyjść. Zaledwie przeszła kilka kroków, rozległ się donośny głos ojca: "Jak możesz tak mówić przy Emily, przecież ona jeszcze nie wyszła za mąż ......".

W mgnieniu oka nadszedł dzień ślubu, ponieważ rodzina Heltonów jest rodziną staromodną, więc rodzina Hawkinsów specjalnie przygotowała zestaw cennych peleryn. Przy biciu bębnów i gongów została przetransportowana do specjalnego pociągu wysłanego przez rodzinę Heltonów, aby ją odebrać. Minęło niewiele czasu, zanim pociąg ruszył, a ona już czuła zawroty głowy od pierwszej jazdy pociągiem.

Pociąg był dobrze wyposażony, więc Sroka przebrała ją w cywilne ubrania i wytarła gorącym ręcznikiem. Za oknem pociągu mijały domy, pola ryżowe, miasta i miasteczka, kolor był przyćmiony z powodu zimy, gwizd pociągu dudnił, a oboje patrzyli na siebie w milczeniu i oboje czuli smutek na przyszłość.

Na szczęście generał Mason, który przyjechał po nich, był bardzo wyważoną osobą, przychodził powitać ich raz dziennie i zwykle im nie przeszkadzał, i wysłał Samuela na zewnątrz przedziału, nakazując im przygotować herbatę i przekąski, więc było dość cicho. Emily lubiła to, zabrała ze sobą kilka książek i usiadła lub położyła się, by czytać dla zabicia czasu. Po pół dnia, gdy się przyzwyczaiła, nie czuła żadnego hałasu, gdy pociąg się poruszał. Rankiem trzeciego dnia dotarliśmy do Springfield, gdzie znajdowała się rezydencja generała.

Peron był pełen strażników, wojskowych w zielonych mundurach, niosących karabiny, maszerujących tam i z powrotem. Szeptane rozmowy wokół niej, choć celowo ściszone, wciąż były słyszalne, a Emily, mimo że była spokojna, nie mogła powstrzymać się od lekkiego niepokoju w tej chwili, nie wiedząc, czy chodzi o jej nieznane życie, czy o osobę, która wkrótce stanie się jej najbliższa.
W aranżacji Magpie, właśnie przebrany w pelerynę, pukając do drzwi w pudełku, wszedł generał Mason z panią, Emily spojrzała, rozpoznała ten dzień w domu żony Hawkinsa. Tego dnia była nieśmiała i nie zwracała uwagi na swoją tożsamość. Teraz stojąc przed nią, może tylko uśmiechnąć się i skinąć głową, i nie może powiedzieć zbyt wiele.

Ta pani, ale niezwykle ciepła, uśmiechnęła się i powiedziała: "Mój mąż ma na imię Lewis, tym razem jest szczególnie odpowiedzialny za wielkie młode wesele. Jeśli masz jakieś niezadowolenie, po prostu mi powiedz". Emily delikatnie powiedziała: "Pani Lewis, witam!".

Pani Lewis uśmiechnęła się słabo, jej oczy płynęły jak światło gwiazd: "Młoda pani, bardzo dziękuję. Jest pani gotowa, wysiadamy." Sroka podała małą walizkę, którą niosła, Samuelowi przy drzwiach: - Pani Lewis, dama jest gotowa. Może pani wysiąść, kiedy tylko zechce, pod warunkiem, że nie przegapi pani pomyślnego czasu".

Pani Lewis uśmiechnęła się: "Dziewczyna ma rację, więc zejdziemy na dół. Samochód czeka na zewnątrz. Następnie wzięła Emily za rękę i wyszła. Po drodze powiedziała: "Jest tam wielu studentów i reporterów, to bardzo żywa scena". Emily odsłoniła swoje ciało z drzwi samochodu, tylko po to, by zobaczyć przed sobą błysk flesza, okazało się, że reporterzy już zaczęli robić zdjęcia, a otaczający tłum również był głośny. Na szczęście rodzina Heltonów wysłała wielu Samuelów, aby otworzyli drogę, Emily we wsparciu pani Lewis, ale także bez żadnego niebezpieczeństwa, aby dostać się do samochodu.

Springfield to historyczne miasto, Emily poświęciła chwilę na uspokojenie się, pobieżne spojrzenie, ulice są przestronne, sklepy i domy są zorganizowane. Ulice były przestronne, a sklepy i domy uporządkowane. To była część Northfield, gdzie architektura była bardziej surowa, ale z wyjątkowym smakiem.

Kilka samochodów podążyło za nimi, eskortowanych przez żołnierzy, aż zatrzymali się przed dużą rezydencją. Z daleka wysokie mury z polerowanej cegły i otwarte bramy wychodziły na krajobraz drzew, które pomimo zimy wciąż są bujne i zielone. W drzwiach stali żołnierze z karabinami.

Gdy tylko samochód się zatrzymał, duża grupa ludzi wyszła z ogrodu prowadzącego do bramy, obejmując mężczyznę w odświętnym długim płaszczu. Serce Emily drgnęło i wiedziała bez zgadywania, że to pan Helian!

Pani Lewis uśmiechnęła się i powiedziała: "Najmłodsi nie mogą się doczekać. Pani Lewis uśmiechnęła się i powiedziała: "Młody człowiek też nie może się doczekać, aby cię zobaczyć. W przyszłości mąż i żona będą razem i razem się zestarzeją!" Zobacz Emily nie powiedziała, bojąc się swojej nieśmiałości, i powiedziała: "Pomogę ci założyć chusteczkę ślubną, poczekaj chwilę, aby otworzyć drzwi. Samochód jest szklany w kolorze herbaty, jeśli chcesz zobaczyć wygląd najmłodszych, możesz podnieść róg, aby zobaczyć, na zewnątrz jest niewidoczny ".

Emily usłyszała jej przekomarzanie się, jej twarz już zrobiła się czerwona, jak mogła się na to odważyć. Tylko po to, by usłyszeć zgiełk na zewnątrz samochodu, jeden z ludzi donośnym głosem powiedział: "Młody człowieku, nadszedł pomyślny czas, możesz pomóc pannie młodej otworzyć drzwi, zanim będziesz musiał kopnąć drzwi sedana, teraz wystarczy kopnąć drzwi samochodu, aby wypełnić ich liczbę".
Emily nie widziała nic w piżamie ślubnej, czuła tylko, że ktoś "pop" otworzył drzwi samochodu, delikatnie je kopnął, a następnie osoba ta chwyci ją za ramiona, aby wyprowadzić ją z samochodu. W jej uszach rozbrzmiewały niezliczone okrzyki i zabawne odgłosy, których już nie czuła. Jedyne, co mogła poczuć, to jego palące ciepło, prześwitujące przez warstwy ubrań. A jego zapach, lekkie męskie piżmo zmieszane z zapachem tytoniu, był wszędzie wokół niej.

Puścił ją, gdy tylko wysiadła z samochodu, a pani Lewis wysiadła, mówiąc: "Młody człowieku, idź przede mną, a ja przytrzymam pannę młodą. Musisz tylko podać drugi koniec czerwonego jedwabiu pannie młodej". Emily, wspierana przez panią Lewis i prowadzona przez Heltona, krok po kroku weszła do rezydencji generała Heltona. Po starożytnym kulcie nieba i ziemi, wysokiej sali i ceremonii zaślubin, ktoś pomógł Emily wrócić do sali weselnej.

Zaraz po tym, jak usiadła, pani Lewis weszła ponownie i przeprosiła: "Pani, to był tradycyjny ślub. Ze względu na obecną pozycję generała, niektóre zagraniczne gazety poprosiły o relację z tego ślubu. Więc w ostateczności generał zorganizował inne wydarzenie dla tych zagranicznych reporterów, aby zrobić kilka zdjęć. Musisz się przebrać".

