Zakochaj się w kłamstwie

Rozdział 1 (1)

==========

Chemia, mój najmniej ulubiony przedmiot, ale zajęcia, na które najbardziej czekałam od rozpoczęcia szkoły w zeszłym tygodniu, a jeszcze bardziej dzisiaj.

W końcu przydzielono nam partnerów do laboratorium, a ja doskonale wiem, kto będzie moim.

Nie licząc mnie, pozostało tylko trzech innych, z których dwóch to niezainteresowani, akademicko przeciwni piłkarze, podczas gdy trzeci jest drugi w naszej klasie, również w drużynie, ale posiada mózg i siłę przebicia.

To oczywisty wybór.

Pan Brando spogląda na swój papier, gotowy do ogłoszenia kolejnego parowania, a ja z trudem powstrzymuję uśmiech.

"Nico Sykes."

I krok w kierunku Alex tylko zamrozić, mój frown cięcia do pana Brando, który właśnie odczytać off złe nazwisko!

"Czekaj." Zerkam z napiętego wyrazu Alexa na Nico, już w drodze do stołu laboratoryjnego. Odwracam się w stronę pana B, utrzymując niski głos. "Czy na pewno? Czy nie powinnam być z-"

"Mam zamiar zatrzymać cię właśnie tam, pani Davenport," ucina mnie. "Podczas gdy poprosiłem każdego z was o wymienienie osoby, którą wolelibyście jako partnera, nie dałem żadnych gwarancji. Tak więc, jeśli masz zamiar dokonać oceny jednego ze swoich rówieśników, sugeruję, abyś nie kończyła swojej myśli. Zdaję sobie sprawę, że jesteś trochę pupilkiem nauczyciela, jednak w mojej klasie nie będziesz podejmować, ani wpływać na moje decyzje - stwierdza pogardliwie.

Moje uszy rozgrzewają się zarówno z gniewu, jak i z zażenowania, ale moje włosy działają jak tarcza, by je zakryć, mój wyraz twarzy nie daje żadnych oznak, że jego słowa miały jakiekolwiek znaczenie.

Porozmawiajmy o ocenie sytuacji.

Dupek.

"Idź, pani Davenport. Pan Sykes siedzi i jest gotowy do pracy." Zwalnia mnie, zwracając się do dwóch ostatnich stojących.

Pokonana, kieruję się na tył klasy, gdzie mój "partner" wybrał miejsce do siedzenia - oczywiście ostatnie miejsce z przodu nie było tym, które chciał.

I gotowe? Proszę bardzo! Nawet nie otworzył swojego plecaka.

Nico po prostu siedzi z łokciami na blacie, czekając.

Kiedy podchodzę, odsuwa się od cementowej płyty, teraz leniwie opiera się o swoje krzesło z tymi oczami, tak samo ciemnymi i beznamiętnymi jak zawsze, zamkniętymi na mnie.

Zatrzymuję się przed nim. "Chyba utknęliśmy ze sobą na cały rok".

Jego spojrzenie się zwęża. "Chyba tak."

Kiedy się nie ruszam, przeciąga rękę przez oparcie mojego siedzenia, przechylając brodę.

"Usiądź, D. Nie gryzę bez pozwolenia".

Ciężkie westchnienie opuszcza mnie, gdy obchodzę, opadając obok niego. "Pewnie, że tak. Trzecia klasa, klasa pani Fisher, i mam bliznę, aby to udowodnić." Odwracam go moim palcem serdecznym, dokładnie tam, gdzie został jego ślad po ugryzieniu.

"To się nazywa zostawić swój ślad. Byłem mądry w wieku ośmiu lat".

"Szkoda, że nie przeniosło się to na osiemnastkę, co?"

On tylko się gapi, nie wypowiada ani słowa, nie ma śladu funkcjonującego pociągu myśli na jego nieskazitelnej twarzy.

Kręcę głową, wyciągam swoje materiały i ustawiam je przed sobą.

Pan Brando udaje się do przodu sali, aby omówić, jak klasa będzie działać teraz, że zostaliśmy sparowani, ale tracę ślad tego, co mówi, gdy zauważam uwagę Alexa skierowaną w moim kierunku.

Jest skupiony na Nico, więc zerkam, aby znaleźć Nico nie ma pojęcia. A przynajmniej udaje, że nie, bo jego twarz jest pochowana w jego telefonie. Kiedy odwracam wzrok, spojrzenie Alexa przesuwa się na moje.

Jego ramię unosi się w małym wzruszeniu, a on kiwa głową w stronę pana B, jakby też nie rozumiał wyboru nauczyciela.

Przez ostatnie dwa lata on i ja byliśmy partnerami i sprawdzało się to doskonale. Wkładamy w to tyle samo czasu i wysiłku, a efektem końcowym jest mniejszy stres i doskonałe oceny.

Ta nieprzewidziana zamiana oznacza jednak, że prawdopodobnie będę musiał wyciągnąć podwójne godziny, aby nadrobić to, co, jestem pewien, będzie konsekwentnie źle przygotowany Nico, ale uderzając książki ciężej nie jest nawet najgorszą częścią tego.

Bycie sparowanym z Nico wprowadza zmiany do mojego planu.

To jest starszy rok, a ja w końcu zamierzam ugryźć kulę i przejść pełną tryb schoolgirl na Alex, uczynić moje zainteresowanie oczywiste, ponieważ nigdy nie wydaje się złapać na. Tak, on zazwyczaj datuje Round Robin dziewczyny, te, które sprawiają, że ich droga przez wszystkie zespoły w szkole w zależności od sezonu i nie obchodzi o stronie zaangażowania, ale nadal. To może się zdarzyć.

Jesteśmy przyjaciółmi, biegamy w tym samym tłumie przez większość czasu i zwykle chodzimy na te same imprezy. Oboje chcemy dobrze radzić sobie w szkole i sporcie, a po drodze dobrze się bawić.

Dobrze by nam się razem pracowało.

Alex zaczyna odwracać się do przodu, ale nagle jego spojrzenie ścina się z powrotem na mojego partnera.

W tej samej sekundzie ciepłe powietrze wachluje po zagłębieniu mojej szyi, a moje ciało odpowiada na ciepło, węzeł w moim żołądku zaciska się jeszcze bardziej, gdy następuje nieoczekiwany szept Nico.

"Nie, żebyś mógł być bardziej oczywisty, ale nie trać czasu, D." Jego głos jest niski i zgrzytliwy. "On już goni ogon, Sandra Black".

Tworzy się natychmiastowa zmarszczka, a ja zmuszam moje oczy do Nico.

"Been braggin' o tym, jak on ma to zablokowane w praktyce cały tydzień." On wzrusza ramionami, skupiając się z powrotem na swoim telefonie.

Zerkam ponownie na Alexa.

Obserwuje Nico, pytanie, którego nie mogę rozszyfrować, wypisane na jego twarzy, a ja nie mam zbyt wiele czasu, aby spróbować albo.

Pan Brando podchodzi za nim, klepiąc dłonią w jego stół, by zwrócić jego uwagę.

Alex odwraca się, podczas gdy ja siedzę i potykam się o słowa Nico.

Nie należy do osób, które lubią plotki, ani tym bardziej rozmowy, więc to, że wspomniał o tym, musi oznaczać, że to prawda.

Sandra Black.

Pięć-eleven, cudowna karmelowa skóra, i moja konkurencja na tegorocznego valedictoriana, nie wspominając o tym, że najmilsza osoba, jaką kiedykolwiek spotkasz, Sandra Black.

Wspaniale.

Odwracam swój zeszyt, już mając powiedzieć Nico, w czym może pomóc, kiedy jego dłoń obejmuje moją na górze mojego papieru. Moje oczy błyskają do jego.

"Mam odpowiedzi." Nie odwraca wzroku, gdy przesuwa swoją już wypełnioną paczkę nad swoją wolną ręką. "Możesz mi podziękować później".

"Podziękować?" deadpan, próbując wyrwać się z jego objęć, ale on naciska mocniej. "Za to, że jeden z twoich fanów wykonuje za ciebie pracę?"




Rozdział 1 (2)

Potrząsa głową, uśmieszek grający teraz na jego pełnych wargach.

"Nah." Jego uchwyt zmniejsza się, jego opuszki palców przeciągając wzdłuż mojej skóry z ich odwrotu.

Moje oczy spadają do kontaktu, ciężkie napięcie tugging na moje mięśnie jak zmusić moje spojrzenie z powrotem do niego, ale Nico nie jest już patrząc na mnie.

Jego koncentracja spadła do mojej klatki piersiowej, a on trwa jego słodki czas przynosząc go z powrotem, pochylając się najmniejszy kawałek bliżej, jak on.

Moja zmarszczka pogłębia się.

"Za bycie powodem, dla którego kochanek nie może przestać się odchylać do tyłu."

Z ostatnim słowem, gniewna, prawie zirytowana arogancja wślizguje się w jego spojrzenie i zdaję sobie sprawę, że jestem wyśmiewany.

"Nie potrzebuję twojej pomocy w zdobyciu jego uwagi".

"Jesteś tego pewna? Nie jesteś dokładnie typem do przodu".

Oszklamuję się. "Nie udawaj, że mnie znasz".

"Nie zapominaj, że znam."

"Czy," poprawiam w niskim syku. "Czas przeszły."

Nico pochyla się do przodu, jego brwi przesuwają się między moimi z niewątpliwą nieustępliwością, ale jego usta pozostają zamknięte.

Patrzę na niego chwilę, powoli przenosząc swoją uwagę z powrotem na mój papier. "Nieważne, nie obchodzi mnie, co o mnie myślisz".

"Kłamstwa."

Jego natychmiastowa odpowiedź sprawia, że moja głowa znów szarpnęła w jego stronę.

Teraz to on jest tym, który glajtuje. "Obchodzi cię to, co ludzie myślą, to dlatego jesteś przyjazny dla wszystkich, kiedy nie zasługują na to. Jak na przykład Alex Hammons".

"To się nazywa ludzka przyzwoitość, powinieneś kiedyś spróbować, a ja nie pytałem cię o zdanie, ani nie obchodzi mnie, co myślisz o mnie, Alexie czy kimkolwiek innym w tej sprawie".

"Obchodzi cię to, że on wciąż się ogląda za siebie?" żartuje.

On jest?

Cicha szydera opuszcza go, potwierdzając, że moja ciekawość nie jest dobrze ukryta.

"'Oczywiście, że tak." Pochyla się jeszcze bliżej, ciasne scowl w miejscu, jak on czubki głowy wszystkie cocky jak. "Dalej, D. Spójrz na niego," ośmiela się. "Zobacz, czy to, co mówię, jest prawdą, wiesz, że chcesz".

Moje usta wciskają się w twardą linię i jestem cholernie blisko drgawek, aby wiedzieć, czy on kłamie, czy nie, ale przykrywam moje zainteresowanie spojrzeniem, jednocześnie nakazując moim oczom mój papier. Potrzeba całej mojej siły, żeby je tam utrzymać.

Niski, szyderczy chichot Nico jest dowodem na to, że moja walka nie jest dla niego stracona.

Kopię go pod stołem, gdy pięć minut później on zgrzyta: "Twój chłopak znowu się rozgląda".

Dupek.




Rozdział 2 (1)

==========

"Hej, dziewczyno, hej!" moja przyjaciółka Krista ogłasza się, gdy spada w naszym zwykłym miejscu na lunch, trawiastym obszarze na quadzie.

"Jesteś dość podekscytowana, że dostałaś siedmiostronicowy esej z angielskiego", marudzi moja najlepsza przyjaciółka Carley, nie przejmując się otwarciem oczu, gdy leży tam, chłonąc kalifornijskie słońce.

"Och, dziewczyno, to nie jest należne przez kolejne trzy tygodnie". Krista zatrzaskuje torbę chipsów z kupki gówna w środku nas.

"Znaczy, że zaczniesz go za dwa tygodnie i trzy dni," nasza druga przyjaciółka Macy sasses powrotem, co sprawia, że cztery z nas śmieje.

"Dokładnie." Krista grins. "Ale nie, jestem peppy, ponieważ słyszałam od ptaka, że ty, panna Demi, zostałaś sparowana z hottie McHot Nico Sykes w chemii dzisiaj".

Oczy Carley otwierają się i ona siada. "Um... co?" Ona gapi się. "Dlaczego nic nie powiedziałeś?"

Ignoruję ją przez minutę i rozmawiam z Kristą. "Czy ten ptak zdarza się być sześciostopowym rozgrywającym, którego lubisz nazywać tatą, kiedy nikt nie jest w pobliżu, aby to usłyszeć?".

Jej szczęka spada, a ona pochyla się, aby popchnąć mnie do tyłu, śmiejąc się w tym samym czasie. "Tak, suko, to robi, i powiedziałem ci, że w tajemnicy!"

"Powiedziałeś nam to wszystko." Macy przewraca oczami.

Krista tylko szczerzy się szerzej. "Tak, ale w tajemnicy oznacza, że nie mówisz tego na głos".

Uśmiecham się, a ona wystawia język w odpowiedzi.

"K, z powrotem na tor. Chodź, Demi," Macy koaksuje.

Wzruszam ramionami, odrywając szypułkę od truskawki i wpychając ją do ust. "Co chcesz, żebym powiedziała, jestem zirytowana".

"Zirytowany?" Macy zaciska usta. "Proszę, nie kłam. Nawet ty nie możesz być odporna na tego chłopaka i jego każdą rzecz".

"Pieprz się." śmieję się. "Co to do cholery znaczy?"

"To znaczy, że twoja wagina musi być martwa i potrzebująca ożywienia, skoro nawet Nico Sykes cię nie kręci. Same jego palce muszą mieć rozmiar krewetkowego kutasa, i to nie w fugly sposób. Jeśli są tak długie, to wyobraź sobie zasięg jego reszty!".

Moja szczęka spada, a następnie głośny śmiech opuszcza mnie, zarabiając zadowolony grymas od niej.

"Moja pochwa jest w sam raz, zapewniam cię, i nie ma to nic wspólnego z tym, że on nie jest atrakcyjny, bo duh."

Nico jest tak doskonały jak jego gra biegowa, która jest bezbłędna.

Jest wysoki i szeroki, umięśniony, ale nie przesadnie, bardziej pełny i silny. Ma wysokie kości policzkowe i idealnie grube usta, ciemne, piaskowe włosy i ciemniejsze, zawsze intensywne oczy. Jego spojrzenie jest zawsze wyzywające, chce je dostrzec, ale nigdy nie pozwala ci go rozszyfrować.

Jest daleki od typowego seniora, krzyczy doświadczeniem i prawdopodobnie ma dorosłe kobiety zastanawiające się, czy jest wystarczająco legalny, czy nie. Jestem pewien, że tatuaż wyryty w wewnętrznej części jego prawego ramienia jest dla nich wystarczającą odpowiedzią.

Jest materiałem na billboard ESPN i wie o tym.

"Więc przyznajesz, że uważasz, że jest gorący". Macy przytakuje, dumna. "W czym problem?"

"Potrzebowałam dobrego partnera, takiego, któremu mogłabym zaufać, że zrobi to, co powie, że zrobi". Wzruszam ramionami. "Wszyscy wiedzą, że pan Brando jest tu najtrudniejszym nauczycielem, zawsze niekonwencjonalnym, a ja nie mogę sobie pozwolić na porażkę. Moja mama będzie wykręcać mój cholerny kark, jeśli moje stopnie poślizgu i to będzie z powrotem do leków utrzymuje cię skoncentrowany, zanim mogę nawet mrugnąć."

"Och proszę, jesteś skupiony na sobie. Ona musi przestać umieszczać wszystkie jej screw-ups na twoich ramionach," Krista mówi.

"Już teraz uważa, że poświęcam zbyt wiele czasu na taniec, jeśli będę miała zaległości w tej klasie, kto wie, co ona wyciągnie".

"Pieprzyć twoją mamę." Carley marszczy się.

"Ktoś musi", mamrocze Macy.

Dziewczyny się śmieją, ale moja głowa odciąga się do tyłu w obrzydzeniu, powodując, że śmieją się mocniej.

"Dobra, ale cofnij się." Carley pochyla się do przodu. "Wiemy, że nie możesz zawieść i wiemy, że nigdy byś sobie na to nie pozwoliła, ale skąd wiesz, że Nico jest złym partnerem?".

"Zawsze wiedzieliśmy, że wykopuje pełne dni, co oznacza, że przegapia to, co dzieje się w klasie, więc nie mam powodu, by wierzyć, że w tym roku będzie inaczej, a poza tym, czy kiedykolwiek widziałaś, żeby zwracał uwagę na zajęciach, które nie są PE?" żartuję.

"Czy kiedykolwiek miałaś go na zajęciach, które nie były PE?" Carley przywołuje mnie do porządku w kwestii mojego osądu. "Czy miałeś go w ogóle na zajęciach od gimnazjum?"

Robię pauzę, żeby się zastanowić, a ona podnosi brwi jak dupek.

"Nieważne." Potrząsam głową. "Może nie jest gównianym studentem, oczywiście kwalifikuje się do gry w piłkę nożną, więc musi utrzymać przynajmniej podstawową średnią ocen, ale nadal. Jeśli nie będzie go tu codziennie, jak ja, nie będę miał wyboru, jak tylko nieść więcej naszego obciążenia pracą. Nie tylko to, on i ja już nie rozmawiamy, a przy rzadkich okazjach, gdy jesteśmy zmuszeni, to są to drobne kpiny lub on idzie prosto do manekina na mnie."

"Może nie wie, co powiedzieć?"

Daję jej puste spojrzenie. "Myśli, że jest workiem cukierków i wszystkie dziewczyny mają jego rodzaj słodkiego zęba, a kiedy nie, jesteś tak samo godny jak wallflower".

"Wzięłabym kawałek, gdyby mi go zaoferowano". Macy przytakuje, jej usta ściśnięte.

Śmieję się, potrząsając głową, podczas gdy Krista protekcjonalnie klepie ją po kolanie.

"Wiemy, kochanie, wiemy", droczy się.

"Tu nawet nie chodzi o Nico, prawda?" podejrzewa Carley. "Chciałaś znowu być partnerką Alexa".

"Byłam przez ostatnie dwa lata, więc poniekąd spodziewałam się, że będę, tak", przyznaję. "On chce być lekarzem, jak jego mama, więc wiem, że jest super skupiony w nauce, gdzie Nico miał już dzisiaj cały dzień twarz w swoim telefonie. Nie zrobił ani jednej notatki, podczas gdy ja zrobiłem trzy strony. Nie wiem, może spróbuję jeszcze raz porozmawiać z nauczycielem".

"Chrzanić pompatyczny tyłek Alexa!" Krista mruga. "Może i jest przystojny, ale w stylu brata Wahlberga, podczas gdy Nico jest bardziej statusem Marka, godnym kampanii Calvina Kleina. O wiele ładniejszy do oglądania."

Nie mogę się powstrzymać od śmiechu.

"I mieszka tuż za tobą! Pomyśl o wszystkich późnych nocnych sesjach studyjnych, które możesz mieć." Oczy Macy rozszerzają się w podnieceniu.

"Yeeees!" Krista odwraca się w jej stronę. "Może zapukać do jego drzwi w swoim czołgu i malutkich spodenkach do spania, tych, które kupiliśmy jej na urodziny, i być jak zgubiłam pracę domową, pomóż mi".

"Pomóż mi, jestem biedny", mówią unisono, śmiejąc się.




Rozdział 2 (2)

Carley i ja patrzymy na siebie, chichocząc tak samo.

"Daj spokój, Demi! Musisz to wykorzystać na swoją korzyść" - marudzi Macy.

"Tak, weź jedną dla drużyny tutaj," dodaje Krista.

"Masz chłopaka".

"Dokładnie!" Jej oczy rozszerzają się szyderczo. "Czy nie złapałaś take one for the team?"

"Czy Trent wie, że masz ochotę na jego bestie?" Macy drażni ją.

Krista tylko flips ją z grymasem.

"Jesteście szaleni, nie ma mowy. Możecie sobie wyobrazić reakcję mojej mamy?" śmieję się. "Ja i facet, który został wyrzucony z jej cennego country clubu za pieprzenie córki właściciela w fontannie na polu golfowym?".

"Nie zapominaj podczas turnieju jej taty". Macy śmieje się głośno.

"I to."

"Po pierwsze, chrzanić twoją mamę za to, że jest tak krytyczna, chociaż jestem całkiem pewna, że wzięłaby go za wygranego. On jest dosłownie wszystkimi rzeczami na jej liście kontrolnej Demi musi poślubić". Krista chuckles.

Ona ma punkt tam.

"A dwa, Josie była jego dziewczyną, więc nie wielka sprawa inna niż cała bycie złapanym część, a trzy, a-holes, nie zapominaj Nico jest najlepszym przyjacielem Trenta, Trent jest twoim przyjacielem. Znasz go, czy naprawdę kochałby i wspierał kogoś takiego jak brat, który był totalnym dupkiem?".

"Totalny?" droczę się, a ona rzuca we mnie żetonem. Uśmiecham się, wzruszając ramionami. "Nie mówię, że jest kimś innym niż złym partnerem chemicznym dla mnie. Jak jest teraz jako człowiek, nie wiem. Unika przebywania w moim otoczeniu, pamiętasz?".

"On nie unika ciebie." Krista przewraca oczami.

"Nie," mówi Macy sarkastycznie. "Tak się po prostu składa, że odkąd zaczęliśmy liceum, on ma coś wymyślonego za każdym razem, kiedy Demi się zbliża, albo gównianą uwagę, kiedy nie ma ucieczki".

Podnoszę ręce, jakby chciał powiedzieć dokładnie. "Dosłownie, dziś rozmawialiśmy najwięcej od ósmej klasy i było to może pięć bezwartościowych zdań, których użył, żeby spróbować wejść mi pod skórę".

Dzwonek dzwoni w następnej sekundzie, więc pakujemy nasze graty. Dziewczyny wyrzucają śmieci, podczas gdy ja zwijam nasz koc i upycham go w torbie.

Od pierwszego roku mamy tę samą rutynę na lunch. Ktokolwiek ma szafkę najbliżej placu, oddaje ją i dzieli się z kimś innym. Używamy tej drugiej do przechowywania przekąsek i rzeczy na lunch, jak również koca, na którym siedzimy każdego dnia.

Zaczęło się od tego, że chcieliśmy mieć więcej czasu, ponieważ połowę naszego lunchu spędzaliśmy w kolejkach, ale kontynuowaliśmy to, ponieważ lubimy mieć przestrzeń do spokojnej rozmowy między sobą. To, gdzie siedzimy, jest na tyle blisko, że możemy zawołać innych, jeśli chcemy, ale nadal mamy swój własny czas dla przyjaciół.

"Spotkanie u ciebie w domu o szóstej, żeby popływać?"

"Sześć-piętnaście," mówię jej. "Mam dziś taniec, ale chyba zapomniałam telefonu w domu, więc po prostu przyjdź".

"Fajnie. Później." Macy i Krista odchodzą, podczas gdy ja i Carley niesiemy wszystko do szafki, aby to odłożyć.

"Myślę, że nie powinieneś naciskać na przełączanie partnerów", mówi Carley, gdy zawiesza torbę z przekąskami na małym haczyku, upychając nieużywane butelki z wodą w dolnym rogu.

"Dlaczego nie?" Podaję jej torbę z kocem, żeby mogła ją wrzucić na górę.

Ona wzrusza ramionami, zatrzaskuje szafkę i kręci zamkiem. "Sam powiedziałeś, że przez ostatnie lata byłeś partnerem Alexa, może czas na nowego".

"Ale Nico? Nie jesteśmy do końca przyjaciółmi".

"Wy też nie jesteście do końca wrogami". Robi krok do tyłu, mrugając do mnie, zanim zniknie.

Opieram się o szafkę chwilę, rozważając jej słowa.

Chyba ma rację, Nico i ja nie jesteśmy przyjaciółmi, ale nie mogę też powiedzieć, że jesteśmy wrogami. Jesteśmy po prostu dwójką ludzi, którzy kiedyś się znali, a teraz już nie.

Dwiema osobami, które wkrótce zostaną zmuszone do spędzania ze sobą pięćdziesięciu trzech minut dziennie przez resztę roku, nie licząc czasu poza lekcjami, którego prawdopodobnie będziemy potrzebować.

Właśnie mam zamiar odepchnąć się od szafki, kiedy drzwi na końcu korytarza otwierają się i Nico wraz ze swoją dziewczyną, Josie, przechodzą przez nie, kłócąc się. Albo ona się kłóci, podczas gdy on ignoruje, kontynuując w dół korytarza, ale wtedy jego oczy podnoszą się, oficjalnie łapiąc moje zafiksowane na nich i zatrzymuje się w swoich ścieżkach.

Moje spojrzenie przesuwa się w stronę Josie.

Ona marszczy się na niego, machając rękami na chwilę w zbyt dramatyczny sposób, zanim zda sobie sprawę, że nie zwraca uwagi, a jej głowa podskakuje do miejsca, gdzie leży jego skupienie.

Wyłącznie na mnie.

Natychmiastowo i głęboko wymierza mi karę, a ona odwraca się do mnie plecami, lekko go potrząsa - lub próbuje, ale on się nie rusza - i wychodzi tak, jak przyszli.

Gdy tylko drzwi się zatrzaskują, Nico znów rusza przed siebie, a każdy kolejny krok wydaje się mniejszy i wolniejszy od poprzedniego.

Staję prosto, gdy między nami zostaje tylko długość ramienia, ale Nico idzie dalej, zerkając w dal, gdy przechodzi bez słowa, jakby nie patrzył bezpośrednio na mnie z każdym krokiem.

Dopiero gdy zniknął mi z oczu, zdaję sobie sprawę, że przez cały czas wstrzymywałam oddech.

Przewracam oczami.

Zapowiada się długi rok z dupy.




Rozdział 3 (1)

==========

Krista, jak zawsze, jest ostatnim z nas czterech, aby wspiąć się z basenu. Szybko się osusza i zawiązuje wokół siebie ręcznik, zanim dołączy do nas na stole piknikowym.

"Ok," ona zaczyna. "Jesteś świeżo singlem i potrzebujesz trochę hardcore lovin'. W jaki film wskoczysz, żeby to zdobyć?"

"Szybcy i Wściekli", Macy krzyczy, zdecydowanie zbyt chętnie, sprawiając, że reszta z nas się śmieje.

"Carley?" Krista pyta ją, gdy układa swój talerz pełen.

"Hmm, a może The Boy Next Door". Ona wiguje się w swoim miejscu.

"Morderczy szaleniec jest w twoim typie?" drażnię się.

"On przyniósł J.Lo na kolana, dosłownie, ok," żartuje. "To mój mężczyzna".

"Wy jesteście kiepscy, Christian Grey mnie, proszę!" Krista krzyczy.

"Tak jakbyśmy byli zaskoczeni". Carley się śmieje.

"Demi?" Macy pyta, skrzydło z kurczaka wstrząśnięte w połowie drogi w jej ustach.

"Takers, cały dzień". przytakuję.

Cała trójka pauzuje, zanim wszyscy zmienią zdanie i pójdą z moją odpowiedzią, również.

"Mówiąc o zespole marzeń".

"Prawda?" Zgadzam się. "Poszedłbym za Hayden Christianson do TI w gorącej sekundzie".

Nasza czwórka śmieje się, a potem Carley łokciem uderza mnie w żebra.

Patrzę w górę i przez drzwi ekranowe, aby znaleźć moją mamę primping w lustrze.

To szalone, jak bardzo jestem do niej podobna, tylko w mniej doskonałej wersji, jak jestem pewna, że by mnie nazwała.

Długie, brudne blond, ale nie całkiem brązowe włosy, oczy w kształcie migdałów w tym samym odcieniu zieleni, głęboki, dojrzały kolor limonki. Zawsze mówiła, że pobłogosławiła mnie kształtem serca moich ust, choć jestem pewna, że jej usta powstały po drodze z pomocą igły lub dwóch. Obydwie mamy po pięć dziewiątek, ale ona chodzi na czterocalowych obcasach, żeby dodać sobie wzrostu.

Różnica między nami jest taka, że ona chodzi jak kalifornijska Barbie, a ja jestem raczej najlepszą przyjaciółką Barbie.

"Rozmawiałeś z nią o moich urodzinach jeszcze?" Krista szepcze.

"Nie." Wzdycham, wycierając sos z moich palców przed popychaniem do stania, mój ręcznik spadający z mojego środka, jak to robię. "Might as well do it now."

Dziewczyny podążają za nami.

Sekundę po kroku przez drzwi, moja mama otwarcie bada nas w naszych strojach kąpielowych, prawdopodobnie wybierając nas w swoim umyśle.

"Dziewczyny."

"Hej, pani Davenport."

"Mamo, czy mogę iść na imprezę Kristy w następny weekend?" pytam ją.

Moja mama odwraca się do mnie. "Chcesz o tym porozmawiać teraz?"

"Skoro już tu jesteś, to tak".

Jej rysy wyostrzają się, ale odgrywa to, uśmiechając się do siebie w lustrze przed spotkaniem mojego spojrzenia w odbiciu. "Więc to jest ta impreza, która jest dwiema nocami w hotelu wzdłuż plaży z własnym prywatnym barem i DJ-em? Hotel, który został zablokowany dla niczego innego jak seniorów szkół średnich na osiemnaste urodziny rozpieszczonej małej dziewczynki?" Spojrzała na Kristę. "Bez urazy, kochanie".

"Hej, to prawda." Krista się śmieje.

Powstrzymuję się przed przewróceniem oczami. "Hotel, który jest bezpieczny i którego właścicielem jest tata Kristy, tak. To jest ten."

"Kochanie, nie będzie tam rodziców, a ja będę poza miastem, więc nie będę mogła przyjść ci na ratunek, jeśli coś się stanie". Upewnia się, że potrząsa głową w udawanej trosce.

'Oczywiście nie będzie cię w domu, kto jest zszokowany?

Nie ja.

Cała ta rozmowa i tak jest bez sensu, a wszystko to formalność.

Ja o coś pytam, ona odgrywa całą scenę, sprawia, że wydaje się to niebezpieczne, wydaje się zaniepokojona na wypadek, gdyby mój tata zapytał mnie o to później, ale to nic więcej niż rola matki i córki, którą odgrywamy.

Rola, którą obie znamy i rozumiemy, ale której nie uznajemy.

"Właściwie, pani D, moi rodzice będą w pobliżu, zatrzymują się w naszej posiadłości za rogiem, ale przyjdą na kolację jednej nocy i będą się meldować w hotelu tu i tam. To będzie super chill. Kolacja, trochę tańca, przejażdżki po deptaku".

Patrzę od Kristy do mojej mamy.

"Przysięgam, że będę bezpieczna," dodaję dalej. "Wiesz już, jak tata Kristy jest, będzie ochrona personelu wokół hotelu, a ona właśnie powiedziała, że będzie w pobliżu, jeśli będzie to potrzebne".

Moja mama przytakuje, w zbyt dużym pośpiechu, aby wydostać się stąd, aby przejść full-on udawać, że mam rezerwacje tryb. "Przypuszczam, że byłoby to w porządku, tak długo, jak odbierasz, kiedy dzwonię i utrzymujesz kontakt przez cały weekend".

Nie zadzwoni. "Będę."

"I proszę, Demi, bezpieczeństwo w sypialni, jak również".

Macy siedzi do przodu. "Więc... jeśli nie obchodzi cię, czy uprawia dziki seks przez cały weekend, to jaki jest sens kontemplowania, że w ogóle jedzie?".

Walczę z uśmiechem.

Moja mama, oczywiście, tęskni za pogardą w pytaniu Macy - lub decyduje się je zignorować, jest w tym dobra - i śmieje się, chwytając swoją torebkę z blatu. "Przypomnienie o bezpiecznym seksie jest zawsze warte wspomnienia. Nikt nie chce zajść w ciążę i zrujnować sobie życia w liceum".

Auć?

"Muszę już iść." Mama uśmiecha się do mnie. "Spotykam się z siostrami Welch na kolacji, nie czekajcie".

Odwracam się do moich przyjaciółek, które obdarzają mnie błagalnym uśmiechem.

Moja mama niekoniecznie jest złą mamą, ale w zasadzie jest nadmiernie matkująca. Ona i mój tata mieli mnie ich junior rok liceum, ale nadal chciał duży, fantazyjny przyszłość, więc pracowała jej tyłek off w nisko płatnych pracach podczas wychowywania dziecka, wspierał nas, podczas gdy on poszedł do college'u - fakt, że nigdy nie zawiodła rzucić w twarz.

Sześć lat później i cztery miesiące po tym, jak założył swoją firmę prawniczą, zostawił ją dla swojej partnerki biznesowej.

Moja mama była początkowo rozgoryczona, mimo że odwiodła go od siebie, nigdy nie będąc zadowoloną z tego, co jej dał, ale szybko zdecydowała, że bardziej podoba jej się dmuchanie jego czeków z alimentami i wsparciem dla dzieci, niż bycie jego żoną.

Teraz, kiedy jestem na tyle dorosła, że w zasadzie mogę sama o siebie zadbać, mogę prowadzić samochód i nie potrzebuję już jej pomocy w szkole, ona żyje latami, które straciła - jej słowa.

Wiem, że mnie kocha i ja ją kocham, mój tata też, naprawdę, ale oboje są nieobecnymi rodzicami bardziej niż cokolwiek innego. Mój tata przynajmniej podejmuje wysiłek, gdzie moja mama jest zirytowana, gdy musi robić matczyne rzeczy, ale chodzi mi o to, że nie mogę narzekać.

To jest to, za co większość nastolatków by zabiła, wolność do robienia tego, co chcemy.




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Zakochaj się w kłamstwie"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści