Człowiek z twoich snów

Jeden (1)

==========

JEDNOSTKA

==========

Człowiek, legenda

Kiedy słyszę określenie "Mister Romance" z ust mojej słodkiej, ale niewinnej siostry, jestem przekonana, że dała się nabrać na kolejną miejską legendę. Asha siedzi przy barze śniadaniowym w naszym małym brooklyńskim mieszkaniu, wyglądając zbyt elegancko jak na szóstą rano w poniedziałek.

Przestaję napełniać ekspres do kawy i odwracam się do niej. "Chcesz mi powiedzieć, że kobiety zatrudniają mężczyznę, aby ich romantyczne fantazje weszły w życie? Daj spokój, Ash. Nie ma mowy, że to coś takiego".

"To prawda!" upiera się. "Joanna dzieliła się brudami w pokoju przerw w pracy. On układa te wszystkie niesamowite scenariusze. Znasz te tropiki: zniszczony miliarder, seksowny bad boy, oddana najlepsza przyjaciółka, gorący kontrahent. Ma całą gamę postaci, które zwykle nie istnieją poza powieściami romantycznymi, i mówi się, że rozsadza umysły swoich klientów. Joanna podsłuchała całą grupę kobiet rozmawiających o nim w ostatni weekend na jakiejś imprezie charytatywnej za tysiąc dolarów".

Robię szyderczy hałas i wracam do robienia kawy. "Co do cholery robiła sekretarka Joanna na tego typu imprezie?".

"Jej kuzynka jest spokrewniona z jakąś niejasną łotewską rodziną królewską czy coś w tym stylu. Limuzyna księcia koronnego zepsuła się w drodze z lotniska, więc Joanna została zaproszona w ostatniej chwili, żeby zająć jego bilet."

Rzucam siostrze moje najlepsze martwe spojrzenie. "Łotewska rodzina królewska. Oczywiście. To ma sens."

Moja siostra jest młodszym redaktorem w jednym z najstarszych nowojorskich wydawnictw, i chociaż nie poznałam wszystkich jej współpracowników, ci, których poznałam, są zdecydowanie po dziwnej stronie dziwactwa.

"Czy Joanna nie jest kompulsywną kłamczuchą?" pytam.

"Cóż, tak, opowiada różne historie, ale to nie znaczy, że nie zna się na rzeczy. Jedna z kobiet opowiadających o tym superstudencie twierdziła, że randka z nim wyleczyła ją z depresji. Inna powiedziała, że uratował jej małżeństwo, bo dopóki nie pokazał jej, jak zmysłowa może być, zapomniała, jak bardzo lubi seks. Ta cała gromada kobiet uważa go za swojego romantycznego zbawcę. Białego Jezusa, czy jak mu tam."

Kręcę głową i patrzę, jak kawa ścieka przez filtr. Zawsze bardziej pomysłowa z nas dwóch, Asha odziedziczyła cały ślepy optymizm mojej matki, ale zero zdrowego rozsądku.

"Więc co mi mówisz," mówię, jak nalewam dwie filiżanki świeżego Joe, "jest to, że ten mityczny człowiek-bestia, o którym Pants-On-Fire Joanna szalała, jest jakimś ... co? Superbohater żigolo?"

"On jest eskortą", wyjaśnia Asha.

"Czy to nie jest tylko wymyślna etykieta dla man-whore?"

"Nie. On nie uprawia seksu ze swoimi klientami".

Podaję jej filiżankę kawy. "Właśnie mi powiedziałaś, że to zrobił".

"Nie," mówi, gdy defiluje swój kubek ręcznie palonej mieszanki Columbian z czterema cukrami, "Powiedziałam, że sprawia, że ich romantyczne fantazje wchodzą w życie".

"I to nie obejmuje seksu?"

"Nie."

"To nie brzmi zbyt romantycznie. Facet, który nie chce się ze mną przespać? Mogę to dostać za darmo."

Asha dodaje śmietankę do swojej kawy i wypuszcza z siebie pełne ekscytacji westchnienie. Często tak robi ze mną. Mój nieustanny cynizm męczy jej beznadziejnie-romantyczną wrażliwość. Zawsze tak było.

Pewnego razu, gdy miałem osiem lat, a ona sześć, kłóciłem się z mamą o nieistnienie Mikołaja. Asha tak się zdenerwowała, że przejrzała moją kolorowankę z Piotrusiem Panem i narysowała wszystkim diabelskie rogi, nawet psu Nany.

Straszny mały potwór.

Aby się na nią odegrać, rzuciłam całą masę brokatu na podłogę jej sypialni, kiedy spała. Kiedy się obudziła i zapytała, co się stało, powiedziałam jej, że Dzwoneczek był tak zły za to, że sponiewierała Piotrusia, że wybuchła gniewem. Asha płakała przez całe pół godziny, zanim mama mogła ją przekonać, że żartuję.

Nie trzeba dodawać, że moja mała siostra nigdy więcej nie zniszczyła żadnej mojej własności.

"Czy kiedykolwiek rzeczywiście zapłaciłabyś za seks?" pyta z kontemplacyjnym wyrazem twarzy, gdy ładuję trochę chleba do tostera.

Myślę o tym przez sekundę. "To musiałoby być epickie bangage, aby być warte mojej ciężko zarobionej gotówki".

"O jakim epickim mówimy?"

"Trzy orgazmy, gwarantowane. Może cztery."

Uśmiecha się. "Nie ma mowy, żebyś uzyskał takie wyniki z kimś, kogo nie znasz".

To, co naprawdę ma na myśli, to ktoś, kogo nie kochasz. Uważa, że najlepszy seks zdarza się ludziom, którym naprawdę na sobie zależy. To jeden z powodów, dla których unika jednonocnych przygód i gardzi tym, że ja mam ich tak wiele.

"Jeśli nie znałaś faceta", mówi z typową dla siebie protekcjonalnością, "nie ma mowy, żebyś była w stanie zrelaksować się na tyle, żeby zaliczyć wiele razy".

I shrug. "Myślę, że nie doceniasz mojej zdolności do pozwalania względnym nieznajomym na dostarczanie mi przyjemności".

"Och, daj spokój. Nie możesz mi powiedzieć, że zawsze dochodzisz."

"Przez większość czasu tak jest".

Ona patrzy na mnie z niedowierzaniem, a ja nie mogę zaprzeczyć, że trochę fałszuję prawdę. Bóg wie, że ostatnich kilku mężczyzn, z którymi spałam, nigdy nie słyszało o istnieniu łechtaczki. Albo o prawidłowej technice cunnilingusa. Każdy z nich miał tyle oralnej finezji, co krwiopijca w fabryce kiełbasek.

"Czy nigdy nie chcesz więcej?" Asha pyta z tęsknotą.

Śmieję się. "Więcej, czego? Kutasa?"

"Więcej ... wszystkiego." Wzdycha. "Partnerem. Kochanka. Przyjacielem. Protektor. Cheerleader. Prawdziwy mężczyzna w twoim życiu."

"W przeciwieństwie do wszystkich wyimaginowanych mężczyzn w mojej sypialni?"

"Eden, wiesz, co mam na myśli".

"Oczywiście, że tak. Po prostu nie wierzę, że potrzebuję mężczyzny, aby mnie uzupełnić. Jestem całkiem szczęśliwy, jak jestem."

Przewraca oczami i popija swoją kawę. Bez względu na to, ile razy mamy tę dyskusję, ona po prostu nie może zrozumieć, że nie chcę być w związku lub oszczędzać moje ciało, dopóki nie znajdę tego jedynego. Biedne dziecko nie umawiało się na tyle, żeby wiedzieć, że "ten jedyny" nie istnieje. Cała ta koncepcja jest największym oszustwem w historii ludzkości.

Pamiętaj, że ona nie jest dziewicą. W liceum miała poważnego chłopaka, którego uważała za posiadacza Świętego Graala, aż do momentu, gdy potknął się i wpadł kutasem w jej byłą najlepszą przyjaciółkę w noc studniówki. To całkowicie zniweczyło jej pięcioletni plan, by po studiach wyjść za Jeremy'ego i zostać najmłodszym w historii starszym redaktorem w nowojorskim wydawnictwie. Nawet jeśli ta ostatnia część jest nadal możliwa, nie jestem niezadowolona z tego, że rzuciła Jeremy'ego i żyje ze mną w pojedynkę. Asha jest zdecydowanie najlepszą współlokatorką, jaką kiedykolwiek miałam, nawet jeśli ciągle mi dokucza na temat mojego życia miłosnego.



1 (2)

Rozsmarowuję masło orzechowe na moim toście, kiedy ona bierze do ust płatki kukurydziane i wskazuje na mnie swoją łyżką. "Pewnego dnia spotkasz faceta, który zmieni twoje zdanie o mężczyznach, a kiedy to się stanie, będę się śmiać, i unosić się honorem, i prawdopodobnie nakręcę śmieszno-gniewny filmik na YouTube, aby upamiętnić tę okazję".

"Wątpliwe."

"Zdecydowanie." Gdy to mówi, trochę mleka i odłamków płatków kukurydzianych rozpryskuje się z jej ust na ladę.

"Przestań gadać i jedz. Poza tym, marnujesz swój oddech. Jestem szczęśliwa robiąc swoje."

Asha przełyka i wyciera usta. "Czyli co? Posiadanie substandardowego seksu z rotującym spisem nieudaczników?"

"Przynajmniej zaliczam".

"Badly. Moja sypialnia jest obok twojej. Myślisz, że nic nie słyszę? Nazwij mnie staroświeckim, ale w niebie powinno być co najmniej siedem minut. Nie trzy."

"Tak, ale seks jest trochę jak pizza; nawet jak jest zła, to jest dobra". Chrupię na swoim toście i obdarzam ją uśmiechem.

Ona szydzi i wyciąga książkę z torby, zanim trzyma ją otwartą na blacie i zaczyna czytać. Nic dziwnego, że to powieść romantyczna. Potrząsam głową. Jakby potrzebowała więcej paliwa do swojego nierealnie romantycznego ognia.

Biorę ostatni kęs tosta i popijam go kawą, kiedy drzwi mojej sypialni otwierają się i wyłania się z nich mężczyzna bez koszuli.

Mówiąc o niedopieszczonych partnerach seksualnych.

"Hej." Półnagi mężczyzna pociera włosy i przechadza się w nisko zawieszonych dżinsach. Potem pochyla się i daje mi niezręcznego buziaka w policzek.

Boże, nienawidzę poranka po.

"Uh, cześć", mówię. "Chcesz kawy?"

"Jasne." Opiera się o ladę, gdy nalewam dodatkową filiżankę i podaję mu ją. Asha wpatruje się we mnie, potem w niego, potem z powrotem na mnie.

"Och," powiedziałem. "Przepraszam. To jest moja siostra, Asha. Ash, to jest ..." Cholera. Jak on ma na imię? "Tim?"

"Tony," poprawia.

"Przepraszam. Tony."

"Hej, tam." Tim/Tony macha na Asha i rzuca jej oceniające spojrzenie; takie, jakim większość mężczyzn obdarza moją siostrę. Jeśli obie siedzimy razem przy barze, to Asha zawsze podchodzi do nas pierwsza. Z jej zabójczymi krągłościami i karmazynowymi ustami, wygląda jak pinup girl, podczas gdy ja wyglądam jak skuteczny, ale prosty osobisty asystent pinup girl.

Tony rzuca mi szybkie spojrzenie i mogę powiedzieć, że myśli, iż zadarł z niewłaściwą siostrą. Nie dziwi mnie jego głupota. Najwyraźniej mam swój typ.

To, czego nie wie, to fakt, że moja siostra prawie nigdy się nie zaczepia, więc ma szczęście, że w ogóle się zaczepił.

Asha daje mu słaby uśmiech. "Hej."

Tony był złą decyzją, którą podjąłem ostatniej nocy po tym, jak Asha zostawiła mnie w naszym lokalnym wodopoju, The Tar Bar, więc mogła wrócić do domu i czytać. Ostrzegałem ją wcześniej, że nie należy mi ufać na własną rękę po wypiciu tequili. To tak jakbym był iPhonem, a tequila zmienia wszystkie moje uprawnienia na ON.

"Więc, Tony," Asha mówi z więcej niż odrobiną dezaprobaty. "Czy nie powinieneś wyruszyć do pracy?"

Tony chichocze. Tak, bo wygląda, jakby miał pracę. "Ćwiczenia zespołu nie zaczynają się przed pierwszą".

Asha daje mu to, co poznałem jako jej osądzający uśmiech. Rzecz w posiadaniu pracoholika samotnej matki jest to, że zaszczepiła kickass etykę pracy do mnie i mojej siostry, a jeśli ktoś ma nawet powiew obiboka o nich, natychmiast dostać demerits od sióstr Tate. Nie na tyle, żebym nie spała z nimi, ale jednak...

"Tak wielki, aby zobaczyć masz cele," Asha mówi, z uszczypliwym wyrazem. I jak Tony wydaje się o angażowanie jej w rozmowie, ona studiously odwraca się plecami do niego i wtyka nos w jej książce.

Tony musi zrozumieć aluzję, bo odstawia filiżankę z kawą i wycofuje się do sypialni. Kilka minut później pojawia się ponownie, w pełni ubrany.

"Cóż, do zobaczenia. Dzięki." Odprowadzam go do drzwi wejściowych i otwieram je. Odwraca się do mnie i mówi: "Więc ... uh ... chciałeś dać mi swój numer, czy ...?".

Dlaczego mężczyźni zawsze czują potrzebę, aby o to zapytać? To jasne jak słońce, że ten facet ma zerowy zamiar zadzwonić do mnie, a mimo to wciąż wymazuje to, jakby bał się, że jeśli nie, będę trzymać się jego nogi, dopóki nie zgodzi się, aby moje cyfry wytatuowane na jego dupie.

"Nie, nic mi nie jest", mówię.

Ulga na jego twarzy jest niemal komiczna. "Ok, w takim razie. Fajnie. See 'ya 'round."

Zamykam drzwi i kieruję się z powrotem do kuchni.

Asha studiuje mnie, gdy sprzątam. Ignoruję ją.

"Eden -"

"Nie chcę tego słuchać".

"Mogłabyś zrobić to o wiele lepiej".

"Asha, przestań."

"Zasługujesz na tyle lepiej".

"Czy ja?"

Klepnęła swoją książkę w dół na blacie. "Oczywiście, że tak! Możesz dostać niesamowitego mężczyznę, jeśli tylko włożysz trochę wysiłku."

Rozpoznaję jej subtelny wykop na mój brak stylu. Każdego dnia noszę to samo: dżinsy, buty, t-shirt i jakąś kurtkę, zazwyczaj skórzaną. Ash natomiast ma więcej polotu niż cały salon fryzjerów. Potrafi zamienić swoje ubrania z przeceny w najnowocześniejszą modę, która wygląda na dużo droższą niż jest w rzeczywistości. Ponadto, mimo że obie mamy ogniście rude włosy naszej mamy, ja jestem zadowolona z tego, że moje zwisają mi do ramion i mogę cieszyć się naturalnymi lokami, podczas gdy Asha trzyma swoje krótkie, zabawne i martwe proste. Doskonale współgra to z jej okularami w rogowej oprawie, które są bardziej na pokaz niż do korekcji wzroku.

Ona jest kwintesencją hipsterstwa, a ja jestem jego przeciwieństwem. Asha często mówi mi, że jestem tak niehipsterska, że to cud, że nie odpada mi tyłek.

Czy zapomniałam wspomnieć, że jest nieznośnym cwaniakiem?

"Edie, wszystko co mówię to to, że nie musisz uciekać się do bzykania Króla Potheads, aby uzyskać seks. Jest tam lepsza jakość mężczyzn. Trzeba tylko mieć nieco wyższe standardy niż oddychanie i ma penisa".

"Hej, to nie jest sprawiedliwe. Nalegam też, żeby miał wszystkie własne zęby i mniej niż pięć zarzutów za przestępstwa."

"Wow, nie miałem pojęcia, że jesteś tak wybredny".

Uśmiecham się biorąc jej pusty kubek po kawie do zlewu, żeby go umyć. Tak bardzo jak ją kocham, mężczyźni to jeden temat, na którym moja kochana siostra i ja nigdy się nie zgodzimy.




1 (3)

"Powinieneś przynajmniej zrobić historię na jego temat" - mówi Asha, gdy wrzuca książkę do swojej torby i chwyta jakiś owoc z miski na ławce.

Patrzę na nią. "Kto? Obibok z trawką, Tim?"

"Tony. I Boże, nie. Mówię o Mister Romance. To byłby świetny artykuł, prawda?"

Piszę dla Pulse, portalu informacyjno-rozrywkowego z ponad pięcioma milionami subskrybentów. Ale mimo że skończyłam dziennikarstwo z najwyższą notą w NYU, mój szef każe mi pisać bezsensowne artykuły, które sprawiają, że wstydzę się, że mam sprawny mózg. Są tam tytuły takie jak: YOU WON'T BELIEVE WHAT KIM KARDASHIAN IS DOING WITH HER BUTT NOW! i 10 SIGNS YOUR CAT IS TRYING TO KILL YOU! NUMER 3 ZMROZI CI KREW W ŻYŁACH!

Czekam na dzień, w którym wykorzystam moje czteroletnie szkolenie z zakresu dziennikarstwa śledczego, ale biorąc pod uwagę, jak mało elastyczny jest mój szef w kwestii dawania pracownikom nowych możliwości, nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi.

Kończę ze sprzątaniem i wycieram zlew. "Ash, jestem prawie w stu procentach pewien, że Joanna wkręcała cię w tę całą historię z Mister Romance. Ale nawet jeśli on istnieje, to nigdy nie dostanę prawdziwego newsa, jeśli zasugeruję coś, co jest bezsensownym fluffem."

Ładuje talerze do zmywarki. "Więc spraw, żeby to nie było bez znaczenia. Facet doprowadza elity społeczne miasta do szału, nawet jeśli z nimi nie sypia. Co on zapewnia tym bogatym gospodyniom domowym z NYC, czego nie zapewniają ich milionowe style życia i potężni mężowie? To jest najważniejsze pytanie. A jeśli poznasz odpowiedź, będzie to cholernie ciekawa historia." Zamyka zmywarkę i całuje mnie w policzek. "Po prostu pomyśl o tym, dobrze? Do zobaczenia wieczorem."

Po jej wyjściu myślę o tym, co powiedziała. Nie mogę zaprzeczyć, że jej pomysł mnie intryguje. Wszystko czego potrzebuję to jedna solidna historia, która wyciągnie mnie z bagna banalności, w którym obecnie się znajduję. Jednego wielkiego przełomu, który udowodni mojemu świniogłowemu szefowi, że mam do zaoferowania coś więcej niż bezmyślne bzdury. Dobrze wyglądający oszust oszukujący najlepszych z Park Avenue z ich zasiłku na botoks mógłby załatwić sprawę.

Ze świeżą energią chwytam za laptopa i wyszukuję w Google Mister Romance. Poza kilkoma milionami trafień dla książek i stron internetowych ze słowem romans w tytule, nie ma nic, co by choć trochę przypominało to, co opisała Johanna. Wertuję stronę za stroną, szukając choćby najmniejszej wskazówki, że on naprawdę istnieje, ale po godzinie nadal nic nie mam.

Zamykam laptopa i przecieram oczy, nienawidząc się za to, że marnuję czas, goniąc za tropem Joanny - kompulsywnej kłamczuchy. Dobry Boże, chyba łapię beznadziejną naiwność mojej siostry.

Jakie to upokarzające.

Ze stęknięciem frustracji pakuję komputer do walizki, chwytam torebkę i ruszam w stronę stacji metra. Wygląda na to, że czeka mnie kolejny tydzień niszczącego intelekt, moralnie próżnego generowania memów.

Och, radość.




Dwa (1)

==========

DWA

==========

A Dick Says What?

Walę czołem o biurko i jęczę cicho, kiedy nad blatem mojego boksu pojawia się kudłata głowa jasnobrązowych włosów. Hazelowe oczy podążają za nimi i pojawia się reszta twarzy mojego przyjaciela Toby'ego.

"Tate, co ty kurwa robisz?"

"Ukaranie siebie."

"Dlaczego?"

"Ponieważ po ropiejącej kupie bzdur, którą właśnie złożyłem, muszę zapłacić".

Toby westchnął i wszedł do mojej marnej wymówki dla przestrzeni biurowej. Jak zwykle wygląda jak Guliwer odwiedzający miasto Liliput.

Toby był jednym z moich pierwszych przyjaciół, kiedy zacząłem pracować w Pulse, częściowo dlatego, że dzieliliśmy spaczone poczucie humoru, a częściowo dlatego, że byliśmy sąsiadami w kabinie. Jest jednym z niewielu powodów, dla których ta praca nie doprowadziła mnie do szaleństwa. Jest zdeklarowanym maniakiem, pisze artykuły techniczne. Najlepiej opisać go w ten sposób, że wygląda jak Green Bay Packer, który przez pomyłkę zawędrował do sklepu z kardiganami i wyszedł z niego wyglądając jak Kudłaty ze Scooby-Doo, gdyby Kudłaty miał sześć-pięć lat i był na sterydach.

Teraz stoi za mną i swoimi ogromnymi rękami unosi moją głowę z dala od biurka. "Dobra, wystarczy".

"Nie rozumiesz."

Obchodzi mnie, by usiąść na drugim krześle. "Ja rozumiem. Zadałeś najohydniejszego grzyba z ciemnej strony twojego mózgu na niczego nie podejrzewający interwebs. Co jeszcze jest nowe? To nie może być aż tak złe."

"Może. Jest."

"Pokaż mi."

Siedzę i klepię w myszkę bezwiednie, aż moje ostatnie trzy posty otwierają się na ekranie.

Toby pochyla się do przodu, żeby je przestudiować. Pierwszy nagłówek brzmi: SEKRETNE SZOKUJĄCE OBRAZKI, KTÓRYCH RZĄD NIE CHCE, ABYŚ ZOBACZYŁ!

Patrzy na mnie. "Niech zgadnę. Fałszywe autopsje obcych?"

"Tak".

"Kiepskie. I stara."

"Tak."

Klika na następny post. To filmik. LUDZIE, KTÓRZY NIE LUBIĄ OSTREGO JEDZENIA, PRÓBUJĄ OSTREGO JEDZENIA! ZOBACZCIE ZABAWNE REZULTATY!

On zwęża oczy. "Ty to nakręciłeś?"

"Tak."

"Powiedz mi, że to nie ci trzej kretyni z księgowości, którzy mają zero osobowości, ale są gotowi na wszystko, jeśli tylko ładna dziewczyna poprosi".

"Dobra, nie powiem ci, że to Trzy Doh-migos".

"Ale to oni, prawda?"

"Yep."

Wzdycha i wraca do ekranu, gdzie trzeci artykuł krzyczy, THESE ARE THE WORST SERIAL KILLERS IN THE HISTORY OF THE WORLD! WEŹ UDZIAŁ W NASZYM QUIZIE I SPRAWDŹ, KTÓRYM Z NICH JESTEŚ!

Kiedy kładę głowę z powrotem na biurku, nie zatrzymuje mnie. "Widzisz?"

"Ok, nie. To nie jest twoja najlepsza praca. To znaczy, to tak, jakbyś nawet nie próbował zniszczyć produktywności niewinnych ludzi, kusząc ich do klikania na badziewie."

"Moje serce nie jest w tym."

"Twoje serce nie musi być. Tylko ta chciwa, samolubna część ciebie, która lubi mieć pieniądze na jedzenie i czynsz."

Siadam i odsuwam włosy z twarzy. "Łatwo ci mówić. Dostajesz do pisania o tech rzeczy i gier wideo rzeczy, które kochasz."

"Tak, ale napisałem mój sprawiedliwy udział click-bait crap zanim Derek przeniósł mnie do rdzenia IT".

"Byłem redaktorem Washington Square News, Tobes. Wygrałem nagrodę Hearsta, na litość boską."

"Wiem. I byłeś w finałowej dwójce do pracy młodszego reportera po stażu w New York Times, yadda yadda yadda. Ale nic z tego nie znaczy w dzisiejszych czasach. Smutna prawda jest taka, że nie można rzucić cronuta w Nowym Jorku, nie trafiając na bezrobotnego dziennikarza, a wielu z nich ma takie same kwalifikacje. Musisz zmierzyć się z rzeczywistością, że twój stopień dziennikarski jest tak samo bezużyteczny jak fotel wyrzutnika w helikopterze. Rynek pracy jest teraz jak strefa wojny, ale przynajmniej wynagrodzenie tutaj jest ponadprzeciętne."

"Więc co sugerujesz? Żebym dalej wykonywał pracę, której nienawidzę? Albo zrezygnować, żeby znaleźć pracę marzeń i zaryzykować bycie bezrobotnym i bezdomnym?".

"Nie wiem, Tate. Potrzebujesz czegoś, co sprawi, że Derek usiądzie i zwróci na ciebie uwagę. Czy pracujesz nad jakimiś funkcjami, które mógłbyś mu pokazać?".

"Właściwie to tak." Siedzę i biorę swój notatnik. "Oszustwa z biletami parkingowymi pojawiają się w całym Nowym Jorku. Mandaty wyglądają na prawdziwe, ale konto bankowe podane do zapłaty nie jest zarejestrowane w mieście. Jakiś oszust zgarnia kasę."

Toby przytakuje. "Nieźle, ale nie jest to Watergate. Co jeszcze masz?"

"Uh ..." Patrzę w dół mojej listy. "Jest renegat uliczny, który maluje sprayem ogromne penisy na wybojach, więc miasto jest zmuszone je wypełnić lub ryzykować obrażanie przechodniów?"

Toby chuckles. "Lubię jego styl, ale znowu, ledwo wystarczy na pełny felieton".

"Dobra." Skanuję moją skąpą listę pomysłów na opowiadanie. Już teraz wiem, że to strata czasu. Gdyby było tu coś, co mogłoby zaimponować Derekowi, już dawno wszedłbym do jego biura i zaproponował to. To wszystko są rzeczy typu "dime-and-nickel", kiedy to, czego potrzebuję, to solidne złoto.

Odkładam notes i patrzę na Toby'ego. "Nie mam nic."

On daje mi protekcjonalne poklepanie po ramieniu. "Cóż, to jest twój problem, Tate. Potrzebujesz czegoś, żeby się gdzieś dostać".

Jestem w trakcie przerzucania mu ptaka, kiedy "Bootylicious" wybrzmiewa z mojego telefonu. Toby natychmiast siada trochę bardziej wyprostowany. Wie, że to dzwonek Ashy, a on podkochuje się w niej od czasu ich pierwszego spotkania. Kiedykolwiek jest w pobliżu, jest jak gigantyczny labrador, któremu mówi się, że idzie na spacer.

Rzucam Toby'emu przepraszające spojrzenie, a on wraca do swojego boksu, gdy odbieram. "Hej, Ash. Co słychać."

"On jest prawdziwy."

"Kto?"

"Mister Romance. Joanna rozmawiała o nim dziś rano ze swoją kuzynką, a kuzynka była przerażona, że Joanna podsłuchiwała. Powiedziała, że wszystko co dotyczy hottie-escort jest super tajne. Jedyny sposób, w jaki można się do niego dostać, to wprowadzenie przez istniejącego klienta. To jest jak jakiś system pożyczania hot-dude'ów".

"Ok, to ciekawe. Czy kuzynka Joanny jest klientką?"

"Nie. Ale zna kogoś, kto jest. Trzymaj się swoich cycków." Zatrzymuje się dla efektu dramatycznego. "To Marla Massey."

Wciągam oddech. "Jak żona senatora Masseya? Były teleewangelista, który uważa swoją małżonkę Betty Homemaker za wzór dla wszystkich dobrych żon? Mówisz poważnie?"




Dwa (2)

"Deadly". Wygląda na to, że gdy dobry kongresmen jest w Waszyngtonie, jego oddana żona ma seksowną towarzyszkę zabaw. Czy wyobrażasz sobie, co by się stało, gdyby to okazało się prawdą?"

Gęsia skórka wybucha na moich ramionach, gdy rejestruję, jak wielka może być ta historia. Jeśli zrobię to dobrze, może zapewnić mi karierę, o której zawsze marzyłem. Pieprzyć Pulse. Mógłbym wybrać pracę w dowolnej liczbie czołowych firm medialnych.

"Więc, co muszę zrobić?" pytam. "Zaprzyjaźnić się z panią Massey na tyle, żeby przedstawiła mnie swojemu zawodowemu chłopakowi? Wydaje się to trochę niemożliwe".

"Tak, chyba że nagle morfujesz w mega bogatą kurę domową, która lubi galerie sztuki i studium biblijne, nie poruszasz się dokładnie w tych samych kręgach. Ale cokolwiek zrobisz, bądź ostrożny. Ona nawet nie będzie z tobą rozmawiać, jeśli wie, że jesteś reporterem."

Asha ma rację. Muszę być w tym sprytny, albo mój jedyny trop pójdzie w górę w kłębach dymu o zapachu Chanel.

"Ok, więc jak te kobiety kontaktują się z tą eskortą? Numer telefonu? Email? Gigantyczna latarnia z penisem w chmurach?"

Asha obniża głos. "Joanna mówi, że jeśli ktoś zostanie uznany za wystarczająco dyskretnego, aby zostać klientem, kobieta polecająca ją przekazuje specjalny kwestionariusz. Po jego wypełnieniu, zostaje on zapieczętowany w kopercie, wraz z tysiącem dolarów w gotówce, i dostarczony do skrzynki pocztowej w Williamsburgu."

Prawie spadam z krzesła. "Tysiąc dolarów?! To jest to, co ten facet pobiera za randkę?"

Toby pojawia się nad ścianką działową i szepcze: "O czym ty, kurwa, mówisz?".

Odmachuję mu i mocniej chwytam swój telefon.

"Nie," mówi Asha. "Randka kosztuje pięć tysięcy. Potrzeba kawałka, żeby nawet rozważył przyjęcie cię jako klienta".

"Jezu! Nie obchodzi mnie, jak dobrze wygląda, nie ma mowy, żeby jakikolwiek mężczyzna był wart takich pieniędzy".

"Cóż, najwyraźniej te panie myślą, że jest".

Odchylam się w fotelu i chwytam biurko. "Czy masz adres tej skrzynki pocztowej?"

"Tak, wyślę ci go smsem. Ale to nic nie da, jeśli nie uda ci się wygrzebać kwestionariusza. Kuzynka Joanny go nie ma, a nawet gdyby miała, to wątpię, żeby nam go dała."

"Czy Marla Massey miałaby taki?"

"Prawdopodobnie. Ale jak byś go zdobył, nie pytając jej?".

Patrzę na Toby'ego, który nadal marszczy się na mnie i próbuje się domyślić, o czym do cholery mówię. "Coś wymyślę. Dzięki za informacje, Ash."

"Nie ma problemu. To dla mojej własnej korzyści, jak również. Bóg wie, że jeśli jeszcze raz będę musiał usłyszeć twoje narzekanie na pracę, to obetnę sobie uszy."

Uśmiecham się. "Taka wspierająca siostra. Toby pozdrawia, przy okazji".

"Uh huh. Byeeeee!"

Po tym jak się wylogowaliśmy, Toby pyta, "Więc, co u niej?"

"Nadal nie zainteresowana, obawiam się."

Potrząsa głową. "Czy ona nie rozumie, jak wiele niesamowitego traci?".

"Najwyraźniej nie, ale obiecuję, że włożę w to dobre słowo dla ciebie, jeśli pomożesz mi z tą historią".

"Miałem przeczucie, że to nastąpi. Opowiedz mi więcej."

Gdy wypełniam go wszystkimi szczegółami dotyczącymi Mister Romance, Toby staje się coraz bardziej ożywiony.

"Eden, to może być coś wielkiego. Szczególnie jeśli więcej jego klientów okaże się tak wysoko postawionych jak Marla Massey."

"Dokładnie."

"Więc czego ode mnie potrzebujesz?"

Obdarzam go błagalnym uśmiechem. "Potrzebuję, żebyś włamał się na konto mailowe Marli Massey i znalazł kwestionariusz klienta".

Wyraz twarzy Toby'ego ciemnieje. "Żartujesz sobie ze mnie."

"Nawet nie trochę."

To jest wrażliwy obszar dla Toby'ego. Jedynym powodem, dla którego wiem, że w wolnym czasie freelancuje jako haktywista, jest to, że zwierzył mi się pewnej nocy, kiedy byliśmy super pijani. Aż do teraz, nie dałam po sobie poznać, że pamiętam, ale hej ... zdesperowane czasy i to wszystko.

"Ona jest żoną kongresmena," mówi Toby.

"Wiem, ale nie widzę innego sposobu."

"To nie jest tak, że ona nie będzie miała jakiegoś kickass cyberbezpieczeństwa chroniącego jej rzeczy. To znaczy, daj spokój."

"Mówisz, że nie możesz tego zrobić?"

Wypuszcza krótki śmiech. "Nie bądź śmieszny. Upewniam się tylko, że wiesz, jak wielką jestem legendą, zanim rozbiję jej system jak jajko".

"Odnotowane."

kiwa głową. "I lepiej też powiedz swojej siostrze, że jestem bestią w worku lub czymś podobnym, żeby to było warte mojej uwagi".

"Gotowe. Całkowicie fikcyjne relacje z twojej seksualnej sprawności już za chwilę."

"TATE!"

Rozglądam się, gdy słyszę swoje imię wykrzyczane z drzwi biura mojego szefa. Redaktor naczelny Pulse'a i generalnie wszechstronny kopacz tyłków Derek Fife, mógłby być uznany za atrakcyjnego, gdyby nie miał osobowości jak po wyjątkowo paskudnej dawce The Clap.

Spogląda na mnie i uderza kciukiem w stronę drzwi. "Moje biuro. Teraz." Nie czekając na moją odpowiedź, kieruje się z powrotem do swojego biurka.

"Miło było cię poznać", mówi Toby, gdy znika. Obaj wiemy, że ton Dereka oznacza, że ktoś dostaje swój tyłek i wygląda na to, że to będę ja.

Stoję i biorę głęboki oddech, po czym cofam ramiona i wkraczam do jego biura.

Kiedy zatrzymuję się przed jego biurkiem, mówi: "Zamknij drzwi i zajmij miejsce". Nawet nie patrzy w górę od swojego tabletu.

Po tym, jak zamykam drzwi i siadam na krześle naprzeciwko niego, Derek nadal macha na coś na swoim ekranie, marszcząc brwi.

"Tate, czy wiesz, dlaczego Pulse ma tak zróżnicowane działy?".

"Aby uchwycić dużą różnorodność czytelników?".

"Dokładnie. A jak myślisz, dlaczego oprócz prawdziwych wiadomości codziennie używamy artykułów typu click-bait?".

"Bo liczycie na to, że przyciągniecie czytelników śmieciami i skłonicie ich do pozostania dla dobrych rzeczy?".

"Nie. To dlatego, że click-baitowe gówno generuje ogromne ilości przychodów, które pomagają opłacić wszystko inne, w tym twoją pensję". Patrzy na mnie, jego wyraz twarzy jest twardy. "Czy uważasz, że zarabiasz teraz na swoją pensję dzięki treściom, które dostarczasz?".

Zaciskam ręce na kolanach. "Uh ... cóż -"

Podnosi swój tablet, aby pokazać jeden z moich artykułów sprzed kilku dni. TA KOBIETA SCHYLIŁA SIĘ, BY PODNIEŚĆ GROSZ. NIE UWIERZYSZ, CO SIĘ STANIE POTEM!




Tutaj można umieścić jedynie ograniczoną liczbę rozdziałów, kliknij poniżej, aby kontynuować czytanie "Człowiek z twoich snów"

(Automatycznie przejdzie do książki po otwarciu aplikacji).

❤️Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści❤️



Kliknij, by czytać więcej ekscytujących treści