Emily była trochę zaskoczona, ale potem się uspokoiła, nie mogąc podejmować własnych decyzji w domu Heltona! Wydała z siebie niskie "Och", a pani Lewis przywitała Srokę: "Sroko, jesteś osobistą asystentką pani Young, chodź i pomóż pani Young się przebrać". Srokę zabolało serce młodej damy, ale nie mogła nic zrobić, powiedziała tylko: "A co z młodą damą?".

Pani Lewis uśmiechnęła się i powiedziała: "Najmłodsza jest tam. Dzisiaj jest dużo ludzi". Kilka osób pracowało razem i w końcu wybrało duży czerwony haftowany cheongsam i założyło go Emily. Z zestawem biżuterii, pani Lewis skomplementowała z satysfakcją: "Talia młodej pani jest tak szczupła, że nie mogę się powstrzymać, by jej nie dotknąć. Nie mogę się powstrzymać. A biżuteria pasuje do ciebie, jak z obrazka!". Policzki Emily rozgrzały się na tę uwagę.

Miejsce, w którym miało zostać zrobione zdjęcie, znajdowało się w sali generała w stylu zachodnim, pokrytej głębokim czerwonym dywanem, który był miękki i cichy w dotyku. Na końcu dywanu dostrzegła wyprostowaną postać, odwróconą do niej plecami, ubraną w mundur.

Na ścianie naprzeciwko niego wisiała ogromna dekoracja kwiatowa, a z jej szczytu zwisało kilka wstążek w różnych kolorach, które były niesamowicie kolorowe. Gdy tylko się pojawiła, lokaj szarpnął go za rękaw, a wszystkie oczy zwróciły się na nią; Emily nie była piękna, ale była pewna siebie. Uśmiechnęła się i podążyła krok w krok za panią Lewis.

Odwzajemnił uśmiech i odwrócił się do niej, stojąc przed nią w świetle latarki, z wyraźnie zarysowanymi oczami. Jego profil był ostry, jego dobrze wyglądające brwi ostre, jego podbródek lekko zapadnięty, a w głębokich, ciemnych głębinach jego oczu była nuta chłodu, ale jego uśmiech dziwnie wygładził te zapachy ...... Wszystko w nim wydawało się takie znajome.
W mgnieniu oka zdała sobie sprawę, że to mężczyzna, którego spotkała w herbaciarni obok Akademii Southfield. Nic dziwnego, że czuła, że patrzy na nią z uwagą w oczach, jakby wybierał towar. Widziała, jak wyciągnął do niej rękę i stanął pod masą kwiatów, ciągnąc ją za sobą. Obsługa stała kilka kroków od nich, delikatnie szarpiąc wstążki na bukiecie, płatki powoli opadały, a kamery błyskały wokół nich, rejestrując tę chwilę. ......



4

Emily uśmiechnęła się lekko i spędziła prawie pół godziny na dopracowywaniu szczegółów. Co jakiś czas łapała wzrok Charlesa Hawkinsa i chociaż na zewnątrz zachowywał uśmiech, nie mógł ukryć niepokoju w środku.

Obsługa stojąca obok nich jest inteligentna, zwykle z młodym mężczyzną w środku i na zewnątrz, naturalnie nie będzie nieświadoma, więc jeden z nich podszedł do przodu i powiedział dobitnie: "Dziękuję wszystkim za ciężką pracę, generał zaprosił wszystkich do sali, aby napić się herbaty, posłuchać filmu!". Reporterzy zrobili wiele zdjęć, ale teraz odłożyli aparaty i powoli wyszli przez drzwi z obsługą.

Po chwili w dużej Sali Zachodniej pozostało tylko kilka osób, pani Lewis uśmiechnęła się i powiedziała: "Młody człowieku, odpowiedzialność za odesłanie panny młodej do jej pokoju pozostawiam tobie". Następnie również wyszła, a kiedy dotarła do drzwi, odwróciła się do Emily z uśmiechem na twarzy.

Nieco zawstydzona jej uśmiechem, serce Emily nieuchronnie poczuło niepokój. Zawsze była spokojna, ale jej mąż emanował silną aurą, która sprawiała, że czuła się nieswojo.

Po chwili przypomniała sobie, jak widziała go w Herbaciarni, kiedy wydawało się, że przyszedł do niej specjalnie. Czuła się jak kupiec wybierający towary, a jeśli nie był zadowolony z najstarszej córki Hawkinsów, było wiele innych opcji. Wiedziała, co ją czeka, ale spotkanie z nim zmieniło wszystko.

Oczy Alexandra Heltona były bystre i wyglądał na nieco zaskoczonego, gdy śledził jej twarz. Wyczuł, że go rozpoznała i okazał trochę stłumionego podniecenia. Ona jednak zachowywała się tak, jakby nigdy wcześniej go nie widziała. Kilka miesięcy wcześniej pojechał do Southfield ze swoją narzeczoną i, pomijając tajemnicę wojskową, naprawdę chciał zobaczyć swoją przyszłą żonę przed ślubem. Jego ojciec powiedział również, że jeśli nie będzie zadowolony z najstarszej córki Hawkinsów, może wybrać losowo jedną z pozostałych. Prawdę mówiąc, wiedział, że jego małżeństwo nie mogło być jego wyborem, zawsze było okazją. Kiedy po raz pierwszy zobaczył ją w herbaciarni, mimo że widział już jej zdjęcie, przyciągała wzrok. Nie jest szczególnie uroczą czy delikatną kobietą, ale ma niezapomniany temperament, jak zimna śliwka, delikatna i zimna.

W tej chwili stała obok niego, lekko odsłonięta szyja gładka jak czerwona porcelana. Jego serce przyspieszyło, ale nadal spokojnie powiedział: "Odsyłam cię do twojego pokoju".

Po raz pierwszy usłyszała jego głos, niski i magnetyczny, spojrzała na niego, jakby była przerażona, para jasnych czarnych oczu jak gwiazdy w nocy natychmiast odbiła się w jego oczach, jak czarny klejnot, czysty i głęboki.

Alexander otrzymał zachodnią edukację, bez tabu, wziął ją za rękę i wyszedł. Czując jej dłoń gładką jak kość, zimną jak najlepszy jadeit, im mocniej ją ściska, tym bardziej boi się, że przypadkowo się wyślizgnie. Z West Hall do jego małego domu jest tylko czas na herbatę, ale idzie powoli, obsługa podąża daleko, powoli podążając za nimi.
Emily zapragnęła podążyć za nim i zobaczyła, jak przechodzi przez dziedziniec, korytarz i kilka dziedzińców, aż w końcu dotarł do małego domku. Miała niejasne wspomnienie, że pani Lewis ją stamtąd przywiozła. Kiedy spieszyła się do West Hall, nie przyjrzała mu się dobrze, ale teraz, po bliższym przyjrzeniu się, przed budynkiem znajdował się ogród w stylu zachodnim, pełen kolorowych kwiatów i drzew, mimo że było zimno na zimę. Wiosną i latem ogród będzie pełen kwiatów i drzew, i będzie tętnił życiem. Obok ogrodu kwiatowego znajdowały się zielone sosny i cyprysy, pełne życia.

Wchodząc do domu, wschodnia strona budynku jest otynkowana czerwonymi, radosnymi słowami. Hol na pierwszym piętrze wyłożony grubymi dywanami, umeblowany sofami w zachodnim stylu, a obok kilka sypialni. Nie miała czasu przyjrzeć się bliżej, została zaprowadzona na górę, na piętrze również znajduje się kilka pokoi, ich pokój znajduje się w najbardziej wysuniętej na wschód części. Obsługa miała na tyle rozsądku, by nie iść za nimi.

Stół w pokoju był wypełniony przysmakami, w tym tradycyjnymi smakami, takimi jak kulki cynamonowe, orzeszki ziemne i nasiona lotosu, a także wykwintne wypieki i dzban wina.

Widząc to wszystko, Alexander uśmiechnął się i powiedział: "Nie wiem, jak ludzie na południu to zorganizowali, mając zarówno chińskie, jak i zachodnie jedzenie, to interesujące". Miał na myśli dekoracje w domu, które rzeczywiście były połączeniem chińskiego i zachodniego jedzenia. Po dokładnym zastanowieniu stwierdziłem, że to trochę śmieszne.

Zabrał ją, by usiadła na krześle i dał jej kilka ciastek: "To było długie popołudnie na zewnątrz, pozwól mi najpierw coś zjeść." Emily zdała sobie sprawę, że jest naprawdę głodna, więc spróbowała kawałka małego ciastka, które dla niej uszczypnął, i smakowało tak słodko, że nie mogła się powstrzymać od zjedzenia kilku z nich z rzędu. Kiedy podniosła wzrok, zdała sobie sprawę, że się na nią gapi. Jej policzki lekko się zarumieniły i wyszeptała: "Dlaczego ja nie jem?".

"Nie jesteś głodna?" Spojrzał na nią i powiedział. Zanim padły te słowa, w drzwiach stał już ochroniarz, Alexander zapytał: "Co się stało?". Mężczyzna zasalutował wojskowo, ale nie wszedł, tylko powiedział przy drzwiach: "Generał wysłał kogoś, aby wezwał Młodego Mistrza!".

Alexander machnął ręką i powiedział: "Zrozumiałem, pójdę już". Wstał, odwrócił się, gdy podszedł do drzwi i powiedział: "Zjem jeszcze trochę ......" i zanim skończył mówić, pospiesznie wyszedł.

Noc się pogłębia, tylko Emily i Sroka zostały na zewnątrz pokoju, który jest jeszcze bardziej cichy. W rzeczywistości, kiedy byli w Jiangfu, ona i sroka były przyzwyczajone do samotności. Ale dziś jest zupełnie inaczej, dom jest pełen radosnych słów, myśl o ślubie jutro wieczorem, serce jest coraz bardziej niespokojne i niespokojne.

Nie wiem, jak długo tam zostałem, ale nagle usłyszałem dźwięk skórzanych butów na zewnątrz, dochodzący z daleka. Wkrótce zza drzwi dobiegł głos lokaja: "Młoda pani, najstarszy młodzieniec jest pijany".
"Wiem. Emily odpowiedziała, a dwaj asystenci pomogli mu wejść i położyli go na łóżku. Krótko się usprawiedliwili i wymienili kilka spojrzeń ze Sroką, zanim opuścili drzwi. Sroka, choć tępa, zrozumiała, że nie może zostać, i powiedziała: "Młoda panno, wyszedł, mam coś do znalezienia!".

Patrząc na Aleksandra leżącego na łóżku, jego twarz była zaczerwieniona, nie poruszał się, a jego oddech stał się długi, jakby spał pijany. Serce Emily było napięte, coraz bardziej nie wiedziała, co robić. Po chwili namysłu odciągnęła pościel na bok i przykryła go, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że z jego czoła sączą się kropelki potu, co było niepokojącym widokiem w chłodne dni. Wyszła więc do łazienki, wykręciła gorący ręcznik i delikatnie go wytarła.

Wkrótce potem skończyła go wycierać i nie mając nic innego do roboty, nie mogła powstrzymać się od poczucia paniki. Spojrzała na długą sofę w rogu, zastanawiając się, czy skorzystać z okazji i poczekać, aż obudzi się na łóżku, czy pójść na sofę, aby się zdrzemnąć. Daze, nagle poczuła, że ktoś za nią ją obejmuje, była tak zszokowana, że już miała krzyknąć, ale została pociągnięta przez niego na łóżko. Jej serce ścisnęło się, tylko po to, by poczuć, że osoba przewróciła się, przycisnęła ją, wydobył się ciepły zapach wina, niejednoznaczny i nieporównywalny. Jej ciało mimowolnie zmiękło, ten rodzaj nieznanego uczucia sprawił, że poczuła wiele niewiadomych. Desperacko chciała go odepchnąć, ale jego nogi zostały stłumione, gorący pocałunek szybko zstąpił ......

W końcu odpłynęła, okazuje się, że mężczyzna potrafi tak umiejętnie połączyć kobiecy ból i słodycz.

Mimo zmęczenia obudziła się o świcie, nie będąc pewną, czy jest do tego przyzwyczajona, czy to odgłos wyjącego na zewnątrz wiatru. Na zewnątrz było bardzo ciepło, a kanały grzewcze działały. Przez wiszącą zasłonę widok na zewnątrz pokoju był zamglony.

Delikatnie odwracając głowę, zobaczyła go śpiącego na boku, jego brwi ukazywały spokój i ciszę. Jej twarz nie mogła powstrzymać się od rumieńca, mimo że byli już mężem i żoną, nadal trudno jej było żyć ze sobą w sercu.

Wstała więc i poszła do łazienki, aby się umyć. Dopóki nie wyszła, Alexander wciąż spał. Kiedy wyszła spod prysznica, jej włosy były mokre, a z końcówek kapała woda. W domu była suszarka do włosów, ale nie było sposobu, aby ją teraz znaleźć. Usiadła więc na kanapie i wytarła włosy suchym ręcznikiem.



5

Robiło się jasno, a światło wpadające przez zasłony padało na pomieszczenie, ciepłe i pstrokate. Z trudem otworzyła oczy, zdając sobie sprawę, że już dawno się obudziła, a Charles Hawkins powoli odzyskiwał zmysły obok niej. Rozległ się odgłos butów na podłodze i wyraźny głos: "Panie, pani Hawkins, śniadanie gotowe".

Emily słabo odpowiedziała, odwróciła głowę i zobaczyła, że Charles już się obudził i wpatruje się w nią głębokimi oczami, co sprawiło, że poczuła rumieniec. Opuściła głowę i wyszeptała: "Obudziłam się!" tylko po to, by usłyszeć szelest za sobą, Karol nie zatrzymał się, poszedł prosto do łazienki. To była jego sypialnia, a kilka chwil później wyszedł z lekkością i suszarką do włosów w dłoni, którą cicho jej podał.

W holu zebrało się wiele osób, a Samuel Helton był w centrum tego wszystkiego, wyglądając imponująco, z dominującym spojrzeniem w oczach, a Emily była pod szczególnym wrażeniem jego czarno-czerwonych włosów, które stały na końcu.

Uklękła z Alexandrem Heltonem, słuchając, jak kelner podaje herbatę, Alexander cicho zawołał: "Tato, herbata.", a następnie zaoferował miskę herbaty Samuelowi Heltonowi, który był pełen uśmiechu, wziął filiżankę herbaty, popił, a następnie obsługa stanęła obok niego. Emily zrobiła to samo, lekko spuszczając oczy: "Tato, herbata!" głosem tak niskim, że ledwo słyszalnym.

Samuel Helton wziął filiżankę herbaty, upił łyk, skinął głową, zmarszczki na jego twarzy urosły wraz z uśmiechem: "Proszę, to mój prezent jako teścia, weź to!". Gdy to mówił, wręczył coś Emily. Chociaż nie widziała tego wyraźnie, usłyszała, jak ludzie wokół niej wdychają i zdała sobie sprawę, że był to jadeitowy łańcuszek, z pięknym jadeitowym życzeniem wiszącym pośrodku, choć małym, ale wykwintnym. Więc ten kawałek jadeitu jest pamiątką rodziny Helian, ale Emily nic o tym nie wiedziała, po prostu wzięła go z uśmiechem i podziękowała jej obficie.

Ponieważ żona Samuela Heltona zmarła młodo, Emily zaproponowała herbatę drugiej żonie Samuela Heltona i zgodnie z zasadą Emily uklękła przy Alexandrze, ale on wziął miskę herbaty od kelnera i zamiast uklęknąć, zawołał: "Druga ciotka!". "Emily była zdezorientowana i mogła tylko milczeć.

Druga żona nie przyjęła tego od razu, odwróciła się do Samuela Heltona, bez uśmiechu na twarzy, Emily poczuła, że atmosfera jest trochę niezręczna, Samuel Helton powiedział wtedy: "synowa służą obolałe nogi, szybko pić herbatę". Ton jego głosu nie brzmiał jak wyrzut, ale raczej jak normalny. Druga żona w końcu wzięła herbatę, a następnie wyjęła czerwoną paczkę od pokojówki za nią i podała ją Emily, która wzięła ją w pośpiechu, skinęła głową, aby jej podziękować, a następnie wzniosła toast za inne ciotki i żony po kolei. Samuel Helton miał wiele żon, czwartą ciotkę, szóstą ciotkę, siódmą ciotkę i ósmą ciotkę, z których wszystkie były pięknymi kobietami, zwłaszcza ósmą ciotką, która miała zaledwie dwadzieścia lat i sprawiła, że Emily poczuła się bardzo szczęśliwa. Wszystkie były pięknymi kobietami, zwłaszcza Ósma Ciotka, która miała zaledwie dwadzieścia kilka lat i sprawiała, że Emily czuła się zachwycona.
W końcu, po ceremonii parzenia herbaty, Emily poszła za Alexandrem na zachodnią stronę, a kilkoro z jej młodszego rodzeństwa podeszło się z nią przywitać. Pierwsza podeszła dziewczyna w wieku około piętnastu lub szesnastu lat, z czerwonymi ustami i białymi zębami, ubrana w małą niebieską sukienkę i zawołała rześko: "Szwagierko".

Emily wiedziała, że Alexander ma młodszą siostrę o imieniu Sophia, więc wydawało się, że to ona, a Emily uśmiechnęła się w odpowiedzi, podczas gdy Sroka za nią podała czerwoną kopertę, którą Emily wzięła i wsunęła do ręki z uśmiechem. Wiele osób przyszło się z nią przywitać, wśród nich dwaj synowie jej drugiej ciotki, obaj w wieku Alexandra, jeden trochę niski i krępy, drugi wysoki i przystojny, ale w ich oczach wyczuła dystans do Alexandra, którego nie podzielała.

Pracowity poranek dobiegł końca, a po lunchu i herbacie Samuel Helton został odciągnięty, by grać w karty i cieszyć się muzyką. Tłum się rozproszył.

W miarę jak Emily przystosowywała się do nowego życia jako świeżo upieczona mężatka, zasady panujące w domu stawały się coraz jaśniejsze. Z wyjątkiem Samuela Heltona, Alexandra i synów drugiej i czwartej ciotki, którzy byli zaangażowani w sprawy polityczne, pozostałe ciotki i damy zawsze spały do późna.

Alexander wysłał również dwie pokojówki, Caitlin i Violet, aby jej służyły. Były w domu od wielu lat i wiedziały wiele rzeczy, więc Emily mogła zadawać pytania, gdy czegoś nie rozumiała, dzięki czemu mogła szybciej dostosować się do otoczenia. Jeśli jest jedna rzecz, którą zyskała w tym miesiącu, to jest to jej rosnąca relacja ze szwagierką Sophią.

W spokojną księżycową noc Emily nagle przypomniała sobie o Sophii i poprosiła Caitlin, by ją zaprosiła. Na początku Sophia jest trochę nieśmiała, ale wkrótce dobrze się poznają, a Emily dowiaduje się, że Sophia miała siedem lub osiem lat, kiedy zmarła jej matka, a Alexander studiował za granicą, a jej rodzina była pełna ciotek, które tak naprawdę jej nie kochały. Z czasem Sophia stała się bardziej otwarta, a Emily zaczęła się nad nią litować. Z biegiem czasu Sophia staje się bardziej towarzyska, a Emily lituje się nad nią i stają się sobie bliskie jak siostry.

Tego wieczoru Sophia przyszła do salonu Emily, a gdy popijały kawę i rozmawiały, druga ciotka wysłała swoją pokojówkę, Chunmei, aby zaprosiła Emily na grę mahjong, na co Emily niechętnie przystała, ale jako starsza nie mogła odmówić, więc przebrała się i pociągnęła za sobą Sophię.

Miejsce, w którym rozgrywała się gra mahjong, znajdowało się w domu Czwartej Ciotki, gdzie w pokoju unosił się zapach drzewa sandałowego, który był lekki i pocieszający. Druga ciotka, Czwarta ciotka i Szósta ciotka już czekały przy stole.

Gdy tylko Emily weszła do pokoju, Sroka pomogła jej zdjąć piękny płaszcz z norek i trzymała go w rękach, aby wszyscy mogli go zobaczyć. Druga ciotka już na pierwszy rzut oka dostrzegła pochodzenie ubrania i roześmiała się: "To futro jest dobre, musiało kosztować dużo pieniędzy". Szósta ciotka powtórzyła: "Gdzie to kupiłaś?".

Emily uśmiechnęła się słabo: "To nie jest nic dobrego, ciotki mogą wziąć dowolne z nich i jest lepsze niż moje". Za te luksusy nigdy nie prosiła o wiele, nosiła to, co dała jej Sroka. W tym czasie zaczęła planować, kiedy wróci, aby porozmawiać ze Sroką, niech później z ciotkami wybierze lepiej wyglądające ubrania.
Druga ciotka nie chciała pozwolić jej robić, co jej się podoba: - Kolor tych norek jest rzadki na południu. Emily uśmiechnęła się lekko, "Druga ciotka ma dobre oko, ta sukienka została przywieziona z Southfield, prezent od Mistrza."

Kącik ust drugiej ciotki lekko się podniósł: "Mistrz jest hojnym człowiekiem!". Podniosła ton głosu, Emily w jakiś sposób poczuła ciepło w sercu, ale tylko uśmiechnęła się i nic nie powiedziała. Czwarta ciotka była zajęta porządkowaniem sceny: "Chodź, wszyscy już tu są, otwórz stół!".

Emily nie była zbyt dobra w grze w karty, ale odkąd dołączyła do rodziny Helian, nie miała nic innego do roboty, więc powoli się uczyła. Aż do zmroku ciotki nie chciały się poddać.

Podniosła nadgarstek, by spojrzeć na zegarek i już myślała o wyjściu, gdy spojrzała w górę i zobaczyła Caitlin, która weszła, witając się z nią, a następnie mówiąc jej: "Młoda pani, Mistrz wrócił i pyta o ciebie". Gra w karty zakończyła się, ciocia Four uśmiechnęła się i powiedziała: "Koniec z grami, są nowożeńcami, jeśli cię wciągną, obawiam się, że będą musieli cię zaprosić".

Twarz Emily była tak gorąca od jej drażnienia, że skorzystała z okazji, aby umyć twarz i wróciła do swojego pokoju. Kiedy podeszła do drzwi, zobaczyła wielu służących stojących przed drzwiami, a kiedy zobaczyli, że nadchodzi, powitali ją: "Młoda pani, panno Seven". Emily skinęła głową w odpowiedzi.

Wchodząc do pokoju, zobaczyła szefa Conora Briggsa stojącego przed sofą, najwyraźniej składającego raport Alexandrowi, Conor zobaczył ją wchodzącą i cofając głos, dodał: "Młoda pani, panno Seven". Po tych słowach usprawiedliwił się i wyszedł.

Alexander wydaje się być w dobrym nastroju, z uśmiechem w kąciku ust: "Sophia też tu jest, co?". Sophia podbiegła podekscytowana: "Starszy bracie!". Od niechcenia podniósł pudełko ze stolika i podał je Sophii: "Otwórz, podoba ci się?".

Oczy Sophii natychmiast się zaświeciły, z radością otworzyła paczkę, odsłaniając piękną szminkę Hublot, podekscytowana powiedziała: "Dziękuję, starszy bracie!". Alexander odwrócił się w stronę Emily i powiedział: "Ja też otworzę!". Emily ze zdziwieniem przyjrzała się bliżej, stolik był zastawiony pudełkami, nie wiedziała, które z nich jest jego. Przechyliła głowę, by na niego spojrzeć i zapytała: "Które?".

Uśmiechał się coraz szerzej: "W porządku, powoli rozbieram!". Jej serce drgnęło, ale nagle poczuła się zdezorientowana i zdezorientowana.



Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Szepty zimowego wiatru"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści